wierszyki - jesień, SZKOLA, Wiersze dla dzieci


Wierszyki

Jesień

Zima

Wiosna

Lato

Wspomnienie z wakacji

Dzień Matki i Ojca

Dzień Babci i Dziadka

Jesienny pociąg

D. Gellner

Stoi pociąg
na peronie-
żółte liście ma w wagonie
i kasztany, i żołędzie-
dokąd z nimi jechać będzie?

Rusza pociąg
sapiąc głośno.
Już w przedziałach
grzyby rosną,
a na półce,
wśród bagaży,
leży sobie bukiet z jarzyn.

Pędzi pociąg
lasem, polem
pod ogromnym parasolem.
Zamiast kół kalosze ma,
za oknami deszcz mu gra.
O, zatrzymał się na chwilę!
Ktoś w wagonie drzwi uchylił
potoczył w naszą stronę
jabłko duże
i czerwone.

Jesienny wiatr

H. Ożogowska

Wiatr jesienią ma robotę
w nocy i za dnia.
Ciągle strąca liście złote
i przed siebie gna.
I nasiona drzew bez liku
nosi tu i tam.
Kiedy spoczniesz już, wietrzyku?
Powiedz, powiedz nam!
Po zielonym wielkim lesie
wiatr piosenki dzieci niesie.
Aż się dziwią stare drzewa
Kto was tak nauczył śpiewać?

Liście

M. Gerson - Dąbrowska

Wietrzyk chodzi po ogródku,
Strąca złote liście,
Wietrzyk gra, a one tańczą,
Raźno, zamaszyście,

Szur, szur, szur, szur,
szu, szu, szu!

Lecą, lecą liście z drzewa
żółte i czerwone,
kręcą, kręcą się
w powietrzu,
W tę i w tamtą stronę.

Szur, szur, szur, szur,
szu, szu, szu!

Wietrzyk chodzi po ogródku,
Do tańca je prosi,
"Tańczcie! Tańczcie!" Słonko świeci,
Wiatr listki roznosi.

Szur, szur, szur, szur,
szu, szu, szu!

To podlecą, to opadną,
Spłoszoną gromadą,
Aż bezsilne i omdlałe
Pokotem się kładą.

Wrzesień

J. Ficowska

Jeszcze lato nie odeszło,
a już jesień bliska.
Wrzesień milczkiem borowiki
skrył we wrzosowiskach,
na polany rude rydze
stadkami wygonił,
i rumiane jabłka strąca
raz po raz jabłoni...

Jesienne liście

E. Szelburg-Zarębina

Z tym jesiennym wiatrem
tańczą sobie liście,
tańczą sobie tańczą
czerwone złociście.

Z tym jesiennym wiatrem
odtańczą daleko,
i nie skończą tańczyć,
aż za siódmą rzeką.

Aż za siódmą rzeką,
Aż za siódma górą,
Aż je śnieg przykryje
Grubą, białą chmurą

Smaczne są owoce

(nie znam autora)

Smaczne są śliwki, jabłuszka,
Wędrują z buzi do brzuszka.
Smaczne są i bardzo zdrowe
Gruszeczki, jabłuszka surowe.

Ładna buzia nie jest blada
Gdy owoców dużo zjada.
I Marcysia i Stefanek -
Każdy buzię ma rumianą.

Smaczne są gruszki, jabłuszka
Wędrują z buzi do brzuszka.
Jedzą: Krzysio, Staś i Witek
Ale tylko te umyte.

Przyszła jesień do ogródka

L. Wiszniewski

Przyszła Jesień do ogródka. Przywołała Jagusię:
- Marchew zbierz,
rzepkę zbierz,
do piwniczki
wszystko znieś!

Znosi Jagusia do piwniczki jarzynki, znosi i znosi.
Jeden wór,
drugi wór -
do wieczora
trwał ten zbiór.

Wieczorem przybiegł do ogródka szary zajączek.
Chodził między zagonkami powolutku, powolutku.
- Marchwi brak,
rzepki brak!
Czemu tak?
Czemu tak?

Zauważyła zajączka jesień. Pogroziła mu paluszkiem.
- Coś tu chciał?
Tyś marchewkę,
rzepkę siał?
Uciekł zajączek do lasu.
Rad nierad
na mchu siadł,
brzozy zjadł...

Posypały się listeczki

Lucyna Krzemieniecka

Posypały się listeczki
dookoła
To już jesień te listeczki
z wiatrem woła.

Lecą liście, lecą z klonu
i kasztana,
Będą z liści bukieciki złote
dla nas.

Nazbieramy, postawimy na stoliku
Będzie radość
z tych pachnących
bukiecików

Jarzębina

(nie znam autora)

Babcia ma perełki,
mamusia korale
Ale Ania pacioreczków nie ma
Nie ma wcale.

Hop, hop! do ogródka -
Spieszy się dziewczynka.
Przy tym niskim przy płoteczku
Rośnie jarzębina!

Są już, są już pacioreczki
Starczy dla mnie, dla laleczki
Dla Azorka i dla misia.
Wystroją się wszyscy dzisiaj.

Zapasy na zimę

W. Grodzieńska

Biegnie myszka po ściernisku,
Trzyma ziarnko zboża w pyszczku.
- Trzeba zbierać okruszyny,
By nie zginąć pośród zimy.

Skacze, skacze wiewióreczka
Po szumiącym lesie.
Zrywa orzech na leszczynie
I do dziupli niesie.
- Trzeba zbierać już zapasy
Na zimowe, ciężkie czasy!

Pije pszczółka miód na kwiatku,
Długą trąbkę stula.
Wnet zabrzęczy, wnet poleci
Z powrotem do ula.
- Trzeba zbierać dużo miodu,
By nie było w zimie głodu!

Wyjrzał zając spod jałowca.
- Cóż to za krzątanie?
- To już jesień - brzęczy pszczółka -
Jesień, miły panie.

Zbierz korzonki, zbierz kapustę
I brzozową korę,
Byś, zajączku, nie marł z głodu
W tę zimową porę!

Zapasy

(nie znam autora)

Na zimę zapasów
Już mamy po trosze
jest marchew, buraki,
kapusta i groszek.

Jest brukiew w koszyku,
a nawet kabaczki.
Szykuje nam mama
zimowe przysmaczki.

Jesień

H. Bechler

Chodzi po lesie
pogodna jesień,
rozchyla niskie gałęzie.

Liczy na ścieżkach
spadłe orzeszki,
liczy na dębach żołędzie.
I na mchu siada,
z klonami gada,
gdzie jest orzeszków najwięcej.

Patrzy ciekawie,
ile na trawie
spadłych się liści ściele.

Ile rydzyków
niosą w koszyku
Kasieńska i Marcelek.

Listopad

W. Grodzieńska

Wyszedł sobie do ogrodu
stary, siwy pan Listopad.
Grube palto wdział od chłodu
i kalosze ma na stopach.

Deszcz zacina, wiatr dokucza,
pustka, smutek dziś w ogrodzie.
Pan Listopad cicho mruczy
"Nic nie szkodzi, nic nie szkodzi".

Po listowiu kroczy sypkim
na ławeczce sobie siada:
"Chłód i zimno, mam dziś chrypkę.
Trudna rada! Trudna rada!"

Wrzesień

E. Szelburg - Zarembina

A ten wrzesień we wrzosie
szuka rydzów po rosie.
A gdy rosa już zginie,
rwie orzechy w leszczynie.

Jesienią

M. Konopnicka

Jesienią, jesienią
Sady się rumienią:
Czerwone jabłuszka
Pomiędzy zielenią.
Czerwone jabłuszka,
Złociste gruszeczki
Świecą się jak gwiazdy
Pomiędzy listeczki.
- Pójdę ja się, pójdę
Pokłonić jabłoni,
Może mi jabłuszko
W czapeczkę uroni!
- Pójdę ja do gruszy,
Nastawię fartuszka,
Może w niego spadnie
Jaka śliczna gruszka!
Jesienią, jesienią
Sady się rumienią;
Czerwone jabłuszka
Pomiędzy zielenią.

W sadzie

S. Todorski

Do mojego sadu
rankiem przyleciała
jeszcze trochę senna
sroczka czarno - biała.

Zobaczyła jabłko
wśród gęstwy gałęzi.
- Pewnie jest mu nudno
wisieć na uwięzi...

Zabiorę je z sobą,
może przyda mi się,
po co ma samotnie
na tym drzewie wisieć.

Gdzie jesteś, jesieni?

H. Zdzitowiecka

Gdzie ty jesteś, jesieni?
Tu jestem.
W suchych liściach
lecących z szelestem,
w barwnych liściach,
czerwonych i złotych,
co nad ziemią się kładą pokotem...

Bukieciki

L. Krzemieniecka

Posypały się listeczki dookoła.
To już jesień te listeczki
z wiatrem woła:
- Opadnijcie, moje złote i czerwone,
jestem jesień, przyszłam tutaj,
w waszą stronę.

Lecą listki, lecą z klonu i z kasztana,
będą z listków bukieciki
złote dla nas.

Szara godzina

E. Szelburg - Zarembina

Szare niebo za oknem,
Szare drzewa w sadz
ie,
Szary deszcz się na wszystkim,
szarą mgiełką kładzie.
Szary piesek pod piecem
krótką pali fajkę
i szaremu kotkowi
prawi długą bajkę
o małej, szarej myszce,
która siedzi w norze
i wcale w ten dzień słotny
na dwór wyjść nie może.

W spiżarni

(nie znam autora)

W spiżarni na półkach zapasów bez liku
są dżemy, kompoty, złoty miód w słoiku.
I cebula w wiankach i grzyby suszone,
są główki kapusty, ogórki kiszone.
A gdy przyjdzie zima,
będzie mróz na dworze,
zapachnie mi lato,
gdy słoik otworzę.

