Teoretyczny model płaskiej Ziemii, Płaska Ziemia - Flat Earth


Teoretyczny model płaskiej Ziemi.

 

(Specjalnie dla SPZ napisał słynny gdański (g)astronom dr hab. prof. mgr  Jan Siekiera)

 

1.  Wstęp

     Wszyscy wybitni antyczni filozofowie twierdzili, że Ziemia jest płaska. Wielokrotnie usiłowali udowodnić ten fakt, jednakże z uwagi na niski poziom wiedzy matematycznej i fizycznej nie byli w stanie zrealizować tego marzenia. Później, aż do naszych czasów do głosu doszli kuliści, którzy "udowodnili" kulistość Ziemi prostymi matematycznymi sztuczkami, które z fizyką nie mają wiele wspólnego. Niniejsza praca stawiła sobie za cel ukazanie w nowym świetle problemu związanego z płaskością Ziemi oraz przytoczenie prostych, empirycznych dowodów potwierdzających twierdzenie, z którym autor pracy się utożsamia. Autor zaznacza, że te dowody nie zostały jeszcze podważone - ani nawet nie posiadają tzw. "słabych punktów", a wszystkie dowody logiczne zostały przeprowadzone przez wiele innych, czasem nawet znanych osobistości świata matematyczno - fizycznego. Autor stawia sobie także za cel stworzenie jednej, spójnej teorii, która opisywała by w jednym wzorze charakter płaskiej Ziemi.

 

2. Wahadło Foucault'a jako przykład wybitnego wynalazku źle odczytanego przez potomnych.

     Jean Bernard Foucault, jeden z pierwszych nowożytnych przedstawicieli myśli płaskiej Ziemi skonstruował wahadło mające świadczyć dobitnie o prawdziwym kształcie płaskiego miejsca, na którego powierzchni żyjemy, oraz raz na zawsze przekreślić wszelkie podejrzenia. Budując wahadło, ten wybitny francuski naukowiec słusznie zauważył, iż przyczyną następstwa pór roku jest zmiana wysokości Słońca nad horyzontem. Zauważył także, że Słońce jest obiektem, zawieszonym na nieważkiej, lub używając dzisiejszej terminologii, antygrawitacyjnej, linie. Ta lina utrzymuje Słońce w pewnym oddaleniu od powierzchni płaskiej Ziemi, przy czym problem do czego owa lina (i czym owa lina jest w samej sobie) został omówiony później. Badacz także słusznie zauważył, że noc jest następstwem oddalenia się wiązki światła słonecznego (ponieważ Słońce świeci tylko częścią swej powierzchni) od obserwatora. Niestety, jego wynalazek, jego dzieło życia, został okrzyknięty jednym z dowodów na kulistość Ziemi, lecz owi "odkrywcy" nie chcieli dostrzec przekonywujących przesłanek wypływających z tego wahadła.

 

3.  Wahadło dziś a postęp nauki.

     Jednym ze słabych ogniw teorii płaskiej Ziemi była początkowo nieumiejętność odpowiedzi na problem horyzontu i jego miejsca na płaskiej Ziemi oraz tzw. czerwonego Słońca. Niniejsza praca przynosi odpowiedzi na te pytania.

Horyzont istnieje na Ziemi tylko dlatego, że jej powierzchnia nie jest idealnie płaska. W praktyce tylko na idealnie płaskiej powierzchni nie ma horyzontu - a jeśli na linii wzroku obserwatora, znajdującego się na płaskiej powierzchni znajdzie się w pewnej odległości "wzniesienie" choćby tylko na jeden atom, to horyzont zaistnieje. A oto graficzne przykłady tego faktu:

a)     >=+=< na tym schemacie nasz subiektywizm podpowiada, że boki kwadratów są zakrzywione a w rzeczywistości to linie proste, zupełnie płaskie krawędzie tak jak Ziemia;

b)     >=+=< podobne złudzenie zobrazowuje ten schemat;

c)     >=+=< na tym schemacie wydaje się nam że linie ułożone są pod pewnymi kątami względem siebie, w rzeczywistości są równoległe;

d)     >=+=< podobnie tutaj te linie są do siebie równoległe;

Tak więc to co widzimy może być tylko i wyłącznie naszą subiektywną oceną nie mającą nic wspólnego z rzeczywistością.

