Wykład 1 /02.10.2008
„Lectio prima - lectio brevis”. Lekcja pierwsza jest lekcją krótką.
Ks. Andrzej Sołtys
Zagadnienia w ramach etyki ogólnej:
Historia etyki - jak się rodziła; klasyczna - protagorejska (Protagoras, relatywizm moralny), epikurejska, sokratejska (intelektualizm etyczny), później eudajmonizm - odmiana agatyczna Platona, perfekcjonistyczna u Arystotelesa
Etyka ogólna dzieli się na 2 bloki:
Zagadnienia metaetyczne - metod prowadzenia badań w danym obszarze nauki;
- definicje etyki, określenie źródła i metody, porównanie z innymi naukami; 3 jednostki wykładowe.
2) Teoria aktów ludzkich - pokazanie różnicy między aktami (zwierzęta - człowiek); przeszkody ograniczające dobrowolność aktów ludzkich - nie da się wykonać zupełnie czystych, nieograniczonych aktów ludzkich - te ograniczenia powodują na kwalifikację zmiany moralnej czynu, dlatego podchodząc do kwalifikacji, oceny moralnej działania trzeba brać pod uwagę te ograniczenia, ponieważ z nich wypływa odpowiedzialność (podmiotowe warunki).
Sama kwalifikacja czynu wynika z obiektywnych norm moralnych. Jest jedna moralność dla wszystkich, chociaż są różne etyki !
Prawo moralne a prawo naturalne to nie to samo!
Sumienie jest obiektywną normą moralną - urabianą przez obiektywnie istniejący porządek moralny.
Ponoszenie odpowiedzialności moralnej to bycie nagradzanym i karanym. Przez moralnie dobre działanie staję się dobrym człowiekiem - przez złe moralnie działanie - złym człowiekiem. (Karol Wojtyła) - Tak też pierwszym adresatem jestem ja sam. Wprowadzam porządek w strukturę ontyczną, bądź nieład.
Moralność a szczęście i cel człowieka. Na kanwie eudajmonistycznej etyki Arystotelesa stawia się etyce chrześcijańskiej zarzut, że jest eudajmonistyczna.
Etyka personalistyczna nie jest etyką eudajmonistyczną.
Wielość rodzajów etyki - etyka inżynierska, etyka lekarska.
Formy i warunki zaliczenia przedmiotu.
8 punktów na starcie za frekwencję - za każdą obecność 0.5 punktu. Ocenę liczy się wg krzywej Gaussa. Na końcu piszemy test w 3 grupach (3 wersje testu). Pytania z zakresu wykładu. Zaliczenie na ostatnich zajęciach. 1.5h na pisanie.
Wykład 2 /09.10.2008r.
Etyka rodzi się wówczas, gdy umysł ludzki zaczyna szukać głębszego uzasadnienia ludzkiego postępowania. Dopiero wtedy, gdy człowiek poszukuje podstaw dla norm moralnych, wg których żyje i uzasadnia je, mamy etykę. Etyka filozoficzna - dotyczy ostatecznych uzasadnień, norm.
Kiedy jest już etyka?
Refleksja nad tym, co dobre, a co złe, co wolno, a czego nie, jest nieodzowna dla życia codziennego
Z takiej refleksji rodzą się zasady moralnego postępowania
Etyka jako nauka jest wtedy, gdy umysł ludzki zaczyna analitycznie badać przyjęte zasady życia moralnego, to znaczy szukać ich uzasadnienia.
Początki etyki
Relatywizm moralny Protagorasa
* zasada homo mensura
* Protagorejskie rozumienie cnoty jako techne
* Brak obiektywnych kryteriów postępowania
* Człowiek w stanie phisis istotą premoralną - nie zastaje żadnych zasad moralnego postępowania rodząc się
* Człowiek w stanie nomos istotą moralną
Protagoras wyciągnął wniosek, ze jeżeli normy ludzi żyjących w państwach-miastach często są przeciwstawne, to właściwie nie ma obiektywnych norm moralnych. Czyli ostatecznie człowiek jest miara wszechrzeczy - sam tworzy zasady życia moralnego. - To jest istota REALATYWIZMU MORALNEGO. Człowiek nakłada swoją miarę na to, co tworzy.
Krawiec szyje ubranie na miarę swoich możliwości oraz na miarę klienta. Nie ma norm moralnych wg Protagorasa.
Na czym zatem polega CNOTA? -Protagoras rozumie cnotę jako zdolność zaadoptowania się miejscowych obyczajów. To jest istota cnoty w etyce relatywistyce Protagorasa. To jest techne - techniczne wyćwiczenie się do przestrzegania zasad w danym państwie.
Nieistnienia prawdy obiektywnej, ale także nieistnienia obiektywnych moralnych dowodzą słowa Platona: „Nie ma rzeczy gorących i zimnych, bo wiem jednemu człowiekowi wiatr wydaje się zimny, innemu … jest taki, jak się każdemu wydaje”. Z normami moralnymi jest podobnie. Człowiek HOMO MENSURA - miarą wszechrzeczy.
Nie ma zatem obiektywnych kryteriów postępowania. Protagoras z swoją etyką relatywistyczną nie zaproponował żadnego rozwiązania dylematów ludzkich.
Ludzie chcą mieć orientację, jak postępować. Protagoras tego nie daje. Co więcej, on mówi tak: człowiek jest istotą premoralną - w stanie natury, w stanie phisis, człowiek nie jest istotą moralną. Jeżeli żyje poza państwem-miastem, wówczas każde jego zachowanie jest możliwe do przyjęcia. Ludzie, którzy żyją w stanie natury (nie żyją w państwach-miastach), ich działanie nie jest moralnie dobre, ani złe.
Thomas Hoops powiada : ludzie w stanie natury są podobni do wilków. Człowiek najbliższym krzywdy nie zrobi, żyjąc w oddzieleniu od społeczności.
NOMOS [gr. `prawo']. Człowiek w stanie nomos jest istotą moralną, dostosowuje się do obyczajów; jeśli się dostosowuje, działa moralnie dobrze, a jeśli nie - źle.
Relatywizm moralny zaproponowany przez Protagorasa został skrytykowany przez Sokrates i Platona.
Protagoras otworzył drogę do namysłu nad uzasadnieniem moralności.
Etyka Sokratesa
Od Sokratesa dopiero można mówić o etyce filozoficznej.
Całe życie Sokratesa było związane z upowszechnianiem jego poglądów etycznych. Został skazany na śmierć; zanim do tego doszło, dokonywał pewnej społecznej misji. Było nią pokazać istotę dobra.
Jak do szło do skazania?
Toczyła się wojna między Atenami i Spartą. Zwyciężyli wodzowie ateńscy, jednak w tym zwycięstwie przeszkodziła i m burza na morzu, ażeby pozbierać trupy wojska. Ponieśli od strony Sparty duże straty w ludziach. Miejscowym obyczajem było to, aby trupy pozbierać i dopiero wtedy zatoczyć wojnę. Nie pozbierali tych zwłok i zostały one rozdziobane przez mewy z wyspy Lesbos. Na wyspę Lesbos zostały wyrzucone przez morze te zwłoki.
Złożono wobec tego wniosek do sądu, by oskarżyć winnych. Podjęto decyzję, że wszyscy muszą zginąć. Sokrates wówczas jako znany Ateńczyk, pokazywał niemoralność tego czynu.
Jeżeli chcieliśmy ich skazać, to indywidualnie, nie `on block'. Nie wszystkich razem. Każdy miał część winy, nie całość. Wówczas Sokrates naraził się rządzącym. Nadto została zagrożona demokracja ateńska, bo w mieście pojawiały się grupki młodych ludzi sympatyzujących ze Spartą. Sokratesa widywano dyskutującego z nimi. Zaczęto podejrzewać Sokratesa o spisek.
Arystofanes napisał komedię „Chmury”, aby ośmieszyć Sokratesa. Rządzący odebrali tę komedię jako pokazanie ze strony Arystofanesa, że właściwie Sokrates jest bardzo niebezpiecznym człowiekiem dla państwa. Ponad to wcześniej ktoś potłukł posążki Hermesa przy ulica. Domniemano, że zrobił to Alkididades, który był przyjacielem Sokratesa.
Amytos, który był bogatym ateńskim garbarzem, miał syna, który był wśród młodych ludzi, którzy sympatyzowali z Sokratesem. Chciał zostać przyjęty do szkoły Sokratesa. Sokrates nie chciał, w końcu zgodził się. Wówczas Amytos zwrócił do Amylosa?? - aby oskarżył Sokratesa.
W pierwszym głosowaniu przegłosowano, że Sokrates powinien zostać skazany na śmierć. W swojej przemowie dał wyraz swojej absolutystycznej wizji dobra, które musi zwyciężać.
Zagłosowano 2x. Podano mu cykutę do wypicia.
Co głosi Sokrates ?
Chciał przede wszystkim pokazać istotę dobra moralnego i dlatego był on przekonany, ze właściwie wiedza moralna jest w każdym człowieku, że każdy z tym się rodzi. I wiedzę tę trzeba tylko odkryć! Rola etyka sprowadza się do tego, by młodym ludziom pomóc odkryć tę wiedzę etyczną. Jest to uprawianie etyki za pomocą majętycznej. To znaczy, że wiedza etyczna jest w każdym człowieku ukryta.
Sokrates mówi, że indywidualnie rozmawiać i w ten sposób pokazywać człowiekowi, że on tę wiedzę posiada. „Majętyczny” to inaczej taki, który polega na ręcznym wydobywaniu z człowieka takiej wiedzy. To to samo, co manufaktura. Trzeba indywidualnego podejścia, aby tę wiedzę etyczną z człowieka wydobyć. Sokrates porównuje działalność etyka do akuszera.
Nie można zrobić tego seryjnie, ale w sposób indywidualny, osobiście.
To działanie zmierzającego do uświadomienia istoty etycznej zmierza w kierunku odkrycia istoty dobra. Ta istota dobra jest przeżywana przez każdego człowieka. Postępujemy źle dlatego, że nie mamy pojęcia na temat istoty dobra. Taka rozmowa zaczyna się od tego, co ten młody człowiek już wie o istocie moralnego postępowania.
Funkcja apelatywna takiej rozmowy. Definiowanie pojęć dobra, zła moralnego.
Kiedy już zdefiniował Sokrates wraz z swoim adeptem, słuchaczem, dobrze język etyczny, wtedy rozmawiał na temat swoich poglądów etycznych. Pokazywał błędne konsekwencje przyjętych norm postępowania etycznego adepta.
Wieczna etyczna, czyli wiedza nt. moralnego dobra, zła, itp., jest wówczas cnotą jako efekt pracy etyka, który doprowadził swego słuchacza do właściwej wiedzy.
Nie ma możliwości, żeby człowiek postępował źle, jeśli rozpoznał już dobro, posiadł wiedzę o dobru. - Pogląd ten nie jest prawdziwy. Nazywa się on intelektualizmem etycznym. (Do tego, żeby być moralnie dobrym człowiekiem, wystarcza wiedza etyczna.)
Najważniejszą rzecz, którą Sokrates zrobił, to pokazał, że dobro nie jest relatywne, tylko ma charakter absolutystyczny.
Raz odkrytej prawdy zdradzić nie można i nie wolno zdradzić. Wiedza determinuje cię w sposób absolutystyczny.
Wątki etyczne w „Obronie Sokratesa”:
Raz odkrytej prawdy zdradzić już nie wolno i nie można
Największa troska człowieka to troska o duszę, człowiek jest sam dla siebie celem (w pierwszym rzędzie my sami jesteśmy adresatami naszych czynów)
Zły czyn uderza najpierw w samego sprawcę
Do człowieka dobrego nie ma dostępu zło
Sokrates umierając daje dowód wiary w obiektywny porządek moralny mający większą wartość, aniżeli ludzkie życie.
W metodzie maję tycznej trzeba indywidualnie podejść do każdego człowieka!
Intelektualizm etyczny - Błąd intelektualny jest zawsze poprzedzony błędem moralnym.
Wykład 3. 16.10.2008r.
Początki etyki
Eudajmonizm agatyczny Platona.
Eudajmonizm polega na tym, że człowiek działa moralnie dobrze, kiedy przybliża się do szczęścia.
Agathos - „dobry”, Agata - „dobra”
* Dualizm ontologiczny (kosmologiczny)
Platon był dualistą ontologicznym - była przekonany, że rzeczywistość jest podwójna, która to rzeczywistość nie daje się do siebie wzajemnie sprowadzić. Jednym z tych elementów jest rzeczywistość zmienna, krucha. Drugim dualizmem ontologizmu jest rzeczywistość stała, świat platońskich idei. To, co jest przedmiotem naszego doświadczenia, jest odwzorowaniem świata idei (świata idealnego, świata pleromy), do którego dostępu nie mamy. Człowiek traci swoje ciało poprzez to, że samo się niszczy. Ciało jest wg Platona więzieniem. Przywołać tu można mit jaskini, kiedy dusza przypomina człowieka, który jest przykuty do skały. On nie może się oglądać, tylko patrzy na ścianę, obiekty przy wylocie jaskini odbijają się na ścianie, wówczas on rozpoznaje kształty. Rzeka lethe - rzeka zapomnienia. Sposób wyzwalania z jaskini dokonuje się z przez „anamnese”. Cały proces wyznacza działanie moralnie dobre - powiększa wiedzę poprzez przypominanie sobie. Czysty intelektualizm - dobro uzależnione od poznania. Soteriologia platońska - wyzwalanie z więzów cielesnych poprzez poznanie; wyzwalanie aleteloiczne (od „aleteja”). Aleteja to inaczej przechodzenie powtórne przez rzekę.
Działanie moralne (poznawcze) człowieka zmierza do ponownego związania duszy z ciałem. Obecnie jest to związek luźny. Jedyny sposób, który jest moralnie dobrym i jednocześnie wyzwalającym g oz tych więzów, to przechodzenie przez rzekę Lethe.
Dochodząc do wiedzy, jednocześnie uwalnia się od ciała i trafia do świata Pleromy. Kiedy dusza z powrotem trafia do świata Pleromy, wówczas dusza ma możliwość ponownego kontemplowania świata idei. Kontemplacja najwyższej idei dobra (idea najwyższego dobra) dostarcza mu szczęścia, co jest ostatecznie celem moralnego życia człowieka. Idealizm platoński nie bardzo trzyma się ziemi:) Doktryna etyczna platońska nie ma jasnych, klarownych rozwiązań.
* Człowiek odbiciem dualizmu kosmicznego
* Funkcje duszy: autokineza, poznawanie idei
* Ciało przeszkodą dla duszy w poznawaniu niezmiennych, wiecznych idei, w tym najwyższej idei Dobra
* Istota działania etycznego człowieka
Eudajmonizm perfekcjonistyczny Arystotelesa.
Arystoteles był uczniem Platona. Zmarł w 321r. po narodzeniu Chrystusa. Platon był idealistą, Arystoteles natomiast z góry odrzucał idealizm, czyli to, co nie pasowało do jego doktryny, dlatego przyjął realizm. Był to realizm genetyczny - wszystko, co w naszym umyśle, pochodzi bezpośrednio z działalności z naszych zmysłów. Poprzez percepcję trafia to do obróbki intelektualnej. Rozum i doświadczenie - empiryzm genetyczny (realizm genetyczny). Człowiek rodzi się jako tabula raza, a dopiero poprzez wchodzenie w kontakt z przedmiotami, podmiot przejmuje przedmioty poprzez ich odbicie na własność.
Sama nazwa „eudajmoznim” prowadzi nas do przekonania, że samo działanie moralnie dobre przybliża nas do szczęścia, działanie moralnie złe - będzie oddalać. Perfekcjonistyczny - tzn. szczęście związane jest z osiąganiem doskonałości.
Podstawową kategorią każdej doktryny etycznej jest kategoria dobra. Co jest dobre dla człowieka? Arystoteles naturę dobra ustala na drodze tego, jakie cele ludzie ustalają w działaniu. On zauważa, że jeżeli ludzie podejmują pewne działania, to zawsze w osiągnieciu jakiegoś celu. Zasada indukcji: Omnia agis, agis procter finem. Wszystko, co działa, działa dla jakiegoś celu. Cel jest zawsze dobrem. Człowiek działa zawsze ze względu na jakieś dobro. Pojawia się hierarchia dobra. Istnieje hierarchia dóbr.
Element racjonalny w wyjaśnianiu działań człowieka: musi istnieć dobro najwyższe, bo bez dobra najwyższego nie można by było myśleć o hierarchii dóbr. Ludzie działają ze względu na różne dobra, a nie na jedno. Istnieje dobro najwyższe i dobro najniższe. Czy istnieje takie dobro, ze względu na które działają wszyscy?? Analiza empiryczno racjonalna Arystotelesa jako odpowiedź: nie ma człowieka, który by działał, uciekając od szczęścia. W związku z tym działania, które prowadzą nas do szczęścia, są działaniami moralnie dobrymi.
Ze względu na ten element, że szczęście jest czymś, co towarzyszy doskonałości, perfekcji, pojawia się problem CNOTY.
Arystoteles uważa tak: jeżeli osiągamy doskonałość, to doskonałość jest powodem naszego szczęścia. Doskonałość to właśnie cnota. A cnota to pewna sprawność, która przysługuje naszemu działaniu. Zatem ile mamy cnót?? - Jest tyle cnót (doskonałości w działaniu), ile jest działań. Zestaw cnót lekarza będzie zupełnie inny, niż inżyniera budowlanego. Arystoteles pokazuje tu zróżnicowanie. Jest wiele dróg prowadzących do szczęścia. Praktykując swój zestaw cnót, dochodzimy do szczęścia.
Cnota bierze się z wielokrotnego powtarzania czynności dobrej.
Przykład. Pojawia się żebrak, który stwarza nam możliwość ofiarności, dzielenia się z drugim. Można dzielić się z nim, choć oczywiście nie przychodzi to łatwo. Drugim razem będzie mi łatwiej to uczynić. Z większą łatwością podzielę się z drugim człowiekiem. W obszarze tego dzielenia tak dochodzę do CNOTY. Wszędzie jest taki sam mechanizm dochodzenia do cnoty. Analogicznie jest działalność odwrotna.
Czy możemy uporządkować cnoty?
Cnoty generalnie możemy podzielić je na 2 grupy:
Dianoetyczne - dotyczą sprawności intelektu; sprawności intelektualne; „nus”-umysł (gr.), „noesis” (gr.)- poznanie; związane w władzą umysłową, poznawczą;
Etyczne - dotyczą działania, nie poznania
Doktryna arystotelejska jest najmocniej uzasadnioną doktryną etyczną.
