Terapie w Autyzmie - Autyzm, Autyzm, Zespół Aspergera


Terapie w Autyzmie

  1. Artterapia

Artterapia to inaczej terapia przez sztukę. Ma wiele form: choreoterapia, psychorysunek, muzykoterapia, biblioterapia, psychodrama. Te różne formy ekspresji twórczej służą celom rozwojowym i korekcyjnym. Artterapia w zależności od potrzeb może wspomagać proces psychoterapeutyczny, być ścieżką rozwoju osobistego, ofertą dla osób bez poważniejszych zaburzeń emocjonalnych, zainteresowanych odkrywaniem swoich uzdolnień, poszukujących sensu życia i wartości duchowych.

Dziś techniki psychodramy, muzykoterapii, choreoterapii, wizualizacji są stosowane przez psychoterapeutów różnych orientacji. A artterapeuci specjalizujący się w określonych dziedzinach sztuki pracują w szpitalach psychiatrycznych, oddziałach leczenia otwartego, domach opieki społecznej, świetlicach terapeutycznych, ogniskach wychowawczych, są zatrudniani przy tworzeniu programów edukacyjnych, prowadzą treningi kreatywności.

Nasza wrodzona wrażliwość zmysłowa na dotyk, dźwięki, barwy, zapachy, to niewyczerpane źródło przyjemnych odczuć. Wykorzystujemy tę zdolność na co dzień poprawiając sobie nastrój po ciężkim dniu pracy słuchając ulubionej muzyki, zanurzając się w aromatycznej kąpieli, czy włączając kasetę z pasjonującym filmem. Korzystamy z różnych form masażu, uczymy się tańców - flamenco, salsy lub po prostu podziwiamy piękno starych, potężnych drzew spacerując w parku. Harmonia naturalnych form przyrody i tych stworzonych przez człowieka tonizuje wewnętrzne napięcie, zwiększa psychiczny komfort. Bywa źródłem refleksji, przewartościowań, czasami inspiruje do twórczych działań.

Doświadczenia, które rodzą się w trakcie improwizacji tanecznych, malowania farbami (również samymi palcami) wizualizacji, modelowania kształtów w glinie, masie solnej, piasku, podczas udziału w formach parateatralnych stają się źródłem przyjemnych doznań, dobrego samopoczucia. Ta przyjemność otwiera drzwi percepcji, poszerza świadomość sensoryczną, zwiększa wrażliwość odbioru bodżców, odblokowuje w dorosłym człowieku uśpioną kreatywność, którą mieliśmy wszyscy w dzieciństwie. Funkcja ludyczna (zabawowa) artterapii oprócz aspektu "przyjemnościowego" ma też aspekt poznawczy.

Przez zabawę - jak w dzieciństwie - uczymy się w bezpiecznych warunkach próbowania nowych form działania. Tym razem już bez lęku przed oceną, bez konieczności sprostania narzuconym nam z zewnątrz standardom poprawności form, bez naśladowania powszechnie obowiązujących wzorców. W tego typu ekspresji bowiem liczy się przede wszystkim spontaniczność, autentyczność, sam proces twórczy, a nie jakość końcowego produktu - wytworzonego dzieła sztuki.

Uczenie się poprzez eksperymentowanie z nieznanymi nam wcześniej sposobami reagowania poszerza repertuar zachowań w życiu codziennym - pracy, rodzinie, związkach partnerskich - zwiększa poczucie swobody, elastyczność adaptacyjną w zmieniającym się świecie.

Ludyczny aspekt artterapii może być szczególnie wyzwalający i leczący dla ludzi cierpiących na anhedonię (niezdolność odczuwania przyjemności i zadowolenia), o sztywnych wzorcach zachowania, ogarniętych obsesją perfekcjonizmu i osiągnięć zawodowych, dla osób, które nie potrafią odpoczywać, cieszyć się wolnym czasem, również dla tych którzy znużeni monotonią i rutyną codziennej pracy odczuwają pustkę swego życia lub wręcz zatracili poczucie jego sensu.

Inną funkcją artterapii jest funkcja oczyszczająca - katharsis. Dynamiczny ruch ciała w tańcu rozluźnia sztywność napiętych mięśni i uwalnia zablokowaną w nich energię emocjonalną. Na przykład taniec "wojenny" przy wtórze bębnów - gdy tego zapragniemy może poprowadzić nas w ogień złości, gniewu, stając się okazją do odreagowania - tłumionej emocji. Jego efektem jest nie tylko odczucie ulgi, przyjemne rozluźnienie ciała, również wgląd, niespodziewane spotkanie z sobą samym w wymiarze dotąd nie uświadamianym. Podobną ścieżką może być improwizowany śpiew, eksperymentowanie z różnymi dźwiękami lub - gdy zajdzie taka potrzeba - krzyk.

Poszerzenie samoświadomości jest celem każdej terapii. Sztuka od wieków dostarczała nam okazji do poznawania i nazywania świata emocji i uczuć. Język literatury pięknej i psychologii wzbogacał mowę, którą posługujemy się na co dzień. Ten język wciąż jest cennym narzędziem poznania i opisu tego co subiektywne, niepowtarzalne w doświadczeniu jednostki. Posługiwanie się metaforą poetycką, teatralną, plastyczną poszerza repertuar sposobów wyrażania swej indywidualności, a więc wzmacnia autonomię naszego "ja"

Materiał w całości drukowany na stronie www.art-terapia.pl

  1. Balneoterapia

Balneologia jest nauką o właściwościach i zastosowaniu naturalnych tworzyw leczniczych, czyli wód leczniczych, gazów zawartych w niektórych zdrojach, peloidów (borowina, muły i błota) oraz klimatu. Bada działanie tych czynników na organizm człowieka w rozmaitych stanach chorobowych oraz określa wskazania i przeciwwskazania do korzystania z balneoterapii.

Istotną częścią balneoterapii są kąpiele lecznicze wywołujące ogólne odczyny organizmu w celu przestrojenia pewnych jego funkcji lub uodporniania czynnikami fizycznymi i chemicznymi wód mineralnych i peloidów. Bodźcami fizycznymi są temperatura wody, ciśnienie hydrostatyczne, promieniowanie radonu lub procesy elektryczne zachodzące między powierzchnią skóry a wodą mineralną. Bodźcami chemicznymi mogą być zawarte w wodzie, w odpowiednim stężeniu, składniki mineralne lub gazowe. Niektóre z nich przenikają przez skórę i wchodzą w chemiczne przemiany organizmu, inne (np. dwutlenek węgla) są dla skóry czynnikiem drażniącym, który może na drodze odruchowej wywoływać odczyny pożądane albo szkodliwe w narządach wewnętrznych, zwłaszcza w układzie krążenia.

Kąpiele lecznicze dzielimy na:

Kąpiele lecznicze solankowe, czyli wody lecznicze zwane solankami, zawierają jony sodu i chloru, a ponadto związki siarki, magnezu, wapnia, potasu, jodu, bromu i siarkowodorów oraz dwutlenek węgla.

Kąpiele lecznicze siarczkowo-siarkowodorowe. Głównym składnikiem tego rodzaju wód są jony siarczkowe oraz siarkowodór.

Kąpiele lecznicze kwasowęglowe. Głównym czynnikiem ich działania jest dwutlenek węgla. Zawierają ponadto związki sodu, wapnia, magnezu, żelaza oraz rzadsze - litu, baru, arsenu i in.

Peloidy są to występujące w przyrodzie naturalne tworzywa lecznicze, powstają w wyniku procesów biologicznych i geologicznych. Do peloidów zalicza się osady podwodne pochodzenia organicznego - biolity (np. torfy, muły) i nieorganicznego - abiolity (glinki sedymentacyjne, piaski) oraz ziemie lecznicze powstałe w wyniku wietrzenia minerałów (glinki, margle, less).

Ciepłolecznictwo - termoterapia, polega na stosowaniu ciepła z zewnątrz za pomocą gorącego powietrza, pary wodnej, gorącego piasku, roztopionej parafiny (parafinoterapia), przez kocowanie, przykładanie termoforów lub stosowanie przyrządów ogrzewających (np. poduszka elektryczna lub lampa lecznicza).

Parafinoterapia, okłady parafinowe, jest to metoda miejscowego stosowania ciepła wilgotnego.

Redresje - to zabieg lub seria zabiegów zmierzających do zwiększenia zakresu ruchów w stawie lub pokonania przykurczu stawu.

Kocowanie - jest to zabieg ciepłolecznictwa wywołujący silne poty. Polega na zawinięciu chorego w suche, ogrzane prześcieradło i szczelnym przykryciu kocem.

Wodolecznictwo (hydroterapia, hydropatia) jest działem fizykoterapii. Składa się na nie zespół metod i sposobów leczenia bodźcowego przez zewnętrzne stosowanie wody zimnej, chłodnej lub ciepłej. Hydroterapia jest to leczenie wodą o różnej temperaturze i pod różnym ciśnieniem (woda ciepła uspokaja, zimna - pobudza; o dużym ciśnieniu - intensyfikuje krążenie, o małym - odpręża). Hydroterapia ma korzystne działanie na układy: krążenia, nerwowy i oddechowy, usprawnia przemianę materii, pomaga na schorzenia narządów ruchu. Znakomicie nadaje się do wzmacniania, utrwalania zdrowia a tym samym do rehabilitacji w wielu chorobach i stanach pochorobowych.

Hydromasaż zwiększa ukrwienie i przepływ chłonki. Wskazania: do stosowania to stwardnienie mięśni, mialgie, skoliozy, zmęczenie po intensywnej pracy, zaniki mięśniowe z bezczynności, przykurcze różnego pochodzenia, porażenia wiotkie i spastyczne choroby zapalne z grupy reumatycznych nie przebiegające ostro, rwa kulszowa, choroby przemiany materii.

Kąpiel wirowa kończyn - wskazania: różne postacie chorób reumatycznych, stany po zakrzepach żylnych, stany po chirurgicznym leczeniu żylaków, stany po odmrożeniach.

Bicz wodny, czyli natrysk skupiony, to rodzaj natrysku ruchomego, który polega na kierowaniu strumienia wody o dowolnie regulowanym ciśnieniu. Specjalny mechanizm umożliwia nagłe przerywanie i wznawianie wytrysku wody, dając efekt podobny do uderzenia biczem. Natrysk skupiony wykonuje się zazwyczaj chłodną wodą. Ten sam natrysk wodą na przemian zimną i gorącą pod ciśnieniem 2-3 atmosfer nazywa się biczem szkockim.

  1. BIOFEEDBACK

<>
Biofeedback EEG jest formą neurorehabilitacji, łączącą w sobie elementy psycho- i neurofizjoterapii. Przy użyciu dwóch zestawów komputerowych współpracujących ze sobą, jest obrazowana i modulowana czynność bioelektryczna mózgu. Wykorzystuje się tutaj sprzężenie zwrotne między stanem psychicznym pacjenta a czynnością neurofizjologiczną mózgu.

Osoba poddawana terapii, spełniając ustalone kryteria ćwiczeń gry - ma wpływ na własny obraz EEG. Kiedy wzrasta aktywność mózgu w pożądanym paśmie częstotliwości fal mózgowych, trenujący otrzymuje nagrodę w postaci punktów (gra przebiega pomyślnie). Przy wzroście aktywności niepożądanych pasm, sukces w grze znika. W ten sposób mózg sam rozwija proces uczenia się nowych, bardziej odpowiednich częstotliwości fal mózgowych.

Biofeedback jest zatem techniką świadomego kontrolowania i sprzęgania funkcji fizjologicznych i psychicznych - zależnie od celu terapii. Za pomocą odpowiedniej liczby treningów można w sposób zamierzony wzmacniać bądź osłabiać czynność.


Metoda EEG Biofeedback jest nieinwazyjną metodą wykorzystującą zdolność mózgu do bioregulacji i samouczenia się w celu poprawy jego funkcji.Treningi EEG Biofeedback wskazane są u dzieci i młodzieży w przypadku:

· zaburzeń uczenia się (dyslekcja, dysgrafia, dyskalkulia)
· zaburzeń koncentracji uwagi
· impulsywności
· nadpobudliwości psycho-ruchowej,
· zespołu ADHD (zaburzeń koncentracji uwagi, nadpobudliwości psycho-ruchowej)
· napadów lęku, agresji
· obniżenia samooceny
· padaczki
· autyzmu
· lekkich form upośledzenia umysłowego

  1. DIETY W LECZENIU ZABURZEŃ SPEKTRUM AUTYZMU


Tłumaczenie artykułu ze strony: The Use of Gl
uten and Casein Free Diets with People with Autism

Te notatki powinny być potraktowane jako obserwacje. Nie stanowią zalecenia ani poparcia zastosowania diety w zmniejszeniu objawów autyzmu. Decyzja o zastosowaniu tej metody należy wyłącznie od osoby z autyzmem lub osób odpowiedzialnych. Stanowczo zalecamy, aby każdy , kto zastanawia się nad takim leczeniem poszukał poparcia lekarza i jeśli to możliwe , kompetentnego dietetyka lub żywieniowca.


Podstawy teoretyczne

We wczesnych latach osiemdziesiątych pewna liczba badaczy ( Herman i Panksepp) zanotowali podobieństwo między efektami działania opiatów ,takich jak morfina na zwierzętach, a symptomami autyzmu. Panksepp zakłada, że ludzie z autyzmem mogą mieć podniesiony poziom opiatów, które występują w naturalny sposób w centralnym układzie nerwowym (= mózgu) ludzi. Najbardziej znanym z tych naturalnie występujących związków opiatowych jest beta- endorfina ( morfina wewnątrzpochodna) i z całą pewnością istnieje współzależność między znanymi efektami tego związku a objawami autyzmu. Zaraz potem Gillberg dostarczył dowodów na podniesiony poziom "endorfinopodobnych substancji" w płynie mózgowo- rdzeniowym niektórych osób z autyzmem. W szczególności podwyższony poziom występował u tych dzieci, które wydawały się słabiej odczuwać ból i które wykazywały skłonności do samookaleczania . Mniej więcej w tym samym czasie Reichelt dostarczył dowodów istnienia nienormalnych peptydów w moczu ludzi z autyzmem.(...) Jeżeli ta hipoteza nadmiaru opiatów jest prawidłowa, można podjąć różne działania. (...) Alternatywnie można zastosować dietę wykluczającą kazeinę ( mleko i produkty mleczne) lub gluten ( pszenica i inne produkty zbożowe). Można określić na podstawie wzoru peptydów w moczu czy należy zastosować dietę bezkazeinową czy bezglutenową, czy obie.
 

Aspekty praktyczne

Teoretyczne procesy opisane tutaj są z natury raczej toksykologiczne niż alergiczne. Rezultaty są bardziej podobne do zatrucia niż do wyjątkowej wrażliwości takiej jaka występuje w celiakii lub wrażliwości na barwniki w żywności. Wycofanie produktów zawierających gluten i / lub kazeinę wymaga aktywnego udziału osób odpowiedzialnych za dobre samopoczucie dziecka. Testy, często były zrujnowane przez życzliwego krewnego lub terapeutów, którzy uważali te propozycje za bzdury. Produkty bezglutenowe i bezkazeinowe oraz zasady co do ich użycia są dostępne w sklepach ze zdrową żywnością. Dietetycy i żywieniowcy mogą również służyć radą. Początkowo efekty diety mogą być negatywne. Bóle żołądka, niepokój, ospałość należą do typowych. Doświadczenie sugeruje, że są to dobre znaki wskazujące na dobrą reakcję. Reichelt poleca trzymiesięczny okres próbny. Jeśli efekty nie wystąpią w tym czasie, później jest to mało prawdopodobne. Doświadczenie sugeruje również, że rezultaty łatwiej wystąpią u małych dzieci.

Wnioski:

Istnieje spora ilość dowodów potwierdzających tę hipotezę i z pewnością jest ona warta rozważenia. Zastosowanie diety musi być potraktowane jako eksperyment i nie można obiecać pozytywnych rezultatów. Użycie diety może być o wiele mniej szkodliwe niż inne działania medyczne lub terapeutyczne, ale należy ją wprowadzać z ostrożnością. Będziemy wdzięczni za jakiekolwiek pozytywne lub negatywne informacje od osób stosujących tę dietę w leczeniu autyzmu

 
Materiał w całości na stronie 
http://www.autyzmpomoc.org.pl

Inne diety na stronie www.asperger.republika.pl/moje.htm#diety

  1. DOGOTERAPIA

Jedna z metod rehabilitacji osób niepełnosprawnych, która wykorzystuje psy jako terapeutów i jest dostosowana do indywidualnych możliwosci dziecka. Zwierzęta, a w szczególnosci psy wywierają bardzo pozytywny wpływ na ludzi. Ich obecność uspokaja i relaksuje, dlatego też coraz częściej są wykorzystywane do pracy z osobami niepełnosprawnymi. Ich spokój, ciepło, pogoda oraz chęć pracy z człowiekiem to cechy, które są niezastąpione w rehabilitacji i leczeniu osób niepełnosprawnych intelektualnie i ruchowo.

Zajęcia dogoterapii z udziałem psów pomagają:
 
1. przełamać lęk przed psami pogłębiać kontakt z nim poprzez podchodzenia do psa, głaskanie go i przytulanie się
2. kształtować orientację w schemacie własnego ciała
3. poznawać budowę ciała zwierzęcia
4. stymulować zmysły: słuchu, wzroku, dotyku
5. ćwiczyć koncentrację uwagi
6. wyzwalać spontaniczną aktywność dziecka wobec psa
7. doskonalić sprawność ruchową poprzez ćwiczenia wykonywane przez dziecko we współdziałaniu z psem
8. kształtować i rozwijać umiejętność okazywania emocji i uczuć związanych z kontaktem ze zwierzętami
9. doskonalić umiejętność naśladowania ruchu całego ciała i poszczególnych gestów poprzez obserwowanie czynności wykonywanych przez zwierzę i naśladowanie ich (z pomocą terapeuty, nauczyciela, samodzielnie) np. chodzenie, siadanie, leżenie
10. uczyć wykonywania czynności pielęgnacyjnych wobec psa np. karmienia, czesania, wycieranie pyska
11. uczyć zasad bezpiecznego postępowania z psami
12. kształtować nawyki higieniczne związane z kontaktem z psami np. mycie rąk po zakończeniu zajęć
13. uczyć samodzielności poprzez stwarzanie dziecku możliwości samodzielnego wywiązywania się z działań podejmowanych wobec psa np. karmienie, prowadzenie na smyczy

Zaobserwować można:

1. duże ożywienie chorych w kontakcie ze zwierzętami
2. wyzwalanie reakcji pozawrebalnych np. ożywionej gestykulacji
3. wyzwalanie reakcji głosowych np. naśladowanie szczekania psa
4. wyzwalanie spontanicznej aktywności werbalnej poprzez wywoływanie okrzyków radości i wyrazów dźwiękonaśladowczych np. "ej!", "och!", "tu!", "bach!", "hop!", "hau!"
5. pojawianie się pierwszych adekwatnych reakcji słownych np. wymówienie imienia psa
6. powtarzanie wyrazu "pies", imion psów, imion terapeutek (z podziałem na sylaby i całościowo)
7. próby samodzielnego użycia ćwiczonych wyrazów w adekwatnych sytuacjach
8. wzbogacenie zasobu słownictwa biernego tzn. rozumienie słów związanych z dzieckiem, psem (nazwy części ciała, nazwy czynności, nazwy cech, nazwy akcesoriów związanych z psem)
9. wzrost umiejętności wyrażania swoich uczuć w sposób werbalny i niewerbalny (gestami, mową ciała) w zależności od możliwości dziecka

Zajęcia z udziałem psów pozwalają także:

1. doskonalić sprawność aparatu cyrkulacyjnego: języka, warg, żuchwy
2. doskonalić sprawność aparatu oddechowego, który maja ścisły związek z usprawnianiem porozumiewania się dziecka z otoczeniem za pomocą mowy.

Dla Stowarzyszenia Agnieszka Popławska - pedagog specjalny, logopeda

Fundacja Przyjaciel

  1. FARMAKOTERAPIA

Niezależnie od diagnozy decyzja o podjęciu leczenia farmakologicznego jest jedną z najtrudniejszych decyzji rodziców dziecka z zespołem Aspergera. Pozostaje wciąż kwestią kontrowersyjną dla wielu użycie leków w celu zminimalizowania lub wykluczenia dodatkowych problemów psychiatrycznych jakie występują u dzieci z ZA tj. zaburzenia zachowania, agresja, zaburzenia uwagi, depresja etc. Dodając do tego zagadkowy wciąż zespół objawów towarzyszących ZA ta decyzja staje się coraz bardziej skomplikowana.

Jednak w wielu przypadkach rodzice dzieci z ZA decydują się sięgnąć po leki. Nasuwa się więc pytanie czy wszystkie dzieci z ZA muszą lub powinny brać leki. Odpowiedź oczywiście brzmi nie.

Wiele dzieci z ZA przejdzie przez życie nie używając żadnych leków. Z drugiej strony znajdą się dzieci a potem dorośli , u których będą wskazania do stosowania konkretnych leków. I tak dla jednych leki mogą okazać się pomocne w sytuacjach kryzysowych a inni będą się leczyć latami lub przez całe życie. U tych ostatnich występują zazwyczaj dodatkowe schorzenia psychiatryczne tj. tiki, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne czy depresja.

Decyzja o włączeniu farmakoterapii może również zostać podjęta w określonych momentach życia. Wiemy z własnego doświadczenia, że wiek szkolny i wiek dorastania narażają nasze dzieci na pojawienie się depresji, prób samobójczych, niekontrolowanego używania używek.

Należy pamiętać, że kiedy lekarz zadecyduje o przepisaniu leków, nie podejmuje próby wyleczenia dziecka z „choroby Aspergera” tj. jest to w przypadku cukrzycy czy zapalenia płuc. Należy tutaj zdecydowanie podkreślić, że  -

NIE MA LEKU NA ZESPÓŁ ASPERGERA.

Natomiast wiele leków okazuje się pomocnych w leczeniu określonych symptomów .tj.

1. ADHD
2. Lęk
3. Zaburzenia maniakalno - depresyjne
4. Zaburzenia obsesyjno - kompulsywne
5. Depresja
6. Epilepsja
7. Fobia społeczna
8. Zespół Touretta


Dlaczego decyzja o podjęciu leczenia farmakologicznego jest taka trudna? Mimo, iż opinia ta nie opiera się na żadnych badaniach, zakładamy, że rodzice po prostu nie chcą dopuścić do siebie myśli, iż ich dziecko zażywa leki psychotropowe. Mając nawet jasny obraz zaburzenia i wskazania do leczenia - rodzice długo wahają się przed podjęciem decyzji, często argumentując, iż „może pewnego dnia z tego wyrośnie” albo nie potrzebują leków bo „przecież w domu zachowują się zupełnie normalnie”

Również nasuwają się pytania:
„Czy Tomek potrzebowałby lekarstw na ADHD, gdyby uczył się w małej klasie?”
„Czy napady złości Zosi byłyby mniejsze, gdyby jej rodzice nie kłócili się tyle ?”

Poza sytuacjami kiedy widoczne jest załamanie psychiczne - dziecko staje się niebezpieczne dla siebie lub otoczenia, mówi o lub próbuje popełnić samobójstwo - należy najpierw spróbować wdrożyć pewne zmiany w życiu młodego człowieka. Obserwując i dowiadując się czy dana zmiana ma wpływ na jego funkcjonowanie może również dać rodzicom i specjalistom wiele dodatkowych informacji
a w konsekwencji przyczynić się do decyzji o podawaniu lub nie podawaniu leków.


Opracowanie na podstawie The Oasis Guide to Asperger Syndrome.

  1. FITOTERAPIA- ZIOŁOLECZNICTWO

Historia
Ziołolecznictwo /łac. phytoterapia//gr. fyton - roślina, therapeo - leczę/ etymologicznie oznacza leczenie przy pomocy roślin.  Stanowiło ono od wieków zasadniczy element sztuki leczniczej, tym niemniej sam termin rozpowszechnił się w Europie całkiem niedawno bo dopiero po I wojnie światowej, początkowo we Francji, a stamtąd w innych krajach. Ziołolecznictwo europejskie, dzielone jest przez historyków medycyny na kilka okresów: antyczny, średniowieczny, renesansowy, oświeceniowy i współczesny. Za jego kolebkę uważana jest Grecja, skąd pochodzą najstarsze rodzime na naszym kontynencie dokumenty traktujące o sztuce leczenia. Medycyna starożytnej Grecji nie była jednak tworem oryginalnym - Hellenowie czerpali bowiem swą wiedzę z bogatej i wiele wieków starszej cywilizacji egipskiej, ta zaś z przekazów babilońskich i asyryjskich, a te z kolei ze starożytnych kultur Azji południowo-wschodniej.
Tak, jak w Egipcie, lecznictwo w starożytnej Grecji związane było z kultem religijnym i początkowo skupiało się w świątyniach. Stopniowo jednak eliminowano zeń pierwiastki magiczne i teurgiczne , dzięki czemu przybierało ono coraz bardziej charakter świecki. Jego rozkwit datuje się na V-IV wiek p.n.e. Wówczas to pojawili się pierwsi lekarze świeccy - wykształceni filozofowie przyrodnicy, zwalczający panujące w lecznictwie zabobony, przesądy i praktyki magiczne. Poglądy najwybitniejszych z nich wywarły olbrzymi wpływ na medycynę europejską, stając się na wiele wieków podstawą studiów medycznych.
Ziołolecznictwo greckie bazowało głównie na rodzimej florze, wykorzystując m.in. rumianek, lulek, szafran, piołun, lukrecję, babkę, nagietek, koper, czosnek, mak polny, aloes, len, kolendrę, jaskółcze ziele, jałowiec, cebulę morską (stosowane już kilkaset lat wcześniej w Egipcie), gorczycę (i sporządzane z niej kataplazmy wprowadzone przez Pitagorasa) jak też na surowcach sprowadzanych z Azji bądź Afryki takich jak: mirra, kora granatowca, nasiona kulczyby, żywica sandarakowa czy owoce aminka egipskiego.

Grecja jest ojczyzną "ojca medycyny" Hipokratesa z Kos (V-IV wiek p.n.e.), który w dziele pt. "Corpus Hipokraticum" dał opis około 300 leków pochodzenia roślinnego, zwierzęcego i mineralnego, dzieląc je według działania.

Z okresu aleksandryjskiego, po upadku politycznym Grecji, pochodzi słynny teriak - zwany w Polsce driakwią - opracowany przez Mitrydatesa króla Pontu, będący mieszanką kilkudziesięciu składników i uznawany za uniwersalną odtrutkę - o wierze w jego "cudowną" moc świadczy fakt, iż był on wymieniany jeszcze w XIX - wiecznych farmakopeach.

W przeciwieństwie do Grecji, w Rzymie lekoznawstwo i lecznictwo rozwinęło się dość późno, bo dopiero w I wieku p.n.e., i co ważniejsze głównie za sprawą Greków. Ziołolecznictwo z czasów cesarstwa rzymskiego stanowiło w zasadzie kontynuacje greckiego. Na uwagę zasługuje fakt wprowadzenia przez Galena - najwybitniejszego obok Hipokratesa - lekarza starożytności i reformatora nauk, wielu nowych postaci leków (od niego pochodzi nazwa farmacja galenowa).

Okres wczesnego średniowiecza to czas działalności Arabów w Europie południowej. Mimo, że w zakresie piśmiennictwa medycznego byli tylko kompilatorami dzieł greckich ich zasługi, zwłaszcza w dziedzinie szeroko pojętej farmacji były olbrzymie. Wprowadzili oni szereg nowych form leków (np. ulepek, słód, pigułka, woda aromatyczna, rub (zagęszczony sok), olejki eteryczne), opracowali pierwowzory stosowanych do dziś metod praktyki laboratoryjnej (takich jak: destylacja, sublimacja, krystalizacja, roztwarzanie), przyswoili lecznictwu europejskiemu wiele nieznanych dotąd środków medycyny Dalekiego Wschodu (np. cynamon, imbir, ostryż, goździki, drzewo sandałowe, gutaperka, gumiguta, balsam kopaiwowy, haszysz, pieprz, betel, areka, kamala, katechu i in.)
W tym czasie zaczęło się rozwijać ziołolecznictwo klasztorne. Przy powstających w VI wieku pierwszych klasztorach zaczęto oprócz tradycyjnych warzyw uprawiać zioła lecznicze, z których sporządzane przez zakonników preparaty lecznicze stosowane były na miejscu w przyklasztornych szpitalach lub sprzedawane w przyklasztornych aptekach tzw. infirmeriach.

Nową epokę w dziejach leku roślinnego w Europie zapoczątkowała działalność Paracelsusa (1493-1541). Wykazał on błędność dotychczasowych teorii Galena, Avicenny, arabskich komentatorów okresu średniowiecza. Według niego choroba jako proces chemiczny, zachodząca w organizmie, powinna być leczona środkami chemicznymi. Takich środków należy poszukiwać w roślinach, izolować je na drodze przetwórstwa chemicznego i w otrzymanej postaci stosować do zwalczania cierpień. Jego teoria dała początek późniejszym badaniom fitochemicznym, a w okresie XVI-XVII wieku przerodziła się w kierunek zwany jatrochemią lub chemią lekarską. Dla ziołolecznictwa okres paracelsyzmu nie przyniósł wielkich zmian. Epoka Renesansu to żywiołowe zainteresowanie przyrodą. Wynalazek druku umożliwił spopularyzowanie wiedzy o lekach - w tym okresie ukazały się pierwsze drukowane zielniki. Spełniały one rolę książek upowszechniających ziołolecznictwo, z drugiej jednak strony przyczyniły się do rozpowszechnienia wielu błędnych informacji wywodzących się ze średniowiecznych przesądów i zabobonów.

Większość używanych w XVI i XVII wieku leków, to tzw. simplicia, tj. środki proste, oparte głównie na surowcach roślinnych, w mniejszym stopniu na zwierzęcych i mineralnych; nieliczne były preparaty chemiczne. Zioła stosowano w postaciach podobnych do dzisiejszych - jak odwary, napary, wyciągi, intrakty, syropy itp. Przyrządzano także leki złożone, tzw. composita (np.  teriak).
W czasach nowożytnych gwałtowne poszukiwanie nowych dróg we wszystkich dziedzinach nauki znalazło swoje odbicie również w naukach przyrodniczych. Następuje wielki rozkwit ziołolecznictwa, ugruntowany wielowiekową tradycją i poparty naukową wiedzą o właściwościach wielu substancji zawartych w roślinach leczniczych.

