Młoda Polska, Notatki


Młoda Polska

Daty ramowe: od ok.1890 (debiut poetów z Młodej Polski) do 1918(koniec I wojny światowej)

Nazwę wymyślił Artur Górski. Napisał cykl artykułów w gazecie „Życie” na wzór Młode Niemcy, Młoda Skandynawia

Inne nazwy Młodej Polski:

1. „Moralność pani Dulskiej” jako przykład dramatu naturalistycznego.

  1. walka o byt-dominowanie jednostek silniejszych (zróżnicowanie warstw społecznych mieszczaństwo-służba; jednostka silna-Dulska, dominacja Dulskiej-tyranizacja; kontrast pomiędzy Hesią a Melą; jednostka słaba-Hanka)

  2. ukazywanie jednostek bez skrupółów (Zbyszko- lumpowanie się w nocy, obłuda względem Hanki; Hesia- w stosunku do Meli; Pani Dulska)

c)bezwzględna prawda o biologicznie rozumianej naturze ludzkiej (Ciąża Hanki; Otrucie się lokatorki; Choroba Pana Dulskiego; Dojrzewanie Hesi i Meli; Potrzeba zabawy Zbyszka; Prostytutka w kamienicy)

2. Ocena mieszczaństwa w tragifarsie „Moralność pani Dulskiej”

Zapolska określa swoje dzieło mianem tragifarsy kołtuńskiej - od kołtun- człowiek mający ograniczone horyzonty myślowe. Określa mieszczan jako materialistów. Tragifarsa łączy tragizm z komizmem. Przykłady: cała rodzina Dulskich, miłość Zbyszka do Hanki, zachowanie Dulskiej wobec rodziny i lokatorów.

3.Bohaterowie „Moralności pani Dulskiej”

ANIELA DULSKA
Już jej opis podany w didaskaliach nie napawa sympatią - jest niechlujnie i niezbyt czysto ubrana, ma tłustą i nalaną twarz. To kobieta interesu. Jest właścicielką kamienicy czynszowej. Dochody z niej to podstawa bytu rodziny. Swoją rodziną i służbą rządzi autokratywnie. Wstaje pierwsza i budzi cały dom. Krzyczy na służbę za zbyt duże zużywanie opału i pozostawienie nowej miotły na podwórku. Mężowi wydziela cygaro i pieniądze na kawiarnię. Wydatki na życie kulturalne i towarzyskie uważa za niepotrzebne, nie kupuje gazet i nie chodzi do teatru. Jest energiczna i władcza. Sterroryzowany mąż i dzieci nie mają odwagi przeciwstawić się jej. Córka ma się skurczyć w tramwaju, żeby przejechać na tańszym bilecie.

Dulska nie chce wynająć mieszkanie kuzynce Juliasiewiczowej, bo to rodzina, która mogłaby mniej płacić. Wymawia mieszkanie Lokatorce, która po zdradzie męża próbowała się zabić, a teraz chce od niego odejść. To skandal! Toleruje za to kokotę, bo ta dużo jej płaci. Usprawiedliwia się tym, że jej się nie kłania, a pieniądze przeznacza na podatki. Godzi się na romans syna, bo dzieje się on w czterech ścianach domu i nie będzie z tego skandalu.

To podwójna moralność bohaterki: dba o pozory, o opinię innych. Żadne niedociągnięcie nie jest złe, jesli zostanie załatwione w czterech ścianach domu. Dulska „rozstawia wszystkich po kątach”, dominuje. Zapolska stworzyła ją z nienawiścią, bo nienawidziła kobiet, stąd łatwiej przychodziło jej tworzenie niegatywnych postaci kobiecych. W Dulskiej nie ma żadnych pozytywnych cech, nawet jako matka posiada wady.

FELICJAN DULSKI
Całkowite przeciwieństwo żony, człowiek cichy, bierny. To chyba jego sposób na przetrwanie. Milczy, co bardzo kontrastuje z gadającą żoną. Gra mimiką. Przez cały czas słucha. Mówi, a właściwie wykrzykuje tylko jedno zdanie: „A niech was diabli!!!”. Jest zahukany, niczym się nie interesuje. Jego życie polega na zarabianiu pieniędzy, które potem oddaje żonie. Największą zaś rozrywka są pobyty w kawiarni, dokąd udaje się codziennie po obiedzie z pieniędzmi łaskawie wyliczonymi przez żonę. Lekarz zalecił mu spacery. Dulski chodzi po mieszkaniu, wokół stołu, bo żona chce mieć go na oku.

MELA I HESIA
Dorastające córki. Odmienne tak samo jak rodzice. Hesia jest bardzo podobna do matki - zdrowa, silna, pełna temperamentu. Niepokoją ją plany matrymonialne brata, bo wtedy nikt przyzwoity nie będzie się o nią starał. Zazdrości Zbyszkowi bywania w lokalach. Chce szybko być dorosła i poznać wszystkie skrywane przez dorosłych tajemnice. Wiedzę o sprawach seksualnych uzupełnia u kucharki. Jest ordynarna wobec Hanki, a ojca lekceważy. Mela jest sokojna, cicha, naiwna i chorowita - jak to w naturalizmie. Wierzy w miłość i rychłe małżeństwo Hanki i Zbyszka, nie zdaje sobie sprawy, że byłby to mezalians. Gdy okazuje się, że do ślubu nie dojdzie, prawdziwie współczuje Hance. Tylko ona czuje, że stało się coś złego, podczas gdy reszta chce przejść nad tym do porządku dziennego. To ulubiona postać autorki, szczególnie dla niej wazna.

ZBYSZKO
Niższy urzędnik, a po godzinach birbant i lekkoduch. Inteligentny, widzi obłudę, zakłamanie w domu. Uważa, że urodzenie i wychowanie determinują jego postępowanie (to też naturalizm - środowisko urodzenia i wychowania wpływają na to, kim - i jakim się jest). Próbuje się buntować, ale robi to bardzo nieudolnie. Sprowadza się to do zaniedbywania pracy, siedzeniu w kawiarniach i cynicznym odnoszeniu się do rodziny. Być może w lokalach nie tylko bawił się z kokotami, ale jeszcze rozmawiał z młodopolskimi cyganami i to oni obudzili w nim potrzebę niezgody na sytuację w domu.

Chce się buntować, wie jednak, że jest w pewien sposób obciążony. Nie może się wyrwać, nie umie. Buntować się tylko słowami jest łatwiej. Mówi, że ciągłość tego świata, tego rodu zostanie zachowana, i to dzięki niemu. „Bycie Dulskim to katastrofa”, nienawidzi siebie i swojej rodziny.

Zbyszek wybucha w czasie rozmowy z Juliasiewiczową. Przecież matka wiedziała o romansie i teraz on się z Hanką ożeni. Decyzję tę podjął pod wpływem emocji, bo po tłumaczeniach kuzynki wycofuje się. Zgadza się, by matka po swojemu załatwiła sprawę z Hanką, sam wraca zaś do zabawy w lokalach. Ma jednak świadomość, że przegrał, że kołtuństwo wzięło w nim górę.

JULIASIEWICZOWA
Przypomina Dulską. Jest jednak mniej obłudna, a bardziej cyniczna. Zależy jej na swobodnym życiu i swobodzie seksualnej. Zamierzony cel osiąga za wszelką cenę, nie ma skrupułów. Podoba jej się Zbyszek, może więc widzi w Hance zagrożenie i dlatego pomaga w pozbyciu się jej.


HANKA

Początkowo wydaje się być zadowolona z umizgów Zbyszka. Potem rozpacza nad ciążą i nie wierzy, że Zbyszek się z nią ożeni. Gdy ten wycofuje się z obietnic, budzi się w niej duma. Żąda od Dulskiej wysokiej zapłaty w zamian za swoje milczenie. Odchodząc żegna się tylko z Melą. Złorzeczy reszcie rodziny.

4. Nurty artystyczne Młodej Polski

Nurt artystyczny zakładający, że rzeczywistość składa się z materii i ducha. Sztuka powinna mówić o metafizycznych ( duchowych) treściach. Malowanie rzeczy niewidocznych dla oka. Żeby je wyrazić potrzebny jest wieloznaczny symbol, podlegający wielu interpretacją. (Jacek Malczewski-„Melancholia”)

Twórcy zakładali, że najważniejszy jest ich subiektywne wrażenie - stąd też malowano tę samą budowlę w różnych porach dnia i roku. Nie można poznać rzeczywistości obiektywnej. Rzeczywistość jest zawsze indywidualna i obiektywna. Nakładanie barw czubkiem pędzla. Niestosowanie barwy białej i czarnej. Nawiązywanie do odkryć optyki. Dominowało malarstwo-pejzażowe (Cloud Monet- „Impresja-wschód słońca”

Miał za zadanie wywoływać określone uczucia, emocje i przeżycia wewnętrzne. Ekspresjonizm dba o siłę wyrazu, ujawnia patos, przerażenie, niepokój. Posługuje się karykaturą, tworzy kontrasty i deformacje. Przetwarza obraz świata zgodnie z subiektywnym widzeniem. Ulubione barwy: czerwona, czarna, zółta(nasycone). Pojawiała się grafika. (E.Munch - Madonna).

