Dowcipy erotyczne. Świńskie kawały
Internista po wstępnym badaniu:
Nie podoba mi się pani język...
A więc już zdążył pan skontaktować się z moim mężem?
Wysyłam żonę na wczasy...
Taaak?? A ja swoją sam zaspokajam.
Mąż do żony:
Co to ma znaczyć?
Znalazłem w twojej torebce list z biura matrymonialnego,
ze będą mieli propozycje na twoja ofertę?
Och nie gniewaj się, to stare dzieje.
No, wtedy kiedy byłeś tak ciężko chory...
Żona: Nie kłóćmy się, już dobrze? Złość piękności szkodzi...
Mąż: A, to ty nie musisz się martwić...
W szpitalu:
Dlaczego do tej pory nie odwiedziła pana żona?
Bo ona też leży w szpitalu.
Tragedia rodzinna?
Tak, ale ona pierwsza zaczęła.
Wiesz, twoja żona to straszna śmieszka!
Jak opowiedziałem jej kawał, to tak się śmiała,
że o mało co oboje nie spadliśmy z łóżka!
A to co mówi mąż do żony w kolejnych
latach małżeństwa, przechodząc przez ulicę:
Rok 1. Poczekaj kochanie aż samochód przejedzie.
Rok 2. tu imię poczekaj, bo samochód!
Rok 3. Czekaj, samochód!
Rok 4. Nie widzisz samochodu?!
Rok 5. Cholera ślepa jesteś?!
Rok 6. (To już tylko do siebie) Jak jesteś ślepa to leć pod koła!
Mąż za wcześniej wrócił z delegacji...
No tak...
Moja żona, mój przyjaciel, moje prezerwatywy...
Kochanie, przecież cię prosiłem,
żebyś mi ugotowała jajka na miękko, a te są twarde.
To ja już nie wiem, gotowałam prawie pół godziny i ciągle twarde?
Na polowaniu.
Uważaj!
Co się stało?!
Przed chwilą wpakowałeś mojej żonie cały ładunek śrutu w dupę!
Och, przepraszam... Ale, o tam, proszę, stoi moja żona!
Kryśka porzuciła swojego męża!
Co ty powiesz?!
Przecież była w nim taka zakochana,
nazywała go nawet światłem swojego życia!
To prawda, ale to światło wieczorami coraz częściej gasło!
Siedzi facet przy grobie i krzyczy:
Dlaczego musiałeś umrzeć!
Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego musiałeś umrzeć!
Podchodzi drugi i pyta
Panie Kogo pan tak żałuje? Ojca, syna?
Pierwszego męża mojej żony.
Weź mnie namiętnie mruczy żona.
Oszalałaś? Przecież ja nigdzie nie wychodzę!
Trzech facetów użala się na swoje niewierne żony:
Pierwszy:
Moja to mnie chyba zdradza ze stolarzem,
znalazłem trociny pod łóżkiem.
Drugi:
A moja to z hydraulikiem,
znalazłem pakuły pod łóżkiem.
Trzeci:
Te wasze to przynajmniej nie zboczone.
Moja zdradza mnie z koniem,
znalazłem pod łóżkiem dżokeja.
Mąż zwraca się do żony:
Kochanie, przyniesiesz mi herbatę?
Żona (zalotnie):
A czarodziejskie słowo?
Mąż: Biegiem!
Podczas kłótni, żona żeby do żywego dopiec mężowi, mówi:
Jak umrzesz, natychmiast wyjdę za mąż!
No wiesz, a co mnie obchodzi nieszczęście obcego człowieka?!
Rozmowa w pociągu:
Ja, proszę pana, najmilsze godziny zawdzięczam filmom.
Nie wiedziałem, że z pana taki kinoman.
To nie ja chodzę do kina, ale moja żona.
Czemu tak krzyczałeś w nocy?
Miałem straszny sen.
Śniło mi się, że musze się ożenić!
Z kim?
Znów z tobą!!!
Twoja żona opowiada, że kupisz jej na imieniny futro z norek...
Aaaa, niech sobie opowiada...
Wraca mąż wcześniej do domu.
Żona bierze wpycha kochanka do piwnicy i wrzuca za nim ubranie.
Mąż zauważa jednak obce buty.
Porywa siekierę i schodzi do piwnicy Pyta się:
Kto tu?!
Ze stojącego w rogu, trzęsącego się worka dochodzi glos:
Tto myy, bieeeednee kaartoffeelkiii...
Nie radzę panu palić, pić alkoholu i... kochać się.
mówi lekarz do pacjenta po ciężkiej chorobie.
Po dwóch miesiącach wstrzemięźliwości
mężczyzna nie wytrzymał i zapalił papierosa.
No tak, palić to możesz... dogaduje żona.
Córka wraca wieczorem do domu. Ojciec informuje ją:
Był ten Twój wielbiciel i chciał prosić Cię o rękę.
To bardzo miłe z jego strony,
tylko jak ja mogę opuścić mamusię?
Możesz ją sobie zabrać.
Żona na łożu śmierci. Mąż rozpacza.
Nowy Jork:
Kochanie, czy kiedykolwiek mnie zdradziłaś?
Pamiętasz tego srebrnego cadillaca? To od niego.
Paryż:
Kochanie, czy kiedykolwiek mnie zdradziłaś?
Pamiętasz to futro z norek? To od niego...
Moskwa:
Kochanie, czy kiedykolwiek mnie zdradziłaś?
Pamiętasz tę starą pilotkę, która zginęła? To on ją rąbnął...
Pierwsza w nocy. Kobieta pyta małżonka:
Kochany, czy kupisz mi futro?
Kupię.
Tak się cieszę!
Nie ma z czego.
Dlaczego?
Bo ja mówię przez sen.
Pani mąż wygląda w tym nowym ubraniu wyśmienicie!
To nie jest nowe ubranie, to jest nowy mąż.
Do kogo piszesz ten list ? pyta żona męża.
Czemu pytasz ?
Oj, ty zawsze musisz wszystko wiedzieć!
odpowiada żona.
Nocą idzie dziewczynka ok.8 lat przez park. Chce zapalić papierosa,
napotyka grupę mężczyzn i pyta:
-macie fajkę?
-mamy ale ,musisz nam wszystkim obciągnąć laske (jest ciemno więc nie widzi ich twarzy)
Obciągnęła laskę więc dostaje papierosa. Ale nie ma zapalniczki.
-a macie ogień?
-mamy , ogień dostaniesz za darmo.
Mężczyzna odpala zapałkę i oświetla twarz dziewczyny.
-Ola!!!
-tata!!!
-ty palisz!!!!
Chłopak odprowadza swoja dziewczynę do domu po imprezie.
Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się
dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
-kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczke.. .
-tutaj? jesteś nienormalny .
-noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie.. .
-nie! a jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna.. .
-ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto.. .
-nie, a jak ktoś będzie wychodził. .
-no dawaj nie bądź taka...
-powiedziałam ci ze nie i koniec!
-no weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia . -nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny.
w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
-Tata mówi ze już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laske do cholery,
a jak nie to ja mu zrobię. a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi,
tylko niech zdejmie rękę z tego kurewskiego
domofonu bo jest 3 w nocy do cholery!
Późnym wieczorem idzie Zenek droga i widzi miasteczko,
nagle chce mu się jebać i puka do drzwi,
otwiera starsza kobieta i pyta co chce on na to
ze mu się jebać chce i ze ma tylko 10zl.
Ona mówi ze ma córkę i za 10zl będzie tylko minetka.
Zrobił jej minetke i poszedł do domu spać.
Na drugi dzień idzie do dentysty, a ten pyta: co minteke się robiło,
Zenek na to: A co mam włosy w zębach; dentysta: nie gówno na brodzie.
Mamo Mamo musze ci coś powiedzieć; wola mały Krzysiu,
mama na to: nie teraz opowiesz nam dzisiaj na tatusia urodzinach,
na tatusia urodzinach mały Krzysio opowiada:
dziś widziałem jak sąsiadka tatusiowi spodnie ściągła potem majtki
a potem-mamo jak nazywa się to cos co zawsze do buzi bierzesz
jak wujek Zenek przyjeżdża.
Dziadek bawił się misiem (walił konia).
Nagle przychodzi Jasio i pyta się dziadka:
-Dziadku co ty robisz? -spytał Jasio
-Bawię się misiem.
Więc Jasio poszedł do swojego pokoju
nie wychodzi godzina dwie...
Dziadek zmartwiony poszedł do Jasia.
Wszedł do jego pokoju i pyta się wnuczka
-Dlaczego w tym pokoju jest tyle krwi?
-Bawiłem się ze swoim misiem, cham mnie opluł, to mu łeb obciąłem
Wchodzi kobieta do sklepu i mówi:- Poproszę ogórka.
Ekspedient pyta:- W całości czy w plasterkach?
Kobieta z oburzeniem mówi:-
A co ty sobie kurwa myślisz, że ja mam pizdę na żetony!
Rozmowa kolegów:
-byłeś dzisiaj u tej dziewczyny?
-noo...
-i co, i co?
-waliłem CAAAŁĄĄ noc...
-UOOOOU!
-i nikt nie otworzył...
Młoda matka pyta lekarza, jak wygląda jej dopiero co urodzone dziecko.-
Wszystko ma na miejscu. Uroczy blondynek, skóra jednak jak u Murzynka,
a rysy typowo azjatyckie. Na przyszłość radziłbym,
aby pani nie przesadzała z seksem grupowym - odpowiada lekarz.-
Przecież to cudowna wiadomość, panie doktorze! - Była taka balanga,
że bardzo bałam się, że mój mały urodzi się z ogonem i będzie szczekać!
Pewien facio prowadzi życie brutalne i jest psychopatycznym , seryjnym mordercą.
W końcu zdycha i idzie do piekła, a tam diabeł pokazuje mu pokoje:
pokuj numer 1 brzydko brudno, pokuj numer 2 brzydziej brudniej itd. itp.
w końcu pokuj numer 14326 pewna kobieta stawia loda jakiemuś faciowi
myśli sobie-może i mi się tak dostanie
-biorę ten pokój
a diabeł mówi-Kasiu przyszedł twój zmiennik
Spotyka się dwóch kumpli i jeden pyta drugiego:
-Stary, a łechtaczka to jest to z przodu czy z tyłu...?
-z przodu a co?- zadziwiony kolega odpowiada
-nie nie nic...., bo widzisz, ja przez dwie godziny hemoroidy pieściłem.
Facet chciał sobie zadupczyć, no i poszedł do burdelu.
Tam otrzymał pokój numer 18, ale koleś się pomylił,
i wszedł do pokoju numer 17. A tam ciemno,
tylko jakaś cudzoziemka leży na łóżku. no i on ją tam zapina, a ona:
- ni dziuła, ni dziuła!!
- tak kochanie, wiem, ze ci dobrze
- ni dziuła, ni dziuła
- tak myszko, ja też cię kocham...
Wychodzi zadowolony, przychodzi na drugi dzień
- ja poproszę tę cudzoziemkę z pokoju nr, 17
- tą bez oka ??
Co robi mężczyzna po stosunku?
Ubiera się i idzie do domu!!!
Co robi kobieta po stosunku?
Przeszkadza!!!!
Przychodzi facet do apteki i pyta:
- Czy są kondomy?
- Tak! A jakie pan chce?
- A jakie są?
- Czarne, w kształcie Myszki Miki, czerwone...
- Po proszę Czarnego...
Facet się kocha z panna ale po 9 miesiącach rodzi się dziecko,
Murzyn. Dziecko dorasta i pewnego dnia pyta:
- Tatusiu, dlaczego ty z mamusią jesteście tacy biali a ja taki czarny?
