Amputacja kończyny
Amputacja nogi jest dla każdego pacjenta
wyjątkowym przeżyciem. Człowiek stający w obliczu nieodwracalnej utraty fizycznej sprawności, nie potrafiący jeszcze w pełni ogarnąć "katastrofalnych" jej skutków, nie jest w stanie podejmować rozsądnych decyzji. Podobna sytuacja prócz samego pacjenta dotyczy również jego rodziny. Amputacje są operacjami wykonywanymi nieczęsto, przeciętny człowiek nie zetknął się osobiście z osobą amputowaną, więc i wiedza na ten temat nie jest powszechna. Każdy coś tam słyszał o protezie z kompozytów węglowych, na których biją rekordy Świata w bieganiu, każdy widział na ulicy żebrającego inwalidę bez nogi i bez protezy. Jednak pomiędzy tymi dwoma obrazkami istnieje jeszcze cała, niemała społeczność ludzi bez nóg. Nie widać ich ponieważ olbrzymia ich większość "na oko" niewiele różni się od reszty.
Niniejsze uwagi przeznaczone są dla osób, zagrożonych amputacją lub dla tych, którzy właśnie przeszli amputację nogi. Do napisania tego artykułu skłonił mnie fakt, iż pomimo usilnych poszukiwań, nie udało mi się znaleźć w polskim Internecie żadnych tego typu informacji, a to co napisano nie zawsze jest aktualne i w pełni wiarygodne. Zwykle piszą o swojej sytuacji osoby, które same przeszły amputację, znaleźć też można informacje firm komercyjnych, które zainteresowane są w dezinformacji klienta - pacjenta i wyolbrzymiają wartość swoich produktów i usług.
Przed amputacją
Osoby, które tracą kończynę w nagłym wypadku drogowym lub w pracy stanowią tylko kilkuprocentowy margines wszystkich amputacji. Zwykle operację tę przeprowadza się po uprzednim jej zaplanowaniu. Pacjent jest do operacji przygotowywany, dostaje niezbędne badania i lekarstwa wzmacniające zanim położą go na stole operacyjnym.
Jest bardzo ważne, aby osoby zagrożone amputacją, na długo zanim ona nastąpi uzyskały wszelkie informacje dotyczące ryzyka operacji i jej konsekwencji. Nieświadomość i niewiedza potęgują lęk, pogłębiają rozpacz i opróżniają tylko proces psychicznej i fizycznej rehabilitacji. Z badań wynika, że osoby dobrze przygotowane do amputacji znacznie mniej odczuwają jej przykre skutki psychiczne dlatego tym, których czeka nieuchronna amputacja nogi, zanim ona nastąpi można zalecić :
Czytanie wszelkich informacji wyjaśniających zabieg amputacji, jego ryzyko, późniejszą rehabilitację i sprawy związane z życiem "na protezie".
Konsultację z fizjoterapeutą, który zalecić może odpowiednie ćwiczenia wzmacniające, a przede wszystkim uświadomić ryzyko powstania przykurczów w nodze, pokazać jak im zapobiegać.
Rozmowę z technikiem- ortopedą o wszelkich techniczno - ekonomicznych aspektach protezy, możliwości i niemożliwości podczas używania protezy.
Spotkanie osoby po przejściu podobnej amputacji, która już wróciła do normalnego życia i może pokazać praktyczne problemy życia z protezą.
Jak najwięcej rozmawiać o amputacji i protezie z bliskimi, nie patrzeć wstecz, nie rozpaczać i wspominać swoich życiowych rekordów lekkoatletycznych, a podjąć odważnie wyzwanie i robić nowe plany na przyszłość.
Amputacja
Można przyjąć, że w Polsce żyje około 60 tysięcy osób po amputacji nogi. Odjęcie nogi to operacja nieodwracalnej destrukcji, ale prawie zawsze jest koniecznością. Najważniejsze powody to:
Choroby: naczyniowe, cukrzyca, nowotwory,
Wypadki: drogowe, przy pracy, wojenne,
Zniekształcenia wrodzone.
Chirurgia i technika amputowania kończyny stale rozwijają się. W wyniku amputacji tworzy się sztucznie nowy organ - kikut, który ma odpowiadać nowoczesnej protezie, dlatego też amputacja nie do końca jest destrukcją, a uważana jest za pierwszy etap w procesie rekonstrukcji funkcjonalności pacjenta. Dobry chirurg jest tego faktu świadomy i zna dobrze problematykę protezowania.
