WIERSZE, Baczyński K. K., Wybór poezji (opracowanie BN)


Nr 265

Biblioteka Narodowa

Seria I

KRZYSZTOF KAMIL BACZYŃSKI

Wybór poezji

opracował Jerzy Święch

wydanie trzecie przejrzane

Wrocław 2007

WSTĘP

  1. ŻYCIE

Krzysztof Kami Baczyński ur. 22 stycznia 1921 r. w Warszawie - zm. 4 sierpnia 1944r. w Warszawie.

  1. Ojciec: Stanisław Baczyński (1890-1939), krytyk literacki, publicysta, historyk literatury, powieściopisarz. Syn powstańca 1863 roku, krawca ze Lwowa.

Od młodości związany z ruchem socjalistycznym, legionista i piłsudczyk, uczestnik III powstania śląskiego. Na znak protestu, usunął się z czynnego życia politycznego po przewrocie majowym (1926).

Racjonalista i wolnomyśliciel, należał do postępowej lewicy kulturalnej tego okresu - brał udział w pracach komisji literackiej Ligi Praw Człowieka i Obywatela i przygotowaniach do Zjazdu Pracowników Kultury we Lwowie (1936).

Osiągnięcia pisarskie Stanisława Baczyńskiego:

- o nowych zjawiskach w literaturze i sztuce: Sztuka walcząca (1923), Syty Paraklet i głodny Prometeusz (1924).

- o powieści: Losy romansu (1927), Powieść kryminalna (1932), Rzeczywistość i fikcja (1939).

- podręcznik „dla szerokiego ogółu naszej inteligencji i młodzieży”: Literatura piękna Polski porozbiorowej 1794-1863 (1924)

- pierwszy w Polsce zarys Literatury w ZSRR (1932)

- wydawał krótko dwa czasopisma: „Wiek XX” (1928) i „Europa” (1929-1930)

Nie przyniosło mu to jednak należytego uznania i rozgłosu.

W ocenie dzieł literackich stosował rozmaite i często rozchwiane kryteria.

  1. Matka: Stefania z Zieleńczyków (1889-1953), znana z działalności oświatowo-pedagogicznej:

- kierowała szkołą ćwiczeń w jednym z prywatnych liceów warszawskich

- współpracowała z „Płomyczkiem”

- autorka książek dla dzieci: Żoko za granicą; Wacek i sześć jego siostrzyczek (1927)

- wspólnie z Anną Oderfeldówną ogłosiła wielokrotnie wznawiane ćwiczenia gramatyczne, ortograficzne i stylistyczne dla uczniów klas II i III Patrzę i opisuję

Była gorliwą katoliczką, w przeciwieństwie do niewierzącego męża, z którym pozostawała przez pewien czas w separacji.

  1. Krzysztof Kamil Baczyński:

- pozostawał zawsze w serdecznym kontakcie z matką, zwłaszcza pod długą nieobecność ojca w domu, wzrastał w pobożności.

- cierpiał na astmę, dwukrotnie w celach leczniczych wyjeżdżał do Jugosławii, w r. 1937 i 1938, czego pewien ślad pozostawił w juweniliach. Bywał częstym gościem u wujostwa Kmitów w Bukowinie Tatrzańskiej.

- uczęszczał do I Państwowego Gimnazjum i Liceum im. Stefana Batorego, przy ul. Myśliwieckiej, uchodzącego zasłużenie za elitarną szkołę.

- był nienajlepszym uczniem, sprzeciwiał się tzw. szkolnej reformie jędrzejewiczowskiej dot. wychowania w duchu „państwowotwórczym”; groteskowy obraz swojej szkoły zawarł Baczyński w opowiadaniu o gimnazjum im. Boobalka I, należącym do juweniliów.

- K. K. Baczyński a „Spartakus”:

- Jest to okres pierwszych prób poetyckich, zaliczanych do juweniliów, które autor zdyskwalifikował, opatrując dwa zachowane bruliony wierszy zastrzeżeniem, iż „nie mają być nigdy drukowane”. Baczyński długo ukrywał się ze swoją twórczością, stawiał sobie coraz wyższe wymagania, co było spowodowane samokontrolą, a także wpływem rodziców, zdolnych ocenić literackie początki syna. Od 1938 r. wkracza na drogę bardziej poważnej twórczości.

- Rok 1939 r.: ostatnie pokolenie II Rzeczypospolitej osiąga pełnoletniość (należy do niego Krzysztof Kamil); Baczyński w czerwcu zadaje maturę, w wakacje umiera mu ojciec - we wrześniu wybucha II wojna światowa.

- pierwszy rok II wojny światowej jest prawie zupełnie nieznany od strony faktów biograficznych; Baczyński szuka własnej drogi - wiersze powstałe w okresie od jesieni 1939 do jesieni 1940 odrzuca.

- od lata 1940 r. datuje się przyjaźń K. K. Baczyńskiego ze starszym odeń poetą i tłumaczem Jerzym Kamilem Weintraubem (1916-1943). Jemu K. K. zawdzięcza swój okupacyjny debiut w ekskluzywnej jak na owe czasy Bibliotece Sublokatorów Przyszłości. Tutaj ukazuje się latem 1940 r. liczący zaledwie 7 utworów tomik Baczyńskiego Zamknięty echem, zaś jesienią drugi, o tej samej objętości, Dwie miłości. Ale tylko połowę z tych wierszy K. K. uwzględnił w rękopiśmiennym „kodeksie” przeznaczonym do druku.

- jesień 1941 - przełom w twórczości Baczyńskiego, będący skutkiem tzw. „porażenia okupacyjnego”, czyli zasadniczej reorientacji poety w stronę problematyki aktualnej.

- uznanie i rozgłos przynoszą mu Wiersze wybrane wydane pod pseudonimem Jana Bugaja (w nakładzie 100 egzemplarzy) jesienią 1942 r. oraz pojedyncze utwory wydawane na łamach antologii konspiracyjnych: Pieśń niepodległa (1942) i Słowo prawdziwe (1942).

- Wiersze wybrane Jana Bugaja stają się przedmiotem krytyki:

- prowadził zamknięty tryb życia w gronie rodzinnym i w wąskim kręgu przyjaciół, przeważnie odeń starszych (Jerzy Kamil Weintraub, Jerzy Andrzejewski, Jerzy Zagórski, Kazimierz Wyka). Poświęcał się całkowicie pisaniu - jak wspomina Czesław Miłosz, często pisał leżąc w łóżku, jako że był zawsze chory na astmę. Powstaje legenda o Baczyńskim jako o „nowym Słowackim”, której echa są do dziś.

- silne, choć nieformalne zbliżenie Baczyńskiego z grupą „Płomieni”, zrzeszającą młodzież socjalistyczną, byłych członków przedwojennego „Spartakusa” i Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej (ZNMS).

- K. K. jesienią 1942r. podobnie jak wielu jego rówieśników wstępuje na tajny Uniwersytet Warszawski, wybierając studia polonistyczne. Uchodził tu za jednego z głównych „płomieniarzy”. Podobnie jak inni uczęszczał na „komplety” nieregularnie, a po pół roku porzucił studia.

- 22-letni poeta wiosną lub latem 1943 r. wstępuje do Grup Szturmowych Szarych Szeregów. Nie miał jednak żadnego doświadczenia w pracy konspiracyjnej.

- Baczyński sympatyzując z grupą „Płomieni”, a także wstępując w 1943 r. do redakcji „Drogi” musiał się tu spotkać z krytycznym stosunkiem do „wielkiej gry” jaka przyświecała działalności i walce „Szarych Szeregów”, o czym świadczą recenzje Kamieni na szaniec Aleksandra Kamińskiego ogłoszone w „Drodze”.

- Baczyński poznał Barbarę Drapczyńską pod koniec roku 1941. 3 czerwca 1942 r. żenią się w kościele Św. Trójcy na Solcu. Żona poety, była drugą po matce, kobieta w jego życiu, bez reszty mu oddana, jego muza, opiekunka i towarzyszka. Pargnęła zapewnić mu jako poecie najlepsze warunki pracy. Przeżyła męża zaledwie o kilkanaście dni.

- K. K. należał do batalionu „Zośka”, otrzymując przydział do plutonu „Alek” kompani „Rudy”. Chociaż nowicjusz - jako człowiek dojrzały, żonaty, uznany poeta - staje na czele sekcji pięciu harcerzy.

- Równocześnie wstępuje do tajnej Harcerskiej Szkoły Podchorążych Rezerwy „Agricola”, w ramach IV i zarazem ostatniego turnusu, po to by uzyskać niezbędne kwalifikacje. Kończy ją na początku 1944 r. ze stopniem st. strzelca podchorążego.

- Bierze udział w akcji wysadzenia pociągu na trasie Tłuszcz-Urle, nie licząc akcji pomniejszych. Udziela swego mieszkania przy ul. Hołówki 3 jako skrytki na broń i jako miejsca, gdzie odbywały się zajęcia tajnej podchorążówki.

- Jednak przeważnie spotykają go niepowodzenia: końcowy egzamin z ćwiczeń w Tereni wypadł słabo; dzięki szczęściu wyszedł cało z ćwiczeń w leśnej bazie pod Wyszkowem, kiedy jego patrol znalazł się w zasadzce nieprzyjacielskiej. Ostatecznie z „powodu małej przydatności” w warunkach bojowych st. strzelec K. K. Baczyński został rozkazem dowódcy kompanii z 1 lipca 1944 r. zwolniony z pełnionej funkcji, z zamiarem przeniesienia go na stanowisko szefa prasowego kompanii. Decyzję tę Baczyński odebrał jako degradację i na własną prośbę przeniósł się do batalionu „Parasol”.

- K. K. był bardzo zaangażowany w przygotowaniach do powstania. W dniu jego wybuchu poczet plutonu, w którym znajdował się poeta, otrzymał rozkaz stawienia się na odprawę przy ul. Focha. Odwołanie rozkazu przyszło za późno i oddział znalazł się poza plutonem. 2 sierpnia Baczyński przyłączył się do grupy II baonu motorowego, przygotowującego atak na silnie obsadzony przez Niemców Pałac Blanka. Tu zginał 4 sierpnia 1944 r., czwartego dnia powstania.

- zwłoki poety, złożone do grobu w ruinach Ratusza, zostały ekshumowane w styczniu 1947 r. Pochowany został na Powązkach w Warszawie.

  1. TWÓRCZOŚĆ

Juwenilia

  1. Pierwsze próby poetyckie stanowią rodzaj osobistego dziennika (journal intime), będąc zapisem przelotnych nastrojów i wrażeń, wspomnień z wakacji nad Adriatykiem lub w górach, lub zapisem pierwszej miłości, a także obserwacji społeczno-obyczajowych, czy politycznych, co miało niewątpliwy związek ze „Spartakusem”.

  2. Wierszował w stylu nastrojowo-dekadenckim (monotonność, nuda); czerpie z:

  1. Łączy młodopolskie poetyzmy (np. perły, tęcze, łzy, korale, kiry, szmaragdy, lazury, purpury) z kontrastującym, nowoczesnym, często brutalnym słownictwem (np. tramwaje, szyny, perony, pysk, łach, ścierwo, szmata ludzka) lub neologizmami (np. gęść, bledź, podbieg, wysap, nieosiąg).

  2. Natura - jakby wstępem do przyszłych wizji poetyckich, łączących w jedno kosmiczne uniwersum motywy ludzkie, florystyczne i zwierzęce. Między wszystkim co żyje rozciąga się sieć ukrytych analogii i korespondencji. Natura: fascynuje i zarazem odpycha, przeważnie egzotyczna, na poły rzeczywista. (motyw natury: Podróż w naturę, Moment wieczności, Ballada)

  3. Ruch płynny, falisty, zacierający realne kontury rzeczy i zjawisk. Żywioł wody (rzeki, strumienie, potoki, źródła). Poemacik Dalamacja (gdzie ukazany jest cały podwodny świat, stwory pół-ludzkie, pół-zwierzęce).

