Nowy lepszy świat?
Początek formularza
Dół formularza
Zawartość
Kluczowym problemem współczesności jest pytanie czy możliwy jest nowy lepszy świat, w którym dochodzi do bardziej sprawiedliwego podziału dóbr? Nie jest to pytanie zadawane tylko przez przedstawicieli najuboższych regionów świata czy ideowych kontestatorów współczesnej fazy globalizacji. Wielkie programy „naprawy świata” zaproponowała ONZ w Milenijnych Celach Rozwoju z 2000 roku, a także wielu intelektualistów zwłaszcza z dziedziny nauk społecznych takich jak Jeffrey Sachs czy Joseph Stiglitz. W ostatniej dekadzie ubóstwo zostało zdefiniowane jako globalny problem.
Milenijne Cele Rozwoju
Początek formularza
Dół formularza
Zawartość
W 2000 roku około 150 państw podpisało dokument "Milenijne Cele Rozwoju", zobowiązujący je do podjęcia działań mających na celu redukcje skrajnego ubóstwa w skali świata o połowę do 2015 roku.
Kwatera główna ONZ
Źródło: http://www.mccullagh.org/image
Osiem głównych celów jakie wytyczyli sobie uczestnicy obrad milenijnego szczytu w siedzibie ONZ w Nowym Jorku to: po pierwsze, redukcja skrajnego ubóstwa i nędzy; po drugie, objęcie nauczaniem na szczeblu podstawowym wszystkie dzieci; po trzecie, promowanie równości płci oraz awansu społecznego kobiet; po czwarte, zredukowanie poziom umieralności dzieci; po piąte, objęcie opieką medyczną więcej matek; po szóste, zwalczanie rozprzestrzeniania się HIV/AIDS oraz innych chorób np. malarii, po siódme, stosowanie zasad zrównoważonego rozwoju w dysponowaniu zasobami naturalnymi, po ósme, opracowanie globalne partnerskie porozumień na rzecz rozwoju. Projekt jest zakrojonym na szeroką skale przedsięwzięciem mobilizującym nie tylko rządy państw wysoko rozwiniętych jak i słabo rozwiniętych ale także instytucje międzynarodowe i ponadnarodowe, włączając w to oddolne lokalne inicjatywy. Jednym ze sposobów finansowania całej akcji są zobowiązania krajów wysoko uprzemysłowionych do znaczącego powiększenia pomocy - do 0,7 % swoich PKB. Przedstawiciele 50 najbogatszych państw, którzy obradowali w Monterrey (Meksyk) na Międzynarodowej Konferencji w sprawach Finansowania Rozwoju, oprócz powyższego zobowiązania, zgodzili się również co do tego, iż pomoc powinna być udzielana w postaci dotacji a nie pożyczek, których kraje najuboższe i tak nie są w stanie spłacać. W roku 2004 jedynie Norwegia, Luksemburg, Dania, Szwecja i Holandia wypełniły zobowiązania przekazując 0,7 % swojego PKB [http://www.oecd.org]. O ile więc dotychczas ubieganie się o pożyczki od Banku Światowego czy Międzynarodowego Funduszu Walutowego wiązało się z koniecznością wprowadzania przez kraje pożyczkobiorców daleko idących reform, które zajmowały polityków do tego stopnie, iż nie byli w stanie efektywnie zajmować się innymi ważnymi sprawami. Jak pisze Stiglitz [Wizja sprawiedliwej globalizacji. PWN, 2007: 34]:
"Wiele krajów rozwijających się jest dziś obciążonych ogromnym zadłużeniem. W niektórych z nich więcej niż połowa wydatków budżetowych lub dochodów dewizowych z eksportu musi być używana na obsługą długów - co pozbawia je środków, które mogłyby zużytkować na cele szkolnictwa, budowy dróg czy szpitali (…) Nawet mimo dwukrotnych prób redukcji zadłużenia, wiele krajów rozwijających się ugina się pod olbrzymimi nawisami długów. W chwili, gdy to piszę [Stiglitz o sobie], są one dłużne około 1,5 biliona dolarów swoim wierzycielom, łącznie z bankami międzynarodowymi, MFW i Bankiem Światowym".