Eudajmonizm perfekcjonistyczny Arystotelesa
Naturę dobra ustala się na drodze badania tego, jakie ludzie stawiają sobie cele w działaniu
Eudajmonia najwyższym celem
Eudajmonia jako doskonałość jednostki
Praktykowanie cnoty jako droga do eudajmonii
Tyle cnót, ile odmiennych od siebie działań
Pojęcie cnoty - doktryna złotego środka
Cnota jest pomiędzy egoizmem a nadmierną hojnością.
Cnota męstwa jest w przypadku „doktryny złotego środka” jest czymś pomiędzy tchórzostwem a…
Jest wtedy, gdy odwagę odpowiednio dostosujemy do potrzeb.
Co wnosi chrześcijaństwo??
Przejmuje język ze starożytności, a więc rozumienie podstawowych kategorii etycznych - dobra, zła. Przy pomocy tych kategorii chrześcijaństwo przygotowuje zwarty system etyczno moralny. Nazywa się on teologią moralną. Do czasu św. Tomasza z Akwinu (zmarł w 1274r.) nie odróżniano ściśle zagadnień filozoficznych od zagadnień teologicznych. Dlaczego? - Teologia wchłonęła tematykę filozoficzną. Działanie stricte metodologiczne św. Tomasza. Nie można rozwijać dyscyplin filozof. i teologicznej razem. Musimy wyróżnić dwa porządki: wiary i wiedzy naukowej. Problem moralności w porządku wiary - teologia moralna. Etyka filozoficzna - problem…
To rozdzielenie spowodowało, że etyka filozoficzna oddzieliła się zupełnie od wiary. Etyka naturalizmu - odwołująca się do prawa natury. Wiek XVIII - Emmanuel Kant (zmarł w 1804r.) - jego działalność zmierza do oddzielenia od tego, co nazywamy naturą i wyprowadzanie norm moralnych wyłącznie z rozumu. Początki etyki autonomicznej - nieuzależnionej od prawa naturalnego i etyki filozof.?
Etyka kantowska dała początek rozwojowi kierunkom współczesnej etyki.
Autonomizm w etyce Kanta.
Etyk autonomiczna - ze względu na oderwanie od teologii (objawienia, od etyki konfesyjnej) i oderwaniu od prawa naturalnego (etyka naturalizmu, prawa naturalnego - św. Tomasz z Akwinu)
Moralność leży poza obszarem natury
Konstytucja świata jest pozamoralna
Wszystkie dobra oprócz dobrej woli są względne
Wola, jeśli jest dobra, to jest dobra bezwarunkowo
Wola jest dobra, jeśli to, co czyni, czyni z motywu obowiązku
Obowiązek to posłuszeństwo wobec prawa powszechnego
Epistemologia - budowanie nauki o poznawaniu.
Kant mówi: moralność leży poza obszarem natury. Dyskutuje zagadnienie nie ściśle moralności, lecz także krytyki nt. poznania rozumu.
To, co my nazywamy, naturą, jest pozaosobowe, pozaracjonalne. W naturze nie można doszukiwać się elementów dobra, elementów racjonalnych. Indolentna aksjologicznie - nie niesie z sobą żadnych wartości. Poznanie wygląda tak: bodźce przy pomocy apriorycznych władz, form poznawczych (tzn. takich, które są w każdym z nas), my porządkujemy doznania. Świat jest zbudowany jako pozamoralny. Jedyną rzeczą w świecie, która może być dobra - to jest dobra wola. Wola jest oczywiście władzą człowieka. Wola jest dobra, dobra bezwarunkowo , tylko wtedy, gdy czyni to, co czyni, z motywu obowiązku. Jak dowodzi dobra woli? Pług jest dobry… ale jest wtedy dobry, gdy zostanie odpowiednio użyty! Nóż też jest obojętny. Jest dobry wówczas, gdy używany jest do rzeczy dobrych , a to zależy od człowieka. Jeżeli tak jest, że żadna rzecz na świecie nie jest dobra sama w sobie, ale zależy to od tego, kto ją używa, wobec tego dobra może być tylko wola. To człowiek przydaje dobroci różnym rzeczom. Ludzka wola jest dobra, jeżeli wykonuje pewną czynność tylko z motywu obowiązku. Kiedy ja wykonuję działanie tylko dlatego, że tak trzeba, z obowiązku, dopiero wówczas moja wola jest wolą dobrą.
Obowiązek to posłuszeństwa wobec prawa powszechnego. Skąd ja wiem, że tak powinienem czynić? Że tak się należy? Kant mówi: Wiemy stąd, że my dokonujemy skonstruowania, odkrycia pewnych norm moralnych, które dokonują bezwzględnie. Odkrywamy pewne normy moralne w taki sposób, że konstruujemy pewną normę moralną, np., że nie wolno zabijać - w tym celu, aby obowiązywała bezwzględnie, i wszystkich.
Wykład 4. 23.10.2008r. (czwartek, 14:00)
Ksiądz sprawdza obecność: „Przybyłaaaa.. - Przybyłem! :D” Spazmy dzikiego śmiechu wstrząsnęły salą A-61.
W średniowieczu były dążenia, aby oddzielić etykę od teologii moralnej. Etyka filozoficzna powinna mieć charakter autonomiczny - oddzielić teologię moralną od etyki filozoficznej. - Św. Tomasz z Akwinu. Tomaszowi się to udało, niemniej jednak były z tego poważne konsekwencje - zaczęto przeciwstawiać te dziedziny. Stawiano zarzut, że etyka filozoficzna sama nie potrafi udowodnić swoich tez samodzielnie.
Postawiono postulat: Etyka powinna w ogóle być niezależna. Wcześniej Tomasz z Akwinu z analizy ludzkiej natury wyprowadzał normy postępowania ludzkiego - prawo naturalne. Kant wyprowadził taki wniosek, że należy zbudować etykę, która również i od natury powinna być niezależna - będziemy wyprowadzać normy wyłącznie z ROZUMU. - AUTONOMIZM ETYCZNY. Zdradza on wielkie zaufanie do rozumu, bowiem zdaniem Kanta tego typu system etyczny będzie wyprowadzać normy, które będą wiązać ludzi wierzących i niewierzących, bowiem każdy używa rozumu, a więc każdy potrafi sam sobie normy moralne wyprowadzić.
Kant nie chce źródeł pozaracjonalnych wykorzystywać do budowania tego systemu, a jedynie źródła czysto racjonale.
Rozum. Moralność leży poza obszarem natury. Dotąd przyjmowano zasadę, że byt i dobro się utożsamia - nie ma nic w rzeczywistości, co by istniało, a nie było przeniknięte dobrem. Kant to zakwestionował, co więcej uznał, ze natura jest zupełnie pozaracjonalna. My nie możemy szukać prawdy w naturze, bo ona nie skrywa prawdy. Nie możemy z natury wyprowadzić norm moralnych. Miał pewne racje, nie tylko przekonanie, na których oparł swe twierdzenie.
Mamy telefon komórkowy… Kant mówi tak: ten przedmiot może posłużyć do różnych celów. Można go wykorzystać np. do napadu na bank. Wówczas ta komórka zaczyna posiadać wymiar aksjologiczny - pewną wartość, ale w tym przypadku wartość negatywną. Można równie dobrze wezwać pogotowie ratunkowe, by pomóc uratować życie…
Skoro jeden przedmiot może jawić się jako aksjologicznie ujemny, a w innym przypadku aksjologicznie dodatni - sam przedmiot nie jest dobry, ani zły, a ten, kto go używa, uzbraja go w wartość pozytywną, bądź negatywną - nadaje znaczenia aksjologicznego.
Co jest dobre? Na pewno dobra nie jest natura. Przedmioty są neutralne aksjologicznie, zaczynają być dobre, gdy sprawca ich dobrze używa. Kant zauważa, że jedyną dobrą rzeczą na świecie jest dobra wola - nie zawsze jest wola dobra. Dobra jest wówczas, gdy spełnia obowiązek wobec niego samego (wobec dobra).
Kupujemy w sklepie pendrive 4GB za 22,50 zł. Dajemy 30 zł. Sprzedawca wydaje resztę 7.50 zł. Działanie mojej woli jest negatywnym - nie jawi się jako dobra.
Wola nie jest dobrą, gdy sprzedawca wydaje uczciwie resztę 7,50, gdy robi to ze strachu przed doniesieniem na Policję:) Można również zrobić to dla zachęcenia do ponownych zakupów - tu też nie mamy do czynienia z wolą dobrą według Kanta. Wola jest dobra, gdy sprzedawca wydaje prawidłowo resztę 7,50 zł., ponieważ tak po prostu trzeba - taki jest obowiązek. Dopiero wówczas wola jawi się jako wola dobra. Jedyny motyw, któremu poddaje się wola, to motyw obowiązku.
Obowiązek zawsze z czegoś wynika. Z czego on wynika i jak ja to odkrywam? Skąd to wiem?
Kant mówi tak: wiesz dlatego, że mówi Ci o tym rozum. - W tym miejscu jest istota racjonalizmu kantowskiego. W jaki sposób człowiek dochodzi do odkrycia obowiązku? Jest to pytanie o HEUREZĘ - czyli o drogę do odkrycia obowiązku.
UZASADNIENIE metafizyki moralności:
Powinieneś postępować wedle takiej reguły, którą byś chciał uczynić powszechną regułą postępowania, nie popadając w sprzeczność. - To jest droga do odkrycia obowiązku. Nikt mi prawa moralnego nie narzuca, tworzę ja sam. - Istota autonomizmu kantowskiego. „Autos” - ja sam. To ja sam jestem twórcą prawa moralnego.
Przykład negatywny tej drogi:
Mogę postępować, jak chcę, ale moje postępowanie musi mieć odpowiednik w normach moralnych. Mogę złamać obietnicę, regułę, o ile leży to w moim interesie - to jest norma postępowania. Kant pyta, czy z takiej normy wypływa obowiązek postępowania. Kolejnym krokiem do sprawdzenia, czy ta norma kryje obowiązek postępowania, jest próba upowszechnienia tej normy. Spróbujmy ją upowszechnić. - Kiedy upowszechnimy tę normę postępowania, wówczas okazuje się, że nie ma sensu dawanie obietnicy, przyrzeczenia, czyli nie da się upowszechnić tej normy łamania obietnicy - czyli z tej „normy” nie wypływa obowiązek.
Inna norma: nie kradnij. Normę tę da się upowszechnić, nie ma tu konfliktu.
Kant zaznacza różnice:
Chodzi o umiejętność odróżnienia 2 form imperatywu (imperia - rozkazywać):
Hipotetyczny
Kategoryczny
Prawo moralne kryje w sobie rozkaz bezwzględny, bezwarunkowy. Imperatyw Kategoryczny powie „nie kłam”. Ta norma daje się upowszechnić bez popadania w sprzeczność.
Został po prostu założony w systemie Kanta.
Imperatyw hipotetyczny.
Jeżeli chcę pojechać do Krakowa, muszę wjechać na trasę A4. Wcale z tego nie wynika, że jestem bezwzględnie przymuszony. Mamy tu hipotetyzm w słowie „jeżeli”.
W imperatywie kategorycznym jest słowo „musisz”.
W prawie moralnym, które tworzy jednostka ludzka, mamy pełną autonomię. Dochodzimy do niego sami.
Heteronomia a autonomia - różnice.
Kant jest zdecydowanym przeciwnikiem heteronomii („heteros” - drugi, inny, poza; „nomos” - prawo). Autonomia - prawo, które pochodzi ode mnie samego. Tylko temu prawu, które pochodzi ode mnie samego, jestem winny bezwzględne posłuszeństwo. Przykład: W domu zazwyczaj stosujemy się do praw, które narzuca nam ktoś z zewnątrz.
Kant mówi… Nie mamy obowiązku stosować się do tego prawa. Możemy oczywiście skorzystać z pewnej intuicji. Jezus Chrystus jest wzorem moralnego życia, postępowania, jego sposób podsuwa nam normy moralnego postępowania, ale nie jesteśmy w obowiązku zachowywać takie normy postępowania. Możemy z nich korzystać, ale jeśli chcemy się nimi zdeterminować - musimy je najpierw zinterioryzować - uczynić te normy autonomicznymi, czyli muszą pochodzić też od nas - musimy je przepuścić przez naszą racjonalność.
Każdy motyw poza motywem moralnego postępowania jawi się jako heteronomia.
Eudajmonizm zdaniem Kanta jawi się tutaj także jako zupełnie nieprzydatny.
Dlatego, że: w każdej normie postępowania musi być motyw szczęścia. Taka norma moralnego postępowania nie daje się upowszechnić ze względu na wątpliwą kategorię szczęścia. „Działaj tak, żebyś był szczęśliwy” - dla każdego szczęście będzie inaczej pojmowane - dlatego nie da się tego upowszechnić. Supozycja szczęścia w normie postępowania będzie za każdym razem inna - czyli nie ma uniwersalnych norm postępowania. Eudajmonia w związku z tym jest zupełnie nieprzydatna.
Przykład: Przychodzi morderca, ja wiem, że nie ma złych zamiarów wobec mnie, ale wobec mojego kolegi. Dopytuje o niego, ja mówię, że kolega jest tam, aby zmylić. Okazuje się, że kolega przemieszcza się TAM. Odpowiedzialnością obciążymy tego, kto poinformował. Byłby wolny od odpowiedzialności, gdyby zachował regułę „nie kłam”.
Inna wersja: wskazuję miejsce pobytu kolegi, morderca go zabija. Odpowiedzialność wówczas ponosi tylko morderca, bo ja zachowałem regułę „nie kłam”. Tego typu moralność jest trochę dziwna… W tym systemie etycznym nie można powiedzieć, że nie wiem (bo bym kłamał).
(Jedynym wyjściem byłoby uchylenie się od odpowiedzi). Zauważamy, że system zaproponowany przez Kanta jest obciążony wieloma brakami.
Zalety: jest to system dla wszystkich ludzi, dla wierzących, dla niewierzących, dlatego, że w ten system odwołuje się tylko do rozumu. Kolejna zaleta: odrzucona całkowicie heteronomia - tworzenie prawa przez czynniki zewnętrzne (odrzucenie autorytetów) - jest to zaleta i słabość jednocześnie.
Inna zaleta systemu autonomicznego Kanta: rozszerza przestrzeń wolności do maksimum.
WADY SYSTEMU AUTONOMICZNEGO (autonomizmu etycznego Kanta):
- jest on źródłem dla tworzenia prawa moralnego negatywnego.
Z ewangelii: „Mistrzu, co mam czynić, by zachować życie wieczne? - Zachowuj przykazania.” Nie zabijaj… Nie kradnij… - Moralność negatywna (nie, nie, nie…). Nam nie wystarczy moralność negatywna. Mamy naturalną potrzebę, żeby ktoś nam powiedział, jak mamy postępować, czyli przygotował pozytywny system postępowania. „Idź, sprzedaj wszystko,
co masz, rozdaj ubogim i idź za mną.”
A nadto: czy zobowiązanie moralne, powinność moralna, obowiązek, wypływa ze zdań (syntaktyka)? Bo przecież normy moralne są zdaniami… Czy też wypływa z tego, co te normy reprezentują? - Tu jest ogromna słabość tego systemu.
Powinność wypływa z tego, co zdania reprezentują, a nie z tych zdań, a nadto nie wypływa ze sprzeczności.
Autonomizm w etyce Kanta jest formalizmem etycznym. Kant nie mówi, jak nie mamy postępować, ale skąd mamy czerpać treść dla norm moralnych. On wskazuje tylko na stronę formalną, jak się do nich dochodzi, jak się je ubezsprzecznia, upowszechnia. Pokazuje normy od strony formy, a nie treści. Skąd zatem mamy czerpać maksymy, które mają być treścią norm? Autonomizm w etyce Kanta jest formalizmem etycznym.
Tak więc dostrzegamy, że pomimo, że Kant zrobił dl etyki wiele… Etyka kantowska nie jest etyką, którą daje się w życiu stosować.
Skutkiem są szkoły deontologiczne - szkoły tworzenia prawa moralnego.
Współczesny system etyczny, który nazywamy PERSONALIZMEM.
Personalizm - termin, który ma w sobie termin „persona”(łac.), czyli osoba.
Ten kierunek zawdzięczamy… (zagorzali katolicy, szkoła francuska). Na etapie odkrywania - myśl chrześcijańska jako inspiracja, etap uzasadnienia czysto racjonalny.
Chociaż ten system został zainicjowany w szkole filozoficznej…
Wychodzą oni od racjonalizowania bytów we wszechświecie. Istnieje hierarchia bytowa. Wśród nich najwyższym dobrem i najbardziej naturalnym jest osoba ludzka.
Z analizy bytów we wszechświecie wynika, że najbardziej doskonałą istotą we wszechświecie jest osoba. Dlatego osobie przysługuje tak zwana osobowa godność, czyli doskonałość.
Co więcej: co to jest osoba???
Prostej odpowiedzi oczywiście nie ma. Zagadnienie stricte filozoficzne. Pierwszą propozycję poddał Boecjusz, który powiedział: osoba jest to substancja indywidualna, mająca racjonalną naturę. Do tego, by wskazać, czym jest osoba, należy się odwołać do doświadczenia, bo doświadczamy osoby. Doświadczamy osoby, gdy doświadczamy własnej jaźni. To ja doświadczałem dzieci, gdy byłem mały… (śmiech na sali. Kolega obok, Przybył: dojebał, dojebał… :D) Nie ma aktów, które nie byłyby zanurzone w moje ja. Osoba jawi się jako coś duchowego; gdyby `ja' nie było duchowe, nie byłoby zdolne do tworzenia sądów, zwłaszcza egzystencjonalnych, rozumowania, a wiec wyprowadzania z przesłanek pewnych wniosków. Są to działania, które wymagają natury duchowej przedmiotu. Z analizy działań, zanurzenia naszego ja w naszych aktach: to przecież ja byłem w łonie matki, ja zabawiałem się z dziećmi przed blokiem, ja wstąpiłem do seminarium, ja zostałem księdzem. Mamy ciągle tego samego człowieka. Jak to się dzieje, że to JA się nie wymienia, tylko jest ten sam człowiek. Nie ma innego wyjaśnienia, niż przypisanie mu prostoty - a więc jeżeli JA nie jest złożone, nie rozkłada się, nie wymienia się.
OSOBA jest to JA absolutnie osobne, niezależne, nieśmiertelne, bo proste i nierozkładalne, nie da się rozłożyć. Właśnie ODKRYCIE OSOBOWEGO JA jest źródłem norm postępowania.
W taki sposób, że raz odkryte Ja, raz odkryta osoba ludzka w jej indywidualności, niepowtarzalności, godności, jest źródłem normy moralnej, czyli nakazu (imperatywu etycznego): masz afirmować osobę ludzką w swoim działaniu. To JA jest też spotencjonalizowane. Ale nie substancja jest spotencjonalizowana, lecz władze życia osobowego. Jeżeli te władze są otwarte, spotencjonalizowane, to jest źródło nakazu. Z doskonałości JA wynika powinność działania, które będzie to odkryte raz osobowe JA.