  4. Upodobanie do fantastyki nieco egzotycznej, orientalnej i pierwotnej, wzmocnione później przez katastrofistów; wrażliwość na piękno kruche i delikatne, które pryska w zetknięciu z brutalną rzeczywistością (Dni nienawiści).

  5. Akcenty społeczne - wyrazem ówczesnej postawy poety - działacza „Spartakusa”.

    1. Poemat Bunt:

- bohaterem poematu - Spartakus, tytaniczno-prometejski bohater zdradzający w obliczu klęski cechy wielkości i tragizmu. Samotny, nie pogodzony z losem człowiek, na którego barkach ciąży wielka odpowiedzialność. Ofiara z własnego życia dla szczęścia przyszłych, wolnych pokoleń.

- treść - ostatnie dni powstania rzymskich niewolników

b. Ballada:

- rycerz, który wywalczył miłość u „duchów złych”, a następnie zamierzał ją „w dół zanieść”, niczym Prometeusz ogień. Motyw daremnej ofiary.

c. Chrystus:

- ludzie odrzucili ofiarę krzyżową, utrata jej prometejskiego znaczenia

d. Dni nienawiści

- cena stania się człowiekiem: doświadczenie powszechnej nienawiści zamiast uznania

e. Pożegnanie żałosnego strzelca

- deprecjonowanie mitu bohaterstwa: łatwo zostać bohaterem - trudniej zaś człowiekiem

- bohaterowi po śmierci stawia się pomnik, a „morderca na nagrobkach kwiaty złoży”

- echa norwidowskiej ironii dziejowej

Katastroficzne preludium

- zmiana pejzaży wewnętrznych, operujących techniką młodopolską: nuda i otępienie ustępuje miejsca lekowi, grozie i przerażeniu

- emocjonalizm i egotyzm w utworach, oglądanych przez pryzmat przeżyć podmiotu

- skłonność do estetyzującej przesady, nadmiar zdobnictwa, często powierzchownej ornamentyki, nadają światu przedstawionemu znamię sztuczności i nierealności

- stylizacja na romantyczną modłę, gotycyzm: nawroty do scenerii niby-średniowiecznej (zamki, krużganki, rycerze, księżniczki, oberże, kolczugi itp.), upodobanie do zjaw, upiorów, wisielców i wampirów. Nowa kreacja poety, który nie mówi „od siebie”, ale w pożyczonej masce kogoś innego (np. rycerza, człowieka pierwotnego, „żołnierza stuleci”)

- debiutanckie tomiki: Zamknięty echem (lato 1940) oraz Dwie miłości (jesień 1940)

- inspiracja, „zamknięty w czasie” wpływ Jerzego Kamila Weintrauba na Baczyńskiego: metafizyczny niepokój, elegijny nastrój smutku i zadumy nad przemijalnością i nietrwałością rzeczy, przeżycia człowieka osaczonego, żyjącego w stanie ustawicznego lęku i trwogi, wspomnienia dzieciństwa i młodości, kult dawnych bohaterów.

- Baczyński razem z J. K. Weintraubem skomponowali dwa wiersze: Jesień to gwiazdy lecące z drzew… (4 X 1941 r.), Gawot (23 X 1941); inne sobie nawzajem dedykowali, prowadząc ze sobą rodzaj poetyckiego dialogu.

- wiersze: Śmierć kukły, Dary deszczu wiosennego, Kantylena - ekspresja przeżyć osobistych, charakterystyczna sceneria funeralna, motywy fantastycznych podróży, echa sztuki baroku i rokoka.

- rzeczywistość ulega transformacji, a poeta jest „inny” - wyniesiony ponad tłum zwykłych ludzi, uzurpuje sobie specjalne przywileje; może przenosić się w czasie i przestrzeni (Ostatni wiersz, [Stąd: niebo jest duże…], Inny erotyk); alter ego poety: średniowieczny rycerz (Elegie zimowe), człowiek pierwotny (Z pieśni pierwotnych, Lasem, Prymityw)

- metafizyczna groza, zagubienie bohatera w makrokosmosie, daremność ludzkich wysiłków, bezimienna śmierć - ceną za miejsce i rolę w historii, bohater - ofiarą katastrofy, powtarzalność pewnych faktów, podległych niezmiennym i uniwersalnym prawom.

- wpływ przedwojennej konwencji/maniery katastroficznej, reprezentowanej przez Józefa Czechowicza i wileńskich „Żagarystów”: Jerzego Zagórskiego, Aleksandra Rymkiewicza, Czesława Miłosza, a także Władysława Sebyłę.

- Baczyński odwołuje się do podobnej scenerii kosmicznej: niebo, obłoki, gwizdy, planety, gwiazdozbiory, komety, wiatr (Zła kołysanka, O muzie, Śmierć samotna, Elegie zimowe, Okręty zimowe).

- symbolika tzw. Apokalipsy: ogień i woda, motywy zaczerpnięte z Biblii (Do Andrzeja Kamińskiego, Piraci, [Sny dziecinne…], Światy, [Czarne cheruby…], O muzie, Miserere).

- poeta: wizjoner, profeta.

- historiozoficzny katastrofizm splata się z osobistym - Baczyński wchodzi w świat dorosłych, beztroskość dzieciństwa zostaje skonfrontowana z rzeczywistością. Z tego wynikają wizje pierwotnej szczęśliwości, motywy rajskie: egzotyczne zwierzęta, rośliny, pierwsi rodzice (por. Prymityw, Banita), kolory: zieleń, błękit, złoto. Jednak zawsze towarzyszy im obraz zniszczenia i chaosu.

- Józef Czechowicz - patronem generacji, do której należał Baczyński; wiele z jego jasno-ciemnego klimatu przeniknęło do wierszy i poematów K. K. z pierwszych lat wojny. Ówczesne elegie, ballady, piosenki, legendy, kołysanki, kantyleny Baczyńskiego, nacechowane atmosferą pogodną i radosną, w rzeczywistości wykazują obecność pozornie mało znaczącego czynnika, szczegółu, który nadaje im charakter umowny, a nawet sztuczny, nierealny. Np.:

Idylla kryształowa (29 I 1940)

- słowo „idylla” wprowadza w rodzaj fantastyki przywodzącej na myśl sztukę rokokową, z charakterystycznymi dla niej scenami sielankowymi, łagodnymi półcieniami i półtonami, delikatnymi konturami, konwencjonalnymi postaciami pasterzy, kochanków itd.

- idylliczność jest tu jednak pozorna, gdyż dalej czytamy o: oczach „płaczącej kobiety”, „siano prześnione jest widmem i drży”, „w snach flet jak serce boli”, „smoki smutne nad lasem się kładą”, „lipowa melodia” jest trująca, tak, że w końcu „pryska przejrzysta łania idylli”.

- dla Czechowicza „sielanka zaprzeczona” była sposobem realizowania katastroficznych zapowiedzi, dla Baczyńskiego zaś - już po dokonanej katastrofie - metoda ta służyła kompromitowaniu i demaskowaniu mitów dzieciństwa, była sposobem dystansowania się poety do własnej przeszłości w obliczu wydarzeń, które domagały się odeń postawy męskiej, dorosłej.

- miniaturyzacja świata przedstawionego - świata dzieciństwa (Legenda, Wspomnienie, Śnieg, Pamiąteczki).

- metoda transposition d'art.: opisywanie dzieł sztuki. Wszystko, co wskrzesza pamięć ma jakby byt wtórny, utrwalony w dziełach sztuki. (Pamiąteczki, Z Legend. III, Stuletni wieczór, Okno na zachód). W ogóle elementy pejzażu są zaopatrzone w określenia z kręgu sztuki.

Magia

- Baczyński konsekwentnie doskonali swój warsztat artystyczny

- terminem „magia” Baczyński opatrzył grupę swoich wierszy, przeznaczonych już podczas wojny do projektowanej publikacji książkowej (grupa następna nosiła tytuł Krzyż człowieczy), co zrealizował dopiero Kazimierz Wyka, opatrując takim tytułem osobną grupę wierszy w powojennej edycji dzieł Baczyńskiego, Śpiew z pożogi (1947).

- poezja K. K. - dziełem wyobraźni, transformującej realną rzeczywistość, przydaje jej inne, głębsze znaczenia, ukryte przed zwykłym wzrokiem i niedostępne dla niewtajemniczonych; fantazjotwórstwo.

- rola Norwida, Czechowicza i katastrofistów.

- ważnymi elementami są rzeka, płynięcie - stad biorą się obrazy poetyckie, rzeczywistość zmienna. Sieć wzajemnych powiązań między fragmentami rzeczywistości. Rzeka stanowi jakby idealne wyobrażenie kosmosu, w którym wszystko znajduje się w stałym ruchu i przemianie, tak dalece, iż niepodobna oznaczyć już powiązania nieba z ziemią, góry z dołem (Ballada o rzece, Astronomia).

- Rola snu:

- oniryzm pozwala na uzyskanie przez świat przedstawiony autonomii, zatracenie realnych konturów.

- techniką snu posługiwali się także : Czechowicz, katastrofiści, Tadeusz Gajcy, Tadeusz Borowski (Gdziekolwiek ziemia, 1942).

- Słowa-klucze:

- magiczna, symboliczna koncepcja słowa

- już wcześniej nazwom geograficznym przysługiwała funkcja symboliczno-ewokacyjna; miały pobudzać wyobraźnię, przez samo swe brzmienie wywołać nastrojowe, tajemnicze skojarzenia.

- hasła wywoławcze (raj, sen, niebo, ziemia, wiatr, ogień, rzeka) i ich pola skojarzeniowe (np. „raj” - zwierzęta, rośliny; „wiatr” - wszystko, co kojarzy się ze zniszczeniem, katastrofą; „rzeka” - wyobrażenia mityczne i baśniowe). Poszczególne pola znaczeniowe zachodzą na siebie, przez co ubogacają możliwe skojarzenia.

- słowa związane ze śpiewem, melodią i muzyką (flety, lutnie, liry, skrzypce, dzwony, piosenki, nuty, kolędy, kantyczki, kołysanki, ballady, kantyleny itp.)

- wiosną 1941 r. Baczyński porzuca - na zawsze i nieodwołalnie - wiersz wolny, ukształtowany w zgodzie z praktyka awangardy, wybierając inną jego odmianę, znacznie bardziej regularną i tradycyjną, zbliżoną często do sylabizmu i tonizmu. W małym stopniu odbiegają od przyjętego wzorca (najczęściej 9- czy 10-zgłoskowiec) - przypominając wiersz sylabiczny.

- wiersz ten nabywa nierzadko izotopizmu, czyli regularnej liczby akcentów metrycznych w każdym wersie (najczęściej będzie to wiersz 3- i 4-akcentowy).

- wersety są spięte asonansami

- liryka Baczyńskiego ulega oddziaływaniu struktur pieśniowych: paralelizmy, powtórzenia w formie anafor, refrenów, aliteracji, rozmaite układy symetryczne otwierające i zamykające wiersz. Często wydobywa to efekt dysharmonii, gwałtownego kontrastu.

- u Baczyńskiego śpiew ma często znaczenie magicznej inkantacji, czyli dar przemieniania rzeczywistości; formuły magiczne mające na celu bądź zażegnanie zła (Zmora, [Skrzypią koła w piastach…]) , bądź urzeczywistnienie pragnień (Magia).

