pracadoformatowania


Wyższa Szkoła Humanistyczna

wydział Pedagogiczny

alicja wiesława kowalska

postawy rodzicielskie wobec dzieci

Praca magisterska

napisana pod kierunkiem

prof.dra hab. Mariana Słodowskiego

dęblin 2010

Składam podziękowanie

prof.dr. hab. Marianowi Słodowskiemu

za udzielenie uwag

i cennych wskazówek

przy pisaniu niniejszej pracy

SPIS TREŚCI

SPIS RYSUNKÓW

SPIS TABEL

WSTĘP

“Rodzina jest podstawowym środowiskiem życia jednostki i w zależności od tego, jaką ona jest i będzie, taką też będzie jednostka i takim będzie społeczeństwo”. Wzbudziło to potrzebę wszechstronnego i dokładnego poznania rodziny i określenia kierunku rozwoju przemian, jakie w niej zachodzą. Chcemy wiedzieć, jaką będzie rodzina w najbliższej przyszłości, czy dla swych członków będzie stwarzała korzystne warunki rozwoju, jak będzie wyglądał jej układ ze społeczeństwem. tego typu problemy skupiają na sobie uwagę naukowców, publicystów, działaczy społecznych i polityków. Są one także problemami niniejszej pracy.

Do wyboru tematu pracy skłoniły mnie osobiste zainteresowania tym problemem.

Sprawy rodzinne są bliskie każdemu z nas, bo każdy wzrastał w niej, “wyszedł” z niej i w niej pozostaje.

Przyszłość ludzkości jest zależna od kondycji rodziny, jako grupy ludzi związanych specjalnymi, bliskimi węzłami. Rodzinę łączy wspólne życie. U jej podstaw leży małżeństwo jako związek dwu osób, z założenia trwały na całe życie. Więź między małżonkami jest “solą ziemi” leżącą u podstaw rodziny i determinującą jej losy.

Rodzina jest środowiskiem decydującym o tym, w jakiej formie dokona się późniejsze “wejście” człowieka w społeczeństwo.

Problematykę rodziny ujęłam w czterech rozdziałach.

W pierwszym rozdziale przedstawiłam rodzinę jako kategorię socjologiczną, w którym omówiłam strukturę, funkcje, przemiany współczesnej rodziny oraz dokonałam porównania rodziny tradycyjnej ze współczesną.

W drugim rozdziale ukazałam wpływ rodziny na rozwój dziecka. Przedstawiłam rodzinę jako naturalne środowisko wychowawcze, zależność klimatu społecznego panującego w rodzinie na przystosowanie bądź nieprzystosowanie społeczne, a także scharakteryzowałam rodzinę jako przekaźnik wartości i norm.

W trzecim rozdziale opisałam znaczenie rodziny dla współczesnego człowieka, rodzinę jako miejsce odnajdywania siebie i pełnego rozwoju jednostki.

W czwartym rozdziale przedstawiłam współczesne zagrożenia rodziny, w którym opisałam sytuację rodziny w dzisiejszym świecie, wpływ alkoholu i narkomanii na stabilność rodziny, a także wpływ bezrobocia na zaburzenie pełnionych przez nią funkcji.

Podjęte przeze mnie zagadnienia rodziny są tylko wybranymi elementami powyższego tematu mojej pracy, gdyż zagadnienie rodziny jest tak szerokie, że przekracza ramy tak skromnej pracy. Można na nie spojrzeć z najróżniejszych punktów widzenia, a zasygnalizowane przeze mnie problemy są tymi, które w moim odczuciu były najbardziej interesujące.

Rozdział I

RODZINA JAKO ŚRODOWISKO WYCHOWAWCZE

1. POJĘCIE RODZINY

Problematyka rodziny jest bardzo rozległa i różnorodna. Wynika to nie tylko z faktu, że rodzina składa się z jednostek o dużym bogactwie cech fizycznych i psychicznych, które się wzajemnie uzupełniają (bądź wykluczają), ale i stąd, że jest ona grupą społeczną, która pośredniczy między jednostką a szerszym społeczeństwem.

W literaturze pedagogicznej i psychologicznej spotykamy wiele definicji rodziny.
Zacznę od przytoczenia definicji rodziny znajdującej się w Encyklopedii Pedagogicznej - “Rodzina jest instytucją ogólnoludzką spotykaną we wszystkich epokach i kulturach. Do jej uniwersalnych, wszędzie spotykanych zadań należy: zaspokajanie popędu seksualnego, zaspokajanie elementarnych potrzeb życiowych oraz rodzenie i wychowanie dzieci”.

W.Okoń w “Słowniku pedagogicznym” określa rodzinę - jako “małą grupę społeczną, składającą się z rodziców, ich dzieci i krewnych; rodziców łączy więź małżeńska, rodziców z dziećmi więź rodzicielska stanowiąca podstawę wychowania rodzinnego, jak również więź formalna określająca obowiązki rodziców i dzieci względem siebie”.

J.Szczepański uważa, że rodzina to grupa złożona z osób, które łączy stosunek małżeński i rodzicielski. Rodzina w takim ujęciu spełnia podstawowe zadania: utrzymuje ciągłość biologiczną i przekazuje dziedzictwo kulturowe. Członkowie rodziny żyją pod jednym dachem i tworzą jedno gospodarstwo domowe, które może obejmować dwa, a nawet trzy pokolenia.

F.Adamski określa rodzinę jako “duchowe zjednoczenie szczupłego grona osób, skupionych we wspólnym ognisku domowym aktami wzajemnej pomocy i opieki, oparte na wierze w prawdziwą lub domniemaną łączność biologiczną, tradycję rodzinną i społeczną”. W swojej książce “Socjologia małżeństwa i rodziny” przytacza definicje rodziny, różnych autorów, które tutaj zacytuję.

I tak, dla M.R.MacIrera “rodzina to grupa określana przez stosunki seksualne odpowiednio unormowane i trwałe, by mogła zapewnić rodzenie i wychowanie dzieci”.

Podobnie C.Kirkpatrick uważa rodzinę za “instytucję zawierającą właściwe danej kulturze normy regulujące zachowania seksualne, reprodukcję gatunku, wychowanie dzieci i wzajemne stosunki różnych grup wyróżnionych według wieku, płci i stosunków pokrewieństwa”.

Nieco inaczej definiuje rodzinę R.K*nig nazywając ją “grupą łączącą swoich członków w związek intymnego uczucia, współdziałania i wzajemnej pomocy”.

C.H.Cooley określił rodzinę, ze względu na specyfikę jej wewnętrznej organizacji, mianem grupy pierwotnej, obejmującym też grupy sąsiedzkie, koleżeńskie i zabawowe. Taka grupa charakteryzuje się współpracą i bezpośrednim kontaktem wchodzących w jej skład osób. (...)Rodzina jest więc traktowana jako grupa pierwotna ze względu na charakter więzi społecznych łączących jej członków, będących ze sobą w kontaktach częstych i bezpośrednich, bliskich i intymnych. Tym grupom C.H.Cooley przeciwstawił grupy wtórne, do których zaliczył grupy większe pod względem liczby członków i nie oparte na bezpośredniej więzi osobistej. Są one zespolone więzią formalną, organizacyjną, bez której nie mogą istnieć.

Inaczej definiuje rodzinę Z.Baumana w książce “Zarys socjologii”, z której wynika, że “rodzina to taka grupa społeczna, która jest społecznie aprobowanym sposobem współżycia trwałego, składa się z osobników połączonych tym, co panujący obyczaj społeczny uznaje za związek krwi, małżeństwa lub adopcji, zamieszkuje pod wspólnym dachem, ma członków współpracujących ze sobą w ramach uznanego społecznie podziału ról, przy czym jednym z najistotniejszych przedmiotów tej regulacji jest rodzenie i wychowywanie dzieci; składa się z członków dających się określić przy użyciu nazw związanych ze społecznie uznaną metodą mierzenia pokrewieństwa i pochodzenia”.

J.Rembowski rodzinę traktuje również jako “grupę społeczną, która składa się z mężczyzny i kobiety złączonych małżeństwem, z ich potomstwa własnego lub adoptowanego oraz w niektórych przypadkach z osób innych, zwykle najbliższych krewnych. Najczęściej rodzinę definiuje jako grupę małą, pierwotną i nieformalną, w której występują małżonkowie i dzieci”.

H.Misiewicz uzupełnia tę definicję i rozszerza twierdząc, że “rodzina jest grupą pierwotną (...) stworzoną przez dwoje ludzi współdziałających i związanych uczuciowo, mających wobec siebie określone oczekiwania i zobowiązania. Ta dwuosobowa grupa, powiększona o dzieci, tworzy rodzinę dwupokoleniowa. Z jednej strony jest ona otwarta na zewnątrz, z drugiej zaś - żyje na zasadzie intymności odróżniających ją od innych grup. Ludzie ci tworzą dom, który jest miejscem ich życia”.

Z.Zaborowski uważa, iż “rodzinę można traktować jako grupę naturalną opartą na związkach krwi, małżeństwa lub adopcji. Jest to grupa o charakterze wspólnoty, której podstawową funkcją jest utrzymanie ciągłości biologicznej społeczeństwa”.

Podobnie ujmuje rodzinę Z.Tyszka, uważając, że jest to zbiorowość ludzi powiązanych ze sobą więzią małżeńską, pokrewieństwa, powinowactwa lub adopcji.

Dociekając dalej istoty rodziny, można ją też rozważyć w kategoriach wspólnoty i zrzeszenia. Autor tego rozróżnienia, F.T*nnies utrzymuje, że “te dwa typy idealnie modyfikują się na zewnątrz w odmienny zupełnie sposób”.

