Wprowadzenie
System (a właściwie linia systemów operacyjnych) Linux jest drugim, po gałęzi Windows, środowiskiem, używanym przez zwykłych zjadaczy chleba - jeśli mowa o popularności. Jego historię można opisywać w wielu akapitach i na różne sposoby. My skupimy się w niniejszym artykule jedynie na zagadnieniach związanych z procesem instalacji. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że "Linux" jest tematem - rzeką. Obecnie istnieje bowiem kilka tysięcy dystrybucji (wersji) Linuksa, których historię pisali bardzo różni ludzie, pracownicy różnych firm i członkowie różnych projektów, często o zawikłanej genezie. Zawiłość historyczna i rozwątkowanie, jakie cechują pojęcie Linuksa, nie idą w parze z trudnością jego obsługi czy instalacji - co dziś chcemy czytelnikom udowodnić.
Na jakiej dystrybucji oprzemy poradnik instalacji? Będzie to pochodna RedHat Linux, czyli Fedora Core (opisywane wydanie to numer 6). System ten ma, jak się wydaje, najbardziej utarty, ustandaryzowany schemat instalacji, dzięki czemu może posłużyć za świetny przykład dla kogoś, kto jeszcze nigdy dotąd nie zetknął się z procesem instalowania systemu Linux.
Warto przypomnieć, iż system Linux w przeważającej większości jest systemem darmowym, dostępnym do pobrania. Nasza Fedora Core dostępna jest choćby na oficjalnej stronie projektu.
Na instalację przeciętnego zbioru pakietów systemowych trzeba będzie poświęcić około 1,5 godziny.
Zaczynamy
Rozpoczęcie procesu instalacji Fedory Core ma mniej więcej ten sam, utarty schemat, jak większość dzisiejszych systemów operacyjnych. Przy starcie naszego komputera wkładamy pierwszą płytę instalacyjną do napędu i czekamy na załadowanie się instalatora. Jak w poprzednio opisywanych przez nas procesach instalacji środowisk - tak i w tym - nasz BIOS musi być odpowiednio skonfigurowany. Jeśli tak jest, naszym oczom ukaże się ekran ładowania (boot-owania) instalatora.
Po naciśnięciu klawisza ENTER (zgodnie z opisem na ekranie) oraz po skonfigurowaniu kilku podstawowych preferencji instalatora (preferencje systemu będziemy mogli konfigurować później) - ujrzymy pierwsze okno, cechującego się intuicyjną obsługą, przyjaznego użytkownikowi instalatora.
Po naciśnięciu przycisku "Next" określamy, czy chcemy aktualizować swój system, czy też mamy zamiar zainstalować go od podstaw. Pierwsza z opcji zalecana jest użytkownikom, którzy już posiadają wcześniejszą wersję Fedory Core i chcą przejść na wersję 6. Jest to możliwe praktycznie z każdej innej, wcześniejszej wersji systemu. Odpowiednia zależność istnieje tylko na poziomie ilości podmienianych plików przez instalator. W tym trybie - co ważne - nie tracimy naszych prywatnych danych. Druga opcja instalacji od podstaw pozwoli nam na bardzo szczegółowe skonfigurowanie komputera. Pomoże zdefiniować np. ustawienia partycji, ilość instalowanych składników czy też przeprowadzi nas przez kreator zakładania kont administracyjnych bądź użytkowych. My wybieramy opcję instalacji od podstaw.