Posługiwanie się liniami falistymi. Nawiązywanie kształtem do litery „S”. Sztuka użytkowa: meble, plakaty teatralne. Kontur był podstawą. Uwielbiane kwiaty- szczególnie te asymetryczne-storczyki, ptaki- łabędź, paw. Wpływy ludowe.

Podkreślał biologizm. Nagromadzenie szczegółów, elementów. Obiektywizm. Dokumentalizm. Determinizm (historyczny, rasowy, ekonomiczny). Rejestrowanie w dziele zjawisk życia bez oceny i interpretacji z nagromadzeniem wielu szczegółów, nawet brzydkich i wstydliwych, by ukazywały one świat i prawa nim rządzące

Odzwierciedlenie życia codziennego człowieka w jego środowisku, odkycie praw rządzących rzeczywistością. (patrz: Moralność pani Dulskiej)

5. Nurty w opowiadaniu „Rozdziobią nas kruki,wrony...”

Naturalizm

Brutalny opis śmierci Winrycha(biologizm). Śmierć opisana bardzo szczegółowo. Determinizm historyczny, realia powstania. Obiektywizm, szczegółowość. Nieudana egzekucja kalekiego konia. Żerowanie kruków i wron na zwłokach konia i powstańca. Opis zachowania chłopa. Determinizm społeczny.

Widok czarnego konia na tle zachodzącego słońca. Opis natury(bure obłoki, podarte, sczerniałe rokiciny (?). Subtelne elementy ekspresjonistyczne kiedy Winrych błaga o życie.

Krajobraz jesienny - deszcz i skąpe światło. Zastosowanie techniki psychizacji pejzażu.

Kruki i wrony żerujące na zwłokach symbolizujących wszystkich przeciwników powstania, który niczym padlinożercy będą czerpać teraz korzyści. Śmierć Winrycha-ostatniego powstańca. Umieranie konia na tle zachodzącego słońca symbolizuje upadek powstania, które upadnie lada dzień.

*Demitologizacja historii- Żeromski pozbawia historię cech mitu. Ukazuje śmierć ostatniego powstańca (który nie przypomina antycznego herosa), koniec (beznadziejnej) walki o niepodległość, rozbicie państwa polskiego.

6. Bohaterowie „Rozdziobią nas kruki,wrony...”

Szymon Winrych - naprawdę nazywa się Andrzej Borycki. To powstaniec, który choć zdaje sobie sprawę z tego, że powstanie dogorywa, nie poddaje się i walczy do upadłego. Uparcie dąży do celu, nie straszny mu głód ani ziąb, nie boi się też samotności. Jego zaciekłość i konsekwencja w działaniu to rezultat świadomości, że po klęsce powstania pałeczkę przejmą przeciwnicy walki narodowowyzwoleńczej. Nie chce dopuścić do tego, aby zwolennicy lojalizmu i przeciwnicy postępu dowodzili, że powstanie nie miało sensu, a jedyne, co przyniosło, to niepotrzebny rozlew krwi. Postać Szymona Winrycha przypomina w jakimś stopniu sylwetkę bohatera romantycznego. Jest samotny, z góry skazany na porażkę, jednak ma ogromną wolę walki.

Chłop - to mieszkaniec pobliskiej wsi, nie znamy jednak nawet jego imienia. Chłop bezdusznie dokonuje czynu grabieży na zwłokach Szymona Winrycha. Jest to bestialski akt, pokazujący, że człowiek ten nie posiada ani krzty moralności, świadomości narodowej ani zwykłej, ludzkiej litości. Kiedy okradał powstańca z resztek odzienia, czuł przy tym rozkosz, delektował się swoim czynem.

7. Epoka i daty ramowe

1. Sofokles „Król Edyp”; Antyk - od IV/III tysiąclecie p.n.e do 476 r

2.G.Zapolska „Moralność pani Dulskiej”; Młoda Polska - ok.1890-1918

3.Stefan Żeromski „Rozdziobią nas kruki,wrony...”; Młoda Polska

4.Biblia; Antyk

5.Stefan Żeromski „Ludzie bezdomnni”; Młoda Polska

6. „Bogurodzica”; Średniowiecze V-XV

7. „Lament świętokrzyski”; Średniowiecze

8. Fraszki,pieśni i treny- Jan Kochanowski; Renesans XVI

9.”Makbet” William Szekspir; Renesans

10.

8.Pojęcie bezdomności w „Ludziach bezdomnych”

1. Bezdomność w znaczeniu dosłownym, wynikająca z braku prawdziwego domu, dającego poczucie szczęścia rodzinnego i bezpieczeństwa:

a) bezdomność warszawskiej biedoty, chłopów w Cisach i śląskich robotników, wynikająca z warunków, w jakich żyją, mieszkają w norach i budach;

b) bezdomność Tomasza Judyma - w dzieciństwie nie miał domu rodzinnego, nie zaznał ciepła i poczucia bezpieczeństwa, w życiu dorosłym nieustannie zmienia miejsce zamieszkania, wierność wobec własnych ideałów nie pozwala mu na założenie rodziny. Jego bezdomność jest bezdomnością, wynikającą ze świadomego wyboru;

c) bezdomność Joasi Podborskiej - utraciła rodowy dworek, nie ma swojego miejsca na świecie, mieszka u ludzi, dla których pracuje. Jej marzenia o prawdziwym domu, rodzinie, szczęściu u boku ukochanego mężczyzny nie spełniają się;

d) bezdomność Wiktora Judyma i jego rodziny - wynika z poszukiwania lepszych warunków do życia, emigracja powoduje utratę nie tylko domu rodzinnego, miejsca, w którym Wiktor dorastał, ale również domu w znaczeniu metaforycznym - ojczyzny.

2. Bezdomność w znaczeniu metaforycznym: 

a) bezdomność ludzi wyalienowanych ze społeczeństwa - bezdomność Tomasza Judyma, który dzięki zdobytemu wykształceniu osiągnął awans społecznych, lecz nie potrafił odnaleźć się w nowej rzeczywistości: nie należał już do klasy, z której się wywodził i został odrzucony przez środowisko, do którego wszedł dzięki swemu zawodowi. Joasia Podborska po śmierci rodziców została wydziedziczona;

b) bezdomność wynikająca z utraty ojczyzny - bezdomność ze świadomego wyboru Wiktora Judyma, planującego emigrację do Ameryki w poszukiwaniu lepszych warunków życia. Bezdomność z przymusu brata Joasi, Wacława, zesłanego na Syberię za działalność rewolucyjną;

c) bezdomność w znaczeniu egzystencjonalnym - bezdomność Korzeckiego wynikająca z jego poczucia wyobcowania w świecie, niemożności pogodzenia się ze złem i ucieczka przed nim wyrażona w samobójczym akcie.

9. „Ludzie bezdomni” jako powieść modernistyczna

1. Ludzie bezdomni to powieść, która reprezentuje Młodą Polskę. Powieść została napisana jesienią 1899

2.Narracja

3. Fabuła rozluźniona, brak zwięzłej akcji, liczne epizody nie związane z akcją- „Pamiętniki Joanny” (zwierzenia). Fragmenty rozdziałów: opisujące losy udziałowców zakładu w Cisach, dyzio, w drodze, smutek, przyjdź, o zmierzchu (przyroda, nastrój bohatera)

4.Nawiązanie do nurtów artystycznych w Młodej Polsce ( naturalizm(biedota paryska, widok „ulicznej” dziewczyny, dzielnica żydowska w Warszawie, warunki zycia chłopów folwarcznych); symbolizm(zestawienie kontrastowe „Wenus z Milo” i „Rybak”, kwiat tuberozy-symbolizuje Karbowskiego; może również symbolizować świat ludzi bogatych i nie pracujących; krzyk pawia-symbol śmierci, bezradność Judyma i ludzka; rozdarta sosna-rozdarcie wewnętrzne Judyma); impresjonizm(opisy natury po burzy); ekspresjonizm(opisy kopalni-czarne przerażające budynki na szarym tle, wnętrze kopalni-czarne sylwetki na tle światła latarni)

5.Liryczne, nastrojowe opisy przyrody

6.Styl Żeromskiego charakteryzuje: nacechowanie emocjonalne maksymalnie dodatnie lub ujemne, zdania wieloczłonowe, często zbudowane pelerelrnie (?) (podobnie), namnożenie epitetów i metafor

7. „Ludzie bezdomni” to nie tylko powieść społeczna ale i psychologiczna. Wydarzenia społeczne tworzą tło dla przeżyć wewnętrznych Judyma. Jest to powieść społeczno-psychologiczna.

10. Bohaterowie „Ludzi bezdomnych”

Tomasz Judym - młody lekarz-chirurg, syn warszawskiego szewca alkoholika. Dzięki sprzyjającym okolicznościom życiowym udało mu się zdobyć wykształcenie i wyjechać do Paryża na praktykę lekarską. Za swoje posłannictwo uważa pomoc ludziom ubogim, jest wrażliwy na ludzką krzywdę. Początkowo szuka pomocy i współpracy z innymi lekarzami. Nie widzi jednak z ich strony zainteresowania losem ludzi z nizin społecznych, dlatego wybiera samotną walkę o poprawę warunków bytowych najbiedniejszych. W imię swoich ideałów odrzuca miłość Joasi w obawie, że zakładając rodzinę stanie się egoistą i człowiekiem nieczułym na problemy społeczne.