- liryka Baczyńskiego kontynuacją „poezji czystej”, w tej odmianie, którą Ludwik Fryde w artykule z 1939 r. uznał za charakterystyczną dla Czechowicza i jego uczniów. Wiązał ją z postawą kreacyjną wobec rzeczywistości, bowiem znamionuje ją twórczy stosunek artysty do słowa.

„Porażenie okupacyjne”

- termin użyty przez Kazimierza Wykę: był to przełom w poezji Baczyńskiego, będący reakcją na wzrost terroru hitlerowskiego wobec ludności cywilnej w trakcie trzeciej jesieni okupacyjnej. Rejestracja wydarzeń bieżących oraz procesu wewnętrznego dojrzewania w utworach.

- Świat sen (II 1941 r.)

- autoironiczny dystans do siebie

- sen oznacza postawę tchórzliwej i nieodpowiedzialnej ucieczki od życia; równoznaczny ze sfałszowanym obrazem świata

- obok oddziaływań poetyki Czechowicza (śpiewna magia, „sielanka zagrożona”), katastroficznej (wizjonersko - eschatologicznej), klasycystycznej (reprezentowanej przez Miłosza) - następuje silny i świadomy zwrot do tradycji romantycznej (rola Słowackiego i Norwida).

- poezja Baczyńskiego od jesieni 1941 r. staje się terenem starcia dwóch przeciwstawnych tendencji artystycznych: konflikt między wolnością poezji a nakazem zaangażowania.

- przestrojenie poetyki K. K. na tony pokrewne pieśni tyrtejskiej (hymn, rapsod, elegia, apel, psalm, modlitwa).

Poematy baśniowe

- od wiosny 1941 r. do początku 1942 r. powstaje grupa poematów baśniowych, które później, przynajmniej w tej postaci zanikają.

- na wybór tej formy wpłynęły silniej niż dotychczas praktyki katastrofistów. Baczyński wykorzystał paraboliczny (przenośny) charakter tego gatunku: mówienie nie wprost o sprawach dzisiejszych.

- szereg poematów baśniowych otwiera nieco wcześniejszy Poemat o Chrystusie dziecięcym (XI 1940 r.), a zamykają dwa utwory: Łowy. Ballada (II 1942 r.) i Śpiew o rycerzu purpurowej chmury (IV 1942 r.)

- główne poematy baśniowe powstały w roku 1941: Olbrzym w lesie, Serce jak obłok, Szklany ptak, Wesele poety (ten ostatni ze I 1942 r.). Przeplatają się w nich swobodne wątki baśniowo-legendowe, mitologiczne i religijne - autor komponuje własne warianty znanych podań i mitów.

Poemat o Chrystusie dziecięcym:

- kosmogoniczna wykładnia narodzin Chrystusa jako pierwszego człowieka

- Jego pojawienie się jest jakby ostatnim ogniwem kosmicznej ewolucji: wyniosła ona człowieka wysoko, ale jednocześnie uczyniła zeń istotę bezbronną

- świadomość jaką Chrystus-tytan przynosi ze sobą na świat, uniemożliwia powrót człowiekowi do utraconej na zawsze harmonii z Powszechnym Istnieniem

- bohaterowie tytaniczni: „nadludzie” wyposażeni w niezwykłą siłę duchową, nieulękłe serce, odporni na razy i cierpienia, które ich nie dotyczą. „Synowie ziemi” obojętni wobec tego, co dotyczy zwykłych ludzi; wyniośle dumni; posłani, by nieść ludziom zbawienie. Czując i pojmując więcej od ludzi, dla których się poświęcają, padają ofiarą zwykłej krótkowzroczności i pychy, np.:

- ma schwytać legendarnego ptaka, by odwrócić tragiczne fatum i nieszczęście ciążące na jego narodzie, potomstwie jego i Lelii

- zostaje pokonany przez bezmyślnego i głupiego chłopa, który nie pojmuje, że najważniejsze zwycięstwa (bo nad własną niecierpliwością i słabością) osiąga się przez dziecięcą wiarę i pokorę, że czasem o wszystkim decydują zwykłe gesty a nie demonstracja siły.

- Szklany ptak jest wersją romantycznego mitu poezji jako siły zdolnej przeobrazić naród, co przypomina Lillę Wenedę Słowackiego (przeciwstawienie karłów i olbrzymów, harfy Cerwidów itp.)

- przepełniony radością i wolą życia olbrzym, noszący obłok w piersi, oferuje ludziom dar bezcenny a przez nich lekkomyślnie zapoznany - miłość i braterski gest pojednania z odwiecznym porządkiem rzeczy - prawem natury.

- zostaje odtrącony przez małych i ślepych ludzi, którzy nie widzą „powyżej niż biegły z ognisk cienie” i nie szukają „ponad to, co już od dawna odgadli”.

- poematy baśniowe Baczyńskiego nie zawierały gotowych rozwiązań, zawierały jedynie sugestie dotyczące sposobów wyzwolenia się człowieka spod presji okoliczności, które zamiast go kształtować i wzbudzać w nim wolę doskonalenia się, spychają go na pozycje „podczłowieka”. Mimo pozycji jaką osiągnął, znalazł się niżej od zwierzęcia - instynkt chroni zwierzę od samozatraty.

- Wesele poety: (utwór bardzo osobisty), ocalenie przynosi miłość, ale nie zwykła, lecz wieczna, wpisana w uniwersalny porządek kosmosu, łącząca człowieka z „wszechstworzeniem”.

- Olbrzym w lesie: ewolucjonistyczna teoria bytu; autokomentarz: Śmierć nie niesie zagłady (…). Żyjemy jako ciąg nieśmiertelny, od ameby pierwotnej sprzed milionów lat do lasów, które wyrosną na nas.

- Baczyńskiego nurtowały zagadnienia współczesne, mimo że przenosił je na obszar zjawisk irracjonalno-metafizycznych. Poemat katastroficzny pozwalał mu zademonstrować nabyte umiejętności; czasem jednak nie był wolny od estetyzującej przesady i sztuczności. Nadmiernie wyeksponowane zostały wątki baśniowe i sfera czysto ornamentacyjna. Baczyński idzie w kierunku, który ogranicza rolę tegoż zbytecznego kamuflażu dla treści istotnych.

Śladami tajemnic genezyjskich

- Dojrzały okres twórczości Baczyńskiego rozpoczyna wiersz Jesień 41 r. zaopatrzony w motto z Testamentu mojego Słowackiego

- wyobrażenie człowieka u Baczyńskiego:

- Duch, który „pracuje” w człowieku i przez człowieka - musi on pokonywać opór ciała i materii; pierwiastek duchowy z trudem toruje sobie drogę do światła i jasności.

- słowa-klucze:

- przemiana człowieka zwykłego w istotę „nawiedzoną” przez Ducha; „przeduchownienie” wynikiem wspólnych działań człowieka i sił nadprzyrodzonych

- zadanie poety: budzenie w człowieku uśpionych i nie w pełni wykorzystanych darów Ducha Św., które z każdego czynią jednostkę charyzmatyczną ([O miasto, miasto…])

- kosmos jest przeniknięty pierwiastkiem duchowym:

- obcowanie zmarłych z żywymi, nawzajem sobie służą i pomagają (Wigilia, Cień z obozu, [Ach, umieram, umieram…], Wybór)

- koncepcja Słowackiego, nie wolna od mesjanizmu: duchy pracujące dla przyszłości, kiedy to wypełni się proroctwo o przyjściu Królestwa Bożego na ziemi - u Baczyńskiego w innych kontekstach.

- przeplatanie się w poezji Baczyńskiego dwóch pierwiastków”:

- niepewność i problematyczność wyników poznania (Hymny); daleko posunięta dematerializacja przedmiotów i ludzi (Promienie) - gdy człowiek osiągnie wyższy stopień poznania, kategorie percepcyjne ulegają przewartościowaniom, a zmysły wyczuleniu na duchową postać rzeczy.

- też: poznanie jest tylko częściowe, poznanie prawdziwe jest niemożliwe (Młodość, Bohater)

Pieśń o dłoniach

- przemiana tego co zwykłe, w coś co stanowi jakby duchowy ekwiwalent świata i człowieka: dokonuje się to dzięki dłoniom, które są symbolem „pracującego Ducha” - narzędziem wyposażonym w funkcje magiczno-sakralne.

- dłonie te, same ulegając metamorfozie, sprawiają, że w oczach obserwatora rzeczywistość przemienia się na zasadzie odbicia.

- dłonie zwyczajne - określane mianem ręki „martwej”, „niezdarnej”, „słabej”.

- wiersz jest złożony z serii porównań, które rozwijają się w obrazy o autonomicznej wartości.

- przemiana tego co zwykłe w coś niezwykłego, odpowiadająca późnoromantycznemu przesunięciu ja lirycznego ze sfery człowieka do sfery ducha

- bohater „mistycznych” wierszy Baczyńskiego to człowiek żyjący „między”, wciąż na krawędzi dwóch światów, doczesnego i nadprzyrodzonego, poddany ciśnieniu dwóch antagonistycznych sił: cielesnych i duchowych.

- koncepcja ta ujawnia wewnętrzny dramat człowieka zawieszenia między niebem a ziemią

- groźne wizje, pełne apokaliptycznych obrazów, jakich doświadcza bohater, mają za zadanie nim poruszyć, wstrząsnąć tak, by nie zaznał już spokoju.

- W trakcie okupacji Baczyński został porażony ogromem zła i grzechu będącego dziełem ludzi, którzy mianowali się chrześcijanami, obrońcami wiary, niewinnymi ofiarami obcej przemocy itd. Dlatego odrzucił schemat kata i ofiary, gdyż nie przemawiał on do jego wyobraźni moralnej. Słowacki „mistyczny” stał się dla niego głosicielem nowego etosu, który stanowić mógł kontrpropozycję wobec programu współczesnych „rycerzy”, opanowanych przez kult siły i faryzejską pobożność. Z obserwacji konkretnych, Baczyński wysuwa wnioski ogólne, nadając bieżącym wydarzeniom sens uniwersalny i modelując wzorce zachowań ludzkich tak, by mogły mieć one powszechne zastosowanie.

Świat wyobraźni

- struktura świata poetyckiego po „porażeniu okupacyjnym”:

- jest nadal wpisana w ramy katastroficznej wizji rzeczywistości

- kosmiczność i płynność obrazowania (zacierająca realne kontury przedmiotów)

- sen (nadający wszystkiemu pozór nierzeczywistości; narzędzie poznania irracjonalnego, atrybut „człowieka wewnętrznego”)

- baśniowość (uchylająca prawa prawdopodobieństwa)

- muzyczność (stwarzająca efekt kosmicznej harmonii sfer, przenikającej Całe Istnienie)

- poetyka katastroficzna odegrała ważną rolę jako ogniwo pośredniczące w procesie przyswajania zdobyczy romantyzmu

- fantazjo- i mitotwórstwo stanowi nadal pierwszoplanową metodę kształtowania fikcyjnych światów, uwalniając się stopniowo, ale konsekwentnie od maniery balladowo-romantycznej i nastrojowej ornamentyki. Metoda ta zyskuje natomiast na znaczeniu, gdyż odsłania ukrytą i metafizyczną stronę zjawisk.

- Reguły rządzące światem przedstawionym:

- Eschatologia (por. Rzeka: wyobrażenie potopu - ostatecznej katastrofy, woda ma działanie oczyszczające i przywraca dawny porządek).