Koniec XIX i początek XX wieku to okres krytyczny w historii zielarstwa. Gwałtownie rozwijający się w tym czasie przemysł chemiczny, zwłaszcza w Europie Zachodniej, produkował leki syntetyczne, działające podobnie jak roślinne, a niejednokrotnie silniej i szybciej. W rezultacie leki roślinne zostały częściowo wyparte z lecznictwa przez gotowe specyfiki. Nie tylko jednak konkurencja preparatów chemicznych, ale także znaczny postęp medycyny doświadczalnej - dla której proste i ściśle określone związki chemiczne miały zdecydowanie większą wartość, gdyż umożliwiały łatwiejsze zrozumienie i wytłumaczenie mechanizmów ich działania, niż złożone surowce czy przetwory galenowe - przyczynił się do głębokiej regresji ziołolecznictwa. Ostatecznie z leków roślinnych pozostawiono jedynie surowce o wybitnym działaniu terapeutycznym (jak np. mak lekarski - Papaver somniferum), naparstnica wełnista (Digitalis lanata), zgrzyn wężowy (Cataranthus roseus), czy chinowiec soczystoczerwony (Cinchrona succirubra) i kilkanaście innych) a i te nie stosuje się w postaciach galenowych lecz wyizolowane z nich pojedyncze związki chemiczne o ściśle określonym profilu farmakologicznym. Okres burzliwego rozwoju chemii i biochemii od połowy bieżącego stulecia sprawił, że wykorzystanie ziół wyszło ze stadium empirii na pozycje naukowe. Wykorzystując szerokie możliwości badań analitycznych, farmakologicznych i klinicznych rozwinęła się fitochemia i fitoterapia - uważana za pojęcie szersze od samego ziołolecznictwa, gdyż obejmująca dodatkowo badania naukowe i działalność popularyzatorską, a jej zasadniczym przedmiotem stał się lek roślinny.

Nazewnictwo
Terminem - lek roślinny - określane są produkty otrzymywane ze świata roślinnego obdarzone aktywnością fizjologiczną i stosowane w terapii.
Dzielone są na cztery grupy:
-Surowce roślinne (najdawniej znane):
stosowane per se i do receptury, jako wysuszone części roślin oraz ich kompozycje - mieszanki ziołowe, granulaty, gumy, żywice, wysuszone soki i in. produkty roślinne.
-Preparaty galenowe:
wyciągi, alkoholatury, nalewki, intrakty, soki, syropy, olejki i ich mieszaniny; ich ewolucję stanowią tabletki, drażetki, pasty, aerozole i in. postacie leków;
zawartość związku istotnego dla działania preparatu jest najczęściej normowana;
w niektórych przypadkach wiadomym jest jedynie, że preparat zawiera zespół substancji, których ogólna natura chemiczna i zasadniczy kierunek działania farmakologicznego są znane ale nie udało się ich otrzymać w postaci czystej i wyjaśnić budowy chemicznej.
-Jednorodne związki chemiczne wyodrębnione w skali przemysłowej z roślin o dokładnie poznanej budowie i działaniu farmakologicznym (np. liczne alkaloidy, glikozydy, terpeny i in.)
-Produkty metabolizmu drobnoustrojów (bakterii, promieniowców, grzybów) otrzymane w drodze hodowli na sztucznych podłożach dla swoich właściwości antybiotycznych. Związki o podobnych właściwościach występują też wśród roślin, a ponieważ wiele drobnoustrojów jest; podobnie jak rośliny, samowystarczalna, grupę tę zalicza się także do leków roślinnych.
Zastosowanie terapeutyczne leków z grupy pierwszej i drugiej oparte jest w zasadzie na znajomości chemii i farmakologii występujących w nich składników, w wielu jednak przypadkach opiera się na tradycji, doświadczeniach medycyny ludowej czy dawnych podręcznikach farmakologii i ziołolecznictwa. Brak tu jest często nowoczesnej dokumentacji chemicznej i farmakologicznej.
Leki grupy trzeciej i czwartej to związki dobrze poznane, o pełnej dokumentacji chemicznej i farmakologicznej a ich ranga zależy jedynie od właściwości farmakologicznych i doświadczeń klinicznych.
Zakres ziołolecznictwa - trzy metody leczenia:
-Fitoterapia
  stosuje się całe kompleksy związków występujących w roślinach;
  ma ona szczególnie silne tradycje w Europie Środkowej i zachodniej (Niemcy, Austria, Francja) - nawiązywała bowiem do mających tam wysoką rangę dawnych zielników i metod stosowanych w medycynie ludowej;
  wykazanie nowoczesnymi metodami analitycznymi dużej zmienności składu roślin leczniczych, przyczyniło się do standaryzowania leków roślinnych.
-Terapia za pomocą substancji czynnych wyizolowanych z roślin w postaci związków jednorodnych chemicznie określonych.
-Homeopatia - w której o wskazaniu leczniczym decyduje zasada podobieństw.
O ile terapia za pomocą naturalnych związków chemicznych otrzymanych ze świata roślinnego nie budzi kontrowersji, gdyż często zarówno lekarz jak i pacjent nie zdają sobie sprawy, czy jest to lek naturalny czy syntetyczny; o tyle fitoterapia i homeopatia mają zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. W fitoterapii stosowane są: zioła, ich postacie galenowe i specyfikowe. Cieszą się one dość dużym, a ostatnio stale rosnącym powodzeniem w społeczeństwach większości krajów Europy, natomiast znacznie mniejszym w świecie lekarskim.

Miejsce ziołolecznictwa we współczesnej terapii
Przyczyny popularności leków roślinnych to m.in.:
-stosunkowo niska cena większości, zwłaszcza rodzimego (tj. krajowego lub europejskiego) pochodzenia, preparatów zielarskich;
-możliwość długotrwałego stosowania, bardzo często bez działań niepożądanych i równie często ze znaczną efektywnością leczniczą;
-duża skuteczność terapeutyczna w tzw. chorobach cywilizacyjnych - metabolicznych i tzw. samoistnych, jako leków zasadniczych lub pomocniczych stosowanych równolegle z chemioterapeutykami.
Należy również dodać, że leki roślinne często stanowią przysłowiową "ostatnią deskę ratunku", do której ucieka się wielu chorych zrażonych niepowodzeniem i nadmiarem powikłań terapii konwencjonalnej.
Głęboko zakorzeniony sceptycyzm, niechęć i często sarkastyczny stosunek świata lekarskiego do ziołolecznictwa wynika m.in. z:
-braku dostatecznych danych na temat możliwości stosowania wielu roślin w określonych jednostkach chorobowych, w mniejszym zaś stopniu brakiem wiedzy o substancjach czynnych w nich zawartych i kierunku ich działania biologicznego;
-słabszego (najczęściej) i niejednokrotnie wielokierunkowego (synergistycznego) działania surowców roślinnych, znacznie wydłużającego czas trwania ewentualnej terapii - współcześnie zarówno lekarze jak i pacjenci oczekują leczenia szybkiego i skutecznego, a przy tym przyjemnego i nie naruszającego ich dotychczasowego trybu życia - taki zaś model leczenia zapewnia do pewnego stopnia terapia lekami syntetycznymi.

Sytuację tą pogłębia ogromna lawina leków syntetycznych (produkowanych przez rentowny przemysł chemiczny) opatrzonych obszerną informacją, wspartą wynikami badań farmakologicznych oraz niejednokrotnie bardzo sugestywną reklamą. Stopniowe choć nie tak szybkie, jak w przypadku chemioterapeutyków pogłębianie wiedzy o chemiźmie i działaniu oraz standaryzacja wielu leków roślinnych spowodowała ponowne zainteresowanie tą dziedziną. Równocześnie zaobserwowanie działań ubocznych i toksycznych wielu leków syntetycznych obniżyło nieco zaufanie do nich. W chwili obecnej, tj. w końcówce lat 90-tych XX-wieku, obserwuje się względną równowagę w stosowaniu leków naturalnych i syntetycznych uwarunkowaną wyżej wymienionymi względami, jak też szeroko popularyzowanym powrotem do natury, zdrowego trybu życia oraz zainteresowaniem tzw. medycyną niekonwencjonalną bazującą wyłącznie na lekach roślinnych; jak też modnym w ostatnich latach i akceptowanym w świecie nauki sposobem leczenia za pomocą wyizolowanych z surowców roślinnych pojedynczych związków chemicznych lub ich kompleksów - poddawanych często chemicznej modyfikacji dla poprawy parametrów farmakokinetycznych a niekiedy farmakodynamicznych.

Podstawowe pojęcia
Ziołolecznictwo europejskie bazuje przede wszystkim na własnej, bardzo bogatej florze. W większości krajów zapotrzebowanie przemysłu zielarskiego pokrywane jest częściowo surowcami ze stanu naturalnego, częściowo zaś z plantacji kontraktowych. Tylko kilka procent ogólnej masy surowców pochodzi z importu, przy czym są to głównie surowce uzyskane z roślin obcych rodzimym strefom klimatycznym.

Ze stanu naturalnego zbierane są głównie surowce z roślin drzewiastych, krzewów i pospolicie występujących roślin zielonych. Należą tu m.in. różne gatunki sosny (Pinus), jodły (Abies), świerku (Picea), modrzewia (Larix), jałowca (Juniperus), cedru (Cedrus), cisu (Taxus), cyprysu (Cupressus) czy żywotnika (Thuja) (spośród drzew iglastych), następnie woskownica europejska (Myrica gale), orzech włoski (Juglans regia), różne gatunki topoli (Populus), wierzby (Salix), brzozy (Betula), olszy (Alnus) i dębu (Quercus), grab zwyczajny (Carpinus betulus), wiązy (Ulmus), morwa biała i czarna (Morus alba et nigra), kasztanowiec zwyczajny (Aesculus hippocastanum), kasztan zwyczajny (Castanea sativa), wawrzynek wilczełyko (Daphne mezereum), z wyjątkiem Polski gdzie objęty jest ochroną prawną, rokitnik zwyczajny (Hippophae rhamnoides), różne gatunki lipy (Tilia), ostrokrzew kolczasty (Ilex aquifolium), jarząb pospolity (Sorbus aucuparia), szakłak pospolity (Rhamnus cathartica), kruszyna pospolita (Rhamnus framgula), robinia akacjowa (Robinia pseudoacacia), różne gatunki dereni (Cornus), dziki bez czarny (Sambucus nigra), berberys zwyczajny (Berberis vulgaris), pigwa pospolita (Cydonia oblonga), i inne (spośród krzewów i drzew liściastych).

Do obficie występujących w warunkach naturalnych roślin zielnych pozyskiwanych dla celów leczniczych należą m.in. pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica), borówki (Vaccinium), krwawnik pospolity (Achillea millefolium), mniszek lekarski (Taraxacum officinale), podbiał pospolity (Tussilago farfara), pięciorniki (Potentilla sp.), rdesty (Polygonum sp.), żywokost lekarski (Symphytum officinale), tysiącznik pospolity (Centaurium umbellatum), tasznik pospolity (Capsella bursa-pastoris), chrzan zwyczajny (Armoracia rusticana), świetlik łąkowy (Euphrasia rostkoviana), nostrzyk lekarski (Mellilotus officinalis), macierzanka łąkowa (Thymus serpyllum), kocanki piaskowe (Helichrysum arenarium), łopian większy (Arctium lappa), perz (Agropyrum repens), biedrzeńce (Pimpinella sp.), drapacz lekarski (Cnicus benedictus), fenkuł (Foeniculum capillaceum), kopytnik europejski (Asarum europaeum), i wiele innych.
Na większą skalę uprawiane są głównie: mięta pieprzowa (Mentha piperita), kminek zwyczajny (Carum carvi), kolendra siewna (Coriandrum sativum), koper włoski (Foeniculum capillaceum), rumianek pospolity (Matricaria chamomilla), szałwia lekarska (Salvia officinalis), tymianek pospolity (Thymus vulgaris), kozłek lekarski (Valeriana officinalis), naparstnica wełnista (Digitalis lanata), majeranek ogrodowy (Majorana hortensis), prawoślaz lekarski (Althaea officinalis), mak lekarski (Papaverum somniferum), oman wielki (Inula helenium), pokrzyk wilcza jagoda (Atropa belladonna), arcydzięgiel litwor (Archangelica officinalis), lubczyk ogrodowy (Levisticum officinale), len zwyczajny (Linum usitatissimum), czosnek pospolity (Allium sativum), mydlnica lekarska (Saponaria officinalis), rzewień chiński (Rheum palmatum var. tanguticum), pieprzowiec roczny (Capsicum annum), melisa lekarska (Melissa officinalis), ostropest plamisty (Silybum marianum), karczoch zwyczajny (Cynara scolymus), bieluń indiański (Datura innoxia), oliwka europejska (Olea europaea), figa zwyczajna (Ficus carica), migdałowiec zwyczajny (Amygdalus communis), pomarańcza chińska (Citrus sinensis), cytryna zwyczajna (Citrus limon), wawrzyn szlachetny (Laurus nobilis), lawenda wąskolistna (Lavandula angustifolia), rozmaryn lekarski (Rosmarinus officinalis).

Ponadto niektóre gatunki są uprawiane w mniejszym zakresie lub uzupełniająco do zbiorów ze stanu naturalnego np. nagietek lekarski (Calendula officinalis), dziurawiec zwyczajny (Hypericum perforatum), glistnik jaskółcze ziele (Chelidonium maius), fiołek trójbarwny (Viola tricolor) czy ruta zwyczajna (Ruta graveolens), szarańczyn strąkowy (Ceratonia siliqua), szparag lekarski (Asparagus officinalis), i wiele innych.

Należy również dodać, że rośliny lecznicze objęte ścisłą ochroną pozyskiwane są na potrzeby ziołolecznictwa wyłącznie z plantacji. Należą tu chociażby: miłek wiosenny (Adonis vernalis), goryczki (Gentiana sp.), arnika górska (Arnica montana), płucnica islandzka (Cetraria islandica), i inne. Natomiast zbiór roślin podlegających częściowej ochronie może być dokonywany ze stanu naturalnego po uzyskaniu zezwolenia i pod specjalną kontrolą administracji leśnej. Dotyczy to m.in. ciemiężyc (Veratrum sp.), zimowita jesiennego (Colchicum autumnale), konwalii majowej (Convallaria maialis), mącznicy lekarskiej (Arcto staphylos uva-ursi) czy paprotki zwyczajnej (Polypodium vulgare).
W lecznictwie stosuje się całe rośliny lub ich części, zazwyczaj wysuszone i rozdrobnione. Są to tzw. surowce tkankowe, do których należą przede wszystkim: korzeń (Radix, Rx.), kłącze (Rhizoma, Rhiz.), kwiat (Flos, Fl), kwiatostan (Inflorescentia, Infl.), koszyczek (Anthodium, Ant. - typ kwiatostanu roślin z rodziny Złożonych <Astrowatych> (Compositae <Asteraceae>)), owoc (Fructus, Fr.), nasienie (Semen, Sem.), zarodek (Embryo, Emb.), pąk (Gemma, Gem.), zarodnik (Spora, Sp.), znamię (Stigma, Stig.), szczyty pędów lub szypułki owocowe (Stipes, Stip.), szyszka (Strobilus, Strob.), szyszkojagoda (Galbulus, Galb.), gruczoł (Glandula, Gland.), orzech (Nux), ziarno (Granum, Gran.), owocnia (Pericarpium, Per.), płatek (Petalum, Pet.), kora (Cortex, Cx.), drewno (Lignum, Lig.)
Do surowców roślinnych tzw. beztkankowych wykorzystywanych w lecznictwie, należą substancje o charakterze wydzielin np.
-żywice (Resinae) np. alona (Aloe), kalafonia (Colophonium);
-balsamy (Balsama) np. terpentyna (Terebinthina);
-olejki eteryczne (Olea aetherea);
-soki mleczne np. makowiec (Opium), kauczuk (Cautschuc), gutaperka (Guttapercha);
-gumożywice (Gummiresinae) np. mira (Myrrha), kadzidło (Olibanum);
-kopale (Copala);
-gumy (Gummae) np. guma arabska (Gummi Acaciae);
-śluzy np. agar (Agar-agar);
-woski (Cerae) np. wosk karnauba (Cera Carnauba);
-oleje tłuste (Olea pingua) np. olej arachidowy (Oleum arachidis);
-stearopteny olejków eterycznych np. tymol (Thymolum), kamfora (Camphorum), mentol (Mentholum);
-wyciągi suche (Extracta sicca) np. katehu (Catehu), kino (Kino);
-soki (Succi) np. manna jesionowa (Manna fraxinea), manna tamaryszkowa (Manna Tamaricis), oskoła (Succus betulae), tabaszyr (Succus bambusae), soki palm (Succi palmae);
lub proszków np.
-skrobie (Amyli) np. skrobia ziemniaczana (Amylum solani);
-węgiel drzewny (Carbo vegetabilis) np. węgiel lipowy (Carbo tiliae);
-ziemia okrzemkowa (Terra silicica);
-mąka (Farina) np. maka gorczycowa (Farina sinapilis);
-cukry proste (Sacchara simplica) np. glukoza <cukier gronowy> (Glucosum), sacharoza <cukier trzcinowy> (Saccharosum).
Do obrotu dopuszczane są tylko te partie (sorty) surowców, które odpowiadają normom farmakopealnym.
Podział ogólny surowców roślinnych ze względu na:
postać zewnętrzną:
-tkankowe
-beztkankowe
główne składniki czynne:
-surowce, w których znaczenie mają substancje podstawowe (węglowodany i ich pochodne, aminokwasy, peptydy i białka, tłuszczowce, kwasy organiczne, witaminy i sole mineralne)
-surowce, w których znaczenie mają substancje wtórne (flawonoidy, antocyjany, garbniki, fenole, chinony, terpeny, steroidy, irydoidy, poliacetyleny, aminy, alkaloidy, nitryle, związki siarkowe, antybiotyki i inne)
właściwości farmakologiczne i terapeutyczne:
-Środki działające na układ nerwowy (r. neurotropica)
-Środki działające na układ krążenia (r. vasalia et cardiaca)
-Środki działające na przewód pokarmowy (r. digestivotropica)
-Środki przeciw pasożytom przewodu pokarmowego (r. antiparasitica antetozoa)
-Środki wpływające na przemianę materii (r. alterantia)
-Środki działające na układ moczowy (r. urotropica)
-Środki działające na macicę (r. uterina)
-Środki wpływające na czynność oddechową (r. respiratoria)
-Środki działające na skórę (r. dermatica)
-Środki działające organoleptycznie (r. corridentia)

Podział szczegółowy:
Środki działające na układ nerwowy (r. neurotropica)
-Środki działające ośrodkowo
  Pobudzająco (r. excitantia et analeptica) np. Semen Strychni, Semen Coffeae, Herba Ephedrae
  Depresyjnie (r. sedativa et narcotica) np. Radix Rauvolfiae, Radix Valerianae, Assa foetida, Opium
  Halucynogennie (r. psychodysleptica) np. Herba Cannabis, Folium Coca, Peyotl
-Środki działające obwodowo
  Pobudzające układ współczulny (r. symphathomimetica) np. Herba Ephedrae, Folium Cathae, Folium Coca
  Porażające układ współczulny (r. sympatholytica) np. Secale cornutum, Radix Rauvolfiae, Cortex Yohimbe
  Pobudzające układ przywspółczulny (r. parasympatomimetica) np. Folium Jaborandi, Amanita muscaria, Semen Calabar
  Porażające układ przywspółczulny (r. parasympatholytica) np. Folium Belladonnae, Semen Stramoni
  Porażające zwoje autonomiczne (r. ganglioplegica) np. Folium Nicotianae, Herba Lobeliae, Herba Sarothamni scoparii
  Pobudzające zakończenia czuciowe np. Tuber Aconiti, Fructus Capsici, Semen Sinapis
  Porażające zakończenia czuciowe np. kokaina, mentol
  Porażające płytki nerwowo-mięśniowe (r. curaromimetica) np. toksyferyna C, D - tubokuraryna
  Rozszerzające źrenicę (r. mydriatica) np. Folium Belladonnae, Folium Coca, Herba Ephedre
  Zwężające źrenice (r. myotica) np. Opium, Folium Jaborandi, Semen Arecae 
Środki działające na układ krążenia (r. vasalia et cardiaca)
-Środki działające na serce
  Wzmagające czynność skurczową serca (r. cardiotonica) np. Folium Digitalis lanatae, Herba convallariae, Semen Strophanti, Bulbus Scillae
  Wpływające na krążenie wieńcowe (r. coronaria) np. Inflorescentia Crataegi, Herba Visci, Fructus Ammi visnagae
  Umiarawiające czynność skurczową serca (r. cardiosedativa) np. Radix Rauvolfiae, Cortex Cinchonae, Herba Gnaphali uliginosi
-Środki działające na naczynia krwionośne (bezpośrednio i pośrednio)
  Podwyższające ciśnienie krwi (r. hypertonica) np. Herba Ephedrae, Herba Lobeliae, Herba Thermopsidis
  Obniżające ciśnienie krwi (r. hypotonica) np. Radix Rauvolphiae, Herba Vincae minoris, Herba Passiflorae, Folium Oleae europeaeae
  Wzmacniające ściany naczyń (r. vasonotica) np. Flos Hippocastani, Folium Ginkgo bilobae, Fructus Vitidis viniferae.
-Środki działające na krew (r. haematica)
  Środki krwiotwórcze (r. hematopoetica) (działające bezpośrednio i pośrednio) np. Herba Equiseti, Herba Millefolii, Semen Cydoniae
  Środki przeciwkrwotoczne (r. haemostyptica) np. Cortex Quercus, Rhizoma Bistortae, Risoma Hydrastidis
  Środki zmniejszające krzepliwość krwi (r. anticoagulantia) np. Herba Meliloti 
Środki działające na przewód pokarmowy (r. digestivotropica)
  Środki pobudzające wydzielanie śliny (r. sialogoga) np. Folium Joborandi, Semen Arecae, Radix Pyrethri
 Środki zmniejszające wydzielanie śliny (r. anisialogoga) np. Folium Belladonnae, Galla, Cortex Quercus 
 Środki pobudzające czynność wydzielniczą żołądka (r. stomachica) np. Lichen islandicus, Rhizoma Zingiberis, Flos Cariophylli, Fructus Piperis nigri, Rhizoma Galangae
-Środki goryczowe
  r. amara-pura np. Herba Centauri, Cortex Cinchonae, Lignum Quassiae
  r amara-mucilaginosa np.
Lichen islandicus, Cortex Condurango, Folium Farfarae
  r. amara-salina np. R
adix Cichorii, Radix Taraxaci, Herba Cnici benedicti
  r. amara- aromatica np. Radix Archangelicae, Radix Inulae, Herba Absinthi
  r. aromatica np. Cortex Cinnamomi, Folium Lauri, Folium Menthae, Fructus Anisi, Fructus Foeniculi, Fructus Coriandri, Fruct
us Cardamomi, Semen Myristicae
-Środki działające osłaniająco  np. Agar-agar, Folium et Radix Althaeae, Semen Psylli                                                                                        
-Środki wymiotne (r. emetica) np. Radix Ipecacuanhae, Rhizoma Asari, Semen Physostigmae
-Środki przeciwwymiotne (r. antiemetica) np. Folium Belladonne, Cortex Cordurango, Foilum Menthae
-Środki czyszczące (r. purgativa)
  r. eccoprotica  np. Flos et Fructus Sambuci, Fructus Sorbi, Manna, Pulpa Tamarind
i
  r. evacolantia np. Tragacantha, Agar-agar, Semen Lini
  r. laxantia np. Aloë, Cortex Frangulae, Radix Rhei, Folium Sennae, Oleum Ricini
  r. drastica np.
Resina Podophylli, Gutta, Resina Jalapae, Oleum Crotonis
-Środki przeciwbiegunkowe (r. antipurgati
va) np. Cortex Quercus, Galla, Folium Juglandis, Fructus Myrtilli
-Środki wiatropędne (r. carminativa) np.
Radix Archangelicae, Fructus Anisi, Herba Thymi,
-Środki przeciw skurczowe (r. spasmolytica) np. Opium, Herba Chelidonii, Anthodium Chamomillae
-Środki żółciopędne (r. cholagoga) np. Cortex Frangulae, Radix Taraxaci, Inflorescentia Helichrysi
-Środki żółciotwórcze (r. choleretica) np. Radix Saponariae, Folium Boldo, Folium Menthae
Środki przeciw pasożytom przewodu pokarmowego (r. antiparasitica antetozoa)
-Środki przeciw obleńcom (r. vermifuga) np. Anthodium Cinae, Radix Dictamni, Oleum Chenopodii
-Środki przeciw tasiemcom i przywrom (r. taenifuga) np. Rhizoma Filicis maris, Kamala, Flos Koso, Semen Cucurbitae
-Środki przeciw pierwotniakom (r. protozoocida) np. Radix Ipecacuanhae, surowce saponikowe i garbnikowe
  Środki wpływające na przemianę materii (r. alterantia)

-Środki pobudzające przemianę materii (r. metabolica) np. Fucus, Radix Taraxaci, Rhizoma Agropyri, Stigma Zeae maydis
-Środki odżywcze (r. nutrientia) np. Amyli, Manna, Farina Leguminosarum, Semen Cacao
-Środki wzmacniające (r. roborantia) np. Cotex Cinchonae, Radix Archangelicae, Semen Strychni
-Środki przeciwwrzodowe (r. antiulcerosa) np. Radix Glycyrrhizae, Radix Symphyti, Rhizoma Calami
-Środki przeciwcukrzycowe (r. antidiabetica) np. Pericarpium Phaseoli, Herba Galegae, Radix Taraxaci
-Środki przeciwnowotworowe (r. cancerostatica) np. Bulbus et Semen Colchici, Folium Taxi brevifolii, Herba Vincae roseae, Resina Podophylli
 
Środki działające na układ moczowy (r. urotropica)
-Środki moczopędne (r. diuretica) np. Folium Betulae, Herba Equiseti, Semen Coffeae, Fructus Petroselini, Herba Orthosiphonis
-Środki odkażające drogi moczowe (r. urodesinficientia) np. Folium Uvae ursi, Folium Vitis idaeae, Balsamum Copaivae, Oleum Santali
-Środki przeciw kamicy moczowej (r. antiurolithiatica) np. Radix Rubiae tinctorum, Herba Fumariae, Rhizoma Asparagi
-Środki przeciw przerostowi gruczołu krokowego (r. prostatotrpica) np. Radix Urticae, Semen Cucurbitae peponis, Fructus Sabalis serulatae, Tuber Hipoxidis rooperi, Fructus Serenoae repentis, Cortex Pygei africani
Środki działające na macicę (r. uterina)
-Środki kurczące macicę (r. uterotonica) np. Cortex Cinchonae, Secale cornutum, Herba Sphaerophysae
-Środki poronne (r. abortiva) np. Aloe, Secale Cornutum, Herba Sabinae
-Środki rozkurczające macicę (r. uterolytica) np. Cortex Viburni, Herba Chelidonii, Herba Millefolii
-Środki pobudzające miesiączkowanie (r. emmenagoga) np. Radix Levistici, Folium Rutae, Fructus Petroselini
-Środki hamujące nadmierne miesiączkowanie (r. antilenorrhagica) np. Secale cornutum, Rhizoma Hydrastidis, Herba Bursae pastoris
-Środki przeciw bolesnemu miesiączkowaniu (r. antidysmenorrhagica) np. Cotex Viburni, Folium Melissae, Flos Lamii albi
Środki wpływające na czynność oddechową (r. respiratoria)
-Środki pobudzające ośrodek oddechowy (r. analeptica) np. Embryo Colae, Pasta Guarana, Herba Lobeliae, Semen Amygdalis amarae
-Środki hamujące ośrodek oddechowy (r. respiratoriosupressiva) np. Opium
-Środki wykrztuśne (r. expectorantia)
  Pobudzające ośrodek kaszlu i wydzielanie gruczołów śluzowych w drzewie oskrzelowym np. Radix Ipecacuanhae, Herba Thermopsidis, Radix Sanguinariae
  Wpływające tylko na sekrecję śluzu oskrzelowego np. Balsamum Tolutanum, Radix Inulae, Fructus Phellandrii, Cortex Quillaiae
-Środki przeciwastmatyczne (r. antiasthmatica) np. Folium Belladonnae, Herba Ephedrae, Oleum Eucalypti
-Środki przeciwkaszlowe (r. antibechica)
  Hamujące ośrodek kaszlu np. Opium, Folium Plantaginis
  Hamujące sekrecję śluzu oskrzelowego np. Oleum Pini pumilionis, Oleum Terebinthinae
-Środki krzemionkowe (r. silicica) - pobudzające regenerację tkanki płucnej, stosowne pomocniczo w leczeniu gruźlicy np. Herba Equiseti, Herba Polygoni avicularis, Grani Avenae, Herba Galeopsidis
Środki działające na skórę (r. dermatica)
-Środki pobudzające czynności wydzielnicze skóry (r. diaphoretica <r. sudorifica>) np. Folium Jaborandi, Fructus Capsici, Flos Ulmariae
-Środki przeciwpotne (r. antihydrotica) np. Radix et Folium Belladonnae, Folium Stramoni
-Środki przeciw bólom neuralgicznym stosowane zewnętrznie (r. antineuralgica externa) np. Tuber Aconiti, Herba Conii
-Środki miejscowo znieczulające (r. anaesthetica localia) np. kokaina, mentol
-Środki wywołujące kichanie (r. sternutatoria) np. Rhizoma Veratri, Cortex Quillaiae
-Środki rumieniące skórę (r. rubefacientia) np. Oleum Terebintinae, Oleum Juniperi, Fructus Capsici, Oleum Sinapis
-Środki pryszczące (r. vesicantia) - silnie drażniące skórę aż do powstania pęcherzy i pryszczy np. Chrysarobinum, Cantharis, Oleum Crotonis, Euphorbium, Cortex Mezerei, Folium et Cortex, Rhois toxicodendri, Fructus Anacardii
-Środki ściągające (r. adstringentia) np. Cortex Quercus, Rhizoma Bistortae, Galla
-Środki dezynfekujące (r. antiseptica) np. Balsamum Peruvianum, Benzoe, Myrrha, Olibanum, Foilum Salviae, Pix Betulina
-Środki przeciwzapalne (r. antiphlogistica) np. Antodium Chamomillae, Herba Millefolii, Olea pingua
-Środki zmiękczające (r. emollientia) np. Agar-agar, Semen Foenugraeci plv., Semen Lini, Semen Psylli
-Środki na rany (r. advulnantia) np. Radix Symphytii, Flos Arnicae, Folium Plantaginis
Środki działające organoleptycznie (r. corridentia)
-Środki poprawiające smak (r. corr. vaprois) np. Cortex Cinnamomi, Rhizoma Zingiberis, Fructus Cardamomi, Flos Caryophylli, Folium Menthae piperitae, Fructus Vanillae, Exocarpium Auranti, Fructus Anisi
-Środki poprawiające zapach (r. corr. odoris) np. Fructus Vanillae, Flos Lavandulae, Rhizoma Iridis, Flos Rosae
-Środki poprawiające wygląd (np. mieszanek ziołowych) (r. corr. coloris) np. Flos Rosae, Flos Cyani

Przyszłość ziołolecznictwa
Obecnie w większości krajów europejskich sytuacja ziołolecznictwa jest zbliżona. W Europie Zachodniej (Niemcy, Francja, Szwajcaria) znane i specjalizujące się od lat w produkcji leku naturalnego firmy jak Madeus, Natterman, Schwabe produkują szereg specyfików opatrzonych zwykle wyczerpującą i udokumentowaną informacją. Zarówno nowowprowadzane leki jak i tradycyjne cieszą się uznaniem. Dodać należy, że farmakopee wspomnianych państw zawierają liczne monografie surowców roślinnych. Mimo niezwykłego rozwoju przemysłu farmaceutycznego zajmującego się syntezą leków oraz chemioterapii w tych krajach, udział leków roślinnych w terapii jest wysoki. Według danych statystycznych leki te stanowią około 30-40% leków znajdujących się w sprzedaży.