Pierwszą zasadą moralną, która obowiązuje bezwzględnie, jest takie działanie, które odpowiada prawdzie o osobie. Postępowanie moralne, które odpowiada prawdzie o zwierzęciu, będzie tu ZŁE. Postępowanie ma nie naruszać WIELKOŚCI człowieka, czyli jego GODNOŚCI. Afirmowanie = potwierdzanie tego, czym jest, jej godności.
W tym kontekście możemy postawić jeszcze jedno pytanie………..
Często stawia się zarzut chrześcijaństwu, że proponuje ono etykę eudajmonistyczną (czyli etykę interesowną).
Właśnie eudajmonizm jest tą szkołą, wg której działamy ze względu na interes. Brzydzimy się tym jako ludzie… Etyka Arystotelesa jest z gruntu eudajmonistyczna.
Etyka personalizmu chrześcijańskiego odwołuje się do istotnej zasady spełnienia się w aktach miłości - miłość jest celem człowieka. Jeżeli będziesz umieć kochać, przy okazji będziesz też szczęśliwa. Nieszczęśliwe jest założenie: miłość jest celem człowieka. Trudno więc etyce chrześcijańskiej przypisywać zarzut interesowności !!!
Wykład 5. 30.10.2008r.
Definicja etyki
Etyka to nauka filozoficzna, która ustała moralne podstawy i reguły ludzkiego działania przy pomocy wrodzonych człowiekowi zdolności poznawczych.
Nauka
Filozoficzna
Moralne podstawy
- Ostateczny cel działania
- Dobro , bądź zło moralne działania (natura działania)
- Moralny imperatyw
* Normy, oceny, reguły, wzorce
* Ludzkie działanie
* Wrodzone człowiekowi zdolności poznawcze
* Poznanie ściśle rozumowe
* Doświadczenie etyczne
Kant doszedł do wniosku, że trzeba zmienić paradygmat nauki, uniezależnić prawdę od przedmiotu, jeśli o przedmiocie można wygłaszać różne twierdzenia, więc prawda jest związana z podmiotem. Wprowadza on paradygmat wg którego nauka polega na wprowadzaniu apriorycznych kategorii podmiotu. Podmiot porządkuje te bodźce, które docierają do niego, układa je w struktury przestrzenne (kategorie zmysłowe). Ważne jest to, że prawda w tym kontekście zależy od podmiotu, nie przedmiotu. Jedynie bodźce, które docierają do podmiotu, są okazją do ujawnienia jego racjonalizmu. 3. Paradygmat - związany z Augustem Kontem - mówi on, że naukę robimy po to, by dała opis przedmiotów i ustaliła związki przyczynowe między przedmiotami. Odwołuje się do metody czysto empirycznej; twórca pozytywizmu. Etyka przestałaby być nauką, ponieważ nie jest ściśle empiryczna… (nie jak u Arystotelesa) - nauką przestają być wszystkie nauki humanistyczne - bo przedmiotem empirii (doświadczenia) mogą być tylko przedmioty materialne.
Paradygmaty nauki zmieniają się na przestrzeni dziejów, są natomiast stałe elementy - pewne 3 wyznaczniki:
Bierzemy pod uwagę naukę w znaczeniu formalnym - twierdzenia wygłaszane na gruncie etyki, tak jak na gruncie każdej innej nauki, są twierdzeniami sprawdzalnymi. Element czysto formalny. Twierdzenia w nauce muszą być sprawdzalne! Z tej racji etyka jawi się jako nauka.
Musi być uporządkowany, sprawdzalny zbiór stwierdzeń. Analogicznie do aksjomatycznego systemu dedukcyjnego. Wartość logiczna wniosków jest taka sama jak wartość logiczna aksjomatów, przy czym muszą być poprawnie stosowane reguły wnioskowania dedukcyjnego. Elementy uporządkowanych twierdzeń, muszą się znaleźć również na gruncie etyki.
Intersubiektywna komunikalność - przekazywalność twierdzeń (przekazywalny zbiór twierdzeń). Nauka ma zawsze walor społeczny, osiągnięcia nie mogą być dla użytku pojedynczego człowieka, lecz dla całej społeczności. Skoro korzystamy z tych wniosków wszyscy, muszą dać się przekazać wszystkim, być możliwe do zrozumienia przez wszystkich. „Inter” (między), „subiectum”(podmiot). Intersubiektywność - komunikowanie się, wymienianie się wiedzą filozof. między podmiotami. Paradygmat - wzorzec uprawiania nauki.
Paradygmat Arystotelesa - etyka jako nauka, w paradygmacie Kanta też, u Konta - etyka przestaje być nauką.
Jeżeli takie 3 warunki czysto formalne nałożymy na naukę, etyka wówczas jawi się jako nauka.
Etyka to nauka filozoficzna - tzn. wyjaśnia swój przedmiot - ludzkie działanie - w sposób ostatecznościowy. W tym zawarty jest jej charakter filozoficzny jako nauki.
Etyka bada moralne podstawy - warunki, bez spełnienia których nie zaistnieje ludzkie działania (przedmiot badania filozoficzno-etycznego). Analiza ludzkiego działania nie zaistnieje bez celu. Wg Arystotelesa tym celem ludzkiego działania ostatecznie jest szczęście. Zwraca uwagę jeszcze na maksymę „Wszystko co działa, działa zawsze ze względu na jakiś cel”. Cel dynamizuje podmiot, sprawcę, do działania. Mój cel studiowania może być identyfikowany z uczelnią (edukacja), ale też zupełnie inny, incydencjonalny (przypadkowy).
Zdeterminowanie celu stanowi moralną podstawę działania.
Cel jako dobro jest osiągany w działaniu, które jawi się zawsze jako środek. Działanie jest ściśle sprzężone z celem, to jednak wartość celu nie przenosi się na wartość środka. Najbardziej szczytny cel nie uświęci nam niewłaściwego środka! Stąd zło działania.
Cel jest zawsze dobrem, do którego zmierza się przez działanie. Wartość dobra jako celu jest wartością wsobną, a wartość środka jest też wartością wsobną. Tzn. nie jest jedna podst. Moralna zależna od drugiej aksjologicznie. Zależna by była, gdyby wartość celu dookreślała wartość środków do dążenia do celu. Wartość dobra, które jest celem, jest niezależna od wartości środka.
Przykład: widzę człowieka będącego w wielkiej potrzebie, okradam bank, by pomóc. Mamy tu sprzężenie nieodpowiedniego środka z dobrym celem. Była dyskusja nt. prof. Jarosza (rektor Wyższej Szkoły Zawodowej w Jarosławiu) - pieniądze przeznaczone dla studentów, zostały rozdysponowane na inny cel - kaplicę kolegium WSZ. Niewątpliwie dobry cel, ale nie mógł i nigdy nie uświęci złego środka - jakim jest przywłaszczenie cudzych pieniędzy. Nie może się przenieść wartość dobrego celu na środki. Rozłączność aksjologiczna. Są ze sobą sprzężone, by można było zrealizować cel (pod względem funkcjonalnym sprzężone), ale aksjologicznie niezależne.
Moralny imperatyw. Nakaz moralny. Co to znaczy słowo moralny? - Tzn. że ja mechanicznie nie odpowiem na ten nakaz, jak zwierzę zgodnie z instynktem. Ja mogę powiedzieć NIE, pomimo, że jest to nakaz. W możliwości odpowiedzi negatywnej - MORALNY imperatyw. W każdej chwili możesz powiedzieć „nie”. W przypadku przymusu imperatyw moralny staje się po prostu imperatywem fizycznym. Przykład: przymus fizyczny w celu podpisania dokumentu (czeku) - pod wpływem imperatywu fizycznego.
Ten moralny imperatyw, który stanowi o podstawach moralności, wypływa nie z woli jakiejś jednostki - autorytetu, lecz wypływa z natury ostatecznego celu działania - a jest nim DOBRO, z tego, że jest ono dla wszystkich ludzi, wynika powinność sięgania po to DOBRO.
Nakazowość imperatywu moralnego działania wynika z ostatecznego celu - dobra ostatecznego, tzn. takiego, które jest dla wszystkich ludzi.
Etyka zajmuje się wyjaśnieniem tych podstaw moralności.
Jest nie tylko nauką filozoficzną, która ustala moralne podstawy, ale normy, oceny, reguły i wzorce.
Co to jest norma moralna? - Źródło i kryterium do oceny wartości moralnej działania.
Norma moralności jest JEDNA, natomiast norm moralnych jest wiele. Norma moralności strzeże takiego dobra, które jest dobrem wszystkich ludzi, natomiast z niej dają się wyprowadzić wszystkie normy moralne.
Co to jest norma rozumiana jako kryterium? - Przedmiot materialny ma własności, które można ujmować za pomocą jednostek miary - ciężar; długość, szerokość (tzw. jakości rozciągłe). Analogicznie w moralności - trzeba odpowiedniej jednostki miary, aby dokonać oceny ludzkiego działania. Norma moralności i normy moralne są takimi jednostkami miary, przy pomocy których Mierzymy wartość moralną ludzkiego działania. Relacja pomiędzy miarami i ocenami jest taka, jak relacja między jednostką zawartą w metrze, a przedmiotami do mierzenia. Rzecz ma się podobnie z ocenami. Ludzkie działanie będzie możliwe do zmierzenia przy pomocy norm. To normy pozwalają nam na wyprowadzenie ocen. Ocenia jest wynikiem nałożenia norm na ludzkie działanie. Doprowadza to do uzyskania ocen.
Reguły, które ustala etyka - określają, jak człowiek powinien działać. Etyka normatywna - jest jej zadaniem ustalić reguły - tzn. określić sposoby działania. Przykazanie IV (Czcij ojca i matkę…) - norma moralna wyprowadzona z normy moralności - taka norma ma zawsze charakter imperatywu moralnego, nakazu. Ale jak ustalić ten sposób czczenia? - Tu odpowie na reguła ! Reguła nie jest normatywna, ale mówi co konkretnie zrobić, żeby dostosować się do normy moralnej. Przykład: szanuj ich posłuszeństwem swoim, pomóż im w ciężkiej pracy na chleb dla Ciebie, itd. REGUŁY konkretyzują nasze działanie, abyśmy mogli zachować normę moralną.
Wzorce moralności. Wzorzec jest modelową sytuacją zachowania człowieka. Jeżeli mamy model uczciwości człowieka, etyka rozpracowuje ten model, pokazuje ideał człowieka uczciwego. W chrześcijaństwie te wzorce są przygotowywane poprzez procesy beatyfikacyjne i kanonizacyjne. Każda etyka (chrześcijańska lub nie - programowo nawet odcinająca się od niego), będzie budowała wzorce moralne.
Co to jest ludzkie działanie? Tradycja kształtowanie się etyk jako dziedziny naukowej, doprowadziła do wypracowania terminów technicznych określających ludzkie działanie:
Actus humanus - działanie człowieka, jestem w pełni zaangażowany w działalność, świadomy, wolny w działaniu.
Actus hominis- dzianie się, coś, co jest niezależne ode mnie (krążenie krwi w organizmie).
Wrodzone człowiekowi zdolności poznawcze. - Poznanie ściśle rozumowe i doświadczenie etyczne. Racjonalistą był Kant. Racjonalista traktuje, że jedynym źródłem wiedzy jest nasz rozum. Doświadczenie u Emmanuela Kanta jest bez znaczenia przy tworzeniu etyki. - Poznanie ściśle rozumowe. Odwrotnie - jeśli sceptycznie patrzymy na rozum jako źródło wiedzy - wówczas wprowadzamy na grunt etyki empiryzm - do wiedzy dochodzimy w oparciu o doświadczenie etyczne. Każdy inny typ wiedzy jest niepewny, pozbawiony podstaw.
Doświadczenie etyczne, czym jest? - Przez doświadczenie etyczne rozumiemy doświadczenie wewnętrzne, to znaczy, że każdy z nas przeżywa takie stany jak poczucie winy, przeżycie nakazu moralnego (przypowieść o miłosiernym Samarytaninie). Na tym polega doświadczenie etyczne - my wszyscy przezywamy powinność moralną, dobro moralne, sankcję moralną, pewne niezadowolenie, gdy nie zrobiliśmy, jak powinniśmy.
W etyce bada się te 2 rzeczy: poznanie ściśle rozumowe i doświadczenie etyczne rozumiane jako doświadczenie wewnętrzne.
Nadto: gdy chodzi o doświadczenie etyczne, ono może przybierać także formę zewnętrzną, lecz ona pełni tylko funkcję pomocniczą, tzn. my możemy tylko opisywać zachowania ludzi, pewne wzorce moralnego zachowania, ale tego typu doświadczenie pełni tylko funkcję pomocniczą, ale nie pełni funkcji istotnej w tworzeniu etyki jako nauki.
Stosunek etyki do innych dyscyplin nauki.
Mamy etykę normatywną i etykę opisową.
Z etyką normatywną mamy do czynienia wówczas, gdy przypisujemy etyce zadanie opracowywania norm dla moralnej oceny ludzkiego postępowania. Taka etyka, która wypracowuje normy, będzie zwana normatywną. Etyka filozoficzna jest etyką normatywną.
Etyka opisowa - jej rolą jest opisać faktyczne ludzkie zachowanie bez wartościowania.
Etyka normatywna kategoryzuje je jako działania moralnie dobre lub złe, tworzy katalogi działań. Etyka opisowa w sposób chłodny opisuje ludzkie zachowania. Np. „Etyka mieszczańska Krakowa” w pewnym okresie. Opowiadania Tadeusza Borowskiego - etyka życia obozowego - etyka opisowa, nie normatywna. Autor stawia sobie za cel, jak warunki, w których znajdzie się człowiek, modyfikują ludzkie działanie. Autor nie ocenia tego działania, tylko pokazuje w bardzo ostrym świetle pewną ohydę moralną sprzedawczyków.
JA pamiętam, byłem przez miesiąc czasu w Belgii. Tam spotkałem człowieka, który miał jedne z pierwszych numerów Auschwitz-Birkenau. Po wojnie znalazł się w Belgii w okolicach Ljiesze.
Sam podjął ten temat, ja go nie prowokowałem. Znam nawet nazwisko, ze względu na ochronę danych osobowych i szacunek do ludzi nie powiem tego nazwiska.
„O środka widziałem to wszystko, rozgrywało się na moich oczach. W takiej sytuacji ja nie wierzę, że ktoś mógł na kogoś nie donosić”. To by tłumaczyło, dlaczego nie zginął obozie, dożył 85 lat (wtedy go spotkałem). Trudno powiedzieć, czy teoretyzował, czy robił coś, do dawało ulgę jego sumieniu. Dało mi to do myślenia. Te opowieści więzienne, które powracały ciągle przez ten miesiąc, dotyczyły sytuacji więziennej, opisu strasznych warunków, w jakich byli przetrzymywani i co ich spotykało.
Ten człowiek mówił, jak było, a nie jak się należy. - Etyka opisowa w praktyce.
Zderzenie etyki i metafizyki. Metafizyka to centralna dziedzina filozoficzna - wypracowuje teorię bytu, w jej świetle wyjaśnia ludzki byt, człowieka. Zauważmy, że etyka zajmuje się ludzkim działaniem, koncepcję człowieka przejmuje się z metafizyki albo z antropologii, która taktuje się jako dział metafizyki.
Jeżeli przyjmiemy, że człowiek jest jedynie ciałem, materią - jak zmienia się interpretacja ludzkiego działania pod wzgl. Środków i imperatywu moralnego.
Jeżeli przyjmiemy koncepcje dualistyczną człowieka (jak Platon, dusza w ciele za karę, ciało jest złe) - etyka - soteriologiczny środek do wyzwolenia się z ciała.
Wizję i koncepcję człowieka etyka przejmuje z metafizyki !
Wykład 6. 06.11.2008r.
Stosunek etyki do innych dyscyplin nauki
Etyka normatywna a etyka opisowa
Etyka a metafizyka
Etyka wśród dyscyplin filozoficznych
Etyka a nauki szczegółowe
Etyka a teologia moralna
Moralność i etyka
Pojęcie moralności
Etyka filozoficzna jako nauka o moralności
Sposoby podejścia do moralności:
- Opisowy
- Normatywny
* Etyka dyscypliną normatywną
W etyce kierujemy się autorytetami, inne nauki jak fizyka, nie angażują nas egzystencjonalnie. Możemy z łatwością wyobrazić sobie, że jakiś autorytet ogłasza nam, że od dzisiaj „nie kradnij” nie obowiązuje, tu o taki autorytet oprzeć się nie możemy, zaczynamy dywagować, co to za autorytet.
Dlaczego tak się zachowujemy? - Ponieważ ten typ wiedzy posiada każdy - na temat dobra i zła, pewną wrażliwość. Sokrates mówi, że tego typu wiedza jest ukryta w każdym z nas. Rolą etyka jest ją wydobyć. Ona w nas zalega, nas przejmuje, dookreśla. To jest 1-sza różnica między wiedzą etyczną, a naukami, które nie angażują nas egzystencjonalnie.
Co to jest MORALNOŚĆ? - Jest to działanie ludzkie po prostu. To znaczy - działanie, które angażuje naszą wolność i naszą świadomość. Działanie ludzkie w świetle norm moralnych. - Człowiek może działać różnie i w tym leży istota moralności. Z tej racji, że mamy możliwość wyboru, nasze działanie podlega ocenie.
Czym zatem byłaby ETYKA? - Byłaby nauką o normach moralnych. Rolą etyka jest ustalić obowiązujący katalog norm moralnych i je odpowiednio uzasadnić. Uzasadnienie jest filozoficznym wówczas, gdy jest uzasadnieniem ostatecznym, czyli takim, poza którym wskazać dalszego nie można.
Różnice między etyką a moralnością. Etyka jest nauką o normach moralnych, moralność - sposób postępowania.
Do MORALNOŚCI można podejść na dwa sposoby: opisowy i normatywny.
Opisowy - to, jak ludzie działają (a działają w świetle norm), stanowi przedmiot opisu, ale wolnego od wartościowania (chłodnego). Ks. Korcik - „Życie mieszczańskie w Krakowie” w jakimś czasookresie. On nie wartościuje, lecz opisuje. Tutaj Etyka jawi się nauką deskryptywną (opisującą).
85-letni człowiek Polak żyjący w Belgii wracał do pobytu w obozie w Oświęcimiu. Nie wierzył w absolutną moralność w Belgii. Miał obozowy numer 3-cyfrowy, około setki. Moralność uzależniona od warunków. Wracał do tematu wielokrotnie. Wydaje mi się, że leczył w ten spokój niepokój sumienia. Boję się tego sądu, to tylko moje przypuszczenie. Ten opis mieściłby się w etyce opisowej. On nie wartościował tych zachowań ludzkich, nie mówił, że były to działania moralnie złe, ani że moralnie dobre. Opis bazujący na empirii. - Podejście opisowe, dyscyplina: etyka opisowa.
