Abzu


Abzu

Stałe i intensywne promieniowanie wewnętrznego słońca Uraš oświetliło nieuporządkowany Wszechświat. Moja łódź przebyła góry zalane przepływającym strumieniem...

Zostałem przytłoczony odkryciem takiej bioróżnorodności. Tak jak i na powierzchni, Uraš był zaskakujący we wnętrzu.

W tym wielkim, wewnętrznym oceanie odkryłem niesamowitą faunę i florę...

Mój prekursor i ja rozbiliśmy obóz w pobliżu wielkich kaskad spadających ze zbocza, na przeciwko góry wiszącej nad stolicą Abzu, Šàlim. Ogłuszający zgiełk wodospadów wpadających do oceanu wykąpał nas na niezliczone Ud (dni).

Wewnętrzne słońce starożytnego świata tej planety jest bardzo potężne, znacznie cieplejsze niż wszystkie inne, które widziałem. Jego skład chemiczny i promieniowanie ultrafioletowe są inne, co pozwala na egzystencję wielu różnym gatunkom, kompletnie innym niż te na zewnątrz.

Purpurowo-szkarłatne promieniowanie słońca daje stałą temperaturę. Mnogość koralowców rozproszonych po całym oceanie wskazywała na ciepłą wodę. Obfita, wapienna wydzielina wodnych organizmów żyjących w rzekach i jeziorach utrzymywała także gorącą atmosferę.

W Abzu z pewnością napotkać można wielką różnorodność i egzotykę krajobrazu, ale wielki labirynt rzek i oceanów nadaje całości wrażenie gigantycznego akwenu.

Mam nadał wewnętrznemu morzu nazwę Engur.

Notatka: Sumeryjskie pojęcie ENGUR oznaczało podziemne wody oraz otchłanie Abzu. Terminem tym zwykło się również określać boginię Mamitu-Nammu, która uchodziła za symboliczną reprezentację źródła pierwotnych wód.



Dla Sumerów Abzu, królestwo Enkiego, było podziemnym morzem lub bagnem - rodzajem warstwy (Sumerowie nie posiadali koncepcji sferycznej Ziemi). Zecharia Sitchin uważa, iż Abzu to poprostu Afryka. Jednakże wg doświadczeń Parksa/Sa'ama, Abzu jest pustym [w środku] centrum każdego świata, w pełni zamieszkiwanym i tętniącym życiem, czasem nawet zurbanizowanym. Wszyscy zetknęliśmy się z koncepcjami wejść do owego świata umiejscowionych gdzieś na biegunach, oraz wewnętrznego słońca.

Innymi słowy, Abzu jest strukturą sprzeczną z naszą standartową wiedzą o Ziemi oraz innych planetach w Układzie Słonecznym - i zdaje się naruszać nasze pojmowanie praw fizyki.

Ten mały problem stawia wyzwanie naszej zdolności do akceptacji zeznań Parksa. Ktoś mógłby powiedzieć - "Rozważę resztę, ale Abzu nie jest dla mnie wiarygodne", lecz nie jest to takie proste. Abzu jest elementem bardzo istotnym w kosmologii Parksa, bez którego trudno zrozumieć całą resztę.

Parks spędził wiele czasu nad tym problemem. Razem z Hansem W. Lintzem zbadał szerzej ten problem, o czym poczytać można (po francusku) pod adresem http://www.anunna.net/antonparks/main.php?page=mondes_creux. W tym kontekście ciekawa jest historia pewnego rybaka i jego ojca, którzy popłynęli na północ i spędzili mniej więcej półtorej roku z cywilizacją "wewnątrz", następnie wypłynęli gdzieś na południu i tam się rozbili. Dobrze znana i kontrowersyjna historia admirała Byrda może również uzupełnić wiadomości o Abzu (szerzej na ten temat pod adresem http://www.greendevils.pl/rozne/hyperborea/nowa_szwabia/1_nowa_szwabia.html).

0x01 graphic

0x01 graphic


W międzyczasie, możemy zająć się pewnymi podstawowymi kwestiami.

Automatycznie nasuwa się pytanie - jak grawitacja mogłaby działać w takich warunkach? Jak możnaby tam zbudować miasto, z ludźmi wpadającymi do środka Ziemi cały czas? Czy grawitacja nie "wskazuje" na centrum Ziemi?

Odpowiedź brzmi - tak, jeżeli jesteś na powierzchni, lecz nie, jeżeli znajdujesz się wewnątrz tej sferycznej konstrukcji. Nie potwierdziłem tego, lecz domyślam się, że grawitacja jest niejako : "odwrócona" tam, na dole. Zagadnienie to jest szeroko omawiane na forach, w tematach mówiących o "pustej Ziemi"(na przykład tutaj http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=190).