Organizacja Narodów Zjednoczonych wprowadza rozróżnienie na biedę krańcową, umiarkowana i relatywną. Bieda krańcowa oznacza niemożność zaspokojenia najbardziej podstawowych potrzeb - wody, żywności, dostępu do opieki medycznej i leków, dach nad głową. W tej grupie osób dzienny dochód wynosi mniej niż 1 $ na człowieka. W skali świata jest takich osób około miliarda, co stanowi jedną szóstą ogólnej liczby ludności. O biedzie umiarkowanej mówimy gdy dochód waha się od 1 do 2 $. Ludzie z tej grupy umierają wolniej na choroby, które są skutkiem niedożywienia lub spożywania skażonej wody, a także w wyniku działań wojennych.
Problem głodu
|
|
Głód na świecie
|
Wreszcie bieda relatywna - jak sama nazwa wskazuje - definiowana jest niejako w narodowych kontekstach i odnosi się do ludzi żyjących poniżej przeciętnego dochodu osiąganego w danym kraju. Ubogi Polak żyje więc nieporównywalnie lepiej niż ubogi Kenijczyk, mieszkaniec Republiki Kongo czy Somalijczyk. Jak zaprezentowano w tabeli poniżej, nawet jeśli w pewnych regionach udało się zmniejszyć procentowy odział „najbiedniejszych z biednych” - i tak bezwzględne liczby pozostają zatrważające.
Zmiany w procentach i liczbach bezwzględnych osób żyjących za mniej niż 1$ dziennie
Region |
1990 % |
1999 % |
1990 Liczby |
1999 Liczby |
Afryka Sub-Saharyjska |
47,4 |
49 |
241 |
315 |
Azja Wschodnia i rejon Pacyfiku |
30,5 |
15,6 |
486 |
279 |
j.w. ale bez Chin |
24,2 |
10,6 |
110 |
57 |
Azja Południowa |
45,0 |
36,6 |
506 |
488 |
Ameryka Łacińska i obszar Karaibów |
11,0 |
11,1 |
48 |
57 |
Europa Centralna i Środkowa oraz Wspólnota Niepodległych Państw* |
6,8 |
20,3 |
31 |
97 |
Środkowy Wschód i Afryka Północna |
0,1 |
2,2 |
5 |
6 |
Razem** |
29,6 |
23,2 |
1,292 |
1,169 |
j.w. ale bez Chin |
28,5 |
25,0 |
917 |
945 |
*zmiany obliczane przy założeniu 2 $ dziennie jako granicy wyznaczającej skrajne ubóstwo - bardziej adekwatny wskaźnik dla tego regionu
**zmiany obliczone przy założeniu 1 $ dziennie jako granica wyznaczająca skrajne ubóstwo
Źródło: Bank Światowy 2002
Każdego roku około 8 milionów osób umiera z głodu. Do tego należałoby dodać ofiary AIDS, malarii, zapalenia płuc, czy innych chorób, które z sukcesem leczone są w krajach rozwiniętych lub, jak w przypadku AIDS, znacząco przedłużają życie osobom zarażonym. Jak pisze Jeffrey Sachs ["Koniec z nędzą" PWN, s. 19]:
"Każdego ranka gazety mogłyby donosić: "Z powodu skrajnego ubóstwa tylko wczoraj zmarło na świecie 20 000 osób". W doniesieniach tych suche liczby można wesprzeć bardziej szczegółowymi informacjami: 8000 dzieci zmarło ma malarię, a 5000 matek i ojców na gruźlicę; 7500 młodych ludzi padło ofiarą AIDS; kolejne tysiące osób zmarły z powodu biegunki, infekcji dróg oddechowych i innych śmiertelnych chorób atakujących organizmy osłabione przez chroniczny głód. Biedacy umierają w szpitalach, w których brakuje leków, w wioskach, gdzie sypia się bez moskitier, w domostwach pozbawionych wody zdatnej do picia. Wszyscy oni umierają bezimiennie i bez rozgłosu".