Kraje skandynawskie mając własną bazę surowcową bardzo skromną, od lat dążą do ograniczenia tego typu leków w lekospisach czy farmakopeach. Farmacopea Nordica obowiązująca do niedawna w państwach skandynawskich zawierała tylko 40 monografii surowców roślinnych. Konsekwencją tego było znaczne ograniczenie asortymentu ziół w tamtejszych aptekach - w dodatku nielicznych. Obecnie firmy farmaceutyczne krajów skandynawskich dążą do rozszerzenia asortymentu leków roślinnych.
Spośród krajów Europy Środkowo-Wschodniej tradycyjnymi dostawcami ziół na rynki europejskie i pozaeuropejskie były Czechy, Słowacja, kraje byłej Jugosławii, Bułgaria, Węgry, republiki byłego Związku Radzieckiego i Polska. Wynikało to z mniejszego stopnia industrializacji tych państw oraz głęboko zakorzenionej kultury agrarnej, której nie zdołały wyeliminować intensywne uprzemysławianie i urbanizacja, prowadzone po II wojnie światowej. Sprzyjały temu również bogata flora, duży areał terenów nie zajętych gospodarczo przez człowieka, a co za tym idzie mniejsze skażenie środowiska naturalnego, jak też bogate tradycje zioło-lecznicze rozpowszechnione zwłaszcza wśród ludności wiejskiej.
We wszystkich wymienionych krajach istnieje tradycyjny system podziału na wielu producentów roślin leczniczych i wielu wytwórców leków podlegających różnym resortom.

Aktualny stan ziołolecznictwa w Europie warunkuje kilka czynników, z których niewątpliwie najistotniejszymi są kadra naukowa o odpowiedniej znajomości leków naturalnych i metod ich stosowania w terapii oraz zdolności produkcyjne przemysłu zielarskiego, co wiąże się z właściwym zaopatrzeniem aptek (i innych placówek handlu detalicznego np. składów aptecznych, sklepów zielarskich bądź spożywczych) w leki roślinne.

Kształcenie w zakresie szeroko pojętego ziołolecznictwa prowadzone jest w większości krajów europejskich na wydziałach farmacji akademii medycznych. Obejmuje ono głównie nauczanie botaniki i fitochemii roślinnych surowców farmakopealnych, w mniejszym zaś stopniu fitoterapii - bądź co bądź dawniej domeny lekarzy - oraz w dziedzinie specyfików ziołowych i surowców pozalekospisowych. Możliwości uzyskania rzetelnej i obiektywnej informacji o lekach pochodzenia roślinnego przez lekarzy w szkoleniu przed- i podyplomowym są niewielkie. Programy studiów Wydziałów Lekarskich chcąc uwzględnić nowe zdobycze nauk biologicznych i medycznych, a także ogromny postęp chemioterapii nie poruszają niemal zagadnień leczenia ziołami, a często i preparatami z ziół otrzymanymi. Wśród wielu lekarzy panuje pogląd, że leki roślinne to relikt przeszłości nie licujący z nowoczesną terapią. Brak publikacji i obszerniejszych opracowań na temat farmakologii i stosowania w terapii leków roślinnych nie pozwala na samokształcenie tych, którzy są tym problemem zainteresowani. W rezultacie niewielu lekarzy pierwszego kontaktu potrafi w sposób właściwy korzystać z dość szerokiego asortymentu leków roślinnych, ponieważ nie znają ich właściwości farmakologicznych ani terapeutycznych. W tym głównie upatruje się przyczynę szerzenia samolecznictwa - obecnie szeroko promowanego - oraz wielkiej popularności tzw. medycyny niekonwencjonalnej - nie akceptowanej przez świat nauki, pomimo, często zaskakującej skuteczności w wielu beznadziejnych dla współczesnej medycyny przypadkach chorobowych.

Tylko te rośliny i otrzymane z nich leki zostają zaakceptowane, dla których przeprowadzono wnikliwe i kompletne badania fitochemiczne, farmakologiczne i kliniczne. Wiąże się to z istniejącą obecnie w medycynie oficynalnej tendencją do stosowania izolowanych substancji jednorodnych, szczególnie tych, które mają silne działanie farmakologiczne i wyczerpującą dokumentację w tym zakresie. Leki roślinne w badaniach klinicznych podlegają analogicznym zasadom badań co leki syntetyczne, a wprowadzenie ich do lecznictwa wymaga spełnienia określonych rozporządzeniem kryteriów.

Brak jest w Europie placówek medycyny współczesnej preferujących stosowanie w określonych schorzeniach fitoterapii, a tym samym specjalizujących się w badaniach klinicznych leku roślinnego. Istnieją natomiast, zwłaszcza w Europie Zachodniej ośrodki medycyny niekonwencjonalnej, szeroko propagujące leczenie ziołami, mające sporą rzeszę zwolenników, legitymującą się głównie spośród ich pacjentów. W wielu krajach - w tym także w Polsce - kontynuowane są średniowieczne tradycje ziołolecznictwa zakonnego (np. benedyktyni, bonifratrzy).

Choć medycyna współczesna nie lekceważy do końca medycyny ludowej czy niekonwencjonalnej, a tym samym ich teorii i filozofii, na których bazuje praktyczne stosowanie m.in. roślin jako leków, nie ma - i jak można przypuszczać - jeszcze długo nie będzie "zielonego światła" dla alternatywnych - z naukowego punktu widzenia - metod leczenia. Medycyna konwencjonalna jest - podobnie jak prawie cała współczesna nauka - i chyba pozostanie najtrwalszym bastionem "zdroworozsądkowej" filozofii oświeceniowej odrzucającej wszystko to co nienamacalne, uduchowione czy niematerialne, nie dające się zmierzyć, zważyć bądź obliczyć, a nade wszystko w logiczny, racjonalny sposób wytłumaczyć, udowodnić i uzasadnić.
Innymi słowy, droga ziołolecznictwa i innych alternatywnych metod leczenia, by być zgodną z rozwojem medycyny i odpowiednimi aktami prawnymi, wiedzie i wieźć będzie jak na razie wyłącznie przez warsztat naukowy.

W próbie przedstawienia tego zagadnienia łatwiej byłoby oczywiście mówić o barierach aniżeli perspektywach rozwoju. Niewątpliwie perspektywy takowe istnieją. Wskazuje na to chociażby duże zainteresowanie pacjentów, nowocześnie zaprogramowane i sukcesywnie realizowane szkolenie kadry farmaceutycznej, a w niektórych ośrodkach akademickich również i rolniczej oraz bogata baza surowcowa oparta w większości o surowce krajowe.

Fitoterapia do swego rozwoju wymaga uznania jej przez autorytety naukowe i zawodowe. Konieczne jest przedstawienie lekarzom wyczerpujących, rzetelnych informacji o lekach roślinnych, gdyż tylko efekty lecznicze mogą być miarą uznania. Dalszym warunkiem jest szkolenie lekarzy specjalistów oraz pogłębione badania fitochemiczne , farmakologiczne i kliniczne leku roślinnego, a nade wszystko zerwanie z utrwaloną w świadomości społeczeństw opinią, że ziołolecznictwo jest domeną znachorów i pseudolekarzy. Wreszcie niezbędnym jest należyte zaopatrzenie rynków zbytu w surowce i preparaty przez gospodarstwa hodowlane i przemysł przetwórczy.

Rozwój fitoterapii hamuje niewątpliwie niechęć lekarzy do stosowania leków roślinnych, ze względu na powolne efekty działania, a także brak udokumentowanych informacji o działaniu wielu z nich. To z kolei wiąże się z trudnościami wykonania obszerniejszych badań farmakologicznych i klinicznych.
Kolejną przeszkodą są bariery surowcowe, w postaci bądź to okresowych braków leków ziołowych wynikających m.in. z ograniczonych możliwości wytwórczych przemysłu zielarskiego - bazującego bądź co bądź na surowcach występujących w skończonych ilościach, których nie można "dosyntetyzować" gdy zajdzie taka potrzeba, niedoborów areałów na uprawy roślin leczniczych czy nikłego importu, bądź trudności z pokryciem stale rosnącego zapotrzebowania na surowce roślinne stosowane również poza lecznictwem (np. w przemyśle kosmetycznym, spożywczym czy włókienniczym).

Przezwyciężenie powyższych barier pozwoliłoby na rozwój ziołolecznictwa - metody terapeutycznej posiadającej niewątpliwie wymierne zalety jak: stosunkowo łagodne i pozbawione ubocznych efektów działanie, niewysoki koszt leczenia, ogólna dostępność i co najważniejsze pomyślne rezultaty lecznicze
.

  1. PROGRAM WZORY I OBRAZKI

Program Wzory i Obrazki oparty jest na założeniu, że w rozwoju dziecka można wyodrębnić kilka stadiów charakteryzujących się intensywnymi zmianami w poziomie poszczególnych zdolności lub umiejętności. W okresie od urodzenie do około drugiego roku życia przede wszystkim rozwijają się zdolności czuciowo - ruchowe. Okres pomiędzy drugim a trzecim rokiem życia charakteryzuje się najintensywniejszym rozwojem języka; od czwartego do siódmego roku życia przypada okres najintensywniejszego rozwoju zdolności percepcyjnych. Mniej więcej w połowie ósmego roku życia rozpoczyna się intensywny rozwój wyższych procesów myślowych.”

Na program Wzory i obrazki składają się trzy zeszyty z ćwiczeniami dla dziecka od młodszego wieku przedszkolnego do zerówki i trzy podręczniki dla osób kierujących praca dziecka (wzory i obrazki poziom podstawowy, Wzory i obrazki poziom średni, Wzory i obrazki poziom wyższy).

„Zeszyty do ćwiczeń stanowią zintegrowany wybór zadań angażujących wszystkie sfery percepcji wzrokowej na danym poziomie trudności. Zaleca się używanie ich w celu doskonalenia percepcji wzrokowej będącej ważnym aspektem dojrzałości szkolnej dzieci. W ćwiczeniach składających się na poziom podstawowy nacisk położono na zadania kształtujące koordynację wzrokowo-ruchową. Na poziomie średnim zwrócono uwagę na zadania rozwijające orientację w stosunkach przestrzennych, natomiast na poziomie wyższym skoncentrowano się głównie na ćwiczeniach integrujących zdolności percepcyjne z wymaganiami stawianymi dzieciom w nauce szkolnej... Program rozwoju percepcji wzrokowej przedstawiony we Wzorach i obrazkach koncentruje się na pięciu aspektach percepcji wzrokowej, które - jak wynika z badań licznych autorów - maja największe znaczenie dla rozwoju zdolności uczenia się u dzieci. Są to:

1. Koordynacja wzrokowo-ruchowa. Koordynacja wzrokowo-ruchowa jest zdolnością do zharmonizowania ruchów gałek ocznych z ruchami całego ciała lub której z jego części. Sprawne wykonywanie niemal wszystkich czynności zależne jest od dobrze rozwiniętej koordynacji wzrokowo-ruchowej.

2. Spostrzeganie figury i tła. Najlepiej spostrzegamy te rzeczy, na których koncentrujemy uwagę. Mózg jest tak zorganizowany, że spośród wszystkich bodźców działających na organizm może dokonywać wyboru ograniczonej ich liczby. Te wybrane bodźce - słuchowe, dotykowe, węchowe i wzrokowe - znajdują się w centrum uwagi: tworzą figurę w naszym polu percepcyjnym; większość pozostałych bodźców tworzy mgliście spostrzegane tło. Celem ćwiczeń dotyczących spostrzegania figury i tła jest rozwój zdolności dziecka do czytania wyrazów we właściwej kolejności i do spostrzegania liter i wyrazów jako samoistnych jednostek, bez mylenia ich z sąsiadującymi literami i wyrazami.

3. Stałość spostrzegania. Stałość spostrzegania wyraża się w zdolności do spostrzegania przedmiotu jako posiadającego stałe właściwości - określony kształt, położenie i wielkość, niezależnie od zmiennych wrażeń wywołanych przez ten przedmiot na siatkówce oka. Ćwiczenia dotyczące stałości spostrzegania pomagają dziecku nauczyć się rozpoznawania kształtów geometrycznych niezależnie od ich wielkości, barwy lub położenia, a później w szkole, znanych dziecku słów, gdy pojawiają się one w nieznanym kontekście, lub są wydrukowane nieznanym dziecku krojem czcionki lub napisane nieznanym charakterem pisma.

4. Spostrzeganie położenia przedmiotów w przestrzeni. Spostrzeganie położenia przedmiotów w przestrzeni może być zdefiniowane jako spostrzeganie relacji przestrzennych zachodzących między przedmiotem i obserwatorem. Biorąc pod uwagę przestrzeń, jednostka jest zawsze w centrum własnego świata i spostrzega przedmioty jako będące z tyłu, z przodu, przed, za, ponad, poniżej lub po którejś jej stronie. Dziecko z trudnościami w spostrzeganiu właściwego położenia przedmiotów w stosunku do własnego ciała będzie więc miało tendencję do mylenia takich liter jak: b-d, p-g, a także spostrzegania on jako no, rów jako wór, 24 jako 42 itp. Utrudni to lub uniemożliwi opanowanie przez dziecko czytania, pisania, ortografii i arytmetyki.

5. Spostrzeganie stosunków przestrzennych. Spostrzeganie stosunków przestrzennych to zdolność do spostrzegania położenia dwóch lub więcej przedmiotów w stosunku do samego siebie, a także relacji przestrzennych zachodzących między tymi przedmiotami. Różnica pomiędzy umiejętnością spostrzegania figury i tła i umiejętnością spostrzegania stosunków przestrzennych polega na tym, że w pierwszym przypadku pole wzrokowe podzielone jest na dwie części: figurę, czyli tę „narzucającą się” część pola, na którą skierowana jest uwaga, i nie narzucające się spostrzeżeniowo tło; w drugim przypadku - dowolna liczba przedmiotów może być spostrzegana we wzajemnych, zachodzących miedzy nimi stosunkach przestrzennych i uwaga jest skoncentrowana na każdy z nich w jednakowym stopniu.”

Opracowała Katarzyna Stencel

  1. Hipoterapia

  Hipoterapia to działanie mające na celu przywracanie zdrowia i sprawności przy pomocy konia i jazdy konnej. Daje ona wiele możliwości terapeutycznych, dlatego jest jedną z metod o największym zasięgu pod wzgledem różnorodności korzystających z niej pacjentów.

  Hipoterapia jest metodą uzupełniającą i wspomagającą główne metody terapeutyczne, dlatego dobrze, gdy hipoterapeuci są specjalistami z zakresu pedagogiki, pedagogiki specjalnej, psychologii, logopedii lub rehabilitacji, a dzieci z konkretnymi schorzeniami trafiają do odpowiednich hipoterapeutów-specjalistów. Znając podstawowe specjalistyczne metody terapeutyczne moga oni odwoływać się do nich podczas zajęć i czerpać z zasobu ćwiczeń, adaptując je i wykorzystując w hipoterapii. Umożliwia to dziecku kontynuowanie pracy i ćwiczeń prowadzonych w szkole, w domu oraz na zajęciach terapii indywidualnej. Tak rozumiana hipoterapia włącza się w kompleksową rehabilitację lub rewalidacją, zapewniając jeden wspólny front dla wszystkich poczynań terapeutycznych.

  Hipoterapia ma też wszystkie walory wyjątkowe i niezastąpione, które sprawiają, że nie jest ona tylko powtórką ćwiczeń stosowanych na sali gimnastycznej czy w gabinecie terapeutycznym. Należy do nich przede wszystkim kontakt z żywym zwierzęciem mający ogromny wpływ na rozwój emocji, budowanie więzi społecznych oraz zaspokajanie potrzeby lub nabywanie umiejętności dawania czegoś od siebie i opiekowania się kimś. Umożliwia ona również kontakt z przyrodą i przebywanie w zupełnie nowym środowisku, zdobywanie nowych, specjalnych umiejętności ruchowych, które mogą podnieść wartość dziecka w oczach rówieśników, rodziców, opiekunów, a przede wszystkim w jego własnych oczach. Obejmuje wszelkie działania mające na celu przywracanie zdrowia i sprawności poprzez wykorzystanie jazdy konnej i kontaktu z koniem.

  Wyodrębnione są następujące działania hipotrapeutyczne:

-Fizjoterapia na koniu - przywracanie sprawności fizycznej poprzez odpowiednią gimnastykę leczniczą wykonywaną na koniu poruszającym się stępem, zalecana i nadzorowana przez lekarza, prowadzona przez fizjoterapeutę. Jest uzupełnieniem klasycznej fizjoterapii.

-Psychopedagogiczna jazda konna - zespół działań podejmowanych w celu usprawnienia intelektualnego, poznawczego, emocjonalnego i fizycznego. Podczas jazdy konnej i czynności z nią związanych stosowane są działania edukacyjne, pedagogiczne, elementy psychoterapii, terapii zajęciowej i logopedii. Zajęcia prowadzone są przez pedagogów i psychologów.

-Terapia z koniem - to umożliwienie pacjentowi poznania zwierzęcia i nawiązania z nim kontaktu. Efektem terapeutycznym jest poprawienie komunikacji pacjenta ze światem zewnętrznym. Sama jazda konna może, ale nie musi być jednym z elementów tej formy terapii. Zajęcia prowadzone są przez pedagogów, psychologów i psychiatrów.


Celem hipoterapii jest wspieranie kompleksowej rehabilitacji dziecka dzięki wykorzystaniu wyjątkowych doznań, jakie daje człowiekowi kontakt z koniem. Zajęcia odbywają się z reguły od jednego do trzech razy w tygodniu i trwają około 30 minut, mogą być indywidualne lub grupowe i przeprowadzane są na ogół na terenie ośrodka jeździeckiego.

  U podstaw całego rozwoju dziecka leżą trzy najwcześniej dojrzewające, podstawowe układy zmysłów: dotyk, propriocepcja i system przedsionkowy. To właśnie one, wraz z rozwojem i integracją odruchów, nadają kształt rozwojowi dziecka. Stanowią bazę, na której mogą rozwinąć się zmysły „wyższe”, jak wzrok czy słuch. Dojrzewają przed narodzinami i maja znaczenie w trakcie porodu. Dziecko przebywające w macicy w czasie porodu porusza się, obraca, doznaje stymulacji dotykowej ze strony wód płodowych. Ssanie kciuka przez płód to także stymulacja dotykowa. Typowa pozycja przyjmowana przez dziecko przed porodem (głową w dół) dostarcza stymulacji przedsionkowej, a skurcze mięsni macicy podczas porodu stanowią bodźce proprioceptywne.

Układ dotykowy tworzą struktury umiejscowione w skórze i na jej powierzchni, odbierające wrażenia lekkiego i głębokiego dotyku czy nacisku, wibracji, ciepła, bólu i przesyłające te informacje do mózgu.
System przedsionkowy (inaczej zmysł równowagi) ma receptory w uchu wewnętrznym, reaguje na siłę grawitacji, ruch linearny i obrotowy oraz na przyspieszenie.
Propriocepcja to odbiór wrażeń płynących z mięsni i ścięgien. Informuje mózg o położeniu ciała, jego poszczególnych części oraz o tym czy i jakie ruchy ciało wykonuje

Terapia SI, nakierowana na poprawę funkcjonowania tych trzech systemów, sprawiała, że systemy wzrokowy, słuchowy i mowa funkcjonowały lepiej, a zatem poprawiała się zdolność tych dzieci do uczenia się, mimo, że nie ćwiczono z nimi pisania, czytania ani mówienia.

Zaburzenia integracji sensorycznej:

Problemy z percepcją wzrokową, np. kłopoty z odróżnianiem figury od tła, brak płynności ruchów gałek ocznych, mylenie kierunków prawo-lewo czy góra-dół.

Apraksja (lub dyspraksja jeśli zaburzenie występuje w mniejszym nasileniu), czyli zaburzenie w zakresie poznawczego programowania nie nawykowych umiejętności ruchowych. Problemem jest planowanie ruchu, dziecko z apraksją jest niezdarne, ma trudności z ubieraniem się, z nauką rysowania i pisania, z płynnością ruchu podczas wykonywania nowych zadań ruchowych.

Nadaktywność, zachowania destrukcyjne - zaburzenia w zakresie zmysłu dotyku w połączeniu z określonym typem dysfunkcji układu przedsionkowego; krótki czas koncentracji.

Nadwrażliwość na dotyk - dziecko nie toleruje określonej stymulacji dotykowej, jak np. położenie ręki na ramieniu, dotykanie twarzy, głowy, potrącanie przez inne dzieci etc. Reakcją jest zachowanie typu: „walcz lub uciekaj”. Inne typy nadwrażliwość to np. słuchowa czy węchowa.

Problemy słuchowo-językowe - dotyczące praksji oralnych, stanowią szczególną postać zaburzeń planowania ruchu.

Trudności w czytaniu i liczeniu - pojawiają się u dzieci inteligentnych, nie wykazujących innych dysfunkcji SI. Słabo reagujący (podreaktywny) system przedsionkowy domaga się stymulacji przedsionkowej, którą zapewniają gwałtowne linearne i wertykalne przyspieszenia ruchu, np. zeskoki w przód z wysokości, huśtawki, zjeżdżalnie, karuzele.

Nadreaktywność układu przedsionkowego i jego słaba zdolność modulacji bodźców - syndrom odwrotny do poprzedniego. Brak poczucia bezpieczeństwa fizycznego i emocjonalnego tzw. niepewność grawitacyjna. Dziecko źle toleruje ruch, a zwłaszcza gwałtowne przyspieszenie np. w samochodzie, na karuzeli, na koniu. Duża potrzeba kontrolowania środowiska fizycznego, co często bywa przenoszone na środowisko społeczne.

Słaba rejestracja bodźców - mózg ma problemy z utrwaleniem tego, co zostało zobaczone lub usłyszane. Ten syndrom jest częsty u dzieci autystycznych i z cięższymi uszkodzeniami ośrodkowego układu nerwowego.

  Terapeutyczne zajęcia na koniu, dostarczające wielozmysłowej stymulacji i stwarzające szansę zdobywania nowych doświadczeń życiowych, są dla dzieci z zaburzeniami integracji sensorycznej bardzo dobrym uzupełnieniem terapii metodą SI. Wykorzystywane są przy tym takie terapeutyczne właściwości konia, jak:

- ruch - stymulacja zmysłu równowagi i wzroku,
- skóra pokryta sierścią - stymulacja czucia i odczuwania temperatury,
- zapach - stymulacja węchu,
- głos i wydawane przez konia odgłosy - stymulacja słuchu.


Trudno w tym miejscu nie wspomnieć o emocjonalnym aspekcie zajęć. Spotkanie z dużym, pięknym, wrażliwym zwierzęciem w każdym budzi emocje. Są to emocje pozytywne, wiążą się z przyjemnością i mobilizują do pokonywania własnych ograniczeń. Kontakt ze zwierzęciem motywuje dziecko do pracy, a umiejętności nabywane w opiekowaniu się czy kierowaniu nim podczas jazdy budują poczucie własnej wartości.

Dziękujemy pani Annie Strumińskiej i Fundacji Hipoterapii za udostępnienie materiałów.
http://pedagogika.books.net.pl/30008.htm

  1. Historyjki z życia wzięte

Wiele osób z autyzmem ma poważne problemy z radzeniem sobie w sytuacjach społecznych. Wynika to m.in. z deficytów poznawczych w tym zakresie. Dobrym przykładem może tu być teoria umysłu, czyli umiejętność przyjmowania perspektywy myślenia innych osób (czy potraficie sobie wyobrazić, co myśli osoba będąca w danej sytuacji).

Historyjki z życia wzięte (ang. social stories) są jedną z technik pomocnych w terapii deficytów poznawczych z zakresu umiejętności społecznych. Są to króciutkie opowiadania przedstawiające prostym językiem poprawne zachowania w określonych sytuacjach społecznych. Maja za zadanie pomóc dziecku poradzić sobie w konkretnych sytuacjach. Jedną z najbardziej znanych autorek takich historyjek jest Carol Grey.

Celem historyjki jest dostarczenie dziecku bardzo konkretnych informacji o osobach, miejscach, zachowaniach. Często są to informacje o tym, co, do kogo, w jaki sposób i kiedy dziecko ma powiedzieć.

Każda historyjka powinna być dostosowana do potrzeb konkretnego dziecka pod względem:

· tematu,
· słownictwa,
· długości (ilości zdań - np. od 3 do kilkunastu),
· wielkości czcionki,
· pisana w czasie teraźniejszym (zasady postępowania) lub przyszłym (gdy jej celem jest przygotowanie dziecka do nowej sytuacji).

Jak pracować z dzieckiem wykorzystując historyjki z życia wzięte?

1. Należy wybrać historyjkę, która jest bliska doświadczeniu dziecka.
2. Sprawdzić, czy jej treść jest adekwatna do sytuacji dziecka (np. czy opisane w historyjce osoby to rzeczywiście te, które dziecko spotyka w takiej sytuacji; czy w przedszkolu pani proponuje dziecku określoną zabawę opisaną w historyjce itp.).
3. Sprawdzić, czy słownictwo, długość i ilość zdań, wielkość czcionki są adekwatne do możliwości dziecka.
4. Historyjkę można czytać z dzieckiem wielokrotnie, opowiadać mu ją, ilustrować rysunkami wyciętymi z książeczek i czasopism, zdjęciami zrobionymi dziecku w sytuacjach opisanych w historyjce lub zdjęciami osób, miejsc, przedmiotów, czynności w niej występujących.
5. Sprawdzać (dyskretnie) czy dziecko postępuje zgodnie z informacjami zawartymi w historyjce. W miarę potrzeb można się odwołać do konkretnej historyjki (np. „zobacz, zrobiłeś zakupy, poczytajmy, czy to było tak, jak w naszej historyjce”).
6. Z przerobionych z dzieckiem historyjek można tworzyć albumy (zbiory) dla własnego dziecka (coś w rodzaju własnej książeczki dziecka).

Należy pamiętać, że często nie mamy gotowej, adekwatnej do potrzeb naszego dziecka historyjki. Dlatego dobrze jest spróbować pisać własne historyjki. To nie jest takie trudne, jeśli tylko pamięta się o zasadach wymienionych powyżej.

Tekst  Synapsis      www.synapsis.waw.pl
Książka wydana przez        
www.fraszka.oswiata.org.pl

  1. KRIOTERAPIA

 
      Krioterapia jest metodą leczenia wykorzystującą wpływ skrajnie niskich temperatur na organizm ludzki. Przebywanie w temperaturze minus 120 stopni Celsjusza przez okres 2 minut wywołuje szereg efektów klinicznych, hormonalnych i biochemicznych. Następuje zdecydowana poprawa nastroju, subiektywna bezbolesność, dotycząca nie tylko bólów stawowych i powierzchni ciała, ale także bolesnych odczuć w jego wnętrzu.

      Efektem pobytu w kriokomorze jest również zanik uczucia zmęczenia, rozluźnienie napiętych mięśni, wyraźne zwiększenie ich siły oraz zwiększenie przepływu krwi przez powłoki ciała i narządy wewnętrzne. Następuje zmniejszenie obrzęków, wzrost stężeń hormonów o działaniu przeciwzapalnym i gojącym.


      Uruchomienie powyższych reakcji daje efekt leczniczy w wielu schorzeniach narządu ruchu, schorzeniach neurologicznych, stanach pourazowych i pooperacyjnych. Krioterapia umożliwia przeprowadzenie zabiegów kinezyterapeutycznych nawet u pacjentów z dużym odczynem bólowym czy wybitnie zwiększoną spastycznością mięśni. Obserwowane jest zmniejszenie bólu i obrzęków zajętych stawów, zmniejszenie napięcia mięśni, zaburzeń równowagi, poprawa koordynacji ruchów oraz sprawności ruchowej pacjentów.

      Krioterapia ogólnoustrojowa znajduje również zastosowanie w odnowie biologicznej oraz medycynie sportowej.
 
 
PRZEBIEG KRIOSTYMULACJI:

Etap I
Wejście i kilkudziesięciosekundowy pobyt Pacjentów w przedsionku komory, celem adaptacji organizmu. Temperatura minus 60° Celsjusza. W przedsionku Pacjentom zawsze towarzyszy obsługa komory.

Etap II
Wejście i dwuminutowy pobyt Pacjentów w komorze właściwej. Temperatura około minus 120° Celsjusza (w zależności od indywidualnych wskazań temperatura może być obniżona nawet do minus 160°C). Podczas pierwszego pobytu w kriokomorze Pacjentom zawsze towarzyszy obsługa komory.