0x01 graphic


Warto w tym miejscu wspomnieć o grawitacyjnym polu wewnątrz dziur, niekoniecznie symetrycznym. Jeżeli nie potraficie tego ogarnąć, wyobraźcie sobie podziemny parking. Występuje tam grawitacja. Załóżmy hipotetycznie, iż w dolnym podłożu tego parkingu znajduje się początek tunelu wiodącego do środka Ziemi, tworzącego nieregularnie zakrzywioną przestrzeń. Oczywiście grawitacja będzie różna wewnątrz tej przestrzeni. Można by sobie wyobrazić jeszcze większe jej skomplikowanie do postaci bardzo wielu różnych kształtów, gdzie w różnych miejscach grawitacja będzie ekstremalnie różna.

Jest wiele sposobów, w jakie wewnętrzna ziemia mogłaby wspierać grawitację. Wewnętrzna, pusta przestrzeń musi spełniać pewne warunki:
- musi być otwarta na obydwu biegunach,
- musi zawierać małe słońce,
- nie może powodować znaczących grawitacyjnych lub sejsmicznych anomalii na powierzchni Ziemi.
W związku z owym słońcem nasuwa się wiele pytań - dlaczego tam się znajduje, skąd się wzięło, co sprawia, iż jest ono stabilne?

Za trudnościami w odpowiedziach na te pytania kryje się niemożność postrzegania Słońca i otaczających go planet jako jednego organizmu, oraz nieznajomość procesu powstawania planet. Open SETI regularnie przedstawia kosmologiczne i fizyczne teorie doktora Paula A. LaViolette'a. Jak opisano w Open SETI Physics 101 (http://www.openseti.org/Physics.html), planety uformowały się z energii oraz cząstek emitowanych z grawitacyjnego źródła, które miało nadmiar energii. W punkcie emisji prawdopodobnie istnieje rodzaj małego, gorącego słońca.

Następnym etapem mogłaby być interakcja pomiędzy międzygwiezdnymi cząstkami przyciąganymi w kierunku grawitacyjnego źródła oraz podążającymi w przeciwnym kierunku energią i cząstkami. W pewnej odległości od owego źródła mogłaby się wytworzyć równowaga, która uformowałaby materialną skorupę. Szczegóły tego procesu odnaleźć można w książkach LaViolette'a.

Jaki mechanizm stabilizuje system, zapobiegając kolizji słońca i skorupy? Ciśnienie promieniowania energetycznego można przedstawić jako 1/r4 (do potęgi czwartej), co wytwarza siłę przeciwdziałającą takim tendencjom.

Innym ważnym aspektem wymagającym opisania są dziury na biegunach, na osi rotacji. Osobiście nie jestem tego pewien, jako że dynamika to skomplikowana sprawa, ale rozsądne wydaje się tłumaczenie, iż najpierw była rotacja, a dziury pojawiły się w wyniku działania siły odśrodkowej.

Czy teoria LaViolette'a o formowaniu się planet to ostatnie słowo Open SETI? Raczej nie. Astrofizyczny model "Elektrycznego Nieba", o którym poczytać można pod adresem http://openseti.org/Physics.html#ESky, oraz jego uzupełnienie w postaci "Elektrycznego Słońca" (opisanego na przykład w książce Donalda Scott'a, "The Electric Sky"), będąc skalowalnymi z kosmologicznego zasięgu do laboratoryjnych wymiarów, dostarczają nam rozsądny model małego słońca istniejącego wewnątrz skorupy ziemskiej. Chodzi o to, iż gwiazdy nie są reaktorami fuzji jądrowej, wymagającymi określonego rozmiaru i ciśnienia grawitacyjnego, lecz skupiskami plazmy schodzącej wzdłuż prądów Birkelanda.

W tym modelu energia ze słońca (jakiegokolwiek) jest uzupełniania przez prądy Birkelanda, plazmę w postaci "ciemnej materii". Musiałyby one zdecydowanie przechodzić przez dziury na biegunach.

Czy jest możliwe, że owe dziury są elementem geometrii odpowiedzialnej za formowanie się planety?

Czytelnik z pewnością zapyta - "Jakim cudem wszystkie planety są puste wewnątrz i posiadają otwory na biegunach, a my nie widzieliśmy tego na zdjęciach?"

Czy wiedza jest przed nami ukrywana? Jeżeli tak, to dlaczego? Jaki jest tego sens?

0x01 graphic

0x01 graphic


Parks przedstawia to następująco:

Aby potwierdzić, że wszystkie planety są puste wewnątrz, trzeba sprawdzić to na naszej planecie. Aby rozpoznać, czy planeta jest pusta, z zamieszkiwalnym wnętrzem, trzeba wysłać tam ekspedycję. Ale w chwili obecnej jest to niemożliwe. Dlaczego? Ponieważ, według wielu legend i tradycji na Ziemi (tradycje Tybetu, Eskimosów, Indian Hopi), wnętrze Ziemi jest zajęte przez wysoce inteligentną cywilizację, do której zalicza się również "Niebiański Bestiariusz" (Niebiański Bestiariusz tłumaczony jest jako "zwierzęcość" Gina'abul i ich relacje z gwiazdami)!



Większość naszych czytelników słyszała te legendy, lecz wielu uważa je za niewiarygodne. Jednym z powodów tego stanu jest strach przed złamaniem paradygmatu.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Abzu-ciag dalszy

więcej podobnych podstron