biszkopt:
szklanka mąki tortowej
6 jaj
szklanka cukru
torebka kisielu cytrynowego
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
masa:
2 kostki masła
półtorej szklanki cukru
7 żółtek
3 szklanki mleka
2 opakowania budyniu waniliowego
2-3 łyżki kakao
gorzka czekolada
po 10 dag rodzynek i orzechów
puszka brzoskwiń
Jaja ubić z cukrem na parze. Mąkę, proszek i kisiel przesiać przez sito i
widelcem wymieszać z masą jajeczną. Ciasto wylać do dużej tortownicy lub
blachy wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą. Piec około 40 minut w
temperaturze 180-190 stopni.
Tymczasem zagotować dwie i pół szklanki mleka z cukrem. Rozmącić żółtka,
rozprowadzić pozostałym mlekiem i wymieszać z budyniem. Gotujące się mleko
wlać cienką strużką, cały czas mieszając. Gdy budyń się zagotuje i
zgęstnieje, zdjąć z ognia i ostudzić. Masło utrzeć i cały czas ucierając
dodawać po łyżce zimnego budyniu. Masę podzielić na dwie części. Do jednej
dodać kakao, rodzynki i pól tabliczki gorzkiej czekolady pokrojonej w kostkę.
Wymieszać. Do drugiej połowy włożyć pokrojone brzoskwinie i posiekane orzechy.
Nasączyć biszkopt sokiem z brzoskwiń. Równą warstwą rozsmarować najpierw
ciemny krem, potem jasny. Pozostała czekoladę zetrzeć na tarce i posypać nią
ciasto. Wstawić na 8 godzin do lodówki.