Chirurg zawsze próbować będzie amputować jak najmniej, ratując co się da. Ogólna zasada jest prosta: im więcej zostawionych stawów, tym lepiej. Nie jest więc najważniejsza sama długość kikuta, a ważne jest zachowanie stawu. Rozważając poziomy amputacji chirurg bierze pod uwagę m.in. możliwości gojenia się rany i późniejsze ukrwienie kikuta. Oprócz wiedzy teoretycznej opiera się na własnych doświadczeniach.
Najmniej upośledzającą amputacją jest amputacja poprzez stopę, nieco bardziej amputacja poprzez staw skokowy z zachowaniem możliwości podparcia na końcu kikuta.
Najczęściej wykonuje się amputację na poziomie podudzia, poniżej kolana. Po przecięciu kości nie ma już możliwości podparcia na końcu kikuta.
W przypadku, kiedy nie można ocalić kolana, amputuje się na poziomie uda, lub wyłuszcza się nogę w poprzez staw kolanowy. Wyłuszczenie w kolanie jest znacznie korzystniejsze od amputacji udowej ponieważ pozostawia kikutowi nietknięte struktury mięśniowe i możliwość podparcia na końcu. Jednak amputacja poniżej kolana, pozostawiająca nawet krótki kikut goleni (powyżej 6 cm) jest korzystniejsza niż wyłuszczenie w kolanie.
Jednym z możliwych kryteriów oceny upośledzenia po amputacji jest jest miara o ile więcej energii kosztuje chodzenie na protezie. Osoba po amputacji poprzez stopę zużywa jakieś 10% więcej energii, po amputacji goleni około 30%, wyłuszczenie w kolanie ponad 50%, amputacja uda 70%, a wyłuszczenie w biodrze ponad 100 %.
Powyższa metoda ma jednak niewielką praktyczną wartość, zapewne bardziej miarodajne byłoby zmierzenie stopnia dyskomfortu chodzenia na poszczególnych protezach, ale to trudno mierzalne i bardzo zależne od jakości protezy. W praktyce, osoby po amputacji goleni, z dobrą protezą są w stanie normalnie żyć, a brak nogi nie jest dostrzegalny.
W niektórych przypadkach, na przykład po wypadkach, lub w wyniku infekcji tkanek, zanim nastąpi właściwa amputacja, stosowana jest amputacja otwarta (gilotynowa), kiedy nie zaszywa się płatów skórnych, a pozostawia otwarty kikut na okres od kilu dni do kilku tygodni.
Szczególnie w amputacjach powypadkowych jest to zalecana procedura, Chirurg nie powinien śpieszyć się z definitywną decyzją, powinien zabezpieczyć na później niezniszczone odcięte tkanki nogi (skórę, stopę, naczynia, i co pozostało). W wielu przypadkach amputacji powypadkowej wykonuje się jeszcze usprawniające korekcje kikuta.
Poniżej trzy fazy typowej amputacji goleni. Jak widać płat skórny i mięśnie łydki przyszywane są z przodu kikuta.
Kształt kikuta po amputacji może być różny, zależy m. in. od sposobu jego bandażowania. Najczęściej kikut po amputacji bandażuje się bandażem elastycznym delikatnie uciskającym, który zapobiega opuchliźnie pooperacyjnej umożliwiając lepsze ukrwienie i szybsze gojenie się rany. W pierwszych dniach po amputacji stosuje się dren ułatwiający odpływ nadmiaru płynów z kikuta. W niektórych ośrodkach rehabilitacji stosuje się twarde, gipsowe lejki pooperacyjne w celu szybkiego kształtowania kikuta. Gipsowy opatrunek pozostawia się na kikucie na okres około dwóch tygodni. W innych ośrodkach używa się elastycznych silikonowych pończoch nawijanych na kikut. Pończocha silikonowa daje się łatwo zakładać, zdejmować i dezynfekować, pozostawiona na kikucie stale go uciska.
Niezależnie od metody zaopatrzenia rany, cel jest jeden: zapewnić szybkie wygojenie i możliwie szybkie rozpoczęcie chodzenia na protezie. Bezczynny okres oczekiwania spędzony w łóżku po amputacji potęguje tylko problemy psychiczne wywołane utratą nogi.
W latach 70-tych w Konstancinie wymyślono natychmiastowe protezowanie po amputacji. Jeszcze na stole operacyjnym pacjent zakładaną miał protezę tymczasową, na której mógł ćwiczyć już następnego dnia. Z powodu częstych infekcji pooperacyjnych technika ta nie przyjęła się powszechnie, chociaż zmodyfikowana jest tu i ówdzie w Świecie stosowana do dzisiaj.