Pani Jesień

Z. Dąbrowska

Przeszedł sobie dawno
śliczny, złoty wrzesień...
Teraz nam październik
Dała pani jesień...

Słono takie śpiące,
Coraz później wstaje,
Ptaszki odlatują,
hen, w dalekie kraje.

W cieniu, pod drzewami
Cicho śpią kasztany,
każdy błyszczy pięknie,
niby malowany.

Lecą liście z drzewa
różnokolorowe,
te są żółto-złote,
a tamte - brązowe.

Jeszcze niby ciepło,
Słonko świeci, grzeje...
aż tu nagle skądejś
wichrzysko zawieje.

Chmur wielkich deszczowych
nazbiera, napędzi...
tak się pan listopad
nauwija wszędzie.

Kolorowy bukiet

(nie znam autora)

Do parku przyszły z przedszkola dzieci
Chcą zrobić z liści barwny bukiecik
Listki czerwone jak malowane
Leżą pod klonem i pod kasztanem

Pod dębem leżą brązowe liście
Liście pod wierzbą błyszczą srebrzyście
Serduszka złote spadają z brzozy
Jaś ma ochotę w bukiet je włożyć
Gdy ten bukiecik stanie na stole
Ozdobi dzieciom całe przedszkole

Pan Jeżyk

(nie znam autora)

Pan jeżyk o czym na pewno nie wiecie
Tysiące szpilek nosi na grzbiecie
I na te szpilki chętnie nakłada
Jesienne liście drzemiące w sadach

Po co to robi?
Po pierwsze z liści
Sady starannie chciałby oczyścić
Po drugie: kiedy nastanie zima
Musi mieć z liści miękkie posłanie

Jesień

(nie znam autora)

Jesień na paluszkach
Spaceruje w parku
I rozdaje wszystkim
Swe skarby w podarku

Wręcza nam bukiety
Kolorowych liści
I smutek zamienia
W roześmiane myśli

Nasypie w berety
Albo do kieszeni -
Kasztanów, żołędzi
I złotych promieni

Pozdrowi wiewiórkę
Roześmianym echem
A potem pożegna -
Cichutko, z uśmiechem…

Zbieramy kasztany

(nie znam autora)

Zbieramy kasztany
Robimy w nich dziurki
A potem je można
Nawlekać na sznurki
Tak robi się lejce
Naszyjnik z korali
Kasztany, kasztany
Będziemy zbierali

Skarby jesieni

(nie znam autora)

A czy wiecie co to skarby jesieni
Piękne jabłko co się w sadzie rumieni
Garść orzechów na leszczynie zbieranych
Spadające z wysoka kasztany
Pełne maku słodkiego makówki
I czepliwe, łopianowe główki
Strąk fasoli i kapusty łuszczyny
I czerwone jagody, kaliny
I na klonach nasionka skrzydlate
Co z jesiennym ścigają się wiatrem

Słota

E. Szelburg - Zarembina

Deszcz pada od rana
Do samego południa
Świat jest nudny i ciemny
Jak zaklęta studnia

Małe dzieci śpią w domu
Duże - siedzą w szkole
A chodzą po ulicy
Same…parasole

Choinka z lasu

(nie znam autora)

Stoi śnieżna, wyniosła
z zielonymi igłami.
Przyszła z lasu, gdzie rosła
wraz ze swymi siostrami.
Pachnie mrozem i borem,
i żywicą, i korą.
Jeszcze dzisiaj wieczorem
w strój ją barwny ubiorą.
Kule na niej zabłysną
przezroczyste i kruche,
na gałązkach zawisną
kolorowe łańcuchy.
I sto świeczek zapłonie
Dzieci cieszyć się będą
Gdy się wieczór rozdzwoni
I rozśpiewa kolędą

Śnieg

Ludwik Jerzy Kern

Czy wam nie przyszło nigdy do głowy,
że śnieg powinien być kolorowy?
Albo zielony, albo czerwony,
liliowy albo beż.
Śnieg ten lepiłoby się wspaniale,
a bałwan biały nie byłby, ale
albo zielony, albo czerwony,
liliowy albo beż.
Śnieżki tak samo w zimowej porze
byłyby wtedy w jakimś kolorze:
albo zielone, albo czerwone,
liliowe albo beż.
Bardzo kolory by się przydały,
a tu tymczasem wciąż pada biały,
biały bielutki, miękki mięciutki,
świeży, świeżutki śnieg.

Bałwan ze śniegu

B.St. Kossuthówna

Ulepiły dzieci
Ze śniegu bałwana,
W kapeluszu, z fajką w zębach
Wygląda na pana.

Pewno ci tu zimno,
śniegowy bałwanie,
chodźże do nas do przedszkola
na ciepłe śniadanie.

Zaiskrzył się bałwan,
jakby śmiał się z tego:
- Mróz - to mój przyjaciel,
- stopniałbym bez niego.

Bałwanek

(nie znam autora)

Ulepiła mała Basia
ze śniegu bałwana.
Zostawiła go na noc całą
do samego rana.

Pokaże go tatusiowi
i siostrzyczce Kasi
niech zobaczą ,
jak się bałwan udał małej Basi!

Małej Dziecinie

Z. Kunstman

Zapachniała choinka,
na niej błyszczą gwiazdeczki,
leży biały opłatek,
jak Pan Jezus w żłóbeczku.

Wieczór cichy, grudniowy -
wszystkie dzieci się cieszą,
gdy się Chrystus narodzi,
do kościoła pospieszą.

A w kościele stajenka,
pastuszkowie i granie,
aby było przyjemnie
spać Dzieciątku na sianie.

Nasz maleńki Pan Jezus
gdy się ze snu obudzi,
uśmiechnie się serdecznie
do wszystkich na świecie ludzi.

Hej, niech żyje choinka!
Cukierki i jabłuszka.
Niech kochanej Dziecinie
złożą dzieci serduszka

Wigilijny Wieczór...

E. Waśniowska

Wigilijny Wieczór, opłatek na stole,
Zapach potraw wśród płonących świec,
Betlejemska gwiazda mruganiem wesołym
Niesie ziemi swą niebiańską pieśń.
Bóg Miłością dusze rozświetla
I opłatek błogosławi biały,
Wlewa pokój w nasze smutne serca
Narodzony dzisiaj Jezus mały.
Niechaj ziemię rozśpiewa kolęda,
Każdy dom i każdego z nas,
Niechaj piękne Bożonarodzeniowe Święta
Niosą wszystkim betlejemski blask.

Wieczór wigilijny

L. Krzemieniecka

To właśnie tego wieczoru,
gdy mróz lśni, jak gwiazda na dworze,
przy stołach są miejsca dla obcych,
bo nikt być samotny nie może.

To właśnie tego wieczoru,
gdy wiatr zimny śniegiem dmucha,
w serca złamane i smutne
po cichu wstępuje otucha.

To właśnie tego wieczoru
zło ze wstydu umiera,
widząc, jak silna i piękna
jest Miłość, gdy pięści rozwiera.

To właśnie tego wieczoru,
od bardzo wielu wieków,
pod dachem tkliwej kolędy
Bóg rodzi się w człowieku.

Gwiazdka

Z. Trzaskowski

Dzisiaj o zmierzchu wszystkie dzieci,
Jak małe ptaki z gniazd,
Patrzą na niebo, czy już świeci
Najpierwsza z wszystkich gwiazd.

O zimne szyby płaszczą noski
W okienkach miast i wsi,
Czy już sfrunęła z ręki Boskiej,
Czy już nad nami tli.

Różowe niebo pociemniało,
I cień błękitny legł
Na ziemię białą, białą, białą,
Na nieskalany śnieg.

Anioły mogą zejść do ludzi,
Przebiec calutki świat:
Śnieg taki czysty, że nie ubrudzi
Białych anielskich szat.

Białe opłatki, białe stoły,
Świeżych choinek las...
Doprawdy mogą dziś anioły
Zagościć pośród nas.

Tylko ta gwiazda niech zaświeci
Nad ciszą białych dróg
I zawiadomi wszystkie dzieci,
Ze się narodził Bóg.

Choinka w przedszkolu

Cz. Janczarski

Kolorowe świeczki,
kolorowy łańcuch.
Wkoło choineczki
przedszkolacy tańczą.

Serduszko z piernika,
pozłacany orzech.
Ciepło jest w przedszkolu,
chociaż mróz na dworze.

Za oknami - wieczór,
Złota gwiazdka błyska.
Bawi się w przedszkolu,
dziś rodzinka bliska.

Dziadzio siwobrody
wędruje po dworze.
Niesie do przedszkola
podarunki w worze.

Zaczarowane drzewko

M. Terlikowska

Choinka proszę pana
jest chyba zaczarowana,
bo zaraz wszystko odmienia:
było szaro, a ona wchodzi do domu -
zielona i spełnia marzenia.
Choinka - niby królewna
taka zielona i srebrna,
taka czerwona i złota.
A pod nią - nasze marzenia:
Lalka dla Mani i miś dla Henia,
nawet piłeczka dla kota.
Dobrze się bawić przy świeczkach,
tu miś, tu kot, tu laleczka.
I spać nam nikt jeszcze nie każe.
Choinka, proszę pana
choinka zaczarowana -
drzewko spełnionych życzeń.

Biegały ptaszki

T. Kubiak

Biegały, ptaszki biegały
po śniegu jak płótno białym.
Stukały dzióbkiem w okienko:
- Rzućcie nam prosa ziarenko!
Ziemia na kamień zmarznięta.
- Czy o nas nikt nie pamięta?
Wybiegły dzieci z przedszkola,
sypią ziarenka na pole.
Ptaszki ziarenka zebrały
i dalej - frrr - poleciały.

Jedzie zima

Cz. Janczarski

Przypłynęła chmura sina.
Od północy wiatr zacina.
Kot wyjść z domu nie ma chęci.
Coś się tam na dworze święci!