Etap III
Wyjście Pacjentów do przedsionka a następnie na zewnątrz komory. Pacjentów zawsze wyprowadza obsługa komory

Przeciwwskazania względne (pacjenci pod szczególnym nadzorem):

· Zaburzenia rytmu serca.
· Wady zastawek serca.
· Choroba niedokrwienna serca.
· Zespół Raynaud.
· Nadmierna potliwość skóry.
· Niedoczynność tarczycy.
· Nietolerancja zimna.
· Wiek powyżej 75 lat.
 
Przeciwwskazania bezwzględne:

· Choroby nowotworowe.
· Zakrzepowe zapalenie żył głębokich.
· Przebyte zatory tętnic obwodowych.
· Niestabilna choroba wieńcowa.
· Schyłkowe okresy chorób serca, układu oddechowego, nerek.
· Zaawansowane ropno-zgorzelinowe zmiany na kończynach dolnych.
· Ostre infekcje.
· Znaczna niedokrwistość.
· Alergia na zimno.
· Klaustrofobia.

EFEKTY MEDYCZNE
 
      Krioterapia jest metodą leczenia wykorzystującą wpływ działania skrajnie niskich temperatur na organizm ludzki. Przebywanie w temperaturze poniżej minus 110 stopni Celsjusza przez okres 2-3 minut wywołuje szereg efektów klinicznych, hormonalnych i biochemicznych. Bodziec niskotemperaturowy poprzez działanie na receptory zimna znajdujące się na powierzchni skóry powoduje:

zmniejszenie odczuwania bólu będące wynikiem jego bramkowania (zablokowanie szlaków przewodzących bodźce bólowe do centralnego układu nerwowego) oraz efektu opioidowego (wzrost wydzielania beta-endorfin). Efekt przeciwbólowy dotyczy nie tylko bólów stawowych i powierzchni ciała, ale także bolesnych odczuć w jego wnętrzu,

uruchomienie mechanizmów termoregulacyjnych z następowym zwiększeniem przepływu krwi przez narządy wewnętrzne (wynik centralizacji układu krążenia),

zmiany metabolizmu tkankowego,

zmniejszenie napięcia mięśni - ich rozluźnienie, związane ze zmianą przewodnictwa nerwowo-mięśniowego,

zwiększenie wydzielania hormonów takich jak ACTH, katecholaminy, testosteron, o działaniu przeciwzapalnym i gojącym,

uruchomienie reakcji immunologicznych (zmniejszenie liczby limfocytów T helper, IL1, IL6 oraz zwiększenie limfocytów T supresor IL2 mających istotny wpływ na rozwój i przebieg, między innymi, chorób zapalnych układu ruchu).

      Efekty pobytu w kriokomorze są wielogodzinne (6-8 godzin). U Pacjentów następuje poprawa nastroju, zanika uczucie zmęczenia, wzrasta siła mięśni a obrzęki ulegają zmniejszeniu. Krioterapia ogólnoustrojowa umożliwia bezbolesne przeprowadzenie zabiegów kinezyterapeutycznych. Wymienione efekty predysponują tę metodę jako lidera nowoczesnego medium terapeutycznego.

  1. MASAŻE


Wprowadzenie

Każdy kto w pracy terapeutycznej styka się lub stosuje w terapii masaż, zdaje sobie sprawy jakim fenomenem jest dotyk, w tym przypadku jego usankcjonowana forma dająca możliwości profilaktyki zdrowia, usprawniania oraz leczenia. W masażu posługujemy się wieloma terminami, jest wiele określeń i samych metod. Obecnie udokumentowanych jest około 30 metod masażu bądź metod profilaktyczno-terapeutycznych, w których masaż jest jednym z elementów. Wśród różnorodnej terminologii  najczęściej występuje podział ze względu na kryteria zastosowania masażu.
Dlatego też najczęściej mówi się  o masażu: leczniczym (usprawniającym, rehabilitacyjnym), kosmetycznym (pielęgnacyjnym, modelującym), relaksacyjnym (odprężającym, uspokajającym) oraz sportowym. Wyodrębniane nurty to masaż w odnowie psychosomatycznej czyli możliwość zastosowania masażu w profilaktyce i leczeniu zmian w tkankach miękkich wywołanych stresem lub też negatywnymi stanami emocjonalnymi. Do nowych nurtów należy też specyficzne zastosowanie masażu w medycynie estetycznej, zwłaszcza w profilaktyce i leczeniu defektów estetycznych W krajach anglojęzycznych obok pojęcia therapeutic massage - masaż leczniczy, stosują pojecie body work - określające różne metody „ pracy z ciałem'' w tym i masażu. W innych krajach te same metody są zaliczane do tzw. innych metod fizykalnych a kończąc na zastosowaniu w psychoterapii.

Spotkać się można także z różnicowaniem masażu ze względu na pochodzenie, kraj lub regionu: metody orientalne, wschodnie, masaże azjatyckie: najbardziej znane to: Chiński Masaż klasyczny, akupresura, Tui-na, japońskie Shiatsu w tym Zen Shiatsu, Hinduski Masaż Głowy oraz Masaż Ayurwedyjski, ponadto mamy regionalne terminy takie jak: masaż Tybetański, Wietnamski, Malezyjski, Singapurski, Indonezyjski, Taiski (Yoga) Masaż, Singapurski oraz Egipski i Berberyjski. Odmienna grupę stanowią Masaże Polinezyjskie oraz tradycyjny Masaż w Tureckiej Łaźni.W wielu metodach terapeutycznych masaż jest częścią zabiegu, bywa też odwrotnie, niektóre metody masażu zawierają elementy ćwiczeń a nawet terapii manualnej. Nie jest to bynajmniej przyczyną nieporozumień, wprost przeciwnie, świadczy o skali pojęcia które bierze swój rodowód od - fenomenu ludzkiego dotyku. 
Teoria

Masaż to oddziaływanie na ustrój, za pomocą bodźca mechanicznego (ręce masażysty, przyrząd do masażu) w celu wywołania odczynów fizjologicznych w tkankach, narządach, i układach. Jest to terapia manualna wykonywana przez terapeutę, która ma na celu wpłynąć bezpośrednio lub pośrednio na przebieg spraw chorobowych. Oddziaływanie bodźcem mechanicznym na tkanki, polega na ich odkształcaniu i wpływaniu na ich strukturę, celem zadziałania nie tylko na układ ruchu tzn. na mięśnie, ścięgna, torebki stawowe, okostną, kości, lecz także zadziałanie na skórę, tkankę łączną, podskórną, zakończenia nerwowe w skórze, a pośrednio na narządy wewnętrzne. Na te ostatnie można wpłynąć bezpośrednio, wykonując ( masaż głęboki brzucha) lub pośrednio drogą odruchową przez istniejące połączenia układu nerwowego. Masaż jako element fizjoterapii stosowany jest w leczeniu wielu schorzeń i urazów. Cel oddziaływania: terapeutyczny, usprawniający, profilaktyczny, kosmetyczny, relaksacyjny, przyjemnościowy.

Masaż klasyczny jest  ręcznym zabiegiem fizykalnym, składającym się z 5 podstawowych ruchów: głaskań, rozcierań, ugniatań, ucisków, wibracji. Ruchy te powinny być wykonywane zawsze w wymienionej kolejności, czyli od najsłabszych do najmocniejszych przy czym kierunek ich wykonywania musi być zgodny z kierunkiem przepływu krwi żylnej i limfy. Wyjątkiem od tej reguły są jedynie oklepywania, których zadaniem jest pobudzenie krążenia w miejscu oklepywanym po przez zassanie krwi z miejsc położonych powyżej i poniżej obszaru oklepywanego, w związku z czym mogą one być wykonywane w obydwu kierunkach.

Głaskania - są to posuwiste ruchy, które w zależności od części ciała objętej masażem wykonuje się palcami lub całymi dłońmi, ściśle przylegającymi do masowanej powierzchni. Mają one na celu złuszczenie obumarłego naskórka rozgrzanie i otwarcie porów skórnych, dzięki czemu dochodzi do lepszego utlenowania i odżywienia tkanki skórnej oraz bezpośrednio pod nią leżącej tkanki łącznej. Głaskania rozpoczynają oraz kończą zabieg masażu klasycznego, ale w zależności od potrzeb mogą być one również wplatane pomiędzy pozostałe ruchy w trakcie zabiegu.

Rozcierania - to koliście lub spiralnie wykonywane ruchy obrotowe rąk, biegnące wzdłuż masowanego odcinka ciała. Wykonuje się je zazwyczaj opuszkami palców lub nasadą dłoni Celem rozcierań jest rozgrzanie i doprowadzenie do lepszego ukrwienia tkanki podskórnej oraz płycej położonych mięśni. Szczególnie przydatne są one w opracowaniu więzadeł i torebek stawowych. zwłaszcza w przypadku przykurczów gdzie zastosowanie głębokich rozcierań kolistych znacznie przyspiesza ich regenerację.

Ugniatania - polegają na przerabianiu tkanki mięśniowej pomiędzy kciukiem a czterema pozostałymi palcami ręki lub obu rąk naprzemiennie (ugniatania podłużne); albo na przekazywaniu fałdu mięśniowego z ręki prowadzącej do podążającej za nią (ugniatanie poprzeczne). Celem ugniatań jest usunięcie produktów przemiany materii z głębiej położonych grup mięśniowych (jak np.: kwas mlekowy), co pozwala przyspieszyć ich regenerację po wysiłku. W przypadku zaników mięśniowych i zwiotczeń stosuje się ugniatania o wyższej intensywności, co przyspiesza przyrost masy mięśniowej i pomaga powrócić mięśniom do naturalnej sprężystości.

Uciski - są ruchami podobnymi do ugniatań z tym że wykonuje się je jednocześni i mają one charakter ruchu przepychającego. Zadaniem tych ruchów jest przesunięcie produktów przemiany materii do głównych węzłów limfatycznych w celu szybszego ich wydalenia z organizmu.

Wibracje - polegają na wprowadzeniu w szybkie drgania masowanej części ciała i w zależności od jej powierzchni może być wykonywana palcami, jedną ręką lub oburącz. Ruch ten wykonany lekko, rozluźnia tkanki i wywołuje wrażenie relaksu. Mocne wibracje mają natomiast silne działanie pobudzające, co czyni je szczególnie przydatnymi w zwalczaniu zaników mięśniowych i porażeń wiotkich. Wibracje wydatnie przyspieszają przemianę materii w tkance podskórnej, co pomaga w spalaniu nadmiaru tkanki tłuszczowej oraz pozwala je wykorzystać do walki z tzw. cellulitis.

Może on być wykonywany suchymi rękami, co jest wskazane wówczas gdy stosuje się go jako wstęp do innych technik manualnych (np.: chiroterapia, masaż segmentarny); albo przy użyciu środków poślizgowych, które ułatwiają dotarcie do głębiej położonych tkanek i stosowane są przede wszystkim w masażu sportowym, relaksacyjnym oraz wyszczuplającym. Wymagania jakie stawia przed terapeutą masaż klasyczny dotyczą przede wszystkim sprawności manualnej i wyczulenia na dotyk. Ruchy powinny być wykonywane płynnie, miękko i pewnie, nie powinny pozostawiać przykrego wrażenia ścierania skóry, pieczenia, czy szczypania. Przygotowanie teoretyczne masażysty powinno obejmować gruntowną wiedzę z dziedziny anatomii i fizjologii człowieka, szczególnie uwzględniającą znajomość układów: kostnego, mięśniowego, nerwowego oraz krążenia

Podział

Masaże lecznicze są regularnymi zabiegami o charakterze leczniczym, rehabilitacyjnym, które można łączyć z rozmaitymi zabiegami fizjoterapeutycznymi lub gimnastyką leczniczą.

Masaż klasyczny leczniczy jest formą oddziaływania na organizm, która wykorzystuje bodźce mechaniczne głównie w postaci ucisku na tkanki w celu wywołania fizjologicznych odczynów. Stosowane chwyty, ruchy i techniki wywierają wpływ na tkanki i celem tego jest zadziałanie na układ ruchu (mięśnie, ścięgna, torebki stawowe, okostną, kości) oraz na skórę, tkankę łączną, tkankę tłuszczową, zakończenia nerwowe w skórze, a także na układ krwionośny i chłonny. Pośrednio działa on również na narządy wewnętrzne.
Masaż klasyczny jest stosowany w rehabilitacji leczniczej. Stanowi on jedną z metod fizjoterapeutycznych, której zadaniem jest przywrócenie sprawności uszkodzonych narządów. Stosuje się go również w celach profilaktycznych, zapobiega zaburzeniom ustroju. Jest jednym ze sposobów likwidowania stresu i jego skutków negatywnie wpływających na nasze samopoczucie i kondycję psychofizyczną. Usprawnia, wycisza, stabilizuje pracę organizmu, przyśpiesza rekonwalescencję, zapobiega zanikowi nieużywanych mięśni. Dzieli się na:- relaksacyjno-rozluźniający - pobudzający

Masaże specjalistyczne lecznicze:

- masaż segmentarny (łącznotkankowy, okostnowy): polega na działaniu bodźcem mechanicznym za pomocą odpowiednich technik na określone strefy unerwienia ciała. Dobierając odpowiednie techniki w zależności od rodzaju zmienionej chorobowo tkanki, a także i innych warunków, wpływamy za pośrednictwem układów: nerwowego i hormonalnego na chory narząd. Jest to masaż stosowany w celu świadomego oddziaływania na wszystkie tkanki i ich zmiany chorobowe. Oddziałuje on odruchowo na narządy wewnętrzne jamy brzusznej i klatki piersiowej po przez oddziaływanie na określone strefy ciała, które mają (w skórze, tkance podskórnej, łącznej, mięśniach) wspólne unerwienie z narządami wewnętrznymi. Jest skuteczny w zaburzeniach funkcjonalnych narządów wewnętrznych - usuwa zaburzenia funkcjonalne danego narządu.

- masaż limfatyczny: inaczej drenaż limfatyczny - zastosawanie odpowiednich rękoczynów pozwala na usprawnienie krążenia limfy przeciwdziałając powstawaniu chorób wywołanych jej zastojem, jak również likwidując obrzęki zastoinowe, zapalne, onkotyczne i chłonne. Pozwala także na usprawnienie przepływu limfy po przebytych chorobach zakaźnych i nowotworowych, przyspieszając powrót do zdrowia. Twórcą jest duński lekarz Emil Vodder. Opracowana przez Voddera metoda masażu była efektem 25 lat studiów i badań klinicznych. Vodder w swojej pracy stykał się z zaburzeniami gospodarki wodnej w mięśniach, ze zmianami skórnymi, z zaburzeniami w wydzielaniu błon śluzowych, zapaleniami zatok i innych. Zastosowanie drenażu  w tych schorzeniach bardzo szybko prowadziło do poprawy stanu zdrowia i w większości przypadków trwałego wyleczenia. Opublikowany w 1934 roku przez Voddera drenaż limfatyczny bardzo szybko zyskał uznanie i stosowany jest do dnia dzisiejszego zarówno jako masaż ogólny, jak i metoda pielęgnacji twarzy. W ostatnich latach drenaż limfatyczny przeżywa swój renesans. postępowania, jednak sam mechanizm oddziaływania

- masaż izometryczny: to masaż mięśni, napiętych w skurczu izometrycznym. Wskazania - obniżenie siły mięśni z różnych powodów np. opatrunku gipsowego, usuwanie zaników mięśniowych powstałych z nieczynności, unieruchomienia...

- masaż kontralateralny: przeprowadza się we wszystkich przypadkach, w których niemożliwe jest zastosowanie masażu na chorej kończynie, ze względu na przeciwwskazania, np. opatrunek gipsowy. Masaż wykonywany jest na kończynie zdrowej, co powoduje równoczesną aktywizację przepływu krwi w kończynie chorej. Oddziaływanie masażem na zdrową kończynę aktywizuje na stronie przeciwnej w ok. 30% przepływ krwi i bodźców nerwowych za pośrednictwem skrzyżowań naczynioruchowych odruchów fizjologicznych. Masaż łączy się z ćwiczeniami kontralateralnymi należącymi do ćwiczeń synergistycznych

- masaż centryfugalny dostawowy: jest to zabieg leczniczy stosowany po takich urazach i kontuzjach stawowych, jak stłuczenia, zwichnięcia, skręcenia, po urazach elementów okołostawowych - więzadła, ścięgna, torebki stawowe, mięśnie.

- masaż wibracyjny / pulsacyjny

- masaż punktowy / uciskowy

- masaż reflektoryczny


Masaż dzisiaj

Najwięcej prac w zakresie badania masażu związanych jest dzisiaj z jego wpływem na tkanki miękkie. Rejestrujemy opracowania metod, w których wykorzystuje się zarówno masaż klasyczny z elementami masaży punktowych. Nowy nurt to zastosowanie masażu w medycynie estetycznej oraz w odnowie psychosomatycznej. Po latach olbrzymiego zainteresowania sprzętem wspomagającym masaż, następuje radykalny powrót do manualnego - czyli wykonywanego ręcznie - masażu. Duży rozwój masażu zauważyć można w ośrodkach określanych jako: Wellnes, SPA a także w gabinetach kosmetycznych i oczywiście Gabinetach Masażu. Z prawdziwego rodzaju mozaiką masaży mamy do czynienia w kosmetyce. Rośnie zainteresowanie wykorzystaniem masażu w połączeniu z innymi zabiegami pielęgnacyjnymi na ciało.

Współczesna medycyna i psychologia popiera zastosowania masażu w profilaktyce tzw. chorób cywilizacyjnych oraz w terapii zmian w tkankach miękkich w wyniku długotrwałego stresu jak i negatywnych stanów emocjonalnych.

Historia

Pierwsze wzmianki o masażu przez niektórych badaczy wskazują na bardzo wczesne daty, jednak są one nieco wątpliwe pod względem historycznym. Zwolennicy tych teorii doszukują się wzmianek o masażu sięgających już 3 tysiąclecia przed nasza erą. Choć większość wzmianek pochodzi jednak ze znacznie późniejszego okresu, to zapewne pamięć o nich przetrwała w formie przekazów ustnych z jeszcze wcześniejszych lat.
2500 p.n.e. Sakkara-  Egipcjanie - opracowują refleksologię, nie znane są szczegóły ale informacje wskazują na znajomość tematu masażu stóp.
2000 p.n.e. - Pierwsze pisma dotyczące masażu, lub też jego elementów.
W Starożytnych Chinach plasują się sięgające ponad 3000 lat wstecz źródła o wzmiankach dotyczących masażu w dziełach: Kung- Fu z Tao Tse oraz Klasyczna Medycyna Wewnętrznego Żóltego Cesarza, najstarsze znane zapiski w których mowa o masażu.
Nei Ching - opisuje terapeutyczny dotyk lub jego elementy.
Ayurveda Indie - teksty o sztuce życia i zachowaniu zdrowia zawierające informacje o masażu, min. dotyczące jego zmysłowego wymiaru. Później - pierwsze badania tych tekstów i interpretacje Europejczyków spowodowały, błędne kojarzenie masaży ayurwedycznych - jako masaży natury erotycznej.   
W tych kulturach i w tym okresie trudno jednak doszukiwać się wyodrębnionych metod masażu, był on raczej składową systemu leczenia obok: kąpieli, ziołolecznictwa, cwiczeń.
Udokumentowane wydarzenia:
Homer - wzmianki  o olejkach jako o środkach stosowanych w masażu.
776 p.n.e. Igrzyska Olimpijskie Grecja - zawodnicy stosują masaż przygotowujący do zawodów.
500 p.n.e.  - Herodicus -poleca ćwiczenia w celach leczniczych. Uważany jest za prekursora ćwiczeń medycznych.
460 - 380 p.n.e. - Hipokrates - stosuje techniki masażu w leczeniu, min. rozcieranie.
100 - 44 p.n.e. - Juliusz Cezar - korzysta z masaż w leczeniu neuralgii i epilepsji.
90 - p.n.e. - Chiny - pierwotne opracowania i rozwój akupunktury i akupresury.
100 - n.e. - Pierwsza szkoła masażu powstaje w Chinach.
130 - n.e. - 201 - Galen -  pierwsza książka o medycynie manualnej, zapiski dotyczą min. rozcierania w masażu  jako przygotowania do walki gladiatorów.  
600-ne - lata n.e. Japonia - rozwój masażu jako praktyki pierwotnego masażu Anma.
U schyłku XIX i na początku XX w, pojawi się pojecie Shiatsu.
Od VIII w. datuje się także wzrost rozwoju medycyny w krajach arabskich, jednak stosowanie masażu było raczej domeną medycyny stosowanej na dworach.
Awicenna napisał: celem masażu jest wchłonięcie/regulacja produktów przemiany materii w mięśniach, nieusuniętych produktów przez ćwiczenia.
1368-1644 - Ming Dynastia - rozwój masażu w pediatrii i rozwój masażu Tui-na.  
Medyczne - w ujęciu zachodnim, europejskim - doświadczenia z masażem:
Do XIII - XIV w. datuje się stosowanie na ziemiach Słowian pewnej formy łaźni z masażami i oklepywaniem za pomocą rózg w celu poprawy krążenia, ale w wiekach późniejszych wydaje się, iż obyczaj ten stopniowo zanikał. 
Odrodzenie masażu w Europie:
1517-1590 - Ambroży Pare - Francja - wkład w świadome stosowanie masażu przede wszystkim u pacjentów po operacjach, leczonych ranach i amputacjach w wyniku działań wojennych.
1561-1621, Bacon Werulamski poparcie masażu względem zainteresowań ówczesną mechanoterapią.
1606-1672. Hoffman Friedrich - poparcie dla masażu jako naturalnej metody leczenia.
1813 n.e. -Per Henrik Ling - zakłada Centralny Królewski Instytut Gimnastyki w Szwecji. Później rozwija metodę masażu znanego jako masaż szwedzki.
1839-1909 Mezger Johan z Amsterdamu, uważany za twórcę masażu naukowego, uruchamia szkołę masażu klasycznego.
XIX w. W wyniku migracji ludności azjatyckiej, następuje wzrost zainteresowania orientalną medycyna, w tym także masażu.
1879 - Douglas Graham - opisuje Praktykę Lomi Lomi.
1894 - powstanie profesjonalnego stowarzyszenia masażu w Wielkiej Brytanii,
1895 - Zygmunt Freud - stosuje masaż w leczeniu histerii - postuluje o stosowaniu masażu jako metody wspomagającej leczenie niektórych schorzeń psychosomatycznych.
XX w. Na początku wieku dzięki Tamai Tempak, datuje się rozwój współczesnego Shiatsu w Japonie i oddzielenie go od tradycyjnej praktyki masażu Anma. Następuje adaptacja starej sztuki do współczesnych wymogów fizjologii.
1913 - dr Wiliam Fitzgerald odkrywa na nowo i opisuje schemat refleksiologii - nazywanej Terapią Strefową. Pózniej Eunice Ingham i dr J.S. Riley badli rozwinęli refleksoterapię, pod jej imieniem funkcjonuje obecnie jeden z najbardziej spójnych systemów refleksoterapii. 
1918 - wzrasta zainteresowanie masażem i ćwiczeniami w celu rehabilitacji ofiar II Wojny.
1929 Elizabeth Dicke - w Niemczech - opracowuje i publikuje specjalistyczną metodę masażu tkanki łącznej- stosując strefy odruchowe.
1932 Duński fizjolog Emil Voder - po latach badań opracowuje i publikuje Manualny Drenaż Limfatyczny.
1930 - Stanley Leif - opracowuje terapię nauromięśniową.
1952- Janet Travell opracowuje Trigger Points.
1960—te pierwsze prace Idy Rolf- (Rolfing) - Inegracja Posturalna.
1978 -Soma Neuromięśniowa Integracja opracowana przez Billa Williamsa ucznia Idy Rolf.
Lata 70-te w wyniku ocieplenia stosunków międzynarodowych są początkiem prawdziwej ekspansji i rosnącego zainteresowania metodami chińskimi w tym masażem i akupresurą.
Polskie akcenty:
W okresie zaborów wielu Polaków zajmuje się masażem, powstają pierwsze opracowania, często - z oczywistych względów - kojarzone jednak z obywatelami innych krajów.
Izydor Zabłudowski - twórca oryginalnej metody masażu - europejskiej sławy profesor Uniwersytetu w Berlinie, kierownik Uniwersyteckiego Zakładu Masażu Leczniczego.  
Wzrost zainteresowania masażem w lecznictwie i rehabilitacji  podobnie jak w całej Europie nastąpi w Polsce jednak w latach 20-tych XX w. W okresie międzywojennym masaż wchodzi do szpitali oraz powstających gabinetów fizjoterapii. Powstają także pierwsze polskie opracowania i modyfikacje masażu min. dzięki M. Kosińskiemu oraz J. Zaorskiemu.
W tym okresie choć bardziej jako alternatywne rozwiązania zauważa się wzrost korzystania z masażu nie tylko w lecznictwie, rehabilitacji ale także w celu relaksacji i ówczesnej odnowy biologicznej w kurortach. Ponadto pojawiają się pierwsze wzmianki o pozytywnym wpływie masażu w leczeniu otyłości.
W okresie powojennym II W.W. wzrasta zainteresowanie masażem w rehabilitacji.
W okresie tym, powstają pierwsze polskie książki o masaż.
1953 - Polska, Kraków - powołanie Ośrodka Rehabilitacyjnego dla Niewidomych - pierwsza szkoła kształcąca masażystów w Polsce, najpierw kursy a następnie w 1980 - zostaje przekształcona w Medyczne Studium Zawodowe - Wydział Masażu Leczniczego. Od lat 70 -tych wielu jej absolwentów pracuje poza granicami kraju. Powstaje także Sekcja Masażystów Niewidomych, pierwsze stowarzyszenie masażystów w Polsce. 
1980-te, w Polsce rośnie zainteresowanie masażami orientalnymi, choć nie ma jeszcze ukierunkowanych szkoleń, adepci tej sztuki czynią wielkie postępy.
1990-te pierwsze prywatne szkoły i kursy masażu klasycznego i naturalnych metod.
1990-te wzrost zainteresowania masażami w aspekcie kosmetycznym i w relaksacji, masaż gości coraz częściej na targach kosmetycznych, odnowy biologicznej, Spa.  
1990 -te, pierwsze publikacje dotyczące masażu autorstwa Adama Zborowskiego, stanowiące dzisiaj kanon najlepszych podręczników o masażu.
Od 1992 roku - wzrasta zainteresowanie Polinezyjskimi Masażami.
1994 - pierwsze informacje dotyczące: masażu w standardzie body work, dzisiaj znanego jako metoda: Integracyjnego Masażu Bodywork - łącząca aspekt relaksacyjnego i leczniczego masażu w terapii zmian w tkankach miękkich powstałych w wyniku stresu.
1997 - I Targi Edukacyjne Masażu w MSZ w Krakowie. Początek współpracy pomiędzy różnymi środowiskami zajmującymi się masażem: leczniczym, relaksacyjnym, kosmetycznym.  
2003 - 50 lat  Krakowskiej Szkoły Masażu.

  1. Metoda Carol Sutton

Opracowana została w W. Brytanii w latach 80 przez psychologa. Jest to 8 tygodniowy program szkoleniowy dla rodziców nt. "Jak radzić sobie z trudnymi zachowaniami u dzieci".

Wymaga on pracy nie tylko od dziecka, ale też głównie od rodziców.  odzina pracuje w tym programie nad jednym wybranym zachowaniem, konkretnymi bardzo jasno określonym - aby go zmienić. Polega na wypełnianiu przez 8 tygodni kart wybranego zachowania i realizowaniu rad wg 8 książeczek. Dotyczą one:

- obserwacji trudnego zachowania
- co poprzedza i co następuje po trudnym zachowaniu
- co robić, gdy pojawi się trudne zachowanie
- nagrody i kary
- kłopoty ze snem
- co wywołuje trudne zachowania
- szersze zastosowanie metody
- jak utrwalić pozytywne zmiany w zachowaniu dziecka.

Materiały szkoleniowe do tego programu zostały wydane przez SYNAPSIS w 2000 r.

www.synapsis.waw.pl

  1. Metoda Felicie Affolter

  Niezależnie od diagnozy w toku terapii często spotykamy się z takimi zachowaniami pacjentów, które uważamy za dziwne i nie rozumiemy ich. Nie są one wpisane w definicję żadnego ze schorzeń. Te zastanawiające zachowania możemy zaobserwować także u dzieci zdrowych, których rozwój mimo, że nie jest globalnie zaburzony, niepokoi rodziców lub specjalistów. Dziwimy się, gdy nasz pacjent nie potrafi zaplanować najprostszej czynności i doprowadzić jej do końca i gdy pomimo wielokrotnych upomnień „nie patrzy na to, co robi”, po raz kolejny skazując się na porażkę. Zastanawiamy się dlaczego nie potrafi „normalnie” trzymać żadnego przedmiotu, mimo, że jakiekolwiek działanie czymś trzymanym tylko w dwóch palcach jest praktycznie niemożliwe.

Felicie Affolter w książce „Spostrzeganie, rzeczywistość, język” przedstawia przyczyny zaburzeń funkcjonowania swoich pacjentów oraz proponuje specyficzną terapię, którą można określić jako „psychopedagogikę rozumnego działania dłoni”. Używa ona wobec swoich pacjentów terminu „osoby z zaburzeniami spostrzegania”. Spostrzeganie, czyli „percepcja” (łac. perceptio - chwytanie, ujmowanie, pojęcie, poznanie), polega na odbieraniu bodźców przez różne sfery zmysłów łączących nas z otoczeniem.Trzeba pamiętać, że najbardziej złożoną sferą naszych zmysłów jest sfera kinestetyczno-czuciowa. Zatem, aby coś ujmować, chwytać i działać, trzeba to czuć. Właśnie czuciu - jego rozwojowi, zaburzeniom oraz terapii poświęcona jest praca F.Affolter.

  Dziecko zdrowe od chwili swoich narodzin porusza się lub jest poruszane, dotyka i jest dotykane. Natrafia wtedy na opór, przez co poznaje, że istnieje świat wokół niego. W miarę upływu czasu poznaje reguły dotykania, pozwalające pojąć zmiany sytuacji. Podążając w kierunku przedmiotu, dotykając go i wprawiając w ruch - stwarza przyczynę i poznaje skutek. Wielokrotnie ponawia próby dotykania, ujmowania, pozostawiania. W ten sposób wywołuje zmiany oporu obejmujące zarówno własne ciało, jak i podłoże oraz znajdujące się na nim przedmioty. Dziecko odczuwa prawidłowości tych wyczuwalnych zmian oporu, które stają się wkrótce regułami działania. Dzięki nim doświadczenia w zakresie stosunków przyczynowo-skutkowych w niezliczonych sytuacjach dnia codziennego zostają stopniowo uporządkowane. Jednocześnie dziecko, na podstawie zmian oporu między nim a podłożem, zdobywa wiedzę o własnym ciele i o tym, co znajduje się dookoła niego. Tak uczy się rozpoznawać rzeczywistość, a świat, który je otacza, staje się zrozumiały i przewidywalny.