- światu w momencie stworzenia został nadany ruch (wzrost, rozkwit, dojrzewanie, przechodzenie do form niższych do wyższych). Jednak pełnię swoich urzeczywistnień przemiana uzyska wtedy, gdy włączy się w nią człowiek (postawiony najwyżej w hierarchii, posiadający zdolność „dokończenia” dzieła zainicjowanego przez Boga - przez co może stać się w pełni człowiekiem). Por. Słowacki: człowiek - aktywny współpracownik Ducha, kontynuujący jego pracę; Norwid: apel do artystycznych i architektonicznych umiejętności człowieka, nadającym bezkształtnym bryłom kunsztownych form.

- stąd często woda, strumienie, krople, łzy

- „teoria odbicia” sprzeciwia się prawu zmienności i przemijalności wszystkiego. Każda rzecz (w tym też ludzka egzystencja), dzięki swemu odbiciu ma prawo do wieczności, do przetrwania pod inną, niematerialną już postacią, a więc lepszą i doskonalszą od poprzedniej (powiązanie motywu odbicia z przemianą). Por. Pieśń o dłoniach.

- zasady te są ze sobą ściśle zespolone, współdziałają.

Poeta wobec religii

- okres po „porażeniu okupacyjnym” charakteryzował się eksplozją wrażeń i nastrojów religijnych poety

- liryka mistyczna Baczyńskiego była przeniknięta symbolika religijną, obracała się w kręgu dogmatów wiary, którym autor za Słowackim nadawał własną wykładnię.

- wiara staje się równoznaczną z metafizyczną postawą człowieka wobec Absolutu, wtajemniczeniem w transcendentny porządek zjawisk, do którego poza nią człowiek nie ma dostępu.

Noc wiary

- wiara nie jest spokojem, pierwotne doświadczenie sacrum (groza i przerażenie wobec wszystkiego, co tajemnicze i niepojęte, co nie ma nazwy)

- składniki tego pierwotnego doświadczenia:

- bóstwo zjawia się wśród groźnych obrazów, przeraża, wstrząsa do głębi tak, by ludzie nie zaznali już nigdy spokoju, by ich sumieniem wciąż targał niepokój wiary.

- ludzie nie mogą ulec temu wstrząsowi, odpowiedzieć na boże wezwanie - niedostępne jest im doświadczenie tejże tajemnicy; pozostają biernymi i obojętnymi obserwatorami zjawiska.

- wiara stanowi dla nich azyl i ucieczkę przed osobistą odpowiedzialnością za zło, w którym i oni mają swój udział. (por. Modlitwa II)

- wiara ma prowadzić do wewnętrznej przemiany, doskonalenia się człowieka w imię etosu cierpliwości, pokory i miłości; ma rozwijać cnoty, budzić pragnienie świętości

- symbolika nawiedzeń przez Ducha Świętego (Noc wiary)

- przeciwieństwem w/w doświadczenia sacrum są praktyki religijne ludzi, dla których oparciem jest kościół. Słowo „kościół” ma u Baczyńskiego często konotacje ujemne, gdyż:

- świątynie bywają miejscem, gdzie sacrum bywa systematycznie profanowane

- w kościele przez tendencyjna i faryzejską interpretacje dogmatów wiary, dogadzającą często doraźnym interesom, świecą tryumfy zbrodnicze instynkty. Chrześcijanie, tłumnie zgromadzeni w kościołach są zawsze gotowi w imię wyższych racji utoczyć krwi innych, posługując się fałszywym mianem katolików (Wyzwanie, Poemat o Chrystusie dziecięcym).

- wiersze na temat krzywdy wyrządzonej maluczkim, istotom bezbronnym: starcom, kobietom, dzieciom:

- Podczas gdy Chrystus cierpiał „dla idei całkiem oderwanej” i miał odwagę wziąć na siebie grzechy całej ludzkości, to ci, którzy rzekomo powtarzają Jego ofiarę, w istocie działają w imię niskich, egoistycznych pobudek.

- największe niebezpieczeństwo wiary: utrata poczucia sensu i wartości ludzkiego życia, bywa czasem skierowana przeciwko personalistycznej wartości osoby, która nie jest abstrakcją, lecz zawsze konkretnym ludzkim indywiduum, niepowtarzalnym i nieredukowalnym do innych wartości.

- Grzechem ludzi dobrowolnie skazujących się na los ofiar jest to, że nie cenią oni sobie życia w jego pełni i niepowtarzalności, że właśnie zatracili poczucie jego godności.

- niechęć Baczyńskiego do „religii patriotyzmu”:

- poeta otacza największe tajemnice chrześcijaństwa nadmiarem metaforyki, lub przeciwnie, dyskrecją i milczeniem

- seria wierszy wielkanocnych z 1942 r.: Wielkanoc, [O, miasto, miasto…], Hallelujah, Martwa pieśń, Rorate Coeli, dotyczących śmierci krzyżowej i odkupienia.

- niejednoznaczna wykładnia symboliki grobu, krzyża, śmierci, zmartwychwstania - autor poddaje te symbole działaniu pewnych reguł transformujących rzeczywistość „ludzką” w „duchową” w taki sposób, który nie pozwala interpretować dogmatów wiary jako apologii zbiorowego cierpienia.

- uwydatnienie sensu „pracy Ducha”, która odciska swoje znamię w dziejach ludzkich, wyobrażanych jako ciąg wiecznych przemian

- Baczyński rozprawia się z mitem Warszawy jako miasta wybranego, predestynowanego do odegrania roli mesjańskiej. Sięga do analogii biblijnych („Jeruzalem żalu”) dla wykazania bezzasadności roszczeń pseudomesjańskich.

- samo cierpienie nie zbawia, nie może być celem, ale środkiem (Ugory)

- wiara w niedocieczoną tajemnicę cierpienia (Wiersz o cierpieniu, Psalm 2. O krzyżu)

- doświadczenie sacrum:

- idealny model: „sam ba sam z Bogiem”

- unia mystica, czyli mistyczne zjednoczenie - przypominało iluminacje, jakich dostają ludzie porażeni Prawdą (w ślad za Słowackim)

- Bóg objawia się jako Nieznany, Jego natura jest paradoksalna (Dzień sądu); czasem jest Bogiem Apokalipsy; częściej: „Ktoś” niemożliwy do określenia, za każdym razem odmieniający Swoje oblicze, ukrywając się pod różnymi symbolami (Narodziny Boga, [Nie stój u ciemnych…], Krajobraz zimowy, Śnieg, Młot, Ten czas)

- Baczyński zdawał sobie sprawę z nadużywania symboliki religijnej przez ludzi upraszczających rzeczywistość nadprzyrodzoną, na czym cierpiała sfera sacrum (powinna ją otaczać należna jej tajemnica)

- Poemat o Bogu stanowi krytykę antropomorficznych wyobrażeń Boga.

- żadna nazwa Boga nie jest wyłączna, bo upraszcza to, co ze swojej natury jest wieloznaczne, wielokształtne, płynne, czyli - nienazwane; Boga nie można tłumaczyć na język ludzkich ułomnych pojęć.

- modlitwy i psalmy Baczyńskiego nie mogą z w/w powodów uchodzić za typowe reprezentacje zwykłych modlitw. Przypominają bardziej kontemplacje, jakim oddają się mistycy i asceci (poszukiwanie najlepszej drogi zjednoczenia się z Bogiem w dobrowolnym ubóstwie, oderwaniu od świata, wyzwoleniu się od pożądliwości ciała). (Psalm 1. O pragnieniu, Psalm 3.O łasce, Psalm 4, Modlitwa I)

- Bóg Baczyńskiego: bezosobowy, obecny we wszystkich tworach i zjawiskach kosmosu jako całości poddanej dynamicznym przekształceniom. Ten swoisty panteizm ukształtował się pod wpływem Słowackiego i Rilkego. Bywa wyposażony w atrybuty Ducha Świętego, Który tchnie, gdzie chce, napotyka jednak opór ze strony ludzi.

Wszędzie, gdzie o Bogu i religii mowa, ryzykuje Baczyński odejście od oficjalnej wykładni prawd wiary, naraża się na zarzut nieortodoksji wobec nauki Kościoła. Zarzuty, które wcześniej spotykał jego poprzedników: Mickiewicza, Słowackiego, Norwida, Lieberta. Działo się tak na skutek wprowadzenia wyobrażeń religijnych, dogmatów wiary katolickiej, jak np. obcowania świętych, zmartwychwstania, w ramy pewnego systemu myślowego, który je w konieczny sposób modyfikował, uzupełniał itd. Większość wierszy religijnych dedykował matce. Próbował „oczyszczać” religię z narosłych na niej fałszów i mitów, ale tak by ten proceder nie budził podejrzeń jako sprzeczny z nauką Kościoła.

- rola personalizmu chrześcijańskiego, z którym Baczyński zetknął się dzięki środowisku „Płomieni”. Akcentował on nieredukowalną wartość osoby ludzkiej, ukazanej stale w ruchu wstępującym, od ubóstwa i poniżenia ku boskości. U Baczyńskiego: człowiek posiada boskie atrybuty: jest zdolny rzeźbić, kreować, wyrastać ponad ciało.

Późny wnuk

- już gimnazjalne juwenilia Baczyńskiego noszą ślady lektury Norwida:

- Epos nasza (1848) C. K. Norwida dała początek trzem wierszom z lat 1938-1940, stanowiących pierwsze ogniwo serii „rycerskiej”: Piosenka („Wprost na przełaj…”), Don Kichot, [Czarne cheruby kołyszą…].

- zwłaszcza od przełomowej jesieni 1941 mnożą się w utworach K. K. ślady obecności Norwida:

- liczne nawiązania i aluzje do pism Norwida

- motta, którymi Baczyński opatruje swoje utwory

- niektóre przypiski, gdzie rolę komentarza do wiersza pełni odpowiedni utwór Norwida

- Baczyński po „porażeniu okupacyjnym” nie chciał wstępować w ślady poetów okolicznościowych, nie chciał być tyrtejskim budzicielem sumień (wezwanie do walki odwołaniem się do siły i przemocy), ani też nie korciła go ideologia mesjańskiego wywyższenia, jednego, wybranego narodu - niewinnych ofiar. Byłoby to podtrzymywanie mitu obezwładniającego naród, zwalniającego od odpowiedzialności za własne czyny.

- Norwid:

- cierpliwość i opanowanie w obliczu wydarzeń, które skłaniały do działań zbyt porywczych, niecierpliwych.

- zachęta do swoistej ascezy i pokory, odsunięcia się od wydarzeń bieżących na tyle, by zrozumieć racje nasze i naszych wrogów i by sprawiedliwie oceniać

- ciasny partykularyzm interesów zbiorowych

- piętnował pychę i nadużycia, jakich dopuszczał się naród rzekomo wybrany pod płaszczykiem wiary

- rezygnacja z naiwnej argumentacji patriotycznej

- realistyczne uczenie się z okolicznościami i doboru takich środków działania, które nie obrażałyby sumienia

- Baczyński polemizuje ze społeczeństwem w celu zdemaskowania fałszywych wyobrażeń na temat wielkości; uściśla i przewartościowuje obiegowe pojęcia (ironia, przemilczenia)

[O miasto, miasto…]

- siła nie skłania do gwałtownych gestów, lecz „czeka na czas wiary”

- bezzasadność pretensji współczesnych do bycia „wielkimi”, skoro działaniami swymi dowodzą, iż opanował ich strach, niecierpliwość, pycha, żądza wymierzenia doraźnej sprawiedliwości, głupota. Swym działaniem pomnażają jedynie sumę zbiorowych klęsk i nieszczęść.

- w/w argumentacja skierowana była przeciw ideologii czynu, udzielającej wsparcia poczynaniom, którym zabrakło umiaru i rozsądku.