Głodujący uchodźcy wojenni w Kenii
Źródło: http://www.zoriah.net/blog
Jeffrey Sachs
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki
Bono - wokalista zespołu U2, znany szeroko w świecie nie tylko przez fanów zespołu U2 ale także z humanitarnych akcji podejmowanych we współpracy z osobistościami świata polityki, biznesu i show-businessu na rzecz umorzenia długów najuboższym krajom świata
Źródło: http://www.imaginginfo.com/images
Wizja sprawiedliwej globalizacji
Początek formularza
Dół formularza
Zawartość
Czy możliwy jest nowy lepszy świat, w którym logika pieniądza w pewnych sferach życia zostaje ograniczona myśleniem i działaniem na rzecz dobra wspólnego? Czy zamożne kraje rzeczywiście odmówią sobie odrobiny luksusu po to aby ratować umierających z głodu nędzarzy Afryki Sub-Sacharyjskiej? Czy globalne instytucje polityki i biznesu zdecydują się na politykę przejrzystości, demokratycznej kontroli i odpowiedzialności przed obywatelami? Jeszcze stosunkowo niedawno powyższe pytania wypowiadane były przez marzycieli-wizjonerów albo buntowników i kontestatorów systemu kapitalistycznego. Obecnie coraz więcej prominentnych postaci świata nauki, biznesu czy polityki nie tylko zadaje podobne pytania ale także stara się dostarczyć konstruktywnych rozwiązań. Jedną z najnowszych propozycji zaprezentował Joseph Stiglitz w książc zatytułowanej " Wizja sprawiedliwej globalizacji. Propozycje usprawnień" wydanej w Polsce nakładem PWN w 2007 roku.
Oto trzy wybrane kwestie, którym, pośród wielu innych, ów Noblista postanowił się przyjrzeć i zaproponować daleko idące reformy. Niewątpliwie podobne posunięcia zmieniłyby oblicze świata - takiego jaki znamy dzisiaj. Pierwszą kwestią jest rzeczywiste wprowadzenie zasad uczciwego handlu w skali świata. Obowiązujący dotychczas porządek w tej dziedzinie jest wynikiem realizowania postanowień Rundy Urugwajskiej, która z wcześniejszego Ogólnego Porozumienia o Taryfach Celnych i Handlu (General Agrement on Tariffs and Trade - GATT) doprowadziła do powstania Światowej Organizacji Handlu (1995 rok).
Mapa Państwa członkowskie WTO
Źródło: http://pl.wikipedia.org
TUTAJ Mapka Państwa członkowskie WTO. Celem tej organizacji miało być szybsze rozprzestrzenianie się porozumień handlowych w skali świata oraz objecie takowymi porozumieniami także takie sfery jak usługi oraz własność intelektualna. Organizacja ja, chociaż bezpośrednio nie egzekwuje swoich postanowień na państwach członkowskich, daje wolną rękę krajom poszkodowanym przez naruszanie postanowień do nakładania ograniczeń handlowych na winowajców. Jak podkreśla Stiglitz, korzystne efekty z wprowadzenia porozumień handlowych odnotowały aż w 70% państwa wysoko rozwinięte. Co więcej, oblicza się że obszar Afryki Sub-Sacharyjskiej stracił około 1,2 miliarda $ rocznie [UNDP 1997].
„Runda Urugwajska pogłębiła istniejące dysproporcje w grze rynkowej. Kraje uprzemysłowione nakładają wobec krajów rozwijających się czterokrotnie wyższe cła niż wobec krajów rozwiniętych (…) Bogate kraje odbierają krajom ubogim w postaci restrykcji trzy razy więcej, niż dają w ramach pomocy rozwojowej” [Wizja sprawiedliwej globalizacji PWN 2007: 136]
Powołując się na europejskie doświadczenia, Stiglitz proponuje jednostronne otworzenie rynków najbogatszych państw dla najuboższych krajów świata, zniesienie taryf celnych i ograniczeń handlu, bez konieczności wprowadzania jakichkolwiek ustępstw politycznych czy ekonomicznych. Dla krajów słabo rozwiniętych takie posunięcie miałoby ogromne moralne znaczenie oraz przynieść wymierne korzyści. Z kolei konsumenci bogatych społeczeństw mieliby większy wybór towarów. Jak zauważa autor, rodzimi producenci ponosiliby niewielkie koszty takiej operacji (tak przynajmniej sprawa wygląda w Europie gdzie podobne zasady wprowadzono w 2001 roku).
Kolejna kwestią, która jest kluczowa w usprawnianiu globalizacji to prawa własności intelektualnej. Chociaż w ramach ONZ od dawna istnieje Światowa Organizacja Własności Intelektualnej, nie posiada ona zadowalających mechanizmów egzekwowania swoich postanowień. Dlatego silne grupy lobbystyczne USA reprezentujące głównie przemysł farmaceutyczny i rozrywkowy doprowadziły do przeforsowania TRIPS (Trade Related Intellectual Propert Rights). W tym kontekście Stiglitz [Wizja sprawiedliwej globalizacji PWN 2007: 136] pisze: "Jedna z najważniejszych kwestii, wobec których stoi cały świat, jest dzisiaj sprawa ubóstwa w Trzecim Świecie. Kraje rozwijające się potrzebują więcej środków finansowych (…) tym, co dzisiaj dzieli kraje rozwinięte od krajów rozwijających się, nie jest luka w zasobach, ale luka w wiedzy, tak iż od systemu własności intelektualnej zależy, czy łatwiej czy trudniej będzie zamknąć te lukę. Świat rozwijający się w swoim apelu zwracał się o system własności intelektualnej, który by zapewnił większy dostęp do wiedzy. Ponadto z ich skromnymi budżetami na cele zdrowia - jeden dolar wydany na lekarstwa oznacza jeden dolar mniej wydany na edukację i rozwój - koszty lekarstw maja dla nich ogromne znaczenie, właśnie dlatego dostęp do ratujących życie leków po umiarkowanych cenach jest dla nich tak ważny".