- Synek, ty się Kurwa ciesz że nie jesteś Myszka Miki!!
Co to są alimenty?
- przyjemność taty rozłożona na raty
Przychodzi mały chłopczyk do burdelu
w jednej ręce trzyma na smyczy zdechłą żabę
a w drugiej świnkę-skarbonkę.
Wchodzi, a burdel-mama na niego oczy:
-Chłopczyku co ty robisz w takim miejscu,
jesteś za mały żeby odwiedzać takie lokale.
Na to chłopczyk:
-Psysedłem tutaj bo chciałbym dziwkę z AIDSem!!!!!!!!
-Ależ chłopcze: po pierwsze jesteś za mały na takie rzeczy, a po drugie
nie mamy tutaj dziewczyn z AIDSem - mówi burdel-mama!!
Chłopczyk:
-Ale plose pani ja chcem dziwkę z AIDSem, ja zapłacę
Po chwili chłopiec rozbija świnkę skarbonkę o blat stołu
i wysypują się same pięćdziesiątki, setki, dwusetki
Burdel-mama zrobiła ogromne oczy i mówi (łakoma na kasę!!)
-Dobrze chłopczyku znajdę ci dziwkę z AIDSem
ale musisz mi powiedzieć po co ci ona.
-OK - powiedział chłopiec i zaczyna opowiadać:
- Więc tak - jak ta pani z AIDSem mnie wykorzysta
to wtedy ten AIDS przejdzie na mnie.
- No tak - rzekła burdel-mama
-A my mamy w domu pokojówkę, no i casem mój kochany tatuś
odwozi wiecorem tą pokojówkę do domu wiecorem i po drodze w lesie
ją wykorzystuje - to wtedy ten AIDS przejdzie i na mojego kochanego tatusia
- Burdel-mama przytakuje ze zdziwieniem!
- No a jak mój kochany tatuś wraca
to w nocy casem się kocha z moją kochaną mamusią
i wtedy ten AIDS przejdzie i na moją kochaną mamusię.
- No tak !!- rozczarowana burdel-mama.
-A zważając na fakt, iż rano jak tatuś mój kochany
wychodzi do pracy to przyjeżdża śmieciarz
i też casem wykorzystuje moją kochaną mamusię
- to wtedy ten AIDS przejdzie i na tego pana śmieciarza?
-No tak !! - zakłopotana burdel-mama.
- No właśnie - mówi chłopiec:
A MI WŁAŚNIE O TEGO SKURWIELA CHODZI....
BO PRZEJECHAŁ MOJĄ ŻABĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pani Malinowska czy pani wie
że w nocy na pani polu wylądowali komandosi?
-Kto?
-No... komandosi! Takie co atakują od tyłu...
-Patrzaj pani, ja ze swoim chłopem już dwadzieścia lat żyję
i nie wiedziałam, że on jest komandos...
Tato zapina mamę a tu nagle wchodzi Jasiu i się pyta : tato co robisz?
Na to tata odpowiada : no wiesz bo mama chciała mieć dzieci.
Na to Jasiu oparł się o szafę i mówi tato zrób mi rowerek
Zenek siedzi na kanapie i wspomina..
K... robiłem to na wszystkie możliwe sposoby z kobietami z całego świata...
Nagle doznaje olśnienia.. Pędzi biegiem do najbliższego burdelu..
Wchodzi, w środku burdel-mama pokazuje mu cały asortyment
- Zenek jednak nie może się zdecydować i mówi: mam ochotę na kobietę
która przynajmniej przez trzy miesiące nie będzie się myła.
- Burdel-mama na to: jak dobrze pan zapłaci nie ma problemu
przygotujemy dla pana odpowiednią panią.
Dochodzą do porozumienia, umawiają się za trzy miesiące.
Mijają trzy miesiące Zenek wchodzi do burdelu i pyta: miałem tu specjalne zamówienie !
Burdel-mama na to: a tak, tak pierwsze piętro pokój 9.
Zenek tak napalony biegnie po schodach, wbiega na pierwsze piętro,
a tam półmrok mnóstwo much i robaków z trudem znajduje pokój nr 9 ,
otwiera drzwi, patrzy a tam leży naga kobieta i mówi:
- dalej chodź
Zenek nie czekając długo rzuca się na nią odganiając robactwo, zaczyna lizać jej cipkę.
Ona taka wyposzczona zaczyna wić się i jęczeć. On chlipie coraz szybciej.
Ona coraz bardziej podniecona przyciska jego głowę ściskając ją udami, coraz mocniej i mocniej.
Zenek coraz bardziej purpurowy, chlipie ile wlezie. Ona ściska z całych sił.
Zenek tracąc oddech bełkocze pp.. pprr.. pprro.. pprrosz.. proszę ........... - p.. p.. puść bąka !!
Podczas wytrysku.
Jeden plemnik już dalej nie może... Więc krzyczy do pozostałych:
"HEJ! Wiecie że jesteśmy w dupie?"
Na to reszta plemników zawróciła z niesmakiem.
A jeden, który to wymyślił dotarł do celu.
To właśnie tak rodzą się geniusze.
Przychodzi gościu do burdelu i pyta... jestem bardzo spragniony sexu ale mam 10zl...
no za dziesięć złotych to osioł na parterze drugie drzwi po lewej!!
gościu po skończonym numerze wyszedł cały szczęśliwy..
na drugi dzień był dalej spragniony ale miał tylko 5 zł...
i okazało się ze może wejść do piwnicy
tam jest okno ,może się przyglądać i strzelić sobie przy tym konia- pasowało mu ,
a wiec poszedł... bije konia, bije i nagle mówi do faceta stojącego obok niego...
to już przesada POCISKAĆ PSA!!
paaaaanie- odpowiada...
tu wczoraj był jeden co pociskał OSŁA!!
Ruski żołnierz w czasie wojny, spotkał kobietę i chciał ją zgwałcić,
oboje w tym zamieszaniu wpadli w pokrzywy, ona woła
-Aaaa pokriwy!
-I szto że kriwy, jaki majet taki pchajet
Podchodzi Jasio do kolegi i mówi żeby jego mama nie zmieniała tak często szminki
po co pyta się kolega?
Bo powoli zaczyna mi się robić tęcza na chuju.
Przyszedł Jasiu do burdelu i mówi do jednej z panienek:
- Proszę pani! Ja bym chciał uprawiać seks ale nie wiem jak to się robi...
- To idź do lasu i wal drzewa - tam się na pewno nauczysz jak to się robi
Po kilku dniach Jasiu wrócił dumny do burdelu i mówi do panienki:
- Chodź będziemy uprawiać seks!
- A wiesz już jak to się robi?
- Pewnie! Kładź się i wypnij dupę i nie gadaj tyle!
Ona wypięła się do tyłu jak najbardziej, a Jasiu z całej siły kopnął ją w pizdę!
- Jasiu!!! Co ty robisz???
- Sprawdzam, czy nie ma szerszeni...
Jasiu mówi do ojca:
- Tato. Dzisiaj przychodzi do mnie Małgosia na seks
i ja nie za bardzo wiem jak się za nią zabrać.
- Spokojnie synku, pomogę ci - schowam się pod łóżko
i będę ci podpowiadał przy tym pierwszym razie.
Gdy przyszła Małgosia, Jasiu leżąc w łóżku pyta się szeptem ojca:
- Tato co mam robić?
- Zacznij ją powoli rozbierać.
Po chwili:
- Tato, co teraz?
- Zacznij ją dotykać.
Po 5 minutach, znowu...
- Tato, a co teraz?
- WAL JĄ !!!
Jasiu wziął zamach i z całej siły walnął ją głową.
- Tato!!! Tato!!! Ona krwawi!
- To dobrze - jest dziewicą.
Facet jedzie na wielbłądzie przez pustynie. Nagle wielbłąd się zatrzymuje.
Koleś patrzy przed siebie i widzi tabliczkę "naprawa wielbłądów-10m".
Dotargał tam swojego wielbłąda i mówi do mechanika:
"Niech mi pan powie jak go mam ruszyć"! Na to słyszy odpowiedź:
"Daj mi go pan tutaj". Po czym bierze dwa młotki i wali wielbłąda w dżądra.
Wielbłąd pooooooleciał w pizdu.
Facet pyta: "No dobrze, ale jak ja go teraz dogonię?
"Na co mechanik odpowiada:
"Panie, podejdź no tutaj do mnie"................aaaaaaauuuuuuuuuuu
Co się może stać gdy dziewczyna spadnie z konia?
-zajebie się o szafkę nocna...
Panienka robi facetowi loda i co 2 minuty wybiega do kuchni
po czym wraca i dalej kontynuuje ,
sytuacja się powtarza kilka razy ,
wreszcie gość się pyta po co lata cały czas do kuchni ?
-panienka - masz tyle sera że musze chlebem przegryzać
Jasio kupił sobie pantofelki i tak je wypolerował,
że wszystko się w nich odbijało.
Następnie poszedł do Marysi i powiedział:
-Marysiu, jeśli zgadnę jaki masz kolor majteczek
to Cię wykorzystam seksualnie.
-Marysia się zgodziła. Jasio tak patrzy w te pantofelki i mówi że czerwone.
No i zgadł. Sytuacja powtarzała się tak przez 3 dni.
Wreszcie Marysia nie założyła majteczek.
No to Jasio tak patrzy w te pantofelki i mówi:
-O kurwa nowe buty i już dziura.
Przychodzi Jasiu do domu ,
przechodzi obok drzwi do dużego pokoju i słyszy namiętne stękanie ,
zagląda przez dziurkę od klucza i widzi jak ojciec posuwa matkę od tyłu i krzyczy
"chce dziewczynkę!!! " . Ojciec skończył wyszedł z pokoju a Jasiu tak myśli
i ...wiem! podbiega szybko do na wpół zgiętej
jeszcze matki łapie ja za dupę i posuwając krzyczy
- CHCE KOMPUTER CHCE KOMPUTER!!!
Mały Indianin mówi:
- śniła mi się Indianka na koniu.
Obudziłem się, Indianki nie było a koń dalej stał.
Przychodzi facet do burdelu i mówi:
-chce se poruchać dziewice
-na to burdel mama jak jakąś znajdziesz to se ruchaj
facet chodzi ogląda lecz każda następna babka
ma coraz bardziej rozłożone nogi i tu nagle patrzy jedna siedzi z nogami zaciśniętymi
-o jest dziewica
-rozkładaj nogi
a ona na to
- no co ty żeby mi flaki wypadły
Co to jest przejęzyczenie?
Ześlizgnięcie się języka z warg sromowych na odbytnice...
Jak nazywa się kondom po japońsku ??
- Na Chujamito!!!!
Dziewica Orleańska poszła do piekła nawrócić diabłów.
po tygodniu pobytu w piekle dzwoni:
-Tu Dziewica Orleańska, zaczęłam palić.
Dzwoni w nastopnym tygodniu:
-Tu Dziewica Orleańska, zaczęłam pić.
Po kilku dniach znów dzwoni:
-Tu Orleańska...
List dziewczynek do mamy z koloni
Mamo nie martw się o nas bawimy się jak damy
-A jak nie damy to się nie bawimy!
Kolega do kolegi.
Czy Ty ze swoją dziewczyną to próbujecie nieraz w tę drugą dziurkę?
Nie, my na razie nie chcemy mieć dzieci.
Dwóch facetów zgubiło się w lesie.
Po 2 dniach błądzenia i głodówki znaleźli polanę, na której stała chatka.
