Medytacja
oparta na
koncentracji
Rozwijanie koncentracji wydaje się być drugim istotnym krokiem, po wstępnym opanowaniu sposobów rozluźniania ciała fizycznego i relaksowania emocji.
Jako przykład rozpatrzmy tu najbardziej proste i podstawowe ćwiczenie oparte na koncentracji i skupieniu uwagi:
Nasza uwaga w stu procentach zajęta jest jedynie obserwowaniem wybranego obiektu. Jest to dosyć mocna koncentracja uwagi.
|
jak również w momencie, gdy podczas utrzymywania skupienia pojawia się nadmiar przypadkowych i rozpraszających myśli, |
Jednak w dalszym etapie, gdy uzdrowiciel działa w skupieniu, ale swobodnie - bardziej współpracuje on z uniwersalną uzdrawiającą energią wszechświata (o znacznie większych rezerwuarach), a nie tylko posługuje się swoimi własnym, ograniczonymi jej zasobami.
Podobnie jest w przypadku medytacji - pierwszym etapem skupienia jest bardziej ostre przykuwanie uwagi, oparte na wysiłku, jednak, kiedy praktykujący przechodzi do uwagi bardziej zrelaksowanej, a nadal pełnej, wtedy bardziej łączy się z zasobami energii, współczucia i mądrości Kosmosu. |
Prosta Medytacja Babaji'ego -wg. Rogera Lanpheara-
|
|
Prosta Medytacja Babaji'ego jest techniką oferowaną ludzkości od Mistrzów. Ostatnio świadomość podniosła się do punktu, z którego tak łatwo dostroić ludzi do ich Wewnętrznej wibracji. W końcu świat jest gotowy.
Nie trzeba chyba przedstawiać korzyści jakie odniesiesz, kiedy będziesz medytował regularnie. Setki naukowców z całego świata z najbardziej prestiżowych uniwersytetów sprawdzało wyniki. Tysiące stron książek mówi o zaletach medytacji.
Po dwudziestu czterech latach medytacji (dwa razy dziennie, po 20 minut każda), mogę powiedzieć, że to najważniejsza rzecz jaką robiłem w życiu. Nie zmniejsza to satysfakcji jaką miałem z mojej praktyki adwokata, ponieważ medytowanie sprawiało, że każda rzecz w moim życiu wzrastała. Nie mogę wyobrazić sobie życia bez medytowania.
Medytacja zmieniła mnie z nerwowego faceta w spokojnego człowieka . To pomagało nadać mojemu życiu ognia i znaleźć prawdziwy cel, obcy niestabilnej naturze. Stawałem się bardziej skuteczny, dokonywałem więcej w mniejszym czasie bez uczucia pośpiechu. Moje myślenie stawało się bardziej jasne, tak, że mogłem rozwiązywać problemy z łatwością. Nawet teraz, gdy jestem po sześćdziesiątce, moje zdrowie jest doskonałe i czuję się młody i energiczny. Mógłbym wyliczać dalej, ale pozwól, że ci powiem: życie bez codziennej medytacji jest jak sprzedawanie diamentów za cenę szpinaku.
Regularne medytacje oczyszczają twój system nerwowy i umysł z głęboko ukrytych podświadomych obciążeń.
Medytacja otwiera cię na twoją prawdziwą jaźń, odkrywa niesamowite talenty, siły i zdolności.
Jakiekolwiek są twoje poglądy, jakakolwiek jest twoja ścieżka spróbuj Prostej Medytacji od Babaji'ego. To jest wielki wkład dla rozwoju pełni ludzkiego potencjału.
Roger G. Lanphear
Ta medytacja jest tak prosta, że trudno coś tu robić.
Nie odsuwasz na siłę myśli ani dźwięków. Nie musisz wizualizować nic szczególnego. Nie musisz śpiewać lub recytować mantry. Po prostu pozostajesz świadomy swojej Wewnętrznej Wibracji. Może to zająć jakiś czas, zanim nauczysz się doskonale rozpoznawać tę wibrację, ale na pewno ci się to uda. Od tej chwili wystarczy, że będziesz siadał wygodnie i pozwalał wibracji być. Możesz mieć jakieś myśli kiedy odczuwasz wibrację, ale jeśli zauważysz, że jesteś całkowicie zaabsorbowany myślami, delikatnie wróć świadomością do odczuwania wibracji. To wszystko co robisz przez 20 minut dwa razy dziennie.
Wewnętrzna Wibracja może zamanifestować się na różne sposoby. Niektórzy ludzie czują pulsowanie w ciele, które jednak nie jest biciem serca. Inni czują jak ich ciało się porusza, głowa lub góra tułowia chwieją się, ręce i nogi delikatnie się ruszają. Jeszcze inni będą wizualizować kolorowe wzory lub światła. Głównym czynnikiem jest "rytm", będzie on prosty i łatwo przyciągnie twoją uwagę, nawet jeśli myśli będą ciągle płynąć.
Teraz będą kolejne kroki prostej medytacji:
Krok 1 Znajdź spokojne miejsce, gdzie nikt nie będzie ci przeszkadzał, siądź wygodnie z zamkniętymi oczyma.
Krok 2 Przez około 10 minut oddychaj kołowo, tj. tak, żeby nie było przerwy pomiędzy wdechem a wydechem.
Krok 3 Przez następne 10 minut skoncentruj się w rejonie czakry serca (na środku klatki piersiowej) i zauważ (bez wysiłku i wysilania się) wibrację, w jakiej formie się przejawia (pulsowanie gdzieś w twoim ciele, poruszanie się ciała, wizje, może jakieś dźwięki). To jest twoja Wewnętrzna Wibracja.
Krok 4 Poczekaj kila minut zanim otworzysz oczy, po wyjściu z medytacji. Jeśli wyjdziesz za szybko, możesz poczuć się zirytowany lub wzburzony.
Krok 5 Powtarzaj tę medytację każdego ranka i wieczora, z co najmniej sześciogodzinną przerwą pomiędzy nimi.
Krok 6 Jeśli już twoja Wewnętrzna Wibracja jest ci znajoma i z łatwością się pojawia, możesz opuścić krok z połączonym oddychaniem. Zobaczysz, że za każdym razem gdy usiądziesz do medytacji, twoja Wewnętrzna Wibracja będzie się pojawiać. Wtedy po prostu pozostań jej świadomy, cokolwiek by się działo.
Nie oceniaj medytacji. Nie oceniaj w medytacji. Niektóre z nich będą niesamowite. Inne będą przepełnione myślami, albo przyniosą głębokie emocje. Nie myśl o tym co się dzieje. To proces i pozwól niech się dokonuje. Z czasem korzyści same przyjdą, w każdej dziedzinie twojego życia.
To wszystko. To jest twój prosty klucz do bardziej szczęśliwszego, bogatszego i twórczego życia.
Najlepszym sposobem, aby nauczyć się Prostej Medytacji, jest poproszenie kogoś aby poprowadził cię przez poszczególne etapy. Zwykle zabierze wam to kilka sesji zanim ty i druga osoba będziecie czuły się komfortowo z tym sposobem. Nawet kiedy medytacja jest już stałą częścią twojego życia i praktyki, pozwól czasem przyjacielowi, aby poprowadził cię. To zapobiegnie jakimkolwiek przekłamaniom jakie mogły niechcący się zakraść.