Joasia Podborska - dwudziestokilkuletnia panna, przyjaciółka pani Niewadzkiej, guwernantka Natalii i Wandy Orszeńskich. Joasia jest ładną, mądrą, pracowitą i wrażliwą na piękno dziewczyną. Zakochuje się w Tomaszu Judymie i ma nadzieję na szczęśliwą przyszłość u jego boku. Pragnie go wspierać, pomagać mu, nie boi się trudów, biedy, ciężkiej pracy.

Wiktor Judym - brat Tomasza, robotnik i działacz robotniczy. Poszukiwany przez policję wyjeżdża najpierw do Szwajcarii, a potem wraz z żoną i dziećmi do Ameryki.

Niewadzka - bogata wdowa po założycielu uzdrowiska w Cisach, wychowuje wnuczki Natalię i Wandę.

Natalia Orszeńska - siedemnastoletnia panna, odważna, niezależna, łamie utarte konwenanse i ucieka z młodym lekkoduchem, Karbowskim.

Wanda Orszeńska - młodsza siostra Natalii.

Korzecki - inżynier, dawny znajomy Judyma, proponuje mu objęcie posady przy kopalni „Sykstus”. Inżynier jest zaangażowany w działalność konspiracyjną. Korzecki jest typowym dekadentem, samotnym, znużonym życiem, toczącym nieustanną, wewnętrzną „walkę ze śmiercią”, ciągle dręczą go rozterki i niepokoje egzystencjalne; popełnia samobójstwo.

Węglichowski - lekarz, dyrektor zakładu w Cisach.

Jan Bogusław Krzywosąd Chobrzański - administrator zakładu w Cisach, człowiek o burzliwej przeszłości, znawca antyków i dzieł sztuki.

Les-Leszczykowski - kupiec wspomagający młode talenty, wespół z przyjaciółmi organizował uzdrowisko w Cisach. Powstaniec, który z powodu swej przeszłości politycznej musiał opuścić ojczyznę.

*Epopeja-długi, wierszowany utwór epicki, który opisuje dany naród lub warstwę społeczną w przełomowym dla niej momencie. „Chłopi” jako epopeja:

1.”Chłopi” opisują warstwę chłopską

2.Dzieje zbiorowości są ukazywane w perspektywie historycznej i uniwersalnej- kształtowanie się świadomości chłopskiej-bitwa o los

3.Bohaterowie noszą cechy heroiczne, występuje przenikanie planu realistycznego i mitycznego

4.Boryna, który przed śmiercią zachowuje się jak siewca

5.Mit eleuzyjski opowiadający o ciągłym procesie zamierania i ożywania natury

11.Obrzędy i tradycje w „Chłopach”

Porządek życia chłopów rejmontowskich w dużej mierze dyktowany był przez prastare obyczaje i obrzędy. Niektóre z nich wywodziły się jeszcze z czasów pogańskich, inne ugruntowane zostały przez chrześcijaństwo. Niezależnie od pochodzenia, wszystkie obrzędy i obyczaje były ściśle przez chłopstwo przestrzegane, gdyż składały się one na wiejską tradycję. W tradycji tej, ze względu na jej starożytność, drzemała potężna siła, która stanowiła o tożsamości lipeckich chłopów. Od wieków postępowali w ten sam zwyczajowo utarty sposób i uznawali to postępowanie za słuszne.Siła chłopskich obyczajów była wielka. Przejawiały się one niemalże na każdym kroku podczas codziennego życia. Obyczaj przecież decydował nawet o zajmowanych miejscach w kościele w czasie nabożeństwa. Nikt nie ustalał tam żadnego porządku, a jednak mimo to regułą było, że pierwsze ławki najbliżej ołtarza zajmowali najbogatsi i najznamienitsi gospodarze we wsi. Mniej zamożni zajmowali miejsca w tyle kościoła, a tłum parobków, najmitów i komorników cisnął się, stojąc w bocznych nawach. Taka była uświęcona tradycja. Nikt nie ośmieliłby się jej łamać. Nawet w kościele ważny był dla chłopów status społeczny i przestrzeganie przywilejów wynikających z zajmowanej w gromadzie pozycji. Przypomnieć sobie wystarczy, jak dumnie przepychała się Hanka do pierwszych rzędów, gdy po bitwie o las na powrót przeniosła się do domu Macieja. To zachowanie Hanki świadczy, jak niebagatelne znaczenie miało dla chłopów to czysto symboliczne zamanifestowanie swojej pozycji we wsi.Wiejska tradycja zadecydowała także o nadaniu karczmie bardzo ważnego znaczenia w życiu chłopów. Gospoda była zwyczajowym miejscem spotkań gospodarzy. Tu zazwyczaj zapadały kluczowe dla wsi decyzje, tu miały miejsce najhuczniejsze zabawy. I na nic zdały się w tym wypadku utyskiwania księdza (którego głos w innych sprawach cieszył się wielkim szacunkiem), że chłopi nazbyt wiele czasu i pieniędzy przepędzają w karczmie. Przeciwko odwiecznemu obyczajowi, który czynił z gospody najważniejsze miejsce obrad i dysput, nawet głos księdza nie okazywał się dostatecznie silny.W Lipcach tradycja i obrzędy chrześcijańskie mieszały się w niezauważalny dla chłopów sposób z pozostałościami pogańskich zwyczajów. Dla przykładu, w następujący po święcie zmarłych Dzień Zaduszny, Kuba i Witek odwiedzają zapomniane groby swoich bliskich i znajomych. I nie byłoby w tym nic dziwnego, wszak jest to zgodne z obowiązującą nauką Kościoła. Jednak prócz odwiedzin, które praktykuje się do dziś, Kuba i Witek przynoszą na groby okruszyny chleba, które rozsypują na mogiłach. Tymi okruchami posilić się rzekomo mają pokutujące za grzechy chrześcijańskie dusze. Jest to przejaw starej, pogańskiej tradycji, wywodzącej się z obchodzonych przez Słowian Dziadów - święta ku czci zmarłych przodków. W czasach przedchrześcijańskich w czasie Dziadów urządzano uczty na grobach przodków, pozostawiając część pokarmów i napojów na noc, aby mogły się nimi najeść i napić duchy umarłych. Resztką tego pogańskiego obyczaju jest rozsypywanie na grobach przez Kubę i Witka okruchów chleba.