Z tego twierdzenia można wywnioskować więc, że na najbardziej płaskich wśród płaskich powierzchniach na Ziemi - pustyniach - horyzont znajduje się setki kilometrów od obserwatora - a na to istnieją dowody w postaci tzw. fatamorgan, które obrazują rzeczywiste obiekty z bardzo dalekiej odległości. Inna płaska powierzchnia - morze - jest znacznie bardziej zaburzona - z powodu obecności fal, sztormów, prądów morskich itp. - a przez to horyzont znajduje się znacznie bliżej.

Odległość horyzontu d od obserwatora można obliczyć ze wzoru:

 

0x01 graphic
    , gdzie

 

- a - kąt spoglądania na horyzont;

- k - współczynnik załamania światła;

- u - współczynnik lokalnego pofalowania terenu;

- r - odległość od najwyższego pofalowania na linii obserwator - horyzont;

- h - wysokość wzniesienia w stopniach.

 

     Właśnie współczynnik k (który to właśnie autor niniejszej pracy zaproponował na Pierwszym Zjeździe Stowarzyszenia Płaskiej Ziemi we Fromborku w 2000 roku) usunął problem tzw. czerwonego Słońca - czyli optycznego zjawiska poczerwienienia tarczy słonecznej nisko nad horyzontem.

     Wyjaśnienie tego zjawiska znajduje się również na rys 1. Światło słoneczne, dostając się do atmosfery ziemskiej ulega zniekształceniu, a fale czerwone, czyli najdłuższe rozpraszają się najbardziej - i stąd kąt padania promieni słonecznych jest większy od fal o wyższej amplitudzie.

 

0x01 graphic

 

4.  Płaskość w świetle współczesnej fizyki.

     Kolejnym poważnym problemem dotyczącym zagadnienia płaskiej Ziemi jest problem następstwa dnia i nocy. Proste modele płaskiej Ziemi nie były w stanie wytłumaczyć dlaczego Słońce niezmiennie "wędruje" ze wschodu na zachód, zamiast zatrzymywać  się na zachodzie, a następnie wędrować w przeciwnym kierunku. Także pierwszy model płaskiej Ziemi jako podstawy pod wahadłem Foucault'a nie rozwiązywały tego problemu.

Dziś, na początku XXI wieku możemy ten problem rozwiązać za pomocą astrofizyki i kosmologii. Gdy zauważy się pewną analogię do całego wszechświata zauważy  się także prostą odpowiedź na ten problem.

     Załóżmy, że wyprawiamy się statkiem kosmicznym na granice wszechświata. Gdy do owych granic dotrzemy, czy w jakiś sposób przekroczymy nasz Wszechświat?? Nie, zawrócimy, a jeśli lot trwałby nadal, ostatecznie dotarlibyśmy do punktu startu. Jest to potwierdzone w nauce zjawisko. To zjawisko świetnie pasuje do modelu płaskiej Ziemi. Oto bowiem, gdy Słońce zniknie za zachodnim horyzontem będzie nadal się poruszało w kierunku zachodnim, aż do samej granicy płaskiej Ziemi. Następnie wykona zwyczajny przeskok kwantowy (co także jest juz potwierdzone w nauce) i pojawi się na wschodzie, nadal poruszając się na zachód. Podobnie zachowywać się będą wszystkie ciała poruszające się na płaskiej Ziemi, jak i nad nią, z kosmicznym wahadłowcem włącznie.