Taką dyscypliną opisową jest socjologia moralności. Socjologa nie interesują oceny moralne, lecz sam fakt działania.
Etyka normatywna - Bada się ludzkie działania pod kątem wartościowania, pod kątem ich oceny.
Różnica między etyką a metafizyką. Metafizyka dostarcza etykowi pewnej wizji człowieka. Jak zmienia się ocena etyczna w zależności od opisu metafizycznego? Etyka jest budowana zawsze na odpowiedniej metafizyce.
Metafizyka wypracowuje ogólną teorię rzeczywistości, odnajduje więc też w tej rzeczywistości usytuowanie człowieka we Wszechświecie. - To pociąga za sobą teorię ludzkiego działania.
Etyka niezależna - prof. Tadeusz Kotarbiński, autor przekonany, że zajmując stanowisko ateistyczne w budowaniu etyki uważał, że jego etyka będzie niezależna od Boga, rzeczywistości, od natury. Badacze problemu wykazali, że jego teoria jest zależna od poglądu zwanego materializmem.
Jeżeli usytuujemy człowieka jako koronę stworzenia, pojmiemy człowieka jednocześnie jako cel sam w sobie. Wówczas mamy antropocentryzm i każde działanie, które człowiek podejmuje, jest ze względu na cel w sam sobie (na człowieka), który jest najwyższym dobrem jako osoba. Pokażmy inne stanowisko metafizyczne, które przekłada się na teorię ludzkiego działania. Przyjmijmy, że jest jeden rodzaj bytu - materia (znane już u Epikura, też u Ludwika Feuerbacha, rozpowszechnione przez Karola Marxa i Engelsa). Interesuje nas teraz wyprowadzona z takiego widzenia rzeczywistości wizja człowieka. Co to znaczy dla niego? - To znaczy, że w człowieku nie ma niczego więcej poza materią, która się rozkłada ostatecznie i ginie człowiek, i nie pozostaje nic poza nim. Z tego wynika odpowiedni model działania, odpowiedni model rozumienia etyki. - W teorii materialistycznej celem jest szczęście przyszłych pokoleń. Można się zastanawiać, co mnie interesują przyszłe pokolenia, jak ja jestem nieszczęśliwy?! Po przyjęciu takiego sposobu widzenia celu pozostaje przyjąć fikcyjne cele w życiu człowieka, które nie wpływają dobrze na jego życie, nie warunkują jego dobra.
MONIZM - pogląd wedle którego interesuje jedne rodzaj bytu. Wszystkie inne dają się redukować do tego bytu. MONIZM spirytualistyczny - jednym rodzajem bytu nie jest materia, jego odmianą jest duch. - George HEGEL (XIX w., podstawy pod materializm, pod dialektykę marksistowską).
Hegel mówi tak: wszystkie podmioty są jedynie epifenomenami ducha absolutnego. Rozwój i działanie nas wszystkich tutaj na sali - jest działaniem i rozwojem ducha absolutnego, nie naszym. W teorii działania znika wtedy kategoria odpowiedzialności! - Skoro my wszyscy jesteśmy nieuświadomionymi epifenomenami ducha absolutnego.
DUALIZM ontologiczny („duo”) - istnieje rzeczywistość złożona z 2 bytów, które nie mogą zostać do siebie sprowadzone. Każdy byt daje się zredukować do jednej bądź do drugiej kategorii bytu. Platon był dualistą. Renee Descartes (Kartezjusz, 1650r.) był dualistą (duch i materia).
Co wynika z takiego dualizmu?
U Platona dualizm agatyczny - o tyle działanie moralnie dobre, o ile dystansujemy się od ciała, ponieważ ono jest więzieniem dla duszy. Świat materii - zły, świat ducha - dobry.
Jaka Metafizyka oddaje największe usługi dla etyki? - Metafizyka realistyczna - kiedy buduje się teorię rzeczywistości taką, jaką ona jest naprawdę. Czyli teoria rzeczywistości jest lustrem dla samej rzeczywistości. W tej teorii znajdujemy odpowiednie usytuowanie dla człowieka i z niej teorię działania (etyka).
Filozofię możemy podzielić na:
- teoretyczną - zajmuje się prawdą o rzeczywistości bez związku z działaniem
- praktyczną - za przedmiot ma ludzkie działanie; różne formy: działanie twórcze - filozofia piękna, kultura - filozofia kultury.
Zderzenie etyki i teologii moralnej.
Etyka - nie interesuje nas działanie jako działanie, ale działanie ze względu na dobro i zło moralne.
Teologia moralna - nauka wynikająca z wiedzy o Bogu.
Różnice te są w źródłach obu dyscyplin. Korzystają z różnych źródeł. Etyka - rozum (źródło czysto naturalne w poznawaniu fenomenu ludzkiego działania), teologia moralna - posiłkuje się objawieniem (danym od Pana Boga) i tradycją Kościoła.
Zagadnienie problematyki Boga wprowadzonego na pole etyki. - Czy etyka może posługiwać się kategorią Boga? Skądinąd wiemy, że rzeczywistość boska jest niezbędna do tego, by uprawomocnić normy moralne. - Tak, może się pojawić kategoria Boga, ale jest warunek. Ta kategoria może się pojawić o tyle, o ile istnienie Boga da się stwierdzić rozumem, tezę teistyczną dowieść rozumem.
Na tezę teistyczną składają się 3 twierdzenia:
1 - Bóg istnieje, 2 - Bóg jest osobą, 3 - świat pochodzi od Boga
Jeżeli tezę teistyczną dałoby się dowieść tylko rozumem, nie odwołując się do nauki Kościoła, wówczas dałoby się wprowadzić tę tezę do etyki.
Twierdzenie filozoficzne, które mamy dowieść, jeśli przejdzie jego dowód, staje się tezę filozoficzną.
Przy pomocy tezy teistycznej uprawomocniamy twierdzenia filozoficzno-etyczne. Zatrzymajmy się nad poszczególnymi tezami, która kryje w sobie teza teistyczna.
Bóg istnieje. Jest wiele faktów w przyrodzie, które domagają się wyjaśnienia przyczynowego. Gdy nie można podać przyczyny bliższej, żeby nie popaść w błąd cofania się w nieskończoność, musimy przyjąć przyczynę pierwszą - a jest nią Bóg. Tę argumentację filozoficzną opracowuje teodycea (opracowuje filozoficzne poznanie Boga - odwołuje się tylko do rozumu). Dobą argumentację filozoficzną zostawił św. Augustyn, św. Tomasz z Akwinu (5 dróg za istnieniem Boga). W kolejnych drogach św. Tomasz bierze inny element rzeczywistości, natury i poddaje je wyjaśnieniu. Pierwszy argument - ex motum - argument kinetyczny, o ruchu. Wcześniej zrobił to Arystoteles, badał zagadnienie ruchu we Wszechświecie. Drugi argument w katalogu 5 dróg - kontygencjalny - inaczej argument z przygodności (tzn. nie istniejemy na mocy własnej istoty, gdyby było inaczej, nigdy nie zmienialibyśmy swej istoty, nigdy nie tracilibyśmy swego istnienia). Regressus ad infinitum (cofanie się w nieskończoność). Tylko wskazanie na odpowiednią proporcjonalną przyczynę uchyla ten błąd. Św. Tomasz wskazuje na istnienie całkowite, absolutne (ipsum…). (warto przeczytać książkę „Filozofia Boga”) Argumentacja ontologiczna na istnienie Boga - Anzelm z Canterbury, XII w. Zbudował ciekawy argument, który po dziś dzień jest dyskutowany. Z jednej strony traktuje się ten argument jako niedoskonały i słaby, ale ważny, bo żaden filozof go nie pomija po dziś dzień. Na czym polega istota tego argumentu ontologicznego? Otóż: każdy z nas ma w świadomości pojęcie tego, co doskonałe. Do natury tej idei należy to, że nie mogę pomyśleć czegoś doskonalszego od tej idei doskonałości, która jest w mojej świadomości. Wobec tego ta doskonałość z konieczności musi istnieć. Gdyby ta idea nie odpowiadała czemuś obiektywnemu, nie miałbym idei doskonałości. /Mogę pomyśleć, że coś jest doskonałe, a nie istnieje, a jeżeli nawet, w stosunku do tego, co doskonałe, a nie istnieje, jest coś doskonałe, a istnieje, i jest doskonalsze, a nie istnieje, w związku z tym nie ta pierwsza idea jest doskonała, a druga, ale zauważmy, że warunkiem jest, że ta idea musi obiektywnie istnieć ! /Czy ten argument wynika rzeczowo…
W tezie teistycznej jest Bóg osobą. Ale Bóg nie może być istotą mniejszą, niż sam człowiek. Religia monistyczna, fetyszyzm, religia duchów (tzw. animistyczna), które czciły bóstwo nie mające bytu osobowego, ale w sensum stricte nie były to religie. Jak poznać, że Bóg jest osobą? Kiedy odkrywamy naturę świata, odkrywamy w niej racjonalność, z materii wyprowadzamy racjonalność (np. to że możemy studiować). Na tym polega poznanie, że wydzieramy racjonalność, która zawarta jest w materii. 1) Inteligibilność - racjonalność (ideę poznajemy przez rozum). 2) Amabilność - związanie rzeczywistości z dobrem (dla dobra). Zderzenie o niekonieczności istnienia wszechświata. Świat i człowiek nie ma istnienia w swej istocie. Skoro tak, pytanie jest takie: dlaczego istnieje, skoro istnieć nie musi? --- Odp.: …bo pochodzi od takiej istoty, która chce, aby istniał, czyli jest element woli, i która jest racjonalna, bo w materii znajdujemy racjonalność. Czyli Bóg jest osobą.
Świat pochodzi od Boga (ostatni element tezy teistycznej). Teodycea nie zadowala się rozwiązaniami opartymi wyłącznie na argumentacji racjonalnej. Elementy fizykalne. Ekstrapolacja zjawisk odsyła nad do rzeczywistości transcendentnej - np. zjawisko Dopplera (ucieczka galaktyk od siebie, a jednocześnie rozszerzanie się wszechświata, druga rzecz: wzrost entropii we wszechświecie, która wyznacza strzałkę czasu, a skoro jest strzałka czasu - tzn., że wszechświat będzie miał swój koniec).
Wydaje się, że etyka i teologia moralna mogą się posługiwać kategorią Boga.
Wykład 7. 13.11.2008r.
Źródła pozaracjonalne - mają wsparcie rozumowe w dowiedzionym autorytecie.
Naturalne poznanie - odwołuje się do naszego rozumu.
Źródła etyki - fontes moralitatis
Rozum
Doświadczenie
Intuicja
Rozum. Co Rozum ma za zadanie w etyce dokonać?
Wypracować, określić znaczenie pojęć używanych w etyce (nadać dobrze określony sens).
Określić zasady rozumowe, którymi będzie się on posługiwał.
Uzasadnić te zasady.
Doświadczenie. Na terenie etyki mamy na uwadze ściśle doświadczenie wewnętrzne. Treścią tego doświadczenia są przeżywane stany, treści moralności. Każdy z nas przeżywa tzw. Imperatyw (nakaz) moralny, a także zakazy moralne, karę moralną (w postaci smutku, który odczuwa w wyniku moralnie złego działania) albo nagrodę moralną (radość).
Chcemy być realistami w etyce, nie empirystami, itd. Chcemy więc ująć wszystkie możliwe źródła, z których korzystamy tworząc etykę. Każdy przeżywa FAKT MORALNY.
Intuicja. Dosyć problematyczne źródło, trudno zdefiniować, czym jest intuicja. Rozumiemy ją za Henrym Bergsonem (francuski intuicjonista w filozofii i etyce) jako całościowy ogląd aktu moralnego (czyli przedmiotu), ale pomimo to, że ogląd jest całościowy, to nie jest wyraźny (jest mglisty). Intuicja jest bardziej delikatną władzą w usługach niewiast - twierdzą znawcy przedmiotu. Kobietom łatwiej jej używać, niż mężczyznom. Kobieta często nie potrafi sformułować bliższych szczegółów, danych, nie ma obiektywnych źródeł, które byłyby poza nią, jednak ona wie, że mąż ją zdradził. Mówią, że kobieta zawsze wie, z kim ma dziecko. - Rodzaj wiedzy intuicyjnej. Na ile jest to rzecz potwierdzona, trudno powiedzieć, nie wnikam:)
Intuicja - całościowy ogląd faktu moralnego, ale faktem niewyraźnym.
Zastrzeżenie ze strony etyków i naukowców innej maści: że skoro ogląd niewyraźny, to nie może być żadną miarą, źródłem wiedzy. - Jeżeli coś jest niewyraźne na początku, to tym bardziej we wnioskach. Przez takie rozumienie intuicji niektórzy rezygnują z tego źródła wiedzy.
Przedmiot etyki
Materialny (działanie) - ludzkie działanie nazywane czynem, czyli działanie wykonane świadomie i dobrowolnie! Czynem, aktem ludzkim nie jest tu działanie niedobrowolne, pod przymusem lub działanie nieświadome. Działanie modelowe to działanie świadome i dobrowolne.
Formalno-treściowy (działanie pod kątem jego wartości moralnej). - Działanie takie, które podlega ocenie, w świetle norm moralnych.
Formalno-metodologiczny (statecznościowe wyjaśnienie działania, czyli poza takim wyjaśnieniem nie można przedłożyć dalszego, lepszego). - Takie działanie, które podlega kwalifikacji moralnej, poddane zostaje statecznościowemu wyjaśnieniu, stanowi ono o przedmiocie formalno-metodologicznym.
Metoda etyki.
Metoda jest to droga, którą przechodzimy, wyjątkowo dobrze oznaczona, poruszając się przez nią, dochodzimy zawsze do wytyczonego celu. „Hodos” (gr.) - droga. Kiedy mówimy o metodzie w etyce, mamy na uwadze dobrze oznaczoną drogę, która mówi, jak postępować, by osiągnąć cel.
Ustalenie faktu etycznego. Żeby mówić o fakcie etycznym, trzeba odwołać się do doświadczenia wewnętrznego. Fakt etyczny tworzy wiele licznych elementów. Każdy z nas Przeżycie wartości - czegoś, co zachwyca albo jest ohydne. Przeżycie powinności. - Pamiętam, byłem naprawiać samochód na ul. Podkarpackiej w kierunku na Krosno. Ktoś jechał na rowerze, fiknął. Naprawdę nie było nikogo, kto by został przy samochodzie w tym warsztacie. Wszyscy próbowaliśmy go reanimować. Ja jako ksiądz udzieliłem mu warunkowo rozgrzeszenia. Został zabrany do szpitala karetką, prawdopodobnie nie przeżył. W sytuacji skrajnej człowieka odchodzącego z tego świata nie było nikogo, kto nie zainteresowałby się tym człowiekiem w sytuacji nagłej. - Każdy przeżywa odmiany powinności, nawet jeśli nie zostałby odpowiednio wychowany (większa, mniejsza wrażliwość). Nie zaistnieje działanie, które nie zostałoby wyzwolone przez cel. Przeżycie celowości jest przeżyciem powszechnym. Nie ma działania bez celu, przeżycie celowości należy do przeżycia moralnego. Dokonujemy aktów wyborów. Niepodjęcie decyzji też jest decyzją. Nie ma człowieka, który byłby wolny od podejmowania decyzji. Podejmowanie decyzji składa się również na fakt moralny. Dalej - każdy z nas przeżywa sądy sumienie odwodzącego od pewnego działania, ale także sumienia, które wynagradza za pewną działalność. Na fenomen moralności składa się wiele licznych, dających się dobrze wyodrębnić zjawisk, które dają się układać w pewne katalogi. I one wszystkie składają się na FENOMEN MORALNOŚCI - Fenomen moralności dany w przeżyciu wewnętrznym, który ma charakter uniwersalny. Oczywiście, możemy posiłkować się elementami wtórnymi - z doświadczenia zewnętrznego (wtórnymi w stosunku do doświadczenia wewnętrznego). „Phynomena” (gr.) - zjawisko. Powstaje pytanie: czy wszystkie te wyodrębnione elementy, zjawiska cząstkowe, są równorzędne, jednakowo ważne?? W tym celu służy ustalenie faktu moralnego - czy te elementy wszystkie, które konstytuują FAKT MORALNY, muszą być brane pod uwagę przy robieniu etyki jako nauki. Rozwiązania (stanowiska) ekskluzywne - próbujące sprowadzić moralność do jednego elementu: do przeżycia celu, przeżycia powinności (Kant, teoria powinnościowa deontologiczna); bez czego w ogóle nie moglibyśmy stworzyć etyki ?? Próbowano zredukować zjawisko etyczne do jednego momentu i w oparciu o niego robić całą teorię etyki. - Ekskluzywistyczne - „wykluczające”. Współcześnie idzie się w kierunku rozwiązań integralnych, które traktują łącznie wiele elementów faktu moralnego. Moralnymi podstawami są 3 rzeczy: przeżycie celu (1 moment, zjawisko), przeżycie środków do celu (przeżycie dobra samego działania, które jest środkiem do celu i podlega ocenie moralnej), wreszcie po trzecie - przeżycie powinności działania. (Wiem, co powinienem robić. Powinność, która ma charakter kategoryczny, nie hipotetyczny. Imperatyw kategoryczny. Natomiast ta powinność nie jest przymusem fizycznym, tylko moralnym, wewnętrznym.) Traktuje się je integralnie (łącznie), nadaje im się tę samą rangę! O FAKCIE decydują właśnie te 3 zjawiska. Działanie roztropne - przymus, który ja przeżywam, jest zawsze racjonalnym. Nie umiem pływać, dlatego nie uratuję kogoś tonącego rzucając się w toń. Te 3 elementy współtworzą FAKT ETYCZNY i mają to samo znaczenie dla tworzenia podstaw etycznych. Jest to jedno z lepiej uzasadnionych twierdzeń etycznych.
Opis podstawowego faktu etycznego (złożonego z 3 omówionych elementów). 1) Chodzi o to, by uchwycić centralny moment w celowości działania, przeżywania środków do celu. 2) Pokazać wzajemny stosunek, w jakim pozostają te 3 zjawiska wobec siebie - czy są niezależne, czy współkonstytuują to, co nazywamy działaniem - czyli wolnym i świadomym aktem ludzkim. Strukturalnie te elementy różnią się między sobą. Inaczej człowiek przeżywa powinność, a inaczej cel. Pewne jest jedno: faktyczność działania jest zależna od tych 3 elementów. Jedność między tymi elementami jest jednością funkcjonalną - schodzą się w spełnianiu jednej funkcji, którą jest akt ludzki. Przeżycie powinności, celu i środka do celu. Związek funkcjonalny 3 elementów, które współtworzą fakt etyczny. Sformułowanie problemu etycznego kończy 2-gi etap.