“Rodzina jako wspólnota:

wypływa z natury ludzkiej, a nie jest dziełem umowy społecznej;

wymaga od swych członków (głównie od małżonków) integralnego zespolenia celów i dążeń, podejmowanych dobrowolnie;

rządzi się miłością, a nie prawem;

daje swym członkom wiele radości i przyjemności;

uspołecznia uczucia i dążenia swych członków tak, że czują się oni zespoleni w dążeniu do celu i gotowi są rezygnować ze swobody indywidualnej i wolności na rzecz grupy rodzinnej.

Rodzina jako zrzeszenie:

ujawnia swe oblicze rozumu i woli arbitralnej. Ono leży u podstaw jej bytu, prawnego ustanowienia;

posiada określoną strukturę prawną;

posiada własną organizację wewnętrzną określającą prawa i obowiązki rodziców i dzieci, męża i żony, współdziałających w ramach jedności”.

Grupę rodzinną wyróżniają spośród innych grup następujące cechy: wspólne zamieszkanie członków, wspólne nazwisko, wspólna własność, ciągłość biologiczna oraz kultura duchowa.

Rodzinę uważamy powszechnie za najbliższe człowiekowi środowisko, które powstaje na zasadzie nieformalnej więzi, usankcjonowanej prawnie i zabezpieczonej formalnie. Celem rodziny jest pełnienie wielu ról: męża i żony, ojca i matki, syna i córki, siostry i brata, dziadka i babci i wynikających z nich układu stosunków międzyosobowych.

W hierarchii wartości - cenionych zarówno przez dzieci, młodzież jak i dorosłych - rodzina zajmuje jedno z czołowych miejsc, a większość ludzi jest zdania, że udane życie rodzinne decyduje o szczęściu jednostki.

Różni autorzy usiłują zbudować mniej lub bardziej zadawalające definicje rodziny. Cechą wspólną tych definicji jest zawsze podkreślenie faktu, że rodzina zapewnia ciągłość biologiczną społeczeństwa oraz przekazuje dziedzictwo kulturowe następnym pokoleniom. Należy pamiętać o tym, że rodzina wciąż zachowuje swą wielką żywotność, nie ze względu na to, iż jest przekazicielką życia, ale dlatego, że żadna inna grupa czy instytucja nie jest w stanie wypełnić funkcji jakie spełnia rodzina w życiu jednostki. Członkowie rodziny: rodzice, dzieci oraz inne osoby, żyją w stworzonym przez siebie świecie - w środowisku uczuć, wyobrażeń, działań, nakazów moralnych itp. To tu dokonuje się ciągła wymiana doświadczeń i przepływ uczuć o różnych rodzajach i stopniach natężenia. Tu przebiega proces wychowania

2. TYPY RODZIN I JEJ FUNKCJE

Klasyfikacja typologiczna rodziny jest sprawą nader złożoną. Przy dokonaniu jej nie wystarczy zastosowanie jednej zasady podziału, lecz niezbędne jest uwzględnienie kilku takich zasad. Trudno jest więc mówić o jednolitej typologii rodziny. W podrozdziale tej pracy przedstawię typy rodzin prezentowane przez F.Adamskiego, S.Kowalskiego, Z.Tyszkę oraz Cz.Czapówa.

“Typologia rodziny - według F.Adamskiego - zasadza się bądź na liczbie jej członków i różnych formach organizacyjnych życia rodzinnego, bądź na kryterium źródła utrzymania rodziny, charakterze zamieszkania i stylu życia rodziny”.

Wśród różnych typów organizacyjnych rodziny wyróżnia on:

rodzinę małżeńską, nazwaną niekiedy nuklearną. Składa się ona z męża i żony (czasem jednego tylko rodzica) oraz ich własnych dzieci - najczęściej jednego lub dwojga. Jest to typ rodziny dość szeroko dziś występujący w społeczeństwach zachodnich. Jest to typ rodziny dwupokoleniowej, o zredukowanej liczbie członków;

rodzinę poligamiczną, składającą się z kilku związków małżeńskich (najczęściej jednego mężczyzny z wieloma kobietami) połączonych w jedną zbiorowość rodzinną. Znana jest ona w społeczeństwach pierwotnych i dziś jeszcze występuje u niektórych ludów Afryki i wśród muzułmanów;

rodzinę poszerzoną - wielopokoleniową, nazwaną też dużą. Składa się ona z dwóch lub więcej rodzin nuklearnych podporządkowanych organizacyjnie jednemu kierownictwu rodzinnemu. Pod jednym dachem zamieszkuje kilka pokoleń uznających patriarchalną władzę “ojca rodziny.

zmodyfikowaną rodzinę poszerzoną, która stanowi jakby związek rodzin nuklearnych, będących w stanie częściowej zależności od siebie. Ich członkowie wymieniają między sobą usługi, czym różnią się od członków wyizolowanej rodziny nuklearnej. Poszczególne rodziny nuklearne zachowują tu jednak swą niezależność ekonomiczną, a niekiedy są przestrzennie rozproszone. Nie ma tu też hirarchicznej struktury autorytetu, przy utrzymaniu się intensywnej więzi rodzinnej.

Ze względu na charakter źródła utrzymania i środowiska zamieszkania - pisze dalej F.Adamski - dzielimy rodziny na następujące typy:

rodzina chłopska, dla której gospodarstwo wiejskie stanowi wyłączne źródło utrzymania. Pracują tu na wspólnym gospodarstwie wszyscy zdolni do pracy, ma tu miejsce podział czynności - główną pracę rolniczą prowadzi gospodarz.;

rodzina robotnicza, dla której źródło utrzymania stanowi dochód uzyskany z fizycznej pracy najemnej członków rodziny, nie posuiadających własnego warsztatu pracy;

rodzina inteligencka, którą różni od rodziny robotniczej charakter pracy zawodowej jej członków, a przede wszystkim styl życia i udział w kulturze;

rodzina miejska - zostaje wyróżniona na podstawie kryterium miejskiego charakteru środowiska zamieszkania, związaną z tym sprawą organizacji wolnego czasu i udział w kulturze; co w sumie sprowadza się do tak zwanego miejskiego stylu życia;

rodzina wiejska - może być zarówno chłopską, robotniczą, jak i inteligencką, ale ze względu na wiejskie środowisko zamieszkania różni się od rodziny miejskiej korzystaniem z urządzeń cywilizacyjnych, organizacją wolnego czasu i stylem życia jej członków.

Dla potrzeb pedagogiki i socjologii najważniejszy jest podział rodzin oparty na kryterium więzi społecznej. Stosując to kryterium S.Kowalski wyodrębnił sześć typów rodzin:

rodzina normalna, oparta na więzi biologicznej między rodzicami i wszystkimi dziećmi, odznaczająca się harmonijną atmosferą współżycia, właściwie zaspakajająca potrzeby i aspiracje wszystkich jej członków;

rodzina rozbita, wskutek trwałej nieobecności jednego z rodziców z powodu separacji, śmierci, rozwodu itp. Każdy z tych czynników stwarza odmienne problemy i wpływa niekorzystnie na atmosferę w rodzinie oraz na stosunki między jej członkami;

rodzina zreorganizowana przez zawarcie po rozbiciu drugiego lub kolejnego małżeństwa, stanowiąca skomplikowany układ stosunków społecznych między “naturalnymi” i przybranymi rodzicami a dziećmi oraz problem ojczyma i macochy;

rodzina zdezorganizowana, w której panują stosunki konfliktowe, zaburzające proces wychowania;

rodzina zdemoralizowana, pozostająca w kolizji z prawem, czy zasadami współżycia w szerszym środowisku choć często solidna w stosunkach wewnątrzrodzinnych. Rodzina tego typu często jest źródłem deprawacji dziecka;

rodzina zastępcza oparta więzi współżycia i funkcji opiekuńczo-wychowawczej w stosunku do dzieci, przy świadomości braku więzi biologicznej z nimi.

Warto też zwrócić uwagę na podział rodzin według stanu ekonomicznego. Jako obiektywne kryterium zamożności przyjmuje się sumę dochodów pieniężnych (oraz innych środków materialnych) przypadających na jednego członka rodziny miesięcznie:

rodziny bardzo biedne, bez stałego źródła zarobku, utrzymujące się z zarobków dorywczych i zasiłków pomocy społecznej;

rodziny biedne - z trudem samowystarczalne, rodziny z warstwy robotników niewykwalifikowanych;

rodziny zamożne, ze średnich klas zawodowych - żyjące w dostatku, dążące do awansu społecznego rodziny;

rodziny bardzo zamożne.

Z.Tyszka wyróżnia następujące typy rodzin biorąc pod uwagę liczebność współżyjących ze sobą generacji:

rodzina mała - dwupokoleniowa, składająca się z pary małżeńskiej i jej dzieci. Dodatnią stroną jest to, że rodzice biorą w miarę swych możliwości, intensywniejszy udział w procesie wychowania dzieci (niż w przypadku mieszkania z dziadkami). W literaturze socjologicznej ten typ rodziny bywa określany jako rodzina nuklearna.

rodzina duża - trójpokoleniowa, która stanowi grupę składającą się przynajmniej z trzech pokoleń w linii prostej. Obejmuje ona rodziców i ich dzieci oraz dziadków. W rodzinie tego typu może dochodzić do zjawisk niekorzystnych z wychowawczego punktu widzenia - rozbieżności co do stosowanych metod wychowania.

Inną klasyfikację rodzin proponuje Cz.Czapów. Uwzględniając zakres posiadanej władzy w rodzinie wyróżnia on typ rodziny:

patriarchalny, kiedy mamy do czynienia z bezwzględną i wszechstronną władzą ojca. Występujące tu konflikty i sprzeczności między rodzicami wpływają niekorzystnie na wychowanie dzieci.

egalitarny, opierający się na równorzędności kobiety i mężczyzny, a dominującym stylem kierowania w rodzinie jest styl demokratyczny. Współpraca w rodzinie opiera się na miłości, przyjaźni i podobnych zainteresowaniach.