- prawdziwa wielkość jest w czekaniu, a klęską dzisiejszych „rycerzy” jest to, że działają na oślep, a cel ich czynów uświęca wszystkie środki. Sztuka jest osiągnąć cel tak, by nie „rozdeptać małych”

Bohater

- norwidowskie motto

- nietrwały sukces „gwałtowników” to doraźne zaspokojenie ich wybujałych ambicji

- zwycięstwo stanie się udziałem tych, którzy przekładając interes zbiorowy, rozumnie pojęty, nad własne ambicje, nauczą się rozpoznawać działanie konieczności, by z nimi rozumnie „współpracować”

- wielkość - uwolnienie się od cielesnych ograniczeń

- przeciwstawienie: ludzie „gorący” - cnoty „zimne”, wieczna niegotowość - czyn w właściwym momencie (Martwa pieśń, Samotność)

- niewczesne porywy „rycerzy”, ukazanych jako owady, płazy, gady, krety (Człowiek)

- człowiek, który może odnieść prawdziwe zwycięstwo: demonstruje minimalizm celów i środków, jakby nie pragnął wyrastać ponad przeciętność, ponad to co „małe” (Rycerz); zdaje się reprezentować postawę sprzeczną z potrzebą aktywnego działania, jakąś niewzruszoność (Wizerunek, Wyroki)

- Norwid i Brzozowski:

- niedojrzałe społeczeństwo porównane do dzieci

- stałe „za wcześnie”, „za późno”, a nigdy nie czas

- pretensje do Boga

- brak orientacji, co w danym miejscu i czasie należy i wolno czynić

- Wpływ Norwida i Brzozowskiego na Baczyńskiego:

- prawdopodobnie oczarowanie Norwidem przelał na syna Stanisław Baczyński

- Brzozowski został poznany przez K. K. najpewniej dzięki ojcu, stał się głównym patronem „płomieniarzy”

- pomogli Baczyńskiemu zdobyć się na dystans wobec społeczeństwa i chwili bieżącej

- uodpornili na działanie zbiorowej mitologii

- przepoili sceptycyzmem i niewiarą w powagę słów i haseł uświęconych przez tradycję

- ironia w ślad za Norwidem: dla Baczyńskiego nie ma prawd gotowych, każdy wyrok opinii publicznej wydaje się podejrzany, gdyż absolutyzuje tylko jedną, cząstkową rację

- filozofia człowieka Baczyńskiego jest przeniknięta rysem głęboko personalistycznym:

- osoba jako samoistna wartość

- protest przeciw manipulowaniu człowiekiem dla celów doraźnej polityki czy ideologii

- substytutem nazwy człowiek w pozytywnym znaczeniu jest artysta, rzeźbiarz, rzemieślnik, snycerz, architekt, których powołaniem jest ciągła twórczość, celem - zmieniać siebie i własne otoczenie

- częste posługiwanie się metonimią: człowieka zastępuje ręka, dłoń, ramię, gdyż to one mają bezpośredni udział w tworzeniu

- wzrost znaczenia narzędzi, które upowszechniają się w funkcji symboliczno-kreacyjnej: dłuta, rylce, młoty, kowadła itp.

Ta metaforyka plastyczno-rzeźbiarska jest wynikiem oddziaływań Norwida, wzmocnionych przez wpływy katastrofistów, zwłaszcza Czesława Miłosza (jego ciemne wizje historiozoficzne)

- Baczyński poszukuje takich ujęć, które umożliwiłyby odczytanie w tym, co przejściowe, chwilowe, a więc pozbawione sensu, jakiś prawidłowości wyższego rzędu. Realizuje się to przez użycie symboliki semiotycznej: księga, pismo, znak, nazwa, imię itp.

- poeta to ktoś, kto ma w pogardzie świadectwo zmysłów

- dystans do rzeczywistości - umożliwia odkrycie prawd historiozoficznych

- na każdy moment dziejowy składają się „chwile bez imienia” (tytuł jednego z wierszy), anonimowe ofiary, cierpienia i śmierć, zapadające w niepamięć; zaprzeczenie mitu o przełomowym charakterze chwili obecnej, odrzucenie legend będących wytworem zbiorowej fantazji (Historia)

- u źródeł wszystkich cywilizacji i kultur leży niewola społeczeństw ([Spełnia się brzemię…])

- wiatr i śnieg - powtarzające się symbole historiozoficznych prawidłowości, wywołujące pesymizm

Erotyka

- już w juweniliach pojawiają się pierwsze erotyki Baczyńskiego, jednakże artystycznie niedojrzałe i naiwne

- dopiero bardziej zaawansowany etap twórczości przynosi erotyki powiązane z koncepcją świata i człowieka K. K.

- adresatką utworów jest Barbara Drapczyńska, od czerwca 1942 r. żona poety, jego muza

- już pierwsze utwory jej poświęcone odbiegają znacznie od tradycyjnych konwencji, nie mieszczą się bowiem w ramach znanych i często eksploatowanych schematów liryki miłosnej:

- Baczyński własnemu uczuciu do konkretnej kobiety, nadał wartość idealnego archetypu, oczyścił ze wszystkiego co przypadkowe, a w zamian nasycił je pierwiastkiem wiecznym i niezmiennym. Erotyka Baczyńskiego jest zjawiskowa, feeryczna i uduchowiona, a archetyp miłości kojarzy się ze wzorem miłości romantycznej.

- dwa oblicza erotyki: jasne i ciemne (co odpowiada rozłamaniu rzeczywistości ludzkiej na sferę duchową i cielesną):

- sfera doznań erotycznych konkretyzuje się także jako doświadczenie o charakterze zmysłowym, cielesnym, a wtedy często nosi piętno zła, grzechu.

- Noc: apostrofy wskazujące na dualizm obiektu miłości, czyniący zeń przedmiot pożądania i zafascynowania oraz odtrącenia i odrazy; kobieta wyposażona w cechy grzeszno-anielskie

- Mróz: kochankowie przeżywają „ciemną miłość”, w tzw. burzy zmysłów szukają zapomnienia, ucieczki od ponurej rzeczywistości. Taka miłość ich spala, nie rokują szans na dalsze przetrwanie - unosi się nad nimi fatum niespełnienia i wzajemnej obcości.

- Hymny: kobieta, w dzień stanowiąc obiekt pożądania, w nocy przemienia się w lilię, w swój niematerialny, duchowy kształt; wówczas nad kochankami jawi się anioł w postaci płomienia, który uniemożliwia fizyczne zespolenie.

- miłość jasna:

- wymaga ascezy, wyrzeczenia się cielesnej pożądliwości w imię wyższych celów, które właśnie przez nią powinny się w pełni realizować

- jest siłą twórczą i tworzącą, sprzyja procesowi wiecznej przemiany, odnowy człowieka

- przejmuje funkcje lustra: w oczach ukochanej kobiety odbija się wizerunek człowieka, zyskując na takim podwojeniu - uzupełnia jego ciemne odbicie

- jest narzędziem wtajemniczenia w transcendentny wymiar bytu, środkiem komunikowania się człowieka ze sferą zjawisk duchowych, nadprzyrodzonych

- godzi sprzeczność między tym co cielesne a duchowe, przejściowe a trwałe (miłość grzeszna i niewinna, ludzka i anielska)

- kobieta odgrywa rolę Beatrycze: „do naturalnego raju wprowadza”, „pośredniczy między mężczyzną a kosmosem”

- w/w miłość pozostaje niezrealizowanym ideałem, gdyż sfera erotyki u Baczyńskiego oznacza też wieczny konflikt pierwiastków męskich i żeńskich: kochankowie schodzą się i rozstają (por. Łowy).

Łowy

- fantastyczna ballada, nasuwająca skojarzenia z niektórymi pomysłami Leśmiana (por. Róża)

- kochankowie obcują ze sobą na przemian cieleśnie i duchowo

- strzelec zostawia pannie swój cień, skazując się tym samym na niedopełnienie w oczach tej, która zamierza posiadać go cieleśnie. On sam wyrusza na łowy, wiedziony impulsem koniecznej rozłąki ze swym cieniem,

- ukryta metafora miłości

Słowa-klucze

- by dojść do tego „co autor chciał powiedzieć”, należy porównywać ze sobą jego teksty, potrzeba na to szerszego kontekstu niż jeden utwór, tym bardziej, że język Baczyńskiego jest skomplikowany i przypomina raczej szyfr.

- Baczyński swobodnie traktuje związki gramatyczno-składniowe, co pozbawia czytelnika jednoznacznych odczytań wielu spośród jego wierszy

- Baczyński posługiwał się własnym słownikiem, pewnym repertuarem „słów-kluczy”:

- każdemu ze słów-kluczy przysługuje właściwy krąg skojarzeń (konotacji) - pełnią one rolę haseł wywołujących w umyśle odbiorcy dyspozycje do określonych odczuć i wyobrażeń

- nie można ich jasno i jednoznacznie zdefiniować, np. różne użycia słowa „sen” w zależności od kontekstu: „ciągły, niekończący się stan umierania”, „przywalenie, przygniecenie, przybicie”, „bezruch”, „milczenie, cisza” oraz „zwierzęcość”

- zazwyczaj słowo-klucz występuje obok innego na zasadzie bliskich związków znaczeniowych - słowa te są używane wymiennie, występują jako swoiste synonimy, np. „śnię” i „widzę”

- pola znaczeniowe poszczególnych słów-kluczy zachodzą na siebie i to w różnoraki sposób: to samo słowo może mieć konotacje dodatnie albo ujemne, np. „sen”: mocny - gdy kieruje nim „wiara widząca”, bo bez niej nie ma prawdziwego poznania, i słaby - atrybut ludzi przygniecionych cierpieniem i duchową niemocą. Por. sposób widzenia kosmosu jako systemu odbić, co nadaje każdej rzeczy alter ego (dobre lub złe) - albo brak odbicia.

- różne możliwości klasyfikacji „słów-kluczy”:

- wg. Kazimierza Wyki: dodatnie (słowa związane z dyspozycją do mito- i fantazjotwórstwo) i ujemne (przejawiające tendencję do zaangażowania)

- klasyfikacja odwołująca czytelnika do tradycji (Słowackiego i Norwida, od których Baczyński przejął właściwy im rodzaj symboliki; a także do Czechowicza, Miłosza, Zagórskiego, Sebyły…).

- Baczyński ustanawia własne reguły łączliwości wyrazów: jedne z nich „odpychają się”, a drugie „przyciągają” - konsekwencja ta wskazuje na to, iż jest to świadomy zamysł artysty. Np.

Serce:

- słowo „serce” łączy się z „ptakiem”, „owocem”, „młotem” i „wiosłem”.

- autor ucieka od zwykłych skojarzeń, łączących serce z uczuciem, wrażliwością człowieka na ból i cierpienie itd. (pozytywny bohater Baczyńskiego to człowiek o kamiennym sercu, nieczuły na ból i rany, stoicko opanowany wobec nieszczęścia).

- poeta ustanawia dla „serca” inne relacje - łączy je bądź z doskonałymi tworami przyrody (ptaki), bądź z symbolami, które za Norwidem oznaczają proces doskonalenia się człowieka, nieustanną kontrolę nad sobą (młot i wiosło).

- metaforyka oparta na luźnych skojarzeniach, prowadząca jednak do logicznych i konsekwentnych wniosków, odpowiadająca pewnemu widzeniu świata, charakterystycznemu dla poety.