Uprawomocnienie twierdzeń etyczno-normatywnych (etap systemowy)
* Sformułowanie języka etyczno-filozoficznego
* Logiczne uzasadnienie twierdzeń
Twierdzenie filozoficzno-etyczne musi być uprawomocnione. Wyjaśnień na pytanie „Dlaczego człowiek jest istotą moralną, dlaczego przezywa fenomen moralności, fakt moralny, dlaczego fakt jest uniwersalny??” - jest wiele, mamy wiele etyk. Język powszechny jest niedookreślony, nierzadko obciążony homonominicznością (wiele terminów niejednoznacznych).
Logiczne uzasadnienie twierdzeń. Różne metody rozumowania - wyjaśnienie, dedukcja. Dlaczego ten etap nazywamy systemowym?? - Ponieważ uzasadnienia nie można zrobić w oderwaniu od innych dyscyplin filozof. jak np. antropologia - uzasadnienie wówczas w całym systemie!
Wykład 8. 20.11.2008r.
Proszę Państwa, w trakcie sprawdzania obecności usłyszałem… Chciałbym się odnieść do tego. „No przecież bierz, wszyscy biorą :D” (Darek Przydział stał z ulotką City Banku :D) - Jest to przykład etyki relatywistycznej.
Powinność jako przeżywany element zjawiska faktu moralnego nie jest oczywista.
Pytanie na zaliczenie: Skąd nazwa `etap systemowy' w metodzie etyki? - Ponieważ na tym etapie korzystamy z wiedzy innych dyscyplin filozoficznych.
Podział etyki filozoficznej
(zdjęcie)
Działy etyki ogólnej:
- Metaetyka - rolą jej jest zdefiniować, czym jest etyka, określić przedmiot, metodę i cel etyki, porównać ją z innymi naukami filozoficznymi, ustalić kontekst źródłowy (… moralitatis); dlaczego `meta'etyka? - Ponieważ w sensie ścisłym ten dział nie traktuje o moralności, lecz o sposobach podchodzenia do moralności. Zajmuje się naukowymi sposobami podejścia do moralności. Nie jest ze środka etyki ogólnej, lecz stanowi jej podstawę.
- Eudajmonologia - jest nauką o celu życia człowieka; oczywiście, że jedni będą widzieć, że tym celem jest szczęście człowieka, inni - że nieszczęście, poświęcenie. Ten dział etyki ogólnej naprowadza na różne rozumienie celu życia człowieka. Przyjmuje się go w oparciu o pewne obiektywne racje.
- Aksjologia - dział etyki, który traktuje o wartościach. Co to jest wartość? Popularnie można ją określić jako cenę jakiegoś produktu. To cena ludzkiego działania. Historycznie była ona traktowana zamiennie z dobrem. W aksjologii współcześnie pojawiły się 2 podejścia do wartości:
1) Kantowskie: wartości obiektywnie nie istnieją, nie mają żadnych racji obiektywnego istnienia, natomiast człowiek przez działanie urzeczywistnia wartości, jeżeli realizuje powinności.
2) Współcześnie: wartością jest dobro, które jest zinterioryzowane w przeżyciu (przeżyte przeze mnie), które nie zależy ode mnie, obiektywnie istnieje. Przykład: obiektywną wartością jest politechnika, która beze mnie i tak istnieje. Interioryzacja - wprowadzanie do przeżycia przedmiotu. Aksjologia sporządza katalogi wartości. W XX w. robili to gł. Fenomenologie: Max Scheller (wart. witalne, wyżej hedonistyczne, wyżej wartości duchowe), Fuser, Nikolai Hartman. K. Wojtyła na uniw. zajmował się aksjologią Maxa Schellera (hierarchią wartości).
- Deontologia - dział traktujący o powinnościach moralnych (które zawsze mają charakter kategoryczny; przymus moralny, któremu można się oprzeć). Jej rolą jest ustalić źródło, z którego wypływa norma moralna. Normy moralne to drobne naczynia, natomiast norma moralności jest większa. Norma moralności - koryto Wisły, normy moralne - wszystkie odnogi, które łączą się z głównym korytem Wisły. Woda w Wiśle - norma moralna, która się rozlewa na odnogi. Norma moralności jest jedna. Deontologia jest nauką o powinnościach i normie moralności i normach moralnych.
- Synejdezjologia - traktuje o sumieniu; czym jest ludzkie sumienie? - `Conctienta' (łac.) - umienie siebie; współwiedza - ja wiem i ta wiedza istnieje obiektywnie (obiektywny porządek moralny). Jedynie przybliżanie , sumienie jest rozumiane jako synteza władz duchowych człowieka. Nie wszyscy tak rozumieją sumienie. Psychiatra z początku XX w., który zajmował się przypadkami klinicznymi II wojny światowej - Sigmund Freud. Naturalistycznie tłumaczy… Sprowadza władzę umysłową do nakazów i zakazów z dzieciństwa. Był człowiekiem uderzonym nachyleniem seksistycznym, dlatego próbował kompleksem Edypa wytłumaczyć sumienie człowieka. Mówi tak: małe dziecko na pewnym etapie swojego rozwoju dziecko zaczyna poznawać własne ciało, wtedy zaczyna się interesować własną seksualnością, narządami płciowymi, wtedy spotyka się powszechnie z zakazem robienia tego ze strony rodziców. Z czasem ten zakaz przechodzi do jego podświadomości, gdy dorasta. Na bazie tego zakazu pojawiają się inne. To jest wg Freuda sumienie - zinterioryzowany zakaz. Wydaje się, że do takiego rozwiązania był przekonany tylko Sigmund Freud (niewiele zwolenników). Taka propozycja wyjaśnienia genezy, natury ludzkiego sumienia jest bardzo odległa od tego, czym jest ludzkie sumienie. Gdyby sumienie było głosem pochodzącym ode mnie, dałbym radę go zdekonstruować sumienie. Dlatego, że takiej dekonstrukcji nie potrafimy zrobić, wyjaśnienie Freuda jest nie do przyjęcia !!!
- Aretologia - opracowuje zagadnienie cnót; działanie cnotliwe, jeśli nakierowane na osiągnięcie dobra. Tyle jest cnót, ile jest odmian ludzkiego działania (Arystoteles). Mamy na uwadze tylko takie działania, które są moralnie dobrymi. Aretologia zajmuje się także wadami, dlatego że wada jest odwrotnością cnoty. WADA jest SPRAWNOŚCIĄ. Człowiek jest sprawny w czynieniu zła moralnego. Wymaga to pracowania teoretycznego, jak kształtuje się wada, jaka jest jej struktura. Tyle samo, ile jest odmian ludzkiego działania, tyle samo jest wad. Każde działanie może być sprawnością w kierunku dobra, bądź w kierunku zła.
- Odpowiedzialność moralna - sumienie uruchamia się w momencie wykonania danego działania, nie tylko przed działaniem, by ostrzec - także po to, by wynagrodzić lub ukarać po działaniu. Ten dział rozpracowuje zagadnienie sankcji moralnej, odpowiedzialności. Zajmuje się istotnie ten dział także tym, co może być nagrodą moralną albo sankcją moralną. Odpowiedzialność moralną może przybierać charakter psychologiczny (odpowiedzialność przeżywana wewnętrznie) albo społeczny. Charakter społeczny: społeczeństwo gratyfikuje pewne formy działania przez zaufanie, stanowisko społeczne. Jeśli następuje naruszenie porządku moralnego, sankcją moralną o naturze społecznej jest izolacja człowieka. Sytuacja dramatyczna człowieka obciążonego sankcją moralnej natury społecznej ukazana w postawi Judasza. Judasz został całkowicie odsunięty. Przeżywał też sankcję natury psychologicznej. Ten stan odebrał mu wolę życia.
II dział etyki - Etyka szczegółowa
- Indywidualna - Przy wizytacji na lekcji pokazowej jednej ze szkół w Rzeszowie podjęto próbę wyprowadzenia moralności. Takie są granice mojej wolności, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Dopóki nie wchodzę na wolność drugiego człowieka, działam moralnie dobrze. Zachwycono się tym, lecz nie zauważono jednego, że etyka w istocie swojej jest etyką indywidualną, nie tylko społeczną. Takie rozwiązanie jest nie do przyjęcia, pomija dobro godności ludzkiej. Jestem podmiotem godności ludzkiej i mnie w pierwszym rzędzie nie wolno jej niszczyć w sobie samym nawet gdybym był sam na świecie. Wartość osoby ludzkiej jest tu odniesieniem! Stąd takie obciążenia człowieka jak alkoholizm, narkomania, nikotynizm. Nie relacja wolności jest źródłem, z którego wypływa powinność moralna., lecz przeżycie wartości własnej osoby, a ta wartością fundamentalną, która my przeżywamy, jest godność, czyli ta własność, przez którą jesteśmy wyniesieni ponad inne byty. Błędne podejście do tego zagadnienia (etyki) którąś z tych etyk wycina. Zostaje pominięta cała etyka indywidualna.
- Społeczna - ze względu na działanie innych ludzi. Różne modele uprawiania:
* Aretologiczny - eksponowanie cnót w życiu indywidualnym (np. wstydliwość, umiarkowanie, odwaga) i społecznym (sprawiedliwość, męstwo).
* Klasyczny - JA wracam dziś bezpośrednio od lekarza, pani doktór na Warzywnej. W gabinecie wisi dekalog, ze strzałeczką-wskazaniem na 5-te przykazanie „nie zabijaj”. Wspaniałe z strony tego człowieka - przykład etyki zawodowej (indywidualnej i społecznej) opartej na modelu klasycznym - etyka lekarska. Dekalog - zbiór norm moralnych. Etyka indywidualna rozpracowuje życie moralne w odniesieniu do dekalogu. Model klasyczny (model stary) jest związany z etyką chrześcijańską.
* Zasadzający się na naturalnych inklinacjach człowieka; inklinacje - pewne skłonności; ten model nawiązuje do etyki Arystotelesowskiej, stworzony przez św. Tomasza z Akwinu. Przekonanie, że z natury ludzkiej wynika powinność działania. Od zawsze (od czasów Arystotelesa) mamy 3 takie nachylenia natury ludzkiej (inklinacje). Inklinacje, z których wypływa powinność moralna - jest trzy.
1) Nachylenie natury ludzkiej do zachowania własnego życia. Naturalna inklinacja. Z tego wynikają liczne szczegółowe normy moralne: nie zabijać, nie truć się.
2) Inklinacja do zachowania gatunku, przekazania życia. Nie jest to inklinacja zwierzęca. W przypadku człowieka ta inklinacja musi być przeżywana jako inklinacja osoby ludzkiej (nie instynktowna, nie zwierzęca). Z tego też wynikają szczegółowe normy moralne.
3) Nachylenie natury ludzkiej do rozwoju tego życia. Nie chodzi o rozwój biologiczny człowieka lecz o rozwój osobowy. Całego życia trzeba, by nauczyć człowieka kochać:)
WSPÓŁCZESNY PODZIAŁ TEORII ETYCZNYCH
Ze względu na zakres obowiązywania norm moralnych
*teorie obiektywistyczne
Zakładają, że normy etyczne mają charakter uniwersalny i można je stosować do wszystkich ludzi.
*teorie subiektywistyczne
Zakładają, że normy etyczne są wytworem poszczególnych ludzi. Nie ma czegoś takiego jak wspólne normy i każdy posługuje się swoim prywatnym systemem nakazów moralnych.
W języku łacińskim `obiectum' - przedmiot, `subiectum' - podmiot. Stąd terminy polskie. To, co należy do podmiotu, nazywamy subiektywnym. Teorie subiektywistyczne traktują normy moralne jako te, które istnieją niezależnie od człowieka., mają racje istniejące w porządku moralnym.
Wykład 9. 27.11.2008r.
WSPÓŁCZESNY PODZIAŁ TEORII ETYCZNYCH
Ze względu na zakres obowiązywania norm moralnych
* teorie obiektywistyczne
Zakładają, że normy etyczne mają charakter uniwersalny i można jest stosować do wszystkich ludzi.
* teorie subiektywistyczne
Zakładają, że normy etyczne są wytworem poszczególnych ludzi. Nie ma czegoś takiego jak wspólne normy i każdy posługuje się swoim prywatnym systemem nakazów moralnych.
Ze względu na źródło pochodzenia norm moralnych:
* Naturalizm
Naturalizm - antynaturalizm.
* Normy moralne wywodzą się z nauk przyrodniczych i społecznych. Naturalistą w średniowieczu był św. Tomasz z Akwinu.
Wyróżniano 3 naturalne inklinacje ludzkie: 1) skłonność człowieka do zachowania swojego życia. 2) nachylenie do zachowania ludzkiego gatunku - czyli do przekazywania życia. 3) inklinacja-nachylenie natury ludzkiej- do rozwoju osobowego. Żadna z tych inklinacji nie może być traktowana rozdzielnie. Koniunkcja! Współcześni neotomiści wyprowadzają normy moralne z relacji międzyludzkich, które są nacechowane powinnością działania lub zaprzestania działania.
Ius (iustus) - typ relacji, które zachodzą między ludźmi czy tego chcą, czy nie chcą. Są w naturze relacje, z których wynika powinność działania lub zaprzestania działania. Matka-> opieka nad dzieckiem
Lex, Nox.
Nauki przyrodnicze czytają rzeczywistość, czytają świat materii.
* Intuicjonizm
* Emotywizm
* Kognitywizm
* Akognitywizm
Naturalizm - antynaturalizm
* Normy moralne wywodzą się z nauk przyrodniczych i społecznych
* Normy moralne pochodzą z „góry”, od Boga.
Człowiek nie jest istotą, która pochodzi sama od siebie, tylko od istoty wyższej, z tej racji jest prawo używania samego siebie jako gwarancja, że nie popsuję sam siebie, naruszenie tego prawa, które jest wpisane we mnie, powoduje, że ryzyko jego łamania biorę na siebie.
Przeciwieństwem NATURALIZMU jest antynaturalizm - normy moralne pochodzą od stwórcy, człowiek odczytuje te normy i tak stanowione jest prawo (stosuje się do odczytywanych praw).
EMOTYWIZM - teoria wypracowana na gruncie późnego pozytywizmu (lata 40/50). Alfred Jules Ayer - reprezentant skrajnej szkoły neopozytywistycznej. Jemu zawdzięczamy w gł. mierze teorię emotywizmu. Normy moralne nie mają żadnych odpowiedników w rzeczywistości, są jednym z czynników psychologicznych - według tego stanowiska. Normy moralne tworzą się na bazie przeżyć ludzkich. (Np. gdy ktoś umiera na naszych oczach). Zakaz zabijania tworzymy ze względu na negatywne przeżycie wywoływane (rodzą stan nieprzyjemny w podmiocie), a nie dlatego, że zabijanie jest złe. (Etyczny namysł i wynikające z niego postanowienia, mają jedynie charakter ekspresji subiektywnych doznań i uczuć jednostki.)
* Moralność jest jednym ze zjawisk psychologicznych. * Normy moralne są efektem działania ludzkiej psychiki.
Geneza norm moralnych jest czysto psychologiczna. Jakość przeżycia tworzy u podstaw tworzonych norm moralnych. Te przeżycia oceniane ujemnie stanowią podstawę do tworzenia norm zakazujących, przeżycia ocenione dodatnio są podstawą do tworzenia nakazów moralnych. Tak zaczynamy tworzyć pozytywną normę moralną „kochaj bliźniego”.
Gdyby morderstwo wywoływało pozytywne przeżycie, z tego należałoby stworzyć pozytywną normę - nakaz moralny.
Kognitywizm - akognitywizm
Stanowisko po części bliskie naturalizmowi. `cognitio', `cognitionism' - poznanie.
Na gruncie etyki kognitywizm w wersji psychologicznej (nie we w wersji metafizycznej). Kognitywizm metafizyczny - inaczej realizm moralny. Nie może człowiek uciec od podjęcia decyzji, niezdolność człowieka od ucieczki podjęcia decyzji - FAKT MORALNY. Wraz z istnieniem człowieka istnieje fakt moralny.
* Realizm moralny jest zwykłym metafizycznym (lub ontologicznym) stanowiskiem głoszącym, że istnieją moralne fakty.
* Psychologicznym odpowiednikiem realizmu jest kognitywizm. <- pogląd, zgodnie z którym sądy moralne wyrażają nasze przekonania dotyczące owych moralnych faktów; utrzymuje on, że jesteśmy w stanie dociec ich istoty, stosując argumentację moralną i refleksję.
Z faktów moralnych wypływają normy moralne.
* Poglądy etyczne mają swój stopień spójności, lecz nie istnieje możliwość ich weryfikacji - akognitywizm.
Akognitywizm - nie można dociec do obiektywnego źródła norm moralnych. Akognitywiści bliżej emotywistów, kognitywiści - blisko naturalistów.
Intuicjonizm. Co to jest intuicja? Filozofia nie uściśla tego. Henry Bergson - reprezentant tego nurtu. Tenże myśliciel charakteryzuje intuicję pewne całościowe ujmowanie przedmiotu, lecz niewystarczające. Przedmiot jest dany jakby w obłoku, zaciemniony, przez mgłę, mimo, że dany w całości. Nie docieramy do klarownego pojmowania argumentów, całego przedmiotu.
Od razu powstaje pytanie: skąd normy moralne? Intuicjonizm wiąże się z naturalizmem.
Podział Ze względu na ocenę ludzi:
* Motywizm. Ta propozycja oceny jest niewystarczająca! Każde z tych stanowisk jest błędne.
- O moralnej ocenie danego czynu decyduje motyw. Może zdarzyć się, ze efekt działania będzie zły, lecz jeśli intencja jest dobra, ona potrafi usprawiedliwić skutek.
- Nie można uznać czynu za słuszny lub nie, niezależnie od jego końcowego efektu, jeśli nie został podjęty z dobrą intencją. „-izm” mówi, że ocena następuje ze względu tylko na jeden czynnik. Jeżeli z ze złej intencji wyniknie dobro - wyczuwamy, że mimo wszystko czyn nadal jest naganny. Intencja być musi, ale nie wystarczy do oceny czynu moralnego.
* Efektywizm. Jest to pewien pogląd w sprawie wyjaśniania ocen moralnych, który jest przyjmowany przez utylitarystów (konsekwencjonalistów). Jeśli skutek złego czynu jest pozytywny - usprawiedliwia działanie. Odwrotność stanowiska motywizmu. Skutej czynu rozstrzygający w ocenie czynu.
- O moralnej ocenie danego czynu decyduje efekt.
- Jeśli czyn został dokonany bez intencji lub ze złą intencją, ale przyniósł dobry efekt, to można go uznać za moralnie zły.