Kraczą wrony na parkanie:
- Jedzie zima , groźna pani!

I już lecą z nieba śnieżki,
zasypują drogi, ścieżki,
pola, miedzę i podwórka,
dach, stodoły, budę Burka.

Kraczą wrony na jabłoni:
- Jedzie zima parą koni!

Mróz ściął lodem brzeg strumyka.
Zając z pola w las pomyka.
Krasnalowi zmarzły uszy,
już spod pieca się nie ruszy!

Kraczą wrony na brzezinie:
- Oj, nieprędko zima minie!

Zimowa piosenka

I. Suchorzewska

Lubię śnieżek,
Lubię śnieg,
Chociaż w oczy
Prószy.

Lubię mrozik,
Lubię mróz,
Chociaż marzną
Uszy.

Lubię wicher,
Lubię wiatr,
Chociaż mnie
Przewiewa.

Lubię zimę,
Idę w świat
I wesoło
Śpiewam.

Prezent dla Mikołaja

D. Gellner

A ja się bardzo, bardzo postaram
I zrobię prezent dla Mikołaja:

Zrobię mu szalik piękny i nowy
Żeby go nosił w noce zimowe

I żeby nie zmarzł w szyję i w uszy
Gdy z burej chmury śnieg zacznie prószyć

Niech się ucieszy Mikołaj Święty
Tak rzadko ktoś mu daje prezenty

Gile

W. Chotomska

Przyleciały gile nawet nie wiem ile
Przyleciały gile, a tu śniegu tyle
Cała jarzębina śniegiem oblepiona…
- Co będziecie jadły?
- Nie kłopocz się o nas
Znajdziemy pod śniegiem korale jarzębin
A ty idź do domu, bo się tu przeziębisz

Domek dla ptaszków

I. Suchorzewska

Dziś w przedszkolu Krzyś i Tomek
Zmajstrowali ptaszkom domek
Jest podłoga, jest i daszek
Żeby mógł się zmieścić ptaszek
Jest na miejsce na okruszki
Dla wróbelka, pośmieciuszki
Jest i gwoździk na skraweczki
Dla łakomej sikoreczki

Śnieżki

(nie znam autora)

Śniegu całe mieszki
Czas się bawić w śnieżki
Ulep Jasiu ulep
Śnieżno - białą kulę

Są na śniegu dzieci
Rzuć kulą, niech leci
Kula poleciała
Za kołnierz Michała

Michał kuli szukał
Śmiał się do rozpuku
Znalazł za kołnierzem
Topniejący śnieg

Dla rozgrzewki skoczył
Sam kulę utoczył
Rzucił śnieżna kulę
Trafił w kaptur Julę

Jula szuka kuli
Marszczy i się kuli
Śmiech dzwoni, śnieg świeci
Weselą się dzieci

Jula na kapturze
Ze śniegu ma różę
A to wszystko dała
Zima śnieżnobiała

Bałwan

F. Klimek

Na podwórku bałwan stał
Który dużą głowę miał
Oczka - czarne, dwa węgielki
Nos z marchewki nie za wielki…
I tak sobie stał

Kiedy ktoś się zimna bał
To się bałwan z niego śmiał
Bo gdy wkoło zimno było
Jemu właśnie było miło
Gdy na mrozie stał

Chociaż dużą głowę miał
To się bałwan trochę bał
Że gdy przyjdą dni gorące
To mu głowę stopi słońce
Gdy tak będzie stał

A że o swą głowę dbał
Pewnie nocy bałwan wstał
I ułożył się na śniegu
I poturlał się na biegun
Dobry pomysł miał?

Biegun jest na końcu świata
Tam w ogóle nie ma lata
Śniegu pełno przez cały rok
Dla bałwana rok wspaniały

Będzie sobie tutaj stał
Ile tylko będzie chciał
Tylko czy mu się nie znudzi
Że dokoła nie ma ludzi
Że nawet gdy słonko świeci
Tam w ogóle nie ma dzieci…

Gwiazdka

(nie znam autora)

Na podwórku wiatr hula
I z chmurami gra w berka
Zima drzewa otula
W śnieżnobiałe futerka

Na podwórku zadymka
Pierwsza gwiazdka już świeci
A w pokoju choinka
I prezenty dla dzieci

Na podwórku zawieja
Tańczą białe śnieżynki
A w pokoju zabawa
Dookoła choinki

Eskimosek

S. Raczyński

To jest mały Eskimosek
Ma czerwony z mrozu nosek
Ma kubraczek z futra foki
Co mu mocno grzeje boki
Szyła mama go synkowi
Kiedy tata ryby łowił

Bałwan

(nie znam autora)

Stoi bałwan w kapeluszu
Nic nie słyszy, nie ma uszu
Ślepki z węgla, patrzą krzywo
Krzyś ulepił takie dziwo

Śniadanie bałwana

W. Zechnor

Panie bałwanie, panie bałwanie!
Co chce pan dostać dziś na śniadanie
- Proszę śnieg w płatkach,
w sopelkach lody
i porcję szronu chcę dla ochłody
Panie bałwanie, zimne śniadanie
Od pani zimy wnet pan dostanie

Jedzie zima

H. Ożogowska

Jedzie pani zima
Na koniku białym
Spotkały ją dzieci
Pięknie powitały

- Droga pani Zimo
sypnij dużo śniegu
żeby nam saneczki
nie ustały w bieg.

Przyszła zima

(nie znam autora)

Ach jak dobrze, przyszła zima!
Już śnieg pada i mróz trzyma
Jest też zdrowo i wesoło
Bo śmiech dzieci słychać wkoło

Gdy się ziemia śniegiem bieli
Wszystkim serca rozweseli
Już niedługo ciemna nocka
Mikołaja w drodze spotka

Przy obrusie śnieżnobiałym
W krąg usiądzie grono całe
Gdy kolęda płynie z serca

Czekając na Mikołaja

(nie znam autora)

Na czubku choinki gwiazda złota
Niech zabłyśnie piękna, duża!
By Święty Mikołaj idąc
Zobaczył ją aż z podwórka

Zaświecimy lampek tuzin
Niech choinka pięknie świeci
Niech święty Mikołaj widzi
Że czekają grzeczne dzieci.

Święty Mikołaj

(nie znam autora)

Jedzie święty Mikołaj
Białą brodą świeci
Worek z prezentami
Ma dla grzecznych dzieci

Po śniegu, po białym
W zwinne renifery
Wspaniałym zaprzęgiem
Pędzi w dwójki cztery

Jedzie święty Mikołaj
Z dalekiej północy
Od wioski do miasta
Pędzi w środku nocy

Żabka

(nie znam autora)

Po zielonej łące
Skacze żabka mała
Już bociana zobaczyła
w stawie się schowała.

A jej koleżanka
od samego ranka
lubi wspinać się po drzewach
tak jak nasza Ewa.

Na łące

S. Todorski

Słyszałem odgłosy zabawy
Biegnące z wysokiej trawy
Różne roznosił wiatr glosy:
Cykanie świerszcza, bzyk osy
Kumkanie żab, ważki szelest
Zrobiło mi się weselej

To wiosna

(nie znam autora)

Leciutki wietrzyk wiosenny
Obłoczek jasny, promienny
Zieloność trawy soczysta
I woda czysta, przejrzysta

Śpiew ptaków w górze pod niebem
I pole pachnące chlebem
Piosenka w dal płynie radosna
- To wiosna!

Co słychać we wsi?

W. Chotomska

Co słychać? Zależy gdzie
Na łące słychać: Kle - kle !
Na stawie: Kwa - kwa!
Na polu: kraaa!
Przed kurnikiem: - kukuryku!
- ko - ko - ko - ko - ko w kurniku
Koło budy słychać: - hau!
A na progu - miau…
A co słychać w domu
Nie powiem nikomu

Wiosna

(nie znam autora)

Z dalekiego kraju bociany wracają
A zielone żabki w strachu uciekają
A dzieci się cieszą, a dzieci się śmieją
Że wróciła wiosna, że śniegi topnieją

Pisanki

Krystyna Parnowska - Różecka

Pisanki, pisanki, jajka malowane
Nie ma Wielkanocy bez barwnych pisanek
Pisanki, pisanki, jajka kolorowe
Na nich malowane bajki pisankowe
Na jednej kogucik, a na drugiej słońce
Śmieją się z trzeciej laleczki tańczące
Na czwartej kwiatuszki, a na piątej gwiazdki
Na każdej pisance piękne opowiastki

Piosenka Motylka

Cz. Janczarski

Gdy wiosenne słonko
Zbudzi w lesie kwiaty
Lata nad kwiatami
Motylek skrzydlaty
Pachnie koniczynka
Polna róża, dzwonek
Siądę, niech odpoczną
Skrzydełka zmęczone.