Owe podziały można by mnożyć dalej, gdyż typy rodzin można rozpatrywać z różnych punktów widzenia. Obecnie zajmę się funkcjami jakie pełni rodzina.

“Pojęciem funkcji rodziny - według F.Adamskiego - obejmujemy cele, do których zmierza życie i działalność rodzinna oraz zadania, jakie pełni rodzina na rzecz swych członków zaspakajając ich potrzeby”.

Wyodrębnia on funkcje wychodząc z analizy rodziny jako grupy i instytucji społecznej, bądź też biorąc pod uwagę aspekt trwałości i zmienności owych funkcji. Pierwsze podejście pozwala wyróżnić dwie grupy funkcji rodziny:

Funkcje instytucjonalne, które dotyczą rodziny i małżeństwa jako instytucji społecznych:

prokreacyjna albo biologiczna podtrzymująca ciągłość społeczeństwa,

ekonomiczna, polegająca na dostarczaniu dóbr materialnych rodzinie,

opiekuńcza, zabezpieczająca członków rodziny w określonych sytuacjach życiowych, gdy sami nie są w stanie zaradzić swym potrzebom,

socjalizacyjna, polegająca na wprowadzaniu członków rodziny w życie społeczne i przekazywaniu im wartości kulturalnych,

stratyfikacyjna, gwarantująca członkom rodziny określony status życiowy, wyznaczająca ich przynależność do określonej klasy czy warstwy społecznej,

integracyjna, która jest funkcją społecznej kontroli zachowań poszczególnych członków rodziny, w tym zachowań seksualnych małżonków, a także dorastających dzieci.

Funkcje osobowe, dotyczące rodziny jako grupy społecznej. Wyróżniamy trzy tego rodzaju funkcje:

małżeńską,

rodzicielską, która zaspokaja potrzeby uczuciowe rodziców i dzieci

braterską - zaspokajającą potrzeby uczuciowe braci i sióstr.

Funkcje rodziny rozważane z punktu widzenia ich trwałości i zmienności a przez to i znaczenia dla samej rodziny dzielimy na dwie grupy:

funkcje istotne (pierwszorzędne) - a więc niezbywalne funkcje rodziny - prokreacja, socjalizacja i funkcja miłości;

funkcje akcydentalne (drugorzędne) - to te, bez których rodzina może funkcjonować bez większego dla siebie i społeczeństwa uszczerbku, a więc: ekonomiczna, opiekuńcza, stratyfikacyjna, rekreacyjna, itp..

J.Szczepański przez funkcje rodziny rozumie “skutki wywołane przez działania i zachowania się jej członków, bez względu na to, czy były one zamierzone, czy nie uświadomiane” .

Według tego autora funkcje spełniane przez rodzinę można ująć w następujących punktach:

utrzymanie ciągłości biologicznej społeczeństwa;

utrzymanie ciągłości kulturowej;

nadanie pozycji społecznej swym dzieciom;

zapewnienie jednostkom zaspokojenia potrzeb;

sprawowanie kontroli nad postępowaniem swych członków.

Funkcja rodziny - zdaniem Z.Tyszki to - “wyspecjalizowane oraz permanentne działania i współdziałania członków rodziny, wynikające z bardziej lub mniej uświadamianych sobie przez nich zadań, podejmowanych w ramach wyznaczonych przez obowiązujące normy i wzory, a prowadzące do określonych efektów głównych i pobocznych”.

Wyróżnia on cztery grupy funkcji pełnionych przez rodzinę, a w ich obrębie funkcje składowe.

Funkcje biopsychiczne, na które składają się:

funkcja prokreacyjna - zaspokajająca rodzicielskie i emocjonalne potrzeby współmałżonków oraz reprodukcyjne potrzeby społeczeństwa;

funkcja seksualna - traktująca małżeństwo jako społecznie akceptowaną formę współżycia płciowego.

Funkcje ekonomiczne. Ich funkcje składowe to:

funkcja materialno-ekonomiczna - polegająca na zaspokojeniu materialnych potrzeb członków rodziny poprzez zdobywanie środków niezbędnych do ich utrzymania;

zabezpieczająco-opiekuńcza - polegająca na utrzymaniu i opiekowaniu się tymi członkami rodziny, którzy sami na życie nie zarabiają.

Funkcje społeczno-wzmacniające. Składają się na nie:

funkcja klasowa - wyrażająca się w przynależności klasowej, wyznaczającej pozycję członków rodziny w strukturze społecznej (obecnie funkcja ta występuje tylko w społeczeństwach klasowych);

legalizacyjno-kontrolna - polegająca na sankcjonowaniu określonych zachowań niezgodnych z wzorami obowiązującymi w rodzinie oraz nadzorowaniu zachowania dzieci przez rodziców celem zapobiegania odstępstwom od norm i wzorów.

Funkcje socjopsychologiczne. Składają się na nie następujące funkcje szczegółowe:

socjalizacyjno-wychowawcza - polegająca na wprowadzeniu dzieci w świat kultury danego społeczeństwa, przygotowaniu do samodzielnego pełnienia ról społecznych oraz wpajaniu systemu wartości;

kulturalna - przejawiająca się w zapoznaniu młodego pokolenia z dziejami kultury danego społeczeństwa, w przekazywaniu dziedzictwa kulturowego, uczenie dzieci i młodzieży korzystania z treści kulturowych;

rekreacyjno-towarzyska - wyrażająca się w dbałości wszystkich członków o dobrą atmosferę w rodzinie oraz nawiązywanie kontaktów towarzyskich;

emocjonalno-ekspresyjna - polegająca na zaspokojeniu emocjonalnych potrzeb członków rodziny oraz ich potrzeby wyrażania swej osobowości.

“Podstawowe funkcje - zdaniem Marii Ziemskiej - wskazują na zadania współczesnej rodziny, jakie wypełnia i jakie ją konstytuują. Istnienie rodziny polega bowiem na wypełnianiu głównych zadań, czyli funkcji”.

Autorka ta w książce “Rodzina i dziecko” wymienia następujące funkcje:

funkcję prokreacyjną - poprzez wypełnianie funkcji prokreacyjnej dostarcza rodzina nowych członków dla własnej grupy oraz dla całego społeczeństwa. W ramach tej funkcji, choć już nie w bezpośrednim związku z prokreacją, zaspokajane są potrzeby seksualne małżonków;

funkcję produkcyjną - dostarczanie społeczeństwu pracowników i wzmaganie sił twórczych i wytwórczych, tzn. rodzina może być w posiadaniu odrębnego warsztatu produkcyjnego, stanowiąc zarazem jego załogę produkcyjną. Dzięki możliwości zarobkowania może realizować swoje potrzeby ekonomiczne, tj. potrzeby posiadania niezbędnych zasobów materialnych, środków utrzymania;

funkcję usługowo-opiekuńczą - zaspokajanie potrzeb bytowych (wyżywienie, czystość mieszkania, odzieży itp.) oraz opiekuńczych swych członków;

funkcję socjalizacyjną - przejawiana nie tylko w stosunku do dzieci, które wzrastają, ale i współmałżonków, gdyż proces dostosowywania się ich w małżeństwie jest procesem socjalizującym;

funkcję psychohigieniczną - zapewnienie członkom stabilizacji, bezpieczeństwa, możliwości wymiany emocjonalnej i stwarzaniu warunków dla rozwoju.

S.Kowalski twierdzi, iż “podstawą więzi rodzinnej są funkcje rodziny, których przedmiotem jest zaspokajanie potrzeb jej własnych jako grupy społecznej i jej poszczególnych członków oraz całego społeczeństwa. Wyróżnia on trzy podstawowe funkcje rodziny: 1) prokreacyjną, 2) wychowawczą, c) gospodarczą”.

Poszczególni autorzy dokonują wyodrębnienia funkcji rodziny w sposób dowolny. Zależy to od założeń i celów badawczych, przyświecających danemu autorowi. W rezultacie otrzymujemy mniej lub bardziej szczegółowe i odzwierciedlające pełną rzeczywistość podziały i wyliczenia funkcji rodziny.

3. CHARAKTERYSTYKA POSTAW RODZICIELSKICH

Pojęcie “postawa” próbowało sformułować wielu filozofów, psychologów i socjologów. Na podstawie przeglądu literatury możemy wyróżnić trzy grupy definicji postaw:

Definicje nawiązujące do tradycji behawiorystycznych lub psychologii uczenia się - zwraca się w nich uwagę na zachowanie jednostki i jej reakcje na przedmiot. Postawy są to dyspozycje do zachowania się w określony sposób. Przedstawicielami takiej definicji postaw są tu między innymi W.M.Fuson, A.W.Scott czy D.Droba

Definicje, które zostały sformułowane w nawiązaniu do tradycji socjologicznej, w której zwraca się szczególnie uwagę na stosunek nosiciela postawy do jej przedmiotu. Taki pogląd na definicję postaw prezentują: H.A.Murray i C.D.Morgan, M.Fishbein, z polskich autorów K.Obuchowski i J.Reykowski.

Definicje nawiązujące do teorii poznawczych w psychologii - formułując je autorzy zwracali uwagę nie tylko na określone zachowanie, stosunek emocjonalny lub oceniający przedmiotu, ale także na elementy poznawcze. Reprezentanci takiego ujęcia postawy to: M.J.Rosenberg, D.Krech i R.S.Crutchfield, S.Nowak, T.Mądrzycki.

