CZYNNIKI WPŁYWAJĄCE NA WZROST ROŚLIN
Światło - czynnik podstawowy
Podstawową funkcją życiową roślin zielonych jest fotosynteza, czyli proces, w którym roślina z dwutlenku węgla i wody wytwarza substancję organiczną (węglowodany).Wykorzystuje do tego celu energię, jaką niesie światło. Ubocznym produktem fotosyntezy jest tlen. Szczegółowe reakcje fizykochemiczne zachodzące podczas fotosyntezy są bardzo skomplikowane. Wytworzone węglowodany są zużywane w dalszych procesach życiowych rośliny- bądź to do budowy jej ciała, bądź jako materiał energetyczny. Prawidłowy rozwój roślin zielonych jest możliwy tylko przy prawidłowym przebiegu i natężeniu fotosyntezy!. Wynika z tego, że światło jest podstawowym czynnikiem warunkującym życie i rozwój roślin zielonych. Spośród wielu jego cech w akwarystyce szczególnie istotne są trzy: natężenie światła i długość fal światła, którym oświetla się akwarium oraz czas oświetlenia w czasie doby. Poszczególne gatunki roślin różnią się między sobą minimalnym zapotrzebowaniem na natężenie światła, które umożliwia jeszcze przeżycie. Na przykład pewne gatunki zwartek (Cryptonnryne afjinis, czy C. pontadertiifolia) mogą egzystować, jeszcze przy oświetleniu o natężeniu 80 luksów, podczas gdy dla większości roślin akwariowych to minimalne natęienie światła wynosi - w zależności od gatunku - od około 800 do około 1800 luksów. Wybitnie światłolubna jest większość roślin pływających oraz grzybienie, dla których minimalne natężenie światła wynosi około 3000 luksów. Niezbędne minimalne natężenie światła nie jest jednak natężeniem optymalnym, które może być znacznie wyższe. Pamiętać też należy o tym, że zapotrzebowanie roślin na światło w dużym stopniu zależy od temperatury i rośnie wraz z jej wzrostem. Zależy też ono od widma światła i jeżeli oświetlamy rośliny światłem o mniejszym udziale fal pomarańczowych i czerwonych, to zapotrzebowanie może być wyższe. W popularnej akwarystyce trudno dokonywać dokładnych pomiarów natężenia światła, które oświetla roślinę. Warunki świetlne dla roślin ustala się raczej intuicyjnie, a wiadomości o wymaganiach roślin odnośnie do natężenia światła podaje się w sposób opisowy. Przy ustalaniu wymogów poszczególnych roślin w konkretnej lokalizacji w konkretnym akwarium z pomocą przychodzi doświadczenie akwarysty, poparte bieżącymi obserwacjami uprawianych roślin. Zbyt niskie natężenie światła objawia się tym, że rośliny są wątłe, o nadmiernie wydłużonych odcinkach łodygi między węzłami z liśćmi. Zwykle też nie mają one prawidłowej intensywności barw. Ogrodnicy tego typu objawy nazywają wypłonieniem roślin. Najczęściej liście są skarlałe; barwa czerwona nie występuje na nich wcale lub występuje znacznie słabiej niż normalnie oczywiście dotyczy to tylko gatunków, u których barwa ta jest naturalna. U niektórych gatunków objawem niedoboru światła jest odpadanie liści od dołu łodygi. Przy dłuższym utrzymywaniu się zbyt niskiego natężenia światła rośliny mogą ginąć. Zbyt wysokie natężenie światła objawia się tym, że rośliny nie osiągają właściwych rozmiarów. Często też występuje nadmiar barwy czerwonej, nawet u tych gatunków, które normalnie jej nie mają. Barwa zielona nie jest tak soczysta, jak w prawidłowym oświetleniu. Rośliny są zwarte, o krótkich ale mocnych ogonkach i blaszkach liściowych, natomiast system korzeniowy jest w pełni zdrowy. Problem zbyt wysokiego natężenia światła dotyczy w praktyce tylko gatunków lubiących oświetlenie rozproszone lub nie lubiących bezpośredniego światła słonecznego. Występuje w akwariach oświetlonych długotrwałym światłem naturalnym. Zbyt wysokie natężenie światła można obniżyć, cieniując akwarium lub też zmniejszając moc oświetlenia sztucznego. Do cieniowania przydatne są rośliny pływające, które są dobrze przystosowane do bardzo wysokiego natężenia światła. Znacznie częściej w akwariach występuje zbyt niskie natężenie światła szczególnie w wypadku uprawy roślin światłolubnych. Sytuacja taka może być spowodowana zbyt słabym oświetleniem akwarium, ale także cieniowaniem jednych roślin przez inne, a także pochłanianiem światła przez szybę nakrywającą akwarium. Z tego też powodu gatunki światłolubne w żadnym