Boot-loader jest niczym innym, jak małą aplikacją wyboru, która pozwala nam na zarządzanie zainstalowanymi systemami, jeśli jest ich kilka. Podczas startu komputera umożliwia mianowicie wybór systemu, do którego chcemy się logować, za pomocą strzałek i klawisza ENTER. Kiedy chcemy mieć system z rodziny Windows oraz np. Fedorę Core, należy pamiętać, iż Windows jest swoistym "egoistą systemowym". Nie zna bowiem oprogramowania typu boot-loader i sam nie wyjdzie podczas instalacji z inicjatywą jego tworzenia czy modyfikacji już istniejącego. Na szczęście inne gałęzie systemów operacyjnych "przyzwyczaiły się" do tej "niewiedzy" i same wyszukują lokalizację Windowsa, przy konfiguracji boot-loadera. Mówiąc prościej - jeśli chcemy posiadać Windows i Fedorę, najpierw instalujemy Windowsa. Gdyby było odwrotnie, system giganta z Redmond nie rozpoznałby Fedory, formatując jej pliki systemowe jak zwykłe dane.
Istnieje kilka odmian boot-loaderów. Dwa przodujące pod względem popularności loadery to GRUB oraz LILO. Fedora Core domyślnie sugeruje nam wybór GRUB-a, co czynimy bez najmniejszych wahań.
Przygotowanie dysku
Teraz musimy odpowiednio ustawić partycje. Mamy do wyboru kilka opcji, między innymi wydzielenie wolnego miejsca z istniejących dysków wirtualnych oraz formatowanie całego systemu plików. Obsługa narzędzia partycjonującego Fedory Core jest dość intuicyjna i nawet mniej obeznany w świecie komputerów użytkownik powinien poradzić sobie z tym bez większych problemów. Wielu zada teraz pytanie - co z nowym systemem plików ext3? Co z partycją wymiany? Otóż nie ma się czego obawiać. Instalator wiele rzeczy wykonuje "za plecami" użytkownika i radzi sobie z tym doskonale. Możemy mu w pełni zaufać.
Posiadacze nowszych pecetów czy serwerów nie powinni obawiać się dyskompatybilności. Fedora Core staje na wysokości zadania, oferując nam konfigurację nie tylko samych partycji, ale także macierzy RAID 0+1.
Znów konfiguracja boot-loadera. Tym razem czeka nas już tylko nadanie nazwy systemowi (systemom), jakie będziemy mieć do wyboru podczas ładowania. Jest to coś na kształt etykiety woluminu. Może to być np. "fedora" albo "inny system". To bez większego znaczenia.
Ustawienie systemu jeszcze przed zainstalowaniem
Po kliknięciu przycisku Next, mamy do dyspozycji kreator konfiguracji połączenia internetowego. Możemy ręcznie zdefiniować jego parametry bądź pozwolić systemowi na ich automatyczne pobranie i zapisanie.
Ustawiamy strefę czasową. Z listy wybieramy odpowiednie pasujące położenie, a na interaktywnej, małej mapie, jest dodatkowo zaznaczany punkt, który wybraliśmy.
Przyszedł czas na konfigurację użytkownika root, znanego nam już z opisu instalacji FreeBSD, opublikowanego na naszych łamach przed miesiącem. Tytułem przypomnienia - użytkownik root to automatycznie tworzony super-administrator komputera. Hasło, które mu przypisujemy, musi być silne. Właśnie za pośrednictwem tego konta mamy bowiem możliwość wykonywania wszystkich najważniejszych operacji administracyjnych.
Wybór pakietów
Wybór oprogramowania jest kluczowym krokiem naszego instalatora, a decyzje podjęte na jego poziomie będą miały bezpośrednie odzwierciedlenie w nowo zainstalowanym systemie operacyjnym. Zespół rozwojowy Fedory Core zatroszczył się tu o mniej zaznajomionych z tematem użytkowników komputerów i pogrupował pakiety systemowe w odpowiednie "paczki", ułatwiając tym samym wybór przeznaczenia naszego przyszłego systemu. Jednocześnie, jeżeli dysponujemy zasobem czasowym oraz dyskowym możemy skusić się na instalację wszystkich dostępnych pakietów Fedory Core i poznawać system z każdej strony.
Możemy też dodać ścieżkę internetowego repozytorium dodatkowego oprogramowania, które będzie na bieżąco aktualizowane. My jednak skupimy się na standardowym modelu instalacji.