* Nominalizm. Związany z średniowiecznym myślicielem Wilhelmem Okhamem (XIII/XIV w.), według jego stanowiska istnieją pojęcia ogólne, którym nic nie odpowiada. Motyw ani efekt nie decydują o ocenie czynu. Normy moralne czystym zestawieniem reguł działania - przykład typowej etyki autonomicznej w wydaniu Kanta. Czyn dobry - jeśli wg tych reguł. Etyka deontologiczna, powinnościową Kanta (wyrosła na gruncie nominalizmu). Te zasady nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, jednak ponieważ mają wpływ na ludzi, należy je stosować.
- O moralnej ocenie czynu decyduje zgodność czynu z nakazami moralnymi.
- Ani motyw, ani efekt nie mają wpływu na ocenę czynu.
Teoria aktów ludzkich - czyn
* Actus hominis (doznawanie, dzianie się; wg K. Wojtyły: uczynnienie);
* Actus humanus - akt specyficznie ludzki (działanie, jestem sprawcą), tym zajmuje się etyka; akt wewnętrzny. Jest nim decyzja podejmowana przez człowieka w dialogu, który dokonuje się w dialogu miedzy wolą a rozumem. Czym innym jest akt miłości (czyn wewnętrzny), a manifestowanie miłości (czyn zewnętrzny).
* Czyn wewnętrzny - decyzja;
* Czyn zewnętrzny - wykonanie.
Przez okno czynu ludzkiego jesteśmy w stanie poznać, czym jest osoba ludzka, dobrze zanalizowany czyn ludzki daje nam ogląd natury ludzkiej, możliwość analizy struktury bytowej człowieka.
Czyn zewnętrzny zawsze zakłada czyn wewnętrzny. Czyn zewnętrzny natomiast nie zawsze musi się objawiać (można żywić miłość, nie manifestując jej). Akt decyzji zawsze definiuje się czynem wewnętrznym. To właśnie akt decyzji, akt wewnętrzny, jest przyczyną do oceny moralnej (a nie akt zewnętrzny).
Morderca dokonał aktu zbrodni w stosunku do prokuratora, którego chciał zabić siedząc w więzieniu. Kwalifikacja moralna dokonuje się przez czyn wewnętrzny. Sytuacja odwrotna: dostał się do więzienia, wie, że krzywdził, ponieważ przez to zabójstwo odebrał ojca dzieciom i męża, i zrozumiał, że jego działanie jest okropnym złem (nie tylko w stosunku do zamordowanego, lecz także w stosunku do rodziny, która podupada też ekonomicznie). Po wyjściu z więzienia chce to naprawić. Ta rodzina wyjechała za granicę, nie pozostawiając adresu i skazany nie mógł tego naprawić. Pomimo tego, że nie dokonał aktu rewanżu, lecz jest gotowy, by to uczyni, on tak samo jest dobroczyńcą i człowiekiem nawróconym, jak poprzedni zabójcą. Jakość czynu kwalifikuje się zawsze w oparciu o czyn wewnętrzny (a nie zewnętrzny).
Nieumyślne spowodowanie zabójstwa na polowaniu (na człowieku z którym zdradziła nas żona) - pośmiertny morderca z punktu widzenia prawa moralnego, mimo że taki człowiek został skazany za nieumyślne zabójstwo. Czyn oceniony nie w oparciu za skutek, lecz w oparciu o czyn wewnętrzny.
Czyn zewnętrzny jako dokonanie zabójstwa przypadkiem jest wolny od winy moralnej, lecz z punktu widzenia legalnego - jest obciążony karą za nieumyślne spowodowanie śmierci.
Działanie moralne oceniamy w oparciu o czyn wewnętrzny! Czyn wewnętrzny (nie jego wykonanie) jest istotny dla oceny moralnej, wartościujemy działanie moralne w oparciu o niego.
Wykład 10. 04.12.2008r.
Czyn zewnętrzny nie może zmienić istotnie wartościowania czynu, nie znaczy, że nie zmienia. Powiększa karę, lecz nie zmienia istotnie kwalifikacji czynu. Wykonanie aktu wewnętrznego -czyn zewnętrzny pozwala uświadomić sobie sprawcy, do jakiego zła się posunął. Co nie jest oczywiście zasadą. Na drodze recydywy następuje zabicie struktury moralnej. Z punktu widzenia moralnego taki człowiek jest denatem. Można mu tylko współczuć. To jako człowiek jest „chodząca śmierć”.
Pojęcie aktu
W języku polskim używamy aż 4 terminów odnośnie pojęcia aktu. „Actus” - akt (z łac.), „action” -czynność, „operatio” - działanie. Termin „akt” może mieć znaczenie potoczne, np. akt seksualny. Akt dramatu rozegrał się na drodze na zajęcia, na zjeździe na ul. Zamkową z Lisa-Kuli została śmiertelnie potrącona osoba. Tam jest teraz prokurator. Nie wiem, jak to się stało, tam nie dało się szybko jechać. Następnie mówimy „akt urzędowy”. Akt może mieć także swoje konotacje filozoficzne. Metafizyka ogólna wypracowuje tzw. Teorię aktu i możności. Arystoteles, twórca dyscypliny filozoficznej, jaką jest metafizyka, próbował wyjaśnić zagadnienie ruchu we wszechświecie.
Znaczenie etyczne aktu. Tu akt oznacza coś, co człowiek sprawia, czyni, powoduje, czemu człowiek nadaje odpowiednie istnienie. Wszelkie zmiany w człowieku, w otaczającym go świecie, spowodowane przez człowieka. Jest to dosyć szerokie rozumienie aktu. Nas interesują akty, które sprawczo pochodzą od człowieka jako istoty świadomej i wolnej, nie wszystkie - interesują nas akty rozumne. Wszystkie inne akty stawiamy poza zainteresowaniem etyki. Są takie akty, które są aktami nierozumnymi, etyka nie interesuje się nimi.
* Różne znaczenie terminu „akt”
* Znaczenie potoczne
* Znaczenie filozoficzne
* Znaczenie etyczne
Teoria aktów ludzkich - pojęcie aktu rozumnego
(rys. akt_rozumny) Intelekt rozpoznaje dobro i przedstawia woli. Czynność poznania dobra przypisujemy władzy intelektualnej. Wola idzie za poznaniem rozumowym, jest ona czymś wtórnym. Świadomość, czyli czynność poznania o dobru jest czymś pierwszym, na podstawie poznani prawdy o dobru wola konstytuuje swój akt decyzyjny. Bywały w historii filozofii ujęcia woluntarystyczne, w których wola jest czynnikiem pierwszy poprzedzającym czynność poznawczą. Schopenhauer twierdził, że wola uprzedza w swoim akcie jakiekolwiek poznanie. Jak mówił Emmanuel Kant, wola bez rozumu jest ślepa! Działanie wolicjonalne - podejmowanie decyzji. Wola posługuje się oczyma - oczyma dla woli jest intelekt, poznanie intelektualne, którego przedmiotem jest dobro. Wola nie jest w stanie się zdeterminować w przypadku, gdyby przedmiotem nie było dobro, gdyż przedmiotem woli jest dobro. Sprawczość przychodzi dopiero za wolą, na końcu jest odpowiedzialność - moralna (zawsze, gdy mamy do czynienia z aktem rozumnym), a sprawczość pociąga za sobą odpowiedzialność moralną. Pomiędzy tymi 2ma czynnikami, jaką jest świadomość a sprawczością - umieścimy odpowiedzialność moralną, natomiast PO SPRAWCZOŚCI - ODPOWIEDZIALNOŚĆ Z ZAZNACZENIEM „LEGALNA”. Odpowiedzialność moralna jest na poziomie ontycznej struktury człowieka (głęboko), natomiast legalna - dopiero po widocznych skutkach działania, na powierzchni.
* Akt rozumny konieczny
* Przedmiotem właściwym woli jest dobro
* Dobro najwyższe uprawomocnia ten akt
- Zachodzi wówczas, gdy wola zostaje przygotowana, zdeterminowana do działania przez dobro nieskończone, czyli przez absolut. Każda władza poznawcza w człowieku ma swój przedmiot właściwy. Każda z władz (władze zmysłowe bądź duchowe) ma swój przedmiot, przedmiot właściwy. Co to znaczy „właściwy”? - Przedmiot, który jest jedyny dla tej władzy. Gdyby nie było tego przedmiotu władza czy zmysłowa, czy duchowa byłaby bierna - czyli by nie funkcjonowała.
Przedmiotem władzy właściwej cielesnej wzroku jest barwa. Przedmiotem zmysłowej władzy słuchu jest z kolei dźwięk. Zapach - przedmiot powonienia. Przedmiot dynamizuje władze zmysłowe człowieka - sprawia, że zaczynają działać (wzrok - ślepota).
Każda z władz duchowych ma również swój przedmiot.
Dwie władze duchowe: intelekt i wola. Dla intelektu przedmiotem właściwym jest PRAWDA (ta, która jest wpisana w rzecz, ona dynamizuje władze poznawcze do czynności poznawania). Podobnie jest z wolą. Przedmiotem właściwym WOLI (gdyby go nie było, wola przestaje funkcjonować, być aktem) jest DOBRO. Człowiek nie może dokonywać wyborów ze względu na zło. Dobro jako jedyny przedmiot właściwy woli wprawia wolę w akt, wprawia wolę w działanie, że wola zaczyna działać. Arystoteles analizując strukturę samego aktu odkrył, że akt nie zaistnieje bez celu, a więc bez dobra rozpoznanego (dobro jako rozpoznane jawi się jako cel).
Dopiero jeśli rozumiemy, że przedmiotem właściwym naszej woli jest dobro (jako rozpoznane), i że właśnie to dobro dynamizuje naszą wolę do działania, dokonujemy aktu wyboru, podejmowania decyzji, wyboru dobra - z kontekstów innych dóbr. Dobro jest różnorodne. Są różne gatunki dóbr. Ta rzecz nie podlega zakwestionowaniu! Istnieje hierarchia dóbr. Jeżeli dobra są różnorodne, to znaczy, że żadne z tych dóbr, które są dla nas dostępne, nie jest w stanie zdeterminować naszej woli absolutnie. To znaczy, ze jeżeli dobro nie jest dobrem pełnym, a są to najczęściej dobra-środki, które mamy do czynienia w życiu codziennym, żaden z nich nie jest w stanie zmusić z tej racji nas, zdeterminować absolutnie nas, tzn. odebrać naszej woli wolności. Wolność zatem polega na tym, że człowiek staje przed wyborem różnych dóbr, ale żadne z nich nie jest dobrem absolutnym. W dostępnej hierarchii wartości trzeba wybierać dobro wyższe. Wybieranie dobra niższego - miejsce na wchodzenie zła w ludzkie działanie.
Jeżeli dokonujemy wyboru w kontekście hierarchii dóbr różnorodnych, to te dobra różnorodne tworzą hierarchię wartości, ze względu na którą możemy wartościować i oceniać, że czyjś wybór jest lepszy, a czyjś gorszy. Nie zaistniałaby hierarchia wartości bez dobra absolutnego, które jest kresem hierarchii wartości. Nadto dokonujemy wybory hierarchii, jeśli nie poświęcamy dobra wyższego dla dobra niższego, wtedy dochodzimy do dobra absolutnego. W perspektywie transcendentnej (która nie jest dostępna w tym świecie, ale w życiem przyszłym, kiedy człowiek stanie twarzą w twarz z dobrem absolutnym), nie może człowiek tego dobra nie wybrać. Rozpoznaje, że jest to dobro w pełni. Staje wtedy przed koniecznością wyboru dobra absolutnego. Wiedza i widzenie dobra absolutnego „zmusza” go do wyboru tego dobra absolutnego (zaznaczam: nie w warunkach ziemskiego życia, w perspektywie transcendentnej). W tym sensie mamy do czynienia z aktem, który zachowuje całą strukturę rozumności aktu, a więc jest w pełni świadomy. Konsekwencją takiego przedstawienia woli przez rozum dobra absolutnego ta woli dokonuje z konieczności wyboru tego dobra, nie może go nie wybrać. Dlatego ten akty zachowuje strukturę rozumną, bo jest w pełni świadomym i w tym sensie jest wolnym aktem, ze chociaż człowiek jest zmuszony siłą przyciągania tego dobra, do jego wyboru, to chce tego dobra. Przyciąganie to jest ukoniecznione, ale na tą konieczność nakłada się ludzkie chcenie. Właśnie dlatego jest to akt rozumny, pomimo że jest to akt konieczny.
Przykład: ktoś ciągnie cię za rękę, a Ty się upierasz, dopóki nie powie Ci, gdzie. Gdy Ci powie, odpowiesz: a ja tam zawsze chciałem iść:) Podobnie jest z wyborem dobra absolutnego.
Tak jest z aktem rozumnym konieczny.
Intelekt przedstawia prawdę o dobru absolutnym. Kierunek ukoniecznienia dokładnie pokrywa się z moją wolą wyboru tego dobra. Paradoks istnienia takiego aktu, który z jednej strony jest aktem w pełni świadomym, z drugiej strony - ukoniecznionym. Mimo tego zachowuje strukturę aktu rozumnego.
Skąd ta konieczność wypływa i dlaczego to ukoniecznienie jest możliwe dopiero w p[perspektywie transcendentnej??
Dzieje się tak dlatego, że nie znaczy to że my nie poznajemy w warunkach ziemskich dobra absolutnego. Zawsze rozpoznajemy jest pośrednio poprzez tzw. Odmiany analogicznego dobra. Poznajmy je po dobrach cząstkowych, partykularnych. Nie mamy bezpośredniego dostępu do dobra absolutnego. Dobra cząstkowe nakierowują nasze działanie na dobro absolutne. Natomiast w perspektywie transcendentnej, kiedy człowiek nie jest ograniczony cielesności, kiedy ciało nie stanowi przeszkody widzenia tego dobra, widzenie absolutnego dobra nabiera charakteru bezpośredniego. Ten moment spotkania z dobrem absolutnym bezpośrednio spotkanym, następuje porwanie przez to dobro mojej woli. Wola zostaje przyciągnięta koniecznością do siebie.
Jeżeli konsekwentnie dokonujemy proces poznawczy, dokonujemy wnikliwie analiz ludzkiej sprawczości.
Wskazaliśmy na to, co jest istotne dla aktu rozumnego. Wykazaliśmy, że właśnie świadomość i wolność są obecne w akcie rozumnym koniecznym, ale z drugiej strony definiujemy akty nierozumne jako konieczne. Pojawia się konieczność dla odróżnienia aktów rozumnych od nierozumnych. Czy mamy do czynienia z taką samą koniecznością? W akcie rozumnym koniecznym jest zupełnie inna konieczność, niż w akcie nierozumnym. - Akt nie nierozumny staje się nierozumny przez konieczność ludzkiego działania, czynniki są zewnętrzne w stosunku do tego aktu. Np. przymus fizyczny. W przypadku aktów nierozumnych nie ma przyłożenia woli do kierunku (aktu), który jest powodowany w działaniu. Czasami jest tu opór woli. Warunek: brak elementu wotywnego. Akt rozumny - bezpośrednie przyłożenie woli do kierunku działania. Siła, która mnie przyciąga - dobro, które jest przedmiotem właściwym woli, pociąga mnie coś, co jest najbardziej właściwe dla woli. Akt nierozumny - czynnik obcy (przymuszający) wpływa na wolę.
Co by tu wam powiedzieć jeszcze… „Do widzenia!” (pada z sali). - No to idźcie. :)
* Akt rozumny wolny
* Poznanie dobra (rozum)
* Chcenie tego dobra (wola)
Wykład 11. 11.12.2008r.
Akt rozumny wolny.
Actus Liber, Actus humanus. Wola nie jest krępowana przez przeszkody, czynniki zewnętrzne znoszące tę wolność (np. prawo biologiczne, metabolizm), nie jest też poddawana przymusowi praw przyrody. Człowiek może dokonywać wyborów, jest w swym wyborze wolny.
W trzech obszarach przejawia się ten akt wolny.
Obszar możliwości wyboru lub zawieszenia działania. Człowiek może działać, ale może też nie działać. Czy on działa, czy nie działa, podejmuje decyzję - o działaniu lub o braku działania. Człowiek nie jest w stanie uciec od podejmowania decyzji. Jest istotą decyzyjną. Ucieczka decyzji jest też decyzją. Właśnie taka jest natura ludzka. Nawet jeśli odbiera sobie biologiczne życie, nie przestaje żyć, bo jest podmiotem nieśmiertelnym. Każda ucieczka jest wejściem w akt decyzyjny.
Obszar możności wyboru między dobrami krańcowo różnymi. Np. ma możliwość wyboru miłości, bądź nienawiści.
Obszar wyboru między dobrami gatunkowo różnymi (a jakościowo podobnymi sobie). Przykład: spośród wielu uczelni i kierunków studiów Państwo wybrali ten kierunek mając racje i argumenty za tym, by ten wybór dokonać.
Obszar wyboru między dobrami jakościowo różnymi. Wybór między obiadem, a wykładem w tym samym czasie - dobra witalne, dobra duchowe; wybór pomiędzy dobrami, które nie dają się do siebie sprowadzić.
Pomimo, że człowiek w tych obszarach jawi się jako istota decyzyjna i jego wolność spełnia się w tych obszarach, trzeba wiedzieć, że człowiek nie dokonuje wyborów w warunkach sterylnych. Na nasze wybory mają wpływ pewne czynniki. Czynniki natury somatycznej (Gosia Kępa słabo się czuje somatycznie, nie może mówić, zrezygnowała z wykładu). Czynniki somatyczne mogą dookreślać nasze wybory.
Czynniki psychologiczne również mają wpływ na nasze wybory. Jeżeli jestem zmęczony, z pewnością wybiorę odpoczynek fizyczny.
Wreszcie mogą być to czynniki natury społecznej - wychowanie przez grupę społeczną, przez rodzinę. Człowiek będzie dokonywał wyborów akceptowanych przez rodzinę, o ile jest ona dla niego autorytetem. Ja mam zajęcia na Zarządzaniu i tam są studenci z różnych regionów Polski, to są studia zaoczne uzupełniające. Jest niedziela i przypominam Państwu, że trzeba pójść do Kościoła na mszę świętą. Zwracam się oczywiście do ludzi wierzących. I widzę, jak różnie ludzie reagują. Ta reakcja pokazuje mi, jak czynniki społeczne kształtują myślenie tych ludzi. Mam na wykładowcę ludzi z okolic Tarnobrzega i Sandomierza i ludzi z okolic Tarnowa. Myślenie ludzi się zmienia, widać jak inaczej przyjmują tę propozycję. To potwierdza badania socjologii teologicznej. To jest przykład, jak czynnik społeczny może wpływać na zmianę aktu decyzyjnego podejmowanego przez człowieka. Ważną rzeczą w tym względzie do powiedzenia, jest, że żaden z tych czynników (somatyczny, itd.) nie pozbawiają człowieka wolności, pomimo, że człowiek znajduje się w klimacie niesterylnym. Te czynniki społeczne pomagają pomóc dokonać decyzji albo przeszkadzają.