Innym pogańskim jeszcze obyczajem, któremu hołdują chłopi w Lipcach jest prastary obrzęd "zamawiania" noworodka. Kiedy po chrzcinach najmłodszego dziecka Hanki goście wracają do domu z kościoła, stara Dominikowa przed wejściem do chaty zabiera od nich dziecko, żeby "zamówić je od złego". Obchodzi z niemowlakiem dom dookoła, przystając przy każdym rogu w celu wymówienia magicznej formuły. Ma to ustrzec dziecko w życiu przed wszelkim możliwym złem. Obrzęd ten sięga korzeniami jeszcze czasów przedchrześcijańskich, kiedy to powszechną praktyką było "zamawianie" małych dzieci dla uchronienia ich przed mocą złych duchów. Jak widać, rejmontowscy chłopi byli bardzo zapobiegliwi. Mimo iż w katolickiej tradycji chrzest jest wystarczającym zabezpieczeniem przed wszelkim złem, lipeccy chłopi kierowali się starym przysłowiem: "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek". Z pewnością nie było lepszego sposobu na zapewnienie dziecku pomyślności, jak ochrzcić je, a następnie, na wszelki wypadek, odprawić nad nim pogańskie gusła.Szereg obrzędów i obyczajów chłopskich ukazany jest przy okazji zaślubin Macieja Boryny i Jagny Dominikówny. Nim jednak do ślubu doszło, wydarzenie to poprzedzone zostało szeregiem wcześniejszych rytuałów. Mimo że sprawa nieformalnie została przez zainteresowane strony ustalona już dużo wcześniej i wiadomo było, że do ślubu dojdzie, tradycji musiało stać się zadość. Dlatego Maciej zgodnie ze zwyczajem posyła do matki Jagny bogate swaty. Jego oferta zostaje przyjęta i może dojść do zaręczyn, które, zgodnie z utartą tradycją, są kolejnym, po swatach, krokiem do ślubnego kobierca. Huczne zaręczyny, na których bawi się prawie cała wieś, zwyczajowo odbywają się w karczmie. Dopiero po zaręczynach przyszła młoda para mogła dać w kościele na zapowiedzi, czyli uroczyste ogłoszenie wszem i wobec o zamiarze wstąpienia w związek małżeński. Zapowiedzi miały dać czas na zgłoszenie ewentualnych przeszkód małżeńskich, płynących z prawa kanonicznego, osobom, którym te przeszkody były wiadome.Dopiero po upływie wyznaczonego w zapowiedziach czasu, ksiądz mógł połączyć młodą parę małżeńskim węzłem. Po ślubie odbywało się huczne weselisko, tym huczniejsze, im zamożniejszy był pan młody. Pierwsza część wesela odbywała się w domu panny młodej. Następnie, ciągle jeszcze tego samego dnia, miały miejsce przenosiny panny młodej do domu męża. Była to specyficzna uroczystość. Spajała w sobie elementy smutku i radości. Przenosiny symbolizowały rozstanie córki z matką, stąd ich smutne tony. Jednak jest w nich też sporo radości, bo oto, od wprowadzenia żony w dom męża, mamy do czynienia z nową rodziną, która przecież była fundamentem społeczności. Obrzędowi przenosin, jak i całemu weselu, towarzyszył szereg zwyczajowych pieśni i przyśpiewek specjalnie na tę okazję ułożonych. Po przenosinach uczta weselna toczyła się dalej w domu pana młodego aż do późnej nocy, a następnego dnia weselnicy kontynuowali zabawę.Chłopskie obyczaje zyskiwały niekiedy siłę nieformalnych praw rządzących gromadą. Pradawnym obyczajem wiejskim było odbywanie samosądów nad kobietami, które źle się prowadziły. Obyczaj ten zyskał rangę niepisanego prawa, któremu nikt nie był w stanie się przeciwstawić. Nawet ksiądz, widząc, ku czemu sprawy się mają, w przeddzień wypędzenia nieszczęsnej Jagny ze wsi postanawia wyjechać, żeby nie być obecnym przy tym samosądzie. Podburzeni przez żonę organisty i wójta mieszkańcy Lipiec wywlekają Jagnę z chaty i czyniąc zadość starej, niechlubnej tradycji samosądu, wywożą ją na wozie pełnym świńskiego łajna za granicę wsi, obrzucając po drodze kamieniami i okładając kijami. Porzucają pobitą i zhańbioną Jagnę poza wsią i powracają do swych codziennych zajęć, jakby zupełnie nic się nie stało. Przypadek ten świadczy o tym, jak silnie zakorzenione były pośród chłopów pewne normy moralne, między innymi zakazujące cudzołóstwa. Sprawiły one, że gromada jednomyślnie napiętnowała grzesznicę. W sprawach utrzymania moralności wszyscy byli zgodni.Kilka powyższych przykładów pokazuje, że obrzędy i zwyczaje towarzyszyły chłopom w każdej sferze ich życia. Często to właśnie obrzędy i obyczaje były dla chłopów gotowymi wzorcami i normami postępowania. O tym, jak mocno były te odwieczne nawyki zakorzenione w chłopskiej świadomości, świadczy fakt, że nawet ksiądz, pierwszy we wsi autorytet, nie potrafił im się skutecznie sprzeciwić. W tych obyczajach tkwiła siła chłopstwa, one decydowały o ich indywidualności i poczuciu gromadzkiej wspólnoty.

12.Bohaterowie w „Chłopach”

Maciej Boryna 
Najbogatszy chłop w Lipcach - 58-letni dwukrotny wdowiec, ojciec czwórki dzieci, mąż Jagny. Mężczyzna silny, zdrowy. Z obawy, że mógłby zostać wypędzony przez syna Antka, nie chce przepisać na niego gospodarstwa. Stanowi to główną przyczynę napięć między nimi. W ostateczności Maciej sam wypędza Antka z domu. W powieści jest to sygnałem powszechnych na wsi konfliktów pokoleniowych. Nienawiść do syna potęguje jeszcze wieść o związku młodej żony Boryny z Antkiem.
Autorytet zapewniają Maciejowi bogactwo, mądrość, roztropność, stanowczość. Jest nieformalnym przywódcą gromady wiejskiej, dobrze prowadzi gospodarstwo, cieszy się szacunkiem i poważaniem. Do niego ludzie przychodzą po rady. Bardziej niż do rodziny Maciej przywiązany jest do swej ziemi. Decydując się na obronę interesów wsi, podczas konfliktu z dziedzicem bez wahania obejmuje pozycję przywódcy. W czasie potyczki o las zostaje ranny w głowę. Traci przytomność, zaczyna chorować.
Kiedy przed śmiercią Maciej udaje się na pole i dokonuje zasiewu, staje się symbolem trwałego związku z ziemią. Boryna to pełny godności chłop-Piast, chłop-siewca. Umiera na polu, ziemi oddaje ostatnie siły.

Antek Boryna 
Antek Boryna to najstarszy syn Macieja. Mieszka w ojcowskiej chałupie wraz z żoną Hanką i dwojgiem małych dzieci. Czuje się jak parobek, a nie gospodarski syn; z trudem znosi to, że - choć przecież pracuje tak ciężko - ojciec nie chce przepisać na niego przepisać gruntu.
Antka łączy miłość z miejscową pięknością - Jagną, przyszłą żoną Macieja. Przez to pogłębia się konflikt między synem a ojcem. Stary Boryna w końcu wyrzuca syna wraz z rodziną z domu. Od tego czasu Antek musi walczyć o każdy grosz.
Antek to mężczyzna przystojny i postawny. Cechuje się niezwykłą siłą, co udowodnił między innymi w walce z Mateuszem. Ma świadomość narodową i nie boi się wyrażać jej głośno, tak jak w czasie zebrania w sprawie budowy rosyjskiej szkoły. Młodego Borynę wiele cech łączy z ojcem: upór, duma, odwaga i hardość. Choć pozornie nie liczy się z opinią innych, boleśnie odczuwa odrzucenie przez lipecką gromadę z powodu jego związku z macochą. Rozkochany w Jagnie, zapomina o rodzinie, przesiaduje w karczmie i przepija ostatnie pieniądze.
W końcu, po pobycie w więzieniu i śmierci ojca, dochodzi do wniosku, że jest niezwykle związany z ojcowską ziemią. Także normy określające współżycie w gromadzie okazują się dla niego ważne. Pomimo że wciąż darzy uczuciem Jagnę, nie potrafi przeciwstawić się woli tłumu, żądającego wypędzenia dziewczyny. Akceptując powszechnie przyjętą moralność i doceniając żonę, odzyskuje poważanie we wsi.

Jagna Paczesiówna 
Pochodzi ze średniozamożnej rodziny chłopskiej. Jest najbardziej urodziwą dziewczyną we wsi, świadomą własnej urody. Ubiera się strojnie i nosi dumnie. Jej pasiasty wełniak jest suto marszczony, czarne trzewiki - wysoko zasznurowane czerwonymi sznurowadłami. Ma na sobie gorset z zielonego aksamitu, a jej szyję otaczają sznury korali. Do Jagny wzdychają wszyscy mężczyźni, od parobka po wójta. Nic dziwnego, że inne kobiety patrzą na nią z zazdrością.
Postępowaniem Jagny kierują zmysły i niepohamowany temperament. Ulega podświadomym, biologicznym instynktom życia - poddaje się im biernie, nie myśląc, że prowadzą one do zguby. Właśnie z tej bierności wobec sił natury wypływają częste u Jagny zmiany nastrojów. Posłuszna woli matki, wychodzi za mąż za 58-letniego Macieja. Sama nie jest chciwa - to matka, Dominikowa, wymusza na Borynie zapis sześciu morgów ziemi, który zresztą w czasie późniejszej kłótni z Hanką Jagna oddaje. Dopiero matka mobilizuje bezwolną Jagnę do złożenia skargi w sądzie.
Przyczyną niepowodzeń, a w konsekwencji klęski życiowej Jagny, nie jest wyłącznie jej kochliwość czy nawet rozwiązłość moralna. Jagna nie przystaje do środowiska, w którym przyszło jej żyć. Jest jej przykro, że wieś plotkuje o niej; boi się wypominania z ambony, gdzieś w głębi duszy wstydzi się jednak swoich postępków. Nie ma przy tym silnej woli, by przeciwstawić się pokusie. Jagna jest inna, wyróżnia się wszystkim: urodą, majętnością, powodzeniem u mężczyzn, wrażliwością estetyczną (sama wykonuje piękne świąteczne ozdoby z papieru i słomy). Za tę inność przyjdzie Jagnie zapłacić wielką cenę: wywóz na wozie pełnym gnoju za granice wsi. Wieś wyrzuca Jagnę, jak wyrzuca się zbędne śmieci.

Hanka 
Synowa Macieja Boryny. Pochodzi z biednej rodziny chłopskiej; jej ojciec, stary Bylina, kończy jako żebrak. Życie Hanki wypełniają praca, dom, dzieci oraz mąż dostarczający wielu łez upokorzenia. Hanka jest jednak bardzo dzielną kobietą. Nie poddaje się przeciwnościom losu.
Gdy stary Boryna wyrzuca ją i jej rodzinę z domu, Hanka z godnością znosi tę poniewierkę. Pracuje ciężko; z żalem patrzy na sprzedaż krowy, dzięki której może oddać długi. Kiedy Antek pije w karczmie, wdaje się w bójki, zionie nienawiścią do ojca-rywala, Hanka czeka cierpliwie na jego opamiętanie. Gdy mąż trafia do aresztu po walce o las, sam Maciej Boryna zostaje zaś ranny w głowę, Hanka przeprowadza się do jego domu, by zająć się gospodarstwem. Jej pobyt w domu Macieja powoduje, że na drugi plan schodzi Jagna - choć to ona jest żoną starego Boryny, nie ona sprawuje tam rządy.
Hanka jest troskliwą synową: dogląda teścia, pilnuje majątku. Przechodzi metamorfozę - początkowo bierna i poniżana przez Antka, staje się kobietą z rodu Borynów, zapobiegliwą i przedsiębiorczą. Zmiana, która dokonuje się w Hance, przyczynia się do uzyskania szacunku i przychylności męża.