  Osoby z organicznymi zaburzeniami spostrzegania nawet we wczesnym dzieciństwie postrzegają tylko maksymalne zmiany oporu, utrudnia im to znacznie tworzenie reguł porządkujących rzeczywistość. Znacznie później, niż dzieci zdrowe, rozpoczynają manipulacje przedmiotami. Przeskakują jakby pierwszy etap rozwoju spostrzegania, etap bogaty w doświadczenia czuciowe, których nie są w stanie później samodzielnie nadrobić. Deficyt informacji czuciowych zakłóca wyczuwanie zmian sytuacji, prawidłową współpracę obu rąk i wzroku, harmonię w ruchach palców. Wszystko to uniemożliwia odpowiednią interakcję z otoczeniem. Ponieważ zaburzona jest podstawa rozwoju, można powiedzieć, że dzieciom tym rzeczywistość wymyka się z rąk, dosłownie i w przenośni.
  
Zadaniem terapeuty stosującego metodę F.Affolter jest pomoc w zdobyciu dostatecznej ilości informacji czuciowych. Terapeuta kładzie swoje ręce na górnej stronie dłoni pacjenta i prowadzi je podczas działania. Ich ręce współdziałają, dzięki czemu podopieczny odczuwa subtelne ruchy dłoni nauczyciela, jak również sam wysyła sygnały, przy zachowaniu poczucia bezpieczeństwa. Odpowiednio ujmując przedmiot, osoba z zaburzeniami spostrzegania przeżywa sytuację działania i chociaż to terapeuta prowadzi ręce, otrzymuje informacje czuciowe oraz doznaje poczucia bycia sprawcą.

  Brak informacji czuciowych prowadzi często do zaniechania działania, co może objawiać się biernością lub przeciwnie - nadmiernym pobudzeniem psychoruchowym.
W miarę wzrastającego doświadczenia w odbieraniu bodźców czuciowych, dotykania, ujmowania, badania cech przedmiotów, proces spostrzegania staje się coraz bardziej intensywny. Powstaje w ten sposób obraz otoczenia. Aby jednak działać w rzeczywistości, potrzebne są jeszcze inne informacje. Potrzebą każdego z nas jest stałe badanie oporu podłoża i tego, co znajduje się wokół nas. U ludzi zdrowych potrzeba ta jest nieuświadomiona, bodźce wzrokowe i dotykowe, informacje, które zdobywamy samoistnie, są wystarczające, aby zorientować się w otoczeniu.Osoby z zaburzeniami postrzegania potrzebują ciągle nowych wrażeń czuciowych, bez nich czują się bezradne. Poszukują one informacji czuciowych w maksymalnych zmianach oporu podłoża, ale dodatkowo potrzebują silnego oporu z boku, przodu i z tyłu.

Ujęcie czegoś, co wyczuwamy w podłożu, pozwala nam poznać trójwymiarowość otoczenia. Zdobywamy wtedy ważne informacje o cechach przedmiotów i stają się one nam znane. Osoby z zaburzeniami spostrzegania zamiast ujmować właściwie, tylko przytrzymują przedmioty. Podobnie jak inne osoby wykorzystują podczas chwytania zmiany oporu, ale wywołują je tylko dwoma palcami. Przytrzymują przedmiot jak pęsetą. Tak uzyskana informacja czuciowa jest fragmentaryczna i trudno z niej zbudować pełen obraz świata.

Charakterystyczną cechą osób z zaburzeniami spostrzegania jest odwracanie wzroku w czasie działania. Możemy wnioskować, że problem ze zdobyciem dostatecznej ilości informacji czuciowych podczas przytrzymywania przedmiotu dwoma palcami jest na tyle duży, że osoby te nie potrafią jednocześnie czuć i patrzeć.
   Czynność zabierania składa się z trzech etapów:

· badanie oporu między widocznym i dającym się wyczuć przedmiotem a podłożem, na którym się on znajduje;
· zabranie przedmiotu z podłoża w przypadku ustąpienia oporu;
· odczucie oporu i odłożenie przedmiotu w innym miejscu na podłożu.

U osób z zaburzeniami spostrzegania może być zakłócony przebieg każdego z tych etapów. W swojej pracy terapeuci często spotykają się z osobami będącymi na pierwszym etapie czynności zbierania. Są to osoby niepotrafiące chwytać lub robiące to z trudem. Sprawiają one wrażenie jakby nie dostrzegały leżącego przed nimi przedmiotu. Badają opór między podłożem a leżącym na nim przedmiotem poprzez uderzanie lub stukanie. Takie zachowania są charakterystyczne dla dzieci biernych, sennych, nie przejawiających inicjatywy w działaniu.

Inne osoby przechodzą do drugiego etapu i próbują zabrać to, czego dotykają. Ponieważ potrzebują do tego maksymalnych zmian oporu, często skazane są na porażkę.

Trzecia grupa osób próbuje pozostawiać zabrane przedmioty. Ponieważ jednak potrzebują do tego maksymalnych zmian oporu, ten etap również wygląda inaczej niż zwykle.

W czasie pracy z osobami o zaburzonej percepcji terapeuci spotykaja się z jeszcze jedną ich specyficzną cechą. Jest nią brak elastyczności działania i popadanie w nawyki. W razie pojawienia się jakichkolwiek trudności, osoby te nie potrafią zmienić aktualnego porządku swoich czynności ani dostosować ich do nowych okoliczności.

Działania nawykowego nie należy mylić z brakiem kompetencji.Trzeba odróżniać porażkę związaną z konkretną sytuacją, uboga w informacje odbierane przez dotyk i czucie, od ogólnej niemożności. Złożoność sytuacji ma wpływ na osiągnięcie sukcesu lub jego brak.

Moc terapeutyczna metody F.Affolter polega na tym, że prowadzony przez terapeutę pacjent może poznać smak sukcesu i powiedzieć: „Zrobiłem to”. Metoda ta zajmuje się podstawą zaburzonego rozwoju, dostarcza brakujących informacji i uczy osoby z zaburzeniami spostrzegania poszukiwania bodźców czuciowych niezbędnych do zrozumienia otaczającego świata i dostosowania się do zmieniających się sytuacji.

  1. METODA PAULA DENNISONA

„Ruch jest drzwiami do uczenia się”    Paul E. Dennison

Metoda Dennisonów - to ćwiczenia relaksacyjne i energetyzujące służce integracji półkul mózgowych w celu efektywniejszego działania. Jest prosta, sprzyja harmonijnemu rozwojowi, a stosowana cierpliwie i wytrwale, pomaga przezwyciężyć rozmaite trudności dziecka.

Półkula lewa, prawa

Paul Dennison, amerykański pedagog, uważa, że wiele pro­blemów z  intelektualnym i emo­cjonalnym funkcjonowaniem człowieka wynika ze złego współdziałania obu półkul mózgowych i z braku równowagi między nimi. Mózg nie jest bo­wiem narządem symetrycznym - każda z półkul ma nieco inne zadania.
Lewa półkula jest odpowie­dzialna za analizę szczegółów, wnioskowanie i operowanie mową. Prawa pamięta znajome twarze i steruje naszym życiem emocjonalnym, a choć nie włada językiem, nadaje naszym przeżyciom wyraz mimiczny (u osób leworęcznych role obydwu półkul są zwykle odwró­cone). Dziecko, którego rozwój przebiega w sposób nieskrępo­wany, w naturalny sposób ćwi­czy obie półkule: Dzięki ich har­monijnej współpracy z łatwości przyswaja sobie kolejne umiejętności i ma szansę na pełny rozwój swoich talentów. Brak równowagi między prac obydwu półkul mózgowych prowadzi do rozmaitych zakłóceń. Dziecko może mieć na przykład kłopoty z   koncentracji, nauk czytania i pisania, opanowaniem własnych emocji.

      Lecznicze środki

Ćwiczenia proponowane dzieciom są bardzo proste i bezpieczne. Wykonywane w odpowiedni sposób pod okiem terapeuty prowadzi do lepszej współpracy obu półkul, czego efektem może być między innymi płynne czytanie lub ładne, wyraźne pismo.
Ćwiczenia polegaj na wykonywaniu różnych ruchów - zawsze naprzemiennych. Może to być na przykład dotykanie na przemian prawym łokciem lewego kolana i odwrotnie lub raczkowanie. Albo znany każdemu przedszkolakowi taniec: "Zasiali górale owies", który doskonale równoważy właśnie pracę lewej i prawej półkuli. Korzystne działanie ma również ćwiczenie o nazwie "słoń". Pozwala dociec, z czym dziecko ma największy kłopot, i dobrać dla niego odpowiedni zestaw ćwiczeń. Dziecko wyciąga rękę przed siebie, przyciska ucho do ramienia i całym ciałem kreśli poziome ósemki.

      Ćwiczenia dla nerwowych

Metoda Dennisona pomaga również dzieciom nadpobudliwym, nerwowym, mającym problemy emocjonalne w szkole. Zwiększa umiejętność uczenia się, rozwija zablokowane możliwości fizyczne, psychiczne, intelektualne. Ćwiczenia  wzmacniaj też system odpornościowy. Wytrwała terapia przynosi również poprawę u maluchów z porażeniem mózgowym, po operacjach mózgu, dotkniętych zespołem Downa. Specjalny zestaw ćwiczeń przygotowano także dla dzieci z dysleksj i dysgrafii. Entuzjaści metody Dennisona twierdzą, że dzieciom, które wykonuj te ćwiczenia, łatwiej mierzyć się z rzeczywistości. Stają się bardziej otwarte na świat, odporniejsze, łatwiej nawiązuj kontakty z rówieśnikami. Dużym błędem jest też zakłócanie naturalnego rozwoju dziecka przez przedwczesne zachęcanie go do siadania, stawania, chodzenia. Trzeba pamiętać, że każdy maluch rozwija się we własnym tempie i nie należy na siłę tego zmieniać. Warto natomiast umożliwić dziecku rozwijanie obu rączek i nie martwić się zawczasu, jeżeli chwyta przedmioty tylko lewą ręką. Nie ma w tym nic niepokojącego i na pewno nie należy mu w tym przeszkadzać.

Rodzice często wymuszaj na dzieciach "grzeczność", czyli siedzenie bez ruchu. Być może mają jak najlepsze intencje, ale nieświadomie działaj na ich szkodę. Dzikie harce i podskoki połączone z wymachiwaniem rękami i kręceniem się w kółko to jedno z lepszych ćwiczeń wspomagających współpracę obu półkul. Bardzo ważne jest stworzenie dobrych warunków do raczkowania. Nie należy krępować tego naturalnego pędu niemowlęcia, ograniczając jego przestrzeń do łóżeczka lub chodzika. Pozbawia się w ten sposób malucha możliwości ćwiczenia całego ciała. Szkodliwe bywa też nieustanne trzymanie dziecka w nosidełku. Długotrwały bezruch odcinka krzyżowo-lędźwiowego ma niekorzystny wpływ na ukrwienie i dotlenie­nie całego organizmu.

Gimnastyka mózgu

 Metoda Dennisona to zestaw ćwiczeń, które mają na celu zintegrowanie pracy mózgu. Metodę opracowano w 1969 roku w Ameryce. Dennison wyszedł z założenia, że we wczesnych stadiach rozwoju dziecka, kiedy jest ono jeszcze malutkie ­tworzy się najwięcej połączeń między neuronami w mózgu. A jest to czas niezwykle intensywnych ćwiczeń ruchowych ­pełzania, raczkowania, biegania itd. Dlatego uznał, że można pomóc mózgowi w rozwoju tych połączeń poprzez skłonienie dziecka do specyficznych ćwiczeń, odpowiednich dla każdej kolejnej fazy rozwoju. Mają one sprzyjać lepszej komunikacji pomiędzy obiema półkulami mózgowymi, pomiędzy korą mózgów a głębszymi strukturami i pomiędzy płatami czołowymi a móżdżkiem

      Metoda Dennisonów składa się z prostych ćwiczeń ruchowych, które prowadzi się z dziećmi często w formie zabawy. Ćwiczenia te mają ułatwić wszelkiego rodzaju uczenie się. Ogólnie mówiąc każda część mózgu odpowiada za przebieg innego procesu np. tylna część za odbiór informacji a przednia część za ich "ekspresję" i nadawanie. Aby proces uczenia się był jak najbardziej efektywny konieczna jest integracja całego mózgu, której to właśnie służą ćwiczenia ruchowe. Poprzez odpowiednie wzorce ruchowe uaktywniane są określone obszary kory odpowiedzialne za dane procesy znacznie ułatwiające i przyśpieszające proces uczenia się, a także zwiększające energię.

  1. Programy Aktywności Knillów

Programy Aktywności przeznaczone są do pracy z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi o różnym poziomie rozwoju intelektualnego, społecznego i fizycznego. Nie są traktowane jako pełna i jedyna strategia edukacyjna. Niejednokrotnie pełnią natomiast funkcję bazy, na której można zbudować most, otwierający osobie upośledzonej drogę do świadomego kontaktu z otoczeniem i sprawne w tym otoczeniu działanie.

Programy Aktywności zostały stworzone przez małżeństwo Mariannę i Christophera Knillów. Pracując przez wiele lat z osobami niepełnosprawnymi, doszli oni do przekonania, że odpowiednio skonstruowany program terapeutyczny jest w stanie obudzić inicjatywę nawet w osobach najgłębiej upośledzonych, a więc najbardziej wycofanych. Oparli się na założeniu, że najważniejszym kanałem sensorycznym jest skóra. Dotyk jest bowiem pierwszym wrażeniem, jakiego doznajemy. Od wrażliwości dotykowej zależy umiejętność nawiązania kontaktu z otoczeniem. Ten jest z kolei podstawą kształtowania się kolejnych umiejętności w tym - jakże istotnej - komunikacji. Wczesna komunikacja między niemowlęciem a dorosłym wyraża się właśnie poprzez dotyk. W swoich Programach Aktywności autorzy skojarzyli ruch i dotyk ze specjalnie skomponowaną muzyką. Wykonując przy muzyce określone ćwiczenia, dziecko uczy się odczuwania własnego ciała i otwiera się na doznania dotykowe z otoczenia.

  Program Aktywności składa się z sześciu części:

· Programu Wprowadzającego;
· Programu Specjalnego dla dzieci ze znaczną niepełnosprawnością ruchową;
· Programu Pierwszego, koncentrującego się na ćwiczeniach górnej partii ciała;
· Programu Drugiego, koncentrującego się na ćwiczeniach dolnej partii ciała;
· Programu Trzeciego wymagającego od uczestnika wiekszej sprawności i koordynacji ruchowej, a także uwagi;
· Programu Czwartego - najtrudniejszego - gdzie dużą rolę odgrywa już własna inicjatywa dziecka (np. taniec).

Podczas realizacji wszystkich programów każdy ruch dziecka wspierany jest przez specjalny akompaniament muzyczny, będący sygnałem konkretnej aktywności. Zadaniem muzyki jest stymulacja uwagi, a także stwarzanie korzystnych podstaw do uczenia się. Dziecko zapamiętuje kolejne sekwencje sygnałów muzycznych, co sprawia, że dotyk terapeuty jest dla niego przewidywalny. Taka rytualizacja aktywności jest dla dziecka źródłem poczucia bezpieczeństwa.

Wykorzystywane w tej metodzie sygnały muzyczne odzwierciedlają rytm i charakter każdej czynności. Ważnym elementem realizacji programów jest świadome i aktywne używanie głosu przez terapeutę, który słowami i intonacją zachęca dziecko do podjęcia danej aktywności. Tę samą rolę ma pełnić fizyczne wsparcie (kiedy dziecko jest oparte plecami o terapeutę) lub kontakt wzrokowy.

Programy podstawowe skupiają się kolejno na odczuwaniu poszczególnych części ciała poprzez różne aktywności, wymagają od dziecka większej ruchliwości, koordynacji oraz świadomości społecznej.

  1. THE SON-RISE PROGRAM ® - metoda Kaufmann'ów


To intensywna terapia dzieci i dorosłych z autyzmem i zaburzeniami z jego spektrum, syndromem Aspergera, PDD oraz innymi trudnościami rozwojowymi, nauczana w Amerykańskim Centrum Terapii Autyzmu w Sheffield, Massachusetts.

To metoda opracowana przez rodziców dla rodziców oraz profesjonalistów. Uczy jak opracować i wdrożyć domowy, skoncentrowany na dziecku program terapeutyczny. Program Son-Rise zakłada, że to rodzice są dla dziecka najlepszym źródłem informacji więc  program edukacyjny jest ukierunkowany nie tylko na dzieci, ale również na rodziców.  Rodzice uczeni są konkretnych narzędzi dotyczących edukacji i postawy oraz technik pomocnych w tym, aby być jak najbardziej efektywnym nauczycielem oraz terapeutą jakiegokolwiek dziecko może mieć. Umożliwia to dziecku wyjątkowe postępy we wszystkich obszarach nauki, rozwoju, komunikacji i zdobywaniu różnych umiejętności.

Zasady oraz działania stosowane w programie Son-Rise:

- dołączanie do  rytualistycznych i powtarzających się zachowań dziecka, które daje klucz do rozwiązania tajemnicy tych zachowań i ułatwia kontakt wzrokowy, rozwój socjalny i włączenie się do zabawy z innymi;
- używanie własnej motywacji dziecka, które doskonali jego proces nabywania wiedzy i buduje fundament pod edukację oraz nabywanie innych umiejętności;
- nauka poprzez zabawę interaktywną, owocującą efektywną i sensowną socjalizacją oraz postępami w interakcji;
- okazywanie entuzjazmu, energii i ekscytacji, które zwraca uwagę dzieci oraz budzi w nich stałą chęć do nauki i kontaktu;
- optymistyczne i wolne od sądów nastawienie podnoszące  w dzieciach do maksimum poziom uwagi,  radości i życzeń;
-  usytuowanie rodzica  jako najważniejszego i trwałego fundamentu  - co prowadzi do najbardziej spójnej i konsekwentnej koncentracji odnośnie terapii, inspirowania dziecka i jego edukacji;
- stworzenie bezpiecznego, wolnego od zakłóceń obszaru do zabawy i pracy, które daje optymalne środowisko dla nauki i rozwoju.

Przegląd zasad opracowanych przez Kaufmann'ów postępowania w poszczególnych obszarach zaburzeń:                              :
„- dzieci z ograniczonymi zdolnościami mowy lub niemówiące
- dzieci  z zachowaniami autostymulującymi 
- dzieci z szerokim zakresem słownictwa i mówiące całymi zdaniami, ale z ograniczoną zdolnością używania mowy w sytuacjach społecznych
-  agresja (krzyk, płacz, uderzanie, rzucanie przedmiotami)
- dzieci niechętne lub niezdolne do udziału w codziennej aktywności (np. mycie zębów, korzystanie z toalety, higiena osobista, przygotowywanie posiłków, ubieranie się)


Literatura polska:
Barry Neil Kaufman: "Przebudzenie naszego syna. Zwycięstwo miłości nad chorobą" ( wyd. Fundacja "Synapsis") Warszawa 1994
Barry Neil Kaufman: "Uwierzyć w cud. Prawdziwa historia Robertita" ( wyd. Fundacja "Synapsis") Warszawa

  1. Metoda Weroniki  Sherbourne.
     

Weronika Sherbourne w latach 60 opracowała metodę pod nazwą "Ruch Rozwijający". Celem metody jest wspomaganie prawidłowego rozwoju dziecka i korekcja jego zaburzeń. Stąd ważne miejsce w metodzie zajmuje wielozmysłowa stymulacja psychomotoryczna i społeczna, oparta o ruch, jako czynnik wspomagania.

Proponowany terapeutyczny system ćwiczeń wywodzi się z okresu wczesnego dzieciństwa z tzw. baraszkowania, które zawiera w sobie element bliskości fizycznej i emocjonalnej. Jest to zdaniem W.Sherbourne naturalna potrzeba dziecka do zaspakajania tych potrzeb, poprzez kontakt z osobami dorosłymi. Powstałe podczas ćwiczeń doznania wypływające z własnego ciała i odczuwanie go w kontekście z elementami otoczenia, dają dziecku poczucie jego indywidualności.

Cechą charakterystyczną metody jest rozwijanie przez ruch: świadomości własnego ciała i usprawniania ruchowego, świadomości przestrzeni i działania w niej oraz dzielenia przestrzeni z innymi ludźmi i nawiązywania z nimi kontaktu.
Metodę W.Sherbourne traktuje się często jako formę niewerbalnego treningu interpersonalnego. Zajęcia odbywają się indywidualnie bądź grupowo i trwają ok.30 minut.

Partnerami dziecka bywają często ich rodzice. Dzieci nie są jednak przymuszane do uczestnictwa w zajęciach.

W metodzie wyróżnia się cztery grupy ćwiczeń:

ˇ ćwiczenia prowadzące do poznania własnego ciała
ˇ ćwiczenia pomagające zdobyć pewność siebie
ˇ ćwiczenia ułatwiające nawiązanie kontaktu i współpracy z partnerami grupy
ˇ ćwiczenia twórcze.

Metoda W.Sherbourne zalecana jest dzieciom o zaburzonym schemacie ciała. W proponowanych ćwiczeniach dochodzi do integracji własnego ciała i jego poznania (ważne tu jest wyczucie centralnej części ciała tj. brzucha i tułowia). Poczucie wzajemnej bliskości ćwiczących partnerów, ułatwia akceptację niedoskonałej cielesności dziecka. Ćwiczenia dają poczucie bezpieczeństwa oraz zaufania do siebie i do innych. Wykonywane w grupie, budują więzi grupowe i interpersonalne.

Zajęcia metodą W.Sherbourne stanowią element doskonałej zabawy. Dając chwile odprężenia, są czynnikiem w rozładowaniu napięć i tym samym obniżają spastyczność. 

  1. METODA STYMULOWANYCH SERYJNYCH POWTÓRZEŃ (SSP)


Aktywność ruchowa człowieka jest podstawowym i niezbędnym elementem jego rozwoju osobowego. Jest to jedyne naturalne źródło działalności człowieka, nie można go zastąpić żadną inną formą. Całe życie człowieka jest uzależnione od ruchu, który jest podstawowym czynnikiem poruszania się człowieka w środowisku.

Aktywność ruchowa człowieka wypływa z fizjologicznej potrzeby organizmu. Powoduje ona, iż w praktyce powstaje w organizmie człowieka nowy stan równowagi czynnościowej odznaczający się mniejszą wrażliwością na działanie bodźców niekorzystnych. Sprawność ruchową można uznać za najistotniejszą formę aktywności człowieka podczas jego całego życia. To poprzez ruch nabywa on nowe umiejętności nie tylko fizyczne, ale także psychiczne. Wpływ ćwiczeń ruchowych daje się zauważyć szczególnie u ludzi o małej aktywności ruchowej, kiedy każde pojawienie się oddziaływań daje o sobie znać w postaci lepszego funkcjonowania organizmu.

W terapii dzieci autystycznych, które bardzo często pozbawione są kontrolowanego ruchu, aktywność fizyczna jest jednym z najistotniejszych elementów pracy terapeutycznej. Terapia ruchowa dzieci autystycznych lub o cechach autyzmu oparta jest na metodach pracy z dziećmi zdrowymi. W Polsce prowadzona jest dyskusja w gronie rodziców dzieci autystycznych oraz w gronie terapeutów na temat stosowania technik behawioralnych w terapii z dziećmi. W wypadku samego autyzmu wskazane jest stosowanie różnorakich technik terapeutycznych, zarówno dyrektywnych, jak i niedyrektywnych.

Jedną z terapii wywodzących się z grupy dyrektywnych jest Metoda Stymulacji Seryjnych Powtórzeń Ćwiczeń (SSP), która została opracowana przez prof.dr.hab. Zbigniewa Szota. W metodzie tej podstawą, na której się bazuje, jest aktywność ruchowa. Pozwala ona na wykształcenie się połączeń w ośrodkowym układzie nerwowym. Metoda uwzględnia fizjologiczny rozwój człowieka.

Opierając się na założeniach psychofizycznych, za główny cel prowadzonej terapii postawiono optymalne pobudzenie mózgu dla uzyskania nowych połączeń nerwowo-mięśniowych.

Zalety wynikające ze stosowania metody Stymulowanych Seryjnych Powtórzeń Ćwiczeń to przede wszystkim:

· stymulacja ruchu - pomoc terapeuty, a czasem nawet jego wymuszenie;
· ćwiczenia fizyczne stosowane seryjnie, umożliwiające intensyfikację bodźców;
· stosowanie w każdych warunkach;
· zastosowanie ciągłych zmian - po pierwszym okresie stają się one koniecznością;
· dowolny dobór ćwiczeń w zależności od  percepcji dziecka;
· uaktywnienie wybranych partii mięśniowych w zależności od stopnia upośledzenia - szczególnie ruchowego;
· uruchamianie mechanizmów głębokiego czucia mięśni;
· nauczanie umiejętności potrzebnych w życiu codziennym;
· koncentracja uwagi przy samodzielnym wykonywaniu ćwiczeń;
· dążenie do samodzielnego wykonywania ćwiczeń.

Choć program terapii ruchowej oparty został na metodach i założeniach, jakie wykorzystuje się w pracy z dziećmi zdrowymi, to jednak od samego początku terapia przeznaczona była dla młodzieży i dzieci autystycznych i o cechach autyzmu.

Głównym celem metody SSP jest podniesienie liczby bodźców oddziałujących na korę mózgową. Jedną z wielu zalet tejże terapii jest to, że można stymulować każdą część ciała osobno, co podniesie różnorodność bodźców oddziałujących na korę mózgową.

Innym celem terapii jest odreagowanie napięć i obniżenie poziomu agresji, drzemiącej w dziecku, które bardzo często charakteryzuje się destruktywnymi zachowaniami. Ukierunkowana aktywność ruchowa pozwala dziecku rozładować napięcie nerwowe, które narasta w organizmie. Jednocześnie w czasie terapii dziecko może wykorzystać napięcie w celu intensyfikacji tempa i rytmu terapii. Tak prowadzona terapia pozwala na odreagowanie i wyładowanie napięć przez dziecko.

Kolejnym założeniem terapii jest zwiększenie samej wydolności fizycznej dziecka, która jest potrzebna do jego prawidłowego rozwoju. Podczas terapii dążymy do zwiększenia autonomii poprzez wykorzystanie przez dziecko umiejętności ruchowych.

  1. MUZYKOTERAPIA

Muzykoterapia uważana jest obecnie za dziedzinę interdyscyplinarną - łączącą w sobie elementy medycyny, psychologii, pedagogiki muzycznej i estetyki. Jako nauka jest dziedziną młodą. Pierwsze koncepcje teoretyczne w Europie narodziły się na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. W Polsce działa Instytut Muzykoterapii, którego organizatorem i kierownikiem był, od 1972 r. prof. T. Natanson.


Muzykoterapia czerpie z różnych koncepcji psychologicznych:
- psychoanalitycznych: muzykoterapię uważana jest za jedną z form psychoterapii (Pontvik, Galińska), która umożliwia dotarcie do głęboko ukrytych emocji i konfliktów poprzez zharmonizowanie procesów napięciowo-odprężeniowych, zgodnie z zasadą „iso" (dobranie muzyki podobnej do nastroju psychicznego osoby poddawanej terapii, a następnie modulacje aktywności psychicznej w oparciu o odmienny materiał muzyczny);
-teorii uczenia się (psychoterapii behawioralnej), nastawionej na likwidację zaburzeń, które według tej teorii są wyuczone; muzykoterapia spełnia rolę środka pomocniczego służącego do wytworzenia wzajemnej więzi między pacjentem a terapeutą;
- psychoterapii humanistycznej (opartej na założeniach filozofii egzystencjalnej) - tu podkreśla się wartość ludzkiej jednostki i jej zdolności, akceptuje się jej bezpośrednie przeżycia wewnętrzne. Celem muzykoterapii jest trening uwrażliwienia, wzbogacenia życia duchowego (w celu intensyfikacji przeżyć muzycznych w czasie słuchania utworów muzycznych - dodatkowo wykorzystuje dzieła sztuki, barwne oświetlenie, projekcję filmów).

W ujęciu Lewandowskiej muzykoterapia jest „jedną z form oddziaływania psychoterapeutycznego i fizjoterapeutycznego” (1996, s. 41). Według autorki wpływa leczniczo nie tylko na psychikę, ale oddziaływuje na cały organizm człowieka. Za Wierszyłowskim podaje: „z danych eksperymentalnych i z praktyki muzykoterapeutycznej wynika, że muzyka może zmieniać aktywność systemu nerwowego, wywoływać określone zmiany w czynnościach całego organizmu, może zmieniać napięcia mięśni, przyspieszać przemianę materii, zmieniać szybkość krążenia krwi, obniżać próg wrażliwości zmysłów, wpływać na wewnętrzne wydzielanie, na siłę i szybkość pulsu, modyfikować oddychanie itp." (1996, s. 43). Muzyka zatem celowo jest wykorzystywana w takich działach medycyny jak anestezjologia, neurofizjologia, rehabilitacja medyczna, ginekologia, geriatria itp. W koncepcji Natansona wykorzystanie muzyki w terapii wpływa „na całość psychosomatycznego ustroju człowieka" (1992, s. 52).
Dokonując syntezy stanowisk różnych autorów Natanson podaje grupy celów psycho- i pozapsychoterapeutycznych - zadań dla muzykoterapii:

1)     wzbudzanie pożądanych emocji (uczuć, stanów afektywnych, nastrojów) oraz sterowania nimi;
2)     wzbudzanie gotowości do kontaktu oraz inspirowanie i odpowiednio kierunkowane rozwijanie prawidłowej międzyludzkiej komunikacji;
3)     wzbogacanie osobowości pacjenta, głównie poprzez doznania estetyczne, wyrabiania w nim postawy twórczej, pomnażanie zasobu jego doświadczeń emocjonalnych i intelektualnych;
4)     wpływanie na stan pobudzenia psychomotorycznego oraz napięcia emocjonalnego i mięśniowego;
5)     ogólne korzystne wpływanie na stan psychofizycznego samopoczucia;
6)     wzbogacenie oraz wspomaganie metod diagnostycznych;
7)     wzbudzanie określonych reakcji fizjologicznych (przede wszystkim wegetatywnych) oraz wpływanie na przemiany biochemiczne zachodzące w ustroju" (1992, s. 50-51 i 57).