Przytoczę teraz definicje postaw w ujęciu psychologicznym, najbardziej przydatne na potrzeby mojej pracy. I tak:

S.Mika przez postawę rozumie “względnie trwałą strukturę (lub dyspozycję do pojawienia się takiej struktury) procesów poznawczych, emocjonalnych i tendencji do zachowań, w której wyraża się określony stosunek wobec danego przedmiotu”.

T.Mądrzycki określa postawę jako “względnie trwałą i zgodną organizację poznawczą, uczuciowo-motywacyjną i behawioralną przedmiotu, związaną z określonym przedmiotem czy klasą przedmiotów” .

S.Nowak przyjmuje, że “postawą pewnego człowieka wobec pewnego przedmiotu jest ogół względnie trwałych dyspozycji do oceniania tego przedmiotu i emocjonalnego nań reagowania oraz ewentualnie towarzyszących tym emocjonalno-oceniającym dyspozycjom względnie trwałych przekonań o naturze i własnościach tego przedmiotu i względnie trwałych dyspozycji do zachowania się wobec tego przedmiotu”. Zgodnie z tą definicją wyróżnia on trzy składniki postawy: emocjonalno-oceniajacy, poznawczy i behawioralny (inaczej wykonawczy).

Były to definicje ogólne. Przejdźmy teraz do definicji postaw rodzicielskich, którym, jak wynika z tematu mojej pracy, poświecę najwięcej uwagi. Postawy rodzicielskie zaliczamy do kategorii zachowań, w których przedmiotem oddziaływania jest dziecko. Spośród omawianych w literaturze koncepcji postaw rodzicielskich najpowszechniej przyjęła się w Polsce definicja proponowana przez Marię Ziemską.
Według tej autorki postawa rodzicielska jest “nabytą strukturą poznawczo-dążeniowo-afektywną, ukierunkowującą zachowanie się rodziców wobec dziecka. Ta tendencja do reagowania w określony sposób w stosunku do dziecka musi być w pewnym stopniu utrwalona, aby zyskać miano postawy rodzicielskiej. (...) Postawy rodzicielskie są zazwyczaj plastyczne i podlegają zmianom w miarę, jak zmienia się ich przedmiot, tj. dziecko, które przechodzi różne fazy rozwojowe. (...) Każda postawa ma trzy składniki: uczuciowy, myślowy i działania”.

Niezaprzeczalny jest fakt związku między postawami rodziców a osobowością dziecka, jego zachowaniem się, rozwojem emocjonalnym, funkcjonowaniem społecznym itp. Wielu autorów usiłowało wyróżnić typy postaw rodzicielskich z bogactwa zachowań przejawianych przez rodziców. Jedną z najbardziej interesujących typologii jest model Anny Roe (Rys. 1) opracowany na podstawie danych z analiz klinicznych. Zawiera on jedenaście pojęć określających stosunek rodziców do dzieci.

A.Roe wyróżniła dwa podstawowe pojęcia w zachowaniach rodzicielskich: ciepło i chłód. Z postawą ciepła autorka łączy zachowanie akceptujące, w którym wyróżnia: zachowanie kochające i zachowanie przypadkowe. Z postawą chłodu łączy zachowanie unikające, które dzieli na: odrzucające i zaniedbujące. Niektórzy rodzice reprezentujący postawę chłodu lub ciepła przejawiają uczuciową koncentrację na dziecku. Przy postawie chłodu uczuciowa koncentracja na dziecku będzie wyrażała się w postawie nadmiernie wymagającej, natomiast przy postawie ciepła - w nadmiernie chroniącej.

W rezultacie otrzymuje następujące typy postaw:

akceptacja przypadkowa (o charakterze dorywczym);

akceptacja kochająca;

koncentracja nadmiernie opiekuńcza;

koncentracja nadmiernie wymagająca;.

unikanie odtrącające;

unikanie zaniedbujące.

Inną równie interesującą typologię przedstawił E.Schaefer (rys.2).

0x08 graphic

Rys. 1. Model zachowań macierzystych według E.Schaefera.

Przedstawiona typologia zawiera 14 postaw ujętych w siedem przeciwstawnych par:

posiadanie - swoboda;

odrzucanie - akceptacja;

nadmierne chronienie - luźny stosunek;

chroniące pobłażanie - obojętność;

nadmierne pobłażanie - zaniedbywanie;

żądające przeciwstawienie się - współdziałanie;

autorytatywne dyktatorstwo - uznanie praw.

TABELA 1.

O wyżej wymienionych postawach można powiedzieć, że uwzględniają one przede wszystkim postawy niepożądane ze względu na rozwój dziecka, ze szkodą dla postaw pożądanych. Sugeruje to, że o wiele mniej jest zachowań rodzicielskich korzystnych niż niekorzystnych.

Problemem postaw rodzicielskich zajmowała się także M.Ziemska, która na podstawie badań dotyczących układu stosunków między rodzicami a dziećmi wyodrębniła właściwe i niewłaściwe typy postaw wychowawczych. 0x01 graphic

Rys.2. Model typologii postaw rodzicielskich właściwych i niewłaściwych według M.Ziemskiej.

Na obwodzie koła znalazły się głównie typy postaw właściwych, jak akceptacja dziecka, uznawanie jego praw, dawanie mu rozumnej swobody, oraz współdziałanie z nim. Natomiast przy wierzchołkach kwadratu podane są głównie typy niewłaściwych postaw rodzicielskich, jak: nadmierne chronienie dziecka, nadmierne wymaganie od niego, odrzucenie, unikanie kontaktu z nim.

W modelu typologii rodzicielskich M.Ziemskiej każdej postawie nieprawidłowej odpowiada postawa prawidłowa, tworząc 4 przeciwstawne sobie pary: odtrącenie - akceptacja, unikanie - współdziałanie, nadmierne wymagania - uznanie praw, - nadmierne ograniczanie - przyznanie dziecku swobody.

Do właściwych postaw rodzicielskich należą:

Akceptacja dziecka - jest podstawowym warunkiem układu stosunków w rodzinie, przesądzającym o dobrej panującej w niej atmosferze i o zadowalającym pełnieniu funkcji wychowawczych przez rodziców. Akceptacja dziecka, to przyjęcie go takim jakie ono jest, z jego cechami fizycznymi, usposobieniem, z jego możliwościami umysłowymi a także z jego wszystkimi zaletami i wadami. Akceptujący rodzice rzeczywiście lubią swoje dziecko i nie ukrywają przed nim tego uczucia. Kontakt z nim jest dla nich przyjemnością i daje im zadowolenie. Uważają je za godne pochwał i jawnie je aprobują. Kiedy jest niegrzeczne dają mu do zrozumienia, że naganny jest właśnie wyizolowany fragment jego zachowania, a nie jego osobowość. Starają się poznać jego potrzeby i zaspokoić je. Akceptując dziecko dają mu poczucie bezpieczeństwa i zadowolenia z własnego istnienia.

Współdziałanie z dzieckiem świadczące o pozytywnym zaangażowaniu i zainteresowaniu rodziców zabawą i pracą dziecka, a także wciąganie i angażowanie dziecka w zajęcia i sprawy rodziców i domu odpowiednio do jego możliwości rozwojowych. Współdziałających z dzieckiem rodziców cechuje aktywność w nawiązywaniu wzajemnych kontaktów. Rodzice dają mu do zrozumienia, że w każdej chwili może na nich liczyć, że są gotowi poświęcić mu swój czas i zająć się jego sprawami.

Dawanie dziecku “rozumnej swobody” - postawa ta polega na tym, iż rodzice pozwalają dziecku na samodzielność, wykazywanie inicjatywy i aktywność w działaniu. W miarę jego rozwoju dają mu coraz więcej swobody, pozwalają na pracę lub zabawę z dala od siebie. Potrafią jednak przy tym utrzymać autorytet i kierować dzieckiem, dyskretnie nadzorować i stwarzać mu warunki sprzyjające rozwojowi samodzielności i odpowiedzialności za własne postępowanie. Nie lekceważą zbytnio i jednocześnie nie przeceniają niebezpieczeństw życiowych i ryzyka.

Uznanie praw dziecka w rodzinie jako równych bez przeceniania i niedoceniania jego roli. Rodzice ustosunkowują się do przejawów aktywności dziecka w sposób swobodny, dostosowując się przy tym do jego poziomu rozwojowego. Pozwalają przy tym na odpowiedzialność za własne działanie, a nawet oczekują “dojrzałego zachowania”. Przejawiają w ten sposób szacunek dla jego indywidualności. Kierują dzieckiem przez podsuwają mu sugestii. Stosują też szeroko wyjaśnianie i tłumaczenie, a więc intelektualne sposoby oddziaływania, a nie narzucanie, czy wymuszanie. Są gotowi do podawania wyjaśnień i uzasadnień przekazywanych wymagań czy kar, a więc mają tendencje do oparcia dyscypliny na wzajemnych ustaleniach i racjonalnych podstawach. Dziecko wie, czego oczekują rodzice od niego, a te oczekiwania są na miarę jego możliwości.