Kiedy druga osoba siedzi wygodnie, poprowadź ją tymi słowami:
"Zamknij oczy, i w swój własny sposób zrelaksuj się".
Odczekaj minutę.
"Teraz oddychaj swobodnie, ale oddechem połączonym (bez przerw pomiędzy wydechem a wdechem). Oddech jest teraz jak koło. Bez wysiłku pozwól oddychaniu aby samo utrzymywało połączenie. Utrzymaj koncentrację na oddechu".
Odczekaj minutę.
O Babaji |
|
Babaji jest jedną z niezliczonych Dusz, które żyją ich pełnym potencjałem ludzkim. Nie jest ani lepszy, ani bardziej rozwinięty. Jednak widać po nim obie te rzeczy, bo daje tym przykład czym w istocie jako ludzie jesteśmy.
Będąc w pełni świadomym własnej jaźni, Babaji może robić to co wydaje się ponandnaturalne, jednak jest on przykładem pełnej naturalności. Mając pełną władzę nad swoim fizycznym ciałem, może zmieniać je w światło i podążyć gdzie zechce z prędkością myśli. (Każdy z nas może to osiągnąć!!!) Może pojawiać się jako stary lub młody, zależy to tylko od jego woli. (Każdy z nas może to osiągnąć!!!)
Większość ludzi nie widziała Babaji'ego w ciele, raczej w ich myślach sercu, uczuciach i wizjach. Małe znaczenie ma dla nich mówienie od jego adresie, wieku, wyglądzie fizyczny. Wiemy niewiele o tak trywialnych rzeczach. Jednak wiemy o tym czego naucza. Jego jedynym pragnieniem jest danie każdemu człowiekowi narzędzi, by obudził w sobie pełny potencjał.
Kiedy już poznasz samego siebie, swoją Jaźń, poznasz Babaji'ego.
Roger Lanphear/Simple Meditation
19410 Hidden Valley Rd
Guerneville, CA 95446 .USA
Żywioły i medytacje szamańskie
Techniki medytacyjne oparte na koncentracji są bardzo szeroko stosowane w różnego rodzaju praktykach szamańskich.
Praktyki te pełnią istotną rolę przygotowawczą w wielu systemach rozwoju duchowego, przygotowują do poznania poziomów duchowych i mogą wzmacniać energię życiowa jednostki.
Istotne jest to, aby bazowały one na zasadzie harmonii, a nie walki - wchodząc kontakt z żywiołami, siłami życia czy duchami przyrody, praktykujący powinien mieć nastawienie pozytywne. Jego celem jest stworzenie harmonii na tych poziomach tak, aby zmniejszyć swoje przeszkody i zwiększyć gotowość do poznawania wymiarów jeszcze wyższych - duchowych.
Zaczynając pracę nad samym sobą, nad swoim rozwojem wewnętrznym i realizacją duchowego potencjału, możemy robić to na wiele sposobów. Możemy popracować nieco z emocjami i naszymi relacjami interpersonalnymi, możemy pracować z podświadomością (np. ukrytymi wzorcami zachowań, ukrytymi opiniami/stereotypami i postawami wobec życia), możemy zacząć pracę z naszym myśleniem (choćby poprzez techniki afirmacji), jak i sięgnąć po metody medytacji związane z różnymi poziomami życia duchowego. W zasadzie wszystkie te metody (a także wiele innych) mogą mieć dla nas bardzo dużą wartość - ponieważ każdy z nas może być w zupełnie innej sytuacji - odmienne metody mogą być mu szczególnie potrzebne.
Integralne (całościowe/jednoczesne) podejście do rozwoju duchowego zakłada, że w danym okresie swojego życia pracujemy jednocześnie z kilkoma metodami wewnętrznego rozwoju - techniki duchowe uzupełniamy metodami pracy z ciałem, z emocjami, czy też m etodami wzmacniającymi naszą energię witalną (np. ćwiczenia Tai Chi Chuan). Jednym ze szczególnie znanych nauczycieli propagujących takie integralne podejście do rozwoju duchowego był słynny indyjski mistrz Śri Aurobindo.
W artykule tym skupmy się na metodach rozwoju duchowego związanego z szamańskim wymiarem medytacji - wymiarem, który przekracza już nasze ego, ale jednocześnie stosunkowo mocno jeszcze akcentuje Ziemię oraz materialny i energetyczny poziom życia na Ziemi, uwzględnia materialną manifestację wszechświata.
Zazwyczaj metody prac z podświadomością, czy z emocjami dotyczą naszej sfery osobistej, indywidualnej; wymiar szamański dotyczy wzorców bardziej uniwersalnych - np. odczuwamy u siebie czakry, doświadczamy otwieranie się Kanału Centralnego, czy budzenie się energii kundalinii - nie jest to obszar naszych doznań związanych z naszym ego i indywidualnością (jednostkowością), ale raczej jest to doznawanie treści bardziej uniwersalnych i ponadindywidualnych. Oczywiście doznania takie sprzyjają rozwojowi naszej osobistej dojrzałości jako jednostek, jednak są już w pewnym stopniu „ponadjednostkowe”, dotyczą jakości uniwersalnych, które dają nam większą wewnętrzną wolność wynikającą z bezpośredniego doznawania faktu, że jesteśmy częścią uniwersalnego życia, częścią Wszechświata i częścią Ducha.
Wydaje się, że istotną cechą praktyk medytacyjnych z wymiaru szamańskiego (inaczej: nad/metapsychicznego) jest stosunkowo silna wola. Na wcześniejszym etapie ludzie mają pragnienia, w których jest duża doza poczucia bezradności, na etapie szamańskim (wczesno-jogicznym) pojawia się poczucie mocy, a zatem jednocześnie - poczucie silnej woli; z kolei na jeszcze dalszym etapie pojawia się stan łączności z wyższą wolą boską. Podsumowaniem jest pełne połączenie własnego potencjału i woli z uniwersalnym potencjałem boskim - połączenie tego, co indywidualne z uniwersalnym. Taki w pełni urzeczywistniony Mahasiddha (jogin który osiągnął maha-siddhi - najwyższą moc, czyli trwałe zjednoczenie z ostateczną, nie dającą się nazwać rzeczywistością) naturalnie i spontanicznie każdym swoim działaniem przynosi pożytek wszystkim istotom.
Praktyki dotyczące wymiaru szamańskiego można by podzielić na dwie grupy: bardziej zewnętrzne i bardziej wewnętrzne. Kolejnym etapem medytacyjnym w takim ujęciu byłyby medytacje dotyczące wymiaru subtelnego (boskiego), a następnie medytacje na duchową esencję rzeczywistości (doznawanie nienazwanego Ducha, poziomu przyczynowego). Podsumowaniem zaś wszystkich tych kroków byłoby połączenie wszystkich tych etapów w jedno - joga niedualna, w której doznaniom ostatecznego, nienazwanego i esencjonalnego, przyczynowego Ducha, towarzyszy doznawanie błogości i świętości świata subtelnego, jak i doznawanie świętości i mocy tkwiącej w całej manifestacji materialnej (w tym także świętości ciała ludzkiego i przyrody).