wypadku nie powinny być cieniowane, a uprawa tych najbardziej wymagających jest często możliwa tylko w bezpośredniej bliskości doświetlającego źródła światła. Zwykle ogranicza to wtedy dopuszczalną wysokość akwarium, gdyż spadek natężenia światła w miarę wzrostu głębokości jest bardzo znaczny i o wiele większy, niż sugerowały by to nasze wrażenia wzrokowe. Zastanawiając się nad problemem oświetlenia akwarium, należy pamiętać, że z reguły największe natężenie ma bezpośrednie oświetlenie słoneczne; znacznie słabsze, ale jeszcze stosunkowo wysokie - rozproszone światło naturalne blisko okna; a w miarę przesuwania się w głąb pomieszczenia natężenie światła szybko spada, szczególnie wtedy gdy słońce nie świeci z tej strony, z której znajduje się okno. W akwariach stosuje się więc zwykle doświetlanie sztuczne, które pozwala poza tym wydłużyć czas oświetlenia w ciemnej połowie roku, Różni autorzy podają bardzo różną zalecaną moc sztucznego oświetlenia akwarium. Trudno jest tu ustalić jakąś regułę, gdyż zależy to od wymogów uprawianych roślin, natężenia oświetlenia naturalnego, wysokości akwarium i jakości źródeł światła sztucznego. Drugą istotną w akwarystyce cechą, która ma znaczny wpływ na rozwój roślin, jest długość fal (widmo) światła oświetlającego akwarium. Wynika to z faktu niejednorodności światła białego oraz niejednakowego wykorzystania światła o różnej długości fal w fotosyntezie. Światło białe jest mieszaniną różnych barw światłą, a każdej barwie odpowiada określona długość fali świetlnej. W widzialnej dla człowieka części widma promieniowanie o największej długości fali (650 - 760 nm) ma barwę czerwoną, a o najkrótszej (400 - 425 nm) fioletową. Pomiędzy tymi skrajnymi barwami widma znajdują się pasma o barwie pomarańczowej (595 - 650 nm), żółtej (575 - 595 nm), zielonej (490 - 575 nm) i niebieskiej (425 - 490 nm). Poza skrajną czerwoną częścią widma znajduje się niewidzialne dla człowieka, o dłuższej fali promieniowanie podczerwone (cieplne). Poza fioletowym zakresem widma rozmieszczone jest niewidzialne dla człowieka, ale widzialne dla niektórych zwierząt (np. owadów) promieniowanie ultrafioletowe. Fotosynteza zachodzi najefektywniej w świetle pomarańczowym i jasnoczerwonym, a następnie w fioletowym i niebieskim. Pozostałe barwy światła są znacznie mniej przydatne. Niektóre rośliny akwariowe są szczególnie wrażliwe na niedobór światła pomarańczowego, podczas gdy inne zadawalają się mniejszym jego udziałem w całości oświetlenia. Jednak przy zbyt dużym jego niedoborze i równocześnie nadmiarze promieni niebieskich i fioletowych również te rośliny reagują negatywnie. objawia się to tym, że nic wyrastają odpowiednio w górę "pełzają" przy dnie. Wszystko to sprawia, że skład światła, które oświetla rośliny, ma pierwszorzędne znaczenie dla ich prawidłowego rozwoju. Zwrócenie uwagi na ten problem jest istotne przy oświetleniu sztucznym, gdyż światło naturalne (słoneczne) już z samej swej natury (pełnego składu) zabezpiecza wymagania roślin. W akwarium umiejscowionym stosunkowo blisko okna, gdzie światło naturalne ma jeszcze dość duże natężenie, typ użytego doświetlenia sztucznego ma więc ewentualnie znaczenie tylko w uprawie szczególnie wrażliwych roślin - ogromna większość roślin w tak umiejscowionym akwarium rośnie dobrze. Kiedy jednak akwarium znajduje się w miejscu stosunkowo słabo oświetlonym w sposób naturalny problem odpowiednich źródeł światła sztucznego staje się podstawowy.
Stosowane w akwarystyce źródła światła sztucznego można podzielić na dwie grupy, ze względu na sposób wytwarzania przez nie światła:
- żarówki, w których źródłem światła jest świecenie rozżarzonego drutu wolframowego wskutek przepływu prądu elektrycznego
- lampy wyładowcze, w których źródłem światła jest zjawisko świecenia wywołane wyładowaniem elektrycznym w gazach i parach metali. Powszechnie znanym i stosowanym źródłem światła z tej grupy są świetlówki. Innym typem lamp wyładowczych są lampy rtęciowe i niektóre podobne, stosowane niekiedy do oświetlania dużych akwariów ekspozycyjnych. W warunkach domowych te inne - poza świetlówkami - typy lamp wyładowczych są zwykle zbyt kosztowne i kłopotliwe w stosowaniu.