Do postaw nieprawidłowych zaliczamy:

Postawę unikającą - postawę tę charakteryzuje obojętność uczuciowa wobec dziecka lub ubogi stosunek emocjonalny miedzy rodzicami a dzieckiem. Przebywanie z dzieckiem nie sprawia im przyjemności, czasami odczuwane jest jako trudne, kontakt z nim jest więc luźny. Brak uczuć maskowany jest nadmierną dbałością o wygląd zewnętrzny dziecka, obdarowywaniem prezentami lub pieniędzmi. Rodzice reprezentujący tę postawę cechują się jawną lub ukrytą beztroską o dobro dziecka, ignorowaniem dziecka. Zdarza się brak zaspokajania jego potrzeb uczuciowych, fizycznych i materialnych.
Przy obojętności emocjonalnej ogranicza się kontakty z dzieckiem do minimum, daje się mu nadmierną swobodę. Rodzice nie znają więc potrzeb dziecka, jego zainteresowań i możliwości. cechuje ich niekonsekwencja w przestrzeganiu wymagań, lekkomyślność lub obojętność wobec zagrożeń, brak współpracy i współdziałania z dzieckiem. Przy postawie unikającej w przypadkach skrajnych, rodzice w ogóle nie dbają o dziecko, nie zaspakajają nawet jego podstawowych potrzeb materialnych. Nie troszczą się o jego zdrowie, należyte wyżywienie i ubranie. przy niskim poziomie kulturalnym i moralnym rodziny dziecko błąka się często po ulicy, szuka schronienia u kolegów lub sąsiadów, bo w domu nie ma warunków do odrabiania lekcji; w końcu zajmuje się nim zwykle opieka społeczna i dziecko zostaje skierowane do Domu Dziecka.

Postawę odtrącającą - charakteryzuje ją niechęć do dziecka, która jest mu czynnie okazywana. Rodzice nie lubą go, dziecko odczuwane jest jako ciężar, dominują odczucia zawodu, rozczarowania i urazy. Nie okazują mu uczuć pozytywnych, natomiast okazują mu ciągle uczucia negatywne, dezaprobatę i krytykę. Rodzice dają odczuć dziecku swoje niezadowolenie nawet wtedy, gdy stara się ono bardzo wypełniać jak najdokładniej ich życzenia. Nie wnikają oni w motywy postępowania dziecka, nie interesują się jego potrzebami. Rodziców cechuje kierowanie dzieckiem głównie przy pomocy rozkazów, żądań, kar i zastraszenia, a także brutalnego postępowania z nim. Brak jest u nich “marginesu” tolerancji wobec braku zdolności, niepowodzeń i wad. Wyśmiewają się często z dziecka, lekceważą osiągnięcia, szydzą z nieudanych prób. Rodzice odczuwają opiekę nad dzieckiem jako ciężar, który przekracza ich siły i w związku z tym nierzadko szukają zakładu, który przejąłby ich obowiązki.

Postawę nadmiernie wymagającą - cechuje ona tych rodziców, którzy posiadają wysokie aspiracje w stosunku do dziecka. Przy tej postawie dziecko jest zwykle naginane do wytworzonego przez rodziców wzoru, bez liczenia się z jego możliwościami w danej fazie rozwojowej, w jakiej się ono znajduje. Rodzice z góry zakładają dostosowanie się dziecka do stawianych wymagań. Przez to znajduje się ono pod presją, aby dorównać idealnemu wzorowi. Na tą postawę składa się szereg postaw cząstkowych, jak: stawianie wygórowanych wymagań, narzucanie autorytetu i rządzenie dzieckiem, nieprzyznawanie prawa do samodzielności i niepozwalanie dziecku na postępowanie na własną odpowiedzialność, ograniczenie swobody. Rodzice dążą do przyspieszenia rozwoju dziecka, przesadnie są nastawieni na jego osiągnięcia. Stale objawiają swój krytyczny stosunek wobec dziecka, starają się eliminować zachowania niezgodne z idealnym wzorem. Wypowiedzi rodziców mają charakter oceniający i są utrapieniem dla dziecka. Jest ono traktowane z pozycji autorytetu , bez uznania jego praw jako równych w rodzinie i poszanowania jego indywidualności.

Postawę nadmiernie chroniącą - tego typu postawa występuje przy nadmiernej koncentracji rodziców na dziecku, przy bezkrytycznym podejściu do niego lub nadmiernym lęku o nie. Charakteryzuje się ona także nadmierną uległością w stosunku do dziecka. Rodzice wiedzą wszystko najlepiej, wiedzą co jest dobre, a co złe dla dziecka i w związku z tym uzależniają jego postępowanie od siebie, izolują go np. od rówieśników, od osób z otoczenia. Traktują oni często dziecko jako doskonałość i w związku z tym przyczyn wszelkich kłopotów i niepowodzeń doszukują się w warunkach zewnętrznych, a także nadmiernie bronią go przed zarzutami. Przedstawiają mu świat jako zagrażający, w związku z tym napawają dziecko niepokojem. Rodzice są nadmiernie zaaprobowani jego zdrowiem. Postawa przesadnie opiekuńcza zdarza się u rodziców mających poczucie winy wobec dziecka z różnych przyczyn. Rodzice z jednej strony na wszystko dziecku pozwalają, rozpieszczają je i ulegają jego zachciankom, z drugiej jednak, w ciągłym lęku o jego zdrowie i bezpieczeństwo, hamują jego aktywność i samodzielność, nakładają na niego wiele ograniczeń - jak sądzą - dla jego dobra. Pozostaje ono długo zależne od rodziców, zbyt silnie z nimi związane emocjonalnie, lub też szybko buntuje się, a wychowane na egoistę odpłaca się rodzicom obojętnością lub wzgardą i lekceważeniem.

Postawy rodziców nie zawsze bywają tego samego typu. Czasem są to postawy rozbieżne i przeciwstawne. “Gdy jedno z rodziców przejawia postawę niekorzystną dla kształtowania osobowości dziecka, jej skutki może złagodzić lub zrównoważyć przeciwstawna postawa drugiego z nich np.: tolerancja matki może stać się przeciwwagą rygoryzmu ojca. Nie zawsze jednak rozbieżności postaw rodzicielskich przynoszą efekty niepożądane. Warto zauważyć, iż w stałym kontakcie wzajemnym i wymianie poglądów w rodzinie na temat wychowania dzieci oraz obserwowania skutków własnych poczynań następuje często proces wyrównywania postaw rodzicielskich”.

Wpływ postaw rodziców na rozwój i wychowanie dziecka jest ogromny, zależny jest od wielu składników i czynników. Najbardziej charakterystyczny jest składnik uczuciowy, który wyznacza kierunek oraz charakter myślenia i działania rodziców.

Czynniki natomiast M.Ziemska w książce “Postawy rodzicielskie” podzieliła na 5 grup.

Pierwszą grupą czynników jest wiedza na temat wychowania wyniesiona z własnego domu rodzinnego. Każde z małżonków przebywając jako dzieci w swoich rodzinnych domach wchodziło w interakcje z własnymi rodzicami, obserwowało pewne wzory zachowań. Dwoje ludzi zakładając rodzinę przenosi do niej pewne wartości z tej, z której się wywodzi, ale też i tworzy nowe normy, wartości społeczne i moralne. Wytwarzają się nowe więzi emocjonalne, a wzory zachowań są naśladowane, modyfikowane lub odrzucane. Rodzice mając niezaspokojone potrzeby i marzenia, dostrzegając błędy w swoim wychowaniu tworzą nowe typy zachowań, przyjmują takie postawy wobec dziecka, które w ich mniemaniu pozwolą na zaspokojenie swoich aspiracji w osobach dzieci, które wpłyną na to, iż dzieciom będzie lepiej niż im samym. Widzimy więc, że doświadczenie wyniesione z własnego dzieciństwa wpływa nie tylko na stosunki małżeńskie, atmosferę panującą w domu, ale także i na postawy rodziców wobec dzieci.

Drugą grupę czynników stanowi okres oczekiwania dziecka. W kształtowaniu się postaw rodziców ważną rolę odgrywa fakt, czy dziecko było chciane, oczekiwane, czy też nie. Narodziny dziecka są bardzo dużym wydarzeniem w rodzinie, lecz uczucia, jakimi obdarzają go rodzice kształtują się już w okresie ciąży. Jeżeli ciąża przyjęta jest z radością i aprobatą to rodzice wychowując potomka będą reprezentować postawę akceptacji, będą mu okazywać miłość i zrozumienie. Jeżeli dziecko jest długo oczekiwane, ale są problemy z zajściem w ciążę, to od momentu jego narodzin rodzice będą się bardzo troszczyć o nie, a w przyszłości przyjmą wobec niego postawę nadmiernie chroniącą.

Jeżeli dziecko jest niechciane, jego pojawienie się zmienia lub “burzy” plany życiowe lub zawodowe rodzice wtedy będą go ignorować, traktować z dystansem, mogą przyjąć postawę odtrącającą czy też unikającą. Ważnym czynnikiem mającym wpływ na powstawanie postaw jest także specjalne życzenie rodziców dotyczące płci, koloru oczu czy koloru włosów. Narodziny dziecka innej płci mogą przynieść matce rozczarowanie, a tym samym oziębienie istniejących już uczuć. Pojawienie się dziecka chorego lub kalekiego może przynieść także rozczarowanie, załamanie matki, a tym samym przyjęta postawa w stosunku do niego może być negatywna.

Trzecia grupa czynników dotyczy satysfakcji z własnego życia małżeńskiego i zawodowego. Stosunki emocjonalne panujące między małżonkami wpływają na postawę wobec dziecka, bowiem jeżeli są one zakłócone, to może powstać nadmierny dystans emocjonalny lub zbytnia koncentracja uczuciowa na dziecku. Pierwsza postawa wymieniona wyżej może powstać wtedy, gdy jedno z małżonków przenosi swoje żale, pretensje do żony lub męża na dziecko - jest wtedy ono bite, wszystkie jego uczynki są krytykowane a sama osoba dziecka budzi niechęć, złość a nawet nienawiść. Druga postawa związana jest z rozczarowaniem współmałżonka, dłuższą podróżą jednego z małżonków , rozejściem się dwojga ludzi dorosłych lub też śmiercią jednego z nich. Wszelkie uczucia przelewane są wtedy z partnera na syna lub córkę, co prowadzi do powstania postawy nadmiernie chroniącej.