Zewnętrzne praktyki szamańskie polegają zazwyczaj na nawiązywaniu kontaktu z istotami niematerialnymi - zwłaszcza reprezentującymi poziom astralny i niższy mentalny (niższy niebiański). Poziom wyższych światów mentalnych (i nawiązywanie z nimi kontaktu) zazwyczaj zalicza się do praktyk z poziomu subtelnego (wymiary te - i istoty z nich - są w mniejszym stopniu związane z manifestacją materialną, np. z Ziemią itd.).
Także można by tu zaliczyć praktyki polegające na przywoływaniu energii żywiołów i równoważeniu oraz wzmacnianiu żywiołów wewnątrz siebie (swojego systemu energetycznego). Powoduje to zarówno wzmocnienie zdrowia fizycznego, jak i sprzyja większej harmonii i łatwości w rozwoju duchowym.
Praktyki medytacyjne bardziej wewnętrzne, korespondujące ze sferą, którą moglibyśmy nazwać szamańską (sferą mocy, stosunkowo blisko związaną z materią i energią eteryczną) to np. rozwijanie energii czakr, rozwijanie drożności w kanałach energii, budzenie kundalinii itp. W efekcie tych praktyk dochodzimy do odkrycia, że nasze ciało jest w pełni doskonałą formą, będącą przejawem najwyższej doskonałości z poziomu Ducha.
Przyjrzyjmy się teraz nieco bliżej kilku praktykom (i związanym z nimi zasadom) zarówno z obszaru aktywności bardziej zewnętrznych, jak i wewnętrznych.
1. Wymiar szamański - praktyki zewnętrzne
Ponieważ zewnętrzne aktywności medytacyjne z wymiaru szamańskiego dotyczą nawiązywania kontaktu z istotami niematerialnymi, dlatego środki komunikacji muszą być odpowiednio do tego dobrane. Tak np. kiedy ofiarowuje się duchom dajmy na to pożywienie, to w istocie ofiarowywana jest im nie tyle jego materialna strona, co raczej jego wymiar energetyczny. Inaczej mówiąc ofiarowywana jest energia eteryczna i astralna pożywienia.
Innym środkiem komunikacji może być składanie ofiar będących wytworem naszych myśli - wyobrażamy sobie ofiary (np. w postaci pachnących kadzideł, kwiatów, lampionów czy wizualizowanego pożywienia) składane i ofiarowywane dla istot niematerialnych. Chociaż ofiary tego typu mają szczególne zastosowanie dla istot bardziej rozwiniętych w wymiarze mentalnym. Dla niektórych istot z poziomu astralnego (które odgrywają przecież bardzo istotną rolę w najróżniejszych praktykach i rytuałach szamańskich), warto by zastosować jakąś bardziej pośrednią formę ofiary. Za coś takiego uznano ofiarę z dymu.
Jako przykład szamańskiej praktyki zewnętrznej, która łączy w sobie wiele poziomów ofiar i doznań medytacyjnych, weźmy tutaj praktykę Sang - ofiarę pachnącego dymu, jaką stosuje się w tybetańskich systemach zarówno bon, jak i wadżrajany. Zazwyczaj pali się pachnącą żywicę cedru, lub też inne aromatyczne substancje. W naszych warunkach może być to np. suszona tuja, zioła (np. szałwia), czy żywica mirry.
Praktykę Sang wykonuje się w celu zrównoważenia energii lokalnej, ma ona zatem bardzo zbliżone działanie do najróżniejszych zabiegów Feng Shui. Kiedy zrównoważymy lokalną energię w danym miejscu, lub okolicy, to wtedy bądź to poczujemy się ogólnie lepiej, bądź też usuniemy jakieś konkretne przeszkody, których doświadczamy - typu jakieś przejawy złego samopoczucia, trudne do zdiagnozowania i wyleczenia choroby, ogólnie prześladujący nas pech i niepomyślność, czy też trudna do wytłumaczenia skłonność do konfliktów z innymi ludźmi. W tym celu ofiarowujemy lokalnym duchom przyrody (które niejednokrotnie współegzystują z ludźmi na Ziemi, jednak nie posiadają ciał materialnych - np. żyją w astralnych wymiarach żywiołów typu woda, ziemia itd.) ofiarę w postaci pachnącego dymu. Ofiara taka z jednej strony ma załagodzić ich rozdrażnienie, jeżeli nieświadomie ktoś je wywołał, a z drugiej strony ma ich zadowolić, co objawia się odczuciem napływającej pozytywnej energii astralnej. Zgodnie z naukami Feng Shui i wielu systemów ezoterycznych - jeżeli nasza pozytywna energia wzmacnia się, to wpływa to korzystnie zarówno na nasze samopoczucie i sprzyja rozwojowi duchowemu, jak i dodatkowo wpływa to korzystnie na naszą pomyślność (mając więcej pozytywnej energii łatwiej przyciągamy pomyślne dla nas sytuacje). Dlatego też praktyki takie uważa się m.in. za rytuały wspierające pomyślność.
Dlaczego, jak środek najbardziej odpowiedni do takiego ofiarowania, wybrano akurat pachnący dym? Zapewne wynika to z tysiącletnich tradycji szamańskich wielu kultur - wielu odkryć dokonano zapewne spontanicznie, lub też pod wpływem jakichś nagłych olśnień, wglądów, chanelingów itd. Można to jednak wytłumaczyć w taki sposób, że dym jest ofiarą pośrednią pomiędzy ofiarą materialną (w której atrakcyjny jest jej aspekt energetyczny) a ofiarą mentalną (zupełnie już niematerialną, a bardziej mającą postać subtelną). Dym zawiera jakiś pierwiastek materialności (powstaje ze spalenia materialnej substancji), a jednocześnie niematerialności (materialna substancja przekształca się w jakąś postać energii poprzez ogień). Ogień uaktywnia energetyczny wymiar ofiarowanej substancji.
Znaczenie ma także to, że palona jest substancja o miłym aromacie. Ofiara składana jest istotom przebywającym na względnym poziomie, które mają zostać zadowolone. Tak jak dajmy na to żona chcąc zadowolić męża np. obiadem, nie podaje mu „byle czego”, ale obiad, który jest smaczny, tak też duchy zadowalane są czymś, co ma jakąś szczególną wartość - np. substancją o szczególnie miłym aromacie, czy zielem o szczególnych właściwościach.
Ofiary w celu nawiązywania kontaktu z bóstwem (bóstwami) poprzez ogień były bardzo popularne w Indiach we wczesnym okresie wedyjskim (pierwsze Wedy, Brahmany i Aranjaki); wymienia je także Biblia (np. w Księdze Kapłańskiej). Wróćmy jednak do rytuału Sang. Jest on o tyle ciekawy, że jawi się jako praktyka integralna - nie poprzestaje na samym tylko ofiarowaniu pachnącego dymu lokalnym duchom. Dodatkowo wykonuje się tu wizualizację ofiar mentalnych (mentalnych kwiatów, kadzideł, wody, świec i wyobrażonego pożywienia). Ma to na celu zwłaszcza nawiązanie kontaktu z subtelnym (wyższym mentalnym) poziomem rzeczywistości. Ponadto pozdrawia się istoty będące w pełni oświecone - przebudzone duchowo; poprzez to praktykujący Sang otwiera się także na wymiar przyczynowy - wymiar najgłębszej duchowej esencji.