Myśleli, że to jakieś przywidzenie, ale chatka okazała się prawdziwa.
Zmęczeni i głodni weszli do środka.
Stał tam stół zastawiony jedzeniem.
Podbiegli do stołu i już sięgali po żarcie,
gdy nagle wyskoczyła strasznie brzydka baba-jaga.
Powiedziała tak:
- pozwolę wam to zjeść, jeśli jeden z was mnie przeleci,
Po chwili zastanowienia jeden z nich zdecydował się poświęcić.
Drugi wyszedł. Ona zamknęła oczy,
a ten chwycił do ręki kolbę kukurydzy i zaczął jej ładować.
Kiedy skończył wyrzucił kukurydzę przez okno i zaczął bez opamiętania jeść.
Kiedy wszystko zjadł, przypomniał sobie, że jego głodny kumpel stoi za drzwiami.
Wyszedł do niego skruszony i mówi:
- wybacz mi, ale byłem tak głodny, a sex z nią jeszcze mnie osłabił.
Wszystko zjadłem. na to kumpel:
- dobrze, że przynajmniej wyrzuciłeś mi tą kukurydzę,
tylko miała trochę za dużo masła!
Która laska jest najbardziej aerodynamiczna?
- Ta, która nie stawia żadnego oporu.
Kupił se facet wersalkę, samochód, firanki i telewizor.
Telewizor nazwał - cycuczki.
Wersalkę - Baśka.
Samochód - piteczka.
Firanki - Majteczki.
No i mu ukradziono te rzeczy, i idzie na policje i mówi:
okradziono mnie a policjant na to:
co?
ON - Samochód.
Policjant - bardziej szczegółowo
On - Leżałem na Baśce, oglądałem cycuszki, odsłoniłem majteczki i nie było cipeczki.
Był sobie Adam i Ewa. Pewnego dnia Ewa mówi do Adama:
-Adam poruchajmy się.
Adam mówi:
-Rozkraczaj się.
Ewa się rozkracza. Adam patrzy i mówi:
-Ale ty tam nic nie masz!.
Spierdalaj i jak będziesz coś miała to przyjdź.
Ewa idzie przez las i płacze. Mówi:
-skąd ja znajdę cipę?
Nagle spotyka bociana. Bocian mówi:
-Czemu płaczesz?
-Adam powiedział, że nie mam cipy, więc się ze mną nie będzie ruchał.
A bocian odpowiada:
-To nie ma sprawy ja mam długi dziób to ci wydziobie.
I od tej pory bociany mają czerwone dzioby a dziewczyny cipę.
Wraca Ewa do Adama i mówi:
-Adam mam już cipę.
-To się rozkraczaj.
Ewa się rozkracza.
-A co to - mówi Adam - a gdzie włoski.
Spierdalaj i nie pokazuj mi się bez nich.
Ewa idzie przez las i płacze. Spotyka małpę.
-Czemu płaczesz - pyta się małpa.
-Nie mam włosów na cipie i Adam nie chce się ze mną ruchać!.
-Nie martw się - odpowiada małpa - ja mam trochę włosów to mogę ci trochę oddać.
I od tej pory małpy mają gołe dupy a dziewczyny włosy na cipie.
Idzie Ewa do Adama i mówi:
- Adam mam już włosy! Możemy się ruchać
- To się rozkraczaj. Adam wsadza jej ale po chwili wyjmuje i mówi
- Ała co ty chcesz żebym ja sobie skórę zerwał?
Spierdalaj i bez śluzu nie przychodź.
Ewa mówi do siebie - gdzie ja znajdę śluz? Idę się utopić.
Przychodzi nad wodę. Już ma skakać kiedy nagle pojawia się śledź.
- Czemu płaczesz? - pyta się śledź.
-Nie mam śluzu i Adam nie chce się ze mną ruchać.
-Ja mam dużo śluzu - mówi śledź - mogę ci trochę pożyczyć.
I od tej pory nie wiadomo czy śledź śmierdzi pizdą czy pizda śledziem!
Mówi blondynka do koleżanki:
- Wczoraj wchodzę do kuchni a mój mąż siedzi na taborecie i wali sobie konia!
- I co?! Zrobiłaś mu awanturę?
- Nie - zrobiłam mu laskę - lepiej umyć zęby niż podłogę...
Czym się różni nauczycielka od nauczyciela
Nauczyciel drapie się po dzwonku a nauczycielka po przerwie
Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:
- Wiesz mamo już kilka nocy śpimy razem i nic, jeszcze się nie kochaliśmy
- Ależ córeczko, może jest zestresowany
- Ale mamo on tylko książkę czyta, i wcale nie zwraca na mnie uwagi
- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi to może
ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi.
I tak zrobiły. Maż w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży,
nagle maż wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać.
Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki:
- Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać
- Tak, tak..., Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...
Przychodzi Jasio do taty i mówi:
-tato dziś w nocy miałem pierwszy raz stosunek
TATO dumny mówi
-to świetnie synu. jak było
-dobrze
-a kiedy zamierzasz to powtórzyć Jasiu
-oj nie wiem tato bo mnie od tego stosunku wciąż dupa boli
Wraca facet z pracy i postanowił kupić sobie breloczek do kluczy.
Poszedł do salonu Alfa Romeo i okazało się ,
że jest tysięcznym klientem i dostaje nowiutkie Alfa Romeo.
no to jedzie sobie i jakoś mu w tym samochodzie cicho no to pojechał i kupił radio.
Jedzie autostradą i nagle srać mu się zachciało
no to się zatrzymał i poszedł pod drzewko i zaczął srać
jak już się wysrał to zdał sobie sprawę ,że nie ma czym dupy wytrzeć
ale , że była trawa to urwał trochę i zaczął wycierać i nagle ktoś go budzi.
Gościu się budzi i patrzy a tu żona się na niego drze.
-Nie dość ,że do łóżka srasz to jeszcze mnie za cipę ciągniesz
Małgosia po raz pierwszy miała miesiączkę.
Z tego powodu bardzo się zdenerwowała.
Pokazała swój problem Jasiowi.
Jasiu patrzy patrzy no i mówi do Małgosi:
-No, na mój gust...to Ci jaja urwało
Jadą dwie dziwki autobusem.
Nagle jedna mówi:
-Ale tu śmierdzi spermą!!!
Druga na to:
-Oj! Odbiło mi się!!
Na statku.
-Bosmanie jak ty to robisz palimy taki sam tytoń a twój aromat jest wspaniały?
Bosman mówi:
-Wiesz co chłopcze zdradzę ci pewną tajemnice,
gdy nabijam fajkę to zawsze dodaje 3 włosy łonowe dziewicy.
-Aha.-mówi chłopak -Tak zrobię.
Przybili do brzegu chłopak poleciał do miasta
zrobił jak mu Bosman radził i wraca.
-Bosmanie proszę spróbować teraz.
Bosman zaciągnął się mocno , posmakował i mówi.
-No wiesz niby dobre, ale za blisko dupy rwiesz.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, obawiam się,
że już nie podniecam mojego męża, bo nie ma on ochoty na sex.
- No to ja dam pani takie cudowne kropelki,
niech pani doda 2 do ulubionego jedzenia męża, na pewno mu się poprawi.
Wraca baba do domu, robi pierogi i tak sobie myśli:
"Co tam 2 kropelki, dam całą butelkę", wlewa,
woła męża i idzie do sypialni przebrać się w sexowną bieliznę. Nagle mąż woła:
- Zocha! Chodź tu! Szybko!!!
Baba myśli "Podziałało" i biegnie do pokoju. Mąż mówi:
- Zocha, patrz! PIEROGI SIĘ BZYKAJĄ!!!
Zimowy wieczór, w domku siedzą babcia i dziadek. Babia mówi:
- Oj, dziadku, przynieś z kredensu butelkę koniaczku, to się napijemy.
Jednak w butelce nie było ani kropelki. Na to dziadek poszedł do piwnicy.
Szukał długo, aż znalazł zakurzoną butelkę z napisem KONJAK.
Wraca do pokoju....... Dziadek i babcia piją po kieliszku, po dwa...
Ani się obejrzeli, poszła cała butelka. I nagle przyszła im straszna ochota na sex.
Kochali się przez całą noc na wszystkie sposoby.
Nad ranem szczęśliwa babcia mówi:
- Oj, dziadku, to chyba po tym koniaczku tak nas wzięło. Sprawdź, jaka to marka...
Na to dziadek czyta:
"KOŃ JAK NIE MOŻE 2 KROPLE NA WIADRO WODY"
Dzwoni facet do agencji towarzyskiej
facet: Chciałbym zamówić panienkę.
Sprzedawca: Jaka wysoka czy niska?
facet: Bez różnicy nie mam nóg
Sprzedawca: Gruba czy chuda?
facet: Bez różnicy nie mam rąk
Sprzedawca: A masz pan Kurwa interes??
facet: A czym ja niby wykręcam numer!!!
Przychodzi mały Jasiu do apteki i mówi do aptekarza
-Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży!!!
Aptekarz się zdenerwował i ochrzania Jasia:
Po pierwsze - o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos,
Po drugie - to nie jest dla dzieci,
Po trzecie - niech ojciec sobie sam przyjdzie,
Po czwarte - są tego różne rozmiary.
Jasiu też się w tym momencie wkurzył, więc mówi:
Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie,
Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom,
Po trzecie to nie dla ojca, tylko dla mamy,
Po czwarte, mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary
Dlaczego nauczycielka jest najlepszą kochanką na świecie?
-Bo najpierw stawia pałę, a potem pieprzy przez 45 minut
Rodzinka miała wyjechać na pierwsze wakacje nad morze.
Wszyscy podekscytowani nie mogli spać.
Tatuś z mamusia dogadzali sobie i nakrył ich synek i pyta:
-tatuś co ty robisz
-pompuje mamusię żeby nam się nie utopiła na wakacjach
-oj tatuś już nie trzeba, listonosz mamusię napompował
i nawet językiem sprawdzał czy powietrze nie uchodzi.
Kiedy można zdjąć majtki przez głowę?
-Kiedy przegniją w kroku.
Jaka jest różnica pomiędzy kobietą a motorem?
-Na motorze najpierw się jeździ, a potem się go rozbiera,
a z kobietą jest odwrotnie.
Wczesnym rankiem mleczarz zbierał butelki na mleko .
Zauważył, że przy jednych z drzwi nie ma, tak jak zwykle, pustej butelki .
Puka do drzwi, otwiera mu zaspany facet i podaje butelkę.
Mleczarz zamiast zabrać ją, śmieje się do rozpuku.
-Co pana tak rozbawiło?
-Hi,hi,hi... Pierwszy raz widzę faceta w szlafroku zapiętym na dwa guziki i jedno jajo.
Synek nakrył rodziców w intymnej sytuacji
- Co robicie ?
- Popycham mamę - odpowiada mimowolnie spłoszony ojciec.
- To jeszcze nic - stwierdza rezolutny synek wczoraj jakby mama się nie
Opierała o szafę to pan listonosz by ja na pocztę zapchał
Przychodzi niewidomy do stolarni i się pyta o prace.
Sekretarka mówi: Niech pan poczeka zawołam szefa.
No i przychodzi prezes i mówi:
Prószę pana nie możemy pana zatrudnić bo pan jest niewidomy.
Niewidomy na to: Panie ale ja potrzebuje ta prace.
Ja się naprawdę dobrze znam na drzewach.
No i ten prezes se myśli jak go najszybciej spławić
i przynosi mu deskę do sprawdzenia.
Niewidomy maca i wącha i mówi: dąb 3 tygodnie temu ścięty.