Czwarta grupa czynników wiąże się z wpływami osób z najbliższego otoczenia na kształtowanie się postaw rodzicielskich. Prawidłowe postawy macierzyńskie kształtują się w pierwszych miesiącach życia dziecka w trakcie zabiegów pielęgnacyjnych i wychowawczych. Babcia lub ciocia posiadająca już pewne doświadczenie może pomagać młodej, niedoświadczonej matce, dając rady dotyczące opieki, zmniejszać jej niepokój czy też w trudnych sytuacjach podtrzymać ją na duchu. Fakt ten może sprzyjać kształtowaniu się pozytywnych postaw, jeśli osoby postronne będą postępować w rozsądny sposób. Ale osoby te mogą również wpływać na powstanie nadmiernego dystansu uczuciowego, np. poprzez całkowite odsunięcie matki od dziecka.

Piąta grupa czynników wpływających na kształtowanie się postaw rodzicielskich to aktualne zaburzenia osobowości rodziców. Występowanie lęków powstałych w wyniku np. martwych porodów, zgonów czy też częstymi chorobami małych dzieci powoduje nadmierną koncentrację uczuciową. Matka boi się zostawić choćby na chwilę dziecko samo lub pod opieką innej osoby, ponieważ wydaje się jej, że w tym czasie wydarzy się coś złego. Wpływa to na powstanie postawy nadmiernie chroniącej.

W rozdziale tym przedstawiłam rozważania na temat rodziny, jej funkcji i typów oraz charakterystykę postaw rodzicielskich.

TABELA 2.

Rozdział II

METODOLOGIA BADAŃ WŁASNYCH

1. CELE I PROBLEMATYKA BADAWCZA

Celem przeprowadzonych badań jest analiza postaw rodzicielskich wobec dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim.

Upośledzenie umysłowe w każdym społeczeństwie stanowi poważny i szeroki problem ogólnospołeczny. W dobie humanizacji życia stanowi znaczne wyzwanie zarówno moralne, religijne, jak i wychowawcze. Jednostka upośledzona przestaje być izolowana - staje się elementem życia społecznego, odpowiednio wcześnie poddana rewalidacji często staje się również jednostką społecznie przydatną. Olbrzymi wpływ na właściwe wychowanie rodzinne i społeczne takich osób mają postawy ich rodziców. Zrozumienie tych postaw może stanowić klucz do prawidłowego budowania polityki społecznej wobec osób niepełnosprawnych. Niniejsza praca jest próbą dodania małej cegiełki do gmachu wiedzy poświęconej problematyce miejsca upośledzonych umysłowo w naszym społeczeństwie. Pomimo wielu prac i opracowań z tego tematu analiza postaw rodzicielskich wobec dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim nie została wyczerpująco opracowana. Może ona stanowić dużą rolę w praktyce pedagogicznej.

Fakt pojawienia się w rodzinie dziecka upośledzonego umysłowo w stopniu lekkim może wywołać u rodziców różne reakcje. Często czują się oni zaskoczeni, zdziwieni, niepewni czy bezradni. Powinni jednak znaleźć takie metody pracy i opieki, które będą najlepsze zarówno dla nich samych, jak i dla ich dzieci. Powinni umieć dostosować swoje nadzieje i postawy, sposoby organizowania zajęć w rodzinie, sposoby reagowania wobec innych ludzi, radzić sobie ze swoimi uczuciami. Zależy to oczywiście od środków materialnych, cech osobowości rodziców, ich wieku, wykształcenia, sytuacji rodzinnej, od źródeł pomocy dostępnych w miejscu zamieszkania, od doświadczeń rodziców oraz ich planów życiowych i marzeń oraz od wartości, jakie najbardziej cenią sobie oni w życiu.

W swojej pracy ukażę różnorodność postaw rodzicielskich oraz ich nasilenie. Sformułuję problemy badawcze.

S.Nowak uważa, iż “problem badawczy to tyle, co pewne pytanie lub zespół pytań, na które odpowiedzi ma dostarczyć badanie”.

J.Pieter natomiast problem badawczy traktuje jako “swoiste pytania, określające jakość i rozmiar pewnej niewiedzy (pewnego braku w dotychczasowej wiedzy) oraz cel i granicę pracy naukowej”.

M.Łobocki twierdzi, że “problemy badawcze są to pytania, na które szukamy odpowiedzi na drodze badań naukowych”.

Jakie postawy przejawiają rodzice wobec dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim?

Czy zróżnicowanie postaw wobec dzieci upośledzonych w stopniu lekkim jest związane z poziomem wykształcenia i sytuacji materialnej?.

Czy rodzice uzależniają swoje postawy wobec dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim opiniami i reakcjami otoczenia?

Czy posiadanie skonkretyzowanych planów życiowych wobec dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim pozwala na ich akceptację oraz stworzenie lepszej atmosfery w rodzinie.

Czy ojcowie przejawiają częściej negatywne postawy wobec dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim niż matki.

Czy zróżnicowanie postaw wobec dzieci upośledzonych w stopniu lekkim jest uzależnione od ilości dzieci w rodzinie oraz poziomu ich rozwoju.

Każde badanie naukowe wymaga również sformułowania hipotez.

W.Zaczyński twierdzi, iż “hipoteza robocza, będąc założeniem przypuszczalnych zależności, jakie zachodzą między wybranymi zmiennymi, jest w rzeczy samej wstępną odpowiedzią na pytanie zawarte w sformułowanym problemie”.

M.Łobocki zaś uważ, że “hipotezy robocze są oczekiwanymi przez badacza wynikami planowanych badań” .

W.Okoń przez hipotezę rozumie “niesprawdzone twierdzenie, które ustala bądź wyjaśnia cel badanych zjawisk lub związki między nimi” .

Wymienione przeze mnie wcześniej problemy badawcze i przegląd literatury przedmiotu, stały się podstawą do sformułowania następujących hipotez roboczych:

Hipoteza główna:

Rodzice przejawiają zróżnicowane postawy wobec dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim

Hipotezy szczegółowe:

H1 - Zróżnicowanie postaw wobec dzieci upośledzonych w stopniu lekkim jest związane z poziomem wykształcenia i sytuacji materialnej.

H2 - Rodzice uzależniają swoje postawy wobec dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim opiniami i reakcjami otoczenia.

H3 - Posiadanie skonkretyzowanych planów życiowych wobec dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim pozwala na ich akceptację oraz stworzenie lepszej atmosfery w rodzinie.

H4 - Ojcowie przejawiają częściej negatywne postawy wobec dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim niż matki.

H5 - Zróżnicowanie postaw wobec dzieci upośledzonych w stopniu lekkim jest uzależnione od ilości dzieci w rodzinie oraz poziomu ich rozwoju.

2. METODY, TECHNIKI I NARZĘDZIA BADAWCZE

Pedagogowie i przedstawiciele innych nauk nie są zgodni w określaniu czym jest metoda badań. T.Kotarbiński definiuje metodę naukową następująco: “poprzez metodę rozumiemy sposób systematycznie stosowany w danym przypadku z intencją zastosowanego także przy ewentualnym powtórzeniu się analogicznego zdania”.

Nieco inaczej określa metodę A.Kamiński, a mianowicie: “ ... jest to zespół teoretycznie uzasadnionych zabiegów koncepcyjnych i instrumentalnych, obejmujących najogólniej postępowania badacza, zmierzającego do rozwiązania określonego problemu naukowego”.

M.Łobocki metody rozumie “jako ogólne, niedostatecznie uszczegółowione sposoby dochodzenia uzasadnionych i sprawdzonych twierdzeń na temat zjawisk i procesów dydaktycznych”.

T.Pilch przez metodę badań rozumie “zespół teoretycznie uzasadnionych zabiegów koncepcyjnych i instrumentalnych obejmujących najogólniej całość postępowania badacza, zmierzającego do rozwiązania określonego problemu naukowego”.

W literaturze pedagogicznej istnieją zbieżności co do klasyfikacji metod badawczych. T.Pilch do metod zalicza: eksperyment pedagogiczny, monografię pedagogiczną, metodę indywidualnych przypadków, sondaż diagnostyczny.

A.Zaczyński podaje inny podział i do metod zalicza: metodę obserwacji, eksperymentu pedagogicznego, testów pedagogicznych, grupę metod terenowych obejmowanych wspólnym terminem metod socjograficznych, w tym głównie: wywiad, ankieta, socjometria, metoda znana pod nazwą analizy dokumentów i wytworów uczniów oraz grupa metod statystycznych.

Przez technikę badań należy rozumieć “zespół konkretnych czynności wykonywanych przy posługiwaniu się daną metodą”.

T.Pilch techniką badań nazywa “czynności praktyczne, regulowane starannie wypracowanymi dyrektywami, pozwalającymi na uzyskanie optymalnie sprawdzonych informacji, opinii, faktów”.

Techniki badań są zatem czynnościami określonymi przez dobór odpowiedniej metody i przez nią uwarunkowanymi. Realizacji wybranej techniki badawczej służy narzędzie badawcze.

W.Okoń definiuje narzędzie badawcze jako “materiały lub urządzenia techniczne służące do przeprowadzenia badań i opracowania ich wyników, (....). Wartość narzędzia badawczego zależy od tego, w jakim stopniu umożliwia uwzględnianie i wyodrębnianie badanych (zmiennych), ustalenie ich wzajemnej relacji i stwierdzenie poszukiwanych prawidłowości”.

Do określenia postaw rodzicielskich posłużyłam się znormalizowanym kwestionariuszem M.Ziemskiej.