Światło żarówek charakteryzuje się dużym udziałem fal dłuższych przy małym udziale światła fioletowego i niebieskiego. Wieloletnie doświadczenia akwarystów wskazują, że rośliny dobrze rosną w świetle żarówek, a naturalne barwy są w nim dobrze widoczne. Żarówki mają jednak trzy istotne wady:
1/ są stosunkowo mało wydajne zużywają 3-5 razy więcej energii niż świetlówki przy tym samym natężeniu emitowanego światłą,
2/ wytwarzają stosunkowo dużo ciepła, co może być kłopotliwe przy instalowaniu ich w obudowach,
3/ mogą wywoływać niepożądany rozwój glonów w akwarium.
Obecnie używane są zatem co najwyżej jako dodatek do znacznie bardziej energooszczędnych świetlówek, uzupełniając ich widmo o niezbędną ilość światła pomarańczowego i czerwonego. Jest to szczególnie istotne, gdy akwarysta nie dysponuje świetlówkami o widmie z nienaturalnie dużym udziałem światła długofalowego. Żarówkami można doświetlać całą powierzchnię akwarium, ale racjonalnej jest stosować wybiórcze doświetlanie najbardziej wymagających roślin.
Współcześnie dostępne świetlówki podzielić można na dwie grupy:
- tradycyjne świetlówki rurowe,
- świetlówki kompaktowe, popularnie zwane energooszczędnymi.
Świetlówki rurowe są jeszcze ciągle w powszechnym użyciu. Mają one wiele niewątpliwych zalet, ale mają również wady. Do zalet należą:
1/ wytwarzają znacznie mniej ciepła niż żarówki,
2/ zwykle nie wywołują zbyt silnego rozwoju glonów w akwarium.
Do wad świetlówek rurowych należy zaliczyć:
1/ nie zawsze odpowiadające roślinom widmo światła,
2/ nie zawsze właściwie oddają naturalne barwy roślin i ryb,
3/ w miarę zużycia spada natężenie emitowanego przez nie światła, co powoduje konieczność ich wymiany co 6 miesięcy,
4/ są stosunkowo skomplikowane w instalacji.
Znajomość cech świetlówek rurowych umożliwia jednak przynajmniej częściowe uniknięcie negatywnych skutków ich stosowania. Nowoczesne świetlówki kompaktowe mają natomiast wszelkie zalety świetlówek rurowych, a przy tym są bardziej trwałe (co rekompensuje ich stosunkowo wysoką cenę) i proste w instalacji.
Dla celów akwarystycznych najbardziej przydatne są trzy typy świetlówek specjalnie produkowanych dla doświetlania roślin. Dobór składników, którymi są wypełnione jest taki, aby widmo emitowanego przez nie światła było maksymalnie użyteczne dla roślin. Przykładowo można tu wymienić takie marki, jak Osram 77L Fluora, Sylvania Gro-Lux, Philips Aqua Relle czy Triton. Można też stosować świetlówki o widmie światła z nienaturalnie dużym udziałem światła długofalowego (np. Osram Lumilux 22, 31, 32 i 42; Osram Dulux 31 i 41; Philips TLD 82, 83 i 92; Sylvania 182, 183 i 193), jednak w takim wypadku konieczna jest ich kombinacja z normalnymi białymi świetlówkami o dużym udziale światła krótkofalowego (cool white), używanymi do oświetlania pomieszczeń, tak aby zapewnić właściwy ze względów estetycznych kolor światła, a równocześnie zapewnić roślinom odpowiedni jego skład. Znacznie mniej odpowiada roślinom światło świetlówek powszechnie stosowanych do oświetlania pomieszczeń. Jednak również tu występują różnice (często indywidualne) i identycznie oznakowane świetlówki mogą mieć odmienne widmo światła, możliwe do zaobserwowania bez przyrządów pomiarowych. Doświadczenia autora wskazują, że do doświetlania akwarium najlepiej wybrać te, których światło już na oko przypomina światło żarówki. Przy odrobinie szczęścia można w świetle takich egzemplarzy uprawiać mniej wymagające gatunki roślin.