Dominikowa 
Od wielu lat wdowa, matka trójki dzieci: Jagny, Szymka i Jędrzeja. Kobieta stanowcza, krótko trzymająca swe dorosłe już dzieci, przebiegła, sprytna. Pragnie bogactwa dla siebie i córki - to było jedynym motorem jej starań o ślub z Boryną. Wieś i ją upokorzyła - uważana była za znachorkę, nawet czarownicę, otaczana powszechną niechęcią.

Jagustynka 
Starsza, biedna kobieta. Dom i ziemię zapisała dzieciom, te zaś wygoniły ją na poniewierkę. By jakoś przeżyć, Jagustynka pomieszkuje u różnych ludzi, wynajmuje się do prac u innych gospodarzy. Złorzeczy swoim dzieciom. Jest złośliwa, snuje intrygi, obawy budzi jej cięty język. Wie o wszystkim, co działo się we wsi. Nie żywi szacunku do nikogo i niczego, co jest wynikiem krzywdy, jaką wyrządziły jej dzieci.
Dumna i pracowita. Na koniec chce godzić się z dziećmi, mimo że jest to dla niej upokarzające. Dwulicowa. Czuje się skrzywdzona przez los, samotna - stąd bierze się jej złośliwość i oschłość. Nienawidzi całego świata, bogatych i biednych. Zawsze przyznaje rację swemu rozmówcy. Przebiegła, cieszy się, gdy innym przydarza się nieszczęście.

Ksiądz 
Nie zawsze był dobrym kapłanem. Jest człowiekiem zamożnym, chciwym materialistą. Nie odmawia sobie przyjemności życia doczesnego, niekiedy nawet przedkłada własne problemy ponad problemy wsi. Wielu uważa, że reprezentuje interesy bogatych. Cieszy się jednak autorytetem i uprzywilejowaną pozycją we wsi, bo głosi Słowo Boże. Ma ogromny wpływ na ludzi i ich postępowanie.

Szymek i Jędrnych 
Synowie Dominikowej. Szymek jest podporządkowany matce, boi się jej. Ze względu na specjalne traktowanie Jagny przez matkę, wraz z bratem musi wykonywać kobiece prace, co jest dla niego upokarzające. W końcu, gdy poznaje Nastkę, buntuje się przeciw takiemu traktowaniu. Matka jest przeciwna ślubowi: Nastka nie ma wiana, Dominikowa straciłaby parobka. Po kłótni z matką Szymek zostaje wygnany z domu. Kupuje niewielki skrawek nieurodzajnej ziemi od dziedzica, buduje dom. Jego upór i samozaparcie sprawiają, że inni pomagają mu w wyrazie uznania dla jego pracy. Sam Szymek jest dumny i nie prosi nikogo o pomoc. Wyraźna jest metamorfoza bohatera: z podporządkowanego matce popychadła pod wpływem uczucia zmienia się w dobrego gospodarza.

Kuba Socha 
Parobek Boryny, w przeszłości brał udział w powstaniu styczniowym. Jest pracowity i uczciwy.

Roch 
Żebrak, brał udział w powstaniu styczniowym. Jest religijny i wykształcony, uczy pisać i czytać dzieci wiejskie. Czasami przychodzi do wsi Lipce.

Kowal 
Bogaty zięć Macieja Boryny, mąż Magdy. Chytry, przebiegły, chciwy - niecierpliwie czeka na spadek po teściu, pragnie być jeszcze zamożniejszy. Intrygant i złodziej, wyobcowany z gromady wiejskiej, nie pracuje na roli.

Magda 
Żona kowala, córka Boryny z pierwszego małżeństwa.

Bylica 
Ojciec Hanki, bardzo ubogi.

Mateusz 
Kawaler po trzydziestce. Romansuje z kobietami, między innymi z Jagną.

Ambroży 
Prawie stuletni starzec, walczył w wojnie we Francji i Włoszech. Pełni funkcję kościelnego. Pije alkohol.

Wójt - Piotr Rakoski 
Reprezentuje władzę, nie dba o interesy chłopów. Jest arogancki, zdolny do kradzieży, pozbawiony wszelkich zasad moralnych. Wraz z Jagną, której jest kochankiem, pije alkohol i włóczy się po wsi.

Witek 
Sierota, pracuje jako pastuch u Borynów.

Jankiel 

Żyd, jest właścicielem karczmy.

Pan Jacek 
Stryj dziedzica, wrażliwy na sytuację chłopów. Brał udział w powstaniu.

Jaś 
Syn organistów, uczy się w seminarium na księdza.

Agata 
Stara kobieta. Przed zimą, wypędzona z domu przez swych krewnych, musi udać się na żebry do miasta. Sytuacja ta powtarza się co roku, ponieważ w tym okresie rodzina nie może znaleźć dla niej pracy. Kobieta nie narzeka, a nawet stara się usprawiedliwiać swoich krewnych.

Organiścina 
Matka Jasia, zapatrzona w syna. Pilnuje go, gdy ten zaczyna spoglądać na Jagnę.

Kłąb i Grzela
Działacze i organizatorzy. Kłąb to chłop starej daty - spełnienie dla swych ambicji znajduje w granicach tradycyjnych form życia gromadzkiego. Grzela natomiast marzy o odnowie wsi, realizowanej przez planowe działanie oparte nie na solidarności gromady, ale na dobrowolnym zrzeszeniu związanym wspólnotą celów i interesów.

12.Filozofia młodopolska

1.A.Schopenhauer - żył na przełomie XVIII/XIX w. Filozof niemiecki. Jego filozofia była pesymistyczna, dekadentyczna. Zakładał, że życie ludzkie jest wielkim pasmem pragnień(bezrozumny popęd). Cztery sposoby wali z popędami:

-należy tworzyć sztukę

-kontemplować sztukę

-pomaganie innym „cierpiącym”

-należy pogrążyć się w Nirwanie (pojęcie zaczerpnięte z hinduizmu, stan zawieszenia między życiem a śmiercią, oddzielenie duszy od ciała)

2.F. Nietzsche - filozof niemiecki. Nawiązywał do jego filozofii Hitler. Nietzsche stworzył pojęcie nadczłowieka = artysty. Artysta mógł działać poza dobrem i złem. Artysta tworzy swoja własną moralność. Podzielił sztukę na apolińską (klasyczną, odnoszącą się do antyku) i dionizyjską (oryginalna, zaprzeczenie tego co klasyczne)

3.H.Bergson - filozof belgijski, żył w II połowie XIX w. Sformułował intuicjonizm (świat można poznać poprzez intuicje). Elan vital - siła życiowa; człowiekiem oraz naturą kieruje niezbadana siła, pęd życiowy.

13. Poezja Kazimierza Przerwy-Tetmajera

Utwór ten często bywa nazywany manifestem ideowym pokolenia dekadentów. Poeta kreśli w nim portret duchowy człowieka końca wieku, schyłkowca, dekadenta. Podmiot liryczny próbuje znaleźć odpowiedź na pytania nurtujące ludzi przełomu wieków. Zastanawia się jak żyć, jaką postawę przyjąć wobec świata i ludzi, jakimi kierować się wartościami. Człowiek końca wieku jest rozczarowany przeszłością, a przyszłość jest dla niego wielką niewiadomą. Nie wierzy w rozumową możliwość poznania świata, zastanawia się, czy warto walczyć, czy walka ma jakiś sens. A może lepiej poddać się rezygnacji, zwątpieniu, może człowiek z góry skazany jest na przegraną:

Rezygnacja? ... Czyż przez to mniej się cierpieć będzie

gdy się z poddaniem schyli pod nóż gilotyny?.

Poeta stawia szereg pytań, na które nie może znaleźć właściwej odpowiedzi. W ostatniej strofie utworu pyta:

Cóż więc jest? Co zostało nam, co wszystko wiemy,

dla których żadna z dawnych wiar już nie wystarcza?.

Świat, który go otacza, potęguje tylko samotność, strach przed życiem, w którym nie ma żadnych stałych wartości, nawet wiara w Boga została zatracona. Człowiek końca wieku jest samotny, bezradny, nie jest w stanie podjąć jakiegokolwiek działania, jedyne, na co może się zdobyć, to milczenie i bierność:

Jakaż jest przeciw włóczni złego twoja tarcza,

człowiecze z końca wieku? ... Głowę zwiesił niemy”.