Według Natansona „muzyka w ramach działań terapeutycznych pełni rolę swego rodzaju leku" (1992, s. 79).

Ze względu na oddziaływanie terapeutyczne wyróżnia się:
1) muzykę uspokajającą, którą cechuje, według Galińskiej (1981):
-   krótki czas trwania (3÷10 min);
-   powolne lub umiarkowane tempo;
-   niewielki poziom głośności i brak kontrastów dynamicznych;
-   przewaga środkowego rejestru dźwięków;
-   przejrzysta i lekka faktura;
-   płynność melodii i rytmu, przewaga rytmów miarowych, „kołyszących";
-   obecność nieznacznych punktów kulminacyjnych, pozwalających słuchaczowi na oscylowanie między stanami napięcia i odprężenia;
-   dosyć znaczny poziom ustrukturalizowania i regularności przebiegu;
-   optymalny dla odbiorcy stopień „redundacji" utworu;
-   brak instrumentów o jaskrawej i ostrej barwie oraz unikanie kompozycji wokalnych;
2) muzykę aktywizującą, którą cechuje według Schwabego (1972):
-   szybkie tempo;
-   kontrastująca melodyka przeciwstawnych tematów według zasady klasycznej sonaty;
-   niespokojna metryczność z silnymi akcentami rytmicznymi;
-   duże zróżnicowanie melodycznego i rytmicznego przebiegu;
-   przeciwstawność poszczególnych grup instrumentów;
-   duże zróżnicowanie dynamiki.

Muzykoterapia w podejściu psychoterapeutycznym realizowana jest według Lewandowskiej (1996) - za Galińską, następującymi grupami metod:
1) odreagowująco - wyobrażeniowymi oraz aktywizującymi emocjonalnie;
2) treningowymi;
3) relaksacyjnymi;
4) komunikatywnymi;
5) kreatywnymi;
6) psychodelicznymi, ekstatycznymi, estetyzującymi, kontemplacyjnymi.

Muzykoterapię według Lewandowskiej (1996), dzieli się na:
- receptywną (słuchanie muzyki, dzielenie się odczuciami itp.);
- aktywną (improwizacje instrumentalne, ruchowe, głosowe).

Muzykoterapia może być prowadzona indywidualnie jak i w grupie
(w sposób dyrektywny bądź niedyrektywny - w zespole od 6 do 12 osób). Wybór zależy od diagnozy, objawów, celu terapii i okresu leczenia.
Muzykoterapia znajduje „szerokie zastosowanie w neuropsychiatrii, głównie w przypadkach opóźnień w rozwoju, u osób z uszkodzeniami mózgu, w autyzmie wczesnodziecięcym, przy zaburzeniach zachowania, w nerwicach u dzieci z defektami fragmentarycznymi. Stosuje się też zwykle muzykę w leczeniu dzieci sparaliżowanych, niewidomych, głuchych i ogólnie w pediatrii dla celów profilaktycznych" (Lewandowska, 1996, s. 55).

Ogromną rolę spełnia muzykoterapia w szpitalach i sanatoriach - zwłaszcza wobec dzieci. W pracy z osobami upośledzonymi umysłowo z zaburzeniami sprzężonymi, z dziećmi z zaburzeniami w zachowaniu wykorzystuje się różne formy i metody muzykoterapii; np.

1) muzykoterapię G. Orff, która jest „terapią wielosensoryczną.
Środki muzyczne, takie jak: fonetyczno-rytmiczna mowa, swobodny i uporządkowany rytm, ruch, melodia mowy i śpiewu oraz ręczne instrumenty są tak wykorzystywane, aby odpowiadały wszystkim zmysłom. Dzięki tym wielosensorycznym impulsom możliwe jest także stwierdzenie, gdzie ważny organ zmysłowy „wypada" lub jest uszkodzony. W spontaniczno-kreatywnej współpracy dziecko może i powinno swobodnie formułować swój sposób wyrażania się i wykorzystywać to w relacjach społecznych" (Klöppel, Vliex - za Gertrudą Orff, 1995, s. 45).
2) muzykoterapię według E. Hillman Boxill
Muzykę wykorzystuje ona jako „narzędzie do pobudzenia, zwiększenia i rozszerzenia świadomości skierowanej na poznanie własnej osoby, jak również otaczających osób i przedmiotów" (Lewandowska, 1996, s. 98). Autorka metody wykreowała trzy główne strategie w relacjach terapeutycznych: odzwierciedlenie (zwierciadło muzyczne), identyfikację oraz piosenkę wzajemnego kontaktu.
Lewandowska tak podaje za E. Hillman-Boxill: „Nadrzędnym celem muzykoterapii jest pomaganie klientowi w aktualizowaniu pełnego potencjału ludzkiego, a nie rozwijanie muzycznych sprawności. Jest to proces leczenia muzyką, aby żyć" (1996, s. 100).

Za  najbardziej przydatną w muzykoterapii pasywnej uważana jest muzyka klasyczna. Zarówno terapeuci, jak i naukowcy zajmujący się pracą mózgu, przypisują jej największy zakres oddziaływania terapeutycznego. Początkowa niechęć niektórych słuchaczy do tego gatunku muzyki wynika najczęściej stąd, iż nie zostali nauczeni słuchania muzyki klasycznej, i dlatego nie wybierają jej spontanicznie ani też nie są jej zwolennikami na pierwszym etapie uczestniczenia w terapii. Kto raz pozwolił muzyce klasycznej wniknąć we własną psychikę, kto spróbował świadomie poddać się jej oddziaływaniu, ten po krótkim czasie stwierdza, że wpływa ona na całą osobowość. Nie znaczy to oczywiście, że ten gatunek muzyki sprawdza się jedynie w pracy z słuchaczami celowo otwierającymi się na jej wpływ. Również osoby z różnych przyczyn całkowicie pasywne lub z ograniczoną zdolnością refleksji nad własnym postrzeganiem - odnoszą bezdyskusyjną korzyść terapeutyczną, gdy zostaną im zaoferowane utwory adekwatne do ich stanu.

Ale nawet w przypadku muzyki klasycznej nie wszystkie utwory są jednakowo przydatne dla celów terapeutycznych. Trzeba więc dokonać wyboru. Jego podstawowym kryterium jest oczywiście zastanowienie się, co chcemy osiągnąć w odniesieniu do tego konkretnego pacjenta/mieszkańca i jakie uwarunkowania jego stanu zdrowia musimy przy tym uwzględnić. Muzykoterapia jest przecież w pełnym tego słowa znaczeniu terapią. Każdy muzykoterapeuta musi znaleźć swój własny model pracy z pacjentem - możliwych sposobów i wariantów jest tu wiele. Różne są też definicje tego, w jakim kierunku powinno rozwijać się terapeutyczne oddziaływanie.


Małgorzata Rafalska

BIBLIOGRAFIA
1.     Galińska E. „Diagnostyczne i terapeutyczne aspekty stosowania muzyki w lecznictwie", w: „Polski Tygodnik Lekarski" nr 26, 1981.
2.     Klöppel R., Vliex S. „Rytmika w wychowaniu i terapii", Warszawa 1995.
3.     Lewandowska K. „Muzykoterapia dziecięca", Studio „NORMA", Gdańsk 1996.
4.     Natanson T. „Programowanie muzyki terapeutycznej", Akademia Muzyczna im. K. Lipińskiego we Wrocławiu, Wrocław 1992.
5.     Schwabe Ch. „Leczenie muzyką chorych z nerwicami i zaburzeniami czynnościowymi", PZWL, Warszawa 1972.

  1. NIEDYREKTYWNE FORMY TERAPII


Głównym celem terapii jest nawiązanie kontaktu z dzieckiem. Terapeuta „podąża za dzieckiem” - przyjmuje jego propozycje zabaw i aktywności .
 
Opracowane zostały przez V. Axline oraz C. Rogera. który uznał, że postawa akceptująca i szanująca ucznia, jego uczucia i opinie, ufająca w zdolności rozwoju każdej jednostki spowoduje nawiązanie więzi uczuciowych pomiędzy uczniem a nauczycielem. Podstawowymi  zasadami  pracy z dzieckiem są:

Całkowita akceptacja dziecka.
Ustanowienie porozumienia, wytworzenie przez terapeutę przyjacielskich stosunków z dzieckiem.
Szanowanie dziecka i jego sposobu rozwiązywania problemów.
Wytworzenie atmosfery swobody, zapewnienie możliwości wyrażania swoich uczuć.
Rozpoznanie i odzwierciedlenie uczuć przez terapeutę.
Dziecko kieruje przebiegiem spotkań a terapeuta nie przyspiesza terapii.
Nauczenie pewnych ograniczeń (dziecku nie wolno niczego niszczyć, atakować innych osób, nie wolno narażać dziecka na niebezpieczeństwa).

W Polsce terapię niedyrektywną wprowadzały: Olechnowicz (1983), Kościelska, Czownicka oraz Grodzka (1984). W „Dzienniku terapeuty” zwraca ona uwagę, że metodę tę można stosować w domu (np. z  wykorzystaniem do pracy z dzieckiem wody, kaszy czy  masy solnej). Zdaniem  Olechnowicz bombardowanie dziecka wieloma bodźcami może spowodować wycofanie się go z kontaktów, wśród których, najważniejszy jest kontakt wzrokowy,  a który właśnie nawiązuje się poprzez naśladowanie przez terapeutę ruchów dziecka. Terapia niedyrektywna obniża u dziecka poziom lęku -  środowisko staje mu się znajome, łatwe do kontrolowania.

Niedyrektywna postawa wychowawcy oznacza przede wszystkim nienarzucanie uczniowi wzorów osobowych czy zachowań do naśladowania, programów, czynności - nawet drogą perswazji czy ich bezpośredniego komunikowania. Jeśli dziecko ma się z czymś identyfikować czy coś lub kogoś naśladować, to tylko wówczas, kiedy samo dokonuje takich wyborów, przetwarzając owe wzory we własnym doświadczeniu, asymilując je pośrednio z otoczenia czy środowiska wychowawczego.
U podstaw przyjętego sposobu rozumienia rozwoju osoby dziecka leży założenie przejęte z  psychologii humanistycznej - że osobowość "staje się", a nie "jest".

Wychowawca niedyrektywny jest świadom tego, że każde dziecko  jest jednostką i żyje we własnym świecie, toteż swojemu wychowankowi udziela pomocy wychowawczej rozumianej jako oferowanie pomocy, biorąc pod uwagę dwa założenia:

- prawo do ingerowania w świat dziecka może przyznać ono samo, prosząc wychowawcę o pomoc,  od dziecka też zależy zakres i treść upoważnień, jakimi będzie dysponował jego wychowawca; dopóki nie będzie spełniony ten warunek, dopóty wychowawca pozostaje w postawie nieingerencyjnej.
- pomagający sam decyduje o formie i treści ofert, traktując je jako wypowiadane we własnym imieniu a nie jako rady czy zalecenia; pomoc jako skierowana do wychowanka oferta czy zakomunikowanie mu własnego punktu widzenia (np. odczuć czy wrażeń) nie narusza jego autonomii i jest moralnie dopuszczalna.

  1. OSTEOPATIA - terapia czaszkowo - krzyżowa (craniosacral therapy)

Osteopatia jest terapią, w której stosuje się delikatne manupulacje na całym ciele pacjenta: kościach, mięśniach, więzadłach i tkankach, w celu zlikwidowania uczucia niewygody, poprawienia ruchliwości stawów i przywrócenia pełnego zdrowia.

Historia

Osteopatia jest metodą uzdrawiania całego ciała, sięgającą swoimi korzeniami XIX wieku. Została wymyślona w 1874 roku przez amerykańskiego lekarza Andrew Taylora Stilla, syna rolnika, który był zarazem kaznodzieją i znachorem. Początkowo Still kształcił się w inżynierii, a dopiero później otrzymał formalne wykształcenie medyczne w Szkole Lekarzy i Chirurgów w Cansas City. Po jej ukończeniu pracował jako chirurg w armii.

W owym czasie leczenie było prymitywne i nieraz dość brutalne. Wciąż powszechnie stosowano upuszczanie krwii, przystawianie pijawek, przypisywanie środków przeczyszczających i rtęci, a operację wykonywano bez znieczulenia. Still był przerażony tymi metodami. Okres spędzony w wojsku, a następnie śmierć trójki jego dzieci, które zmarły na wirusowe zapalenia opon mózgowych, sprawiły, że odrzucił on medycynę konwencjonalną i zaczął szukać alternatywnego sposobu lecznia. Znalazł go w filozofii greckiego lekarza Hipokratesa, który twierdził, że "możliwości wyleczenia choroby tkwią w samym organiźmie".

Zastanawiąjąc się, dlaczego człowiek tak łatwo zapada na choroby, Still doszedł do wniosku, że dzieje się tak na skutek przeciążenia organizmu, prowadzącego w efekcie do zakłóceń w jego funkcjonowaniu. Uznał, że "struktura rządzi funkcją", i to przekonanie pozostaje nadal jedną z fundamentalnych zasad współczesnej praktyki osteopatycznej.

Według Stilla, do nadmiernego przeciążenia całego organizmu prowadzą napięcie mięśni i dyslokacja kręgów. Mogą one być spowodowane wieloma różnymi czynnikami, takimi jak np. fizyczny uraz, notorycznie zła postawa ciała czy destrukcyjne emocje w rodzaju niepokoju i strachu. Still założył, że naprawienie układu kostnego odciąży organizm i umożliwi wszystkim elementom ciała sprawne funkcjonowanie, tak że ciało w konsekwencji uleczy się samo. Ze wszystkich struktur kostnych, za najważniejszy uznał kręgosłup.

Still nazwał swoją technikę osteopatią, co dosłownie oznacza "chorobę kości" - niestety z określeniem tym nie kojarzą się żadne zalety bezpiecznego, naturalnego systemu diagnozowania i leczenia. Dr Still zaczął praktykować swą metodę, osiągając o wiele lepsze efekty niż medycyna konwencjonalna. Jednakże nie wszystkim się to podobało. Oskarżony przez miejscowego pastora o przymierze z diabłem, zmuszony był przeprowadzić się do Kirksville w stanie Missouri, gdzie w 1892 roku otworzył pierwszą Szkołę Medycyny Osteopatycznej.

Teoria i praktyka

Osteopatia jest terapią manualną, która poprzez oddziaływanie na strukturę ciała (kości, mięśnie, wiązadła i tkankę łączną) dąży do uśmierzenia bólu, zwiększenia zakresu ruchów i przywrócenia zdrowia całemu organizmowi. Osteopaci twierdzą, że człowiek funkcjonuje jako kompletna całość systemowa i że struktura jego ciała, organy, układy anatomiczne, umysł i emocje są ze sobą powiązane i wzajemnie od siebie zależne. W konsekwencji, problemy dotykające układu kostno - mięśniowego prowadzą do zaburzeń równowagi całego organizmu. Analogicznie, dolegliwości wewnętrzne mogą manifestować się poprzez zaburzenia funkcji struktur kostnych ciała, próbujących skompensować ból, dolegliwości czy chorobę. Przykładowo, ból w dolnej części kręgosłupa może być spowodowany nie domaganiami nerek lub schorzeniami ginekologicznymi. Z drugiej strony, dyslokacja dysku może niekorzystnie wpłynąć na pęcherz moczowy.

Istotnym elementem leczenie jest dążenie do rozluźnienia mięśni, dzięki czemu osiąga się znacznie głębszy efekt terapeutyczny, niż tylko złagodzenie bólu i sztywności. Zasada ostepoatii, w myśl której jedynie rozluźniony mięsień funkcjonuje dobrze, opiera się na fakcie fizjologicznym - kurcząc się mięśnie zużywają ogromnie dużo energii.

Skurcze mięśni mogą być spowodowane stresem psychicznym lub fizycznym. Doprowadza on do utraty energii i sprawia, że mięśnie są mniej elastyczne, a więc bardziej narażone na uraz. Napięcie mięśni może także utrudnić krążenie krwi i płynów limfatycznych, które przez nie przepływają. W zrelaksowanych mięśniach te życiodajne płyny krążą swobodnie, przenosząc składniki odżywcze i tlen tam, gdzie są one potrzebne, a zarazem zbierają i odprowadzają toksyny. Mięśnie otaczają także żebra i przeponę, toteż leczenie osteopatyczne tego obszaru może przynieść poprawę w dolegliwościach związanych z układem oddechowym, takich jak astma czy chroniczne zapalenie oskrzeli.

Poprzez serię odpowiednich technik manualnych, specjalista osteopatii potrafi zdiagnozować i wyleczyć wiele dolegliwości fizycznych i emocjonalnych. Osteopaci używają różnych technik, w zależności od tego, które mięśnie poddawane są leczeniu. Większość technik jest niebolesna i nieagresywna. Tylko niektóre z nich, np. "pchnięcie manipulacyjne", wymaga użycia większej siły, ale nawet i one nie są brutalne czy bolesne. Techniki czaszkowe, posługują się bardzo delikatnym dotykiem, a dają zadziwiające rezultaty.

Przykłady zastosowań:

• bóle i zawroty głowy
• migreny
• kłopoty ze wzrokiem i słuchem
• nawracające zapalenia uszu u dzieci i u dorosłych
• zapalenia zatok
• napięcie i bóle w stawie żuchwowym
• bóle kręgosłupa i pleców
• skoliozy
• bolesne napięcie barków
• powypadkowy uraz odgięcia kręgosłupa
• kłopoty z koncentracją
• stres
• niezidentyfikowane bóle brzucha

Pacjentami są osoby w każdym wieku. Dysponując odpowiednim zasobem technik leczenia osteopata dostosowuje je do wieku i stanu pacjentów. U najmłodszych osteopata skutecznie likwiduje drobne zaburzenia funkcjonalne, czuwa nad prawidłowym i harmonijnym rozwojem. U starszych dzieci dominuje korekta wad postawy oraz stymulacja układu odpornościowego. Młodzież i osoby dorosłe najczęściej jako powód wizyty zgłaszają ból. Zarówno ten ostry, pojawiający się nagle, jak również ten, który trwa długo, nieraz całymi latami. Ponadto kobiety mogą liczyć na pomoc w zaburzeniach menstruacyjnych, niepłodności (bez przyczyn organicznych), na opiekę w okresie ciąży i przygotowaniu do porodu. Późne lata życia to okres, w którym osteopata poza ulgą w cierpieniu, pomaga odzyskać utracone sprawności lub jak najdłużej zachować jeszcze istniejące.

Osteopatia zdołała sobie wypracować wśród terapii alternatywnych tak mocną pozycję, że wiele osób uważa ją za jeszcze jedną specjalizację lekarską. W Wielkiej Brytanii już w 1993 roku uchwalono Ustawę o osteopatii. Uczyniła ona z tej terapii pierwszą regulowaną przez prawo dziedzinę medycyny naturalnej, stawiając ją prawie na równi z nurtami medycyny konwencjonalnej. Ponad pięć milionów Brytyjczyków rocznie odwiedza osteopatów, a w USA, gdzie są oni zarazem wykwalifikowanymi lekarzami, liczba ta przekracza 100 milionów osób.

  1. PLANY AKTYWNOŚCI


Plany aktywności są prostym i zarazem rewolucyjnym narzędziem nauczania, ponieważ umożliwiają dzieciom autystycznym wykonywanie czynności przy znacznie zredukowanej kontroli ze strony osób dorosłych.

Plany aktywności to zestaw zdjęć lub słów będących dla dziecka wskazówką do wykonania sekwencji czynności. Kiedy dzieciom z autyzmem uda się opanować umiejętności posługiwania się planem, mogą w większym stopniu o sobie decydować oraz dążyć do określonych celów w domu, w szkole i w czasie wolnym - układając puzzle, wchodząc w interakcje z kolegami z klasy i przygotowując posiłki przy minimalnej pomocy dorosłych. W książce „Plany aktywności dla dzieci z autyzmem” rodzice i profesjonaliści znajdą szczegółowe instrukcje, które pomogą im:

· ocenić gotowość dziecka do używania planów aktywności,
· przygotować pierwszy fotograficzny plan aktywności,
· zrozumieć, jak używać kierowania stopniowanego jako narzędzia nauczania,
· sprawdzać postępy,
· wprowadzać nowe elementy, takie jak możliwość wyboru i używanie timerów,
· rozszerzać umiejętności społeczne,
· przejść do planów pisemnych.

Plany aktywności dla dzieci z autyzmem z powodzeniem mogą być stosowane przez małe dzieci, młodzież i dorosłych, dając im możliwość większej kontroli nad własnym życiem.

Uczenie dzieci z autyzmem posługiwania się planami jest zadaniem bardzo ekscytującym. Czerpiemy z niego prawdziwą przyjemność mogąc obserwować kolejne kroki dzieci w stronę samodzielności i podziwiać ich wiedzę.

Książka ta pokazuje i przybliża osiągnięcia wielu młodych ludzi oraz ich rodzin. Jest dedykowana zwłaszcza dzieciom najmłodszym, które wchodząc w etap dopasowywania przedmiotów do obrazków, otrzymają dzięki niej niezbędną pomoc. Powstała też z myślą o dzieciach, które nauczyły się już wprawnie posługiwać planami aktywności i rozpoczęły naukę w szkołach masowych, gdzie sprawdzają nabyte umiejętności, radząc sobie z pracami domowymi i zmianami w szkolnych rutynach. Jest więc zadedykowana przede wszystkim tym dzieciom i młodym ludziom, którzy nadal otrzymują specjalistyczną pomoc, ale aktywnie uczestniczą w życiu rodzinnym, pomagając w prowadzeniu domu, zarządzając swoją własnością i inicjując relacje z innymi ludźmi. Jest tez zadedykowana osobom dorosłym z autyzmem (niektóre z nich są już dziś po trzydziestce), które posługując się biegle pisemnymi lub zdjęciowymi planami aktywności, osiągnęły dużą samodzielność w miejscach pracy w środowisku lokalnym, gdzie wykonują pożyteczne i wartościowe zajęcia.

Książka jest rezultatem współpracy wielu ludzi. Szczególnie cenimy sobie udział rodziców i profesjonalistów, którzy przez wiele lat dzielili się z nami swoimi doświadczeniami i danymi związanymi z uczeniem młodych ludzi używania planów aktywności w domu, w przedszkolu i w szkole, w kościele i w synagodze, w gabinecie dentystycznym i u pediatry, w parkach, na podwórkach, w restauracjach, a także podczas wakacji z własną rodziną.

  1. GABINET DOŚWIADCZANIA ŚWIATA


Gabinet doświadczania świata to sala terapeutyczna przeznaczona dla osób ze zmysłowymi, poznawczymi lub fizycznymi niepełnosprawnościami. 

Gabinet doświadczania świata jest miejscem zabawy, rekreacyjnej i wielozmysłowej, dla osób z niepełnosprawnościami, które zapewnia im stymulację i odprężenie za pomocą zapachu, dotyku, dźwięku, koloru i światła.

Oddziałuje korzystnie na poznawcze, zmysłowe i fizyczne niepełnosprawności i umożliwia odprężenie lub stymulację. Pozwala na chłonięcie, badanie i kontrolowanie szerokiego zakresu bodźców zmysłowych w przystępnym otoczeniu. Zwiększa poczucie zaufania i odprężenia, dając możliwość cieszenia się doznaniami zmysłowymi. W bezpiecznym, wygodnym otoczeniu podstawowe zmysły są pobudzane muzyką, efektami świetlnymi i łagodnymi wibracjami. Pozytywne działania przenoszą się na inne sytuacje i w konsekwencji stymulacja i interakcja prowadzą do poprawy komunikacji. Każdy potrzebuje odprężenia i uczucia przyjemności, także ludzie z niepełnosprawnościami.

Zakres zmysłowej stymulacji i doznań obejmuje:

· Przytulanie się do poduszki-przytulanki
· Unoszenie się w fotelu w kształcie liścia
· Oddawanie się marzeniom przy muzyce
· Dzikie hałasowanie za pomocą poduszki-grzechotki
· Skakanie po muzycznych kwadratach na planszy do gry w klasy
· Przyglądanie się bąbelkom wypuszczanym z rurki
· Nurkowanie w basenie z piłkami
· Wpatrywanie się w wiązkę światłowodów

Program jest realizowany pod kierunkiem asystenta który, przeprowadza szkolenie rodziny, personelu i zatrudnionych na stałe specjalistów i sprawuje pieczę nad salą.

Filozofia gabinetu doświadczania świata

Dzieci z niepełnosprawnościami lub specjalnymi potrzebami często nie mają dostępu do tradycyjnych form wypoczynku i zabaw.

Dzieci mają prawo do dobrego wypoczynku i zabawy bez względu na ich rezultaty i bez uprzednio określonych celów.

Dzieci mają prawo do wyboru zajęć w gabinecie doświadczania świata przy jak najmniejszej ingerencji dorosłych.

Dzieci potrzebują doznań zmysłowych. Gabinet doświadczania świata ma im umożliwić zmysłową integrację, odprężenie i uczenie się interakcyjne.

Dzieci mają prawo do przeżywania odprężenia w bezpiecznym otoczeniu.

Dzieci z niepełnosprawnościami lub specjalnymi potrzebami mają prawo do wypoczynku i zabawy wspólnie z rodziną i przyjaciółmi.

  1. SPORT

Ruch jest fizjologiczną potrzebą każdego żywego organizmu. Zdrowe dzieci rodzą się z potencjalną zdolnością prawidłowego wykonywania wszystkich ruchów. Dzieci autystyczne pomimo swej pozornej sprawności ruchowej mają wyraźne braki w odczuwaniu własnego ciała, zaburzenia w poruszaniu się i trudności w koordynacji. Jako powód podaje się brak integracji między procesami pobudzenia i hamowania. U większości występuje nadmierne napięcie mięśni pleców w porównaniu do mięśni brzucha, które są zbyt wiotkie. Podobnie jest przypadku zbyt napiętych mięśni łydek w porównaniu do mięśni ud. Powoduje to trudności w utrzymaniu równowagi i zbytnie pochylenie ciała do przodu. Im bardziej dziecko jest pochylone i napina mięśnie pleców, tym bardziej nieprawidłowe jest oddychanie (przyspieszone i powierzchowne). Ten typ oddychania  nadmiernie aktywizuje pracę tylnych części mózgu i hamuje rozwój, między innymi, przednich partii mózgu, które są odpowiedziale za emocje.

Istnieją specjalne programy terapii ruchowej dla dzieci z autyzmem, kórych celem jest usprawnienie funkcji poznawczych, psychoruchowych i motorycznych. Do najbardziej znanych należą :

metoda Veroniki Sherborne
integracja sensoryczna
hipoterapia
dogoterapia

Inne formy terapii ruchowej to :

proste ćwiczenia gimnastyczne (taczki, pompki, ćwiczenia na drabinkach i drążku) i gry zespołowe (piłka)
hydroterapia i pływanie
sporty zimowe (wspinaczki)
kolarstwo, wybrane formy lekkiej atletyki (skoki, biegi)
ruchowo-muzyczne, taniec
wycieczki piesze

Przeprowadzone badania wykazały, że im wcześniej kładziemy nacisk na prawidłowy i intensywny rozwój psychomotoryczny dziecka autystycznego, tym lepsze będzie jego przystosowanie  i rozwój społeczny. Poziom dojrzałości społecznej jest ściśle powiązany z rozwojem  i sprawnością ruchową.

Umiejętność panowania nad własnym ciałem i skoordynowane poruszanie się ma dla dziecka efekt terapeutyczny. Po zakończonych zajęciach dzieci są spokojniejsze,  spada napięcie, obniża  się agresja, następuje zmniejszenie autostymulacji i stereotypii ruchowych.  Zajęcia ruchowe zespołowe wspomagają kształtowanie zachowań prospołecznych. Dzieci muszą okazać chęć współdziałania  i podporządkowania się poleceniom, muszą przestrzegać reguł, muszą też pokonać lęk przed wykonaniem niektórych ćwiczeń.

Na Zachodzie istnieją już kluby sportowe które, w ramach integracji, przyjmują do siebie wysokofunkcjonujących autystow. Mają oni możliwość uczestniczenia w treningach i w życiu sportowym klubu.

  1. METODA TEACCH /Eric Schopler/

Jest to program terapii i edukacji dzieci autystycznych i mających zaburzenia w komunikacji
oparty na pracy psychopedagogicznej.
 
Rozpoczęty został w 1966 r. w Północnej Karolinie/USA przez prof. Schoplera i jego współpracowników. Przez tak długi okres czasu zostały opracowane i sprawdzone metody oraz programy nauczania dzieci z autyzmem. W przeprowadzonych badaniach stwierdza się, że przynosi on dzieciom duże korzyści. Wg tego programu  proces nauczania i pracy z dzieckiem rozpoczyna się od oceny poziomu rozwojowego dziecka, jego profilu psychoedukacyjnego PEP, jego deficytów i mocnych stron.

Na podstawie PEP opracowuje się strategię nauczania, która ma pomóc w realizacji krótkotrwałych i odległych celów nauczania za pomocą ćwiczeń. Cele te wprowadza się w życie poprzez indywidualne programy terapeutyczne. Muszą one być pilotowane przez specjalistę, który dokonuje oceny postępów w rozwoju dziecka i modyfikuje program na bieżąco wg najważniejszych potrzeb, takich jak: naśladowanie, motoryka mała i duża, percepcja, koordynacja wzrokowo-ruchowa, czynności poznawcze, komunikacja, mowa czynna, zachowania niepożądane.Realizują go sami rodzice ew. z pomocą ochotników .

Istnieje również profil psychoedukacyjny dla młodzieży i dorosłych tzw. AAPEP , który wyznacza główne kierunki do osiągnięcia najważniejszych umiejętności życiowych, by móc funkcjonować samodzielnie w dorosłości.

Książki na temat metody TEACCH zostały wydane w języku polskim przez Stowarzyszenie Pomocy Osobom Autystycznym w Gdańsku, natomiast książka nt. AAPEP została wydana przez wydawnictwo TWIGGER Warszawa 2002r.

  1. Tearapia szumów usznych i nadwrażliwości słuchowej

Program terapii szumów usznych metodą Tinnitus Retraining Therapy (TRT)

Szumy uszne stanowią coraz większe wyzwanie dla specjalistów różnych dziedzin medycyny. Jeżeli są objawem określonej choroby, wówczas muszą być leczone przez audiologa, otolaryngologa, neurologa czy psychiatrę. Szumy uszne "izolowane" wymagają również leczenia, aby zapewnić osobom cierpiącym z ich powodu odpowiednią jakość życia.