Trzecią istotną w akwarystyce cechą oświetlenia jest czas jego trwania w ciągu doby. Dla każdej rośliny niezbędna jest bowiem pewna minimalna ilość węglowodanów wytworzona w czasie fotosyntezy, a więc w czasie oświetlenia. Ilość ta musi być przynajmniej taka, aby wystarczała na pokrycie koniecznych funkcji życiowych rośliny w ciemnym okresie doby, gdy nie zachodzi fotosynteza. Dla wzrostu i rozwoju niezbędna jest odpowiednio duża nadwyżka wytwarzania węglowodanów nad ich zużywaniem w okresie braku oświetlenia. Zwykle w akwariach dla wzrostu roślin wystarcza 10-12 godzin prawidłowego oświetlenia na dobę. Wiele bardzo światłolubnych gatunków wymaga jednak wydłużenia czasu oświetlenia, a niektóre reagują korzystnie na pewne skrócenie. Te nietypowe, odbiegające od powyższej normy przypadki zaznaczono przy szczegółowym omawianiu poszczególnych roślin. Problem długości czasu oświetlenia na dobę ma jeszcze poza tym znaczenie w dwu wypadkach:
- niektóre gatunki, np. wiele żabienic, może wykształcać liście o różnym kształcie w warunkach "długiego" i "krótkiego" dnia. Utrudnia to wtedy identyfikację posiadanych roślin;
-u niektórych roślin wykształcenie części nadwodnej z kwiatami jest ściśle powiązane z długością czasu oświetlenia. Rośliny "krótkiego" dnia wytwarzają kwiaty, reagując na skrócenie czasu oświetlenia do około 8 godzin na dobę.
W oświetleniu dwunastogodzinnym lub dłuższym rosną one dobrze-często bujniej niż w warunkach "krótkiego" dnia ale rozmnażają się prawie wyłącznie wegetatywnie. Przykładem może być Limnophila aquatica. W przeciwieństwie do nich rośliny "długiego" dnia wytwarzają część nadwodną i kwiaty, reagując na wydłużenie czasu oświetlenia do około 16 godzin na dobę. Przykładem może być Saqittaria platyphylla.
Żabienica drobnokwiatowa uprawiana w warunkach krótkiego dnia.
Żabienica drobnokwiatowa uprawiana w warunkach długiego dnia.
Dostępność dwutlenku węgla
Wiemy że dwutlenek węgla (CO2) jest niezbędny w procesie fotosyntezy. Gaz ten stanowi około 0,03% składu powietrza atmosferycznego. Przez rośliny lądowe lub w częściowym wynurzeniu z wody jest pobierany w postaci niezwiązanej. Nieco bardziej skomplikowane może być pobieranie dwutlenku węgla przez rośliny rosnące pod wodą.
Dwutlenek węgla rozpuszcza się dobrze w wodzie, łatwo ulegając przy tym przemianom:
CO2 + H2O <> H = HCO3 <>2H = CO3
Dwukierunkowość przebiegu strzałek wskazuje, że przemiany te są nietrwałe i mogą ulec odwróceniu, w zależności od pH - ilość niezwiązanego CO2, w wodzie jest tym mniejsza im wyższe jest pH. W przeciętnej wodzie w akwarium (o pH 7-8) większość CO2 jest związana w jonach wodorowęglanowych. W wodzie o pH 9 praktycznie nie ma już niezwiązanego CO2, a w wodzie o pH 11 cały CO2 jest związany w jonach węglanowych. Tylko w wodzie poniżej 6 większość CO2 jest niezwiązana. Tak więc w przeciętnej wodzie dostępnej z naszych wodociągów (pH 7-8) rośliny mają do dyspozycji CO2, głównie w postaci związanej w jonach wodorowęglanowych, a tylko w stosunkowo niewielkich ilościach w postaci niezwiązanej. Wszystkie rośliny mogą wykorzystywać CO2 w postaci niezwiązanej. Nie wszystkie natomiast rośliny potrafią wykorzystywać CO2 związany w jonach wodorowęglanowych - to źródło dwutlenku węgla może być wykorzystywane wyłącznie przez rośliny, które mają enzym anhydrazę węglanową. Tak więc do uprawy w przeciętnie dostępnej wodzie nadają się te rośliny które mają anhydrazę węglanową; lub też rośliny, które potrafią egzystować wykorzystując tylko niewielkie ilości niezwiązanego CO2. Wiele wywodzących się z tropików gatunków roślin akwariowych nie posiada anhydrazy węglanowej i równocześnie nie potrafi zadawalać się niewielkimi ilościami niezwiązanego CO2. Te rośliny w wodzie o pH 7 lub wyższym rosną źle lub po prostu giną. W tym miejscu wręcz nasuwa się pytanie : Dlaczego nie zakwasić wody sposobami znanymi przecież w akwarystyce i stosowanymi przy rozmnażaniu ryb? Niestety zagadnienie nie jest takie proste. Utrzymanie w sposób trwały przy obecności roślin pH poniżej 7 jest możliwe tylko w wodzie ze stosunkowo niedużym stężeniem rozpuszczonych soli. Takie właśnie jest wiele wód w tropikach, gdzie obfite deszcze dostarczają wody pozbawionej