Prezes se myśli kurwa następnej nie zgadnie.
I mu daje następną
Niewidomy maca i wącha i mówi: sosna tydzień temu ścięta.
Prezes już mocno wkurwiony idzie do swojego gabinetu
wkłada deskę do cipy sekretarki i daje niewidomemu.
Niewidomy maca i wącha i mówi: KUTER RYBACKI 16 WIEK!!!
Jaka jest różnica miedzy dziwka a żarówką?
-żarówka ciągnie napięcie a dziwka na kolanach.
Facet u spowiedzi:
-Proszę księdza! Zgrzeszyłem.
-Co zrobiłeś synu?
-Jebałem zakonnicę!
-O piekło, o piekło , o piekło!!!
Na to facet:
- Piekło, piekło, bo dupą wpadła w pokrzywy
W autobusie komunikacji miejskiej siedzi młody chłopak i czyta bulwarowa gazetkę.
W pewnym momencie tuż obok młodzieniaszka staje babcia podpierająca się laską.
Autobus jedzie, a babcia zaczyna stukać laską w podłogę.
Chłopak podenerwowany sytuacją zwraca babci uwagę
- Babciu gdybyś założyła gumką na laskę to nie byłoby słychać stukania!
Babcia zdenerwowana odpowiada:
- Gdyby twój ojciec nałożył gumkę to ja teraz miałabym gdzie usiąść!
Przez miasto idą trzy Tampony i śpiewają:
-"Było nas trzech w każdym z nas inna krew.."
Jest striptiz dla studentów nagle wchodzi dyrektor i pyta:
- czemu nie klaszczecie
a oni na to:
-jak jedną ręką się nie da
Z pamiętnika informatyka:
"Wracam do domu, patrzę, a żona leży naga w łóżku z obcym facetem.
A oczy u nich jakieś takie chytre. Rzucam się do komputera,
faktycznie: zmienili hasło... "
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu "na gwałt".
Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...
Stoi wkurzony na maksa facet w łazience
i wyrywa sobie garściami włosy łonowe,
rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona:
- Kochanie co ty robisz?
Mąż na to:
- Nie chce ch.. j stać, to nie będzie leżał na miękkim!
Stoi zakonnica przy jezdni i zatrzymuje TIRa. Pyta się kierowcę:
- Zerżnie mnie pan?
- Nie.
Zatrzymuje drugiego TIRa.
- Zerżnie mnie pan?
- Nie.
Zatrzymuje trzeciego.
- Zerżnie mnie pan
- Dobra.
- Ale od tyłu, bo biskup błonki sprawdza.
- OK.
Po wszystkim zakonnica mówi:
- Widzisz, wam kierowcom to dobrze, a my pedały musimy kombinować...
Mucha wleciała do cipy i nie może wylecieć.
W pewnym momencie mówi sama do siebie:
-Albo mnie tu krew zaleje, albo chuj strzeli.
Czym różni się blondynka od frytki?
-Tym że frytkę się soli a blondynkę pieprzy.
Pani z polskiego mówi do Jasia
-przeczytaj swoje wypracowanie na temat zimy
Jasiu zaczął czytać
Liście spadły z drzew spadł tez śnieg
woda zamarzła a na jeziorze wilki się pieprzą
-Jasiu źle no
-pewnie ze źle bo im się łapy ślizgają
Przychodzi murzyn do burdelu, a panienka mówi
" Pozycja obojętną jaka chcesz byle w kondomie "
Dobra mówi murzyn ale poproszę o trochę waty.
Panienka podała mu paczkę waty, murzyn otworzył ja i napycha sobie ta wata nos.
Co robisz? pyta dziewczyna odbiło ci,
nie odpowiada murzyn ale nie lubię zapachu palącej się gumy.
Po czym Pinokio poznał, że jest z drewna?
-Gdy się masturbował to się zapalił!
Bambo przychodzi do burdelu i mówi:
- Bambo chcieć ruchać!
- A Bambo mieć pieniądze?
- Bambo nie mieć.
- To Bambo idź zarób!
Nastopnego dnia:
- Bambo mieć pieniądze, Bambo chcieć ruchać!
- A Bambo być zdrowy?
- Bambo nie wiedzieć.
- To idź się przebadać.
Nazajutrz:
- Bambo mieć pieniadze, bambo być zdrowy, Bambo chcieć ruchać!
- A Bambo umieć ruchać?
- Bambo nie umieć!
- To Bambo idź poćwiczyć do lasu.
Parę dni później:
- Bambo mieć pieniądze, Bambo być zdrowy,
Bambo umieć ruchać, Bambo chcieć ruchać!
Dali mu pokój i jakaś panienkę. Po chwili alfonsa dobiega krzyk.
Wpada do tego pokoju i pyta co się dzieje.
- Bambo nie być głupi, Bambo straszyć wiewiórki!
W aptece młody mężczyzna prosi głośno o pięć prezerwatyw.
- Niech pan tak głośno nie mówi - strofuje go farmaceutka
- przecież za panem stoją same kobiety.
Mężczyzna odwraca się i mówi:
- O cześć Ela! Dawno się nie widzieliśmy.
Poproszę jeszcze jedną...
Czemu jesteś taki przygnębiony?
- Bo przed chwilą dzwonię facet i mówię,
że jeśli nie zostawię jego żony w spokoju to mnie zabije.
- To zostaw ją w spokoju.
- Ale facet się nie przedstawię
i nie wiem którą mam zostawić w spokoju.
W drodze do nieba spotykają się dusze dwóch facetów i zaczynają rozmowę:
- Ja to zmarzłem przez zimno.
No wiesz, niska temperatura, organizm nie wytrzymał i zgon... A ty?
- Ja zmarzłem że zdziwienia.
- Jak to że zdziwienia?
- Wracam wcześniej z pracy, widzę gołą żonę w łóżku, no to szukam faceta.
Sprawdzam pod łóżkiem, za szafą, na szafie, na balkonie, w łazience,
w kuchni, no jednym słowem wszędzie i nie mogłem go znaleźć.
I z tego zdziwienia zmarłem.
- Oj, żebyś ty wtedy zajrzał do lodówki to oboje byśmy żyli...
W parku na ławce całuje się i pieści młoda para.
W pewnym momencie odsuwają się od siebie,
bowiem w pobliskich krzakach on zauważa mężczyznę,
który daje jakieś znaki jej partnerce.
- Wyniesiesz się stąd, ty zboczeńcu?! - wykrzykuje amant.
- Proszę się nie denerwować - mówi grzecznie intruz
- ja tylko daję żonie znaki,
że nie mam kluczy i nie mogę się dostać do naszego mieszkania.
Na balu sylwestrowym młody człowiek jest oczarowany urodą jednej z pań.
Co i raz prosi ją do tańca:
- Gdy z panią tańczę, czas się kurczy.
Wydaje mi się, że te melodie grane przez orkiestrę trwają tylko chwilę.
- Wcale się panu nie wydaje.
Szefem orkiestry jest mój narzeczony.
Dlaczego plemnik ma ogonek?
Żeby go można było łatwiej wyciągnąć spomiędzy zębów.
Małolata zwierza się matce, że zaszła w ciąże.
Matka dostała histerii słysząc to wyznanie i krzyczy na córkę.
Ależ mamo tłumaczy się córka wszystkiemu winna ta cholerna mgła
nawet na 16 centymetrów nie było nic widać!
Dziewczyna miała chłopaka, studenta.
Rodzice dziewczyny zaprosili chłopaka na taki obiadek,
na którym mogli się mu przyjrzeć i poznać przyszłego zięcia
A wspomnieć trzeba, że facet miał fioła na punkcie swojego motocykla.
Smary, teflony, wazelina na chromy, super paliwo.
Po prostu oczko w głowie
Przyjechał więc motocyklem na obiad i zaparkował go pod oknem,
żeby mieć oko na motocykl. Ojciec dziewczyny na samym początku mówi:
Słuchaj no, obiad obiadem
ale kto się pierwszy odezwie ten zmywa naczynia.
No dobra co się będzie odzywać
skoro nie ma nic do powiedzenia, pomyślał chłopak.
Obiad był duży. Przystawki, 3 dania, deser.
Zmywania było dużo. Skończyli jeść. Wszyscy siedzą i nic nie mówią.
Chłopak, motocyklista z temperamentem, wkurzył się,
położył dziewczynę na stół i przeleciał.
Ojciec już wstawał ale myśli:
Jak wstanę i coś mu powiem to będę zmywał naczynia.
Usiadł i siedzą dalej. Chłopak się znowu wkurzył, wziął żonę ojca na stół i przeleciał.
Ojciec wstał, ale pomyślał że jak coś powie to będzie zmywał.
Chłopaka po pewnym czasie zaczęło rozsadzać.
Chodzi po pokoju nerwowo, podchodzi do okna ...
patrzy deszcz pada na jego ukochany motor.
Myśli sobie: trzeba jakoś zabezpieczyć motor, chromy pordzewieją,
może jakiś smar no ewentualnie wazelina ! Odwraca się i pyta:
Macie może wazelinę???
Ojciec na to:
to ja już pójdę pozmywać.
Przystojny chłopak uratował piękną dziewczynę która się topiła.
Spełnię trzy twoje życzenia mówi dziewczyna.
Ja mam tylko jedno, ale trzy razy
Przed kinem stoją dwie nastolatki.
Nie wpuszczą nas na ten film -wzdycha jedna. Jest od 18 lat.
E, ja i tak bym nie poszła mówi druga. Nie mam z kim dziecka zostawić.
Stary plemnik do młodego:
Pamiętaj, gdy nadejdzie czas, to będziesz pędził wszystkimi kanałami do celu,
a tam napotkasz komórkę jajową, wtedy krzykniesz
Jestem plemnik! Wpuść mnie!? i jeśli będziesz pierwszy to cię wpuści.
I nadszedł ten dzień. Młody plemnik pędzi,
pędzi i nagle widzi zamiast jednej komórki dwie.
Skonsternowany wybiera jedną i krzyczy:
Jestem plemnik! Wpuść mnie!
A ja jestem migdałek i cię nie wpuszczę.
Ojciec wchodzi do domu.
Na tapczanie widzi swoja córkę (nagą) z ogromnym wibratorem w ręce.
Córko, co ty robisz ?
Dlaczego? Przecież jesteś ładna, chłopcy się za tobą uganiają...
Tata, ty nie myślisz współcześnie.
On mnie nigdy nie zawiedzie, nie opuści,
a w dodatku nie zarazi żadną chorobą.
Na drugi dzień córka wraca wieczorem i widzi ojca
siedzącego w pokoju z na wpół wypitą flaszką na stole i wibratorem obok butelki.
Tata ! co ty robisz !?
Co !? To już z własnym zięciem nie można się napić?
Jaki mięsień najbardziej pracuje podczas pierwszego stosunku płciowego?
Mięsień odbytu żeby nie zesrać się ze szczęścia.
Chodź pobawimy się w telefon
A jak?
Ty ściągniesz majtki, a ja wykręcę trzy numery.
Chłopak do dziewczyny:
Słyszałaś o 60-cio sekundowym orgazmie?
Nie.
A masz minutkę czasu?
Mężczyzna rucha dziewczynę i mówi:
ale jesteś ciasna ,ale jesteś ciasna i tak dalej.
A dziewczyna na to:
ale tato, przecież ja mam pięć lat.
Ruth, 16-letnia panienka z dobrego domu, leżąc z panami w łóżku prosi:
- Steve, bądź tak dobry, przypal papierosa i podaj mi go.