W dalszej części wyboru pakietów mamy za zadanie określić, które z dostępnych środowisk graficznych chcemy zainstalować. Fedora Core 6 serwuje nam dwa podstawowe środowiska - KDE oraz Gnome. Osobiście polecamy to drugie, ale jest to tylko nasze subiektywne zdanie.
Po wyborze środowiska, przychodzi czas na wybór jego składników. Jest to nieco czasochłonne zajęcie, ale warto się doń przyłożyć, aby nie mieć później kłopotu z doborem odpowiedniego oprogramowania dodatkowego, pochodzącego z "zewnątrz".
Instalacja i pierwsza konfiguracja
Finalizacja procesu instalacji. Jeśli teraz klikniemy przycisk Next, to wszystkie wcześniej zdefiniowane ustawienia wejdą w życie.
Tak wygląda okno instalacji pakietów systemu Fedora Core. Mamy informację o tym, co aktualnie jest instalowane oraz o przewidywanym czasie, po którym instalator zakończy swoją pracę.
Przed ponownym uruchomieniem komputera instalator poinformuje nas o konieczności wyjęcia z niego wszystkich nośników. Jeśli wszystko poszło zgodnie z naszymi przewidywaniami, to na ekranie komputera po ponownym jego uruchomieniu winno ukazać się okno pierwszej konfiguracji.
Co ciekawe - dopiero teraz mamy możliwość akceptacji bądź odrzucenia licencji Fedory.
Ustawienia firewalla, czyli "zapory ogniowej". Tu mamy do wyboru, które z usług mają być dostępne dla innych, zewnętrznych, zdalnych użytkowników komputera.
Do zaakceptowania mamy także dodatek do firewalla - tzw. SELinux. Służy on do zarządzania uprawnieniami wewnątrz-środowiskowymi, uprawnieniami co do obsługi i zarządzania wewnętrznym oprogramowaniem wszystkich użytkowników. Powinniśmy użyć standardowego ustawienia i przycisnąć na Next.
Teraz czas na ustawienie daty i czasu. Możemy też ustalić, czy chcemy, aby nasz system synchronizował swoją konfigurację czasu z zewnętrznym serwerem, należącym do projektu Fedory Core.
W systemie Fedora Core musimy utworzyć przynajmniej jedno konto użytkownika z ograniczonymi uprawnieniami, z którego będziemy korzystać na co dzień. Przypominamy, iż częste korzystanie z konta roota bez potrzeby, nie jest zalecane.
Kreator pierwszej konfiguracji od razu powinien wykryć naszą kartę dźwiękową, a w celu weryfikacji swojego wyboru zapyta nas, czy dokonał dobrej decyzji.
Pierwsze uruchomienie
Po kliknięciu przycisku "Finish", naszym oczom ukaże się formularz logowania.
Po zalogowaniu się mamy przed oczami standardowy ekran pulpitu systemu Fedora Core 6, z działającym już środowiskiem Gnome.
Podsumowanie
Mamy nadzieję, że cele, jakie wyznaczyliśmy sobie zaczynając przygotowywać ten artykuł zostały osiągnięte i tym samym rozwialiśmy całkowicie mit o trudnym Linuksie. Bowiem bardzo szkoda by było, aby ta interesująca gałąź systemów operacyjnych została zdeklasowana czy zdegradowana przez nieprawdziwe plotki oraz niekonstruktywne, subiektywne wnioski i odczucia ludzi niekompetentnych - entuzjastów mniej alternatywnych rozwiązań - czyli niektórych entuzjastów Microsoft Windows. W niedługim czasie na naszych łamach pojawi się tekst opisujący kilka najpopularniejszych środowisk graficznych, takich jak Gnome, KDE, XFCE czy Fluxbox - do którego lektury już dziś serdecznie zapraszamy.