soli. Woda w naszych domach tylko rzadko zawiera dostatecznie małą ilość soli, aby trwałe utrzymywanie niskiego pH było możliwe. Jest to wynik zarówno naturalnych właściwości naszych wód, jak i zanieczyszczeń powodowanych gospodarką człowieka. Jak już wspomniano w wodzie takiej wrażliwe rośliny źle rosną lub wręcz giną. Tę wrażliwość na ogólną ilość rozpuszczonych soli określa się w literaturze akwarystycznej jako wrażliwość na "twardość węglanową" (dKH, KH). Termin "twardość węglanowa" nieprzypadkowo został użyty w cudzysłowie, gdyż zawartość rozpuszczonych w wodzie soli w rozumieniu chemicznym nie jest równoznaczna z twardością węglanową. Do przeciętnego akwarium domowego dobrze nadają się gatunki roślin, które z,noszą zasolenie naszych wód. Gatunkami takimi są prawie wszystkie omówione w tej książce, a nieliczne wyjątki są zaznaczone w tekście. Dla udanej uprawy gatunków wrażliwych na nadmiar soli w wodzie niezbędne są specjalne zabiegi, które umożliwiają obecność dostatecznej ilości niezwiązanego dwutlenku węgla. Zabiegami takimi mogą być;
-demineralizacja (pozbawienie soli) wody używanej do napełnienia akwarium. Współcześnie można wykonać ją do celów akwarystycznych dwoma sposobami:
1/ Na wymieniaczach jonowych (kationit + anionit)
2/ Na drodze odwróconej osmozy (reverse osmosis).
Oba sposoby są dość kosztowne i raczej rzadko stosowane w popularnej akwarystyce.
sztuczne wzbogacanie wody w CO2. Należy podkreślić, że zabieg wzbogacania wody w CO2 musi być przeprowadzony w sposób kontrolowany, gdyż zbyt duży nadmiar tego gazu może być niebezpieczny dla żywych organizmów w akwarium. Wszelkie improwizacje mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Niektóre firmy akwarystyczne produkują natomiast specjalne zestawy do wzbogacania wody w CO2; ich użycie może dać bardzo dobre wyniki.
Podłoże
Obserwując rośliny wodne w naturze zauważymy że występują one na najrozmaitszym podłożu - od mulistego do gruboziarnistego żwiru. Zależy to nie tylko od gatunku rośliny, ale i od miejsca jej występowania. Często można zaobserwować, że w podłożu występują warunki beztlenowe (wyraźny zapach siarkowodoru przypominający zapach zepsutych jaj), a pomimo to rośliny żyją i nawet się rozwijają. Mało wnikliwego obserwatora może to prowadzić do wniosku, że podłoże ma stosunkowo niewielkie znaczenie dla roślin wodnych. Tak jednak nie jest, a szczególnie jaskrawo uwidacznia się to w warunkach uprawy akwariowej! Nieodpowiednie podłoże może bowiem prowadzić w akwarium do powstawania warunków beztlenowych. W takim podłożu korzenie roślin wodnych czernieją i gniją, a same rośliny zaczynają zamierać. Wydzielający się siarkowodór jest trujący dla znajdujących się w akwarium ryb. Mając takie niebezpieczeństwo na względzie, omówimy nieco szerzej zagadnienia związane z doborem odpowiedniego podłoża w akwarium. Uwagi te będą dotyczyły tylko roślin uprawianych w normalnych akwariach, to znaczy w taki sposób, że rośliny rosną całkowicie zanurzone, a co najwyżej wytwarzają kwiaty nad powierzchnią wody. Jako podłoża dla uprawy roślin w akwarium należy używać czystego żwirku. Granulacja ziaren powinna wynosić 2-10 mm, co zapewnia właściwą dla korzeni cyrkulację wody. W świetle powyższego oczywiste jest, że drobny piasek jest nieprzydatny, gdyż nie zapewnia odpowiedniej cyrkulacji wody. Niezależnie od źródła pochodzenia żwir użyty na podłoże przed wprowadzeniem go do akwarium musi być dopóty przemywany pod bieżącą wodą, dopóki po silnym zmąceniu warstwa wody nie będzie przezroczysta po upływie 30 sekund. W uprawie wielu roślin bardzo korzystne jest wzbogacenie podłoża w glinę. Nie należy tego jednak czynić poprzez tworzenie warstwy gliny, gdyż może to prowadzić do powstawania warunków beztlenowych i gnicia korzeni. Dobrze jest wzbogacać podłoże w glinę poprzez wsuwanie niewielkich (1-2 cm średnicy) kulek glinianych pod korzenie roślin. Kulki powinny być przygotowane wcześniej i dokładnie wysuszone. Zabrudzenie wody w akwarium powstające przy wsuwaniu jest nieistotne, gdyż szybko przemija. W uprawie niektórych roślin bardzo korzystne jest wzbogacenie podłoża w ziemię ogrodową lub pochodzącą z pola uprawnego. Powinna to być ziemia mineralna, nie