Dolegliwości i ból po amputacji
Amputacja, jak każda operacja chirurgiczna może wywołać ból pooperacyjny. Większość pacjentów jednak, przed operacją spodziewało się gorszego bólu i mówi potem: "nie taki diabeł.." W każdym razie współczesne metody zwalczania bólu pozwalają go zredukować lub wyeliminować. Kikut po operacji jest narażony na ból i zwykle jest bardzo wrażliwy. W przyszłości kikut poddany będzie dodatkowo stresowi mechanicznemu związanemu z noszeniem protezy. W niektórych ośrodkach rehabilitacji stosuje się dlatego tak zwane "hartowanie" kikuta. Metoda ta ma tyluż zwolenników co i przeciwników.
Odczuwanie fantomowe.
Niemal każda osoba po amputacji odczuwa obecność amputowanej części kończyny. Czasem jest to wrażenie łaskotania, mrowienia, chłodu lub ciepła nogi. Niektórym się wydaje, że ruszają stopą. Każdy odczuwa to inaczej i w innym nasileniu. To wrażenie fantomowe nie stanowi problemu, a nawet uważane jest za korzystne podczas nauki chodzenia na protezie.
Czasem zdarza się, że nie do końca rozbudzona osoba po amputacji wstaje z łóżka w nocy do WC i idzie zapominając o amputacji i........najdalej już po pierwszym kroku upada, ciężko raniąc sobie świeżo amputowany kikut.
Bóle fantomowe.
Poza odczuwaniem fantomowym, niektórzy doznają różnego rodzaju bóle w odjętej nodze. Często opisują je jako ból uciskowy, pieczenie, prąd elektryczny. Nasilenie bólu w każdym przypadku jest indywidualne, niektórzy nie odczuwają bólu fantomowego wcale, są też tacy, którzy odczuwają ból niemal bez przerwy. Zwykle ból fantomowy z czasem stopniowo zanika, ale zdarza się, że powraca nawet kilkanaście lat po amputacji.
Zwalczanie bólu fantomowego jest trudne ponieważ sam mechanizm nie jest do końca zbadany. Znane są natomiast czynniki, które mogą pogarszać bóle fantomowe: obecność bólu kikuta wywołana na przykład protezą, długotrwałe i intensywne bóle nogi jeszcze przed amputacją, niemożność chodzenia na protezie, przeciągający się stres psychiczny wywołany amputacją lub innymi zmartwieniami.
Ból fantomowy jest nieprzewidywalny, w razie jego nasilenia się najlepiej jest skorzystać z porady lekarza. Lekarstwa, masaż, ciepłe okłady, bandażowanie kikuta, elektrostymulacja, akupunktura, psychoterapia to niektóre ze sposobów jego zwalczania. Większość pacjentów bez tych zabiegów przestaje odczuwać bóle fantomowe w kilka tygodni po amputacji.
Zaraz po amputacji
Utrata kończyny dotyka boleśnie poczucia własnej wartości w sferze psychicznej, ale przede wszystkim czyni fizycznie upośledzonym. O ile jednak dla osoby starszej, na emeryturze oznacza pogorszenie jakości życia, o tyle dla osoby młodej dodatkowo niesie ze sobą pogorszenie życiowych perspektyw. Niemniej jednak, każdy zadaje sobie niektóre z poniższych pytań:
Jak będę wyglądać bez protezy i z protezą?
Co będę w stanie robić, czego nie będę mógł już nigdy zrobić?
Jak odniesie się do mojego inwalidztwa moje najbliższe i dalsze otoczenie?
Jak sobie teraz dam radę finansowo i zawodowo?
W dodatku do powyższych trudnych pytań utrata nogi wiąże się z reakcją na stres. Przede wszystkim jest to niedowierzanie: "Nie wierzę, że mogło mi się to przytrafić", niektórzy odczuwają złość, zadają sobie pytanie: "Dlaczego ja?", inni odczuwają głęboki smutek i bojaźń przed przyszłością. Reakcje człowieka w takim stresie mogą przyjąć formę od agresji wobec całego otoczenia do apatii i zniechęcenia. Wszystkie te objawy są n o r m a l n e dla osoby po amputacji. Zdawać sobie z tego sprawę powinni ci, którzy mają kontakt z pacjentami: rodzina i znajomi.
Po to aby nieco zmniejszyć stres związany z amputacją, jeśli to możliwe, pacjent powinien być do amputacji przygotowany. Najważniejsze jest odpowiednie doinformowanie na temat wszelkich dręczących go kwestii. Odpowiednia wiedza na temat amputacji, rehabilitacji i życia na protezie pozwala pacjentowi współuczestniczyć w podejmowaniu decyzji, które jego dotyczą, czyni go aktywnym członkiem zespołu rehabilitacji, a nie pasywnym, zrezygnowanym podmiotem. Pacjent i jego rodzina mają prawo do pełnej informacji i powinni z tego prawa korzystać.