Pierwszy motylek

(nie znam autora)

Pierwszy motylek wzleciał nad łąką
W locie radośnie witał się z słonkiem
W górze zabłądził w chmurkę i w mgiełkę
Sfrunął trzepocząc białym skrzydełkiem

A gdy już dosyć miał tej gonitwy
Pytał się kwiatów kiedy rozkwitły
Pytał się dzieci kiedy podrosły
Tak mu upłynął pierwszy dzień wiosny

Pączki

(nie znam autora)

Przyszły do sklepu zajączki:
- Podobno tutaj są pączki
chcemy zobaczyć czy świeże
- Proszę niech zając wybierze
Zając się złapał za głowę
- Dlaczego takie brązowe?
Pączki są przecież zielone
I wziął braciszka na stronę
I szepnął: - Zostawmy je lepiej
Nie warto kupować w sklepie
Jest wiosna, sok w pączkach dojrzewa
Najświeższe zjemy wprost z drzewa

Już Wielkanoc

(nie znam autora)

Święta, Święta Wielkanocne
Jak wesoło, jak radośnie

Już słoneczko mocno grzeje
Miły wiatr wokoło wieje

Rośnie trawa na trawniku
Żółty żonkil w wazoniku

Na podwórku słychać dzieci
Ach, jak dobrze, że już kwiecień

A w koszyczku, na święcone
Jajka równo ułożone

Śliczne, pięknie malowane
Różne wzory wymyślone

Jest baranek z chorągiewką
Żółty kurczaczek ze wstążeczką

I barwinek jest zielony
W świeże kwiatki ustrojony

O wiośnie

(nie znam autora)

Dalej, dalej do ogródka dzieci
Już nas wiosna wita
Słońce jasno świeci

Patrzcie, patrzcie wkoło
Zielenią się drzewa
Ślicznie rosną kwiatki
Dźwięcznie ptaszek śpiewa

Dla każdego dziecka
Czerwcowa pogoda
Poziomka pachnąca
Wiąże dziś dziewczynkom
Kokardy ze słońca

Chłopcom złote żagle
Rozpina na chmurze
Zaprasza w dalekie
Podniebne podróże

I biegnie z bukietem
Przez ogromny świat
Dla każdego dziecka
Niesie jeden kwiat

W ogrodzie

(nie znam autora)

Już na grządkach się zieleni
Sałata, rzodkiewka
Pomidory szybko rosną
Wzejdzie kalarepka.

Jeszcze kilka dni upłynie
I ogórki nam urosną
Tyle pracy jest w ogrodzie
O tej porze wiosną

Ale radość z naszej pracy
Będzie za to wielka
Gdy na grządce się pojawi
Kapusta - brukselka

Jednak zanim nam urosną
Te późne warzywa
To rzodkiewkę i sałatę
Będziemy spożywać

Znak wiosny

(nie znam autora)

Wielkie zmiany dziś w ogrodzie
Nie zobaczysz ich na co dzień:
Czy słyszycie dzieci?
Woda z dachu ciurkiem leci:
Kapu kap, chlapu chlap
To na pewno wiosny znak!

Wiosenka

(J. Hausman)

Przyszła wiosenka, z kwiatów wonią miłą,
Przeprosiła zimę, że jej rok nie było.
Błękitnymi oczy spojrzała do góry,
Przeprosiła słonko za zimowe chmury.
Przeprosiła pola za zimowe śniegi,
Wypełniła sobą cały świat po brzegi.

Wiosna idzie

(nie znam autora)

Puk, puk, puk ...w okienko!
- Wyjdźcie dzieci prędko
Idzie już wiosenka
I słoneczko świeci.
Z baziami gałązkę
w ręku na wierzbową
I za pasem wiązkę
Przylaszczek liliowych.

Idzie piękna pani
Z jasnymi włosami
W zielonej sukience
Wyszytej kwiatami.

Idzie, uderza witką
Wierzbową z baziami
Pokrywa się wszystko
młodymi listkami.

Słono złote świeci
Idzie piękna pani.
Puk, puk ... chodźcie dzieci
Na wiosny spotkanie.

Wiosna idzie

W. Rusiecka

Wiosna idzie, co to będzie?
Jeszcze tyle śniegu wszędzie.
I na dachu i na płotku,
W polu, w lesie i w ogródku.

Wiosna idzie nie ma strachu!
Zaraz zniknie śnieżek z dachu
Już na pola i na łąki
Lecą gońce jej, skowronki,
Lecą do nas wiosny gońce,
ciepły wietrzy, ptaki, słońce!

Koncert szpaka

Cz. Janczarski

Usiadł szpak na skraju budki,
wygwizduje ptasie nutki.
A świerszcz woła głosem cienkim:
- szpaczku, naucz nas piosenki!
Szpak nie słucha i w zapale,
wesolutko gwiżdże dalej...
Piosnka jedna, druga, trzecia...
Skończył koncert i odleciał...

Pierwszy kwiat wiosny

B. St. Kossuthówna

Przebiśniegi białe
pierwsze zakwitają
zieloną łodyżką
śniegi przebijają.

Śnieg wokół topnieje
Kwiatuszek się chwieje,
wiosna go wołała, sukienkę mu dała!

Krokusy

D. Gellnerowa

Krokusy, krokusy, wystawiają uszy,
Bo już wiatr wiosenny,
Na koncert wyruszył,
I już stroi instrumenty,
Smyczkowe i dęte.

Krokusy, krokusy, wystawiają nosy,
Na wiosenne plotki, na wiosenne głosy,
Bo już coraz głośniej dokoła o wiośnie.
I wychodzą spod ziemi
W swych barwnych czapeczkach,
Bo wiosenne słońce,
Biegnie już po ścieżkach.

Wielkanoc

T. Chudy

Jedzie pociąg ciemną nocą
Sto odgłosów szyny niosą
Wypatrują ludzie oczy
I nie widzą końca nocy.

A tam wyżej nad obłokiem
Pędzi lotnik w górę nocy
I choć wzniósł się tak wysoko
Też nie widzi końca nocy

Od jeziora do księżyca
Od wieczora aż do świtu
- Wielka Noc
Od Warszawy do Szczecina
Od Krakowa do Olsztyna
- Wielkanoc

Tym pociągiem wielkanocnym
Jadą do nas mili goście
Więc już Mama razem z Ciotką
Pieką babkę wielkanocną.

Migdałową, luksusową
lukrowaną, rodzynkową
- bardzo zdrową!

Taką wielką pod obłoki
Że nie widać zza niej nocy
Od tej chwili wszędzie święta
każda buzia uśmiechnięta

Od Warszawy do Olsztyna
Od Krakowa do Szczecina
każdy wielką

migdałową, luksusową
lukrowaną, rodzynkową
babkę wcina!

Okna Wielkanocne

J. Kulmowa

Na Wielkanoc biała piana leci z okien.
Biała piana się przelewa obłokiem.
Błyszczą szyby od czystości
radości.
I wygodnie w nich oścież się mości
niebo.
Wielkanocne niebo głębokie.
A w tym niebie huśta się i buja
słońce - słońce - słońce.
Jak miedziany dzwon na alleluja.

Wielkanocny stół

E. Skarżyńska

... Palmy - pachną jak łąka
w samym środku lata.
Siada mama przy stole,
A przy mamie - tata.
I my.
Wiosna na nas
zza firanek zerka,
a pstrokate pisanki
chcą tańczyć oberka.
Wpuśćmy wiosnę.
Niech słońcem
zabłyśnie nad stołem
w wielkanocne świętowanie,
jak wiosna wesołe! ....

Kolorowe bazie

J. Ficowski

W Wielkanocny dzień do domu
przyszły białe bazie w gości,
by pisankom po kryjomu
kolorów zazdrościć.

Bo ich nie pomalowano,
nikt o baziach nie pamiętał,
choć tez pragną na Wielkanoc
przywdziać strój od święta.

Nie chcą się już dłużej bielić,
chcą w zieleni żyć, w purpurze!
Czyż są gorsze aniżeli
zwykłe jajko kurze?

Aż z lusterka przyfrunęła
malusieńka, śmieszna tęcza.
Zaraz wzięła się do dzieła,
by je poupiększać.

Ubarwiła każdą baźkę
mała tęcza uśmiechnięta!
I dopiero wtedy właśnie
zaczęły się Święta.

Pisanki

D. Gellner

Patrzcie,
ile na stole leży pisanek!
Każda ma oczy
malowane,
naklejane.
Każda ma uśmiech
kolorowy
i leży na stole grzecznie,
by się nie potłuc
przypadkiem
w dzień świąteczny.
Ale pamiętajcie!
Pisanki
nie są do jedzenia!
Z pisanek się wyklują
Świąteczne życzenia.

Śmigus Dyngus

M. Terlikowska

Wie o tym i Tomek i Ewa,
że w śmigus się wszystkich oblewa.
Ale czy trzeba Pawełka
oblewać z pełnego kubełka?
Wystarczy małym kubeczkiem
dla żartu
dla śmiechu,
troszeczkę.
Bo gdy wiatr chmurkę przywieje
i wszystkich was deszczem
poleje?

Wspomnienia z wakacji

J. Jałowiec

Jedzie pociąg po torze, od stacji do stacji.
W pociągu podróżni i wspomnienia z wakacji.
Adam wiezie góry, pożegnał je wczoraj.
Ola garść muszelek znad leśnego jeziora.
Inka fale biegnące uparcie do brzegu.
Edek boje czerwone uwiązane w szeregu.
Ula wiezie babki z wilgotnego piasku.
(Babki tez narysuj na swoim obrazku).
Z każdego wagonu słońce pozdrawia nas ręką.
Za pociągiem pędzi wakacyjna piosenka.

Latem

(nie znam autora)

Latem tyle jest uciechy
wśród świeżej zieleni
w lesie sarna, w stawie ryba
a my opaleni.

Zaś w ogrodzie tyle kwiatów:
róże, maki i piwonie.
Kiedy długo deszczu nie ma
sami dbamy o nie.

Gdy brakuje bardzo wody
wtedy ziemia o nią prosi,
więc biegamy z konewkami
po ogrodzie cioci Zosi.

Na plaży

I. Ratajczak

Chlapu - plastu, już od brzasku
Budujemy miasto z piasku

Piękne miasto nad miastami
W jakim nie mieszkamy sami

Domy barwne aż nad podziw
Fruwa się w nich, czy też chodzi?

Można by tu żyć wspaniale
Gdyby deszcz nie padał wcale

Wakacyjne rady

W. Badalska

Głowa nie jest od parady
służyć musi dalej.
Dbaj więc o nią i osłaniaj
kiedy słońce pali.

Płynie w rzece woda
chłodna, bystra, czysta,
tylko przy dorosłych
z kąpieli korzystaj.

Jagody nieznane
gdy zobaczysz w borze -
Nie zrywaj! Nie zjadaj! -
bo zatruć się możesz.