zawierająca nie rozłożonych resztek organicznych (np. torfu, liści). Nigdy nie wolno wprowadzać ziemi swobodnie w podłoże w akwarium! Rośliny lubiące dodatek ziemi muszą być uprawiane w pojemnikach (np. plastikowe pudełko lub doniczka. Ziemia powinna być wymieszana w stosunku 5:1 z drobno pokruszonym węglem drzewnym-dodatek węgla hamuje procesy gnilne. Mieszanką taką wypełnia się dolną 1/3 pojemnika, podczas gdy górne 2/3 wypełnia się tym samym żwirem, który został użyty jako podłoże w akwarium. Pojemnik wkopuje się w podłoże i maskuje tak, aby zachować walory estetyczne akwarium. Jeżeli użyjemy niezbyt wysokich pojemników, to możliwe jest takie ich wkopanie w podłoże i zamaskowanie, że stają się niewidoczne w akwarium. Trudniej jest to zrobić z doniczkami.
Mineralne składniki pokarmowe - nawożenie roślin
Zjawisko zapotrzebowania roślin na odpowiednie mineralne składniki pokarmowe, a ściślej rzecz ujmując, na odpowiednie pierwiastki jest od dawna znane. Na tej podstawie wypracowano całe systemy dożywiania roślin przez stosowanie nawozów sztucznych. Znajduje to zastosowanie również w uprawie roślin w akwarium. Aby jednak zrozumieć zagadnienie i ewentualnie wykorzystać je w praktyce, niezbędne jest pewne zagłębienie się w teorię. Pierwiastki chemiczne są dla roślin przyswajalne tylko wtedy, gdy występują w postaci odpowiednich jonów. Nie wszystkie pierwiastki są jednak potrzebne roślinom w równych ilościach. Te, które potrzebne są roślinom we względnie większych ilościach, nazywa się makroelementami; te, które potrzebne są w stosunkowo niewielkich, często śladowych ilościach, nazywa się mikroelementami. Makroelementy to : azot, fosfor, potas, wapń, magnez i siarka. Najważniejsze mikroelementy to: sód, chlor, żelazo, mangan, bor, miedź, molibden i kobalt. W praktyce uprawy roślin w akwarium niedobór potrzebnych roślinom składników mineralnych można uzupełniać przez stosowanie specjalnych nawozów, które są produkowane z myślą o akwarystyce. W odróżnieniu od typowych nawozów ogrodniczych zawierają one tylko znikome ilości związków azotu, który roślinom akwariowym dostarczany jest wraz z produktami przemiany materii ryb. Zjawisko wyczerpywania się składników mineralnych nie zawsze musi polegać na niedoborze wielu składników. Z badań rolniczych wiadomo bowiem, że każdy gatunek rośliny ma swój "pierwiastek życiowy", wyczerpywanie którego następuje najszybciej. Ten pierwiastek jest różny u różnych roślin. Najczęściej jest to mikroelement. Może to tłumaczyć znane akwarystom zjawisko, że określony gatunek rośliny rośnie różnie u różnych akwarystów (w różnej wodzie), pomimo że pozornie warunki uprawy są takie same lub bardzo podobne. Praktyka akwarystyczna wykazała, że w wodzie o odczynie obojętnym lub alkalicznym najczęściej jest to niedobór przyswajalnego żelaza o elektrowalencyjności 2+, które w takich warunkach łatwo utlenia się do źle przyswajalnego żelaza o elektrowalencyjności 3+. Właśnie to żelazo (Fe3+) występuje w tak zwanych wodach zażelazionych, które ku utrapieniu użytkowników powodują brunatne naloty na wannach lub umywalkach. Tak więc akwarysta może znaleźć się w sytuacji, gdy będzie musiał stosować nawożenie żelazem, mając do dyspozycji wodę zażelazioną. Niedobór przyswajalnego żelaza objawia się żółknięciem, a nawet obumieraniem młodych liści lub samych czubków pędów. Objawy te na liściach są najbardziej typowe, a tym samym diagnoza jest pewniejsza jeżeli blaszka liściowa żółknie przede wszystkim między nerwami, a przy samych nerwach pozostaje zielona. Niedoborowi żelaza można zapobiegać poprzez nawożenie specjalnymi nawozami, które zawierają żelazo o elektrowalencyjności 2+. Jony Fe są w nich związane w przyswajalny dla roślin kompleks EDTA, co zapobiega ich utlenianiu. Nawozy takie są produkowane dla potrzeb akwarystyki. Nieumiejętne nawożenie może jednak prowadzić do nadmiernego stężenia składników mineralnych i w rezultacie przynieść więcej szkody niż pożytku. Przy stosowaniu nawożenia obowiązuje więc następująca zasada: nigdy nie wolno stosować dawek nawozu wyższych niż zalecana! Jeżeli mamy wątpliwości, to raczej stosować nawożenie w mniejszych dawkach i rzadziej, niż zalecają producenci.