Pozostaje wtedy problem określenia prawdziwej granicy płaskiej Ziemi - gdzie ona ma swe prawdziwe miejsce, skoro z przeskoku kwantowego nie da się wiele odczytać (bowiem każde ciało w każdej chwili, niezależnie od położenia i pędu własnego wykonuje nieskończoną ilość przeskoków kwantowych). Pośrednią odpowiedź uzyskujemy z tzw. zasady nieoznaczoności Heisenberga. Wynika z niej, że płaska Ziemia ma nieskończoną ilość granic, a na dodatek żadnej z tych granic nie da się zaobserwować za pomocą jakichkolwiek doświadczeń, bowiem każda granica ma wartości liczbowe poniżej stałej Plancka. Jednakże z innej teorii (dr Móciek, 2000) wynika, że w określonych warunkach wartość liczbowa granicy płaskiej Ziemi może mieć większą wartość od stałej Plancka, a tym samym może być zaobserwowana. Autor tej pracy ma nadzieję, że zapowiadana przez NASA misja NGST przyniesie choć pewne, pośrednie dowody na istnienie granicy płaskiej Ziemi. Misja ma planowany początek w latach 2008-2010.

 

5.  Przyszłość modelu płaskiej Ziemi.

     Teoretyczny model płaskiej Ziemi przeżywa dziś swą drugą młodość, która pojawiła się wraz z powstaniem wzoru na odległość horyzontu od obserwatora. Stało się to zaledwie 5 lat temu, w 1996 roku, i wstrząsnęło całym naukowym światem, lecz szybko zostało zapomniane przez większość naukowców (za sprawą meteorytu marsjańskiego i odnalezienia w nim domniemanych śladów życia). Niniejsza praca miała na celu zunifikowanie dotychczasowych danych na temat płaskiej Ziemi oraz zaprezentowanie ich jako alternatywy dla modelu kulistej Ziemi.

Ziemia jako podstawa wahadła Foucault'a ma jedną zaletę - jest prosta i atrakcyjna. Jej zachowaniem rządzą proste mechanizmy - a przy tym ukazują potęgę teorii, która w połączeniu z doświadczeniem doprowadza do zaskakujących efektów. Ponieważ od prawdziwie naukowej teorii o Płaskiej Ziemi upłynęło dopiero 5 lat, to należy zdać sobie sprawę, że model naszej rzeczywistości będzie wciąż ewoluował, zmieniał się i swe ogólne oblicze, doprowadzając do możliwie najlepszej drogi do zroumienia zagadki, jaką jest Wszechświat.

 

(Pracę oddano w całości do druku w czerwcu 2001.)

Czy Ziemia mogłaby nie być płaska?

 

(Specjalnie dla SPZ napisał kołobrzeski (g)astronom planetolog dr hab. prof. inż.  Radosław Poleski)

 

 

Wstęp

 

W tej pracy pokażę, że Ziemia nie może nie być płaska. Jest to fakt oczywisty i niezaprzeczalny.

 

Wprowadzenie

 

Wiele osób uważa, że Ziemia nie jest płaska. Twierdzą oni, że starożytni Grecy nie mieli racji. Te same osoby twierdzą, że istnieją góry i doliny, które zaburzają płaskość Ziemi. Nie wiedzą oni, że w czasach kiedy ludzie po raz pierwszy zastanawiali się nad kształtem Ziemi nie było jeszcze tak wysokich szczytów jak Mount Everest (8848 m. n. p. m.). Zgodnie z [1] najwyższa góra w 500 r. p. n. e. miała wysokość około 5000 m. n. p. m. Od tamtych czasów ludzie usypali wiele gór i dokończyli sypanie jeszcze większej ich liczby. Wszystkie te góry usypano z ziemi, a surowiec czerpano z najbliższego płaskiego terenu. Tak powstały góry, oraz wielkie dziury w Ziemi, które geografowie nazywają kotlinami, nizinami, wąwozami, kanionami itp. Teraz nasuwa się nam oczywisty wniosek, że Ziemia owszem jest płaska, ale w odpowiedniej skali.

 

Pojęcie pola powierzchni

 

Czym jest pole powierzchni? Większość osób uważa to pytanie dziwne. Jeszcze więcej osób uzna je za dziwne w momencie, gdy przypomni sobie jaki jest temat niniejszej pracy. Pojęcie pola powierzchni jest potrzebne w dowodzie płaskości Ziemi. Wyobraźmy sobie dowolną dwuwymiarową figurę F ,na przykład taką jak na rysunku 1.

 

0x01 graphic

Rysunek 1.

 

Zróbmy teraz coś takiego, jak na rysunku 2.

 

0x01 graphic

 

Rysunek 2.