Steve przypala papierosa, podaje go Johnowi,
John podaje Martinowi, a ten daje papierosa Ruth. Dziewczyna wzdycha:
- Gdyby moja mama wiedziała, że palę papierosy...
Czy wy się wreszcie pobierzecie? - mówi matka do córki.
- Chciałabym, ale ilekroć pytam go: "kiedy ślub",
to on mi zaczyna opowiadać o swojej żonie i dzieciach!
Ty dziwko! - woła matka do córki.
- Mamo, a obiecałaś, że nie będziesz mnie szpiegować!
Pamiętaj, że najpóźniej o ósmej wieczorem masz być w domu!
- poucza matka córkę.
- Ależ mamo, nie jestem już dzieckiem!
- Właśnie dlatego!
Córeczka do matki na plaży:
- Mamo dałam nurka....
- Nie mówi się dałam nurka, tylko dałam nurkowi... i żeby mi to było ostatni raz...
Facet siedział sobie z panną w ogrodzie na takiej dużej ławie.
Ława miała jednak przykrą wadę, bo się ciągle przewracała.
Więc ktoś wpadł na pomysł żeby przywiązać ją łańcuchem do drzewa.
No więc, siedzą sobie i gawędzą i w pewnym momencie
panienka patrzy na drzewo, ławkę i łańcuch i pyta się:
- Po co jest ten łańcuch?
- Żeby nie kradli. - odpowiada dla żartu facet.
Panienka jeszcze bardziej zdziwiona:
- A po co mieliby kraść to brzydkie, stare drzewo?
W parku na ławce siedzi młoda atrakcyjna dziewczyna i czyta książkę.
Dosiada się do niej młody chłopak. Chce ją poderwać.
- Jaka książkę pani czyta?
- "Geografie seksu".
- I jaka jest główna myśl tej książki?
- Że najlepszymi kochankami są Żydzi i Indianie.
- Pani pozwoli że się przedstawię.
Nazywam się Mojżesz Winnetou.
W sądzie odbywa się rozprawa o kradzież pieniędzy.
Sędzia każe opowiedzieć, jak to się stało.
- Proszę wysokiego sądu, jak usiadłam w kinie,
to ten łajdak przysiadł się do mnie na wolne krzesło.
Najpierw mówił ładne słówka, a jak się zrobiło ciemno,
to mi podniósł sukienkę i sięgnął ręką za podwiązkę,
a tam właśnie miałam pieniądze.
- To czemu pani nie krzyczała?
- Bo ja myślałam, ze on w uczciwych zamiarach !
Proboszcz egzaminuje z katechizmu parę,
która wkrótce ma stanąć na ślubnym kobiercu.
Narzeczonej idzie świetnie, narzeczony mętnie duka odpowiedzi.
- Pani zdała, a pan musi jeszcze raz przyjść za miesiąc.
Para przychodzi po tygodniu.
- Przecież mówiłem: za miesiąc!
- Księże proboszczu, to nie tamten!
Znalazłam takiego narzeczonego, co zna katechizm na pamięć!
Mamusiu, jezdem w ciąży.
- Bój się Boga! Dwa miesiące przed maturą, a ty mówisz "jezdem"?
Panie doktorze, w jakiej pozycji będę rodzić?
- W takiej samej w jakiej nastąpiło poczęcie.
- Niech mnie pan nie straszy!
Jak ja urodzę na tylnym siedzeniu samochodu z noga wysuniętą przez okno?!
W trakcie filmu dziewczyna zwraca się do swojej koleżanki siedzącej obok:
- Słuchaj ten facet obok mnie onanizuje się.
- Coś ty! No to powiedz mu, żeby natychmiast przestał!
- Nie mogę!
- Dlaczego?!
- Bo on używa mojej ręki.
Na początek proponuję pani 10 milionów plus premia
- mówi prezes do nowo przyjmowanej sekretarki, po czym dodaje, lustrując ją wzrokiem:
- Choć, hmmm, z przyjemnością dałbym pani dwanaście...
Na to sekretarka:
- Z przyjemnością, panie prezesie, to ja biorę dwadzieścia!
Kiedy zaczął się do mnie dobierać, powiedziałam, że nie chcę go widzieć.
- No i co ?
- Zgasiliśmy lampę.
Ty już mnie nie kochasz!
- wzdycha dziewczyna jadąca z chłopakiem przez las na motorze.
- Ależ kocham cię! Dlaczego tak uważasz?
- Bo zawsze w tym zagajniku psuł ci się motor...
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Czy udała ci się randka?
- Nie!
- Dlaczego?
- Bo on ma mnie za co złapać, a ja jego nie!
Matka krzyczy na córkę:
- Zabraniam ci wracać tak późno do domu.
Masz dopiero 17 lat. Ja w twoim wieku...
- Wiem, wiem. - przerywa córka
- Siedziałaś stale w domu... Bo ja miałam pięć miesięcy...
Sprzeczka między siostrą a bratem który wrócił z wojska.
Dochodzi do ostrej wymiany zdań.
W końcu dochodzi do ostatnich argumentów.
on: Ty się będziesz mnie słuchała, ja byłem podporucznikiem!
ona: A ja byłam pod generałem!
O czym marzysz kochanie ? - pyta się jej chłopak podczas stosunku.
- Żeby ci słoń na tyłek nadepnął ! - ona na to.
Jeśli będziesz się dobrze sprawować
- mówi ojciec do 17-letniej córki
- to na urodziny kupie ci srebrną bransoletę!
- Kiedy widzisz, ja wczoraj za złe sprawowanie dostałam złotą...
W ciemnym przedziale kolejowym:
- Co za bezczelność! Czyja to ręka?!
- Psssst... Niechże pani tak nie krzyczy. Czy mam zabrać rękę?
- Co się pan tak zaraz obraża? Nie wolno nawet zapytać czyja ręka?
W parku siedzi młoda para.
- Czy była by pani bardzo oburzona gdybym panią pocałował?
- Oczywiście! Broniłabym się z całych sił! Tylko, że jestem bardzo słaba.
Stoi na korytarzu szkoły podstawowej dziewczynka pierwszej klasy i pali papierosa.
Podchodzi do nie wychowawczyni i mówi:
- Aniu! Ty palisz ?!?
- Tak, - odpowiada rezolutna Ania - palę.
- I może jeszcze pijesz ?
- A tak, pewnie że piję.
- A od kiedy to tak ??
- A od pierwszego stosunku ...
Dwie dziewczyny stoją przed kinem. Jedna mówi:
- Nie wpuszczą nas na ten film od 18 lat.
- Nie szkodzi, i tak bym nie poszła - nie mam z kim zostawić dziecka.
Dziewczyna opalała się na łące. Pasła się tam krowa.
W pewnym momencie podeszła do leżącej dziewczyny i stanęła nad nią.
Ta otwiera oczy i mówi:
- Panowie, nie wszyscy na raz!
Dziewczyna skarży się koleżance:
- Zostałam wczoraj strasznie oszukana.
- Co się stało?
- Chłopak zaprosił mnie wieczorem na szachy.
- No i co ?
- Graliśmy do rana.
Małolata zwierza się matce, ze zaszła w ciążę.
Matka dostała histerii słysząc to wyznanie i krzyczy na córkę.
- Ależ mamo - tłumaczy się córka
- wszystkiemu winna ta cholerna mgła
- nawet na 16 centymetrów nie było nic widać!
Na szlaku turystycznym w Puszczy Świętokrzyskiej
do podziwiającej piękno natury młodej kobiety podchodzi jąkała i się pyta:
- Cz-czy pa-pani się pu-puszcza...
Dostał z całej siły po twarzy, ale niezrażony kończy:
- pu-puszcza świętokrzyska po-podoba?
List dziewczynek z kolonii:
" Droga mamo! Bawimy się jak damy.
A jak nie damy to się nie bawimy."
Małgosia przychodzi do mamy:
- Mamo, jak będę duża i znajdę sobie mężczyznę
to jak wyjdę za mąż, to będzie tak jak Ty z Tatą?
- Tak, córeczko.
- A jak bym nie wyszła za mąż,
to będę taką starą panną jak Ciocia Ola?
- Tak, córeczko.
- No to kurna, fajne perspektywy...
Do apteki zgłasza się przygarbiona staruszka:
- Poprószę 30 prezerwatyw!
- A na co to pani, babciu? - pyta się farmaceutka.
- Na ból głowy.
- Kondomy na ból głowy pomagają?!
- A tak. Jak zapakuję mojej wnuczce do tornistra 30 prezerwatyw,
to potem chętnie biegnie do szkoły i przez cały miesiąc głowa jej nie boli.
W aptece młody mężczyzna prosi głośno o pięć prezerwatyw.
- Niech pan tak głośno nie mówi
- strofuje go farmaceutka - przecież za panem stoją same kobiety.
Mężczyzna odwraca się i mówi:
- O cześć Ela! Dawno się nie widzieliśmy!!
A do farmaceutki: - Poproszę jeszcze jedną...
Przychodzi chłopak do szkoły i mówi do swoich kolegów:
- Byłem u dziewczyny...
- I co, i co???
- Walilem caaaaaala noc!!
- Wooo!!!!!!
- ...i nikt nie otworzył :(
Basiu, która jest godzina? - pyta nauczyciel pod koniec lekcji.
- Nie wiem, panie profesorze, stanął mi!
- Stanął ci?!? To niemożliwe!!!
Był konkurs na największą ladacznicę.
Tłum ludzi na stadionie.
Na centralnym miejscu, na środku murawy stoi stół.
Wchodzi kelner z tacą, na której leży pomarańcza i kładzie ją na stole.
Wchodzi Niemka, siada na pomarańczy,
coś cmoknęło i.......... nie ma pomarańczy.
Tłum bije brawo.
Wchodzi kelner z tacą, na której leży arbuz i kładzie ją na stole.
Wchodzi Rosjanka, siada na arbuzie,
coś cmoknęło i........... nie ma arbuza. Tłum szaleje na trybunach.
Wchodzi kelner z tacą, na której leży fistaszek i kładzie ją na stole.
Tłum gwiżdże, wrzeszczy, że nie takie rzeczy się tu działy, precz z zawodniczką, itp.
Wchodzi Polka, siada na fistaszku, coś cmoknęło i........... nie ma stołu.
Mamusiu - mówi 14-letnia Basia
- dzisiaj w szkole badał nas wszystkich pan doktor...
- No i co?
- Okazało się, że tylko jedna z nas jest jeszcze dziewicą.
- Oczywiście ty.
- Nie, nasza pani profesor.
Synek mówi do tatusia:
- Całowałem się z dziewczyną!
- I co mówiła?
- Nie słyszałem bo uszy mi zatkała udami.
Pan poderwał sobie na dancingu panienkę,
prowadzi ją do domu, rozbierają się. Pan pyta:
- A ty panienko, to ile masz lat?
- Trzynaście - odpowiada ona.
- Dalej jazda, wynocha - mówi pan.
- A coś ty taki przesądny, odpowiada panienka.
Czy umiesz prowadzić jedną ręką?
- pyta dziewczyna podrywającego ją chłopaka podczas przejażdżki samochodem.
- Oczywiście!
- To masz jabłko.
Nastolatka wraca nad ranem do domu.
Mama jej otwiera, a ona kręcąc majtkami na palcu mówi:
- Mamo, nie wiem co to za sport, ale to będzie moje hobby.
Podczas seansu w kinie dziewczyna szepce do sąsiada:
- Wspaniale całujesz, Karolu.
Czy to dlatego, że siedzimy dziś w ostatnim rzędzie?