"Starzenie się" akwarium i związana z tym zmiana warunków życia roślin
Nawet początkujący akwaryści z łatwością zauważają, że w miarę upływu czasu w akwarium zachodzi wiele zmian. Są to zarówno zmiany widoczne gołym okiem, jak i te możliwe do określenia tylko za pomocą przyrządów pomiarowych. Akwarium "starzeje się". Zmieniają się warunki życia znajdujących się w nim roślin. Jest to zjawisko o pierwszoplanowym znaczeniu w uprawie roślin, szczególnie jeżeli chcemy przez długie miesiące i lata utrzymywać piękny, podwodny ogród. Warto więc bliżej przyjrzeć się skutkom starzenia się akwarium dla roślin. Można wyróżnić następujące, zachodzące z biegiem czasu i oddziaływujące na rośliny zmiany warunków w akwarium:
1/ nadmiemy rozrost jednych roślin, które mogą utrudniać dostęp światła do innych,
2/ wzrost stężenia związków azotu w wodzie,
3/ gromadzenie się w podłożu substancji o niskim stopniu utlenienia.
Utrudnianie dostępu światła przez jedne rośliny innym dotyczy szczególnie sytuacji nadmiernego rozwoju roślin pływających oraz okazów wyżej wyrastających, rozwijających swe liście blisko powierzchni wody. Rośliny te cieniują rosnące bliżej dna gatunki. Te "przydenne" gatunki z natury rzeczy mają silnie zmniejszony dostęp światła z górnego oświetlenia akwarium. Dodatkowe zacienienie może w drastyczny sposób utrudnić im życie. Wzrost stężenia związków azotu w wodzie zdarza się w akwariach z licznymi rybami. Zapobiega mu się przez regularne odświeżanie wody. W akwarium, w którym ryby są tylko stosunkowo nielicznymi mieszkańcami podwodnego ogrodu, zwykle nie następuje taki wzrost ilości związków azotu w wodzie, który byłby szkodliwy dla roślin. Gromadzenie się w podłożu substancji o niskim stopniu utlenienia jest zjawiskiem, które zachodzi w akwarium w sposób ciągły. Zjawisko to ma silny wpływ na rośliny Wpływ ten nie jest jednakowy na wszystkie gatunki. Jedne nie znoszą podłoża ze zbyt dużą ilością substancji o niskim stopniu utlenienia, w którym giną ich systemy korzeniowe, a następnie całe rośliny. Inne, dla odmiany, lubią podłoże bogate w substancje o niskim stopniu utlenienia. Proces gromadzenia się w podłożu substancji o niskim stopniu utlenienia biegnie zatem nieprzerwanie od momentu jego założenia. Dokładne zbieranie mułu tylko częściowo go spowalnia. Dla akwarysty wynika z tego prosty wniosek, że wrażliwych na ten proces roślin nie można uprawiać w akwarium nieskończenie, bez przemywania podłoża. Z kolei rośliny lubiące stare podłoże powinny pozostawać w nim wiele miesięcy, gdyż lepiej wtedy rosną.