 

Na rysunku 2. widzimy to samo, co na rysunku 1., ale nałożyliśmy „kratki” o boku r. Oznaczmy przez Nr(F) ilość kwadracików, które przecinają lub są zawarte w F. Zdefiniujmy teraz coś, co matematycy nazywają miarą Jordana:

 

0x01 graphic
          (1)

 

Uważni czytelnicy dostrzegą, że 0x01 graphic
 jest czymś w rodzaju pola powierzchni (pełną argumentację tej i kolejnych definicji matematycznych można znaleźć w [2]). Nie jest to ścisłe określenie pola powierzchni, dlatego wprowadźmy0x01 graphic
, które definiujemy następująco:

 

 

0x01 graphic
          (2)

 

Nasza nowa definicja poprawia minimalnie wartość wyznaczonego przez nas pola powierzchni.

 

Pojęcie wymiaru fraktalnego

 

Nasze rozważania rozpocznijmy od zlogarytmowania równania (2):

 

0x01 graphic
          (3)

 

Po prostych przekształceniach otrzymujemy następujące równanie:

 

0x01 graphic
          (4)

 

Obliczamy granicę znajdującą się po prawej stronie równania (4):

 

0x01 graphic
          (5)

 

Ostatecznie:

0x01 graphic
          (6)

 

Zauważamy, że dwójka po prawej stronie równania jest tą samą dwójką, którą widzimy w równaniu (3), a tam wzięła się ona z tego, że pole kwadratu jest proporcjonalne do kwadratu długości jego boku. Jeżeli podobne rozważania powtórzymy dla bryły trójwymiarowej, to po prawej stronie równania (6) otrzymamy 3. Powtórzenie obliczeń dla dowolnej powierzchni n-wymiarowej da analogiczny wynik. Powstaje pytanie, jaką liczbą może być n. Odpowiedź jest prosta - rzeczywistą dodatnią!

W ten sposób doszliśmy do definicji wymiaru fraktalnego:

 

Wymiarem fraktalnym figury F nazywam liczbę równą   0x01 graphic

 

 

Miara Hausdorfa

 

            Wypełnijmy dowolną figurę F kulami s-wymiarowymi o promieniu mniejszym od 0x01 graphic
. Jeżeli dodamy „obszary” zajmowane przez te kule (dla s=3 te „obszary” to objętości kul, dla s=2 - pola powierzchni) to otrzymaną sumę oznaczymy przez 0x01 graphic
 i nazwiemy miarą Hausdorfa. Wprost z definicji wynikają poniższe twierdzenia:

 

0x01 graphic
          (7)

 

0x01 graphic
          (8)

Należy nadmienić, że

 

0x01 graphic
          (9)

 

Zdefiniujmy sobie teraz s-wymiarową miarę Hausdorfa:

 

0x01 graphic
          (10)

 

Wymiar Hausdorfa

 

Definicja (9) pozwala na zdefiniowanie wymiaru Hausdorfa oznaczamy go przez s0:

 

0x01 graphic
          (11)

 

 

Wymiar Hausdorfa i wymiar fraktalny dla Ziemi

 

Spróbujmy odpowiedzieć sobie na pytanie:

 

            Ile wymiarów ma powierzchnia Ziemi?

 

Odpowiedź nie jest banalna. Jedyna metoda wyznaczenia tej wartości to dokonanie odpowiednich pomiarów. Problemów jest wiele.

            Omówmy metody pomiaru ilości wymiarów powierzchni Ziemi:

 

1.       Metoda I - pomiar wymiaru fraktalnego:

 

Obieramy dowolny obszar o odpowiedniej wielkości (powiedzmy o powierzchni 100km2). Dzielimy go kratownicą o dowolnej ilości wymiarów. Liczymy ilość krat zajętych przez dany obszar. Korzystamy ze wzoru (6) i dokonujemy odpowiednich obliczeń. Jeżeli wyniki są bezsensowne to powtarzamy doświadczenie dla kratownicy o innej liczbie wymiarów, aż do uzyskania odpowiednich wyników.