Skupmy się teraz nieco na praktykach polegających na przyciąganiu esencji żywiołów. Mają one na celu z jednej strony wzmocnienie zdrowia fizycznego i pewne wydłużenie życia, a z drugiej strony tworzą korzystną bazę pod rozwój duchowy - kiedy oczyszczamy i rozwijamy swój wymiar energetyczny, wtedy wzrasta także przejrzystość naszego umysłu i zdolność do medytacji.
Prostą (w sensie technicznym), choć jednocześnie zaawansowaną (w sensie duchowym) praktyką może być tutaj oddychanie esencjami elementów w stanie kontemplacji. Praktykujący (bądź to oddzielnie, bądź w ramach jakiegoś szerszego rytuału wydłużania życia) przebywa w stanie kontemplacji (nierozproszenia, kiedy to jest w stanie uważnie skupić się na idei żywiołów) i oddycha esencją żywiołu. Tak np. myśląc o harmonizowaniu i wzmacnianiu żywiołu ziemi skupia się na wdychaniu świetlistego żółtego światła, myśląc o żywiole ognia - wdycha światło czerwone (itd.: powietrze - światło zielone, woda -białe lub niebieskie, eter - niebieskie lub białe). Wariantem ogólnym jest zasada, że wdycha tęczowe esencja żywiołów, a wydycha wszelkie zanieczyszczenia energii i umysłu.
Znaczenie ma to, jak głębokie zaawansowanie osiąga dany jogin, czy szaman w tej praktyce. Przy dłuższym praktykowaniu tego typu metod z odpowiednim skupieniem (powinno ono jednak być jednocześnie zrelaksowane - nierozproszenie powinno przypominać właściwie napiętą strunę - ani za mocno, ani za słabo) jogin jest w stanie pobierać cześć energii z oddechu, zamiast z pożywienia. Na jeszcze bardziej zaawansowanym etapie praktykujący jest w stanie na dłuższy czas zupełnie zrezygnować z jedzenia (nie odczuwając przy tym głodu i wycieńczenia).
Często stosowaną tu metodą pomocniczą jest praca z dźwiękami żywiołów/elementów (np.E-eter, YAM-powietrze, RAM-ogień, BAM-woda, LAM-ziemia). Wymawianie czy śpiewanie dźwięków i mantr żywiołów pomaga w skupieniu się na ich istocie, ponieważ tak jak jedną z ich manifestacji może być kolor (wyrażenie korespondujące ze wzrokiem), tak też innym aspektem ich przejawiania się może być dźwięk (manifestacja żywiołów korespondująca ze słuchem).
Uzdrawiające praktyki z żywiołami spotykamy we wszystkich kulturach i stanowią one istotny element warsztatu pracy szamana. W kulturze tybetańskiej niekiedy spotyka się zastosowanie pomocniczego przyrządu do pracy z elementami (żywiołami) jakim jest dadar. Dadar to strzała, do której są przywiązane kolorowe wstążki reprezentujące kolory żywiołów. Poprzez zataczanie nim w przestrzeni praktykując skupia się na idei przywoływania esencji żywiołów (pięciu świateł o kolorach żywiołów). Niekiedy stosuje się samo tylko wizualizacyjne użycie dadarów.
Warto tu jeszcze przytoczyć praktyki z duchami/bóstwami żywiołów. Jako przykład weźmy praktykę z kryształami (górskimi). Kryształy oczyszcza się np. w wodzie z solą, nad dymem kadzidła, czy wreszcie poprzez medytacyjne skupienie się na mentalnym oczyszczeniu wszelkich zanieczyszczeń energetycznych, czy szkodliwych wzorców mentalnych. Następnie kryształy ofiarowuje się kolejno:
- najwyższemu poziomowi duchowemu,
- poziomowi subtelnemu i istotom z tego poziomu posiadającym właściwości uzdrawiające, a na końcu -
- duchom/bóstwom żywiołów. Zwracamy się do duchów poszczególnych żywiołów, by przekazały cześć swojej uzdrawiającej energii poświęconym kryształom, a do kryształów zwracamy się mentalnie by wchłonęły energię żywiołów. Uważa się, że duchy poszczególnych żywiołów mają wysoki poziom energii poszczególnego żywiołu, dlatego mogą przekazać cześć tego jej nadmiaru tym, którzy się do nich zwracają.
Z kolei prześledźmy teraz kilka wybranych praktyk korespondujących bardziej z wewnętrznym aspektem medytacji związanych z wymiarem szamańskim. Wybrane praktyki pochodzą z systemów chińskich, tybetańskich i indyjskich.
2. Praktyki wewnętrzne z wymiaru szamańskiego
Prześledźmy tutaj kilka praktyk medytacyjnych wewnętrznych korespondujących z poziomem doznawania żywiołów i kanałów energii witalnej. Pochodzą one z tradycji chińskiej, tybetańskiej i indyjskiej. Rozpocznijmy od praktyki uzdrawiania narządów wywodzącej się z chińskiego Qi Gongu.
W ujęciu chińskim sporą wagę przywiązuje się do cyklu przemian żywiołów, czyli kolejności w jakiej manifestują się żywioły w całej przyrodzie;
jest to tzw. „cykl pięciu przemian”:
<woda პ drewno (powietrze) პ ogień პ ziemia პ metal (eter/przestrzeń) პ woda...>.
Tak np. w cyklu życia człowieka narodzinom przyporządkowany jest żywioł wody, dzieciństwu - drewna, młodości - ognia, dorosłości - ziemi, starości - drewna, śmierci - wody. W ujęciu tym wszystko (na płaszczyźnie życia) wyłania się z wody i powraca do wody.
Centrum energii związanej z życiem to dolny Dan Tien, znajdujący się w czakrze drugiej związanej z wodą. Centrum duszy to środkowy Dan Tien, leżący w czakrze serca związanej z powietrzem; centrum ostatecznego ducha to górny Dan Tien leżący w głowie i będący poza żywiołami.
Przyjrzyjmy się teraz bardziej szczegółowo jednej z takich praktyk uzdrawiających opartych na cyklu pięciu przemian. Pięciu żywiołom przyporządkowane jest 10 narządów (5 pełnych i 5 pustych). W żywiole ognia dodano ponadto dwa narządy psychiczne (osierdzie serca związane m.in. z emocjonalności i seksualnością, oraz potrójny ogrzewacz, związany z ciepłotą ciała). Przyporządkowanie narządów wygląda w ten sposób:
woda: nerki (narząd pełny), pęcherz moczowy (narząd pusty) [kolor: niebieski lub czarny],
drewno: wątroba, pęcherzyk żółciowy [zielony],
ogień: serce, jelito cienkie (oraz: osierdzie serca, potrójny ogrzewacz) [czerwony],
ziemia: śledziona (i trzustka), żołądek [żółty],
metal: płuca, jelito grube [biały-mleczny].
Medytacyjna praktyka uzdrawiania narządów może wyglądać następująco. Kładziemy dłonie na nerkach, narządzie pełnym w żywiole wody ( każdym etapie kładzie się tu ręce na narządzie pełnym). Następnie skupiamy się na oddechu i staramy się wejść w energetyczny kontakt z energią nerek; wyobrażamy sobie kolor nocnego nieba. Staramy się zwrócić do naszych nerek, odczuć jak ciężko pracują, jak wiele stwarzamy im problemów swoimi emocjami. Utrzymujemy w umyśle wewnętrzny uśmiech - wysyłamy do naszych nerek życzliwą energią miłości - i cały czas kontynuujemy oddech. Możemy myśleć, że wraz z wdechem przyciągamy z przyrody uzdrawiającą energią (energię żywioł wody), a wraz z wydechem oddajemy przyrodzie wszystko, co zakłócę pracę nerek (co zakłóca ich energię i kolor ciemnego nieba) - staje się to nawozem dal przyrody i naszą ofiarą.