Ryby i ślimaki
Pielęgnacja ryb w akwariach z roślinami wodnymi jest jednym z podstawowych celów akwarystyki. Prowadzona we właściwy sposób nie szkodzi roślinom, a jest nawet pożądana. Produkty przemiany materii ryb są bowiem doskonałym nawozem dla roślin. Jednak gdy ryb w akwarium jest zbyt dużo, to może dojść do nadmiernego stężenia ich produktów przemiany materii, których rośliny nie są w stanie wchłonąć. Jest to szkodliwe przede wszystkim dla ryb, ale jest też czynnikiem sprzyjającym rozwojowi niektórych glonów oraz występowaniu "choroby zwartek". Niezależnie jednak od pozytywnego lub negatywnego oddziaływania produktów przemiany materii działanie ryb na rośliny może objawiać się również inaczej. Dobierając ryby do akwarium, musimy wziąć pod uwagę ich preferencje pokarmowe, sposób żerowania oraz cechy zachowania. Nie wszystkie gatunki ryb nadają się do akwarium, które ma być podwodnym ogrodem, gdyż:
- wiele gatunków ryb jest roślinożernych i może uszkadzać rośliny. Gatunki takie mogą w ogóle nie nadawać się do akwarium, w którym chcemy mieć piękne rośliny. Ryby całkowicie lub częściowo roślinożerne są regularnie importowane z tropików. Lista takich gatunków jest długa. Pamiętać przy tym należy, że wiele z tych ryb prowadzi nocny tryb życia i żeruje w nocy. Jeżeli więc w naszym podwodnym ogrodzie zaobserwujemy obgryzanie roślin, to na liście "podejrzanych" umieścić musimy też nocnych łakomczuchów, których trudno zaobserwować w trakcie żerowania. Często apetyt ryb na żywe rośliny może zostać zmniejszony, gdy są regularnie karmione pokarmami pochodzenia roślinnego;
- wiele gatunków ryb jest szkodliwych, gdyż żerując na dnie (przeszukują je w poszukiwaniu pokarmu), powodują podnoszenie się z niego mułu. Ryby takie w żadnym wypadku nie powinny znaleźć się w akwarium, w którym uprawiamy rośliny wrażliwe na osadzanie się mułu;
- niektóre ryby "przekopują" podłoże akwarium i wyrywają przy tym rośliny. Większość tych "kopiących" gatunków to przedstawiciele rodziny pielęgnicowatych (Cichlidae).
Pielęgnacja ślimaków w akwarium jest często polecana w różnego rodzaju publikacjach akwarystycznych - szczególnie tych starszych - jako środek walki z glonami. Nie zawsze jednak ślimaki w akwarium są elementem pożądanym. W wielu przypadkach nadmierny ich rozród jest niewskazany ze względów estetycznych, a ich zdolności czyścicielskie są również ograniczone. Dlatego też we współczesnej akwarystyce opinie o ślimakach w akwarium są o wiele bardziej powściągliwe, a często wręcz negatywne. Drobne gatunki ślimaków z reguły nie uszkadzają roślin. Rozmnażając się jednak bardzo silnie, nawet te drobne gatunki mogą stać się niepożądane ze względów estetycznych. Następuje to szczególnie łatwo wtedy, gdy podajemy rybom zbyt dużo suchych pokarmów lub pokarmów roślinnych. Mając dostatek takiego łatwo dostępnego, wysokowartościowego pokarmu ślimaki rozmnażają się szybko i wkrótce występują masowo. Ich zwalczanie polega na regularnym, cotygodniowym ich zbieraniu przy okazji czyszczenia akwarium. Równocześnie należy zwrócić uwagę, aby nie przedawkować pokarmów podczas karmienia ryb. Niezwykle skuteczne w zwalczaniu ślimaków są ryby z rodzaju Botia (po polsku - śliziki lub bocje), które odżywiają się nimi i zwykle w ciągu kilkunastu dni całkowicie wytępią je w akwarium. Większe gatunki ślimaków mogą uszkadzać rośliny. Jeżeli więc chcemy mieć w akwarium piękne rośliny, to nie wolno, nawet okresowo, trzymać w nim większych gatunków krajowych ślimaków. Przenoszenie ślimaków z otwartych zbiorników jest niedopuszczalne również ze względu na możliwość przenoszenia pasożytów ryb. W handlu akwarystycznym spotyka się natomiast dość często południowoamerykańskie ślimaki z rodzaju Pomacea, dawniej zaliczane do rodzaju Ampullaria. Największe gatunki mogą rozmiarami muszli przewyższać powszechnie znanego ślimaka winniczka. Pomacea rozmnażają się w niewoli i obecnie stały się standardowymi zwierzętami akwarystyki. Znane są nawet sztucznie wyhodowane formy barwne. Te interesujące dla obserwacji zwierzęta nie są szkodliwe dla żywych roślin, gdy są regularnie dokarmiane sparzonymi liśćmi sałaty, sparzonymi lub mrożonymi liśćmi szpinaku i innymi pokarmami pochodzenia roślinnego. Przedkładają bowiem martwą tkankę roślinną nad żywe rośliny. Dopiero zmuszone głodem, z braku dokarmiania mogą uszkadzać rośliny. Jeżeli takie uszkodzenia zaobserwujemy, to będzie to sygnałem do usunięcia ślimaków lub do ich dokarmiania. Przed usunięciem upewnijmy się jednak, czy ślimaki rzeczywiście zjadają żywe części roślin, czy też tylko te już wcześniej obumarłe ich fragmenty.