Szumom usznym mogą też towarzyszyć inne dolegliwości takie jak np. różnego stopnia niedosłuch, uczucie pełności w uszach, zawroty głowy lub zaburzenia równowagi, czy wreszcie tzw. nadwrażliwość słuchowa. Jest to nieprzyjemne uczucie w uszach powstające pod wpływem głośniejszych dźwięków otoczenia

Większość osób odczuwa w przykry sposób jedynie bardzo głośne dźwięki (powyżej 90-100 dB). Jeśli natężenie ich jest jeszcze większe, mogą one wywoływać nawet uczucie bólu. Osoby z nadwrażliwością słuchową nie tolerują zwykle dźwięków już znacznie cichszych, np. odgłosów bawiących się dzieci, brzęku naczyń, trzaśnięcia drzwiami, włączonego odkurzacza, klaksonu samochodu itp. Zdarzają się również przypadki nietolerowania codziennych, nawet niezbyt głośnych odgłosów otoczenia. Ludzie ci nie są w stanie normalnie żyć i pracować, często zmuszeni są do rezygnacji z zawodu nauczyciela, muzyka, wychowawczyni w przedszkolu, zamykają się w końcu w domu i ograniczają kontakty ze światem zewnętrznym. Nasze obserwacje wskazują, że około 40% osób z szumami usznymi zgłasza równocześnie nadwrażliwość słuchową. 

Szczegółowa informacja na temat metody na stronie http://www.ifps.org.pl/_Plyty/bartnik.html#2

  1. Terapia behawioralna Lovaasa

TERAPIA EDUKACYJNA LOVAASA W OPARCIU O:


"ZASTOSOWANIE TEORII UCZENIA SIĘ W TERAPII MAŁYCH DZIECI Z AUTYZMEM
NA PRZYKŁADZIE PROJEKTU WCZESNEJ INTERWENCJI O. I. LOVAASA

Jacek Kozłowski
Instytut Psychologii, Uniwersytet Gdański
Polskie Towarzystwo Analizy Behawioralnej

Podstawowym celem (...) procesu terapeutyczno-edukacyjnego jest kształtowanie u dziecka jak największej ilości zachowań adaptacyjnych, które rozwiną jego niezależność i umożliwią mu efektywne funkcjonowanie w środowisku. Drogą do tego celu jest:

· systematyczne wzmacnianie (nagradzanie) coraz bardziej zbliżonych do docelowych form zachowania przy użyciu znaczących dla dziecka wzmocnień
.
· ścisłe kontrolowanie sytuacji, w których zachowanie przebiega. Oznacza to odpowiedni sposób wydawania poleceń, które w pierwszej fazie terapii muszą być krótkie i bardzo konkretne, oraz umiejętne wprowadzanie i wycofywanie różnorodnych podpowiedzi (manualnych, wizualnych, werbalnych, itp.).

        Pracę z małymi dziećmi charakteryzuje konieczność rozbijania umiejętności złożonych na bardzo drobne elementy składowe, z których każdy musi być uczony oddzielnie. Nowe umiejętności są dobudowywane do już istniejących (opanowanych). Jak pisze autor większość z nich wymaga bardzo wielu powtórzeń dla opanowania nowych umiejętności. Umiejętności te muszą być następnie ćwiczone w różnych miejscach i z różnymi osobami, aby mogły zostać zgeneralizowane, tzn. aby dziecko zaczęło je wykorzystywać na co dzień, w swoim naturalnym środowisku. Idealnym rozwiązaniem jest tu stopniowe przechodzenie od nauczania indywidualnego do nauczania w małej, a następnie w dużej grupie rówieśników. Ostatecznym celem terapii jest nauczenie dziecka jak uczyć się od normalnego środowiska i jak oddziaływać na to środowisko w sposób, który będzie konsekwentnie przynosił pozytywne rezultaty dziecku, jego rodzinie i innym ludziom (Maurice i inni, 1996).

        Ponieważ na każdym etapie terapii ogromną rolę odgrywają rodzice dziecka, dlatego też niezwykle ważnym zadaniem superwizora jest bieżące informowanie ich o tym, w jaki sposób rozwija się program terapeutyczny.

Zasadnicze cele terapii behawioralnej:

· rozwijania zachowań deficytowych,
· redukowania zachowań niepożądanych,
· generalizowania i utrzymywania efektów terapii.


Całość na stronie  http://www.ptab.uni.gda.pl/terapia_wg_lovaasa.htm

  1. HOLDING

Terapia Holding została opracowana przez terapeutkę Martę Welch na podstawie jej własnych doświadczeń w pracy z dziećmi zaburzonymi emocjonalnie.

Bez wątpienia, spośród wszystkich metod, ta właśnie budzi najwięcej kontrowersji wśród specjalistów i rodziców.  Zakłada ona, że przyczyną autyzmu jest nieukształtowanie lub wczesne zerwanie więzi matki z dzieckiem. Nie bierze pod uwagę innych przyczyn, na przykład możliwości uszkodzeń organicznych. Obecnie stosowanie tej terapii zaleca się również w pracy z dziećmi niedostosowanymi społecznie, a także z tymi, których rozwój jest prawidłowy. Uważa się, że umożliwia ona bogatszy i bardziej harmonijny rozwój ich osobowości.

Metoda Holding (ang. Hold - trzymać) polega na wymuszaniu przez matkę bliskiego kontaktu fizycznego z własnym dzieckiem, a jej celem ma być zbudowanie lub odbudowanie zaburzonej więzi emocjonalnej między nimi. Właśnie owa przemoc fizyczna matki wobec dziecka jest najczęściej poddawana krytyce.

Metodę można podzielić na 3 fazy, a jej przebieg jest ściśle określony i powinien rozpocząć się w momencie, kiedy zachowanie dziecka świadczy o występowaniu u niego silnego lęku.

1.  Konfrontacja : matka trzyma dziecko na kolanach « twarzą w twarz », dziecko powinno  obejmować ją w pasie nogami, a rękami pod ramionami. Zadaniem matki jest przytrzymanie rąk dziecka przez przyciskanie ich do tułowia i uniemożliwienie mu ucieczki. Matka musi nawiązać i utrzymać z dzieckiem stały  kontakt wzrokowy, w tym celu trzyma jego głowę i nakłania go do patrzenia w oczy. Może być wspomagana przez ojca lub inną bliską osobę, która siedząc z tyłu przytrzymuje ręce dziecka na jej plecach. Jest to dla niej istotne wsparcie psychiczne. Początkowo ta faza może ograniczać się do łagodnych pieszczot i przytulania, stopniowo jednak rośnie napięcie, dziecko protestuje i chce się wyzwolić.
 
2.  Odrzucenie : dziecko autystyczne najczęściej stawia silny opór, nie chce kontaktu fizycznego ani wzrokowego. Wyrywa się, płacze, krzyczy, może kopać, drapać i pluć. Niektóre dzieci wymiotują i moczą się. Matka jest zmuszona do użycia siły i okazania swojej przewagi fizycznej. Zachęcana przez terapeutę daje upust swoim emocjom, może płakać i krzyczeć na równi z dzieckiem. Uważa się, że ta demonstracja przewagi fizycznej przez matkę powoduje, iż dziecko może poczuć się  bezpiecznie i pod koniec tej fazy wycisza się i uspokaja.
 
3.  Rozwiązanie : opór dziecka został przełamany i nie wzbrania się już ono przed kontaktem fizycznym z matką. Należy wziąć tu uwagę  istotne znaczenie mechanizmów biochemicznych. W czasie walki matki z dzieckiem (faza 2) uwalniana jest adrenalina i noradrenalina, w fazie 3 uwalniane są endorfiny, które obniżają poziom lęku dziecka i wspomagają nawiązanie kontaktu z matką. Pełny kontakt matki z dzieckiem trwa około 30 minut.

Sesja trwa od 20 minut do 4 godzin i powinna odbywać się przynajmniej raz dziennie. Nie ma ograniczeń wiekowych. Bardzo ważne jest zachowanie wszystkich zasad Holdingu. Nie wolno dopuścić do przerwania sesji  przez zakończeniem fazy odrzucenia, a  w przypadku dużego oporu ze strony dziecka  zaleca się wzmocnienie holdingu.

Zwolnnicy tej metody (m.in. Jasmin Bayley) twierdzą, że  choć początkowo dziecko doświadcza  uczucia lęku i chęci ucieczki, to w końcowej fazie strach i napięcie mijają.  Dziecko staje się spokojne i odprężone, czuje się bezpiecznie w kontakcie z matką, uczy się rozpoznawać mowę jej ciała , a nawet rozwija empatię. Zachęcające są również  relacje rodziców, ktorzy po zastosowaniu terapii zaobserwowali u swoich dzieci przyspieszony rozwój mowy, wyciszenie, poprawę koncentracji uwagi i naśladownictwa, zanikanie stereotypii i zwiększenie zainteresowania innymi ludźmi.

Nie zmienia to faktu, że Holding jest metodą kontrowesyjną. Matki decydują się na nią, gdyż bardzo cierpią z powodu braku więzi z dzieckiem. Jeszcze niedawno obarczano je przecież winą za chorobę dziecka.  Sesje Holdingu wymagają od nich niezwykle dużej odporności i dojrzałości  emocjonalnej. Wiele z nich ma poczucie krzywdzenia własnego dziecka i w konsekwencji obwinia się za przemoc, jakiej użyła w stosunku do niego.  Można też zaryzykować tezę, że to co nazywamy odprężeniem dziecka jest pozorne i wynika raczej ze zmęczenia wyczerpującą walką.  Częstotliwość sesji Holding (nawet kilka dziennie) może dezorganizować życie rodziny. Krytyka przemocy w terapii Holding pojawia się również ze strony Temple Grandin.  Jej zdaniem, metoda może sprawdzać się w przypadku dzieci z niedowrażliwością taktylną, ale podobne efekty osiąga się przy pomocy terapii sensorycznej.

  1. TERAPIA INTEGRACJI SENSORYCZNEJ W PRACY Z DZIEĆMI ZE SPEKTRUM AUTYZMU

  I. Dysfunkcje integracji sensorycznej u dzieci autystycznych.   
     Charakterystyczne typy zakłóceń  przebiegu procesu przetwarzania
     informacji z otoczenia.
 
Podstawowe rodzaje dysfunkcji integracji sensorycznej dotyczą zakłóceń funkcji ruchowych (w tym reakcji posturalnych, ruchów oczu, koordynacji ruchowej), funkcji somatosensorycznych związanych z odbieraniem wrażeń czuciowych, dotykowych oraz zakłóceń procesu lateralizacji. Zakłócenia odbioru informacji płynących z poszczególnych kanałów sensorycznych mogą przejawiać się  nadreaktywnością lub podreaktywnością na bodźce bądź zmienną reakcją na nie.

Wg Ayers (1991) charakterystyczne objawy dysfunkcji procesów integracji sensorycznej u dzieci autystycznych przypominają zaburzenia występujące u dzieci dyspraktycznych  (tj. dzieci z problemami związanymi z planowaniem motorycznym). Mają one problemy z lokalizacją bodźca czuciowego, planowaniem ruchu, naśladowaniem ruchu. Ayers opisuje trzy rodzaje problemów dotyczących niewłaściwych procesów sensorycznych u dzieci autystycznych.

Pierwszy rodzaj dysfunkcji to problemy związane z rejestracją bodźców wejściowych. Ayers uważa, że pewne części mózgu, a dokładnie układ limbiczny mają wpływ na to , jakie bodźce bodźce zewnętrzne zostaną zauważone i zarejestrowane przez system nerwowy. Dzieci autystyczne charakteryzują się nieadekwatną  pracą tej części mózgu. Najczęściej nie zauważają bodźców słuchowych i przedsionkowych. Niektóre dźwięki są w ogóle pomijane , a niektóre wywołują zbyt silne reakcje. Także unikają wrażeń wizualnych, mając bardzo ograniczony kontakt wzrokowy, patrząc przez ludzi, nie interesują sie zabawkami, koncentrując wzrok na detalach, liniach używając widzenia peryferycznego. Prawdopodobnie zakłócona jest praca jąder przedsionkowych, które są odpowiedzialne za rejestracje bodźców przedsionkowych i wzrokowych.

Również często zdarzają się kłopoty z rejestracją wrażeń smakowych i węchowych, kiedy dziecko nie reaguje nawet na silne zapachy czy też  poszukuje intensywnych smaków. Typowy dla dzieci autystycznych jest brak reakcji na bodźce bólowe, kiedy prezentują zachowania autoagresywne tj. gryzienie się, szczypanie. Niektóre z nich mogą jednak wykazywać ogromną nadwrażliwość na struktury rzeczy. Dotyczy to np. konsystencji pokarmów, gdy dziecko nie toleruje pokarmów stałych tylko płynne, unikając gryzienia i żucia.

Dzieci z diagnozą autyzmu preferują często mocne bodźce czuciowe dążąc do silnych doznań proprioceptywnych. Tylko bardzo silne takie doznania są  rejestrowane przez mózg.
 

Drugi rodzaj zakłóceń procesów sensorycznych u autystyków to zaburzenie modulacji danych wejściowych. Dotyczy to głównie bodźców przedsionkowych i dotykowych. Objawia się to niepewnością grawitacyjną i nadwrażliwością dotykową. Występuje niespójna reakcja na bodźce, raz nadmierna wrażliwość lub brak reakcji na stymulację zewnętrzną. Dzieci autystyczne cechują się intensywnym poszukiwaniem doznań i jednoczesną ogromną na nie reaktywnością. System nerwowy nie potrafi uruchamiać procesów pobudzania i hamowania informacji na tyle właściwie, aby reakcja ruchowa była dostosowana do siły i rodzaju bodźca.

Według Ayers /1991/ może to być przyczyną trudności w integrowaniu  różnych wrażeń, co powoduje zakłócenia procesu uczenia się wyczucia przestrzeni i relacji przestrzennych między różnymi obiektami. Dziecko ma kłopoty z tworzeniem stałego obrazu, a co za tym idzie reprezentacji przedmiotu, bo nie potrafi łączyć informacji o obiekcie. Może to powodować poczucie dyskomfortu i dezorganizację zachowania szczególnie w nowych sytuacjach. Każda dodatkowa zmiana wywołuje zachwianie poczucia bezpieczeństwa. Dziecko ma poczucie utraty kontroli nad docierającymi do niego bodźcami zewnętrznymi. Ponieważ występują trudności z odbiorem i modulacją bodźców słuchowych utrudniona jest percepcja mowy.

Bez prawidłowego odczytywania informacji ze skóry, mięśni, stawów, zmysłu równowagi dziecko nie może kształtować prawidłowego schematu ciała. Ma kłopot z planowaniem ruchu, bo nie odczuwa własnej osoby. Brak umiejętności kontroli ruchu utrudnia wchodzenie w interakcje z otoczeniem co przyczynia się do wycofywania się przez dziecko z relacji ze światem zewnętrznym.

Ayers /1991/ opisuje mechanizm związany z zakłóceniem uruchamiania procesów motywacyjnych u dzieci autystycznych. Części mózgu odpowiedzialne za uruchamianie działania dziecka pracują niewłaściwie. Są związane z systemem rejestrującym bodźce. Utrudnia to rozwój abstrakcyjnego myślenia, a więc też wyobrażania sobie tego co będzie. Dziecko może uruchomić motywację do działania, jeśli stosunkowo łatwo potrafi przewidzieć efekt kolejnych ruchów swego ciała, może przewidzieć konsekwencje zdarzeń w otoczeniu. Te umiejętności wymagają łączenia różnych informacji sensorycznych dopływających do mózgu drogami neuronalnymi. Jeśli pojedyncze doznania odbierane są w sposób zakłócony przez c.u.n.,  dziecko nie może tworzyć pełnego pojęcia przedmiotu, ma trudności z odbiorem znaczenia i oceny potencjalnych możliwości wykorzystania wielu rzeczy.. Praca mózgu związana z uruchamianiem motywacji do działania jest zależna od mechanizmów rejestrowania bodźców i uwagi na dochodzące informacje.

Nie oznacza to, że dzieci autystyczne nie posiadają umiejętności motorycznych do wykonania czynności. Brak lub osłabienie mechanizmów motywacyjnych powoduje nie rozwijanie prostych aktywności w bardziej złożone formy zachowań. Dziecko koncentruje się na prostych, powtarzających się czynnościach, bo zadania bardziej skomplikowane są trudniejsze do kontrolowania. Kontrola jest tu rozumiana jako możliwość wyobrażenia sobie znaczenia przedmiotów i następstw wydarzeń. Szczególnie dotyczy to doświadczeń nowych. Należy dodać, że w sytuacjach nowych dla dziecka są często takie aktywności ruchowe, które wywołują  nieprzyjemne doznania związane z niepewnością grawitacyjną i słabą tolerancją dotykową. Jest to efektem wspomnianej wcześniej zaburzonej modulacji odbioru wrażeń sensorycznych. Stąd dodatkowa przeszkoda dla dziecka do uruchamiania motywacji do bardziej złożonych działań.


Nieprawidłowe przetwarzanie danych sensorycznych powoduje, że dziecko autystyczne:
 
-         ma trudności z szybkim tworzeniem wzrokowej reprezentacji obiektu
-         nie rozwija prawidłowo schematu ciała
-         ma kłopoty z wyobrażeniem sobie potencjalnych możliwości wykorzystania przedmiotu
-         jest niechętny do angażowania się w celowe aktywności
-      odmawia wykonywania nowych aktywności nie odczuwając przyjemności w sytuacjach innych niż wcześniej poznane, ograniczona jest ciekawość poznawcza i naturalna eksploracja otoczenia, chęć do eksperymentowania, co za tym idzie osłabia to interakcje ze środowiskiem
 
 
II  Problemy diagnozy DSI (dysfunkcji integracji sensorycznej ) u dzieci
     autystycznych.
.
Diagnoza procesów integracji sensorycznej u dzieci autystycznych jest zadaniem trudnym, wymagającym od terapeuty bardzo dobrej obserwacji aktywności dziecka. Zaburzenia kontaktu wzrokowego, zakłócony przebieg interakcji społecznych, trudności komunikacyjne decydują często o tym, że  dziecko autystyczne nie potrafi współpracować przy wykonywaniu testów sensorycznych. Określenie rodzajów dysfunkcji sensorycznych opiera się wtedy na wybranych próbach obserwacji klinicznej, niektórych testach Południowo Kalifornijskich SI, a przede wszystkim na uważnej obserwacji reakcji dziecka na  proponowane aktywności terapeutyczne.

Patrząc na funkcjonowanie dziecka autystycznego z punktu widzenia terapeuty SI, a więc dążąc do zrozumienia jego zachowania jako reakcji na odbierane bodźce sensoryczne należy przede wszystkim pamiętać, że te dzieci bardzo szybko i często osiągają pewien rodzaj przeładowania informacjami z zewnątrz / i nie tylko/.Ich zachowania typu stereotypie, izmy wynikają z silnej potrzeby przerwania na krótszy bądź dłuższy czas kontaktu z otoczeniem, które właśnie dostarczyło na ten moment wysokiej dawki stymulacji, z którą nie może sobie od razu poradzić dziecko.Dla terapeuty bardzo ważna jest umiejętność obserwacji w jakiego typu stereotypie dziecko wchodzi, z jakiego typu bodźcami szuka kontaktu.Z własnego doświadczenia wiem, że pozwolenie dziecku nawet na kilkuminutową przerwę jest źródłem informacji o tym, jak zniosło stymulację z poprzedniej aktywności, w jakim stopniu pobudzenie dezorganizuje jego zachowanie, jakiego typu bodźców potrzebuje. Jest dobrym czasem dla terapeuty na odpowiedni dobór kolejnej aktywności. Te informacje stanowią podstawę diagnozy dysfunkcji procesów sensorycznych u dziecka autystycznego.

Postępowanie diagnostyczne powinno być stale korygowane w czasie terapii nadając jej kierunki i cele. Niejednokrotnie okazuje się , że miarą postępów w terapii dziecka autystycznego jest jego gotowość i zdolność do wykonywania kolejnych testów SI w trakcie powtórnych badań po pewnym okresie terapii.
Praktyka terapeutyczna pokazuje, że w zależności od wieku dziecka i stopnia zaburzenia potrzebne są półroczne, roczne odstępy w badaniach. Wstępny okres terapii będący czasem na budowanie kontaktu terapeutycznego jednocześnie uczy dziecko lepszego odczytywania i rozumienia poleceń. Powtórna próba diagnozy daje pełniejszy obraz dysfunkcji sensorycznych.
 
III  Podstawowe kierunki pracy z dzieckiem autystycznym w terapii SI.
 
Układ przedsionkowy.

Wg E.Blanche /1991/ wyróżniającymi się problemami w odbiorze bodźców przedsionkowych są dwa typy reakcji. Pierwsze to trudności w rejestrowaniu bodźców przedsionkowych, kiedy dziecko intensywnie poszukuje wrażeń przedsionkowych i nie uruchamiany jest mechanizm wyhamowywania tych reakcji poszukiwawczych. Występuje skrócony oczopląs porotacyjny, bądź brak reakcji oczu na rotację. Dziecko nieustannie poszukuje ruchu, pobudza się rotacjami, może uderzać się w uszy, głową wywołując stymulację wibracyjną.

Drugi typ reakcji związany z zaburzeniami procesu modulacji integracji wrażeń przedsionkowych powoduje unikanie doznań  ruchowych, niepewność grawitacyjną, ogromny dyskomfort przy zadaniach równoważnych.

Praca terapeutyczna ukierunkowana jest  stopniowe dozowanie stymulacji przedsionkowej z włączaniem celowych aktywności. Stymulacja tego układu  powoduje podwyższenie stanu gotowości do działania. Pobudza twór siatkowy odpowiedzialny za adekwatny stan napięcia  mięśniowego potrzebny do aktywności zadaniowej. Stąd kontrolowana stymulacja przedsionkowa powinna być powiązana z konkretnym zadaniem wzrokowym, słuchowym lub dotykowym, aby wykorzystać podwyższone napięcie mięśniowe. Ważny jest czas stymulacji,intensywność jej i przerwy między rotacjami.
Praktyka terapeutyczna pokazuje , że dzieciom autystycznym  przejawiającym niepewność grawitacyjną potrzebny jest kontakt  z podłożem , tolerują  ruch, kiedy ich stopy mają oparcie np. o kolana terapeuty, linę itp.
 
Układ dotykowy i proprioceptywny.

Nietypowe oznaki przetwarzania doznań  dotykowych opisywane przez E.Blanche /1991/ to: poszukiwanie mocnego docisku, używanie przez dziecko nietypowych reakcji obronnych w postaci wzorców utrzymywania równowagi (np. podpieranie się na pięściach, chodzenie na palcach), szukanie i jednocześnie unikanie różnych faktur, drapanie, uderzanie o nie, trudności w utrzymywaniu przedmiotu  w ręku, szczególnie o różnej fakturze, mała tolerancja delikatnych wrażeń dotykowych, szczególnie bez uprzedzenia.

Zaburzenia czucia głębokiego objawiają się :  tendencją do szukania dużej ilości doznań oralnych proprioceptywnych, kiedy dziecko ma silna potrzebę wkładania do ust różnych przedmiotów, gryzienia, żucia. Dziecko szuka docisku na końcowe partie ciała np. stuka palcami, dociska uszy , nos, stawy.  Lubi wibrujące zabawki, macha lub klaszcze rękami. Chodzi na palcach dostarczając sobie silnego docisku na przednie części stopy.

Z doświadczeń pracy z dziećmi autystycznymi można wynieść spostrzeżenia iż odbiór wrażeń czuciowych nie jest jednolity, czasem jedna część ciała lub nawet strona jest bardzo wrażliwa, podczas gdy druga  nie. Często szczególnie te dzieci, które chodzą na palcach mogą mieć okolice pięt bardzo reaktywne, podczas gdy przednia część stopy poszukuje mocnych doznań wręcz nie rejestruje bólu wynikającego np. z chodzenia na podwiniętych palcach.

Kierunek pracy terapeutycznej idzie najpierw  w stronę  normowania odbioru mocniejszych wrażeń, gdyż są one  lepiej tolerowane przez dziecko. Dopiero po tym etapie można wprowadzić uważnie obserwując  reakcje dziecka ćwiczenia dotyku różnicującego.
 
System słuchowy.

Oznaki zakłóceń odbioru wrażeń słuchowych mogą przejawiać się poprzez brak tolerancji głośniejszych dźwięków związanych  z życiem codziennym (np. odkurzacz, suszarka, dzwonek) wydawanie głośnych nietypowych dźwięków, uderzanie w uszy, zatykanie ich, zasłanianie, wychwytywanie odległych dźwięków z tła, które dla osoby dobrze funkcjonującej nie są znaczące, śpiewanie określonych powtarzających się fraz muzycznych. Często obserwuje się dużą łatwość rozpraszania uwagi wywoływaną przez bodźce słuchowe /Blanche,1991/.

Niewątpliwie nadwrażliwości sytemu słuchowego są niwelowane przede wszystkim poprzez treningi słuchowe, jednak także terapia integracji sensorycznej może poprawić funkcjonowanie dziecka w tym zakresie. Uzasadnia  to wspólna droga neuronalna układu przedsionkowego i słuchowego.
Normalizacja odbioru wrażeń przedsionkowych może mieć pozytywny wpływ na radzenie sobie przez dziecko z wrażeniami słuchowymi. Dodatkowo można oczekiwać lepszej koncentracji uwagi, w tym także słuchowej, jeśli u dziecka ustabilizuje się i unormuje odbiór bodźców dotykowych. W działaniach terapeutycznych często obie te stymulacje są łączone.

Zadaniem terapeuty jest przede wszystkim bardzo uważna obserwacja zachowania dziecka, a przede wszystkim rodzaju i natężenia preferowanych dźwięków. Stopniowe łączenie stymulacji przedsionkowej z bodźcami słuchowymi powinno uwzględniać reakcje dziecka na te doznania.
Wyżej opisane objawy zakłóceń sensorycznych dotyczą najczęściej spotykanych nietypowych reakcji na bodźce przedsionkowe, czuciowe i słuchowe.

Zakłócenia pracy systemu wzrokowego u dziecka z autyzmem mogą wyrażać się przez takie zachowania jak: dociskanie gałek ocznych palcami, fascynacja kątami i układem linii, wzorami i sekwencją układu elementów, fiksacją wzroku na wirujących obiektach, zamykanie i otwieranie oczu, machanie rękami, palcami przed oczyma.

W pracy terapeutycznej należy pamiętać o współzależnościach procesów odbioru wrażeń przedsionkowych i wzrokowych. Podczas kontrolowanej stymulacji przedsionkowej lub czuciowej należy włączać bodźce wzrokowe.    

Bardzo ważna jest praca nad kontaktem wzrokowym, przyjmowanie odpowiedniej pozycji terapeuty wobec dziecka. Doświadczenia terapeutyczne wskazują na konieczność kontroli ilości bodźców wzrokowych i natężenia światła w pomieszczeniu.
    
Dla autyzmu charakterystyczny jest złożony proces diagnozy i niezwykle zróżnicowany obraz kliniczny zachowania dziecka autystycznego. Widoczne jest to także podczas oceny funkcjonowania systemów zmysłów i prowadzenia terapii integracji sensorycznej Dysfunkcje odbioru i organizowania wrażeń sensorycznych   zwiększają tą niejednorodność grupy dzieci autystycznych. Jak chyba w żadnej grupie zaburzeń rozwojowych postępy w terapii nie są stabilne.

Terapeuta przede wszystkim opiera się na uważnej obserwacji preferowanych przez dziecko aktywności, jego reakcji na proponowane bodźce sposób kontrolowany organizuje celowe aktywności podążając za sygnałami ze strony dziecka, nie narzucając mu zadań. Nie chodzi o całkowite podążanie za aktywnością dziecka, ale szukanie akceptowanych bodźców, zadań, na bazie których można wprowadzać zmiany w kierunkach stymulacji. Stopniowo sytuacje terapeutyczne stają się bardziej złożone i urozmaicone. Przejmowanie inicjatywy przez dziecko w zabawie świadczy o dobrym kierunku terapii.

E.Blanche /1991/ zaznacza fakt, iż terapia SI przynosi szybciej efekty w pracy z dziećmi, które cechują się nadwrażliwym systemem odbioru bodźców prezentując np.obronność dotykową, niepewność grawitacyjną. 
 

Dla Stowarzyszenia Magdalena Okrzasa

 
Bibliografia
 
Ayres A.J./1991/,Sensory integration and the child,W.P.S.,Los Angeles.
 
Blanche E.,Botticelli T.,Hallway M. /199 /,Neuro-Developmental Treatment and
Sensory Integration Principles,Therapy Skill Builders, San Antonio,Texas
 
Grzybowska E. /.2000/,Neurobiologiczne podstawy teorii Integracji Sensorycznej,materiały szkoleniowe ,Polskie Stowarzyszenie Terapeutów Integracji Sensorycznej,Helenów.
 
Maas Violet F./1998/,Uczenie się przez zmysły,WSIP,Warszawa.
Przyrowski Z./1998/, Dysfunkcje w zakresie integracji sensorycznej...., [w] Mazanek E.(red.)Dziecko niepełnosprawne ruchowo, cz.3,Wychowanie i nauczanie,WSIP, Warszawa
     
Przyrowski Z. /.2000/,Neurobiologiczne podstawy teorii Integracji Sensorycznej,materiały szkoleniowe , Polskie Stowarzyszenie Terapeutów Integracji Sensorycznej, Helenów.
 