Następnie robimy to samo z kolejnym żywiołem - drewnem/powietrzem. Kładziemy wtedy ręce na wątrobie (z prawego boku pod żebrami - stosunkowo duży narząd). Kolorem jest świeża, soczysta zieleń.
Następnie ogień - kładziemy ręce na sercu; kolorem jest czerwony, przypominający żywo palący się ogień.
Następnie przechodzimy do ziemi - śledziony. Kładziemy dłonie z lewej stron pod żebrami, nieco ku środkowi; kolorem jest tu żółty.
Następnie powtarzamy całą procedurę z żywiołem metalu (eteru) i kładziemy ręce na górnej części płuc. Wysyłamy do naszych płuc energię miłości i oddychając uśmiechamy się wewnętrznie do nich. Wydalamy z wydechem wszystko, co nie jest jasną, mleczną bielą. Wdychamy z przyrody energię żywiołu metalu (przestrzeni) - jasne białe światło. Uwalniamy się od zalegającego w naszych płucach smutku.
Ćwiczenie kończymy kładąc jeszcze raz dłonie na nerkach i powtarzając chwilę oddychanie do nerek. Po czym kładziemy dwie dłonie na punkcie pod pępkiem (dolny Dan Tien - w miejscu drugiej czakry) i jeszcze przez chwilę oddychamy do tego miejsca, starając się odczuć ogólną równowagę.
Inny przykład praktyki z energiami wewnętrznymi korespondującymi z wymiarem energii życiowej to mały niebiański obieg. Kładziemy dłonie i skupiam się na punkcie dolny Dan Tien (II-ga czakra, dwa palce pod pępkiem). Przez jakiś czas gromadzimy w tym miejscu energię. Możemy zrobić to w ten sposób, że wyobrażamy sobie tam małą świetlistą czerwoną kulkę, a następnie rozluźniamy się i oddychamy w skupieniu, lecz swobodnie.
Po czym wyobrażamy sobie obieg naszej energii Chi (siły życiowej) dookoła całego ciała:
Od punktu pod pępkiem (Dan Tien) energia schodzi w dół, do kości łonowej, następnie do krocza;
następnie z tyłu ciała (na plecach) energia ta przemieszcza się do góry - od kości ogonowej do lędźwi, do odcinka piersiowego, do szyi i po tylnej osi głowy aż do czubka czaszki.
Stamtąd swobodnie spływa ona przez środek twarzy, przez szyję, środek mostka, splot słoneczny - do dolnego Dan Tien. Powtarzamy to kilka razy. Kończymy jak w poprzednim ćwiczeniu - krótką medytacją na dolne centrum energii życiowej (dolny Dan Tie - w miejscu II-ej czakry)
Na koniec spójrzmy jeszcze na praktykę, która łączy w sobie poziom wzmacniania siły życiowej i esencji elementów z doznaniem kontemplacji (typowym dla medytacji z obszaru duchowego - podstawowej, nieprzejawionej esencji). Jest to praktyka wdychania bocznymi kanałami energii.
Robiąc wdech skupiamy się na dwóch bocznych kanałach energii (prawym i lewym, leżących ok. 2 palce od kanału głównego, biegnącego w rdzeniu kręgowym). Skupiamy się, że dwoma nozdrzami wdychamy świetliste esencje żywiołów; schodzą one przedłużeniem naszych nozdrzy - dwoma bocznymi kanałami energii - do punktu Dan Tien (pod pępkiem). Tam (na bardzo krótkim zatrzymaniu) oba te strumienie energii schodzą się ze sobą, łączą i wchodzą do kanału centralnego. Następnie, robiąc wydech, skupiamy się, że zrównoważona i pełna energia wchodzi do naszego kanały centralnego i posuwa się w nim do góry (razem z wydechem). Kiedy energia ta dochodzi do naszego serca (siedliska umysłu/duszy), wtedy wydajemy z siebie krótki okrzyk i spoczywamy w stanie bez żadnej myśli. Pozostajemy w takiej bezpojęciowej obecności przez kilka do kilkunastu minut, po czym powtarzamy całą procedurę jeszcze około 2 razy.
Zgodnie z naukami wielu zaawansowanych ścieżek duchowych - rozpoczynając i kończąc jakąkolwiek praktykę, powinniśmy skupić się na intencji, że ma to na celu zarówno nasz własny rozwój i pożytek, jak i przyniesienie pożytku innym istotom. Jeżeli, rozwijając się, utrzymujemy naszą osobistą duchową energię w harmonii z uniwersalną i nieskończoną energią całego wszechświata (z poziomem duchowym, subtelnym i życiowym), to wtedy faktycznie stopniowo coraz bardziej będziemy odczuwać, że „jesteśmy w domu”. Każdy czas, którego doświadczamy jest częścią wiecznej bezczasowości i nieskończonej możliwości manifestowania się potencjalności.
Choa Kok Sui MEDYTACJA O DWÓCH SERCACH
|
|
Choa Kok Sui jest wybitnym mistrzem uzdrawiania pranicznego.
Pochodzi z Chin, ale osiadł na Filipinach, gdzie zarówno był aktywnym biznesmenem w koncernie chemicznym, jak i zagłębiał się systematycznie w zagadnienia jogi i uzdrawiania.
Z czasem Choa Kok Sui stworzył bardzo dopracowaną pod względem technicznym, a zarazem bardzo prostą i przystępną, metodę uzdrawiania.
Metoda ta - Praniczne Uzdrawianie (Pranic Healing) ma na celu zarówno nieść pomoc w przywracaniu ludzkiego zdrowia i wzmacnianiu energii życiowej ludzi,
jak i stanowi wprowadzenie do bardziej zaawansowanych metod rozwoju duchowego
- m.in. "jogi arhatycznej" będącej odmianą jogi kundalini.
Choa Kok Sui wykazał się wielką energią i inwencją w popularyzowaniu tej metody na całym świecie.
Będąc człowiekiem operatywnym w tzw. sprawach światowych (co mistrz Choa wiąże z rozwinięciem czakry podstawy) jednocześnie jest Choa Kok Sui propagatorem postawy pomagania i zwolennikiem charytatywności.
Jak sam mówi: "ten który daje po wielokroć otrzymuje; w dawaniu mieści się już nagroda - takie jest niezłomne prawo".
Książki Choa Kok Sui zostały przetłumaczone na wiele języków, w tym również na polski (4 pozycje).
Mistrz Choa stworzył dobrze dopracowany system przygotowywania się do rozwoju duchowego poprzez pracę z praną, oddechem i intencją - czemu odpowiada trzy stopnie w praktyce uzdrawiania (podstawowa metoda uzdrawiania - białym światłem, zaawansowana praktyka uzdrawiania - uzdrawianie kolorowymi energiami, oraz zaawansowana metoda uzdrawiania - uzdrawianie zaburzeń psychicznym przy pomocy fioletowego zwykłego i duchowego światła)
Po przejściu tych etapów uczeń przystępuje do zagłębiania się w jogę kundalinii (arhatyczną).