Urządzamy grzybobranie
jaka rada stąd wynika?
Gdy jakiegoś grzyba nie znasz
nie wkładaj go do koszyka.

Biegać boso jest przyjemnie,
ale ważna rada:
- idąc na wycieczkę pieszą
dobre buty wkładaj!

Gdy w polu, w lesie, czy za domem
wykopiesz przedmiot zardzewiały
- nie dotykaj go!
Daj znać dorosłym!
Śmierć niosą groźne przedmioty!

Jedziemy na wakacje

Cz. Janczarski

Jedziemy na wakacje
do lasu, nad wodę.
Prosimy ciebie, słonko
o piękną pogodę.
Jedziemy na wakacje
nad morze, na plażę.
Kolorowe muszelki
przynieś, falo, w darze.

Jedziemy na wakacje
w te góry wysokie.
Nie chowajcie się, szczyty,
za mgłą, za obłokiem.
Jedziemy na wakacje
Na Mazury? Może!
Wyjrzyj z krzaków, prawdziwku,
czekaj na nas w borze.

Bukiecik dla mamy

W. Ścisłowski

Dziś dla ciebie mamo
Świeci słońce złote
Dla ciebie na oknie
Usiadł barwny motyl

Dziś dla ciebie mamo
Płyną białe chmurki
A wiatr je układa
W świąteczne laurki

Dziś dla ciebie mamo
Śpiewa ptak na klonie
I dla ciebie kwiaty
Pachną też w wazonie

Dzisiaj droga mamo
Masz twarz uśmiechniętą -
Niechaj przez rok cały
Trwa to twoje święto

Cała łąka dla mamy

B. Lewandowska

Mamo! Chodź z nami! Damy Ci - łąkę.
Z kwiatami, ze skowronkiem, ze słonkiem.
Do wąchania, słuchania, patrzenia...
A do łąki dodamy życzenia.
Nawet gdy się zachmurzy na niebie,
nawet gdy się kłopotów nazbiera,
my uśmiechniemy się do siebie,
zawsze, jak dziś, jak teraz!

Mamo!

D. Gellnerowa

Mamo!
Dam ci dziś piękny kwiatek
i wstążkę na dodatek.
Dam ci zloty pierścionek,
na górce mały domek,
ogródek malowany,
ławkę pod wielkim kasztanem.
Dam ci słonce nad domem,
słońce - złotą koronę.
I dam ci księżyc, wiesz?
I jeszcze... co tylko chcesz.
Bo jestem bardzo bogaty,
dostałem kredki od taty.

Słoneczka

(nie znam autora)

Mama jest jak słońce,
które grzejąc w dni gorące
sprawia, że ożywa wszystko,
tak jak mama gdy jest blisko.

Tata jest jak księżyc w pełni,
który nawet w środku nocy
tworzy jasność w samej czerni,
gotów zawsze do pomocy.

Czym bezchmurne niebo w lecie?
Rozpromienia ziemię całą.
Tym rodzice dla swych dzieci.
Zawsze będzie się żyć chciało.

Na rysunku mały domek

(nie znam autora)

Na rysunku mały domek w domku dzieci śpią.
A na niebie tuż nad domkiem gwiazdki dwie świecą.
Mama to ta gwiazdka mała, drugą tata jest
Kiedy mama czasem mrugnie, powtarza jej gest.
W zimnym świecie dają sobie ciepło świecąc wraz.
A tym wszystkim obdarują dzieci, czyli nas.

Oczy matki

(nie znam autora)

W zielonych oczach matki świeci wiosenna łąka.
Słońce na drzewach śpiewa i budzi kwiaty w pąkach.
W błękitnych oczach matki pogodne niebo fruwa.
Kiedy zasypiasz - matka jak gwiazda nad snem czuwa.
W niebieskich oczach matki szepcze kwitnący strumień.
Tak opowiadać bajki to tylko mama umie.
A w czarnych oczach matki noc od samego świtu
okrywa cię skrzydłami ze srebra i błękitu.

Po co jest mama

R. Przymas

Po to jest Mama, aby mnie wzięła na kolana.
By pogładziła po głowie, podarowała opowieść.
By zawsze przy mnie była: pomogła, pocieszyła.
A ja rosnę przy Mamie wczoraj, dzisiaj i jutro.
Aby jej nigdy w życiu nie było pusto i smutno.

Do matki

W. Grodzieńska

Mamo, chciałbym ci przynieść latający dywan
i kaczkę, która znosi szczerozłote jajka,
żebyś żyła beztrosko - wesoła, szczęśliwa,
lecz takie dziwy można znaleźć tylko w bajkach.
I dlatego zmęczenie widząc na twej twarzy,
i ręce spracowane przy fabrycznych krosnach,
myślą w przyszłość wybiegam i zaczynam marzyć,
że zastąpię cię w pracy, gdy tylko dorosnę.
Lecz dzisiaj za twe troski, trudy, poświęcenia,
za twą miłość matczyną nigdy nie zachwianą
mogę tylko twą szyję otoczyć ramieniem
i szepnąć ci do ucha: DZIĘKUJĘ CI , MAMO!

Czarodziej

(nie znam autora)

Mam laskę czarodziejską
usiądź, mamo, na tapczanie
i nic nie mów, patrz i czekaj,
a zobaczysz, co się stanie
Stuknę laską, powiem szeptem,
niech się stanie czar dla mamy.
Już z podłogi rosną, rosną
Kolorowe tulipany.
Stuknę laską, powiem szeptem,
Niech się stanie czar dla mamy.
Już z podłogi wyskakuje,
Sześć wesołych krasnoludków.

Dla mamy

(nie znam autora)

Gdybym sto piosenek znał,
przyjaciołom bym je dał -
żeby byli uśmiechnięci,
w dni powszednie i przy święcie.
Gdybym tysiąc kwiatów miał,
Wszystkim bym je ludziom dał -
Bo gdy kwitnie cała ziemia,
Milkną troski i zmartwienia.
Ale serce jedno mam.
Komuż serce moje dam ?
Dam je Tobie, mamo miła,
Bo w nim radość, miłość, siła.

Życzenia dla mamy

(nie znam autora)

O, najdroższa moja mamo.
Jakie złożyć Ci życzenia ?
Niech zawsze szczęście samo
Życie Twoje opromienia.
Niech nigdy nie zasmuci
Żadna troska Twego czoła.
W gronie dzieci jak najdłużej
Żyj szczęśliwa i wesoła.

Laurka

(nie znam autora)

Wymaluję na laurce
Czerwone serduszko,
Ptaka, co ma złote pióra
I kwiaty w dzbanuszku.
Żyj, mamusiu moja miła,
Sto lat albo dłużej!
Bądź szczęśliwa i wesoła,
Zdrowie niech Ci służy!

Dla mamy

(nie znam autora)

Ze wszystkich kwiatów świata
Chciałbym zerwać ... słońce.
I dać je potem Tobie,
Złociste i gorące.
Słoneczko jest daleko,
Ale się nie martw, mamo,
Narysowałem drugie.
Teraz Cię wycałuję, jak mogę najgoręcej,
Bo tak Cię kocham, mamo.
Że już nie można więcej.

Gdybym mógł mamo

(nie znam autora)

Gdybym mógł, mamo,
To bym pamiętał,
Żeby Ci przynieść
W dniu Twego Święta
Kawałek łąki
Pachnącej majem,
Z piosnką skowronka
I z krzykiem czajek,
Tęczą wiosenną
Po pierwszej burzy,
Kukułkę, która
Pomyślność wróży,
Latający dywan
I kaczkę, która znosi
szczerozłote jajka.
Żebyś żyła beztrosko
- wesoła, szczęśliwa.
Lecz takie dziwy
to tylko w bajkach.

Życzenia

(nie znam autora)

Kiedy wszyscy dziś winszują,
Każdy co innego,
Cóż ja mam Ci, droga
Mamo, powiedzieć nowego.
Jeden wszelkich pomyślności,
Inny szczęścia życzy.
Ten znów złota i dostatków,
Których nikt nie zliczy.
Ja wartości nie znam złota,
Bo nie uczysz przecie,
Że nie wszystko kupić można
Za pieniądz na świecie.
A więc jedno mam życzenie
Dla Ciebie od rana,
Byś nam żyła długie lata
- mamusiu kochana!
By Twe dla nas trudy, znoje
próżnymi nie były.
I aby Ci dzieci twoje
Szczęścia przysporzyły.

Kocham go

T. Kubiak

Kocham mojego tatę
Chodzę z ojcem na spacer
Wtedy jest tyle słońca
Wtedy nigdy nie płaczę.

Idziemy z tatą do parku
Albo idziemy nad Wisłę,
Bawimy się w chowanego,
W zielone gramy - listkiem.

Lubię, kiedy mój tatuś
Wraca z pracy do domu
Ja zawsze mojemu tacie
Mogę powiedzieć pomóż ...

Gdy się zepsuje latawiec,
Wrotki, samochód lub rower
Mój tatuś rower naprawi
I dalej - ruszaj drogę

To tatuś mi opowiada
O gwiazdach i ptakach w obłokach
Dlatego mojego tatę
tak bardzo, bardzo kocham.

Przed snem

J. Ratajczak

Biorę do łóżka auto,
rakietę z kosmonautą,
pod głowę kładę misia,
buty kupione dzisiaj.
Lecz zawsze usnę najprędzej,
gdy rękę mamy mam w ręce.

Wróżka

(nie znam autora)

Mamo, mamo, dobra wróżko
coś powiemy ci na uszko:
Wróżysz nam dobre dni,
umiesz w śmiech zamienić łzy,
Ciepłe sny niesiesz nam
do poduszki,
w oczach masz słońca blask
i od burz chronisz nas.
Nawet w bajkach nikt
nie znajdzie lepszej wróżki!