Wiersz ten jest modlitwą, prośbą o przyjście nirwany (pojęcie zaczerpnięte z filozofii indyjskiej, oznacza stan, który następuje po zupełnym wyzbyciu się woli życia). Nastrój i poetyka utworu nawiązują do religijnego hymnu. Zresztą już pierwszy wers: „Z otchłani klęsk i cierpień podnoszę głos do ciebie, Nirwano!” przypomina konstrukcję psalmów, a słowa: „Przyjdź twe królestwo jako na ziemi, tak i w niebie, Nirwano!” kojarzą się z modlitwą Ojcze nasz. W nirwanie poeta upatruje ucieczkę od rzeczywistości, chęć pogrążenia się w niebycie, w nieistnieniu. Chce uwolnić się od myśli, pamięci, ludzkiej złości, podłości i nienawiści, które zatruwają sens ludzkiej egzystencji. Ma poczucie własnej bezsilności wobec cierpienia i smutku, jaki panuje na świecie. Tylko stan nirwany może mu przynieść ukojenie i spokój. Każdy wers kończy się wezwaniem do niej, błaganiem o położenie kresu męczarniom, cierpieniom i wyzwolenie od bólu istnienia.

Tematem tego utworu (z włoskiego evviva l'arte oznacza: niech żyje sztuka) jest rola sztuki i miejsce artysty w społeczeństwie. Wiersz ten jest gloryfikacją sztuki, pojmowanej jako najwyższa wartość, świętość, jedyna pewność w chaosie świata. Artysta to ktoś wyjątkowy, kapłan, mag stojący na piedestale, patrzący z góry na tłum filistrów. Poeta, choć biedny, głodny, podobny do „jesiennego liścia” jest panem, ponieważ w jego sercu: „płoną / ognie przez Boga samego włożone...”. To podtrzymuje go na duchu, daje siłę na przeżycie. Może patrzeć „na tłum z głową podniesioną...”. Pogardza mieszczaństwem, mówi: „niechaj pasie brzuchy / nędzny filistrów naród...”. On ma świadomość swej wyjątkowej misji. Choć uprawianie sztuki nigdy nie uczyni go bogaczem w sensie materialnym, to jest bogaty swoją dumą, sławą, staje się wolny i szczęśliwy. W życiu, oprócz sztuki, nic nie jest warte:

choć nasze życie splunięcia niewarte:

evviva l'arte!.

Melodia mgieł nocnych (Nad Czarnym Stawem Gąsienicowym)

Natura, obcowanie z przyrodą stało się dla pokolenia Młodej Polski ucieczką od uczuć zwątpienia, znużenia i melancholii. Taką oazą spokoju, lekarstwem na dekadencki smutek były dla Tetmajera polskie Tatry. W wierszu, za pomocą gry świetlnych refleksów i cieni, poeta oddał całą ruchliwą zmienność, rozmaitość kolorystyczną górskiego krajobrazu. Świat przedstawiony w utworze jest baśniowy, fantastyczny. W kotlinie śpi staw, nad nim cichutko, by go nie zbudzić, pląsają mgły owiewane wiatrem. Aby podkreślić ich lekkość poeta przywołuje obraz mgieł bawiących siępuchem mlecza,ćmy błoną przezrocza,sów pierzem puszystym. Światło księżyca przenika przez świerki i limby, tworząc tęczowe blaski i cienie. Aurę tajemniczości podkreślają odgłosy nocnych ptaków, szum wiatru, szmer potoków. Mgły tańczą, otulając sobą górski krajobraz:

Cicho, cicho, nie budźmy śpiącej wody w kotlinie,

lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie....

Mgły obserwują spadającą gwiazdę, są zasmucone nieuchronnością jej śmierci:

(...) lećmy chwycić w ramiona,

lećmy, lećmy żegnać, zanim spadnie i skona.

Aby podkreślić ulotne piękno chwili, poeta sięga do techniki impresjonizmu (termin zaczerpnięty z malarstwa). Na gruncie poetyckim oznacza to utrwalenie przelotnych, indywidualnych, trudnych do uchwycenia momentów, chwil, zmienności światła, powietrza i koloru.

Nastrój wiersza tworzą liczne epitety, np. limb szumy powiewne,wiatr uciszony,kwiatów woń rzeźwa,tęcza blasków. Niezwykłość i subtelność wiersza, jego melodię podkreślają zwroty onomatopeiczne (szepty, szmery, lećmy, gońmy, ścigajmy) oraz nagromadzenie głosek: ś, ć, dź, m, n, rz (instrumentacja głoskowa). Poeta zastosował także synestezję, czyli połączył wrażenia odbierane przez różne zmysły: barwę, dźwięk, ruch i zapach. Zabieg ten występuje już w tytule wiersza: Melodia mgieł.

*Cyganeria artystyczna (bohema) - nieformalna grupa ludzi, złożona zazwyczaj z artystów, których wspólną cechą jest postawa buntu wobec zastanych norm społecznych i obyczajowych. Typowy dla cyganerii jest oryginalny, niekonwencjonalny i ekscentryczny tryb życia i formy zachowania. Wyróżniają się strojem (np. długie czarne peleryny i kapelusze). Pierwsza grupa cyganerii artystycznej, buntującej się przeciwko mieszczańskim normom, uformowała się we Francji w latach 30. XIX wieku. W Polsce do najbardziej znanych należą Cyganeria Warszawska (ok. 1840) oraz przede wszystkim krakowska cyganeria, istniejąca w okresie Młodej Polski, a opisana m.in. przez Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Duchowym przywódcą cyganerii młodopolskiej, występującej przeciwko konserwatywnej obyczajowości mieszczaństwa krakowskiego, był Stanisław Przybyszewski.

14. Geneza „Wesela” S. Wyspańskiego

Geneza utworu łączy się z autentycznym wydarzeniem, które poruszyło Kraków w listopadzie 1900 roku. Znany literat Lucjan Rydel, pochodzący ze znakomitej rodziny, żenił się w kościele Mariackim z chłopką Jadwigą Mikołajczykówną z Bronic Małych. Pośród licznych gości weselnych, przyjmowanych w domostwie Włodzimierza Tetmajera, a szwagra panny młodej, znalazł się też Wyspiański. Według swoistej legendy, ukształtowanej przede wszystkim przez Plotkę o „Weselu” T. Żeleńskiego-Boya, Wyspiański stał wsparty o framugę drzwi i bacznie obserwował zabawę reprezentantów środowiska inteligenckiego, artystów spod znaku przybyszewszczyzny i dekadencji oraz miejscowego chłopstwa. Napisany wkrótce dramat wywołał skandal, gdyż bohaterowie wydarzenia byli łatwo rozpoznawalni, a w sztuce występowali pod własnymi imionami.

15. Akt I wesela, sceny I,IV,VII, XXX

W scenie I występuje Czepiec(Błażej Czepiec) i Dziennikarz (Rudolf Staszewski, redaktor konserwatywnej gazety Czas która miała wpływ na opinie ludzi). Czepiec nie ma żadnych kompleksów podczas rozmowy z Dziennikarzem. Chłopi interesują się polityką ogólnoświatową np. wojna w Japonii. Dziennikarz traktuje Czepca z wyższością. Ma bardzo sielankową, chłopomańską wizję wsi.

W scenie IV i VII występuje Klimina(przedstawicielka chłopów, mieszkanka Bronowic) oraz Radczyni(Antonina Domańska, ciotka L.Rydla, inteligencja). Rozmowa Kliminy z Radczynią wygląda sztucznie. Radczyni próbuje rozmawiać o żniwach. W scenie IV Klimina próbuje swatać synów Radczyni.

W scenie XXX występuje Pan Młody (Lucjan Rydel, dramaturg) i Gospodarz ( Włodzimierz Tetmajer, malarz). Bohaterowie nawiązują do Rabacji Galicijskiej(1846). Chłopi mordowali w czasie tej rzezi szlachtę. Austriacy zachęcali chłopów do powstania.

*postacie fantastyczne- symbolizują marzenia, wyrzuty sumienia postaci realistycznych (w Weselu)

Akt I ma charakter realistyczny- w sposób realny opisane są rozmowy krakowskiej inteligencji i bronowickich chłopów.

16.Postacie w „Weselu”

Gospodarz - Włodzimierz Tetmajer - malarz i pisarz, przyrodni brat poety Kazimierza Przerwy-Tetmajera; cieszył się wśród bronowickich chłopów wielkim autorytetem.
Gospodyni - Anna (z domu Mikołajczykówna), żona Włodzimierza Tetmajera.
Pan Młody - Lucjan Rydel - poeta, ludoman, syn profesora UJ, „pan, który bez butów chadzał".
Panna Młoda - Jadwiga Mikołajczykówna.
Marysia - Marysia Mikołajczykówna - siostra Panny Młodej, żona chłopa Wojciecha Susuła.
Wojtek - Wojciech Susuł - chłop.
Ojciec - Jacek Mikołajczyk - ojciec Panny Młodej, gospodarz z Bronowic.
Jasiek - Jan Mikołajczyk, brat Panny Młodej.
Kasper - Kasper Czepiec - krewny Błażeja Czepca.
Poeta - Kazimierz Przerwa-Tetmajer - sławny poeta młodopolski, dekadent, człowiek oderwany od życia.
Dziennikarz - Rudolf Starzewski, redaktor stańczykowskiego dziennika "Czas", ukazującego się w Krakowie.
Nos - Tadeusz Noskowski - malarz (niektórzy widzowie doszukiwali się tu postaci Stanisława Czajkowskiego - również malarza).
Ksiądz - Ksiądz z Bronowic, pochodzenia chłopskiego.
Maryna - Maryna i Zosia Pareńskie, córki lekarza, profesora UJ.
Zosia - Zosia została żoną Tadeusza Boya-Żeleńskiego.
Radczyni - Antonina Domańska - żona profesora UJ, autorka "Historii żółtej ciżemki" i "Paziów króla Zygmunta".
Haneczka - Hanna Rydlówna, siostra Lucjana Rydla.
Czepiec - Błażej Czepiec - wuj Panny Młodej.
Czepcowa - Żona Błażeja Czepca.
Klimina- Baba wiejska, starościna wesela, chrzestna Isi.
Żyd - Hersz Singer, bronowicki karczmarz.
Rachel - Pepa (Józefa) Singer, córka karczmarza.
Isia - Isia Tetmajerówna - najstarsza córka Włodzimierza Tetmajera (najdłużej żyjąca uczestniczka bronowickiego wesela; zmarła na pocz. lat 90. XX w. w Londynie).