Uzupełniajaco mistrz Choa naucza podstaw Qi Gongu, praktyki kreatywności życiowej (krija shakti) oraz transformacji energii seksualnej.
Pomocniczo prowadzi także kursy zabezpieczania się psychicznego.
Opisana poniżej "medytacja o dwóch sercach jest jedną z kluczowych metod w systemie Choa Kuk Sui w zakresie przekształcenia swojej energii i uzdrowienia fizycznego , psychicznego i duchowego.
Stara sztuka uzdrawiania
“Bez opuszczania domu człowiek może poznać wszystko, co znajduje się w niebie i na ziemi. Bez wyglądania przez okno może zobaczyć jak urządzone jest niebo. Ci, którzy szukają na zewnątrz, znajdują tym mniej, im więcej podróżują. Mędrzec wie wszystko, nie ruszając się z miejsca, widzi wszystko bez patrzenia. Nie robi nic, a jednak osiąga (najwyższy cel)!”
LAo Tzu, Tao Te Czing
“ Celem twojej medytacji powinno być osiągnięcie połączenia z Bogiem. Urzeczywistnieniu Boga poświęć całą swą uwagę, pamiętając, że Królestwo Boże jest w tobie samym. Ani blisko, ani daleko, lecz wewnątrz ciebie”.
JOEL GOLDSMITH
Celem medytacji o dwóch sercach jest osiągnięcie kosmicznej świadomości czyli duchowej iluminacji. Jest to również forma służenia światu, gdyż podczas tej medytacji w pewnym stopniu przywracamy w nim harmonię, błogosławiąc całą Ziemię czułą miłością.
Metoda medytacji o dwóch sercach opiera się na założeniu, że niektóre główne czakry są "drzwiami wejściowymi" dla określonych stanów psychicznych lub poziomów świadomości. W celu osiągnięcia iluminacji, czyli doświadczenia kosmicznej świadomości, wystarczy w dostatecznym stopniu zaktywizować czakrę ciemieniową. Dwa bliźniacze serca, o których mowa w nazwie medytacji, to czakra sercowa, będąca ośrodkiem emocji, oraz czakra ciemieniowa, stanowiąca ośrodek Boskości w człowieku. Po dostatecznym pobudzeniu czakry ciemieniowej (inna nazwa: czakra koronna) otwiera się i zwraca ku górze dwanaście jej płatków, co przypomina złoty kielich, koronę, lotos lub złoty kwiat. W ten sposób czakra przygotowuje się do przyjęcia duchowej energii, która następnie rozprowadzana jest do wszystkich części ciała. Czakrę symbolizuje święty Gral. Korona noszona przez króla lub królową jest niedoskonałym symbolem niemożliwej do opisania, świecącej oślepiającym blaskiem u osób o wysokim rozwoju duchowym, czakry ciemieniowej (koronnej).
Zstąpienie Boskiej energii podczas medytacji o dwóch sercach
W tradycji chrześcijańskiej nazywa się to zstąpieniem Ducha Świętego, w jodze taoistycznej - spłynięciem niebiańskiej energii ki, w tradycji kabalistycznej - słupem światła, w jodze indyjskiej - mostem zbudowanym z duchowego światła (antakharana) Kiedy ta złota czakra kręci się bardzo szybko, wygląda jak płomień jasnego światła nad głową. Symbolizuje to mitra noszona przez papieży, kardynałów i biskupów. Otoczka świetlna wokół głowy powstaje wskutek silnej aktywizacji czakry ciemieniowej. Święci różnych religii przedstawiani są z aureolą, której wielkość i jasność zależy od stopnia duchowego rozwoju. Kiedy człowiek praktykuje medytację o dwóch sercach, spływa na niego Boska energia, napełniając go światłem, miłością i mocą. Ćwiczący staje się kanałem przepływu tej Boskiej energii, która w jodze taoistycznej nazywa się "niebiańską ki". W kabale jest to kolumna lub słup światła, co pozostaje w idealnej zgodności z obserwacjami jasnowidzów. Indyjscy jogini mówią o duchowym moście świetlnym (antakharana). Natomiast chrześcijanie nazywają to zstąpieniem Ducha Świętego, które symbolizowane jest na obrazach Jezusa lub świętych słupem białego światła i gołębicą. Adepci praktykujący od długiego czasu tę medytację odczuwają, że zalewa ich oślepiające światło. Jest to doświadczenie powszechnie opisywane przez zaawansowanych joginów i świętych wszystkich religii.
Jeśli zadasz sobie trud poznania świętych pism różnych religii, przekonasz się o tym podobieństwie. Czakrę ciemieniową można w pełni zaktywizować dopiero po dostatecznym pobudzeniu czakry sercowej. Czakra sercowa jest kopią ciemieniowej. Kiedy się jej dokładnie przyjrzeć, wygląda identycznie jak wewnętrzna część czakry ciemieniowej, która ma dwanaście płatków.
Czakra sercowa stanowi niższy odpowiednik ciemieniowej, która z kolei jest ośrodkiem iluminacji, Boskiej miłości lub ostatecznego duchowego zjednoczenia ze wszystkim, co istnieje. Czakra sercowa jest centrum wyższych emocji, a więc współczucia, radości, miłości, poszanowania dla innych, miłosierdzia i innych delikatnych uczuć. Jedynie przez rozwinięcie tych czystych uczuć mamy szansę doświadczenia miłości absolutnej. Próba wyjaśnienia przeciętnemu człowiekowi czym jest ta Boska miłość, przypomina opisywanie kolorów osobie niewidomej.
Istnieje wiele sposobów obudzenia czakry sercowej i ciemieniowej - fizyczne ćwiczenia i techniki oddechowe jogi, mantry, czyli słowa naładowane mocą oraz metody wizualizacji. Wszystkie te sposoby są skuteczne, jednak nie dość szybkie. Jedną z najefektywniejszych i najszybszych metod jest medytacja o bliźniaczych sercach, polegająca na błogosławieniu Ziemi czułą, wszechogarniającą miłością. W wyniku tej medytacji przez dwie omawiane czakry zaczyna płynąć duchowa energia, co szybko doprowadza do ich aktywizacji. Pomagasz światu, kiedy mu błogosławisz.
|
Przekazana delikatna miłość wraca do ciebie ze zwielokrotnioną siłą. |
Trzeba skupiać się na widzianym świetle, na mantrze "aum" lub "amen" oraz na momentach ciszy pomiędzy kolejnymi powtórzeniami tej mantry. Powinieneś silnie koncentrować się nie tylko na samej mantrze, ale w szczególności na przerwach, jakie istnieją między kolejno następującymi po sobie aktami myślowego jej wypowiadania. Iluminacja, czyli samadhi może być osiągnięta właśnie przez to zupełne, silne skupienie się na świetle oraz momentach ciszy między dwoma dźwiękami "aum" albo "amen". U większości jednak ludzi powszechne jest zjawisko pobudzenia nie tych dwóch, ale pozostałych czakr.
Praktycznie u wszystkich osób bardzo czynne są czakry: podstawowa, płciowa i splotu słonecznego. Związane to jest z dobrze rozwiniętym instynktem samozachowawczym, silnym popędem płciowym i skłonnością do reagowania niższymi emocjami.