 

2.       Metoda II - pomiar wymiaru Hausdorfa

 

Znajdujemy odpowiedni wzorzec kuli s-wymirowej dla dowolnej wartości s (w praktyce wystarczy znaleźć wzorzec kuli o takiej liczbie wymiarów jak powierzchnia Ziemi). Potem robimy odpowiednią liczbę kopii i wypełniamy nimi dowolny obszar (większy od 1m2). Jeżeli wynik jest skończony i różny od zera to znamy wymiar Hausdorfa. Jeżeli nie to doświadczenie powtarzamy dla innej kuli s-wymiarowej, aż do uzyskania odpowiednich wyników.

 

Poza problemami natury czysto technicznej istnieją też inne np. skąd w realnym świecie wziąć te wszystkie limesy. Dotychczasowe pomiary są bardzo zróżnicowane. Wszystkie wyniki są bardzo zbliżone do 2. Większość odrzuca możliwość 3-wymiarowej Ziemi (potwierdzenie w [3]). Ostateczna wartość powstała z uśrednienia wielu pomiarów to 2±0,0000000000000000000000000001. Jest to jedna z najdokładniej wyznaczonych stałych fizycznych.

 

 

 

Literatura:

 

[1]     kroniki greckie

[2]     dowolny podręcznik do geometrii fraktalnej

[3]     zdrowy rozsądek

Oto nigdy dotąd niepublikowane zdjęcie płaskiej powierzchni Ziemi. Zostało zrobione przez okno wahadłowca Challenger podczas jednej z jego misji. Podczas następnego startu Challenger wybuchł wraz z załogą na pokładzie. Zdjęcie to zostało wykradzione z archiwum NASA zanim zdążono je przerobić.

 

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

 

   Tak wyglądał proces nadawania krzywizny Ziemi w laboratorium komputerowym NASA. Efekt jest piorunujący! Czy właśnie nie z takim obrazem spotykasz się na co dzień? Co próbuje ukryć NASA przed światem i po co?

 

   Oto następne prawdziwe zdjęcie. Widać w tle idealnie płaską powierzchnię Ziemi. A dalej dzieło "czarodziei" z NASA. Prawda, że ładnie wykrzywili obraz płaskiej Ziemi?

 

0x01 graphic

0x01 graphic

 

   Prawdziwe zdjęcie. Widać zarys Ziemi - idealnie p ł a s k a linia. Następne zdjęcie fałszywe. Zakrzywiono tutaj płaską krawędź planety.

 

0x01 graphic

0x01 graphic

 

 

 

 

 

 

SERWISY OBCOJĘZYCZNE

 

Serwer NASA

 

Codziennie aktualizowane wiadomości naukowe i informacje o Słońcu i Ziemi

 

Nauka, zabawa i fantastyka

 

Wiadomości o Układzie Słonecznym

 

Jet Propulsion Laboratory

 

Misja CASSINI-HUYGENS do Saturna i Tytana

 

Jupiter Millennium Flyby

 

European Space Agency

 

Italian Space Agency

 

Najnowsze obrazy z sondy SOHO

 

Kosmiczny Teleskop Hubbla

 

AAVSO - Amerykańskie Towarzystwo Obserwacji Gwiazd Zmiennych

 

Europejskie Obserwatorium Południowe

 

 

SERWISY POLSKIE

 

 

Strona programu Gwiazdy świecą nocą (TVP 1). Duży serwis, wiele linków

 

Polska strona programy seti@home

 

Duży serwis astronomiczny

 

Polski chat dla miłośników astronomii

 

 

TOWARZYSTWA ,STOWARZYSZENIA i KLUBY

 

 

Polskie Towarzystwo Astronomiczne

 

Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii oddział warszawski

 

 

Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii

 

Towarzystwo Obserwatorów Słońca

 

Stowarzyszenie Astronomii Amatorskiej "Solaris"

 

 

ASTRONOMIA na POLSKICH UCZELNIACH

 

 

Astronomia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu

 

Obserwacje radiowej emisji Słońca na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej

 

 

INNE

 

 

Amatorska Radio Astronomia

 

Internetowa witryna dwumiesięcznika URANIA Postępy Astronomii

 

10



Wyszukiwarka