Wygląd kikuta po amputacji u każdej osoby musi wywołać sprzeciw i być trudnym do zaakceptowania. Potęguje to niejednokrotnie ból, a przede wszystkim nadal odczuwalna obecności nogi. Obraz rzeczywisty pacjenta nie zgadza się z obrazem przez niego odczuwanym i obrazem przez niego akceptowanym. Taka sytuacja jest bardzo trudnym wyzwaniem dla każdej psychiki. Jednym z pierwszych objawów stresu jest alienacja i zamykanie się we własnym Świecie, nie przyjmowanie do wiadomości faktów, brak współpracy.
W tym bardzo trudnym początkowym okresie po amputacji pomaga obecność osób bliskich i znajomych, możliwość rozmowy i kontaktu. Niemniej osoby bliskie powinny unikać nadmiernego okazywania współczucia. Zdarza się, że litość pogłębia jeszcze bardziej kryzys pacjenta.
Pacjent powinien jak najszybciej sam aktywnie uczestniczyć w zabiegach bandażowania kikuta. Masowanie i dotykanie kikuta nikomu nie powinno zaszkodzić, a na pewno pomoże w szybszym poznaniu swojego nowego organu, tego jak odczuwa i reaguje.
Pierwsze ćwiczenia po amputacji
W pierwszych dniach po amputacji pacjent wymaga asysty podczas większości czynności takich jak przechodzenia na wózek inwalidzki i poruszanie się.
Po dokonaniu oceny stanu pacjenta fizjoterapeuta może zalecić odpowiedni zestaw ćwiczeń po to aby utrzymywać go w dobrej kondycji i przygotować do wysiłku związanego z dalszą terapią i nauką chodzenia. Ważne tu mogą być ćwiczenia izometryczne pozwalające utrzymywać odpowiednie napięcie mięśni, pierwsze ćwiczenia z powodzeniem można wykonywać leżąc w łóżku. Kolejnym etapem ćwiczeń jest nauka chodzenia o jednej nodze się przy pomocy balkoniku lub o dwóch kulach.
Wszelkie ćwiczenia po amputacji powinny być wykonywane w uzgodnieniu z terapeutą, ponieważ istnieje ryzyko, iż samodzielnie, źle dobrane ćwiczenia nieodwracalnie pogorszą możliwości rehabilitacji.
Bardzo ważnym jest odpowiednie ułożenie pozycji amputowanej nogi. Pewne pozycje nie są wskazane, niektóre są zakazane. Chodzi tutaj przede wszystkim o ryzyko powstania przykurczów w stawach, które później pogorszą perspektywy protezowania. Niniejsze uwagi stanowią tylko ogólne wskazówki, nie są kompletną instrukcją. Na zdjęciu obok widać krótki kikut goleni pacjenta, u którego zaniedbano przykurcz. Taki stan praktycznie na stałe uniemożliwia porządne zaprotezowanie. Młody jeszcze pacjent obecnie chodzi o kuli widocznie utykając, a mógłby chodzić symetrycznie i bez ograniczeń.
Pacjent powinien pamiętać, że jego współpraca i udział w terapii decyduje o przyszłych możliwościach odzyskania funkcjonalności, a pierwsze dni po amputacji są bardzo ważne.
Obok pokazana kopia znanego z Internetu rysunku pokazującego czego nie wolno pacjentowi po amputacji goleni. Wskazówki te powinny być bezwzględnie stosowane.
amputacja goleni
Poniżej analogiczny schemat dla osób po amputacji uda.
Przygotowanie do protezowania
Zdjęcie szwów w kilka tygodni po amputacji jest momentem, kiedy pacjenta zaczyna się przygotowywać do protezowania. Zasada jest prosta: im wcześniej, tym dla pacjenta lepiej, zarówno z punktu widzenia fizycznego jak i emocjonalnego. Odstępstwem od tej zasady bywa amputacja osoby młodszej z powodu wypadku, tutaj ważniejsza jest funkcjonalność kikuta niż czas. Reamputacje kikuta i jego korekcje mogą przeciągać się miesiącami, ale jeśli w ich rezultacie pacjent zamiast kuśtykać będzie mógł biegać, to warto poczekać. Przeszkodą w natychmiastowym protezowaniu jest nie wygojona rana pooperacyjna, a także obrzęk kikuta. Obrzęk jest naturalną reakcją uszkodzonych tkanek, które produkują płyn. Gdyby nie uciskać kikuta to znikanie obrzęku trwałoby bardzo długo. Poniższe zdjęcia przedstawiają cały problem: ten sam kikut zmierzony 2 krotnie w ciągu 2 tygodni.