Moja mamusia

(nie znam autora)

Chcę wam powiedzieć, bo o tym nie wiecie,
że moja mamusia najpiękniejsza w świecie.
Jest taka miła, kochana ogromnie
i wciąż śmieje się do mnie.
Chociaż w dzień wciąż pracuje
to wieczorem ucałuje
rankiem wiąże mi wstążeczki
nocą pierze sukieneczki.
Bo mamusia ukochana
wciąż się trudzi tak od rana
i to wszystko dla swych dzieci
Niech jej za to słonko świeci.

Mamusiu moja

(nie znam autora)

Mamusiu moja, żebyś wiedziała,
że kocha Cię córeczka mała,
Kocha i pragnie w serdecznych słowach,
mamusi swojej zawsze dziękować.
Za to, że czuwasz nade mną mateczko,
że mnie usypiasz śliczną bajeczką,
z tobą mateńko zawsze tak miło.
Chcę, więc by dobrze zawsze ci było,
Obejmę mocno mamę za szyję
i powiem głośno: „Niech sto lat żyje".

Życzenia dla mamy

(nie znam autora)

Mojej kochanej mamusi
Składam życzenia najszczersze:
Blaskami słońca pleciony
Maleńki wierszyk.
Mojej kochanej mamusi
Życzę dużo lat zdrowia
Żebym pociechą jej była
i zawsze pilna, wzorowa.
Kiedy dorosnę mamusiu,
Za wszystko się Tobie odwdzięczę:
nad życiem Twym, pełnym trudu,
Rozwieszę pogodną tęczę.

Również Twój synek maleńki
Życzenia Tobie składa,
Co tylko najdroższego
W serduszku dziś posiada -
Szczęście dla domu naszego
I dużo, dużo radości.
Niech w nim dostatek i spokój,
I wspólna miłość zagości.
A teraz uściskam Ciebie
Mocno, serdecznie z sił całych.
Bowiem w Twym sercu mieszka
Moje serduszko małe.

Dla mamy

(nie znam autora)

Życzymy ci serdecznie,
Byś żyła nam sto lat,
By słońce ci świeciło,
Byś kwitła jak kwiat.
Jak najdłużej bądź nam wzorem,
przewodniczką w drodze świata,
byśmy mogli iść twym torem
od dzieciństwa w późne lata.
Dziękujemy ci mamusiu
za twe serce złote
My urwisy cię kochamy
nie zapomnij o tym.

Opowieść

(nie znam autora)

Mamo, przestań zmiatać śmieci!
Chcę powiedzieć Ci w sekrecie
bardzo ważną rzecz:
Były sobie dobre wróż...
jedna miała krótkie nóż...
druga miała dwie papuż...
trzecia miała miecz!

Mamo, nie pisz, tylko słuchaj!
Zaraz powiem ci do ucha
strasznie ważną rzecz:
była sobie wielka much...
raz urwała się z łańcuch...
zjadła tacie pół kożuch...
i uciekła precz!

Mamo, już się nie złość na mnie!
Słowo daję, ja nie kłamię,
będę bardzo grzecz...
Mamo, ja Cię bardzo kocham!
Nie żartuję ani trochę!
Przecież jak się kogoś kocha
to jest ważna rzecz!

Mama

D. Gellnerowa

Za szybą wieczór, tu światło wokół
I lampy palą się na ścianach
Jasny jest pokój, złoty jest pokój
Bo obok siedzi mama

Mama jak uśmiech, jak dobre słowo
Mama jak cisza i jak muzyka
Basia w łóżeczku wsłuchana w ciszę
Niebieskie oczy przymyka

Wiatr za oknami gałęzie trąca
Cichutko jak najciszej
Basia w łóżeczku już jest śpiąca
Lecz granie wiatru słyszy

I wchodzi w ogród kolorowy
Gdzie dziwne kwiaty, dziwne drzewa
I teraz nie wie czy to ptaki
Czy to jej mama śpiewa.

List do mamy

(nie znam autora)

Otworzyłam cicho szufladę
W starej, dębowej szafie,
A w niej znalazłam wspomnienia-
- wiesz Mamo, te fotografie.

Są na nich wózki dziecięce
Jeden, drugi i trzeci,
W parku, przed domem, w ogrodzie,
A w nich uśmiechnięte są dzieci.

Jest konik na biegunach
I Kasztan dziadka prawdziwy,
Stary dom z nowym dachem.
Taki, taki szczęśliwy!

Są suknie paradne i skromne
Święta i dni powszednie,
Jest lustro z Twoim odbiciem
Ubranym bardzo modnie.

Rodzina, sąsiedzi, znajomi,
Spacery, wyjazdy, powroty,
Dziewczynka w wianku na głowie
I chłopiec z samolotem.

Wiem już, co powiesz Mamo-
-że przeszłość tak szybko minęła,
a ja wtedy odpowiem:
DZIĘKUJĘ ZA PIĘKNE WSPOMNIENIA.

Święto Matki

(nie znam autora)

Maj - to życie, maj - to kwiaty
Bzy, konwalie, róże, bratki
Maj w uczucia tak bogaty
Maj to także Święto Matki.
Maj to miesiąc najpiękniejszy
Taki świeży i pachnący
Tobie mamo go oddaję
By ten dzień był najcudniejszy.
Byś się dzisiaj uśmiechała
Byś nas zawsze przytulała
Byś nam winy przebaczała
I serdecznie całowała.
Abyś zawsze przy nas była
Najpiękniejsza i jedyna
Mądra, dobra, ukochana
Taka bliska - nasza mama.
Dużo mamie mówić miałem -
lecz gdy biegłem - zapomniałem.
Więc mamusiu - nadstaw uszka
i zapytaj się serduszka
Niech Ci powie jego bicie ,
że ja kocham Cię nad życie.

O moim tacie

S. Todorski

Choć jestem duży,
bez swego taty
bez przerwy
wpadałbym w tarapaty.
Kiedy więc przyjdą
jakieś kłopoty,
od razu tacie
oznajmiam o tym.
A wtedy zaraz
łatwiej i prościej
uda się wybrnąć
z wszelkich trudności.

Wiersz dla taty i mamy

(nie znam autora)

Kiedy deszcz kapie i straszy,
gdy muszę zjeść talerz kaszy,
gdy rower wciąż łańcuch gubi,
gdy myślę, że nikt mnie nie lubi,
wtedy
przytulić się do taty muszę szybko,
tatuś nazwie mnie jak zwykle
... srebrną rybką,
pożartuje, w nos da prztyczka i pomoże.

Rower jedzie,
kasza pyszna,
a deszcz?

Niech pada sobie na dworze.
Kiedy zła wracam z podwórka,
bo w rajstopach znowu dziurka,
gdy mnie pani w szkole zgani,
to co robię? Też pytanie!
Wtedy
przytulić się do mamy muszę szybko,
w jej sukience ukryć minę beksy brzydką,
razem z mamą zaszyjemy wstrętną dziurę,
a od jutra siedzieć w ławce będę murem!

Przytulić się do taty,
przytulić się do mamy,
najpewniejszy to ratunek i pociecha,
przytulić się do mamy,
przytulić się do taty
i już smutek, już zmartwienie
w mig ucieka!

Mojej Mamie

(nie znam autora)

Moja Mama jest jak wiosna,
taka piękna i radosna,
kocha mnie, ja o tym wiem i ja,
Mamo, kocham Cię.
Dam Ci gwiazdy, słońce, niebo,
dam Ci kwiatów bukiet wielki,
potem uśmiech, wielki całus,
nawet oddam Ci cukierki.
Moja Mama jest szczęśliwa,
kiedy jestem taki grzeczny,
wtedy palcem mi nie kiwa,
nawet palcem tym serdecznym.
Dziś Dzień Matki, więc dla Ciebie
zrobię wszystko, o czym marzysz.
Tylko troszkę mi pomożesz,
przecież jestem jeszcze mały.
Dziś posprzątam pokój cały,
by wiedziała Mama moja,
że choć jestem wodzem Indian
sprzątam, jak przystało na kowboja.

Życzenia dla mamy

(nie znam autora)

Wiele pięknych kwiatów znamy:
tulipanów, róż i bzów.
My dla naszych Mam dziś mamy
najpiękniejsze kwiaty słów:
Słowo miłość - za ich troski.
Słowo wdzięczność - za ich trud.
Dar to skromny - dar dziecięcy,
wyśpiewany z serc jak z nut.

Dla mamy

(nie znam autora)

Mamusiu droga, starym zwyczajem,
z wiązanką kwiatów przed Tobą staję
i słów serdecznych chcę wyrzec wiele,
lecz czy potrafię, czy się ośmielę.
Serce ze wzruszenia tak bardzo bije.
Ty wiesz mamusiu, co się w nim kryje.
Chciałbym w pięknych wyrazić słowach
Uczucia, które w serduszku chowam.
Lecz nie potrafię powiedzieć więcej
Niż to, że kocham Cię najgoręcej.

Dziś mamusiu twoje święto

Dziś mamusiu usiądź sobie
Ja posprzątam, wszystko zrobię.
Zetrę kurze, pozamiatam,
Śniadanie zrobię dla brata.

Pójdę sama po bułeczki
Chociaż boję się troszeczkę.
Kupię mleko, ser i chlebek
I prędko wrócę do ciebie.

Potem zrobię ci herbaty,
Na oknach podleję kwiaty.
Dziś mamusiu twoje święto
Chcę, byś była uśmiechnięta.

Kocham cię mamo

(nie znam autora)

Kocham cię mamo
bo twoje serce
bije jak refren
w mojej piosence.

Kocham cię mamo
Za twoje bajki
O kocie, który
Nie palił fajki.

Kocham cię mamo
Bo serce twoje
Bije tak samo
Jak serce moje

List do taty

(nie znam autora)

Kiedy już sobie odpoczniesz,
Odłożysz gazetę i teczkę,
To wtedy Tato kochany
Zaproszę Cię na wycieczkę.