- Nie, to dlatego, że nazywam się Andrzej.
W pewnej rodzince był taki zwyczaj,
że rodzice co dwa, trzy dni wyjeżdżali do znajomych na noc,
więc jedyny syn miał całą chatę wolną przez cały wieczór i noc.
Więc skwapliwie z tego korzystał sprowadzając sobie swoją dziewczynę
i razem "figlowali" korzystając z nieobecności starszych.
Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu
i rodzice z kwitkiem wrócili z powrotem
i przyłapali młodych (jak ktoś to ładnie ujął) "in figlanti".
Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie :
- O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód,
uważali mnie za takiego porządnego, a tu co ? A trudno.
Dziewczyna sobie myśli :
- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom,
miało być miło, kolacja itp., a tu mnie jak ostatnią k*.* poznali.
Ojciec sobie myśli :
- Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła d*.* !
A serce matki :
- Jak ta k*.* nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !
Piętnastoletni chłopak był w lesie i widział,
jak przyjechał samochód i wysiedli facet i dziewczyna.
Facet mówi do dziewczyny:
- No, złotko, teraz cnotka albo piechotka.
Dziewczyna odpowiedziała:
- Piechotka.
Facet wsiadł do auta i odjechał. Dziewczyna poszła piechotą.
Chłopak też przygadał sobie dziewczynę, ale nie miął auta.
Wziął ją na ramę roweru, przywiózł do lasu i mówi:
- No, złotko, teraz cnotka albo piechotka.
- Cnotka- mówi dziewczyna.
Chłopak zastanowił się chwilę i mówi:
- No to weź rower, a ja pójdę piechotą.
Wiesz Ada - mówi przez telefon Monika do koleżanki
- ja i Jacek kochamy się ...
- To nie mogłaś zadzwonić jak już skończycie ...
Agnieszka zastanawiała się jak skłonić Roberta, żeby się z nią przespał.
Nie to, żeby Robert się nią nie interesował, ale był bardzo nieśmiały
i w ogóle chyba się seksem nazbyt nie interesował.
Poprosiła o rade kilka koleżanek. Te jej odpowiedziały:
- Pozbądź się ojca!
- Wygoń gdzieś matkę.
- Spław brata.
- Zasłoń okno!
- Pościel łóżko.
- Upij Roberta.
- Zepsuj światło.
- A wtedy już na pewno zrobi to o co ci chodzi!
Następnego dnia Anna spotkała swoje koleżanki, a te zaczęły ją pytać:
- No i co?
- Przeleciał cię??
- Jak było???
Agnieszka powiedziała:
- Zrobiłam tak jak mi powiedziałyście:
ojca poprosiłam, żeby później wrócił z pracy,
matkę pognałam do sąsiadów,
bratu dałam na kino, rozścieliłam łóżko, zaserwowałam wino,
wykręciłam korki, ale wszystko na nic!
Ten drań zabrał się nie za mnie, a za naprawianie światła!!!
Jasiek przed ślubem bardzo prosił swoją Hanusię,
żeby mu się oddała przed ślubem.
- Jasiu, nie oddam ci się, bo chcę być do ślubu czysta jak lilia...,
a poza tym to po rypaniu zawsze mnie głowa boli.
Matka zwraca się do córki:
- Skończyłaś 16 lat i musimy poważnie porozmawiać.
Jak ci się podobają mężczyźni?
- No cóż mamusiu, to już nie to, co dawniej...
Córka do matki:
- Wiesz mamusiu, wszyscy mężczyźni są jednakowi.
- Masz rację kochanie, ale to nie znaczy, że musisz to codziennie sprawdzać.
Pieści chłopak - dziewczynę.
On: - Kochanie, czy ty masz piersi ?
Ona: - Głupie pytanie, oczywiście że mam !!!
On: - To czemu nie nosisz ???!!!!!!!
Siedzą na ławce dziewczyna i chłopak.
W pewnej chwili ona mówi do niego zalotnie
"Połóż rękę na mym łonie"
On pyta cichutko "A co to jest mymłon?"
Wieczorem na ławce w parku siedzi chłopak z dziewczyną.
Chłopak namiętnie obmacuje jej plecy.
Wreszcie dziewczyna się pyta :
- Co robisz ?
- Szukam piersi.
- Piersi są z przodu.
- Tam już szukałem ....
Późnym wieczorem, leżąc w łóżkach,
młode dziewczyny zwierzają się sobie z problemów miłosnych.
- Postanowiłam zerwać za swoim chłopakiem
- mówi jedna z nich.
- Traktuje mnie jak psa!
- Jest ci tak źle? - dziwią się przyjaciółki.
- Bije cię? Trzyma cię ciągle przy sobie?
- Gorzej! Wymaga ode mnie, abym mu była wierna.
Otóż pewien koleś poszedł na imprezę do swojej dziewczyny.
Tam wypił sobie trochę i przy okazji z tą swoją dziewczyną nieźle się pokłócił.
Goście powoli się rozeszli, zostali tylko oni we dwoje.
Dziewczyna poszła wziąć prysznic, a on czekał (może chciał przeprosić).
W pewnym momencie zachciało mu się... kupę.
Niestety pech chciał, że w tym mieszkaniu
WC i łazienka były w jednym pomieszczeniu.
A jego coraz bardziej cisnęło...
Siedział więc sobie chłopak w fotelu, a w głowie nieźle mu już szumiało.
Ale - patrzy - na przeciw niego, pod ścianą,
siedzi pies i patrzy mu się prosto w oczy.
Pomyślał więc sobie: zrobię tam pod ścianą, i powiem, że to pies.
Jak pomyślał, tak uczynił i z powrotem usiadł w fotelu.
Dziewczyna wyszła z łazienki, popatrzyła na podłogę
i pokazując palcem spytała się:
- A co to jest?
- To? To pies przed chwilą zrobił?
- Ale przecież ten pies jest pluszowy?!!!
Nad siedzącą w autobusie dziewczyną stoi młody chłopak
i uporczywie wpatruje się w jej dekolt. W końcu ona nie wytrzymuje:
- Chcesz w gębę??
- Oj tak, a drugiego do ręki.
W parku ; na ławeczce ; chłopak z dziewczyną ...
dziewczyna: zdejmij okulary - pozadzierasz mi rajstopy !
... po chwili zrezygnowana : załóż - liżesz ławkę.
Idzie sobie ulicą dziewczyna z lodem. Podchodzi do niej chłopak:
- Nie chciałbym Cię urazić, ani nie chciałbym,
żebyś mnie źle zrozumiała, ale chciałbym, żebyś mi dała polizać.
- ... ???!!! - ale wyciąga w kierunku chłopaka rękę z lodem.
- Wiedziałem, że mnie źle zrozumiesz.
Jada dwie dziewczyny w autobusie, jest straszny tłok. Jedna mówi:
- Wiesz, chyba zajdę w ciążę.
- Tak! A z kim?
- Nie wiem, nie chce mi się obrócić.
Przychodzi 18 letnia dziewczyna do apteki i mówi:
- Poproszę dowcipne środki antykoncepcyjne
- Jakie? - pyta się sprzedawczyni
- No dowcipne - odpowiada dziewczyna
- koleżanka mi mówiła,
że środki antykoncepcyjne dzieli się na doustne i dowcipne
Dwie młode dziewczyny rozmawiają ze sobą:
- Jaki piękny łańcuszek! Ile dałaś za niego?
- A, z pięć razy...
Pewien gościu chciał przyszpanować przed dziewczyną,
że zna angielski mimo, że znał ledwie kilka liczebników,
zwroty typu i loże you, good morning i te powszechnie uważane, za niekulturalne.
Tak więc poszedł do dziewczyny do domu.
Siedzą sobie. W końcu on zbiera się na odwagę i mówi jej:
- I Love You.
na to panna (ponieważ był całkiem całkiem ... )
- I Love You too
A na to gościu :
- I Love You three.
Pociąg gwałtownie zahamował i młoda dziewczyna
z rozpędem wpada na księdza.
- Przepraszam , tak szybko stanął....
- Ależ skąd moje dziecko , to jest klucz od plebani.
W autobusie straszny ścisk.
Nagłe hamowanie, pisk opon
i młoda dziewczyna wpada na starszego pana.
- Taki tłok - usprawiedliwia się
- To mój - mówi chłopak obok.
W autobusie :
Na jednym z przystanków wsiada dziewczyna
i od razu podchodzi do kasownika chcąc skasować bilet .
Autobus rusza a dziewczyna traci równowagę
i siada na kolanach faceta , który siedział w pobliżu.
Oczywiście zrywa się natychmiast i przeprasza go:
- Przepraszam, myślałam ze zdążę jak stał.
Na dworcowym peronie mężczyzna podchodzi do atrakcyjnej blondynki.
- Za ile...?
Dziewczyna niewiele myśląc wymierza mu siarczysty policzek.
Skonfundowany mężczyzna kończy szeptem:
-... minut odchodzi pociąg do Ełku?
Zosiu, pan Nowak poprosił o twoją rękę,
ale ze ślubem będziecie musieli poczekać,
aż twoja starsza siostra wyjdzie za mąż.
- To niesprawiedliwe!!
Przecież zawsze jako młodsza musiałam pierwsza iść do łóżka!!!
Pani pyta dzieci, na czym śpią ich rodziny w domu. Dzieci odpowiadają różnie;
jedni na wersalkach, inni na tapczanach, itd. A u was w domu Jasiu?
- Pyta pani. Jasiu: no, ja to proszę pani śpię na materacu,
ale moi rodzice to chyba na sznurku... Jak to na sznurku???
- Dziwi się pani.
Dokładnie nie wiem - mówi Jasio
- ale słyszałem rano jak mamusia mówiła do tatusia:
'stary, spuszczaj się szybciej, bo nie zdążysz do roboty...'
Siedzi homoseksualista i erotoman w jednej celi. Nagle erotoman mówi:
- Mam taka ochotę, że nawet bym pszczołę przeleciał.
Na to ten drugi:
- Bzzzzzzzz.
Kiedy kobieta jest podobna do słonecznika?
Wtedy, gdy ma nasienie na twarzy...
Do ginekologa (w USA) przychodzi dziewczyna.
Jak to zwykle bywa, ginekolog prosi ją, żeby się rozebrała.
Dziewczyna rozbiera się, a na jej klatce piersiowej widnieje duża litera 'Y'.
Zaciekawiony doktor pyta skąd ta litera na jej ciele?
- "Mam chłopaka w Yale, który jest bardzo dumny
że swojej uczelni i cały czas nosi jej koszulkę,
nawet wtedy gdy się kochamy".
Po pewnym czasie do tego samego ginekologa
znowu przychodzi, tym razem inna dziewczyna, rozbiera się,
a na jej ciele, widnieje duża litera 'H'.
- "Co to za litera?" - pyta doktor.
- "Mam chłopaka na Harvardzie, jest tak dumny że swojej uczelni,
ze cały czas nosi jej koszulkę, nawet wtedy gdy się kochamy".
Po pewnym czasie, do tegoż ginekologa
przychodzi następna dziewczyna, z dużą litera 'W' na swej klatce piersiowej.
- "Co, masz chłopaka w Wisconsin?" - pyta doktor
- "Nie, ale mam dziewczynę w Minnesocie. A dlaczego pytasz?"
Idzie stado plemników. Nagle od przodownika stada słychać głos:
- "Światło, podajcie światło!!!"
Podali światło..., nagle przewodnik krzyczy:
- "Panowie, ZDRADA!!! Jesteśmy w DUPIE!!!"
Wiecie dlaczego facet ma dwa jaja?