- właściwością metaforyki Baczyńskiego jest to, że narusza ona utrwalone związki i reguły syntaktyczne, a nawet doprowadza do niemal zupełnego rozchwiania struktury składniowej zdania:

(…) ręce co się niebu wznoszą

i jeszcze lotu krzyczą (…)

- zamiast formy „do nieba wznoszą” mamy „niebu wznoszą”

- zestawienie „lotu krzyczą” jest naruszeniem zwykłych połączeń rzeczownika „lot” z czasownikami typu „odbywać”, „pragnąć” itp., ale nie „krzyczeć”

Ciało gdzie mnie nosi, nie znam tych dróg

- by zrozumieć sens, należy przywrócić właściwy szyk wyrazów w zdaniu

- nie jesteśmy pewni, co do czego się w zdaniu odnosi, co jest podmiotem, a co dopełnieniem

- związki pomiędzy poszczególnymi częściami zdania są źle oznaczone, co przy składni eliptycznej, operującej całym szeregiem zdań wtrąconych, o strukturze niezależnej od zdania głównego, przy stałym a niezauważalnym przejściu autora od mowy zależnej do niezależnej, poważnie utrudnia uchwycenie sensu globalnego.

Słowo i czyn

- od „porażenia okupacyjnego” poezję Baczyńskiego przenika antynomia słowa i czynu, sięgająca romantycznych źródeł:

- czyn - pojmowany jako postulat aktywnego włączenia się poety w spory i dyskusje bieżące (patronuje mu Słowacki i Norwid), nie dawał się pogodzić z koncepcją „poezji czystej”, stąd twórczość Baczyńskiego od przełomowej jesieni 1941 jest terenem ścierania się dwóch przeciwstawnych racji artystycznych.

- od momentu zaangażowania się K. K. w problematykę bieżącą, jego poetyka nabrała cech typowych dla stylu „wysokiego”:

- poeta = mówca, przemawiający do zbiorowego audytorium

- układa stylizowane pieśni, śpiewy, poematy, modlitwy, psalmy, rapsody, hymny, apele, elegie.

- retoryczność i deklamacyjność:

- wersyfikacja:

- od jesieni 1941 bardziej tradycyjna; w porównaniu z okresem wcześniejszym nastąpił zwrot do sylabizmu, rzadziej do sylabotonizmu i tonizmu

- najczęściej 13-zgłoskowiec (7+6), jak również: 9-, 10-, 11-zgłoskowce (wszystkie tez rozmiary bywają zwykle kombinowane ze sobą, jednak zawsze dany format wysuwa się na czoło nadając ton całości)

- tego rodzaju odstępstwa od ścisłego izosylabizmu odsyłają do tradycji norwidowskiej i katastroficznej

- pod wpływem Norwida stosuje przeplot wersów średniówkowych i bezśredniówkowych, co chroni przed monotonią rytmiczną

- rzadko pojawiają się formaty dłuższe (14-, 15-, 16-zgłoskowiec) i krótsze (5-, 6-, 7-, 8-zgłoskowiec) jako rozmiary samodzielne; najczęściej występuje 7-zgłoskowiec (wiosna-jesień 1942) pod wpływem liryki „mistycznej” Słowackiego

- sylabotonizm i tonizm występują rzadko, w funkcji stylizacyjnej [piosenki, ballady, kołysanki, poematy baśniowe (Wesele poety, Śpiew o rycerzu purpurowej chmury)]

- w dojrzałej fazie twórczości poety, obydwa style: retoryczny i śpiewny, stale się ze sobą przeplatają, nawet w obrębie poszczególnych wierszy.

- tonacji wysokiej odpowiada melodyjna fraza muzyczna

- Baczyński miał dobre wyczucie stylistycznych funkcji metrum wierszowego:

- rymy:

- w/w rymy przeplatają się ze sobą

- pozycja rymowa zarezerwowana jest dla wyrazów ważnych, słów-kluczy, które przez to zyskują na sile wyrazu - semantycznych walorów rymu nie można u Baczyńskiego analizować w oderwaniu od słownika poety. Por. [O miasto, miasto…]: żalu - koralu, krzyżem - liże, leżąc - wierzą, sobie - grobie, kamienie - brzemię, śniąc - pieśnią; [Żyjemy na dnie ciała…]: grozy - mrozy, czeka - człowieka, oczy - nocy, siwieją - nadzieją, cierpienia - ziemia, mieczem - człowiecze.

- strofika:

- najczęściej występuje strofa 4-wersowa (o rozmaitej postaci rymowej, samodzielnie lub w kombinacji z innymi, czasem jest to strofa otwarta tzw. przerzutniowa).

- styl pieśniowy cechują strofy otwarte

- styl retoryczny wyodrębnia poszczególne strofy, nadając im samodzielną wartość

- strofy 6- i 8-wersowe, czyli tzw. sekstyny i oktawy, mające silne oparcie w tradycji romantycznej:

- sekstyna złożona z fragmentów krótszych niż 11-zgłoskowiec występuje w utworach z pogranicza liryki i epiki: Bohater, Rycerz, Pieśń o dłoniach, podobnie oktawa: Dłoń, Krajobraz zimowy.

- strofa przypominająca strofę saficką - złożona z 3 wersów długich i czwartego krótkiego: Rapsod o klęsce, W żalu najczystszym, Młot, Modlitwa III, Zjawy. Jest to wpływ Norwida.

- strofa trójwersowa - nawiązująca do tradycji poezji religijnej (Serce)

- Baczyński rzadko używa jednej strofy, zwykle łączy w utworze różne ich rodzaje, nie trzyma się też wiernie danego schematu rymowego.

Wokół etosu rycerskiego

- rycerze Baczyńskiego przypominają swym wyglądem bohaterów powieści „gotyckich” lub romantycznych ballad; rycerze niby średniowieczni są nosicielami etosu.

- idealizując dawnych rycerzy, zamierzał ukazał upadek ducha rycerskiego dzisiaj.

- dzisiejsi „rycerze”: brutalni apologeci siły, zagorzali militaryści, zwolennicy krwawych porachunków z wrogiem

Poemat o Bogu i człowieku

- wyraża stanowisko autora wobec walki w ogóle, na długo przed jego wstąpieniem do Szarych szeregów (poemat ukończył 5 stycznia 1942 r.)

- w postaci żołnierza Bazylego wznawiał spór zainicjowany przez Norwida z „wiekiem realnym”, który „który stał się jednej niewolnikiem m a n i i. / N a b i j i z a b i j! - krzyki dwa”.

- Bazyli to ów norwidowski „zakonnik szału”, bo wojna oraz podległe jej instytucje „wyczłowieczyły” ludzkość, uczyniły z człowieka posłuszne narzędzie mordu, przekształciły go w bestię. Z „krwi szalonej” rodzi się gniew, który szuka zaspokojenia w śmierci zadawanej innym.

- Bazyli demonstruje jak „Bóg cierpi w człowieku, a człowiek w Bogu”

- wojna to koszmar i „krwawa jatka”, pełna okropnych, naturalistycznych obrazów

Wina

- św. Jerzy okazał się nie być rycerzem bez skazy, jakim przedstawia go ikonografia chrześcijańska; zabijając smoka przysporzył żalu dziewczynce

- smok, w którego w świętym zapale ugodził, stanowił ulubioną zabawkę dziecka

- jest to wiersz na poły żartobliwy

- W czasach, gdy walka awansowała do rangi szczytnego ideału i świętego obowiązku, poeta ukazuje ją jako okrutna lekcję zezwierzęcenia człowieka; wojna obudziła w nim najgorsze instynkty, nad którymi stracił kontrolę.

- to co ludzkie, co świadczy o gatunkowej odrębności człowieka na tle przyrody zostaje stłumione, a wydobyte to, czego człowiek zwykle się wstydzi

- spór poety z dzisiejszym rycerstwem ma silne podłoże moralno-religijne

- W Baczyńskim, który jednocześnie potępiał wszelką formę walki zbrojnej i nigdy tej opinii nie zmienił, dojrzewała stopniowo i z czasem coraz bardziej się w nim umacniała decyzja przystąpienia do czynnej walki z wrogiem. Pacyfista z przekonań, stał się militarystą z wyboru - tak postąpić należało. Podobnie jak jego rówieśnicy przeżywał wewnętrzne konflikty, wahania itd. Młodzi walczący wiedli podwójne życie, jawne i utajone (w niemałym stopniu tłumaczy to symbolikę dnia i nocy w wierszach z l. 1943-1944). Po każdej akcji musieli wracać do życia cywilnego i na odwrót. Z wrogiem walczyli z ukrycia i stykali się na co dzień - potęgowało to frustrację, a nierzadko prowadziło do załamania psychicznego. Dochodziły jeszcze do tego u młodych ludzi, niewprawionych jeszcze w żołnierskim rzemiośle, opory wobec walki prowadzonej niejawnie, lecz po kryjomu, przy pomocy wszystkich dostępnych metod i środków. Krytycyzm wobec wszelkich narzuconych z góry autorytetów musiał kapitulować w obliczu bezwarunkowego poddania się rozkazom, i to w sytuacji, gdy płynęły one anonimowo, kiedy wysyłała je jakaś niewidzialna „centrala”. Stąd brał się conradyzm tego pokolenia, oznaczający wierność Sprawie, Pracy, Służbie.

- utwory powstałe w latach 1943-1944, łącznie z dramatem i kilkoma dziełkami prozatorskimi, rozwijają jeden centralny temat: ceny, jaką bohater, alter ego poety, musi zapłacić za dokonany wybór.

- raz podjęta decyzja nie zwalnia od odpowiedzialności za jej wszystkie konsekwencje; wybierając jedną rolę skazujemy się na niedopełnienie w pozostałych

Wybór

- poemat

- bohater stając się żołnierzem przekreśla szansę dalszych, być może lepszych i bardziej pożądanych urzeczywistnień, jako mąż i ojciec nienarodzonego jeszcze dziecka.

- Jana i po śmierci dręczą wyrzuty sumienia: czy wybierając śmierć, wprawdzie piękną i szlachetną, bo osłaniając przyjaciela, nie kierował się jednocześnie egoizmem. Czy umierając nie wybrał sobie lepszego losu niż jego bliźni, bo odszedł od cierpienia.

- bohater-żołnierz pozbawia się tych możliwości, od realizacji których zależy pełnia człowieczeństwa: nieustannego kształtowania siebie i świata.

- symbole rzeźbiarskie zjawiają się, ale już po to, by podkreślić, że żołnierz nie uczestniczy w procesie rzeźbienia (Z głową na karabinie)

- zmienia się sens symboliki cielesnej: dłoni, oczu, ust ([Gdy broń dymiącą…], Do Matki Boskiej), które nie mając już nic wspólnego z tworzeniem.

- ironia w nazywaniu broni instrumentem, który teraz, inaczej niż dawny rylec czy dłuto, okazuje się narzędziem do zadawania śmierci

- w bohaterze bierze górę jego sfera cielesna, zła i grzeszna, wiedziona jakimś rozkazem, nad którym człowiek nie potrafi zapanować (Poległym)

- wojna staje się terenem ścierania dwóch pierwiastków: Dobra i Zła, ducha i materii - wydarzenia obecne, w których poeta uczestniczył, przenosił w wymiar metafizyczny, odejmując im konkretność, a nasycając elementem manichejskim.

- Ceną wyboru Baczyńskiego było wyrzeczenie się wolności tworzenia, swobodnego fantazjotwórstwo, suwerennej wyobraźni. Wiersze wojenne są pełne nostalgii za dzieciństwem, kiedy to stał się artystą (Spojrzenie, Z głową na karabinie, piosenka śnieżna żołnierza)

- wojna czasem sytuacji ostatecznych, ryzyka moralnego, kiedy wszystkie dotychczasowe i sprawdzone kryteria, jakimi człowiek się kierował, okazały się zawodne.