M.Łobocki “... przez kwestionariusz rozumie arkusz papieru z wydrukowanymi pytaniami, wolnymi miejscami na wpisywanie odpowiedzi lub też z gotowymi odpowiedziami, spośród których osoby badane wybierają te, które uważają za prawdziwe”.

W zależności od metody, w jakiej jest wykorzystywany, mówimy o kwestionariuszu wywiadu, ankiety, rozmowy lub obserwacji.

Kwestionariusz M.Ziemskiej jest łatwy w odbiorze, przeznaczony dla osób z wykształceniem co najmniej podstawowym, ponieważ jego wypełnienie wymaga pewnej umiejętności czytania. Składa się on z 41 stwierdzeń. Na każde z nich udziela się jednej z czterech odpowiedzi, zaznaczając właściwą kółkiem. Kwestionariusz może być używany do badania postaw matek i ojców dzieci w wieku 0-18 lat.

Badany otrzymuje arkusz kwestionariusza, zapoznaje się z instrukcją, która zawarta jest na początku, wypełnia go samodzielnie, bez sugestii badanego.

Następnie badający wypełnia arkusz obliczeniowy i dokonuje obliczeń. Za pomocą odpowiedniego klucza l lub Ł ocenia się odpowiedzi w skali od 0 do 3 punktów. Uzyskaną liczbę punktów przelicza się na steny. Wyniki oblicza się oddzielnie dla ojca i dla matki. Pozycje wersji kwestionariusza zgrupowano w czterech skalach: górowanie, bezradność, koncentracja i dystans. Autorka przedstawiła charakterystykę zachowań rodzicielskich odpowiadającym wysokim i niskim wynikom w ramach poszczególnych skal.

1. Pożądanych wychowawczo

0-2 steny - bardzo niskie nasilenie

3-4 steny - niskie nasilenie

2. Niepożądanych wychowawczo

5-6 stenów - średnie nasilenie

7-8 stenów - wysokie nasilenie

9-10 stenów - bardzo wysokie nasilenie

Według M.Ziemskiej wysokie wyniki w skali górowanie nad dzieckiem oznaczają kierowanie dzieckiem z pozycji zdecydowanej przewagi, władzy oraz podporządkowania sobie dziecka bez liczenia się z jego odczuciem i pragnieniami. Niskie wyniki świadczą o umiejętności kierowania dzieckiem bez akcentowania swojej przewagi przy równoczesnym liczeniu się z odczuciami i pragnieniami dziecka.

W skali bezradność wobec dziecka, wysokim wynikom towarzyszy poczucie braku umiejętności radzenia sobie z dzieckiem połączone jednocześnie z poczuciem bezsilności wobec problemów wychowawczych, tutaj również uwidacznia się niezdecydowane podejście do dziecka. Jeśli uzyskamy w danej skali wyniki niskie, świadczy to o małym poczuciu bezradności lub jej braku.

Nadmierna koncentracja uczuciowa na dziecku reprezentowana przez wysokie wyniki tej skali, oznacza stosunek do dziecka pełen niepokoju, napięcia, przesadnej troski, wścibstwa, nadmiernego ochraniania albo też do stawiania dziecku wygórowanych wymagań. Osiągnięcie niskich wyników świadczy o zrównoważonym stosunku emocjonalnym do dziecka.

Nadmierny dystans w kontakcie z dzieckiem wskazuje na wycofanie się z bezpośredniej styczności z dzieckiem i braku czułości w interakcjach (wyniki wysokie). Natomiast niskie wyniki uzyskane w tej skali dowodzą istnienia tendencji do bliskiego kontaktu i swobodnej wymiany uczuć.

Drugim narzędziem jest kwestionariusz wywiadu skierowany do rodziców. Został on opracowany na seminarium magisterskim. Poprzedzony jest instrukcją o sposobie jego wypełniania. Składa się on czterech części:

Dane ogólne - zawarte są tu podstawowe pytania dotyczące dziecka i badanych rodziców.

Dane dotyczące rodziny badanej- pytania dotyczyły typu rodziny oraz liczby dzieci w rodzinie, w tym dzieci upośledzonych umysłowo czy chorych.

Warunki materialne i mieszkaniowe badanej rodziny - obejmuje on pytania dotyczące sytuacji materialnej i mieszkaniowej badanej rodziny.

ZAKOŃCZENIE

W swojej pracy problem rodziny poddałam analizie z różnych punktów widzenia.

W rozdziale I przedstawiłam rodzinę jako kategorię socjologiczną. W rozdziale II ukazałam wpływ rodziny na rozwój dziecka, omówiłam problem klimatu społecznego rodziny i jego wpływu na dobre lub złe przystosowanie dziecka do pełnienia różnych ról społecznych. W rozdziale III ukazałam znaczenie tej najmniejszej komórki społecznej dla rozwoju osobowości jednostki oraz jej wpływu na życie człowieka. W rozdziale IV omówiłam współczesne zagrożenia rodziny.

Rodzina jest podstawową grupą społeczną, istniejącą powszechnie od najdawniejszych czasów.

Swoją zdolność do trwania, swój dynamizm i rozwojowość rodzina zawdzięcza przede wszystkim; społeczno-kulturowemu kształtowaniu swych członków, szczególnie młodego pokolenia oraz powszechnemu przekonaniu jednostek, że tylko w życiu małżeńsko-rodzinnym można osiągnąć osobiste szczęście.

Osobiste szczęście, jakie jednostka oczekuje od życia małżeńsko-rodzinnego nie jest jej dane wraz z założeniem rodziny, ale podobnie jak jej rozwój społeczno-kulturowy, jest jednostce zadane, a tworzone jest wespół z pozostałymi członkami rodziny. Realizuje się ono wówczas gdy wszyscy starają się przestrzegać praw rządzących życiem małżeńsko-rodzinnym. Są to: wzajemna miłość, szacunek, pomoc, bezinteresowność, umiejętność przebaczania, wierność, współpraca, umiejętność prowadzenia dialogu z drugą osobą, tolerancja wobec jej odmienności. Przestrzeganie tych praw na co dzień stwarza najlepsze warunki dla pełnego rozwoju osoby ludzkiej. W rodzinie kształtuje się wówczas pełnowartościowy członek życia społecznego. Jednostka zaś przeżywa osobistą satysfakcję, z życia rodzinnego i ma poczucie osiągniętego szczęścia.

Jak już wspomniałam w II rozdziale - rodzina jest dla dziecka pierwszym środowiskiem społecznym, środowiskiem integralnie zaspakajającym jego potrzeby biologiczne, psychiczne, społeczne. Rodzina wprowadza dziecko w świat wartości kulturalnych i społecznych, ukazuje mu różnorodne cele zaspakajające jego potrzeby oraz uczy je sposobów, za pomocą których te cele można osiągnąć.

Życie każdej rodziny charakteryzuje pewien klimat, atmosfera panująca w jej kręgu. Klimat społeczny tworzą sytuacje i zjawiska, które odczuwamy i przeżywamy, a które wpływają na nasze dobre i złe samopoczucie, dają zadowolenie, poczucie własnej wartości, bezpieczeństwa, wewnętrzny spokój i równowagę, lub też burzą w nas to co jest niezbędne dla zdrowia psychicznego.

Dobra atmosfera w rodzinie - to jeden z podstawowych warunków jej trwałości i społecznie pożądanego wychowawczego oddziaływania na dzieci. Dobry klimat wyzwala uczucia życzliwości dla innych ludzi, chęć do działania także wówczas, gdy nie wszystko układa się po naszej myśli.

Rodzina dostarcza dziecku wzorów zachowań i wartości. Dziecko dążąc do uznania wśród współdomowników, zaczyna swoim zachowaniem upodabniać się do nich i spełniać ich oczekiwania. Plastyczna psychika dziecka i nieduży stosunkowo zasób doświadczeń sprawiają, że przyjęty system wartości przekazywany w rodzinie czy to świadomie, czy w sposób niezamierzony, przez sam przykład rodziców - pozostawia trwałe ślady. Szczególnie trwałą rolę w wychowaniu dziecka odgrywa odpowiedni do niego stosunek emocjonalny i postawy rodziców, oraz umiejętne zaspakajanie jego potrzeb. W wychowaniu bowiem do każdego działania, każdego życia rodzinnego i każdej w nim sytuacji trzeba przywiązywać wagę, gdyż stanowią one dla dzieci wzór życia, składają się na zasób doświadczeń, umożliwiając im świadomy wybór i ocenę własnych zachowań.

Wielość sytuacji wychowawczych we współczesnej rodzinie, ich złożoność i zróżnicowanie - wszystko to wymaga wysokiego poziomu kultury pedagogicznej rodziców, który znajduje wyraz przede wszystkim w przejawionych przez nich postawach rodzicielskich. W zależności od postaw wobec dziecka, rodzice przejawiają określone formy zachowania, które wpływają z kolei w kierunku kształtowania się odpowiednich do tych form cech charakteru i osobowości dziecka, a w przyszłości człowieka dorosłego.

Brak właściwych postaw rodzicielskich powoduje, że młodzież patrzy na swoich rodziców, którzy gładko przechodzą od deklarowanych wartości do kompromisów życiowych dokonywanych kosztem własnych przekonań. Podobnie obserwując innych ludzi łatwo wychwytuje wszystkie niekonsekwencje niewierności i odstępstwa.

To, co proponują dzisiejsi rodzice swoim dzieciom i młodzieży jest nieraz przerażające. Serwują im świat bez miłości, bez poszanowania wartości takich jak dobro, prawdomówność, szlachetność. Przeciwko takiemu światu buntują się młodzi i ten szlachetny bunt wykorzystują sekciarze “przyciągając” na swoją stronę wielu sfrustrowanych wkraczających w życie młodych ludzi. Bardziej oni, niż ich rodzice są skłonni szukać w sekciarskich zgromadzeniach ciepłego i braterskiego środowiska, którego nie zaznają we własnej rodzinie. W sektach zostaną przyjęci, wysłuchani i spotkają się z uznaniem. Wielu młodych ludzi pada również ofiarą różnorodnych patologii takich jak: alkoholizm, narkomania, przestępczość.