|
|
|
Trzecia kwestia na którą warto zwrócić uwagę to propozycja reformy ładu korporacyjnego. Jeżeli założymy, że korporacje odgrywają kluczowa rolę we współczesnej fazie globalizacji - podstawowym zadaniem jest doprowadzenie do sytuacji, której najsłabsi (kraje rozwijające się ) będą mogły ponosić mniejsze koszty i odnosić większe korzyści w związku z działalnością korporacji na ich terytoriach. Po pierwsze koncepcja tzw. biznesu społecznie odpowiedzialnego (ang. corporate social responsibility - CSR) powinna stać się obowiązującym standardem. Nie tylko ze względu na moralne przesłanki, ale również ze względu na udokumentowane lepsze wyniki finansowe spółek kojarzonych z prowadzeniem tego typu polityki. Aby CSR nie stał się jedynie przedmiotem skutecznego PR (ang. public relations), konieczne są surowsze aniżeli dotychczas przepisy chroniące firmy hołdujące zasadom CSR przed nieuczciwa konkurencja. Kolejna istotna rzeczą jest ograniczenie potęgi korporacji o zapędach monopolistycznych. Monopol jakiejś firmy w określonej dziedzinie jest niekorzystny z dwóch powodów: dowolne dyktowanie przez monopolistę coraz to wyższych cen oraz ograniczanie innowacyjności. Jak pisze Stiglitz [Wizja sprawiedliwej globalizacji PWN 2007: 216]:
„Chyba największym sukcesem globalnego monopolu okazała się firma Microsoft, której udało się osiągnąć globalną siłę rynkową nie tylko w zakresie systemów operacyjnych komputerów osobistych, ale też ich kluczowych aplikacji, takich jak przeglądarki (…) Według stanu na sierpień 2005 r., systemy operacyjne Microsoftu stanowiły 87 % całości rynku komputerów osobistych i 89, % rynku opartego na systemie Intel. Komputer osobisty, Internet, edytor tekstów i arkusze kalkulacyjne wyznaczają bez mała całokształt współczesnej gospodarki - i jedna spółka zdominowała całość tych kluczowych dziedzin”.
Dla złamania monopoli potrzebne jest prawdziwie globalne działanie - prawo oraz władza czuwająca nad przestrzeganiem tego prawa. Reasumując: działalność korporacji transnarodowych stanowi przykład wyprzedzania przez zmiany dziejące się w gospodarce zmian zachodzących w sferze polityki oraz prawa międzynarodowego. Istniejące „luki” w prawie działają przede wszystkim na korzyść najuboższych.
Podsumowanie
Początek formularza
Dół formularza
Zawartość
Pomimo ogromnej skali zjawiska, jakim jest skrajna nędza - w nowym milenium nie brakuje wśród elit aktywistów pracujących na rzecz skokowej poprawy istniejącego stanu rzeczy. Większość czytelników dokumentu Milenijnych Celów Rozwoju uważa propozycje w nim zawarte za realistyczne i możliwe do przeprowadzenia w ciągu najbliższej dekady. Nawet uwzględniając opieszałość części wysoko rozwiniętych państw w przekazywaniu 0,7 % swojego dochodu na rzecz krajów rozwijających się - należy zakładać iż ludzkość rzeczywiście stoi przed szansą wyrugowania zjawiska skrajnej nędzy. Programy reformatorskie, takie jak chociażby, dotyczące zasad handlu, ochrony własności intelektualnej czy etyki w biznesie nie tylko mogą ów proces ułatwiać, ale wręcz można powiedzieć, iż reformy w tych dziedzinach (i wielu innych na globalnej arenie) ów postęp warunkują. |
|
Źródło: http://www.sxc.hu |