- ceną wyboru jest podporządkowanie się anonimowym rozkazom, a więc niemożność brania udziału w kierowaniu wydarzeniami.

- edukacja patriotyczno-wojskowa miała decydować o charakterze działań młodego człowieka:

- zwalnia jednostkę od odpowiedzialności moralnej za własne czyny

- wszystkim decyduje kult ojczyzny, dla której trzeba umierać i wyrzec się siebie - człowiek staje się bezwolnym mechanizmem w ręku idei, ogołacającej z człowieczeństwa

- mentorzy i nauczyciele: „I każą mi: Zapomnij” (Poległym); „Nas nauczono…” (Pokolenie [Wiatr drzewa spienia…”]); „Wyuczyli cię syneczku, ziemi twej na pamięć” (Elegia o…).

- Pokolenie wojenne ocaliło swój honor dzięki braterstwu, zbliżonemu do chrześcijańskiej zasady caritas, tj. wyrzeczenia się siebie dla innych.

- ostatnim wcieleniem rycerza Baczyńskiego jest to, w którym przyobleka się on w szaty „nowego człowieka” (por. List do Efezjan św. Pawła, 6:11-12).

- ostatecznym sensem walki jest to, iż stanowi ona próbę naprawy świata, przywrócenia moralnego ładu, utraconej idealnej normy; jest krucjatą przeciw złu i nienawiści.

- rycerze mają realizować program świętości, ich bronią ma być miłość, pokora i prostota serca; są odpowiedzialni za honor żołnierza

- odżył - nie bez wpływu Słowackiego - mit rycerzy chrześcijańskich, orędowników miłości, której płomień mają przenieść przez okrutną epokę wojny.

- W latach 1943-1944 Baczyński porzuca zasady wysokiej retoryki i zwraca się w stronę liryki:

- lata 1943-1944 przyniosły jedne z najpiękniejszych erotyków Baczyńskiego, w których tonacja jasna i pogodna ustawicznie przeplata się z „ciemną miłością” ([Nie stój u ciemnych…], Ciemna miłość, Dwie miłości, [Niebo złote ci otworzę…], Śpiew do snu, [Gdy za powietrza zasłoną…])

- środki stylistyczne i wersyfikacyjne:

Proza

- teksty prozatorskie Baczyńskiego, odszukane i wydane po śmierci poety, ustępują miejsca wierszo i poematom

- część z nich należy jeszcze do juweniliów, ma bowiem, jak i wiersze z tego okresu, charakter symboliczno-nastrojowy, zdradza zainteresowania „filozoficzne” autora (pytania o sens Bytu i Natury)

- towarzyszy im zwykle nastrój zniechęcenia i nudy, osaczenia bohatera przez sprzęty (rekwizyty egzystencji mieszczańskiej) - ich wyimaginowana odwrotność to pejzaż na poły egzotyczny, na poły baśniowy

- ich bohater: alter ego poety, pogrążony w marzeniach o życiu na łonie natury, bez pospolitych kłopotów, o fantastycznych podróżach.

- humor, autoironia i groteska w tylu Schulza i Gombrowicza (których z pewnością czytał), tematy:

- opowiadanie o gimnazjum Boobalka I, czytelna aluzja do gimnazjum i liceum im. Stefana Batorego: satyryczno-groteskowe ujęcie spraw poważnych w typie Gombrowiczowskiej Ferdydurke; rzeczywiste konflikty szkolne poeta ujął w formę stylizowanej pajdomachii, walki uczniów z nauczycielami

- sporadycznie Baczyński ucieka się do gatunku prozy poetyckiej w stylu Iluminacji Rimbauda

- po roku 1939 poeta nie zaprzestał prób prozatorskich:

- Sprzęty: bohater izolując się od świata cierpi na schizofrenię i prowadzi niebezpieczną grę ze światem pozornie martwych przedmiotów

- Zwierzęta pana Joachima: łagodne szaleństwo bohatera przenosi go w inny wymiar bytu, co zostaje mu brutalnie przypomniane

- Człowiek, który chciał żyć drugi raz: fikcyjność marzeń o radykalnym usunięciu się z tego świata „na niby”

- schematycznie potraktowane losy bohaterów miały stanowić ilustrację tezy mówiącej o potrzebie dokonywania ciągłych wyborów moralnych w sytuacjach konfliktowych (np. poczucie obowiązku walczy z emocjonalnym przywiązaniem do najbliższych, oznacza niemożność powrotu do normalnego życia). Próby nieudane.

- opowiadanie bez tytułu [Kiedy Jan wszedł do tego miasta…]:

- za motto służą tu ewangeliczne słowa o gorszycielach maluczkich

- pozorna siła i wielkość; klęska, jaka spotyka ludzi słabych duchem, którzy nie mogąc znieść ciężaru rzeczywistości uciekają w samobójstwo

- Rzeczy ważne: ludzie, którym dopiero śmierć najbliższych przywraca utracona hierarchię wartości; waga miłości i bezgranicznego oddania się tym, których kochamy

- Matka:

- matka, która kolejno traci trzech synów (w obronie Warszawy, w obozie koncentracyjnym i po wykryciu przez Niemców tajnej drukarni) urasta do symbolu Matki-Polki

- swojego wnuka już od niemowlęcia przysposabia do roli mściciela

- opowiadanie bez tytułu [Zapylona droga]:

- bolesne rozterki żołnierza podziemia, partyzanta, który ostatecznie odnosi podwójne zwycięstwo

- wybierając samobójczą śmierć, która umożliwia towarzyszom bezpieczny odwrót po brawurowej akcji (wysadzenia pociągu), a więc wypełniając do końca powierzone mu zadanie dowódcy, ginie ze spokojem, iż w ten sposób nie naraża najbliższych na represje i cierpienia.

Dramat

- Baczyński jest autorem jedynego dramatu bez tytułu, powstałego zapewne w tym samym czasie, co poemat Wybór (świadczy o tym identyczność postaci i sytuacji). Dramat ten jest raczej nieudany.

- Złożony z trzech aktów dramat, stanowi w istocie luźną składankę epizodów sztucznie skomponowanych w całość pozbawioną większych walorów teatralnych.

- pierwszorzędną role odgrywają monologi przeplatane śpiewami i chórami (Cienie, Duchy)

- dwupoziomowa scena: na górze rzeczywistość, w dole - sen.

- nastrojowe tło: zmierzch jesienny, muzyka Szopena

- Na tle kampanii wrześniowej, bohaterskiej obrony stolicy, rozgrywa się konflikt postaw reprezentowanych przez dwóch bohaterów:

- artysta Jan: zagorzały pacyfista, którego „ironia zdarzeń” rzuca w wir walki, gdzie ostatecznie ginie, zostawiając matkę i młodą żonę bliską rozwiązania.

- Piotr: zaprzysięgły militarysta, wskutek tej samej „ironii zdarzeń” zostaje sztabowym „gryzipiórkiem” i nie wącha prochu.

- Sowami Gladiatora autor wyposaża Jana w misję wzięcia na siebie cierpienia innych, gdyż jedynie poprzez ten prometejski gest można osiągnąć świętość.

- powrót rekwizytów narodowej martyrologii: sen grobów, ziemia gromadząca prochy, więź żywych z duchami, kasandryczne przepowiednie.

Miejsce Baczyńskiego

- Baczyński należy do kontynuatorów nurtu poezji polskiej, który rozpoczął się w I poł. lat 30, kiedy to pod wpływem Czechowicza zaczął się stopniowo wykształcać nowy rodzaj poetyki, odpowiadający postawie wizjonersko-katastroficznej.

- w kategoriach „spełnionej Apokalipsy” ujmowali wydarzenia bieżące rówieśnicy poety:

- Baczyński wyszedł poza ograniczony repertuar motywów i symboli, dodał do nich nowe, własne, całość zaś podporządkował wizji uniwersum, które przez niebywały rozmach fantazji i wyobraźni poety objęło zasięgiem swym cały wszechświat.

- Baczyński czerpał inspiracje z dzieł Norwida, Słowackiego, częściowo też i Rilkego

- wyjątkowość Baczyńskiego na tle ówczesnych czasów:

- odrzucił pisanie na zamówienie społeczne

- starał się godzić „nowe” ze „starym”

- nie rezygnował z przyznawania poezji prawa do pełnej autonomii, mino iż obarczał ją swoistą misją - zaangażowania i świadectwa - w stosunku do społeczeństwa i wobec historii.

- poezja Baczyńskiego nie osiągnęła stanu ostatecznej krystalizacji; zawiera ona liczne dysonanse i sprzeczności, zapożyczenia z dzieł Czechowicza, Miłosza, Zagórskiego, Lieberta, Słowackiego i Norwida. Świadczy to o jej autentyczności, a także o tym, że poeta mający w chwili śmierci 23 lata nie zdążył urzeczywistnić innych możliwości czy osiągnięć.

- Baczyński nie miał po wojnie ani następców, ani uczniów i świadomych kontynuatorów.

Dzieje recepcji

- wspomnienia o poecie

- czasopisma zamieszczają pierwodruki wierszy wydobytych z bogatej spuścizny

- pierwsze głosy krytyczne, m.in. szkic Jerzego Zagórskiego Śmierć Słowackiego, który miał utrwalić legendę o Baczyńskim jako „drugim Słowackim”

- 1947 r. - wydanie obszernego wyboru wierszy Baczyńskiego Śpiew z pożogi, poprzedzonego Listem do Jana Bugaja Kazimierza Wyki. Edycja ta spotkała się z gorącym przyjęciem krytyki, jednogłośnie przyznającej autorowi prymat wśród rówieśników.

- Z powodów ideowo-politycznych, Baczyński niemal zupełnie znika z oficjalnych czasopism i wydawnictw.

- 1961 r. - opublikowanie Utworów zebranych Baczyńskiego w oprac. Anieli Kmity-Piorunowej i Kazimierza Wyki, które dopiero w pełni ukazały zakres i poziom dokonań pisarskich K. K.

- 1971 r. - kolejna edycja w/w Utworów, dwutomowa, poszerzona o 69 tekstów, w tym 59 wierszy. 1979 r. - edycja trzecia, poszerzona o 10 nieznanych wcześniej utworów.

- inne wybory wierszy Baczyńskiego: Utwory wybrane (1964), tom Krzysztof Kamil Baczyński w serii Poeci polscy (IV wyd.: 1976), Poezje wybrane w ramach Biblioteki Poetów XX wieku (1967), Utwory wybrane w Bibliotece Klasyki Polskiej i Obcej (1973) i in.

- ukazywanie się dalszych tłumaczeń wierszy K. K. na języki obce.

- 1985 r. - ogromne powodzenie wystawy poświęconej poecie, zorganizowanej przez Muzeum Literatury im. A. Mickiewicza i Bibliotekę Narodową w Warszawie.

- 1992 r. - druga monografia o Baczyńskim autorstwa Stanisława Stabry.

- 1994 r. - wydanie czwartej edycji Utworów zebranych (przynosząca garść nowych dokumentów oraz wprowadzająca pewne, nieznaczne korekty do wydania III z r. 1979).

- próby interpretacji wierszy Baczyńskiego pod kątem jego przypuszczalnych reakcji na holocaust, co rzekomo miało związek z żydowskim pochodzeniem matki. Publikacje Wiesława Budzyńskiego, Józefa Lewandowskiego, Natana Grossa, Joanny Rostropowicz-Clark.

WYBÓR POEZJI

1938 r.

1939 r.

1940 r.

Dalmacja

Piosenka księżyca

Miserere

Do matki

Podróże

Banita

Hej, z drogi precz!