Człowiek, który wyrastał w społeczeństwie, w którym nie ceni się takich wartości, będzie miał trudniejszy wybór w sytuacjach krańcowych (mamy tu na uwadze wszystkie czynniki - somatyczne i społeczne). Te dominanty mogą pomagać lub utrudniać, bo pojawiają się pewne schematy, automatyzmy, które się pojawiają. Automatyzmy pozwalają nam podejmować decyzję z większą łatwością lub większą trudnością. Akty rozumne wolne są podejmowane w warunkach egzystencji doczesnej. Gdy człowiek umiera, nie może dokonywać Aktów rozumnych wolnych.
Actus hominis - akty nierozumne
Są wówczas, gdy sprawczo pochodzą nie od władz duchowych człowieka (rozumu i woli). Pochodzą od innych władz - władz zmysłowych, motorycznych, uczuć niższych i wyższych (o których mówimy, że są duchowymi).
* To akty, które pochodzą od innych władz człowieka, aniżeli rozum i wola.
* Uwarunkowania nierozumności aktów
* Poddanie koniecznym uwarunkowaniom praw przyrodniczych
* Natura samych aktów (ich częściowa rozumność)
* Okoliczności powodują przekształcenie się actus humanus w actus hominis
Samo widzenie jest ukoniecznione wcześniejszym momentem decyzji patrzenia, skierowania wzroku na Państwa. W tej niemożności widzenia jest owa konieczność aktu. Podobnie jest słuchać i nie słyszeć. Ja mogę najwyżej selektywnie zatrzymywać uwagę na tych treściach, które do mnie docierają, ale co do samego dźwięku jest niemożliwe, żeby go nie słyszeć.
W tym względzie dostrzegamy, że akty te są częściowo rozumnymi i częściowo pozbawione rozumności.
Okoliczności zmieniające akt rozumny w nierozumny: sen. Mówienie przez sen - jest to akt nierozumny. Podobnie z lunatykowaniem. Mówienie w wysokiej gorączce, podjęcie rozmowy, pomimo, że człowiek jest wypowiadać sensowne wyrażenia, akt taki nie może być uznany za rozumny, ponieważ nie pochodzi sprawczo od rozumu i od woli człowieka.
Etyka nie interesuje się aktami nierozumnymi, w główniej mierze nie interesuje się też aktem rozumnym koniecznym, lecz interesuje się aktami rozumnymi wolnymi.
Podstawowe podziały aktów rozumnych.
* Ze względu na ontyczną strukturę aktów
- Akty samorodne (actus electi); są spełniana przez władzę, jaką jest ludzka wola; zdecydowane autonomicznie i wykonywane autonomicznie przez wolę; przykłady: miłość, nienawiść, podejmowanie decyzji przez człowieka; wola sama osobiście, autonomicznie akt ten wykonuje; to jest akt właściwy woli; tą w ładzą duchową człowiek zdobywa się na miłość, nienawiść, bądź podejmuje decyzję; nie można kochać inną władzą. Kocha się drugiego człowieka wolą !
Miłość jest aktem samorodnym woli. Akt deziderium jest właściwym aktem woli, dążenie, zmierzanie do pewnego celu. Cel przecież nierzadko nie jest natury fizycznej (wykształcenie). A jednak wola przylgnęła do działania podporządkowanemu temu celowi na wiele lat.
Mówimy, że miłość jest najbardziej wewnętrznym własnym aktem człowieka dlatego, że człowiek podejmuje decyzję przy pomocy włądzy duszy, jaką jest wola człowieka i przy jej pomocy wykonuje tę decyzję.
- Akty nakazane (actus imperati); są aktami nakazanymi przez ludzką wolę, ale wykonywanymi przez inną władzę, niż ludzka wola;
Akty nakazane pochodzą od woli pośrednio. Sprawstwem zajmuje się inna władza w człowieku, niż wola. Akty te mogą przybierać postać wewnętrzną i zewnętrzną. Postać wewnętrzna - kiedy czynność nakazaną wykonuje władza wewnętrzna człowieka. Przykładem jest tu wyobrażanie sobie czegoś. Natomiast to nie wola wyobraża sobie przedmiot wyobrażany, lecz władza wyobraźni wykonuje ten akt wyobrażania sobie. Wyobraźnia z kolei jest władzą wewnętrzną. Wola nie zapamiętuje, jest inna władza zmysłu - pamięci (zmysł wewnętrzny). Władza przypominania sobie jest to też zmysł wewnętrzny (władza wewnętrzna) i chociaż wola podejmuje decyzję o przypominaniu sobie czegoś, lecz przypomina sobie przy pomocy nakazu wydanego władzy przypominania.
Akty zewnętrzne są wykonywane przez zmysł zewnętrzny. - Np. zmysł wzroku, słuchu, powonienia, czucia. - Są to zmysły zewnętrzne człowieka. Jeżeli ja chcę zdynamizować taki zmysł, to jest on dynamizowany przy pomocy duchowej władzy woli. Natomiast zmysły są jej podporządkowane.
Akty nakazane zewnętrzne mogą być wykonywane także poprze system motoryczny, ruchowy człowieka. O tym też decyduje wola. Odruchowi ręki nie można odmówić sprawstwa władzy duchowej woli.
Odpowiedzialność człowieka, który zadecydował o zabójstwie i zlecił, jest niepomiernie większa, bo samo wykonanie zależy od świadomości wykonawców i zależności od zleceniodawcy.
Podmiot, który podejmuje decyzję, może zlecić ją jakiemuś innemu podmiotowi, który jest niezależny od niego samego, który tę decyzję podejmuje. (zlecone zabójstwo)
Najbardziej człowiek jest odpowiedzialny za wykonywanie takich aktów, które w całości pochodzą od woli człowieka - i w decyzji i w wykonawstwie człowieka. Akty miłości, nienawiści, podejmowania decyzji. Tutaj jest największa odpowiedzialność, bo właśnie w woli sytuuje się decyzyjność człowieka i wykonawstwo. Nie ma możliwości tutaj przerzucenia odpowiedzialność na innego człowieka. W tych aktach wewnętrznych, tzw. Samorodnych człowiek jest absolutnie wolny.
Przykład: Maksymilian Kolbe na dziedzińcu staje, występując z szeregu. Actus imperati (wystąpienie) poprzedził actus electi (akt wewnętrzny). Za akt samorodny, akt miłości, Jego doceniamy. Z racji tego, że nie musimy akty wewnętrznego dokonywać zewnętrznie, jesteśmy absolutnie wolni !!! Jest to jedyny taki przypadek.
W sensie negatywnym, jeśli pomimo niesprzyjających okoliczności człowiek potrafi kochać w małżeństwie, mimo ze mąż niewarty jest miłości żony, nie można osoby kochającej pozbawić możliwości kochania (lub osoby nienawidzącej nienawiści). Za te akty samorodne ściągamy na siebie pełną odpowiedzialność.
Wszędzie tam, gdzie wola nie wykonuje aktów sama, lecz podejmuje decyzję, ona sprawuje pewną władzę, rozciąga swoją władzę nad innymi władzami. Ten sposób sprawowania władzy nad władzami pozaduchowymi (zewnętrznej i wewnętrznej) bywa zróżnicowany. Nie w sposób jednakowy wola go sprawuje. Z tego powodu mówimy o władzy despotycznej i politycznej.
Władza despotyczna ze strony woli - taki rodzaj władzy wykonuje wola nad ludzkimi zmysłami, jak: wzrok, słuch, władze motoryczne, słuchowe.
W odniesieniu do zmysłów wewnętrznych wola sprawuje władzę polityczną. To znaczy, że władze te są tylko w pewnym stopniu poddane władzy, nie są poddane do końca. Np. pamięć zawodzi. W 85%, 95% władza wewnętrzna, jaką jest zmysł pamięci, nie poddaje się woli. Nerwica natręctw - mimo tego, że nie chcę, wyobraźnia idzie swoim torem, nie podporządkowuje się woli. Sytuacja odwrotna - zacieranie się w pamięci, niemoc przypominania pewnych faktów.
* Ze względu na stopień świadomości niezbędny dla wykonania aktu odróżnimy akty w pełni świadome od aktów częściowo świadomych.
Świadomość jest stopniowalna. Pomiędzy aktami nieświadomymi i aktami w pełni świadomymi jest szereg pośrednich.
Akty w pełni świadome -kiedy ma miejsce pełne poznanie dobra i pełna zgoda woli na taki akt. Takich aktów w pełni świadomych jest naprawdę niewiele. Znacznie częściej mamy do czynienia z aktami częściowo świadomymi.
Wykład 12. 18.12.2008r.
Podstawowe podziały aktów rozumnych
* Ze względu na stopień świadomości zamierzenia. Akty zamierzone: (plik.jpg)
Jesteśmy w pełni świadomi zamierzenia aktu, chcemy to robić. Jeżeli decyzja nie wpływu na nasze życie, tzn. nie jest wiążąca, to nie jest to decyzja podjęta z intencją aktualną.
Do intencji aktualnej należy znać jak najwięcej racji za tą decyzją, ale też przeciw tej decyzji. Bilansując racje „za” i racje „przeciw” podejmujemy decyzję. Nigdy nie podejmujemy decyzji w stanie absolutnej wiedzy, zawsze są wątpliwości - racje przeciwko podjęciu decyzji. Najbardziej odpowiedzialną decyzją jest ta, gdy jest wyraźna przewaga argumentów za, a niżeli przeciw tej decyzji. /Szczególnie ważne przy decyzjach jednorazowych podejmowanych w życiu. (Podjęcie studiów, wejście w stan małżeński, kapłański). Podejmując z intencją aktualną (actuale), różnica jest wyraźnie na korzyść tej decyzji. Jeżeli ktoś próbuje podjąć decyzję bez racji „za”, jest częściowo niepoczytalny.
Decyzje podejmowane o momentach jednorazowych najważniejszych dla ludzkiej egzystencji powinny być podejmowane z intencją aktualną (Voluntarium actuale). Wtedy mówimy o decyzjach odpowiedzialnych.
Aktom towarzyszy Voluntarium habitu ale - akty podjęte z intencją ich wykonania, ale w chwili obecnej ktoś wykonuje mocą podjętej wcześniej decyzji działanie, ale nie uświadamia sobie, że tę decyzję podejmował. Np. urzędnik podjął decyzję co do rozstrzygnięcia jakiejś kwestii, nie mając wszystkich racji za i przeciw, ale robi to spontanicznie, bo wcześniej tę decyzję już podjął.
Jak rozpoznać, że taka intencja ma wpływ na moje działanie aktualnie (voluntarium virtuale) (kryterium zewnętrzne)?
- Ten akt jest wykonywany niedługo po podjęciu decyzji. Tzn. że rozpędem podjętej decyzji akt wykonuję. W moim działaniu obecnym napędzanym mocą rozpędu jest intencja wirtualna.
Intencja habitualna (`habitus' - posiadany; voluntarium habituale) - podejmują pewną decyzję i zapominam o tej decyzji. W chwili obecnej wykonuję, lecz moje działania obecne nie mają związku z podjętą wcześniej decyzją, nie mniej mogą mnie dotknąć skutki tej decyzji, w SKUTKACH JEST ZAWARTA obecność decyzji (poprzednio przynależała do struktury działania, tu do struktury skutków działania).
Przykład. Ja w chwili obecnej mają świadomość podejmuję decyzję o zabiciu mnie (podaniu środka uśmiercającego), gdybym stracił świadomość (np. w wypadku). Rodzina szybko śpieszy z wykonaniem tego testamentu o „życie”. W skutkach tego działania jest obecna intencja volontarium habituale (intentio habituale).
W życiu codziennym, gdy ktoś wyświadcza mi przysługę i śpieszę z odwdzięczeniem się, a ten ktoś mówi, że nie trzeba… rewanż po kilku latach - w skutkach jest widoczna intencja habitualna.
Voluntarium virtuale i voluntarium habituale są najbardziej odpowiedzialnie podejmowaną intencjami.
W instytucjach formacyjnych, żeby podjąć taką decyzję, trzeba przejść sporo ćwiczeń. Na niedługo przed podjęciem decyzji odbiera się deklarację pisemną, która pozwala delikwentowi w sposób chłodny założyć deklarację.
Akty niechcenia (involuntarium)
Właściwe niechciane:
- całkowite,
- częściowe.
Chodzi tu o niechcenie pozytywne, właściwe.
Akt oporu i odwrócenia się woli od przedmiotu. Wola stawia opór zbliżaniu się przedmiotu. Nie ma zgody woli na dążenie do przedmiotu chcenia. Nie ma lgnięcia.
Jest to niechcenie, ponieważ wola zmierza w kierunku odwrotnym, oddala się od przedmiotu. Wola może odwracać się z całą stanowczością, całą mocą, jaką dysponuje, od przedmiotu. Wówczas nazywamy to aktem niechcenia całkowitego. Np. akt gwałtu woli - polegający na złamaniu woli. Wtedy wola całkowicie odwraca się od przedmiotu chcenia. Wola zostaje przymuszona do wykonywania działania, zostaje odebrana wolność. Widać to ewidentnie na przykładzie gwałtu, kiedy to ktoś zmusza do aktu płciowego. (Involuntarium totale - niechcenie całkowite)
Niechcenie cząstkowe (involuntarium partiale) - wola jest pod wpływem przedmiotu złego, ale odwraca się od niego z pewnym ociąganiem, dowodząc tym samym, że ma w tym przedmiocie upodobanie. Niechceń cząstkowych jest wiele stopni. (Niechcenie całkowite jest jednostopniowe.) W zależności od ociągania się woli będzie taki stopień niechcenia.
Gdyby Państwo wyszli po zajęciach i spotkali jakiegoś kumpla, czy młodocianych przestępców (znajomych) i zachęcali do skoku na kiosk ruchu, korzystając z okazji, że kasjerka wyszła na chwilę, spodziewam się, że z całą stanowczością się Państwo odwrócą (ivoluntarium totale).
Inna sytuacja: Podjąłem pracę, żeby zarobić na siebie, by odciążyć niezamożnych rodziców. Praca przy sprzątaniu biura, mało ambitna. I mam okazję, pod nieobecność pracowników, zabieram 100 arkuszów papieru. Wola stawia opór, na jaki ją stać. (involuntarium partiale, częściowe niechcenie) Nawet jeśli opór woli doprowadzi do powstrzymania, to i tak mamy do czynienia z niechceniem częściowym.
Badacze uważają, że sytuacja konfliktowa jest nie tyle z chcenia, bądź niechcenia przedmiotu, ale wynika z różnego motywowania przedmiotu. Na dobrą sprawę chodzi o rozróżnienia przedmiotów chcenia i środków prowadzących do przedmiotów chcenia. Środki mogą być nieakceptowane, a przedmiot tak - stąd konflikt.
Jak akt decyzyjny bez jego rozróżniania - akt rozumny wolny - jak się konstytuuje (jak powstaje)?
- Jest to proces złożony. Tradycja filozoficzna dobrze opisała etapy do podjęcia decyzji i realizacji etapu wykonawczego.
Struktura aktu rozumnego
(rysunek)
Woluntaryzm - wola ma pierwszeństwo przed zdolnością poznania człowieka (rozumem). Wydaje się, że woluntaryzm jest za słaby, nie daje się obronić. W związku z tym stoimy na stanowisku przyznającym pierwszeństwo władzy poznawczej przed decyzyjną.
Struktura aktu woli - akty rozumu i woli względem dobra
(rys.)
Cały proces aktu decyzyjnego rozpoczyna się od aktu rozumu, mianowicie to rozum musi spostrzegać pewne dobro. Jeżeli rozum spostrzega dobro, to przedkłada je woli. Władza woli człowieka odpowiada właściwym sobie działaniem (to jest akt samorodny woli, jeśli chce; deziderium, pragnienie tego dobra).
Akt rozumu - jest to sąd rozumu. Rozum formułuje sąd o dobru. Sąd to ocena tego dobra. To dobro jest dobrem dobrem właściwym dla woli i jest możliwe do osiągnięcie. Jeżeli jest taki sąd ze strony rozumu, to wola odpowiada zamierzeniem osiągnięcia tego dobra. A więc tutaj dopiero mamy `intentio' (pkt.4 - zamierzenie dobra, inaczej woluntarium).
Struktura aktu rozumnego - akty rozumu i woli względem środków do dobra (rys.)
Akty rozumu:
Pkt. 1 - namysł rozumu - `concilium'. Rozum wyszukuje tu wiele możliwych środków do osiągnięcia dobra. Wyraża się to w tym, że ktoś zastanawia się, jak coś zrobić. Taką pracę wewnętrzną przeprowadza nasz rozum w zakresie wynajdowania środków możliwych do osiągnięcia dobra. Następnie te wyszukane środki zostają przedstawione woli. (Pkt.2 - Akty woli)
Przyzwolenie woli - `consensus'. Wola nie może działać niezgodnie z swoją naturą, może chcieć lub nie chcieć. Akt samorodny władzy woli.
Pkt. 3 - Sąd o środku najwłaściwszym (iudicium discretivum). Spośród wielu środków wybieramy ten oto środek.
Pkt. 4 - wybór środka (`electio'). Nie dokonuje wyboru intelekt (władza intelektu jest po to, by dokonać osądu), lecz wola!
Pkt. 5 - jest syntezą całej pracy dotychczasowej, mianowicie rozum przedstawia woli jeszcze raz przedmiot wyboru oraz przedmiot ten połączony z odpowiednim środkiem (najwłaściwszym).
Pkt. 6 - decyzja - nakaz (`imperium'). Wola nakazuje wykonanie tej decyzji, zleca. Mamy jeden akt wykonawczy.
…Wykonanie.
Problem jest w tym, że poszczególne te fazy mogą być obciążone brakami w podejmowaniu decyzji. Przy pełnej decyzji człowieka, w pełni odpowiedzialnej, to jest sytuacja modelowa. Zdarza się tak, że w aktach częściowo świadomych te elementy nie zachodzą lub nie w takim stopniu. W związku z tym decyzje mogą być płytkie.
W sprawach najważniejszych życzę Państwu, aby podejmowali Państwo decyzje jak najbardziej świadome i odpowiedzialne.
Wykład 13. 08.01.2009r.
Przeszkody ograniczające dobrowolność aktów ludzkich
* Aktualne
- Niewiedza (ignorantia)
- Uczucia (passiones, concupiscentia)
- Strach (metus)
- Przymus (gwałt, violentia)
* Habitualne
- Błędne opinie i uprzedzenia (falsae opiniones, persuasiones)
- Wrodzone skłonności i nałogi (habitus, propensiones)
- Choroby psychiczne (morbi psychici, aegrotationes animi)
Przesz przeszkody aktu ludzkiego rozumiemy ogół czynników, które oddziałując na określony akt ludzki utrudniają bądź uniemożliwiają pracę dwóch władz człowieka - władzy rozumu, bądź woli, bądź władzy rozumu i woli zarazem.