Osoby Dramatu (zjawy): 
Chochoł - pojawia się w izbie weselnej, śpiewając smętną piosenkę o pawich piórach; zapowiada przybycie gości; to pośrednik między światem rzeczywistym a fantastycznym. Jest otulonym słomą na zimę krzakiem róży. Zjawia się na początku akcji fantastycznej (w II akcie) oraz na końcu dramatu, gdy gra"chocholą" muzykę uczestnikom akcji (akt III). Jest symbolem nadziei na odrodzenie Polski, społeczną sprawiedliwość, a także objawieniem sztuki i piękna.
Widmo - malarz Ludwik de Laveaux, uczeń Jana Matejki - ukazuje się Marysi. Ludwik miał się ożenić z Marysią, ale zmarł wcześniej na gruźlicę. Marysia mogłaby mieć podobne wesele; mogłaby wyjść za „pana z miasta". Ten obraz literacki, przypomina Mickiewiczowską balladę "Romantyczność" i dramatyczną historię Jasia i Karusi.
Stańczyk - nadworny błazen trzech ostatnich Jagiellonów, bystry i odważny mędrzec zatroskany o los Polski, pojawia się na obrazach Matejki - ukazuje się Dziennikarzowi.
Stańczyk uosabia sumienie Dziennikarza, który pracując w lojalistycznym dzienniku, wie, że „usypia" naród i szarga „świętości" narodowe. Dziennikarz jest wyznawcą tez krakowskiej szkoły historycznej, głoszącej dość kontrowersyjny program polityczny oparty na przekonaniu, że historia Polski była pasmem klęsk i niepowodzeń, a jedyną metodą postępowania w obecnej sytuacji Polski jest lojalizm i ugoda z zaborcą. Stańczyk - błazen Zygmunta Starego - wskrzesza czasy świętości Rzeczypospolitej Jagiellonów, jest znakiem jej potęgi i chwały, zadaje tym samym kłam tezom krakowskiej szkoły, jest wyrzutem sumienia Dziennikarza, który przeżywa kryzys zaufania do ideologii własnego stronnictwa. Błazen ofiarowuje Dziennikarzowi kaduceusz (w starożytności była to laska heroldów, zapewniająca im nietykalność; to symbol pokoju i łagodzenia sporów, ale także laska błazna), by rozbudzał świadomość narodową - „mącił narodową kadź" i „stał na czele”
Rycerz Czarny - Zawisza Czarny z Garbowa, sławny i mężny rycerz, walczył pod Grunwaldem, symbol Polaka-patrioty - ukazał się Poecie. Zwiastun odrodzenia ojczyzny. Mówi Poecie: „Na koń; zbudź się!...". Wyznacza mu rolę wieszcza. Poeta wie, że „Polska to jest wielka rzecz", ale nie czyni nic i „śpi". Jest dekadentem, porażonym niemocą i owładniętym melancholią. Zawisza Czarny jest symbolem jego rozterek wewnętrznych, znakiem siły i mocy, której brakuje Poecie.
Hetman - Franciszek Ksawery Branicki - współtwórca konfederacji targowickiej, sługus Moskwy, sprzedawczyk, zdrajca, podczas powstania kościuszkowskiego skazany na śmierć - ukazuje się Panu Młodemu. Hetman zmusza Pana Młodego do zastanowienia się, czy w głębi serca nie tkwi w nim poczucie wyższości szlachty nad chłopstwem. Hetman mówi: „Czepiłeś się chamskiej dziewki! Polska to wszystko hołota, tylko im złota...".
Upiór - Jakub Szela - chłop spod Tarnowa, stanął na czele rabacji galicyjskiej (1846). Rzeź szlachty przez zbuntowane chłopstwo sprowokowała administracja austriacka, by rozbić przygotowywane powstanie narodowe - ukazuje się Dziadowi. Symbol głębokiego podziału narodu polskiego na "panów" i "chamów" i krzywdy chłopskiej oraz wzajemnej pogardy.
Odkryta zostaje haniebna karta polskiej historii. zapewne po to, by wyjaśnić przyczyny wzajemnej niechęci inteligencji do chłopstwa, po części usprawiedliwić jej postępowanie funkcjonującym jeszcze żywo w pamięci obrazem rzezi galicyjskiej.
Wernyhora - na wpół legendarny Kozak, wróż ukraiński z 2. połowy XVIII w. Symbol odrodzenia Polski w granicach historycznych z 1772 r.; rzecznik zgody chłopów ze szlachtą oraz Polaków z Rusinami - ukazuje się Gospodarzowi. Pan -Dziad z lirą przybywa z rozkazem z dawnych kresów Rzeczypospolitej - symbolu wielkości i potęgi dawnej Polski, ale i buntów chłopskich przeciwko polskiej szlachcie. Budzi chęć do czynu narodowego i przymierza szlachty z chłopami. Symbol wiary w odrodzenie ojczyzny. Wernyhora zostawia Złoty Róg na sznurze i nakazuje "rozesłać wici" po kraju. Kiedy odjeżdża, jego koń gubi złotą podkowę. Z chwilą pojawienia się tej postaci rozpoczyna się w dramacie wątek narodowo-wyzwoleńczy, skonstruowany jednak nie w konwencji realistycznej, ale symbolicznej.

17. Poezja Leopolda Staffa

Deszcz jesienny

W wierszu tym poeta kreśli obraz smutnego, jesiennego dnia, oglądanego przez zapłakane deszczem szyby. Widziana zza okna przyroda jest szara, senna, skąpana w strugach deszczu. Zamazany świat, stukające o parapet krople oddziałują na wyobraźnię, umysł i stan duszy podmiotu lirycznego, pogłębiają jego pesymizm i melancholię. Utwór zbudowany jest z trzech części, przedzielonych refrenem:

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny

I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,

Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...

Jęk szklany... plącz szklany... a szyby w mgle mokną

I światła szarego blask sączy się senny...

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny....

W refrenie autor zastosował zabieg poetycki zwany onomatopeją (dźwiękonaśladownictwem), dobrał słowa w taki sposób, aby swoim brzmieniem naśladowały odgłos padającego deszczu i dźwięków z tym związanych (nagromadzenie głosek sz, cz, ż, dż, ń, ś). Po refrenie kolejno pojawiają się trzy obrazy. Pierwszy z nich to:Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze..., czyli marzenia, nadzieje, wyobrażenia, które nigdy nie znalazły spełnienia. Odchodzą teraz:

W dal ciemną, bezkresną, w dal szarą i mglistą (...)

W dal idą na smutek i życie tułacze,

A z oczu im lecą Izy... Rozpacz tak płacze....

Pozostają po nich tylko żal i rozpacz za tym, co mogło być, a nigdy się nie stało. Obserwator zza szyby jestczłowiekiem samotnym, smutnym, nieszczęśliwym.

Czuje się opuszczony i niekochany. Nie zasklepia się jednak w kręgu własnych przeżyć, potrafi dostrzec to, co dzieje się wokół niego, widzi cierpienia i nieszczęścia innych ludzi.

Trzeci obraz to motyw szczęśliwego ogrodu (często obecny w twórczości L. Staffa), do którego wszedł szatan(...) smutny śmiertelnie i zniszczył całe jego piękno, piękno świata:

I kwiaty kwitnące przysypał popiołem,

Trawniki zarzucił bryłami kamienia....

Lecz kiedy dostrzegł ogrom zniszczenia, przeraził się tym, co uczynił:

Położył się na tym kamiennym pustkowiu,

By w piersi łkające przytłumić rozpacze

I smutków potwornych płomienne łzy płacze....

Wiersz jest bardzo nastrojowy i melancholijny, co zostaje podkreślone poprzez dziwne, senne wyobrażenia, a także niezwykłą plastyczność obrazu (szarość, ciemność, cienie, mgły, deszcz) i muzyczność (onomatopeja).