- Bo z trzeciego wykluł się ptaszek.
Kochana, dlaczego do naszej sypialni wstawiłaś ten duży wieszak?
- pyta mąż żonę.
- Bo chciałam, aby w naszej sypialni wreszcie coś stało...
Mężu, usmażyć ci jajka? - pyta żona.
- Cycki se usmaż! - pada odpowiedz.
Dlaczego plemniki mają witki?
Oczywiście, żeby je było łatwo wyciągać z między zębów.
Dwóch mężczyzn rozmawia ze sobą:
-Ty ! Walisz czasami żonę w tą drugą dziurkę?
-A po co ? Żeby mi w ciążę zaszła?
Przychodzi mąż do domu,
a tam żona goła leży na łóżku i mówi do niego:
-A teraz wypierdol mnie jak świnie!
A mąż-WYPIERDALAJ ŚWINIO!!!
Przychodzi koleś do konfesjonału i mówi:
-ojcze zgrzeszyłem przeruchałem nieletnią
-synu nie przejmuj się pozna dziecko trochę życia
zmów 10 zdrowasiek i będziesz rozgrzeszony
Przychodzi następny i mówi :
-ojcze zgrzeszyłem przeruchałem staruszkę
-pewnie ta staruszka była umierająca dobrze uczyniłeś
dając jej na koniec życia trochę radości zmów 10 zdrowasiek i będziesz rozgrzeszony
Przychodzi trzeci i mówi :
-ojcze zgrzeszyłem zrobiłem lachę księdzu z sąsiedniej parafii
ksiądz zrywa się z miejsca i krzyczy:
-kurwa gdzie jest twoja parafia
Przychodzi klient do burdelu i pyta burdel-mamy:
- Macie kobietę w 9 miesiącu ciąży?
- Niestety. Proszę przyjść za 3 miesiące.
Po 3 miesiącach przychodzi i od razu został skierowany do pokoju nr 9.
Po wejściu do pokoju od razu rzuca się na
ciężarną prostytutkę i wkłada ręce do pizdy.
Grzebie już od 15 min. Na to dziwka:
- Kiedy zaczniesz ruchać?
Na to klient:
- Poczekaj tylko dupę ustawię.
Jedzie facet faceta wali w dupę i stęka.
-och, ale ty jesteś fajny, taki ciasny uuu.
- to dlatego że jestem dopiero na pierwszym roku seminarium
-proszę księdza proboszcza.
Spotkały się trzy Kurwy i rozmawiają
która z nich przeżyła w życiu największy ból. Pierwsza nawija:
-Szłam kiedyś przez zoo i słoń mnie wciągnął do siebie i wyruchał,
cipa mnie bolała trzy dni.
Druga mówi:
-Chuj z tym, jak ja szłam przez zoo to słoń mnie wciągnął do siebie
a że nie chciał mu stanąć to strzelił mi palcówę tak że cipsko bolało tydzień.
Trzecia mówi:
-To wszystko chuj. Ja kiedyś jechałam na rowerze.
Tak sobie jadę i jadę aż tu nagle wary wkręciły mi się w łańcuch
a to tak bolało że z bólu opierdoliłam dzwonek
Gdyby twój ojciec wiedział że będziesz taki głupi
to by wolał się spuścić na krzaki !!!
Bzyka facet panienkę na cmentarzu i podchodzi do niego drugi facet i mówi:
- Daj pobzykać!!
Na to pierwszy :
- Wykop se !!!!!!
Matka idzie z dzieckiem do ginekologa.
Stojąc w poczekalni siostra mówi do dziecka
- zaczekaj tu kiedy twoja mama wejdzie,
jednak on odpowiada: ja się orientuję w tych sprawach.
Weszli. matka się rozbiera i kładzie. Lekarz łapie ją za cyce :
i pyta się dziecka co ja teraz robię ??. Dziecko odpowiada szuka pan guza.
No dobrze odpowiedział lekarz. Zaczął jej ładować w picze i pyta się a co teraz robię??.
Dziecko odpowiada łapie pan syfa bo właśnie z tym przyszliśmy
Dziewczynka wchodzi na drzewo bez majtek.
Podchodzi do niej facet , przygląda się , wyciąga forsę i mówi weź i idź kup sobie majtki.
Uradowana wraca do domu i mówi o wszystkim matce,
wtedy matka zdjęła majtki i weszła na drzewo.
Podszedł ten sam facet , przyglądnął się jej i wyciąga forsę i mówi na fryzjera
Spotkały się trzy dziwki- Polka, Czeszka i Ruska.
Zaczęły się przechwalać która ma bardziej rozjechana cipkę.
Polka położyła na stół jabłko i mówi:
- Jest jabłko, nie ma jabłka .
Czeszka kładzie na stół grejpfruta
- Jest grejpfrut, nie ma grejpfruta
Ruska kładzie na stół arbuza i mówi:
- Jest arbuz, nie ma stołu!!!
Wiejskie baby drą pierze w zimowy wieczór i opowiadają sobie,
jaki to jest największy ból na świecie:
- Największy ból jest wtedy, jak zęby bolą, ło Jezu jak to boli...
- Eeeee, gówno się znacie kumo
- największy ból był, jakem mojego Franusia rodziła...
- A dyć tam, godocie! Nic nie wiecie!
Największy ból jest wtedy, jak się chłop po pijoku dobierze do baby nie tam gdzie trza!
A stara Wojciechowa przysłuchuje się t
ym przekrzykiwaniom i wreszcie nie wytrzymuje:
- Syćko co godocie, to je nieprawdo!
Cy wom nigdy cycka do sieckarni nie porwało?
Syn wrócił do domu z samymi dwójami na świadectwie.
Ponieważ ojciec przez cały rok suszył mu głowę
o oceny i czepiał się nauki, syn bał się jak diabli pokazać świadectwo.
Ojciec jednak, zamiast rzucać gromy i lać paskiem,
zaprosił syna na fotel. Syn usiadł niepewnie. Ojciec wyjął papierosy:
- Zapal synu...
- Tata, no co ty, ja nie palę...
- Pal, synu!
Zapalili. Po chwili ojciec otworzył barek i wyjął szkocką.
- Napij się, synu...
- Tata, daj spokój, ja nie piję...
- Pij, jak ojciec daje!
Napili się. Ojciec wyjął zza tapczanu Playboya.
- Masz, oglądaj...
- No nie, tata, nie wygłupiaj się...
- Oglądaj!!!
Siedzą, popijają, czas płynie leniwie.
Syn już całkiem się wyluzował,
sięgnął sam po papieroska, lekko szumi mu w głowie.
Przerzuca kartki Playboya, zaciąga się z widoczną
przyjemnością i wreszcie rzuca od niechcenia znad kolejnej rozkładówki:
- Kurna... tata... i kto to wszystko dupczy? No kto to wszystko dupczy???
- Prymusi, synu, prymusi...
Wieczorem na ławce w parku siedzi chłopak z dziewczyna.
Chłopak namiętnie obmacuje jej PLECY. Wreszcie dziewczyna się pyta:
- Co robisz?
- Szukam piersi.
- Piersi są z przodu.
- Tam już szukałem...
Przychodzi córka do matki i mówi:
- Mamusiu jestem w ciąży.
- Dziecko, a gdzie ty miałaś głowę?
- Pod kierownicą mamusiu.
Podczas przyjęcia pani domu nalewając gościom
alkohol nieustannie omija kieliszek jednego z gości.
Wreszcie ten nie wytrzymuje i pyta:
- A dlaczego mi pani nie nalewa?
- To pan nie jest abstynentem?
- Nie, ja jestem impotentem.
- No właśnie, mąż mi mówił, że panu to nie warto dawać...
Kochanie, czy nie krepuje cię
gdy musisz się rozbierać do naga w czasie wizyty u ginekologa?
- pyta się mąż żony.
- Dlaczego bym się miała krępować,
przecież to taki sam mężczyzna jak wszyscy inni.
Kiedy pomidor traci cnotę?
- Kiedy się go popieprzy.
Czym się różni pomidor od dziewczyny?
- Pomidora się soli, a dziewczynę pieprzy.
Czym się różni cytryna od dziewczyny?
- Cytrynę najpierw się rznie a potem wyciska, a dziewczynę na odwrót.
Polak przyleciał do USA. Idąc ulica Nowego Jorku
widzi mężczyzn stojących w długiej kolejce.
Podchodzi i pyta:
- Po co stoi ta kolejka?
- Stoimy, bo skupują spermę.
Płacą 5 dolarów za jeden wytrysk.
Polak idzie dalej. Na sąsiedniej ulicy zauważa drugą,
jeszcze dłuższą kolejkę złożoną z samych mężczyzn.
Podchodzi na jej koniec i pyta:
- Co to, tutaj też spermę skupują?
- Tak.
- A po ile za wytrysk?
- 10 dolarów!
- To i ja stanę!
Nagle za Polakiem staje jakaś kobieta.
- Po co tu pani stoi? Przecież tu skupują spermę.
Ponieważ kobieta nie odzywa się, kontynuuje:
- Co, też ma pani spermę?
Kobieta nie otwierając ust:
- Mhm...!!!
Czym się różni balon od prezerwatywy?
- Gdy pęknie balon to jednego mniej, a gdy pęknie prezerwatywa to jednego więcej
Siostra zakonna zwołała zebranie sióstr z jej zakonu. I mówi:
- wczoraj w naszym zakonie był mężczyzna!
Zakonnice na to:- uuuuuuuuuuuuu.
A tylko jedna - hihihi!!!
Siostra mówi znów:- znalazłam jego bieliznę i prezerwatywę
Wszystkie zakonnice - uuuuuuuuuuuu...
A tylko jedna - hihihihihi.....
Siostra kontynuuje: - Ale, jego prezerwatywa była dziurawa!!!
Wszystkie: - hihihihihi.....
A tylko jedna: - uuuuuuuu....
Rozmowa w aptece: Czy są czarne prezerwatywy?
Po co panu czarne prezerwatywy?
Kolega zmarł i chcę jego żonie złożyć kondolencje.
Pewnego dnia spotyka mis zajaczka, który ma na uszach prezerwatywy.
- Te, zajac, co jest grane, po co ci te prezerwatywy na uszach?!. Bo jestem smutny, mam kiepski humor i w ogóle...
- No dobra ale po co Ci te prezerwatywy na uszach?!!!
- Bo podkreślają mój ch..owy nastrój.
Małżeństwo góralskie miało dwudziestoparoletnią córkę no i koniecznie chcieli ją wydać za mąż. Wzięła matka córkę na rozmowę i mówi do niej :
- Córuś, ty córuś trza Ci za mąż iść
- oj trza mamuś, trza
- tylko pamiętoj córuś, że twój narzeczony mo być: łoszczędny, głupi i nieruszany
- dobrze mamuś, bede pamintać
Minął jakiś czas i córka przyjeżdża do domu rodziców z narzeczonym zmiasta.
Zasiedzieli się długo no i wichura za śnieżycą na dworze sie rozszalała. Więc matka mówi:
- Nikaj nie pojedziecie, prześpita się tutej. Pościele wam w izbie dwa łóżka
Młodzi zgodzili się na to więc tak też się stało.
Rankiem córka wychodzi z pokoju cała uśmiechnięta. Widząc to matka się pyta:
- i jak córuś ten twój narzeczony, łoszczędny jest ?
- oj mamuś jaki łon łoszczędny. Tylko co żeśmy weszli do izby to on mówi "Po
co mamy brudzić dwa łóżka, prześpijmy się w jednym"
- oj łoszczędny jest córuś, łoszczędny. A głupi jest?