Gdyby wykonać
pacjentowi protezę podczas kiedy kikut był obrzmiały, to zanim proteza byłaby ukończona, nie będzie już pasować. Istnieją szybkie techniki wykonywania protez, ale są zwykle kosztowne. Inną opcją szybkiego protezowania są protezy tymczasowe oparte o półfabrykaty modularne lub wykonane z gipsu. Takie rozwiązanie pozwala na optymalny proces rehabilitacji pacjenta.
Poprzez aktywne uczestniczenie w ćwiczeniach, oraz odpowiednią pielęgnację kikuta pacjent jest w stanie przyśpieszyć moment uzyskania właściwej protezy. Przyjmuje się, że formowanie się kikuta (zanik obrzęku i jako taka stabilizacja objętości) następuje średnio w 100 dni po amputacji. Ten czas jest jednak bardzo zależny od sposobu wykonania amputacji, umiejętnego bandażowania i wielu innych czynników.
Poniżej tabela pokazująca właściwy sposób bandażowania zwykłym, mało elastycznym bandażem. Proszę jednak pamiętać, że pierwsze bandażowania powinny być wykonane pod okiem osoby fachowej i to instrukcji tej osoby należy przestrzegać. Niepoprawne bandażowanie kikuta może zaszkodzić.
Oprócz bandażowania istnieje również możliwość stosowania specjalnych pończoch uciskających, zwykle zaleca się je dodatkowo, jako szybką i łatwą alternatywę ponieważ bandażowanie jest metodą najbardziej skuteczną.
O protezach dla laika
Termin wykonania pierwszej protezy zależy od kilku czynników: przede wszystkim od lokalnie przyjętego sposobu rehabilitacji i od stanu pacjenta.
W kilka tygodni po amputacji, kiedy zaniknie obrzęk i wygoi się rana technik- ortopeda bierze miarę na protezę. Czasem są to zwykłe wymiary obwodu kikuta, czasem robi się jeszcze zdjęcie, ale najczęściej stosowaną i najlepszą metodą jest wzięcie gipsowego odlewu kikuta. Na podstawie tego odlewu , w ciągu kilku dni lub tygodni wykonywana jest proteza..
Celem protezowania jest takie odtworzenie utraconej funkcjonalności osoby po amputacji, aby mogła ona wrócić do swoich zajęć sprzed amputacji. Niestety, często obiektywne przeszkody w postaci stanu pacjenta lub przeszkody natury ekonomicznej, prosty brak finansowania odpowiedniej protezy uniemożliwiają osiągnięcie tego celu.
Przedstawiona na zdjęciu obok proteza uda z tymczasowym lejem, dobrym kolanem i dobrą stopą kosztuje około 7 tysięcy euro, (proteza nie ma jeszcze definitywnej formy zewnętrznej) najprawdopodobniej takiej protezy nie zrefunduje przeciętna Kasa Chorych w Polsce. Najdroższe protezy mogą być nawet cztery razy droższe.
Warto tutaj powtórzyć, że pierwsza proteza służy przede wszystkim do nauki chodzenia, a najlepiej jest nauczyć się na prostej, taniej protezie, po kilkunastu miesiącach od amputacji, kiedy zdobędzie się doświadczenia w używaniu protezy, można świadomie zdecydować się na inwestowanie w drogie protezy.
Proteza jest tak skonstruowana aby zapewnić odpowiednią funkcjonalność i wyglądem przypominać nogę. Proteza nie powinna uwierać, jej noszenie choć nie komfortowe, nie powinno przysparzać bólu. Jeśli tak jest, należy zgłosić się do protezowni w celu dokonania korekty protezy. Poprawki i korekty w pierwszym roku po amputacji należą do normalnej procedury.
Najważniejszym elementem każdej protezy jest lej protezowy. Kikut umieszczony w leju podczas używania protezy narażony jest na obtarcia i rany. Kształt leja decyduje więc o możliwości noszenia protezy i o komforcie jej użytkownika. Nawet najdroższa proteza ze źle dopasowanym lejem w praktyce jest nic nie warta. Natomiast proteza wykonana na tanich podzespołach, z wygodnym lejem umożliwi mu całodzienną aktywność. O dopasowaniu leja decyduje fachowość technika - ortopedy.