Te różnorodne zagrożenia współczesnej rodziny i młodzieży powodują, że jest ona często miejscem, gdzie młodzi ludzie nie mogą znaleźć oparcia i odchodzą od niej, szukając własnych, nie zawsze właściwych dróg życiowych.

Z tego też powodu przed rodziną i rodzicami stoją ciągle ogromnie ważne zadania do spełnienia - możliwe najlepsze wychowanie najmłodszych jej członków.

BIBLIOGRAFIA

Lutyńska K., Wywiad kwestionariuszowy. Przygotowanie i sprawdzenie narzędzia badawczego, Zakład Filipczuk H., Rodzina a rozwój psychiczny dziecka, Nasza Księgarnia, Warszawa 1981.

Kościelska M., Upośledzenie umysłowe a rozwój społeczny, PWN, Warszawa 1984.

Ochmański M., Alkoholizm ojców a sytuacja rodzinna i szkolna dzieci, Wydawnictwo UMCS, Lublin 1997.

Adamski F., Socjologia małżeństwa i rodziny, wprowadzenie, PWN, Warszawa 1982.

Kościelska M., Czym upośledzamy upośledzonych?, “Nowiny Psychologiczne” 1996, nr 1.

Borzyszkowska H., Oligofrenopedagogika, PWN, Warszawa 1985.

Clarke A.M., A.D.B.Clarke, Upośledzenie umysłowe, PWN, Warszawa 1971.

Mika S., Psychologia społeczna, PWN, Warszawa 1982.

Cunningham C., Dzieci z zespołem Downa. Poradnik dla rodziców, WSiP, Warszawa 1992.

Dziecko niepełnosprawne w rodzinie. Socjalizacja i rehabilitacja, pod red. M.Chodkowskiej, Wydawnictwo UMCS, Lublin 1995.

Encyklopedia Pedagogiczna (red. Pomykało W.). Warszawa 1993.

Gałkowski T., Dzieci specjalnej troski, Wiedza Powszechna, Warszawa 1972.

Kowalski S., Socjologia wychowania w zarysie, PWN, Warszawa 1979.

Lublin 1995.

Sękowska Z., Wprowadzenie do pedagogiki specjalnej, Wydawnictwo WSPS, Warszawa 1998.

Kozubska A., Warunki życia w rodzinach dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim, “Problemy Rodziny” 1995, nr 3.

Wychowanie i nauczanie głębiej upośledzonych umysłowo, praca zbiorowa pod redakcją H.Olechnowicz, Misiewicz H., Rola rodziny w kształtowaniu postaw, IWZZ, Warszawa 1986.

Pedagogika rewalidacyjna, pod redakcją A.Hulka, PWN, Warszawa 1988.

Pedagogika specjalna, praca zbiorowa pod redakcją W.Dykcika, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 1998.

Teorie postaw, praca zbiorowa pod red. S.Nowaka, PWN, Warszawa 1973.

Smarzyński H., Wychowanie w rodzinie, Zakład Narodowy Imienia Ossolińskich, Wrocław-Warszawa-Psychologia wychowawcza stosowana. Wybrane zagadnienia, pod redakcją Z.B.Gasia, Wydawnictwo UMCS, Narodowy im. Ossolińskich, Wyd. PAN, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1984.

Rembowski J., Rodzina w świetle psychologii, WSiP, Warszawa 1986.

Rodzina i dziecko, praca zbiorowa pod red. M.Ziemskiej, PWN, Warszawa 1986.

Kraków-Gdańsk.

Sowa J., Pedagogika specjalna w zarysie, Wydawnictwo Oświatowe FOSZE, Rzeszów 1997.

Spock B., Lerrigo M.O., Wychowanie upośledzonego dziecka w warunkach domowych, PZWL, Warszawa 1969.

Upośledzenie umysłowe - Pedagogika, pod redakcją K.Kirejczyka, PWN, Warszawa 1981.

WSiP, Warszawa 1979.

ANEKS

ZAŁĄCZNIK 1

ZAŁĄCZNIK 2

L.Dyczewski: Rodzina polska i kierunki jej przemian, Warszawa 1981, s. 3.

Za: J.Rembowski, Rodzina w świetle psychologii, Warszawa 1986, s. 11.

Z.Tyszka, Rodzina. W: Encyklopedia Pedagogiczna (red. W.Pomykało) Warszawa 193,
s. 695.

W.Okoń: Słownik pedagogiczny, Warszawa 1987, s.261

J.Szczepański: Rola rodziny i przedszkola w procesie uspołecznienia dziecka, “Oświata i Wychowanie” 1997 nr 12.

F.Adamski : Socjologia małżeństwa i rodziny, Warszawa 1984; s. 21.

Tamże, s. 19.

Tamże, s. 20.

Tamże, s. 20.

Tamże, s. 21.

Z.Bauman: Zarys socjologii, Warszawa 1962.

J.Rembowski: Więzi uczuciowe w rodzinie, Warszawa 1972, s. 17.

H.Misiewicz: Rola rodziny w kształtowaniu postaw, Warszawa 1986, s. 73.

Z.Zaborowski: Rodzina jako grupa społeczno-wychowawcza, Warszawa 1980, s. 14-15.

Z.Tyszka: Socjologia rodziny, Warszawa 1974, s. 74.

F.Adamski: Socjologia małżeństwa i rodziny, op.cit., s. 25-26.

Tamże, s. 46.

Tamże, s. 47-48.

Tamże, s. 48.

S.Kowalski: Socjologia wychowania w zarysie, Warszawa 1979, s.141-142

Tamże, s. 140-141.

Z.Tyszka: Socjologia rodziny..., op.cit., s.175-177

Cz.Czapów: Rodzina a wychowanie, Warszawa 1968, s.11

F.Adamski: Socjologia małżeństwa i rodziny, op.cit., s. 49.

Tamże, s. 50.

Tamże, s. 51.

Por. J.Szczepański: Elementarne pojęcia socjologii. PWN, Warszawa 1970, s.149

Tamże, s.150-151.

ZTyszka: Z metodologii badań socjologicznych nad rodziną, Wyd. 2. Poznań 1984, s. 75.

Z.Tyszka: Socjologia rodziny, Warszawa 1979, s. 61-69.

M.Ziemska, Rodzina i dziecko, Warszawa 1986, s. 234.

M.Ziemska, Rodzina i dziecko, op.cit., s. 234-235.

S.Kowalski, Socjologia wychowania w zarysie, Warszawa 1974, s. 107.

S.Mika, Psychologia społeczna, Warszawa 1982, s. 112-116.

Tamże, s. 116.

T.Mądrzycki: Psychologiczne prawidłowości kształtowania postaw, Warszawa 1970, s.19, [w:] S.Nowak, Teorie postaw, Warszawa 1973, s. 22.

S.Nowak, Teorie postaw, Warszawa 1973, s. 23.

M.Ziemska, Postawy rodzicielskie, Warszawa 1973, s. 42.

Tamże, s. 171.

Za: M.Ziemska (red.): Rodzina i dziecko... op.cit., s.172

Tamże, s.182.

M.Ziemska: Postawy rodzicielskie, op. cit., s. 71-73.

Tamże, s.

M.Przetacznik-Gierowska, Z.Włodarski: Psychologia wychowawcza, op. cit, s. 139.

Czynniki postaw opracowane na podstawie: M.Ziemska, Postawy rodzicielskie, op.cit.,
s. 86-91.

S.Nowak, Matodologia badań socjologicznych, [w:] M.Łobocki, Metody badań pedagogicznych, Warszawa 1982, s. 55.

Tamże, s. 55-56.

M.Łobocki, Metody badań pedagogicznych, Warszawa 1982, s. 56.

W.Zaczyński, Praca badawcza nauczyciela, Warszawa 1968, s. 25.

M.Łobocki: Metody badań pedagogicznych. Warszawa 1984, s.74

W.Okoń: Słownik pedagogiczny.

T.Kotarbiński: Próba zastosowania pewnych pojęć prakseologii w metodologii pracy umysłowej. Wybór pism t.I, Warszawa 1957, s. 667.

A.Kamiński: Metoda, technika, procedura badawcza w pedagogice empirycznej. Studia Pedagogiczne t.XIX, Metodologia środowisk badań pedagogicznych. Wrocław 1970, s. 37.

M.Łobocki, Metody badań ..., op.cit., s. 115.

T.Pilch, Zasady badań pedagogicznych, , Warszawa 1995, s.42.

T.Pilch: Zasady badań ..., op.cit., s. 117.

A.Zaczyński: Praca badawcza ..., op.cit., s. 29.

Tamże, s. 29.

T.Pilch, Zasady badań ..., op.cit., s.42.

W.Okoń: Słownik..., op.cit., s.191-192.

M.Łobocki: Metody badań..., op.cit., s.268

M.Ziemska, Kwestionariusz do badania postaw rodzicielskich, Warszawa 1981, s. 15.

luźny stosunek

obojętność

zaniedbywanie

uznanie praw

współdziałanie

nadmierne pobłażanie

nadmierne chronienie

chroniące pobłażanie

akceptacja

MIŁOŚĆ

odrzucenie

WROGOŚĆ

żądające
przeciwstawienie się

swoboda

AUTONOMIA

WŁADZA

posiadanie

autorytatywne

dyktatorstwo



Wyszukiwarka