Stopień ograniczenia odpowiedzialności jest wprost proporcjonalny do funkcjonowania ograniczenia duchowych władz człowieka w ich działaniu. Prościej: Odpowiedzialność jest wprost proporcjonalna do dobrowolności aktu.
Ze wglądu na trwałość przeszkody, która ogranicza lub uniemożliwia dobrowolność aktu ludzkiego wyróżniamy przeszkody aktualne i habitualne.
Przeszkody aktualne - trwają jakiś czas, przemijają z czasem. Zrelatywizowane temporalnie (czasowo) do okoliczności, wydarzenia, w którym odbywa się akt.
Przeszkoda ogranicza dobrowolność aktu ludzkiego, a w konsekwencji pomniejsza odpowiedzialność sprawcy.
Uczucie Strachu potrafi tak sparaliżować tak człowieka, że nie potrafi stanąć na nogach, blokuje strukturę psychoruchową człowieka.
W charakterze przeszkód habitualnych występuje takie elementy, które uniemożliwiają, bądź utrudniają spełnianie aktów w pełni świadomych z tym, że stanowią one trwały element konstytucji psychofizycznej człowieka! (istotna różnica w stosunku do przeszkód aktualnych; `habitus' -posiadać) W związku z czym te przeszkody są we wszystkich aktach człowieka. Wrodzone skłonności, bądź nabyte nałogi.
NIEWIEDZA
Dotyczy przedmiotu wyboru (dobra, które jest podsuwane woli), pod kątem moralnej oceny. Zawsze idzie w parze z błędem, czyli fałszywym sądem o dobru. Nie każda niewiedza będzie występowała w charakterze przeszkody.
Dla oceny i znalezienia zagadnienia niewiedzy jako przeszkody dla dobrowolności aktów ludzkich jest istotnym odróżnienie niewiedzy pokonanej od niewiedzy niepokonalnej.
To kryterium jest zasadnicze, ponieważ w oparciu o to kryterium wyróżniamy dwa stany świadomości. Pierwszy to ten, w którym podmiot jest w stanie pokonać tę niewiedzę, w drugim nie jest w mocy przezwyciężyć stan niewiedzy, w którym podmiot się zajmuje.
Żywiona obawa przez człowieka jest tym kryterium, które pozwala nam stwierdzić rodzaj niewiedzy. Jeżeli nie występuje żadna obawa co do słuszności przedmiotu wyboru, człowiek wówczas znajduje się w stanie niewiedzy niepokonalnej fizycznie. (Jest odmiana niewiedzy niepokonalnej fizycznie i odmiana niewiedzy niepokonalnej moralnie.) Najtrudniejszym przypadkiem dla człowieka jest przeszkoda niewiedzy niepokonalnej fizycznie ---ja nawet nie mam cienia wątpliwości, że moje działanie jest moralnie dobre - działam w niewiedzy. - Wówczas jest to typ niewiedzy niepokonalnej fizycznie.
To odróżnienie jest szczególnie ważne dla pociągnięcia kogoś do odpowiedzialności.
Niewiedz niepokonalna moralnie zachodzi kiedy już pojawia się pewna obawa co do oceny moralnej przedmiotu wyboru. Ja żywię obawę, ale nie jestem w stanie dojść do odpowiedzi, jak jest naprawdę, jakie mam zająć w danej sytuacji stanowisko. Żywię obawę, ale nie znam sposobu odparcia obawy, która mi towarzyszy w podejmowaniu wyboru, działaniu.
Przykłady. Jesienią mężczyzna strzelił do obiektu w kukurydzy, o którym myślał, że jest dzikiem, a okazał się on jego pracownikiem. Przeszkoda - niewiedza niepokonalna fizycznie (bo nie towarzyszy żadna obawa).
W latach 50-tych, może w 60-tych w Polsce, kiedy była podpisana już ustawa o aborcji, kobiety nie były świadome, że mają do czynienia z zabiciem człowieka. - Ignorancja niepokonalna jeśli nie fizycznie, to z pewnością moralnie. Ale czy jest to ignorancja niepokonana moralnie, czy fizycznie, pozostały skutki w postaci syndromu proaborcyjnego, który odzywa się na stare lata.
Nie ma jednoznacznego kryterium, przy pomocy którego odróżnia się te rodzaje niewiedzy. Zdajemy się indywidualnie na rozsądek człowieka. - Szczególnie trudne w procesach sądowych, w których trudno jest wykazać, czy działanie człowieka było inspirowane niewiedzą, a jeśli tak, to jaki typ niewiedzy inspirował tego człowieka. Najpierw ustalić, czy to była niewiedza niepokonalna, czy niepokonalna, a potem, jaki typ ewentualnej niepokonalności inspirował człowieka.
Im większa przeszkoda, tym mniejsza odpowiedzialność człowieka.
Przeszkoda niewiedzy niepokonalnej fizycznie i niewiedzy niepokonalnej moralnie, jeśli inspirują jakiś akt, działanie, znoszą całkowicie odpowiedzialność moralną.
Jeśli natomiast niewiedza pokonana jest czynnikiem popychającym do działania, nie znosi odpowiedzialności, tylko ogranicza. Karniści idą dalej, niż etycy. W przypadku obrony człowieka bada się stopień ograniczenia aktu przez niewiedzę, w której to niewiedzy taki akt został wykonany, powstał.
Ignorancja z premedytacją - specyficzna kategoria przeszkody. Podmiot działający pod wpływem takiej ignorancji nie chce usuną tej przeszkody, nie chce jej usuną, związał się z nią i dlatego wpisuje tę przeszkodę w strukturę własnego działania tylko dlatego, żeby pomniejszyć swoją odpowiedzialność.
`Res flamas ad dominum'
Jeżeli ktoś robi coś z premedytacją, nie chce poznać granicy, która oddziela las sąsiada od własnego, wycinając drzewo stojące na granicy, ponosi odpowiedzialność taką, jakby popełnił czyn kradzież.
Ignorancja z premedytacją jest już u dzieci. Jeśli dziecko nie stara się szukać właściciela zabawki, nie stara się odsunąć przeszkody niewiedzy niepokonalnej. Takie stany wewnętrzne będą z czasem stanowić stały rodzaj przeszkody w postępowaniu, podejmowaniu decyzji w przyszłości. Z czasem taka przeszkoda z aktualnej przekształca się w przeszkodę habitualną.
UCZUCIA - przeszkody aktualne (łac. `passiones', `concupiscentia')
Dziedzina wewnętrznych przeżyć człowieka, która jest bardzo bogata, zróżnicowana. Pedagogika i psychologia badają dziedzinę wewnętrznych przeżyć.
Rola uczuć w życiu moralnym jest dwojaka. Uczucia mogą być pomocne w spełnianiu aktów moralnych. Mogą być również przeszkodą w spełnianiu aktów moralnych.
Odróżniamy uczucia wyższe i niższe.
Uczucia wyższe - stanowią przeżycia człowieka w obrębie życia duchowego. Zachwyt, podziw, uczucie przeżywanej wzniosłości, uczucie rozumienia. Uczucia poznawcze, estetyczne, uczucia moralne (satysfakcja z dobrze wykonanego zadania). Uczucia wyższe są tylko pomocne w spełnianiu aktów moralnych, stąd nie będą brane pod uwagę przez nas, zajmujących się uczuciami jako przeszkodami w spełnianiu aktów moralnych. Uczucia wyższe nie mogą skrępować władz duchowych człowieka.
Uczucia niższe - pewne doznania w sferze zmysłowych przeżyć człowieka. Rodzą się w wyniku dążenia człowieka do przedmiotu, najczęściej zmysłowego, dotyczą temu uczucia zwane niższymi. Uczucia niższe mogą mieć podwójne źródło: 1) mogą mieć swoją genezę w przemianie organicznej człowieka; radość, smutek; uczucia organiczne (rodzące się na tle przemian organicznych, metabolizmu zachodzącego w organizmie człowieka: uczucie głodu, pragnienia, chłodu, uczucie związane z jakimiś niedomaganiami chorobowymi); 2) na drodze dążenia do przedmiotu poznania; przybliżanie rodzi radość, oddalanie się od przedmiotu pożądania rodzi we mnie przykrość, smutek, niezadowolenie. Przeżywanie radości, bądź przykrości.
Tylko uczucia niższe mogą występować w charakterze przeszkód. Uczucia niższe mogą być również pomocne w spełnianiu aktów moralnych. Uczucia niższe są pomocne, kiedy dochodzi do sublimacji uczuć. Sublimacja uczuć to inaczej poddanie uczuć niższych władzom duchowym człowieka.
Uczucia niższe występują w charakterze przeszkody, kiedy dochodzi do ich atomizacji, kiedy się izolują się od podporządkowania władzom zmysłowym człowieka, autonomizują się. Ich autonomizacja powoduje, że będą występowały w charakterze… (o żesz… ksiądz przerwał :/ by podejść i uspokoić kilka osób skreśleniem z listy).
Autonomizacja to wyrwanie się spod hegemonii władz duchowych człowieka. Zautonomizowane uczucia zmysłowe (zmysłów i organiczne) wówczas będą występować w charakterze przeszkody. Przykład: chłopak rzuca się za dziewczyną w krótkiej spodniczce przechodzącej obok.
Psychologia współczesna empiryczna klasyfikuje uczucia inaczej, aniżeli czyniono to klasycznie. W psychologii teoretycznej uczucia dzielimy ze względu na władzę człowieka, ze względu na specyfikę dążenie zmysłowych władz człowieka. Sfera pożądliwa i sfera popędliwa. Sfera pożądliwa uaktywnia się - kiedy zmysły są nakierowane na osiąganie pewnego dobra. Kiedy zmysły są nakierowane na osiągniecie dobra szczególnie trudnego do osiągnięcia - włącza się sfera popędliwa. Zauważamy więc, że sfery popędliwej nie ma bez pożądliwej! Z związku z tymi dwiema sferami wyróżnia się uczucia.
Ze sferą popędliwą związane są: otucha, odwaga, gniew, strach.
Wykład 14. 15.01.2009r.
Za tydzień zaliczenie w formie testu wielokrotnego wyboru. Skala: 42 pkt. 8-9 punktów gratis za komplet obecności na wykładach. Do zaliczenia potrzeba połowę punktów +1.
Działaniom towarzyszą przeżycia, a więc uczucia. Uczucia poprzedzające dany akt mogą stanowić przeszkodę moralną, bo będą pchać człowieka w kierunku złego postępowania. Uczucia następujące po akcie, jak żal, przeżywanie i uzewnętrznianie uczuć - nie pomniejszają winy, lecz mogą wpłynąć na wymiar kary (czyli odpowiedzialność legalną).
Uczucia następujące nie wywierają wpływów na dobrowolność aktu ludzkiego, jedynie uczucia uprzedzające.
Strach (metus). Uczucie mieszczące się w kategorii uczuć niższych. Wyraźnie należy odróżnić strach od lęku. Lęk jest przeżywany przez władze duchowe człowieka. Heidegel mówi o lęku egzystencjonalnym - lęk nie jest wywołany przez określony przedmiot. Towarzyszy nam obawa o przyszłość, przyszły kształt naszego życia. Nie jesteśmy w stanie dookreśli przyczyny tego lęku, ale on występuje. Takie uczucie nie występuje w charakterze przeszkody.
W charakterze przeszkody występuje strach, który jest przeżywany (rozumiany) jako niepokój przez zmysłowe władze człowieka, spowodowany jest przez zło, które to zło jest trudne do uniknięcia, a czasami jawi się wręcz jako niemożliwe do uniknięcia.
Możliwość podwójnego podejścia do strachu:
Od strony przedmiotu, który ten strach wywołuje (oczywiście tym przedmiotem jest zawsze zło, który ten strach wywołuje), bądź od strony podmiotu.
Od strony przedmiotu: strach lekki, strach ciężki. - Jeżeli mamy zło, które jest relatywnie złem ciężkim (nie jest trudne do uniknięcia), stany lękowe są lżejsze, gdy jest trudne do uniknięcia - strach ciężki.
Ze względu na reakcje uczuciowe władzy zmysłowej człowieka, a więc w zależności jak wielka będzie to reakcja angażująca podmiot przeżywający ten strach odróżnimy strach niepohamowany i umiarkowany.
Strach niepohamowany - wywołuje tak silne przeżycie, które uniemożliwia prawie całkowicie, bądź całkowicie, swobodę działania rozumu, woli człowieka. W stanie strachu niepohamowanego (wzburzenia) popełniając zbrodnię (zabijając) - człowiek nie poniesie odpowiedzialności. Działanie pod wpływem takiego strachu zdejmuje z człowieka całkowicie odpowiedzialność za popełnione zło.
Strach umiarkowany - polega na przeżywaniu stanów lękowych, które zakłócają, oddziałują na wolę lub rozum człowieka, ale nie znoszą dobrowolności. Jesteśmy w stanie rozeznać, pod wpływem jakiego strachu człowiek podjął decyzję. Zemsta po fakcie nie jest pod wpływem przeszkody - strachu niepohamowanego , lecz pod wpływem strachu umiarkowanego, i to nie zwalnia od odpowiedzialności za popełnione zło.
Ostatecznie w charakterze przeszkody może występować tylko strach niepohamowany i umiarkowany.
Przykład. Biznesmenowi porwano dziecko. On próbuje odbić dziecko szantażyście. Ono jest przetrzymywane kilka dni. Ojciec nie zgłasza tego na policję. Próba odbicia dziecka w dniu piątym jest próbą zabicia szantażysty. - Co teraz? W tej sytuacji działanie to nie może być zaliczone do działań powodowanych przez strach niepohamowany. Strach niepohamowany nie rozciąga się w czasie. Pojawia się punktualnie. Strach umiarkowany jest rozciągnięty w czasie. Więc nie wpływa tak zniewalająco na moje akty, żeby całkowicie zdjąć ze mnie odpowiedzialność.
…Co się dzieje?! Jak się pan nazywa? - Muszę odebrać telefon. Palcowski. (Śmiech na sali:D I stracił obecność;p) Proszę państwa, to nie jest bar! Państwo niektórzy próbują wprowadzić tutaj atmosferę baru. W taki sposób nie można.
Sytuacja pewnego komfortu, klimatu, który jest klimatem nie tylko że pożądanym, ale też wymaganym do podjęcia przez człowieka decyzji. Chociaż nie znajduje zastosowania odróżnienie na płaszczyźnie moralnej, to znajduje na płaszczyźnie legalnej. Wymagany jest odpowiedni klimat do podjęcia decyzji. Prawodawcy określają takie warunki do podejmowania decyzji, od których występowania uzależnia się ważność podjętych decyzji.
W przypadku prawa kanonicznego - gdyby doszło do zawarcia związku małżeńskiego pod wpływem strachu trudnego do uniknięcia, tego typu decyzja jest decyzja nieważną. Analogicznie rzecz się ma w ustawodawstwie świeckim. Musi istnieć klimat, który nie pomniejsza dobrowolności decyzji poprzez istnienie zła ciężkiego, które jest trudne do uniknięcia.
To tyle na temat strachu, który jest uczuciem an tyle skomplikowanym, że stanowi on tutaj osobny przymiot analizy.
Przeszkoda PRZYMUSU (gwałt, łac. `violentia').
Mamy do czynienia z przymusem wówczas, kiedy dana osoba spełnia określoną czynność pod fizycznym naciskiem innej osoby, jednak wbrew własnej woli. Prymus przekłada się na odpowiedzialność ze strony sprawcy (czyli temu, kto zostaje przymusowi poddany).
Wyróżniamy przymus fizyczny od moralnego. Przymus fizyczny znosi w pełni odpowiedzialność człowieka. Ja nie mogę występować jako sprawca w przypadku przymusu fizycznego, lecz jedynie jako teren, w którym rozgrywa się pewne działanie. To zwalnia całkowicie od odpowiedzialności moralnej.
Przykład: Gestapo przychodzi do wsi, otacza i pacyfikuje wieś. Daje mi do ręki pistolet i mówi: Jeżeli zastrzelisz tego człowieka, uratujesz siebie i całą rodzinę, a jeśli nie zastrzelisz - zginie on, ty i twoja rodzina. Wydawałoby się, że mamy do czynienia tylko z przymusem fizycznym, ale tak nie jest, ponieważ ostatecznie kryterium rozstrzygającym będzie możliwość powiedzenia NIE, od którego zależy cała akcja, która rozegra się potem. W tej sytuacji mamy do czynienia oddziaływania na jego dobrowolność aktu przeszkody przymusu MORALNEGO. Odpowiedzialność zostanie pomniejszona, jednak nie zostanie zdjęta. Jemu nie wolno pociągnąć za spust - popełni zabójstwo.
Norma moralna nie płynie z ilości ocalonych istnień ludzkich, lecz z godności osoby ludzkiej, zakazująca zabójstwa.
Rzeczą charakterystyczną jest dla tzw. etyk utylitarystycznych, że ocenę moralną działania budują na skutkach. To jest błędne myślenie, które prowadzi do całkowitego relatywizmu w ocenie działań moralnych!
Pozostają jeszcze inne przeszkody do omówienia.
Habitualne:
- Błędne opinie i uprzedzenia (falsae opiniones, persuasiones). Przeszkoda błędnej oceny czynu. (Szalenie trudno usunąć z struktury osobowości człowieka. Człowiek ponosi odpowiedzialność, we własnym sumieniu odkrywa głos, że nie należy zamęczać bliźniego. Odpowiedzialność jest pomniejszana co do kary) Ściśle powiązane z zagadnieniem ignorancji. Występują w charakterze przeszkody trwałej. Przykład: dziecko wychowane przez komunistów z przekonania, uczy się wartościować w oparciu o marksistowską etykę sytuacyjną. Dorasta, kończy szkołę milicyjną, w której szczególnie oddziaływanie polityczne zdobywa i wychodzi z przekonania, że maltretowanie opozycji politycznej jest czymś dobrym, ponieważ jest służeniem narodowi.
Dietrich von Hildebrand opisał tego typu przeszkody tzw. substytutami, pseudonormami. Można wyobrazić sobie młodego człowieka porwanego od rodziców i wcielonego do Hitlerjugent w poczuciu posłuszeństwa i odpowiedzialności za państwo. Taki człowiek nie wahałby się, żeby oddać strzał w kierunku niewinnego człowieka. - Jak do tego podejść? Tak, jak sąd w Norymberdze. Każdy z oficerów niemieckich zasłaniał się odgórnym rozkazem. Zdejmując odpowiedzialność zaprzeczylibyśmy istnieniu w każdym człowieku czegoś , co nazywa się pras umieniem.
- Wrodzone skłonności i nałogi (habitus, proponsiones)
- Choroby psychiczne (morbi psychici aegrotationes animi)
Następny wykład połączymy z testem.