Mechaniczne elementy protezy, takie jak łączniki, stopa i kolano mają tym większe znaczenie, im aktywniejszy jest użytkownik protezy. Jestem przekonany, iż osoba w podeszłym wieku, niewiele używająca protezy nie zauważy różnicy między najdroższym kolanem protezowym za kilkanaście tysięcy euro, a najtańszym za kilkadziesiąt. Inaczej jest z ludźmi młodymi i aktywnymi, używającymi protez. Potrafią oni wykorzystać każdy najdrobniejszy niuans funkcjonalny elementu protezowego. Recepturę protezy powinien ustalać lekarz wraz z technikiem, niestety, często określają ją tylko ograniczenia finansowe.
Jak robi się protezy
Poniżej opisany jest skrótowo przebieg wykonania protezy i jego najważniejsze etapy. Opis dotyczy protezy dla osoby już kilka lat po amputacji. W przypadku pierwszych protez cały proces bywa znaczniej bardziej skomplikowany i zróżnicowany: dochodzą częste poprawki, korekcje, rehabilitacja.
Proces produkcji protezy rozpoczyna się od wzięcia gipsowej miary. Na zdjęciu obok gipsowany jest pacjent z wyłuszczeniem w stawie biodrowym po wypadku drogowym. Wykonanie protezy goleni lub uda rozpoczyna się podobnie, gipsuje się kikut.
Po zdjęciu gipsowej miary (na prawym zdjęciu), wlewa się do środka tego kosza płynny gips. W ten sposób otrzymuje się tzw. pozytyw gipsowy, który odwzorowuje dokładnie kształty kikuta.
Niestety nigdy ten dokładny kształt kikuta nie nadaje się do dalszej produkcji. Gdyby zrobić z niego protezę to na pewno nie będzie ona pasowała. Technik musi się jeszcze sporo namęczyć z modyfikacjami pozytywu zanim uzyska dobry jego kształt. Niektóre obszary pozytywu są redukowane po to aby w tych miejscach lej bardziej przywierał do kikuta, inne obszary nadkłada się dodatkowym gipsem, aby kikut tam nie dotykał do ścianki leja. Na przykład w protezie goleni takim miejscem, które nie może opierać się na leju jest koniec amputowanej kości.
Gotowy pozytyw gipsowy służy jako forma do laminowania leja. Model owija się folią, ubiera się matą szklaną i jeszcze jedną warstwą folii. Pomiędzy te folie wlewa się żywicę, która po przesączeniu maty szklanej i po stwardnieniu stanowi lej protezowy. Wystarczy jeszcze obrobić krawędzie i lej gotowy. W procesie produkcji bierze zwykle udział kilka osób.
Samo laminowanie może trwać kilka godzin.
Na zdjęciu trzecim, z lewej, gotowy już lej protezowy (w tym wypadku kosz biodrowy) montowany jest do biodra, kolana i stopy. Każdy z wymienionych elementów mocowany jest przy pomocy standartowych, modularnych łączników, które można dowolnie przechylać lub przesuwać. Pozwala to na odpowiednie ustawienie protezy. Na zdjęciu proteza "siedzi" na stole po to aby sprawdzić czy osie kolana, biodra i stopy są równoległe.
Tak przygotowaną protezę można przymierzyć i sprawdzić jakość dopasowania leja. Dla technika i dla pacjenta jest to moment z dreszczykiem. Jeśli lej nie będzie pasował, to trzeba będzie rozpoczynać proces od nowa.
Pacjent na zdjęciu czwartym (z prawej) nie okazuje swojej twarzy, była to jednak twarz zadowolonego człowieka. Proteza udała się!. Człowiek ten jest bardzo aktywnym użytkownikiem protezy, od wielu lat używa protezy, stąd może od razu powiedzieć czy proteza dobrze pasuje czy nie. Ustawienie kolana i stopy wymagało jeszcze małej korekty. Tak wykonaną protezę
pacjent zabrał do domu na tydzień aby ją dobrze wypróbować zanim wykona się zewnętrzne pokrycie kosmetyczne.
Na lewym zdjęciu ten sam pacjent podczas sprawdzania kształtu zewnętrznej kosmetyki protezy. Jeszcze tylko poprzyklejać wszystko co się rusza. Zewnętrzna warstwa protezy wykonana będzie ze specjalnej powłoki poliuretanowej imitującej skórę.
Tak pokrótce wygląda typowy proces produkcji protezy. Ten na zdjęciach trwał trzy tygodnie, zależy to od Zakładu i jego organizacji pracy.