Będziemy razem wędrować
Trzymając się za ręce,
Po piasku pełnym marzeń-
- tylko Ja, Ty i nikt więcej.

Wejdziemy na stare drzewo
Tam, gdzie czarodziej ptak lata
I stamtąd zobaczmy
Wszystkie kolory świata.

Porozmawiamy sobie spokojnie
O gwiazdach i rakiecie,
O skarbie, tym za szafą
I Twoim Wielkim Świecie.

A gdy już zejdziemy na ziemię
Tuż przed podróży końcem
Szepnę Ci Tato nieśmiało:
Pamiętaj, Ty też byłeś chłopcem!

Święto Matki

(nie znam autora)

Kochana mamo w dniu Twojego święta
bądź zawsze miła i uśmiechnięta.
Wypakuj proszę z tego woreczka
wszystkie życzenia od Twego dziecka.
Radość i uśmiech, miłość i zdrowie,
szczęście i sukces na Twojej drodze.
Niech towarzyszą Ci nieustannie,
a wszystkie smutki niech zginą marnie.

Spacer z Tatą

A kiedy będzie słońce i lato
pójdziemy sobie na spacer z tatą.
Ja będę miała nową sukienkę,
Tato będzie mnie trzymał za rękę.

Pójdziemy wolno, prosto przed siebie,
Będziemy liczyć chmury na niebie,
Będziemy liczyć drzewa przy drodze,
Będziemy skakać na jednej nodze.

Miniemy kino, przedszkole i aptekę,
Jeszcze spojrzymy z mostu, na rzekę,
Jeszcze okruchy rzucimy falom,
Kupimy w kiosku różowy balon.

Kiedy będę już bardzo zmęczona,
Tato posadzi mnie na ramiona
(tacy będziemy jak nikt, szczęśliwi).
A wokół ludzie będą się dziwić,
I wszyscy będziemy patrzyli na to,
Jak na barana niesie mnie tato.

Wiersze dla babci i dziadka

Dzień Babci i Dziadka

(nie znam autora)

Dla kogo ta laurka
W słońcu, w zieleni, w chmurkach?

Dla kogo każda wnuczka
Dla kogo każdy wnuczek
Maluje dzisiaj kwiaty
Przynosi upominek

Dla kogo jest ten wierszyk?
I życzenia od dzieci?
Już wiecie?
Oczywiście
dla wszystkich babć i dziadków na świecie.

Moja babcia

(nie znam autora)

Dziś mojej babci życzenia złożę.
W wiązankę kwiatów serduszko włożę.
I wiem, że bardzo będzie się cieszyć.
Kiedy zobaczy, jak do niej śpieszę.

Moja babunia najlepsza w świecie.
Wszystkim wam powiem, bo wy nie wiecie.
Ja babcię kocham, ściskam za szyję.
Niech będzie zdrowa i sto lat żyje.

Mój dziadzio

(nie znam autora)

Mój Dziadzio jest dobry.
Mój Dziadzio wszystko naprawia:
Gdy się zepsuje światło
albo maszyna do szycia
albo dzwonek przy drzwiach.
Mój Dziadzio umie zrobić latawca,
a nawet łuk i strzały.

- Patrz, Dziadziu, zepsuł się księżyc!
Niedawno był okrągły,
a dziś jest cały wyszczerbiony.
Napraw księżyc, Dziadziu!

Babcia

(nie znam autora)

Babcia to są miłe ręce,
książka, herbata słodka,
Śmieszne słowa w dawnej piosence,
suknia dla lalki i szarlotka.

Babcia to bajka, której nie znamy,
pudełeczka, perfumy, włóczka.
Babcia to mama mojej mamy,
a ja jestem jej wnuczka.

Święto Dziadków

(nie znam autora)

Babcia z Dziadkiem dziś świętują
wszystkie wnuki więc pracują.
Zetrą kurze w każdym kątku,
przypilnują dziś porządku.

W kuchni błyszczą już talerze
wnusia babci bluzkę pierze.
Wnusio już podaje kapcie-
-bardzo kocham swoją babcię.
Dzisiaj wszystkie smutki precz
Święto dziadków ważna rzecz!

Wiersz dla babci

W. Chotomska

Z okazji Święta Babci,
Ja dzisiaj Babcię nauczę,
Jaka powinna być wnuczka
I jaki powinien być wnuczek.

Po pierwsze proszę Babci
Ja już tak dawna uważam,
Że nic tak wnucząt nic zdobi,
Jak piękny uśmiech na twarzach.

Uśmiech jest dobry na co dzień,
A nie wyłącznie od święta,
Więc wnuczek ma się uśmiechać,
A wnuczka ma być uśmiechnięta.

Po drugie z czajnikiem w ręku
Również jest wnukom do twarzy.
Każdy radośniej wygląda
Kiedy herbatę parzy.

Po trzecie chociaż wnuczek
Czasami szklankę stłucze
Przy myciu naczyń także
Dobrze wygląda wnuczek.

Po czwarte - proszę babci
Po piąte i po szóste
Niech babcia nigdy więcej
Nie pierze wnukom chustek

Wnuczęta chcą się bawić
A moim skromnym zdaniem.
Zabawą jest i fraszką
Dla wnucząt takie pranie.

Po siódme proszę babcia
Wnuki powinny gderać.
Dlaczego nasza babcia
Nie chodzi do fryzjera.

Włóż babciu nową suknię
Niech cię uczesze fryzjer.
Posłuchaj babciu radia
Obejrzyj telewizję.

Już nie myśl babciu o nas
O sobie babciu pomyśl
Czy babcia nie uważa
Że to jest dobry pomysł?

Dzień dziadka

(nie znam autora)

Kto ci opowie o dawnych latach?
Tych lat naoczny świadek.
Jak kraj nasz rośnie, jak rosną ludzie
Opowie ci nasz dziadek.

Otworzy serce, kieszeń otworzy,
podsunie czekoladę.
Z twoich sukcesów zawsze się cieszy.
Kto? No, wiadomo - Dziadek!

A jak coś spsocisz, jak coś naknocisz,
jak trzeba spytać o radę -
To kto za uszy wyciągnie z biedy?
Wiadomo, zawsze - Dziadek!

Więc wnuki proszą, żeby w kwiaciarniach
kwiatów nie chować pod ladę
Dziadek ma święto! Kwiaty dla Dziadka!
Wiwat, niech żyje Dziadek!

Babcia

(nie znam autora)

Babcia to uśmiech i cisza
Babcia to dobre ręce
które zawsze przytulą i sprawią
Że smutki nie wrócą więcej.

Mojej babci znajdowałbym zawsze
okulary, co często się gubią.
gwiazdki z nieba bym zbierał i bajki.
Takie bajki, które babcie gubią.

Świat byłby w tych bajkach różowy
A babcia złotą królewną.
Okularów nie byłoby wcale
A uśmiech byłby na pewno.

Nasza Babcia

M. Terlikowska

Oto Babcia
Z uśmiechem na twarzy
Z torbą pełną jabłek i warzyw.
No i zaraz wszystko się odmienia:
W domu robi się jaśniej, weselej,
jakby Babcia przyniosła niedzielę
z odrobiną Bożego Narodzenia.

Z Babcią
wszystko jest pyszną zabawą:
szczotka tańczy raz w lewo, raz w prawo,
jakby szczotka tańczyła walczyka.
A odkurzacz, choć trochę uparty,
nie pozwala dziś sobie na żarty,
tylko kurz posłusznie połyka.

Dziadek przyjdzie

(nie znam autora)

Dziadek dzisiaj przyjdzie,
W wielkim krześle siądzie,
Śliczne mi powieści
Opowiadać będzie.

Dziadek dużo widział,
Dużo ziemi schodził,
Już sam nie pamięta,
Kiedy się urodził.

Jak nam dziadek zacznie
Prawić różne dziwy,
To świat dawny staje
Przede mną jak żywy.

I dawne zagrody
I ludzie, i pieśni...
Do rana samego
Marzą mi się we śnie!

Babcia

M. Terlikowska

W kuchni pachnie wesoło rosołem,
a my zaraz siądziemy za stołem-
i będziemy jeść rosół i śmiać się.
Wszystko milsze jest,
lepsze, ciekawsze,
kiedy w domu ma się-na zawsze
taką dobrą,
najukochańszą Babcię.

Odwiedziny

(nie znam autora)

Wnuczek z wnuczką odwiedzili
Babcię oraz Dziadka.
A na stole już cukierki-
Ale wielka gratka!

Biegnie Babcia co sił w nogach
mleko wnuczkom grzeje
ale wnuczka kręci głową
a wnuczek się śmieje.

Usiądź Babciu i odpocznij
dziś będzie inaczej
Babcia patrzy, nie rozumie
Co to wszystko znaczy?

Już jej wnusia niesie serce
pięknie malowane
Za nią wnuczek niesie kwiaty
wstążką przewiązane

Sto lat Babciu, sto lat Dziadku
dziś wasze święto
Więc od zaraz Wasze wnuki-
będą uśmiechnięte.

Moja babcia

B.Forma

Inne utwory tej autorki na stronie:

Jestem sobie wnuczka mała,
moja babcia jest wspaniała.
Zna tuziny pięknych bajek,
których słucha się wspaniale.

Gry, zabawy, wyliczanki
różne wiersze, zgadywanki.
Umie z klocków stawiać wieże,
dobrze gra na komputerze.

Zawsze zgrabnie piłkę łapie,
aż się na nią gapią gapie.
Zimą bierze mnie na narty.
Kocham babcię to nie żarty!

Przyszła do mnie babcia

(nie znam autora)

Przyszła do mnie Babcia
ze starej fotografii
a za nią jej kredens
i krzesło i dwie szafy.

Przysiadła tuż obok
na chwilę jak ptak
a u stóp miała
swój ogród i sad.