„Stare Miasto”

*** [Stąd: niebo jest duże jak niebo południa]

Sny na jawie

Tędy przez wzgórza

Ostatni wiersz

Ars poetica

Moment wieczności

*** [Sny dziecinne pachniały wanilią]

Piosenka [„Znów wędrujemy ciepłym krajem]

Podróż w naturę

Do Andrzeja Kamińskiego

Piosenka [„Wprost, na przełaj, przez pola zardzewiałe zmierzchem”]

Wędrówki (II)

Lasem

Zmierzchanie

Pożegnanie żałosnego strzelca

Prymityw

Dni nienawiści

Madrygał

Światy

Piosenka [„Upływa lęku biały jeleń”]

Pieśń wigilijna

O muzie

Wyzwanie

1941 r.

1942 r.

1943 r.

Idylla kryształowa

Oczy otwieram

Co jest we mnie

Legenda

Wesele poety. Poemat

Wróble

Świat sen

Bohater

*** [Ziemia jak ognia słup. Tnie bat]

Elegia o genezie

Hymny

Ziemia

Słowa do deszczu

Wizerunek

Obozy

Śpiew na wiosnę

Krajobraz zimowy

Deszcze

Sur le pont d'Avignon

Serce

Lodowisko

Sen [„Sen supły płaskie”]

Rapsod o klęsce

*** [Oddycha miasto ciemne długimi wiekami]

Starość

Pieśń o dłoniach

Warszawa

Groteska

Rycerz

*** [Byłeś jak wielkie, stare drzewo]

Serce jak obłok. Poemat

Miłość [„Oto ona. Niby chmura dana”]

Wiatr

*** [Spełnia się brzemię kataklicznych nocy]

Człowiek

O wolność

Magia

*** [Ty jesteś moje imię i w kształcie, i w przyczynie]

Do przyjaciela

Dzieci na mrozie

Wolność

Ciemna miłość

Ach, zadumani…

Historia

Dzieło dla rąk

Przypowieść

Młodość

Zwycięzcy

Elegia [„Mokre gałęzie świerków”]

*** [Powieko nieruchoma, ty nieodsłonione]

Dwie miłości

Pokolenie [„Do palców przymarzły struny”]

Wielkanoc

*** [Niebo złote ci otworzę]

Ballada zimowa

Pieśń o ciemności

Róża świata

Bez imienia

Źródło

Śpiew do snu

Epilog

*** [O miasto, miasto - Jeruzalem żalu]

Pokolenie [„Wiatr drzewa spienia”]

Krzyż

W żalu najczystszym

Mazowsze

Z szopką

Romantyczność

Rodzicom

Olbrzym w lesie

Hallelujah

Cień z obozu

Śnieg

Otwarcie przemian

Do Matki Boskiej

Rzeczy niepokój

Noc

Wybór

Psalm 1. O pragnieniu

Martwa pieśń

Spojrzenie

Psalm 2. O krzyżu

Rorate coeli

Z głową na karabinie

Psalm 3. O łasce

Prolog (Ojczyzna)

Ballada morska

Dzień sądu

Młot

Sen [„Rybak z rzeki przejrzystej…”]

Kołysanka

Promienie

Ciało

Samotność

Wyroki

Ugory

*** [O wielkie niebo świata, od wiatru zmarszczone]

U niebios rozkwitających

*** [Jakże mi tych łaknących nasycić]

*** [Nie wstydź się tych przelotów]

Noc wiary

Rzemieślnik

Rzeka

Modlitwa I

Wigilia

Moce

Miłość [„O nieba płynnych pogód”]

Ten czas

Modlitwa II

Modlitwa III

Elegia [„Obłoki lotne, żagle uniesień…”]

Tren I

*** [Ach, umieram, umieram. Jesień]

Zjawy

*** [Żyjemy na dnie ciała. Na samym dnie grozy]

Z wiatrem

O mój ty smutku cichy

*** [Śnieg jak wieko żelazne na oczy opadnie]

Świętość

*** [Dokąd to jeszcze? Ten cień stoi we mnie]

Narzeczona

Wina

Polacy

*** [Dymy, wysokie sztandary. Deszczu srebrna gałąź]

Kolęda

*** [Książka leżała na stole. Na książkę upadł promień]

1944 r.

VARIA

Poległym

List 2

Wiersz o cierpieniu

List 3

Piosenka śnieżna żołnierza

Maelibe

*** [Tych miłości, które z nami]

[Dramat] Akt I, scena III

*** [Gdy broń dymiącą z dłoni wyjmę]

*** [Jerzy! mój przyjacielu, zanim się sprowadzisz]

Ballada o trzech królach

*** [O Barbaro, o Barbaro]

Elegia o… [chłopcu polskim]

Maszeruje pluton

Modlitwa do Bogarodzicy

*** [Pójdziemy wszyscy, wszyscy razem]

*** [Których nam nikt nie wynagrodzi]

*** [Nie to, co mi się śniło]

Westchnienie

Oddech wiosenny

Święto umarłych

Pocałunek

Bajka

Z lasu

*** [Gdy za powietrza zasłoną dłoń pocznie kształty fałdować]

Np. Będąc zwolennikiem eksperymentu w sztuce, opowiadał się jednocześnie za kompromisem z tradycją.

Stała się nią podobno pod wpływem nieszczęść osobistych.

Szedł w ślady ojca, który w tym samym wieku rozpoczął działalność w organizacji młodzieży socjalistycznej „Promień”.

Przygotowując na jesieni 1942 r. obszerny wybór utworów, który miał się ukazać nakładem Bibliotek „Drogi”, zachował z nich zaledwie parę tytułów, co jednak nie przekreśla walorów pozostałych wierszy, ilustrujących kolejny etap jego dojrzewania.

Była to przyczyna, dla której nigdy nie doszło do zbliżenia Baczyńskiego ze „Sztuką i Narodem”.

Hendrik de Man - socjaldemokratyczny działacz belgijski.

Personalizm - postępowy odłam katolicyzmu (Jacques Maritain, Emmanuel Mounier).

Studenci musieli łączyć studia z pracą i walką podziemną.

Grupy szturmowe Szarych Szeregów - harcerskie oddziały bojowe podległe Komendzie Głównej AK, utworzone w listopadzie 1942 r. Wsławione bohaterskimi akcjami i męstwem w czasie powstania.

Z liceum im. Stefana Batorego, rekrutowali się członkowie 23 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej: Tadeusz Zawadzki „Zośka”, Janek Bytnar „Rudy”, Alek Dawidowski „Alek”, rówieśnicy Baczyńskiego.

Dialog ten urwał się wraz z momentem nastąpienia w twórczości Baczyńskiego tzw. „porażenia okupacyjnego”.

Katastrofiści stworzyli własną, charakterystyczną odmianę poematu baśniowo-fantastycznego, złożonego z luźnej sekwencji obrazów-scen, operującego techniką snu i magii. Były to utwory-przypowieści, zmierzające do szerokich, często uniwersalnych uogólnień, kreujące świat osobny, który stanowił zarazem aluzję do wydarzeń współczesnych (niekiedy konkretnych z zakresu polityki, gospodarki itp.). Np. Czechowicz, eros i psyche, hildur i baldur; Zagórski, Przyjście wroga (1934) i Wyprawy (1937); Sebyła, Pieśń szczurołapa (1930), Młyny. Sonata nieludzka (1934); Rymkiewicz, Tropiciel (1936), Miłosz, Trzy zimy (1936).

Chronologicznie poemat ten należy do okresu Magii.

Faryzeizm zarzucany współczesnym jest bowiem wyraźnym śladem lektur Norwida.

„(…) mit obezwładniający naród, dający mu złudne poczucie szczególnego uprzywilejowania wśród innych społeczeństw i przez to zwalniający ludzi od odpowiedzialności za własne czyny, jakże często „kalekie” i „niedojrzałe”, gdyż zrodzone z niecierpliwości, pychy, żądzy działania nie liczącej się z okolicznościami.”

W propagowaniu idei personalizmu przed 1939 r. ważną rolę odegrało środowisko intelektualne skupione wokół katolickiego pisma „Verbum”. Baczyński pozostawał w kontakcie z niektórymi przedstawicielami tego kręgu.

Tak jak i u Norwida.

Podobne wnioski z aktualnych doświadczeń wysnuł rówieśnik Baczyńskiego Tadeusz Borowski.

Por. erotyki Baudelaire'a.

„Ogień”, „jasność”, „blask”, „gwiazda”, „dzień”, „noc” - hasła wywoławcze sytuacji typowych dla liryki mistycznej Słowackiego, sygnały iluminacji Ducha itp. Podobnie użycia słów: „anioł” i „miecz”. Ale już opozycja „ciało-duch” odsyłać może zarówno do Słowackiego jak i do Norwida. Bez uwzględnienia lektur norwidowskich niepodobna pojąć znaczenia słów: „milczenie”, „cisza”, „czekanie”, „człowiek”, „rycerz”. Znaczny ilościowo zasób słów u Baczyńskiego ma rodowód katastroficzny („rzeka”, „obłok”, „ptak”, „wiatr”, „sen”, „grom” itp.

W ogóle w otoku skojarzeniowym, jaki budzi „człowiek”, nie ma jakby miejsca na „serce” w tradycyjnym znaczeniu, jak czułość, wrażliwość itp.

W „ciemnym” sposobie mówienia poety można dopatrywać się wyniku celowych zabiegów artystycznych, jednakże wspomniane tu trudności w prawidłowym odczytaniu tekstów Baczyńskiego każą też przypuszczać, że i samemu autorowi nie zawsze udawało się zachować kontrolę nad swoim językiem, że nie umiał opanować rozregulowanego potoku skojarzeń i rozchwianej, anakolutycznej składni. Wierszom często brak należytego wykończenia i dopracowania w szczegółach, na co także wpłynął pośpiech i niechęć autora do robienia korekt.

Izosylabizm - stosowanie w wierszu konsekwentnie jednego rozmiaru.

Ogólnie, strofika bardziej sprzyja tendencjom pieśniowo-magicznym, podkreśla bowiem ciągłość linii melodycznej wiersza.

C. K. Norwid, Fulminant

Znaczenie tych prób, z pozoru dziwacznych, oderwanych od konkretnych problemów, polega właśnie na tym, że były one równoległą z ówczesnymi utworami poetyckimi (1941) próbą „przebicia” się autora od okupacyjnej rzeczywistości. Ukazywały niebezpieczeństwo wszelkich mistyfikacji, tj. zamykania oczu na to, co straszne i ponure.

Październik 1956 - rewidował założenia dotychczasowej polityki kulturalnej, rehabilitował byłych żołnierzy AK, przywracał kulturze dzieła powstałe w latach wojny i okupacji.

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
WIERSZE, Gałczyński K. I., Wybór poezji (opracowanie BN), K
K.K. Baczyński BN , KRZYSZTOF KAMIL BACZYŃSKI, WYBÓR POEZJI, OPRACOWAŁ JERZY ŚWIĘCH
Krzysztof Kamil Baczynski Wybór poezji wstęp BN(1)
Gajcy T , Wybór poezji (opracowanie BN)
Kniaźnin Wybór poezji wstęp BN +, STAROPOLKA
Kniaźnin Wybór poezji wstęp BN +, STAROPOLKA
Barańczak St , Wybór poezji (opracowanie teksty)
Tadeusz Miciński Wybór poezji wstęp BN
Baczyński wybór poezji
Kornel Ujejski Wybór poezji opracowanie
10 Leopold Staff Wybór poezji wstęp BN, oprac M Jastrun
Jan Andrzej Morsztyn, wybĂłr poezji, opracowanie
Władysław Syrokomla Wybór poezji opracowanie
K K Baczyński Wybór poezji wstęp

więcej podobnych podstron