Chodzenie na protezie
Chodzenie jest czynnością, którą każdy człowiek wykonuje niemal odruchowo, nauczył się w wieku 1 roku i nigdy potem nie zastanawia się nad tym jak to się robi, chyba że ulega wypadkowi utraty nogi. Wtedy wyuczona nauka chodzenia staje się bezużyteczna i trzeba uczyć się od nowa.
Na rysunku poniżej przedstawiony jest schemat 4 faz jednego kroku.
Podczas kiedy jedna noga jest w wymachu, druga jest w podparciu. Jednocześnie z kontrolowaniem ruchu nogi i protezy, chodząc musimy kontrolować tułów i ręce. Jeśli noga amputowana jest powyżej kolana, to każde stawanie na protezie grozi upadkiem gdyby kolano protezowe nie zablokowało się. Stopa protezowa nie ma czucia, łatwo jest idąc zawadzić o wystający kamyk i upaść. A wstawanie z upadku na protezie też nie jest proste i trzeba się tego nauczyć.
Początkujący użytkownik protezy musi o tym wszystkim pamiętać, idąc musi przewidywać kolejny krok, obserwować drogę i stale koncentrować się. Sprawia to, że spacer wyklucza jednoczesną rozmowę, czy rozglądanie się po okolicy. Tylko doświadczeni to potrafią.
Utrata kończyny zmusza do improwizacji, można podskakiwać na jednej nodze, można chodzić podpierając się balkonikiem lub dwiema kulami, można wchodzić na schody w pozycji siedzącej. Wszystkie te metody mają dwie wady: wyglądają nienaturalnie i przemieszczanie kosztuje dużo wysiłku. Odnośnie tej drugiej uwagi trzeba tu nadmienić, że chodzenie o dwóch kulach kosztuje ponad 100 % więcej energii niż normalne chodzenie przed amputacją.
Poza tym, że chodzenie na protezie jest męczące, to jest do tego trudne, a stopień trudności zależy od poziomu amputacji. Nie powinien mieć żadnych problemów z chodzeniem ktoś po amputacji stopy, w kilka godzin można nauczyć się chodzenia na protezie goleni, ale chodzenie po utracie dwóch stawów: kolana i kostki wymaga specjalnego kursu. Osoby młode uczą się szybko, z wiekiem staje się to coraz trudniejsze. Samo utrzymanie równowagi stojąc może wymagać koncentracji uwagi.
Sterowanie protezą i przejście od punktu A do punktu B to nauka pierwszych kroków na protezie. Początkowo można podpierać się rolatorem, balkonikiem i kulami, z czasem można je odstawić. Następny etap w nauce chodzenia to schody, pokonywanie wzniesień, nierównego terenu, a także nauka upadania i wstawania. W końcu przychodzi próba zautomatyzowania wszystkich tych czynności. Trzeba tutaj wspomnieć o tym, że są na rynku takie kolana protezowe, które dzięki sterowaniu mikroprocesorem pozwalają na większą swobodę umysłu podczas chodzenia na protezie. Niestety są one bardzo drogie.
To jaki osiągnie się poziom zależy od bardzo wielu czynników: jak już wspomniano od samej amputacji, od wieku, kondycji, koordynacji, siły, chęci i motywacji, od nauczyciela chodzenia i od protetyka.
cdn...
Najczęściej zadawane pytania o amputację
Osoby po amputacji i ich rodziny zachęcam do niezobowiązującego zadawania pytań poprzez pocztę elektroniczną, na pytania postaram się odpowiedzieć możliwie pełnie i obiektywnie. Świadomość rzeczywistego stanu rzeczy może często zapobiec nieuczciwemu wykorzystywaniu ludzi w trudnych życiowych sytuacjach.
Jak długo powinna trwać rehabilitacja i nauka chodzenia zanim wrócę do domu i do normalnych zajęć.?
Każdy przypadek osoby amputowanej jest indywidualny. Czas rehabilitacji zależy od wieku i stanu zdrowia pacjenta, jego motywacji, kondycji, koordynacji, zdolności uczenia się, no i intensywności rehabilitacji. Trzeba mieć też trochę szczęścia do dobrego protetyka. Z punktu widzenia biomechaniki trwałe nabycie nowych odruchów potrzebnych w chodzeniu trwa nie krócej niż dwa tygodnie, ale bywa, że młody człowiek opuszcza naukę chodzenia już po kilku dniach. Osobom starszym zajmuje nauka kilka miesięcy.
Pokazywali w telewizji osoby po amputacji, które uprawiały sport, czy dobra proteza zapewni mi też taką sprawność.?