W związku z rozpowszechnieniem nowoczesnego modelu edukacji i pracy zawodowej, w którym silnie wykorzystywane są zdolności umysłowe, u wielu ludzi dobrze rozwinięte są czakry: adźnia i gardłowa. Natomiast czakra sercowa i ciemieniowa prawie w ogóle nie są używane przez większość osób.
Niestety, we współczesnym systemie edukacyjnym zbyt duży nacisk położony jest na rozwój czakry gardłowej i adźni, czyli na związane z tym kształcenie praktycznego umysłu i zdolności abstrakcyjnego myślenia.
Zaniedbany został rozwój serca. I dlatego spotykamy często bardzo inteligentnych ludzi, którzy nie umieją współżyć z innymi. Nie są dojrzali emocjonalnie, gdyż nie starali się obudzić czakry sercowej.
Chociaż taki "inteligentny" człowiek może odnosić znaczne sukcesy zawodowe, to jego stosunki z ludźmi są często złe, ma niewielu przyjaciół i żyje samotnie. Wskutek praktykowania medytacji o dwóch sercach może on wypracować brakującą równowagę, która polega na względnym wyrównaniu rozwoju wszystkich głównych czakr.
To, czy abstrakcyjny lub praktyczny umysł będzie wykorzystany twórczo czy destrukcyjnie, zależy od stopnia rozwoju czakry sercowej. Jeśli za bardzo otwarta jest czakra splotu słonecznego, zaś czakra sercowa niemal zupełnie zamknięta (czyli kiedy czynne są niższe emocje kosztem wyższych), wówczas prawdopodobnie umysł działał będzie w niszczący sposób.
Dopóki większość ludzi nie otworzy swych serc, pokój na świecie będzie tylko nieosiągalnym marzeniem. Dlatego właśnie w systemie kształcenia główny nacisk powinien być położony na rozwój serca. Dzieci i młodzież poniżej osiemnastego roku życia nie powinny praktykować medytacji o dwóch sercach, gdyż ich organizmy nie są na tyle silne, aby wytrzymać napływ znacznej ilości subtelnej energii. Na dłuższą metę mogłoby to spowodować paraliż całego ciała.
Również osoby z chorobami serca, nadciśnieniem i jaskrą nie powinny stosować tej medytacji, gdyż stan ich zdrowia mógłby ulec pogorszeniu. Ważne jest, aby osoby pragnące regularnie medytować, przeprowadzały codzienną refleksję w celu samo oczyszczenia i kształtowania charakteru.
Medytacja o bliźniaczych sercach aktywizuje nie tylko czakrę sercową i ciemieniową, ale też pozostałe czakry. Prowadzi to do wzmocnienia zarówno pozytywnych, jak i negatywnych cech charakteru ćwiczącego. Możesz się o tym przekonać na własnej skórze. Zjawisko to zaobserwowali również jasnowidzowie.
PROCEDURA:
1. Przez około pięć minut wykonuj ćwiczenia fizyczne w celu oczyszczenia i zasilenia energią swego ciała eterycznego. Wskutek ćwiczeń usuwana jest z ciała szara materia, czyli zużyta prana. Ponadto, ćwiczenia fizyczne zapobiegają nadmiernemu naładowaniu siebie praną, co mogłoby nastąpić, gdy w czasie medytacji do ciała eterycznego napływa ogromna ilość energii.
2. Prośba o błogosławieństwo Boże. Możesz ułożyć własną inwokację. Poniżej przedstawiam wezwanie, które sam najczęściej wypowiadam:
"Ojcze, pokornie wzywam Twego Bożego błogosławieństwa! Udziel mi ochrony, rady i pomocy, i oświeć mnie!
Z góry dziękuję Ci za to i całkowicie wierzę w Twoją moc!"
Wzywanie błogosławieństwa ze strony Opatrzności lub swych duchowych opiekunów ma ogromne znaczenie. Każdy prawdziwy adept ścieżki duchowej posiada zwykle jednego lub więcej duchowych przewodników, niezależnie od tego, czy jest świadom owego faktu, czy nie. Inwokacja przywołuje ich obronę, pomoc i kierownictwo, bez których jakiekolwiek zaawansowane praktyki medytacyjne są niebezpieczne.
3. Aktywizowanie czakry sercowej - błogosławienie całej Ziemi czułą miłością. Przyciśnij palcem okolicę przedniej czakry sercowej przez kilka sekund. Pomoże ci to w koncentracji na tej czakrze. A zatem skup się na niej i pobłogosław całą Ziemię wszechogarniającą, ;,czułą miłością. Jednocześnie możesz wyobrazić sobie małą kulę ziemską przed sobą. Ja sam wypowiadam wówczas następujące słowa:
BŁOGOSŁAWIENIE ZIEMI CZUŁĄ MIŁOŚCIĄ
"Niech Boże serce
pobłogosławi całej Ziemi czułą miłością.
Niech cała Ziemia dozna wielkiej radości, szczęścia i pokoju Bożego.
Niech na całą Ziemię spłynie błogosławieństwo wzajemnego zrozumienia,
harmonii, dobrych intencji i woli ich wypełnienia.
Niech się tak stanie!
Niech serce Boże napełni serca wszystkich czujących istot,
absolutną miłością i wrażliwością.
Niech serca wszystkich czujących istot ogranie wielka radość,
szczęście i pokój Boży.
Niech do serc wszystkich czujących istot spłynie wzajemne zrozumienie,
harmonia, dobre intencje i wola ich wypełnienia.
Z góry dziękuję Ci za to i niech się tak stanie!"
Początkujący nie powinni błogosławić więcej, niż raz lub dwa razy. Nie staraj się osiągnąć zbyt dużo na początku. Może wówczas poczujesz lekki natłok prany w okolicy serca, jako że twoje ciało eteryczne nie jest jeszcze dostatecznie czyste. Jeśli trzeba, zastosuj wtedy miejscowe oczyszczanie.
Nie błogosław w mechaniczny sposób. Powinieneś czuć i przeżywać implikacje każdej wypowiadanej frazy. Możesz również posłużyć się wizualizacją. Błogosławiąc Ziemię wszechogarniającą miłością, wyobraź sobie, że jej aura przybiera oślepiającą niebiesko różową barwę.
Podczas błogosławienia Ziemi wielką radością, szczęściem i pokojem, wyobraź sobie, że ludzie przytłoczeni ciężkimi problemami zaczynają się uśmiechać, a ich serca napełniają się radością, wiarą, nadzieją i spokojem; że ich problemy stają się lżejsze a twarze rozjaśniają się. Błogosławiąc Ziemię harmonią, dobrą wolą i wzajemną życzliwością wyobraź sobie, że następuje pojednanie ludzi i narodów przygotowujących się do walki. Zobacz w swoim umyśle jak ludzie ci składają broń i padają sobie w ramiona, i jak przepełniają ich dobre intencje oraz wola ich wypełnienia.
Swoje błogosławieństwo możesz kierować do poszczególnych narodów lub ich związków. Nie kieruj go jednak do niemowląt, dzieci ani żadnych innych pojedynczych osób, gdyż mogłyby one zostać przytłoczone siłą energii wyzwolonej w tej medytacji.