I wtedy tak spojrzała
łagodnie i słonecznie
że znów jak dawniej
stałem się dzieckiem

-Co mi powiesz, Wnusiu!-
spytała mnie przez sen
a ja nagle tak głośno
aby wszyscy słyszeli
zawołałem:
-Babciu, kocham Cię!

Wszystko dla babci

(nie znam autora)

Po domu chodzi babcia
w fartuchu, w zielonych kapciach.
Sprząta, kwiatki podlewa
i nigdy się nie gniewa.

Nawet, gdy stłucze się szklanka,
mówi - A to niespodzianka!
Stłukło się, bo było szklane.
Przynieś szczotkę
i już pozamiatane.

Za to, że jesteś taka,
kupię ci, babciu lizaka.

Babcie bywają różne

(nie znam autora)

Babcie bywają różne,
lecz każda pamięta,
że jednakowo zawsze
kochają wnuczęta.
To samo je cieszy,
to samo raduje:
nasz pocałunek, uśmiech
i słowo... Dziękuję!

Wierszyk dla Babci i Dziadka

(nie znam autora)

Kochani, dziś okazja rzadka.
Mamy Dzień Babci oraz Dziadka.

Jak wiecie jest ich razem czworo,
co można sprawdzić, gdy się zbiorą.

Wciąż mówią wtedy o tych latach,
gdy jeszcze dzieckiem był mój tata.

A nasza mama bez swych lalek
do łóżka iść nie chciała wcale.

A teraz, jak ten czas wciąż leci!
Cieszą się z dzieci swoich dzieci.

I myślą widząc ich gromadkę,
że miło babcią być i dziadkiem.

Więc dziś spróbujcie zapamiętać.
Czym są dla dziadków ich wnuczęta?

I pięknej szansy nie przegapcie:
kochajcie dziadków swych i babcie.

Babcia

(nie znam autora)

Babcia ma srebrne włosy
z księżycowego światła
i mówi drżącym głosem
o pogubionych latach.

Na stole pachnie ciasto
i stygnie nam herbata,
a w oczach babci jasno,
choć czas tak wiele zatarł.

W ogrodzie naszej babci,
wśród kwiatów zadumanych,
gonimy młode lata,
śmiejemy się, śpiewamy.

Bajka dziadka

(nie znam autora)

Usiądź obok dziadka,
dziadek ci opowie
jak gdzieś za górami
żyli raz królowie.

Jak na szklanej górze
tęskniła księżniczka
Jak ktoś smacznie mieszkał
w chałupce z pierniczka.

A jeśli się zdrzemniesz
troszeczkę za wcześnie
Koniec pięknej bajki
sam odnajdziesz we śnie.

Dzień Babci

(nie znam autora)

Babciu
w dniu twojego święta
chcę byś była wypoczęta.
Więc pomogę ci w zakupach
przypilnuję,
żeby zupa z garnka ci nie wykipiała.
I pod uszko dam poduszkę,
abyś słodko spała.
Twój wnuczek.

Kto tam?

W. Chotomska

Kto tam?
Wnuczek i wnuczka.
Do kogo?
Do babci i dziadka
niosą kwiaty z przedszkola
i ptaszek siedzi w kwiatkach.
Ten ptaszek to kukułka.
Kukułka zaraz wykuka,
ile całusów dostaną
dziadkowie od wnuczki i wnuka.

Kalendarz

(nie znam autora)

Kalendarz
ma kartek wiele
czarne na co dzień,
czerwone w niedzielę.

Zrywam dzisiaj kartkę
- znowu zwykła strona.
Lepsza na Dzień Babci
byłaby zielona.

Albo żółta słoneczna,
pachnąca jak róża.
Kupię ci kalendarz babciu
kiedy będę duża.

Dziadek

(nie znam autora)

Mój dziadek wie prawie wszystko.
Umie gwizdać jak kos,
ma duże okulary i długi siwy wąs.
Potrafi z kawałka drewna
wystrugać lalkę i psa.
Jak piękna książka dla dzieci
-dziadek sto bajek zna.
Gdy jestem już trochę śpiąca,
A w domu cisza i mrok -
bierze mnie na kolana
i mruczy jak kot.

Dla Babci

(nie znam autora)

Siadaj Babciu, siadaj blisko.
Zaraz ci opowiem wszystko.
Prawie całą noc nie spałam,
bo prezenty wymyślałam.
Na kanapie się kręciłam
aż dla ciebie wymyśliłam:
z lodu broszkę i korale
i śniegowe cztery szale.
Dziesięć czapek w śnieżną kratkę
i lodową czekoladkę.
Jak nie będzie ci smakować,
to mnie możesz poczęstować.

Dla Dziadka

(nie znam autora)

Dziadku! Dzisiaj Twoje święto!
Żyj nam długie lata!
Opowiadaj nam historie
z szerokiego świata!

Teraz z domu się nie ruszasz,
powiedz - dziadku - nam, dlaczego?
Chodź do miasta w swoje święto -
zjemy coś słodkiego.

Dziadek uległ swoim wnuczkom,
do miasta poczłapał.
Gdy wrócili - siadł w fotelu
i głośno zachrapał.

Gdy młodzieńcem był, to jeździł
w różne świata strony!
Dziś przeszedł dwa kilometry
i już jest zmęczony.

Podróżował bardzo często,
dzisiaj już nie musi.
Trzeba było "Święto Dziadka",
by go z domu ruszyć!

Kiedy babcia była mała

I. Suchorzewska

Dziś zamiast bajki o krasnoludkach
Opowiem jaka była babcia
Kiedy była malutka.

Miała krótką sukienkę w czerwone kropki,
Nosiła pończoszki a nie rajstopki.

Po drzewach łaziła tak jak ty umiesz,
Bawiła się w klasy a nie w gumę.

Skakała przez skakankę
Sto razy, 200, 300.
Pływała tak jak ryba
bo woda wtedy była czysta.

Jeździła na rowerze co się nazywał "damka"
a w zimie szalała na sankach.

Ale przede wszystkim jak babcia była mała
to się bez przerwy śmiała.
I jeszcze daję wam słowo
miała buzię gładką i różową.

Herbatka

W. Chotomska

Babciu i dziadku ufajcie wnukom
oni na pewno szklanek nie stłuką.
Oni esencję zaleją wrzątkiem
I stół nakryją czystym obrusem.

Oni to wszystko zrobią na piątkę.
A może nawet na piątkę z plusem.
A nie mówiłam? Już jest herbatka.
Szklanka dla babci, szklana dla dziadka.

Już ją nalano, już ją podano.
Szklanki śpiewają piosenką szklaną.
Już herbatniki są do herbaty.
już się w herbacie rozpuszcza cukier.

Babciu opowiedz o tamtych czasach
Gdy byłaś wnuczką, a dziadek wnukiem.

Laurki dla Dziadków

(nie znam autora)

Pędzą wnuki ulicami
z ogromnymi laurkami.
Te laurki pełne kwiatków
są dla wszystkich babć i dziadków.

A dziadkowie wraz z babciami
już czekają przed domami.
Przez lornetki patrzą w dal
wystrojeni jak na bal.

Dzień babci

(nie znam autora)

Nasza babcia umie tyle,
Że uwierzyć trudno w to.
Czego dotknie się na chwilę
Jak zegarek będzie szło.

Babcia jest jak dobra wróżka
Co otwiera bajkom drzwi.
Bo gdy kładzie nas do łóżka
Mamy potem piękne sny.

Babcia wszystko zrobi dla nas
Z jej pomocy każdy rad.
Babcia strasznie jest kochana.
Więc niech żyje nam sto lat!

Dzień Dziadka

(nie znam autora)

Tobie, mój kochany dziadku
życzę szczęścia i dostatku.
Uśmiechaj się zawsze
bo kocham cię szczerze
w domu, w kinie, na spacerze
Twoja wnuczka.

Dzień dziadka

(nie znam autora)

Dzisiaj mamy święto dziadka
okazja niezwykle rzadka.
Ja dziadziusia kocham szczerze
Jego słowom zawsze wierzę.

Mój dziadek ma swoje zdanie
budzi we mnie zaufanie.
To naprawdę trzeba przyznać
Dziadzio fajny jest mężczyzna.

Kiedy dzień dziadka zawita.
Z wiązanką kwiatów go witam.
Bądź zdrowy dziadku kochany
I bądź zawsze razem z nami.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
wiersze Ewy Szelburg - Zarembiny, WYCHOWANIE dziecka - dziecko, SZKOŁA, wiersze dla dzieci
WIERSZE J. TUWIMA, SZKOLA, Wiersze dla dzieci
Jesienne wiersze dla dzieci, jesien-scenariusze,wiersze, zagadki
wierszyki, Dla dzieci - szkoła
Jesienne wierszyki dla maluszków, zabawy dla przedszkolaków, wiersze dla dzieci
3.JESIEŃ, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
JESIEŃ (wiersze), wiersze dla dzieci
droga do szczescia w legendzie zlota kaczka, SZKOLA, Wiersze dla dzieci, legendy
wiersze na jesien, zabawy dla przedszkolaków, wiersze dla dzieci
zima wierszyki, SZKOLA, Wiersze dla dzieci
Bajki i wiersze - Brzechwa, WYCHOWANIE dziecka - dziecko, SZKOŁA, wiersze dla dzieci
Wiersze dla dzieci, Przedszkole
wiersze dla mamy, Wiersze dla dzieci na rózne okazje
Tekst piosenki mała smutna królewna, Teksty piosenek i wierszy dla dzieci
20.O PRZYRODZIE, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
WIERSZE DLA DZIECI - BE, wiersze WIERSZYKI
Wiersz awantura, zabawy dla przedszkolaków, wiersze dla dzieci
wiosna wiersze, dla dzieci, Pomoce edukacyjne, Wierszyki

więcej podobnych podstron