- oj mamuś jaki on głupi !!! Poduszkę zamiast pod głowę to on mi po dupę wsuwa
- oj głupi, córuś głupi. A nie ruszany jest ??
- oj mamuś, siusiaka to on miał w celafonie jeszcze :
Matka do córki:
- Powiedz mi otwarcie - między wami niczego nie było !?
- Ależ mamo! Tylko prezerwatywa
Postanowiliśmy zrobić to przy ścianie. Rozebrałam się i zajęłam wygodną pozycję przy ścianie.
On był już rozebrany i w pełnej gotowości. Podszedł do mnie od tyłu, zrobił zamach...
Nic nie poczułam....
Czekam...
Oglądam się za siebie....
On cały drży z podniecenia. Super. Nie wiedziałam, że tak silnie działam na niego.
Ale ja nic nie czuję....
Czekam dalej...
Znowu patrzę za siebie...
Fryzurę ma pomiętą, cały drży....
A ja nic, czekam ...
Znowu patrzę na niego. Włosy stoją mu dęba. Oddech ma bardzo szybki, nieregularny...
Nie wytrzymałam i mówię do niego: "Kochanie, nie trafiłeś".
Widzę, jak próbuje mi coś powiedzieć.
W końcu mu się udaje. Mówi do mnie drżącym głosem: "Wiem...
..trafiłem w gniazdko elektryczne". Mężowi zaginęła żona. Kamień w wodę! On szaleje: wydzwania na policję,
pogotowie, szuka po szpitalach, dręczy rodzinę i znajomych - NIC!
Po dwóch dniach usilnych poszukiwań wpada do domu i... słyszy jakiś hałas w kuchni. Zagląda i widzi, że żona krząta się przygotowując mnóstwo kanapek...
- Kochanie, ja tu od zmysłów odchodzę, co się stało, gdzie byłaś, pół miasta Cię szuka!
- Ach, skarbie, nie uwierzysz, co mi się przytrafiło: porwało mnie paru
facetów, zawiozło "na chatę", a tam przymusili do seksu: orgie, seks w pojedynkę, dwójkami, trójkami, grupowy, pozycje takie, siakie, z przodu, z tyłu, afrodyzjaki, gadżety, no mówię ci - koszmar! I tak przez cały tydzień!
- Zaraz, zaraz, skarbie, jaki tydzień? Przecież nie było Cię dwa dni?
- No tak, ale ja tylko wpadłam na chwilę po kanapki! Jaka jest różnica między komarem a kobietą?
Komara, jak ssie, nie musisz głaskać po głowie. Dlaczego kobieta jest najbardziej inteligentna kiedy uprawia seks?
Bo jest podłączona do mężczyzny! Wysokie góry. Zimno. Zmierzcha się. Dwóch turystów stwierdza, ze będzie trzeba rozbić namiot i przeczekać noc. Było bardzo zimno, więc położyli się w jednym dużym śpiworze. Noc. Nagle jeden mówi do drugiego: - Józek - walisz konia...? - No.
-To wal swojego... Dwóch facetów sika obok siebie. Jeden pyta się drugiego:
- Dlaczego tobie leci jak z konewki?
- Bo moja żona bierze mi do buzi.
- Moja żona też bierze mi do buzi i sikam normalnie!
- Tak. Ale moja się brzydzi i bierze widelcem! Wchodzi menel do swojej chałupy. Włącza magnetowid z pornolem. Siada na kanapie i onanizuje się. Za chwilę ciągnie z gwinta jabola i zadowolony krzyczy:
- To lubię, dziwki i szampan! Jasiu poznał fajną laskę na dyskotece. Po kilku tańcach zdecydowali się na pójście do domu. Jasiu siedzi z nią na kanapie, a ona mówi: - Jasiu a teraz mnie wypierdol.
Jasio otwiera drzwi i mówi: - Wypierdalaj! Siedzi dwóch facetów w knajpie, rozmawiają i pija piwo, w pewnej chwili jeden pyta:
- powiedz mi Zygmunt, czy ty to robisz z żoną czasami w tą drugą dziurkę?
- coś ty, żeby w ciążę zaszła!? Ekstremalnie piękna babeczka rzuciła studia i postanowiła zostać bogata. Dość szybko znalazła sobie bogatego i napalonego siedemdziesięciopięcioletniego staruszka, planując zerżnąć go na śmierć zaraz podczas nocy poślubnej. Uroczystości ślubne i bankiet poszły doskonale, pomimo półwiecznej różnicy wieku. Podczas pierwszej nocy miesiąca miodowego rozebrała się i czekała rozkosznie w łóżku aż małżonek wyjdzie z łazienki. Kiedy się pojawił, nie miał na sobie nic za wyjątkiem kondona skrywającego 30 centymetrowej erekcję. Niósł ze sobą zatyczki do uszu a na nosie miał klamrę do bielizny. Przestraszona że coś jest nie tak, zapytała:
- A to po co ci te gadżety?!
Na to dziadek odpowiedział:
- Są dwie rzeczy, których nie mogę znieść. Brzmienia kobiecego krzyku oraz smrodu palonej gumy. Jedzie facet autostradą i nagle zauważa duży napis:
SIOSTRY SZARYTKI DOM PUBLICZNY - 20 km
Myśli sobie - dziwne - ale jedzie dalej i widzi napis:
SIOSTRY SZARYTKI DOM PUBLICZNY - 10 km
Może mi się coś zdaje? - pomyślał, ale jedzie a tu:
SIOSTRY SZARYTKI DOM PUBLICZNY - następny zjazd 1500 m
Ciekawe - myśli sobie facet - czegoś takiego jeszcze nie próbowałem, może by tam zajrzeć... Zjeżdża z autostrady, po kilku kilometrach jazdy wąską drogą dojeżdża do bramy klasztoru. Puka. Otwiera mu zakonnica w długim habicie. - Czytałem ogłoszenie sióstr...- Proszę nic nie mówić - przerwała mu zakonnica przy bramie - ja wszystko wiem... Proszę iść za mną.... Zakonnica doprowadziła go do ciężkich dębowych drzwi. Zapukała trzy razy, drzwi otworzyły się i stanęła w nich siostra w habicie, ale bez nakrycia głowy. W dłoni trzymała metalową puszkę.
- Wrzuć do tej puszki 100 zł i rób, co ci każe ta siostra...
Facet wrzucił stówę do puszki i zaczął iść za drugą siostrą, na początku korytarzem, potem po schodach w górę, aż doszedł do następnych, ciemnych, dębowych drzwi. Prowadząca go zakonnica zapukała do drzwi trzy razy, drzwi otworzyły się i oczom faceta ukazała się następna zakonnica, bez nakrycia głowy i wierzchniej części sutanny. W dłoniach, podobnie jak poprzednia, trzymała metalową puszkę.
- Wrzuć do puszki 100 zł i rób, co ci każe ta siostra...
Facet posłusznie wrzucił 100 zł do puszki i poszedł za następną siostrą. Najpierw ciemnym korytarzem, potem po schodach w dół, aż do kolejnych ciężkich, dębowych drzwi. Zakonnica zapukała trzy razy, drzwi uchyliła inna zakonnica, już w samej bieliźnie... W dłoniach trzymała metalową puszkę, do której domyślny facet bez wezwania włożył kolejne 100 zł i posłusznie podążył za nią. Przez dłuższą chwilę szedł ciemnym korytarzem, aż znalazł się przed ciężkimi, okutymi żelazem dębowymi drzwiami.
- Za te drzwi wejdziesz już sam... Ale wcześniej włóż do mojej puszki jeszcze 100 zł...
Facet posłusznie włożył do puszki 100 zł i otworzył drzwi. Jego zdumionym oczom ukazał się parking, na którym stało jego własne auto... Nad ogrodzeniem wisiała duża tablica z napisem:
ZOSTAŁEŚ WYRUCHANY. ODEJDŹ W POKOJU.
SIOSTRY SZARYTKI Kobieta wpada do ginekologa. - Panie doktorze proszę mi pomóc!
- W zasadzie jest już po godzinach mojej pracy, więc proszę przyjść jutro.
- Ale, panie doktorze ja nie wytrzymam, proszę mi pomóc!
- A co się stało?
- No więc, mrówka weszła mi tam gdzie nie powinna i chodzi, łaskocze
mnie szczypie... no po prostu nie do wytrzymania! Proszę mi ją wyciągnąć!
- Wie pani, jest już po pracy, narzędzia nie wysterylizowane, nie bardzo mogę pani pomóc...
- Ależ musi pan cos wymyślić... Błagam! Doktor po chwili namysłu:
- No jest sposób, ale musi się pani zgodzić, bo jest trochę niekonwencjonalny...
- Zgadzam się na wszystko, byle by ją wyciągnąć!
- Pani się rozbierze i położy na leżance. Ja mam tu taki krem, który nałożę
sobie na czubek prącia, wsunę je, mrówka przyklei się do kremu i ją wyciągnę.
- Dobrze niech pan działa. Lekarz zrobił jak powiedział, krem, wsunął prącie i w tym momencie mówi:
- Wie pani, ja zmieniłem zdanie. Ja ją po prostu zatłukę. Rozmawiają dwie koleżanki: - Kiedy on znowu zaczął się do mnie dobierać, powiedziałam mu, że nie chcę go więcej widzieć!
- No co ty! Taki facet... i co, i co? - westchnęła druga
- Nic. Zgasiliśmy światło... - odpowiedziała koleżanka. Był sobie człowiek, który posiadał swoją własną fabrykę mięsna. Jednak, że był już w podeszłym wieku, postanowił przekazać interes swojemu jedynemu synowi (jak to zwykle bywa). Przyprowadza syna do fabryki i mówi:
- Synu widzisz tą maszynę? Do niej wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz?
- Nie - odpowiada syn.
Ojciec tłumaczy wiec jeszcze raz:
- Maszyna, Baran, parówka - rozumiesz?
- Nie - ponownie odpowiada syn.
Ojciec nie wytrzymuje, ale tłumaczy jeszcze raz:
- Tu masz maszynę w nią wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz !?
- Nie tato, ale powiedz mi czy jest maszyna, w którą się wkłada parówkę i wychodzi baran?
- TAK TWOJA MATKA ! Co ma wspólnego mężczyzna w łóżku i jedzenie z mikrofalówki?
- 30 sekund i gotowe... Żona skarży się psychoterapeucie:
- Mam wielki problem, doktorze. Za każdym razem, gdy jesteśmy w łóżku i mąż dochodzi do szczytu, wydaje rozdzierający uszy okrzyk.
- Ależ to zupełnie naturalne, droga pani - odpowiedział lekarz
- ja w tym nie widzę żadnego problemu.
- Ale ja widzę, bo to mnie budzi! Zniechęcony bezbarwnym życiem erotycznym mąż mówi w łóżku do żony:
- Dlaczego nigdy mi nie mówisz kiedy masz orgazm?
Żona, rzucając mu obojętne spojrzenie, odpowiada:
- Bo cię nigdy wtedy nie ma w domu. W 40 rocznicę ślubu małżeństwo kłóci się zażarcie. Mąż wrzeszczy: Kiedy umrzesz, postawie ci nagrobek z napisem: Tu leży moja Żona zimna jak zawsze! W porządku odpowiada Żona. - A kiedy ty umrzesz, ja ci postawie nagrobek z napisem: Tu leży mój mąż nareszcie sztywny! Mężczyzna kroi tabletkę viagry na cztery części. Podchodzi do niego żona i pyta:
Co robisz oszalałeś?
On na to: Chciałem cię tylko pocałować