4. Aktywizowanie czakry ciemieniowej - błogosławienie Ziemi czułą miłością. Przyciśnij palcem okolicę ciemieniową przez kilka sekund, aby wzmocnić swoją koncentrację na tym miejscu, i pobłogosław Ziemię czułą, wszechogarniającą miłością. Kiedy czakra ta zostanie w dostatecznym stopniu otwarta, niektóre osoby mają wrażenie jak gdyby coś rozkwitało na czubku głowy, inni zaś odczuwają pewnego rodzaju ucisk w tym miejscu.
Jeśli twoja czakra ciemieniowa została już zaktywizowana, wówczas skupiaj się jednocześnie na niej i na czakrze sercowej, i błogosław Ziemię kilka razy. Wskutek tego obie czakry będą działać wspólnie, przez co twoje błogosławieństwo nabierze znacznie większej mocy.
5. Osiąganie iluminacji przez medytację o świetle, skupianie się na dźwiękach "aum" lub "amen" oraz kontemplację interwałów między każdymi dwoma kolejnymi dźwiękami "aum" lub "amen". W celu osiągnięcia iluminacji (oświecenia, poszerzenia świadomości) wyobraź sobie punkt oślepiającego, białego światła na czubku głowy i jednocześnie powtarzaj w umyśle dźwięk "aum" (czyt.: om) lub "amen" oraz koncentruj się na przerwach (chwilach ciszy) występujących pomiędzy dwoma kolejnymi dźwiękami, stale utrzymując w wyobraźni punkt świetlny. Wykonuj tę medytację przez 10-15 min.
Kiedy będziesz zdolny utrzymywać równoczesną koncentrację na punkcie światła i przerwach między dźwiękami, wtedy doświadczysz eksplozji świetlnej. Cała twa istota zostanie zalana światłem! Będzie to twój pierwszy wgląd w naturę iluminacji i pierwsze doznanie Boskiej ekstazy. Doświadczyć świadomości Buddy, czyli iluminacji, to doświadczyć i zrozumieć, co miał na myśli Jezus, kiedy powiedział: "Świecą ciała jest oko twoje. Jeśli oko twoje jest zdrowe, i całe ciało twoje jest jasne. A jeśli jest chore, i ciało twoje jest ciemne" (Łuk. 11; 34). Oraz: "Albowiem oto Królestwo Boże w was jest" (Łuk. 17; 21).
Być może upłynąć muszą lata, zanim niektórzy ludzie uzyskają wgląd w iluminację, tj. stan świadomości Buddy. Innym zajmie to miesiące lub tygodnie. W bardzo rzadkich przypadkach to pierwsze doznanie stanu poszerzonej świadomości przychodzi już podczas pierwszych kilku prób. Dzieje się to zwykle w obecności kogoś bardziej doświadczonego i przy jego pomocy.
Podczas praktyki tej medytacji zachowaj postawę obojętności. Adept nie powinien być opętany myślą o rezultatach ani mieć zbyt rozbudzonych oczekiwań. W przeciwnym razie będzie on medytował o swoich oczekiwaniach, zamiast skupiać się na punkcie światła, dźwięku "aum" (lub "amen") oraz na przerwach między kolejnymi dźwiękami.
6. Uwalnianie nadmiaru energii. Ważną sprawą po medytacji jest uwolnienie nadmiaru wyzwolonej energii, co możesz zrobić błogosławiąc Ziemię światłem, czułą miłością, spokojem i powodzeniem przez kilka minut do czasu znormalizowania poziomu energii w ciele. Jeśli tego nie uczynisz, wystąpi natłok prany w ciele eterycznym, co objawi się bólami głowy i klatki piersiowej. Przy długotrwałych takich stanach widzialne ciało fizyczne może ulec uszkodzeniu.
W niektórych szkołach ezoterycznych uwalnia się nadmiar energii poprzez wizualizację jej usuwania z czakr, które wskutek tego stają się mniejsze i ciemniejsze, jednak w tej metodzie owa energia nie jest użytkowana w konstruktywny sposób.
7. Dziękczynienie. Po medytacji zawsze podziękuj Opatrzności i swym duchowym przewodnikom za błogosławieństwa.
8. Dalsze uwolnienie nadmiaru energii oraz wzmacnianie ciała masażem i fizycznymi ćwiczeniami. Po medytacji masuj swoje ciało i wykonuj ćwiczenia fizyczne przez około pięć minut w celu dodatkowego usunięcia zużytej prany, co pomoże odciążyć, oczyścić i wzmocnić widzialne ciało. Przyspieszy to także wchłanianie pranicznej oraz duchowej energii, czyniąc praktykującego pięknym i zdrowym.
Masaż i ćwiczenia po medytacji zmniejszają możliwość pozostawania nadmiaru prany w różnych częściach ciała, przeciwdziałając tym samym powstawaniu chorób.
Możesz także sam wyleczyć się z chorób ćwiczeniami wykonywanymi po medytacji o dwóch sercach. Ćwiczenia po zakończonej medytacji są bardzo ważne. Jeśli ich nie będzie, to możesz oczekiwać nieuchronnego osłabienia fizycznego. Chociaż ciało eteryczne stanie się jasne i silne, to na dłuższą metę ciało fizyczne nie będzie w stanie poradzić sobie z pozostałością energii wyzwolonej podczas medytacji. Trzeba samemu doświadczyć prawdy tego ostrzeżenia, aby je w pełni zrozumieć.
Niektóre osoby wykazują skłonność do niewykonywania ćwiczeń po zakończonej medytacji, gdyż pragną dłużej smakować medytacyjny błogostan. Powinny one pokonać swoją słabość, ponieważ w przeciwnym razie po dłuższym czasie stan ich zdrowia ulegnie pogorszeniu.
Czasem w przebiegu medytacji u adeptów ścieżek duchowych mogą pojawiać się niezwykłe ruchy ciała trwające przez ograniczony czas. Są to normalne objawy towarzyszące oczyszczaniu się ciała eterycznego. Wszystkie podane wyżej instrukcje mogą wydawać się długie, jednak sama medytacja jest krótka, prosta i bardzo skuteczna! Zabiera tylko 20 minut, nie licząc czasu poświęconego ćwiczeniom fizycznym. Istnieje wiele stopni iluminacji. Zdobycie sztuki intuicyjnego, bezpośredniego, "syntetycznego" poznania wymaga długotrwałej, stałej praktyki medytacyjnej. Błogosławienie Ziemi czułą, wszechogarniającą miłością możesz przeprowadzać na spotkaniach grupowych jako formę służenia światu. Zacznij od czakry sercowej, następnie zaktywizuj czakrę ciemieniową, i wreszcie błogosław poprzez obie czakry. Pod koniec medytacji uwolnij nadmiar wyzwolonej energii. Inne elementy medytacji powinny być ominięte. Błogosławieństwo może dotyczyć nie tylko całej Ziemi, ale też poszczególnych narodów. Jego moc wzrasta wielokrotnie w sytuacji grupowej. Innym sposobem zbiorowego błogosławienia jest nadawanie codziennie audycji radiowej o takiej porze, że mogłoby ją odbierać wielu słuchaczy. Tak jak metodą uzdrawiania pranicznego można w "cudowny" sposób wyleczyć lekkie choroby, podobnie medytacja o bliźniaczych sercach, jeśli będzie praktykowana przez znaczną liczbę ludzi, może nadzwyczajnie uzdrowić całą Ziemię, przynosząc światu harmonię i pokój. To przesłanie kieruję do czytelników o dużej dojrzałości i pragnieniu niesienia pomocy.
Choa Kok Sui