O możliwościach funkcjonalnych osoby po amputacji decyduje przede wszystkim jego ogólny stan zdrowia, poziom, stan amputacji i proteza. Osoby początkujące jako użytkowników protez przestrzegam przed stawianiem sobie od razu bardzo wysokiej poprzeczki. Powinny one skupić się na stopniowym odzyskiwaniu funkcjonalności. Jest nierozsądnym inwestowanie kapitałów w pierwszą protezę, nie znając jeszcze rachunku zysku i strat. Cierpliwości, a sam odpowiesz sobie lepiej na to pytanie. Dla zachęty dodam, że rekord Świata sprintu na 100 metrów osoby z amputacją goleni jest około 11 sekund, a z udem niewiele ponad 12 sekund.
Czy po amputacji można wrócić do pracy?
Wiele osób z amputacją kończyny pracuje zawodowo. W krajach Beneluksu procent aktywnych zawodowo jest taki sam jak ludzi zdrowych. Oznacza to, że teoretycznie taka możliwość powinna być. Niewątpliwie ciężka praca fizyczna, wymagająca stałego chodzenia jest wykluczona.
Co z prowadzeniem samochodu po amputacji?
O możliwości prowadzenia samochodu po amputacji decyduje lekarz. Zwykle prowadzenie auta nie stanowi żadnego problemu dla osób z amputacją goleni. Po amputacji uda powinno przerobić się samochód, lub korzystać z automatu. Powtarzam jednak: rację ma tu jedynie lekarz i to on decyduje. Używanie auta wbrew jego zaleceniom może mieć przykre konsekwencje w razie wypadku i konieczności korzystania z ubezpieczenia, które wtedy przepada.
Czy protezę można zamoczyć, czy można w niej pływać?
W zasadzie większość protez modularnych nie jest przeznaczona do tego, żeby ją zmoczyć. Woda może uszkodzić elementy protezy, jeśli proteza posiada zewnętrzne pokrycie kosmetyczne, to nasiąka ono wodą. Krótki pobyt na deszczu w krótkich spodenkach nie powinien uczynić protezie szkody. Istnieje możliwość wykonania protezy wodoodpornej. Można w takiej protezie stać pod prysznicem, brodzić po wodzie. Większość osób po amputacji pływa bez założonej protezy, w pływaniu proteza tylko przeszkadza.
Jaki rodzaj butów można nosić z protezą?
Większość butów kupowanych w sklepie nadaje się do noszenia przy protezie. Pamiętać jednak należy, że osoba po amputacji dźwiga na pozostałej nodze więcej niż 60% ciężaru ciała, zdrowa stopa jest więc mocno przeciążona. W związku z tym powinno się używać buty porządne i wygodne. Ważny jest w butach kąt pochylenia stopy (względna wysokość obcasa). Zalecana względna wysokość obcasa to 1 do 2 cm. Maksymalna to 4,5 cm. Stopa ustawiona do jednego typu butów w przypadku przejścia na inny rodzaj powinna być od nowa ustawiana przez technika. Istnieją jednak na rynku stopy, których ustawienie łatwo można samemu dopasować do każdych butów.
Jak znaleźć dobrego technika - ortopedę?
Niestety, zawód ten w Polsce może wykonywać każdy, nawet po krótkim kursie. Myślę, że w dużych miastach, przy dużych Ośrodkach Rehabilitacji można znaleźć dobrych fachowców. Dobrych specjalistów ma Konstancin, kilku działa w Warszawie.
Jak często muszę odwiedzać protezownię?
W pierwszym roku po amputacji najpewniej kilkanaście razy, z czasem coraz mniej. Po kilku latach wystarczy raz na rok przyjść z protezą do przeglądu, chyba, że proteza psuje się częściej lub są problemy dopasowania leja.
Jaki jest czas używalności protezy?
Dobrze wykonana proteza powinna dobrze służyć przez kilka lat jeśli użytkownik o nią dba, dokonuje systematycznie przeglądów w protezowni. Nowoczesne protezy są w zasadzie mniej trwałe od protez zewnętrznoszkieletowych, mają jednak konstrukcję modularną, co oznacza, że w razie potrzeby, wymieniany jest tylko jeden element protezy. Wadą protezy jest jednak, że nie zmienia się odpowiednio do zmian kikuta. Naturalnym procesem jest tzw. atrofia, czyli zanikanie niektórych mięśni w kikucie. Kikut stale chudnie, po pewnym czasie należy od nowa robić lej protezowy. Proces atrofii w pierwszych latach po amputacji jest dosyć szybki, z czasem się spowalnia.