Przedśpiew

W tym wierszu Leopold Staff zawarł szereg własnych przemyśleń dotyczących życia i spraw istotnych dla wszystkich ludzi. Hasłem przewodnim dla rozważań o człowieku i jego miejscu w świecie  słowa Terencjusza (rzymskiego poety): Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce. Leopold Staff parafrazuje te słowa, mówiąc: Żyłem i z rzeczy ludzkich nic nie jest mi obce. Dużo w życiu przeżył, wiele widział, doświadczył szczęścia i cierpienia, samotności i miłości:

Znam gorycz i zawody, wiem, co ból i troska,

Złuda miłości, zwątpień mrok, tęsknot rozbicia...,

a jednak nie poddaje się losowi, nie załamuje się, wręcz przeciwnie, tym goręcej i mocniej pragnie głosić radość i pochwałę życia. Poezja jest wyrazicielką przeżyć i poglądów poety, jest dojrzała i pełna uczuć: Kochałem i wiem teraz, skąd się rodzą pieśni.... Czasem i jego dopada zaduma, melancholia, lecz jego myśli:

Choć smutne, pogodne jako starce w sadzie.

W wierszu tym poeta nawiązuje także do postawy stoickiej polegającej na zachowaniu równowagi duchowej nie zakłóconej ani radością, ani smutkiem:

I pochwalam tajń życia w pieśni i milczeniu,

Pogodny mądrym smutkiem i wprawny w cierpieniu.

Prezentuje filozofię pogody i optymizmu, nawiązuje do nurtu franciszkańskiego, jest wyrazem akceptacji świata, poczucia harmonii. Podobnie jak w Życiu bez zdarzeń łączy się ze stoicyzmem.

18.Poezja Jana Kasprowicza

Dies irae

W hymnie Dies Irae(łac. dzień gniewu) ukazany został apokaliptyczny obraz końca świata i Sądu Ostatecznego - „Pańskiego gniewu dzień”. Groza, przerażenie, rozpacz, jakie niesie ze sobą ten moment, zostały podkreślone za pomocą symboliki biblijnej, apokaliptycznej: „Głowa, owinięta cieniową koroną”, „jasnowłosa Ewa” wygnana z raju, „wąż Grzechu”. Słowo klucze w tym utworze to: grzech, krew, ból, łzy, jęk, wina. Kasprowicz przedstawia ziemię ogarniętą zniszczeniem: płomieniem, wicher, kłęby dymu, las krzyży. Poeta opieruje estetyką brzydoty, eksponuje elementy rozkładu. Wykorzystuje także kolorystykę charakterystyczną dla poetyki ekspresjonizmu: pojawiają się płomienna purpura, czerwień, czerń. Te obrazy są zwiastunami nadchodzącej katastrofy. Wiersz zawiera również pytanie o grzech i winę. Podmiot liryczny występuje tu w imieniu całej ludzkości, usiłuje dociec czy człowiek może odpowiedzieć za zło, które przecież zostało stworzone przez Boga. Adam-podmiot mówiący podnosi bunt wobec Stwórcy, oskarżając Go o skazanie człowieka na słabość, skłonność do grzechu. Ten sprzeciw wyrastający z motywacji altruistycznej, a wiążący się z samotnym cierpieniem określamy mianem buntu prometejskiego. Przekonanie o bliskim kresie cywilizacji i wielkiej katastrofie, nieodłącznie związane z ekspresjonizmem, określane jest mianem katastrofizmu.

* Synestezja-przypisywanie wrażeń pochodzącego z jednego zmysłu innemu zmysłowi, np.: gorzka zieleń, wilgotna biel. Była obecna w poezji Tetmajera np.: „Melodia mgieł nocnych”

Księga ubogich

Utwory pochodzące z „Księgi ubogich” prezentują franciszkańsko-ludową wizje życia.

*Franciszkanizm- postawa pogodzenia się ze światem, pokory wobec cierpienia, wiara w dobro i sprawiedliwość Boga, radość z małych sukcesów. Nawiązuje do poglądów św. Franciszka z Asyżu

„Księga uboga” - tytuł tomu nawiązuje do średniowiecznych wydań pisma świętego w obrazkach.

Rozmiłowała się ma dusza

Wiersz odwołuje się do franciszkanizmu. Dominuje w nim spokój, pokora, delikatność. Wiersz ma formę wyznania, choć brak w nim „ja” lirycznego. Użyte jest sformułowanie „ma dusza”. W ten sposób podmiot liryczny eksponuje swój świat wewnętrzny. Utwór zbudowany jest na opozycji: dusza jest niezmienna, natomiast świat jest dynamiczny. Podmiot liryczny jest skromny - nie opowiada o sobie, a o świecie zewnętrznym, otaczającym go, o bogactwie form tego świata. Człowiek ma doceniać świat. Anafory rozpoczynające każdą strofę mówią o miłości - podmiot liryczny jest zakochany w świcie, jego uczucie ma charakter twórczy, mobilizuje do działania, przynosi mu radość. Dusza pełna miłości znajduje przyjaciół, druhów, którymi jest przyroda, natura - jest to podstawa franciszkańska. Człowiek zbliża się do natury. Podmiot liryczny przyjmuje postawę ewangelicznej pokory. Wszystko, co zostało stworzone przez Boga, zasługuje na miłość. Również forma wiersza oddaje jego prostotę - rymy, powtórzenie, paralelizmy. Forma i treść współgrają ze sobą.

Krzak dzikiej róży w Ciemnych Smreczynach(cykl czterech sonetów)

Wpływ symbolizmu dowodzi obecność dwóch głównych symboli: krzak dzikiej róży i limba. Róża ma kolor soczystej, krwawej czerwieni, jej żywe kolory wyraźnie kontrastują z próchniejącą limbą i szarością skał. Jest uosobiona i przedstawia jako ktoś pogrążony w niepokoju, lęku, bezradny, w kim każda zmiana wywołuje przerażenie. Mimo wszystko w obliczu limby „zwalonej tchnieniem burzy” róża musi być potraktowana jako symbol życia, jej sąsiadka zaś - jako znak nieuchronnej śmierci, zniszczenia, absolutnego unicestwienia. Jej pień przypomina róży o przemijaniu, wskazuje na bliskość i nieuchronność śmierci.

To także wiersz impresjonistyczny. Poeta starał się uchwycić „chwilowe” stany krajobrazu, pejzażu, a także jego zmiany, wpływ światła, układ cieni, barw, które są przedstawione przez pryzmat promieni słonecznych, przyćmione przez mgłę, powietrze. Pojawiają się barwy pastelowe, delikatne, subtelne, jakby rozmyte w powietrzu: pąs róży zatopiony w plamę szarości, zielenie i szarości traw. Taka kolorystyka sprzyja wytworzeniu jedynego w swoim rodzaju nastroju: panuje cisza, słychać jedynie śpiew ptaków i szum wody, ale sytuacja bezbronnej róży wywołuje niepokój, a jedynie przeczuwany lęk, żal, tęsknotę za czymś nieokreślonym. Poeta ukazuje też subtelne, na pozór niezauważalne zmiany natury. Utwory tworzą, jak to zakładała sztuka symboliczna, pewien klimat emocjonalny, sugerują znaczenia, nie są jednak odwzorowaniem krajobrazu Tatr, a jedynie ich artystycznym przetworzeniem.

Dokładny i skrupulatny opis zewnętrzny kujawskiej wsi. Widzimy tu: chaty, wiśniowy sad, siwe wierzby przy stodołach. Jednak nie jest to piękny widok, ponieważ po bliższym przyjrzeniu się widać również walący się płot, chude krowy, brud. Z fotograficzną dokładnością zostały opisane dziewczyny w kujawskich kolorowych strojach, które stanowią kontrast wobec ogólnego ubóstwa i szarości. Ich obecność oraz piękno powoduje, że odbiorca na chwilę zapomina o szarości i zachwyca się wiejskim bogactwem kulturowym. Podmiot liryczny w pełni identyfikuje się z obrazem, ponieważ wychował się właśnie na tej wsi. Wspomnienie dzieciństwa powoduje, że na jego policzkach pojawiają się łzy. Nie są to wyłącznie łzy wzruszenia, ale i rozpaczy spowodowanej nędznym widokiem: Hej! czy przyjdzie czas, co łzy te spłoszy?!...

19.”Wesele” jako dramat symboliczno-poetycki

1.W dramacie symbolicznym współistnieją dwie konwencje

a)realistyczne

b)symboliczno-fantastyczna

2.Wystepują symbole

a)symboliczne przedmioty

-złoty róg-myśl kierująca narodem, wezwanie narodu do walki

-czapka z piór-symbol materializmu

b)symboliczne postacie-zjawy, które pojawiają się w akcie II-symbol mysli i wyrzutów sumienia postaci realistycznych

c)sceny symboliczne - Chocholi taniec, scena symbolizuje wierność i niezdolność do walki społeczeństwa polskiego

3. Do czynników łączących w/w dwie konwencje należy nastrój

a)akcja rozgrywa się nocą

b)zestawienie liryzmu i brutalnego realizmu

c) sceny z pogranicza jawy i snu wprowadzają nastrój tajemniczości i liryzmu

4.Zespolenie ze słowem elementów muzycznych i malarskich

a)postacie z obrazów Matejki: Stańczyk, Wernyhora

b)dokładnie przedstawienie scenerii-początek aktu I



Wyszukiwarka