Williams D. /1996/ ,  Autism: An inside- Out Aproach,Jessica Kingsley, London

  1. Terapia komunikacji

Terapia mowy dla dzieci z zespołem Aspergera .Barbara Fowler

Wielu rodziców niezwykle elokwentnych dzieci z zespołem Aspergera reaguje zdziwieniem na sugestię, że terapia mowy może pomóc ich dziecku w przezwyciężeniu trudności w porozumiewaniu się. Trudności te nie dotyczą sposobu mówienia lub wymowy, ale rozumienia znaczenia wypowiedzi innych ludzi i reagowania na nie. Posługujemy się wieloma wyrażeniami, które wywołują zakłopotanie dziecka lub nastolatka z ZA. Łatwo przeoczyć ten problem, jeśli nie przyjrzymy się bliżej temu, jakiego rodzaju pytania zadaje nasze dziecko odnośnie do wypowiedzi innych ludzi. Na przykład pewnego wieczoru mój mąż trzymał w ręku drewnianą kulę do gry w kręgle. Nasz młodszy syn powiedział: „Mogę ją zobaczyć?” i wyciągnął w jej kierunku ręce. Nasz starszy syn z ZA natychmiast spytał: „Dlaczego ludzie zawsze mówią coś innego, niż mają na myśli?”. Nie mogliśmy zrozumieć, o co chodzi, dopóki nie zastanowiliśmy się nad tym głębiej i nie znaleźliśmy powodów jego zakłopotania. Gdy mój syn spytał: „Dlaczego ludzie zawsze mówią coś innego, niż mają na myśli?”, chodziło mu o to, dlaczego ludzie mówią: „Mogę to zobaczyć?”, gdy naprawdę mają na myśli: „Mogę to potrzymać?”. Ani mój mąż, ani ja w żaden sposób nie mogliśmy zadowalająco wyjaśnić naszemu synowi, dlaczego ludzie mówią coś, czego nie mają na myśli. Podejrzewam, że problem ten pojawia się codziennie w życiu mojego syna, przyczyniając się do zwiększenia jego stresu i lęku w środowisku szkolnym. Terapia mowy może pomóc naszemu dziecku w rozumieniu tego, co inni ludzie mają na myśli, kiedy mówią i robią zupełnie różne rzeczy. Umiejętności społeczne także mogą być poddane terapii mowy. Gdy na ostatnim spotkaniu w szkole poruszyłam sprawę terapii mowy dla mojego syna, który ma 12 lat i jest niezwykle elokwentny, pozostali rodzice spojrzeli na mnie raczej sceptycznie, dopóki nie wyjaśniłam, że terapia mowy jest jedną z metod pomagania dzieciom z ZA w rozpoznawaniu znaczenia mowy innych ludzi. Na przykładzie powyższego wypadku nauczyciele zrozumieli trudności, z jakimi boryka się mój syn, i teraz uwzględniają je w indywidualnym programie nauczania mojego syna.

OASIS

Myśląc o terapii mowy lub logopedii zazwyczaj mamy na myśli specjalistów zajmujących się szeroką gamą problemów związanych z występowaniem wad wymowy, połykaniem, odzyskiwaniem funkcji mowy. U osób z zespołem Aspergera występuje wiele problemów logopedycznych i osoba pracująca z nimi może usprawniać różne sfery mowy w przeciwieństwie do koncentrowania się na określonym deficycie.

Jednakże najważniejszym celem terapeuty w pracy z dzieckiem z zespołem Aspergera jest

w tym przypadku nauczenie go funkcji komunikacyjnej języka, której to dzieci nie są w stanie samodzielnie nabyć w trakcie swojego rozwoju.

Ponieważ zespół objawów występujących w ZA w dużym stopniu obejmuje zaburzenia komunikacji tj. brak umiejętności dzielenia się wrażeniami i przeżyciami, zła interpretacja znaczeń dosłownych i ukrytych, perseweracje, echolalie odroczone, dziwna prozodia i ton głosu przy braku lub nieadekwatnej mimice i gestykulacji, nie patrzeniem na rozmówcę i brakiem zainteresowania jego wypowiedzią szanse na nawiązanie dialogu i kontynuowanie rozpoczętej rozmowy bliskie są zeru. Należy wziąć również pod uwagę pedantyczny sposób mówienia i skłonność do wygłaszania monologów na wybrane tematy, co w przypadku zwłaszcza młodszych dzieci odstraszy nawet bardzo chętnego słuchacza.

Terapia komunikacji zajmuje się problemami rozumienia (umiejętności receptywne) lub ekspresji (umiejętności ekspresyjne) mowy, zarówno na poziomie werbalnym, jak i niewerbalnym. Dzieci z ZA zazwyczaj mają trudności w zakresie semantyki (użycie słów do wyrażenia dosłownego znaczenia), pragmatyki (społeczne użycie mowy), presupozycji (zdolność dopasowania swojej komunikacji do poziomu rozumienia rozmówcy, jego przekonań i relacji łączących go z osobą mówiącą) i społecznego dyskursu (przede wszystkim zdolność inicjowania, podtrzymywania i zakończenia rozmowy w sposób społecznie akceptowany).

Twoje dziecko powinno być skonsultowane przez logopedę specjalizującego się w terapii komunikacji jeśli:

  1. Źle interpretuje i źle rozumie wypowiedzi i czyny innych osób

  2. Ma trudności ze zrozumieniem niewerbalnych aspektów komunikacji (mimika, gesty, język ciała, ton głosu)

  3. Często dosłownie pojmuje słowa mówione i pisane

  4. Ma trudności z użyciem i utrzymaniem odpowiedniej intonacji i tonu głosu np. ma tzw. „płaski” ton

  5. Ma problemy z rozpoczęciem, utrzymaniem, wznowieniem i zakończeniem konwersacji w sposób społecznie uznany

  6. Nie wykazuje odpowiedniego stopnia zainteresowania wypowiedzią rozmówcy lub zrozumieniem tematu

  7. Ma trudności ze zrozumieniem lub mówieniem na tematy abstrakcyjne tj. czas (wczoraj, w przyszłym tygodniu), zrozumienia sposobu myślenia innych i ich poglądów

  8. Wydaje się bardzo długo odpowiadać na pytania i wypowiedzi innych: wydaje się czasami nie słyszeć

  9. Często wydaje się nie rozumieć głównego wątku rozmowy lub najważniejszego przesłania wypowiedzi medialnych typu książki, historyjki, filmy, programy TV i in.

Należy wziąć pod uwagę trudności ze skierowaniem dziecka do odpowiedniego logopedy z powodu, iż posiada ono duży zasób słów i jest elokwentne i rzadko jest podejrzewane o jakiekolwiek trudności logopedyczne..

  1. TERAPIA ZAJĘCIOWA

Celem terapii zajęciowej jest uspołecznianie uczestników i, w przypadku osób dorosłych, realizowanie programu rehabilitacji zawodowej.

Uczestnicy terapii zajęciowej mają możliwość nawiązania kontaktów z rówieśnikami i integracji w grupie. Rozwijają umiejętności praktyczne, podnoszą sprawność manualną i ruchową. Mogą rozwijać nowe zainteresowania lub rozszerzać wcześniej zdobyte. W trakcie zajęć kładzie się nacisk na ich usamodzielnianie i rozwój samoobsługi.

Zajęcia są prowadzone w pracowniach  wyposażonych w niezbędne materiały i sprzęt. Odbywają się one pod opieką specjalistycznie do tego przygotowanych terapeutów zajęciowych. Najczęściej spotykane to : zajęcia ceramiczne, plastyczne, stolarskie i gospodarstwa domowego. Dodatkowo organizowane są zajęcia fotograficzne, komputerowe i muzyczno-teatralne.

  1. Trening Słuchowy Tomatisa

EFEKT TOMATISA  - przewodnik po metodzie treningu słuchowego
 
Przeszło 40 lat temu profesor Alfred A. Tomatis, francuski otolaryngolog, neurolog i foniatra dokonał kilku zaskakujących obserwacji, które w następstwie doprowadziły do rozwoju tzw. metody Tomatisa. W literaturze przedmiotu  metoda ta znana jest również jako „trening uwagi słuchowej”, „stymulacja słuchowa” lub „trening audio-psycho-lingwistyczny”, a podstawowym jej celem jest wspomożenie funkcji słuchowej przez co następuje poprawa koncentracji, jakości uczenia się, wspomożenie  zdolności językowych, komunikacyjnych,  zwiększenie kreatywności oraz  poprawa jakości zachowań społecznych.
Metoda Tomatisa okazała się bardzo skuteczna  w terapii dzieci z problemami szkolnymi typu: zaburzenia uwagi, mowy, koncentracji, dysleksja. Zastosowanie tej metody przyniosło również zadowalające efekty w przypadku dzieci autystycznych,  i z problemami koordynacji sensomotorycznej.

W przypadku dorosłych  terapia z powodzeniem stosowana jest w leczeniu depresji, wspomaga asymilację i integrację języków obcych  oraz  kształcenie i udoskonalanie umiejętności komunikacyjnych. Okazała się zbawienna dla osób, dla których głos i słuch są   narzędziem pracy: muzyków, śpiewaków, aktorów.

Korzyści odnotowane  przy  zastosowaniu metody Tomatisa dotyczą też „zysków psychologicznych” - wzrostu pewności siebie,  poziomu energii, motywacji, jasności umysłu i  lepszego samopoczucia.
Obecnie metodę Tomatisa wykorzystuje się w ponad 250 centrach stymulacji audio-psycho-lingwistycznej  na całym świecie prowadzonych przez doświadczonych, dyplomowanych specjalistów z dziedziny psychologii, medycyny, edukacji, terapii zajęciowej i muzykologii.

Rozwinięta i opracowana przez Tomatisa metoda  stymulacji słuchowej opiera się na wielu założeniach teoretycznych dotyczących rozmaitych funkcji ucha i ich powiązań  z głosem. Prezentowany materiał zawiera tylko podstawowe założenia tej  teorii wynikające z   neuropsychologii procesu słuchania. Opisane poniżej podstawowe funkcje ucha potwierdzają ogromne znaczenie prawidłowego rozwoju uwagi słuchowej  czyli harmonijnego współdziałania słuchu i aparatu głosowego. Badania przeprowadzone przez Tomatisa niezbicie dowodzą, że wpływa ona na sposób w jaki porozumiewamy się i funkcjonujemy w otoczeniu, nasze samopoczucie oraz stan psychiczny.
Obecnie pojawia się coraz więcej opracowań naukowych potwierdzających efektywność  „metody Tomatisa”. Prowadzonych jest również wiele badań klinicznych dających świadectwo wiarygodności i efektywności opisywanej metody.
 
UCHO
Myśląc o uchu zazwyczaj kojarzymy je ze zdolnością do słyszenia. Jest to oczywiście jego podstawowa funkcja, choć Tomatis zwraca naszą uwagę na to, że istotne funkcje ucha wykraczają daleko poza zwykłe słyszenie. Ogromnie ważna rola, jaką spełnia ucho, to rola nadzorcza i przekaźnikowa. Część ucha wewnętrznego - przewód słuchowy - funkcjonuje jako swoisty kontroler zmysłu równowagi, koordynacji ruchowej oraz napięcia mięśniowego. To właśnie od niego zależy prawidłowy rozwój zmysłu  orientacji przestrzennej.
Przewód słuchowy jest  równocześnie  kanałem  transmisyjnym dla wszystkich informacji  pochodzących ze zmysłów. Razem ze ślimakiem czyli częścią ucha wewnętrznego, która odpowiada za  analizowanie napływających dźwięków i pośrednio za rozwój językowy, przewód słuchowy służy jako punkt przekaźnikowy - informacje dźwiękowe pochodzące z zewnątrz transmitowane są dalej, do centralnego układu nerwowego pobudzając w szczególności korę mózgową. Wszystkie informacje odbierane za pomocą naszych zmysłów (dotyku, wzroku, słuchu) są  interpretowane poprzez układ składający się z przewodu słuchowego i ślimaka.
Ale na tym rola ucha się nie kończy.
 
FUNKCJA ENERGETYCZNA
Przeprowadzone przez Tomatisa badania jasno wskazują na to, że dźwięki o wysokiej częstotliwości pobudzają nasz umysł, podczas gdy te o niskiej częstotliwości mają skutek wręcz odwrotny. Z tego względu  dźwięki o wysokiej częstotliwości często określane są mianem dźwięków „pobudzających”, a dźwiękom o niskiej częstotliwości przypisuje się  wywoływanie efektu zmęczenia - wprawiają one kanały półkoliste przewodu słuchowe w ruch, który jeśli jest kontynuowany,  może prowadzić do stanu wyczerpania. Efekt taki najlepiej można zaobserwować u  ludzi  słuchających rocka lub rapu. Natomiast muzyka klasyczna, np. Mozarta lub Bacha wywołuje zupełnie odmienne zachowanie.
Tomatis zauważył, że gdy nasz mózg jest dobrze „naładowany”, to  koncentracja, organizacja, zapamiętywanie, nauka, nawet przez dłuższy okres czasu, przychodzą prawie bez wysiłku. Dobrze naładowany mózg nie cierpi na brak energii aby tworzyć, marzyć, inicjować zmiany. Zarówno dzieci jak i dorośli z "dobrym uchem", posiadają „energię słuchową” i  rzadko cierpią  na poczucie spadku energii lub depresje.
Z drugiej strony, dzieci określane jako nadpobudliwe, muszą być w nieustannym ruchu ponieważ  poprzez pobudzenie czynności przewodu słuchowego  poszukują okazji aby „naładować swój mózg”. Ludzie, którzy mają problemy z „ładowaniem” mózgu napotykają  na poważne trudności w przystosowaniu się  do wielu wyzwań jakie stawia nam  nieustannie zmieniająca się rzeczywistość.

SŁUCHANIE A SŁYSZENIE
Najistotniejsza funkcją ucha, według Tomatisa, nie jest słyszenie a słuchanie. Bardzo wyraźnie odróżnia on  te dwa zjawiska. Słyszenie z natury jest bierne, podczas gdy słuchanie ma charakter wolicjonalny, tj. wymaga zaangażowania i aktywności. Stąd nie wydaje się dziwne, że tzw. „słuch absolutny” nie jest gwarantem umiejętności dobrego słuchania.  Bardzo wiele dzieci  z zaburzeniami uwagi i koncentracji, według szkolnych audiologów nie ma problemów ze słyszeniem -  kłopoty te wynikają z zaburzeń uwagi słuchowej. Trudności ze słuchaniem powodują u nich dysfunkcje koncentracji i trudności z czytaniem.
Na umiejętność słuchania  składa się  zarówno zdolność przyswajania informacji jak i odpowiedniego ich  filtrowania. Sprawnie przetwarzanie danych sensorycznych eliminuje zbędne bodźce, co umożliwia koncentrację bez poczucia natłoku  informatycznego. Tak przefiltrowana informacja może  ulec przetworzeniu, posegregowaniu w znaczące jednostki. Z drugiej strony, jeśli  proces ten  ulegnie zaburzeniu, pojawiają się problemy ze słuchaniem, mogą  się pojawić trudności z nauką,  komunikatywnością i zaburzenia zachowań społecznych.
Trening uwagi słuchowej,  w formie opracowanej  przez Tomatisa, ma na celu wyćwiczenie i usprawnienie zdolności słuchania w sposób efektywny i zorganizowany. Ćwiczenia stymulują centralny system nerwowy - w szczególności te ośrodki kory mózgowej, które odpowiadają za sprawne funkcjonowanie naszego organizmu. Usprawnienie uwagi słuchowej prowadzi do zwiększonej wydajności recepcyjnej mózgu i lepszej percepcji  bodźców zewnętrznych (Paul Madaule, L.P. and Valerie Dejean, O.T., "The Listening Function").
 
UCHO DOMINUJĄCE
Fakt, że każdy z nas ma jedno ucho dominujące często okazuje się zaskoczeniem. Zaletą dominacji prawego ucha jest  to, że przetwarza ono  informacje dźwiękowe znacznie szybciej i precyzyjniej niż lewe. Stąd osoby, u których dominuje ucho prawe lepiej kontrolują parametry głosu: intonację, barwę, głośność, i rytm, a także płynność mowy. Trening uwagi słuchowej Tomatisa ćwicząc ucho wpływa na usprawnienie umiejętności komunikacyjnych, a poprzez to również na lepsze samopoczucie i wzrost wiary w siebie.

Wiele badań, przeprowadzanych niezależnie od siebie na  osobach jąkających się  wskazuje, że  pacjenci z dominującym prawym uchem wykazują większą zdolność do spontanicznego i adekwatnego reagowania na bodźce emocjonalne. W większym stopniu okazali się ekstrawertykami, byli bardziej receptywni, sprawniej kontrolowali swoje emocje, lepiej radzili sobie z agresją, frustracją, niepokojami. Uzyskane wyniki całkowicie potwierdzają założenia Tomatisa w odniesieniu do istoty lateralizacji słuchu.

ZWIĄZEK SŁUCHU Z GŁOSEM
Mówiąc o uchu nie sposób choćby w skrócie nie wspomnieć o głosie, tym bardziej, że Tomatis uświadamia nam jak mylnie może być rozumiany związek pomiędzy głosem i słuchem. Opierając się na wynikach przeprowadzonych w 1953 roku przez siebie eksperymentów, Tomatis  sformułował następujące prawo, odzwierciedlające zależność pomiędzy głosem i słuchem : "Głos zawiera tylko te dźwięki, które usłyszy ucho." Zależność ta oznacza, że gdy odpowiednio wyćwiczone ucho zmienia zakres słyszalności, zmianie ulegnie  również mowa. Zjawisko to łatwo zaobserwować u osób "pracujących głosem", np. śpiewaków. Bardzo często problemy z głosem wynikają u nich właśnie z problemów słuchowych - ucho nie jest zdolne do oceny jakości dźwięków jakie mają być wyprodukowane. Wyćwiczenie ucha i usprawnienie uwagi słuchowej powodują, że aparat głosowy odzyskuje cały swój potencjał -  wielu znanych  śpiewaków, np. Maria Callas, skorzystało z takiej formy terapii.  Zależność pomiędzy głosem i uchem potwierdzają również badania na osobach o monotonnym bezbarwnym głosie,  nieskładnej mowie - u wszystkich stwierdzono zaburzenia uwagi słuchowej, słabe zdolności do analizowania dźwięków o wysokiej częstotliwości, względnie złą lateralizację (tj. dominację ucha lewego).
 
KIEDY ZACZYNAMY SŁUCHAĆ
Już w  początkowej fazie swoich  badań Tomatis  wystąpił z hipotezą, że proces słyszenia i słuchania głosu matki rozpoczyna się w okresie życia płodowego. To, co obecnie jest prawdą oczywistą, potwierdzone zostało wieloma badaniami prenatalnymi, które jednoznacznie wskazują, że ucho jest pierwszym w pełni funkcjonującym organem, jaki rozwija się już pod koniec 4-tego miesiąca ciąży.  Istnieją również badania (Henry Truby) pokazujące jak 6-ścio miesięczny płód porusza się w takt głosu matki.

Te i własne badania, a także analiza literatury doprowadziły Tomatisa do przekonania, że głos matki jest dla dziecka  nie tylko „pokarmem emocjonalnym”, ale równocześnie stwarza grunt do przyszłej akwizycji języka. Nie dziwi więc wykorzystanie w terapii Tomatisa głosu matki w celu ponownego uruchomienia procesu słuchania czyli „reedukacji ucha”. Nagrany  głos matki zostaje przefiltrowany w taki sposób aby  przypominał ten, który dziecko pamięta z okresu życia płodowego. Wykorzystanie tak spreparowanych dźwięków przynosi pozytywne skutki - zarówno dzieci, jak i dorośli, wyraźnie się wyciszają, stają się mniej pobudliwi, bardziej czuli.
Proces wykorzystania głosu matki w terapii słuchowej  to próba rekonstrukcji więzi emocjonalnej pomiędzy matką i dzieckiem, odbudowy poczucia bezpieczeństwa, po  którym następuje  rozwój  zdolności komunikacyjnych.
 
TRENING UCHA
Aby ucho mogło funkcjonować w pełnym zakresie, konieczne jest jego wyćwiczenie. To właśnie tym zajmuje się  trening audio-psycho-lingwistyczny, dający tzw. efekt Tomatisa. Mówiąc w  dużym skrócie trening taki polega na odpowiednio dobranych ćwiczeniach usprawniających uwagę słuchową. Ćwiczenia  polegają na słuchaniu dźwięków o określonej częstotliwości poprzez urządzenie zwane „elektronicznym uchem”, które jest modelem ucha ludzkiego. Cały trening składa się z kilku faz:  od bardzo intensywnego pobudzenia dźwiękowego inicjującego  terapię, poprzez 1-szą fazę (ok. 30 godz. ćwiczeń rozłożonych na okres 15 dni), do fazy końcowej (30 półgodzinnych ćwiczeń), odbywającej się po 1-2 miesięcznej przerwie. Ta faza koncentruje się, w przeciwieństwie do pierwszej, na pracy z mikrofonem, tak aby  pacjent miał okazję słuchać własnego głosu.
 
CZY TO NAPRAWDĘ DZIAŁA?
Metoda Tomatisa poddana rygorystycznym testom okazała się skuteczna w  terapii problemów  z dostosowaniem społecznym oraz problemów w nauce. Stutt (3) podsumowując serię badań przeprowadzonych w Kanadzie, dochodzi do wniosku, że zastosowanie metody Tomatisa przynosi korzyści o wiele większe od tych jakie można by osiągnąć tylko w sposób naturalny (proces dojrzewania) lub przy zastosowaniu  standardowych technik reedukacji.  Wśród korzyści Stutt wymienia między innymi wzrost współczynnika I.Q., poprawę umiejętności czytania, percepcji wizualnej, zdolności intelektualnych, komunikacyjnych oraz poprawy umiejętności werbalizacji myśli i uczuć oraz przystosowania społecznego.

Ostatnio ukazały  nowe analizy uprzednio przeprowadzonych badań, potwierdzające słuszność stwierdzeń Stutta.

W Centrum Tomatisa w Toronto przeanalizowano  wyniki  treningu audio-psycho- lingwistycznego  przeprowadzonego na grupie ponad 400 dzieci . Każde  dziecko  posiadało dobrze udokumentowaną historię problemów  z nauką i niemal wszystkie  charakteryzowały się  niskimi (poniżej przeciętnej) wynikami  testów psychologicznych. Wyniki terapii  były oceniane przez rodziców dzieci w 5-cio stopniowej skali. Ponad 95% uczestników badania (rodziców) zgodnie uznało, że program okazał się pomocny dla ich dzieci. Poprawę zauważono szczególnie w obszarach:

-  komunikacji  (89%)
-  rozpiętości uwagi (86%)
-  poziomu frustracji (80%)
-  rozumienia tekstu czytanego (85%)
-  jakości wypowiedzi /mowy (74%)
-  pamięci (73%)
-  ortografii (69%)
-  dojrzałości(84%)

W okresie sześciu miesięcy po zakończeniu programu 83% dzieci utrzymało  wyniki a nawet zaobserwowano u nich dalszą poprawę. Kolejne  14% testowanych dzieci utrzymało uzyskany w programie poziom, a tylko 3% to się nie udało.


Przez lata metoda Tomatisa była wykorzystywana w szkołach francuskich dzięki funduszom  przeznaczonym na ten cel przez Ministerstwo Edukacji. Dzieci uczestniczące w programach wybierane są ze względu na wagę ich problemów szkolnych. Nawet mimo trudności związanych z prowadzeniem programu w surowych warunkach szkolnych, wyniki były na tyle zadowalające aby, pod presją rodziców i nauczycieli, kontynuować program w kolejnych latach.
W 1983 roku De Bruto (8) przeprowadził ściśle kontrolowane badania nad skutecznością Metody Tomatisa w odniesieniu do osób z poważnymi  opóźnieniami rozwojowymi. Badaniu poddano 30 pensjonariuszy Centrum Rehabilitacji w Witrand (Afryka Południowa) w wieku od 4 do 14 lat ze zdiagnozowanym silnym opóźnieniem rozwojowym, potrafiących jednak siadać i chodzić. Dzieci podzielono, losowo, na trzy grupy:
Grupa A: program wg Metody Tomatisa - stymulacja audio-psycho-lingwistyczna i sensomotoryczna
Grupa B:  muzykoterapia (bez wykorzystania Metody Tomatisa) w połączeniu ze stymulacją ruchową
Grupa C: grupa kontrolna
Wśród testów psychologicznych wykorzystano m.in.  Skalę Bailey`a Rozwoju Noworodków, oraz pomiary reakcji.
W przypadku dwóch grup poddanych terapii zaobserwowano wzrost wieku umysłowego, przy czym był on zdecydowanie większy w „grupie Tomatisa” niż w grupie B. W grupie kontrolnej nie zanotowano żadnych zmian.
 
Powyżej zostały przedstawione niektóre założenia audio-psycho-fonologii i w sposób bardzo skrótowy omówiony przebieg treningu słuchowego. W Polsce metoda treningu słuchowego oparta na pracach i doświadczenia prof. Tomatisa stosowana jest w Centrum Audio-psycho-fonologii  „Espace”

Dla Stowarzyszenia Małgorzata Szurlej
Centrum Audio-psycho-fonologii
„Espace”

  1. TRENING UMIEJĘTNOŚCI SPOŁECZNYCH

Dziecko autystyczne nie rozwija spontanicznie swych zdolności komunikacyjnych i społecznych. Jest to bardzo duży problem, gdyż stopień rozwinięcia tych umiejętności wpływa na poziom akceptacji dziecka przez środowisko społeczne, w którym się znajduje. W terapii dziecka z zaburzeniami autystycznymi należy położyć duży nacisk na wypracowanie zachowań społecznie akceptowanych i wyuczenie sprawności potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania w życiu codziennym.

Istnieją różne metody i techniki, które mają na celu usprawnienie umiejętności społecznych dzieci z zaburzeniami autystycznymi. Wybór odpowiedniej metody zależy od stopnia zaburzenia dziecka.

Poradnie proponują zajęcia uspołeczniające dla dzieci z zespołem Aspergera, które mimo swoich zdolności intelektualnych mają problem z przetwarzaniem informacji, nieudolnie inicjują kontakty z rówieśnikami, a brak empatii uniemożliwia im nawiązanie przyjaźni.
 
Celem treningu, opartego na teorii kognitywnego nauczania społecznego Goldsteina, jest poszerzenie wiedzy o umiejętnościach społecznych i lepsza samoocena. Dzieci z zespołem Aspergera zaznają wielu niepowodzeń w relacjach z rówieśnikami, co prowadzi często do unikania tych kontaktów i obniżenia samooceny.

Program przewiduje naukę 9 podstawowych umiejętności :

zawierania znajomości
słuchania
pytania
odmawiania
inicjowania rozmowy
dyskutowania
reagowania na krytykę
wyrażania krytyki
radzenia sobie z uczuciami: rozróżniania uczuć, wyrażania gniewu, rozczarowania, mówienia komplementów.

  1. TRENING ZASTĘPOWANIA AGRESJI  dr Arnolda Goldsteina

„Trening Zastępowania Agresji” powszechnie nazywany "TZA" lub „ART” od skrótu z języka angielskiego. Agression Replacement Training jest poznawczo-behawioralną metodą opracowaną w latach 80-tych przez doktora Arnolda Goldsteina wraz ze współpracownikami w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej.

Dr Goldstein pracował od 1963 roku na wydziale psychologii klinicznej Uniwersytetu Syracuse jako wykładowca i dyrektor Instytutu Psychoterapii, którym kierował do 1980 roku.

W 1981 roku założył Instytut Badań nad Agresją, którym kierował do przejścia na emeryturę. Dr Goldstein całą swoją karierę, zarówno jako naukowiec jak i praktyk, poświęcił problemom trudno dostępnych pacjentów. Od 1980 roku jego działalność koncentrowała się na problemach agresji i przemocy. Jest twórcą Nauczania Ustrukturalizowanego, programu psychoedukacyjnego zaprojektowanego dla nauczania zachowań prospołecznych osób o utrwalonych cechach przestępczych i odpowiedzią na narastający problem agresji i przemocy. Jest autorem i współautorem licznych artykułów naukowych i publikacji. Kilka z nich zostało przetłumaczonych na język polski i aktualnie znajdują się w sprzedaży. Trzy podręczniki: „Nowe strategie i perspektywy nauczania umiejętności prospołecznych”, „Kształtowanie młodego człowieka”, „Umiejętności chroniące - zapobieganie narkomani wśród młodzieży”, zostały wydane przez Fundację KARAN w 2001 roku. Natomiast dwa tytuły „Kształtowanie umiejętności społecznych małego dziecka - profilaktyka agresji i zaburzeń zachowania w przedszkolu i przygotowaniu do szkoły” oraz „Program zastępowania agresji - wielostronna profilaktyka agresji dzieci i młodzieży”, wydał Instytut Amity w Warszawie w 2004 roku.

„Trening Zastępowania Agresji” jest upowszechniany w Polsce od 1999 roku i zyskuje sobie wśród metod profilaktycznych w naszym kraju coraz więcej zwolenników. Dotychczas odbyły się w Polsce dwie Międzynarodowe Konferencje TZA - ART.: I Międzynarodowa Konferencja „Stop Przemocy - o godność człowieka” - odbyła się we wrześniu 2001 roku i zgromadziła ponad dwa tysiące uczestników, II Międzynarodowa Konferencja TZA - ART pod nazwą „Stop przemocy w szkole i na ulicy” - odbyła się w dniach 24-26 listopada 2003 roku i uczestniczyły w niej głównie osoby pracujące z młodzieżą tą metodą bądź zainteresowane poszukiwaniem metod pracy zapobiegania agresji i przemocy wśród dzieci i młodzieży. III Międzynarodowa Konferencja TZA -ART zaplanowana jest na jesień 2005 roku.

Metoda TZA - ART jest rozpowszechniona w krajach zachodnich i otrzymała pozytywne wyniki w badaniach ewaluacyjnych. Jej skuteczność została potwierdzona także w Polsce, dzięki czemu znalazła swoje miejsce wśród rekomendowanych programów zalecanych do realizacji przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu.

Aktualnie „Trening Zastępowania Agresji” jest upowszechniany w ramach realizacji Krajowego Programu Zapobiegania Niedostosowaniu Społecznemu i Przestępczości wśród Dzieci i Młodzieży przez Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej na zlecenie MENiS. Propozycja przeprowadzenia szkoleń została rozesłana do Kuratorów Oświaty, Specjalnych Ośrodków Szkolno-Wychowawczych oraz Młodzieżowych Ośrodków Socjoterapii.

Celem szkolenia jest przygotowanie profesjonalistów do używania sprawdzonych i praktycznych metod, uczących umiejętności prospołecznych. TZA jest cenną pomocą w wychowaniu, profilaktyce, socjoterapii i resocjalizacji. Jest to jeden z bardziej skutecznych behawioralnych programów zmiany zachowań agresywnych i przemocowych dzieci, młodzieży i osób dorosłych na zachowania pożądane, prospołeczne.

Program szkolenia obejmuje łącznie 85 godzin rozdzielonych na trzy etapy.
Pierwszym etapem jest kurs w 12-14-osobowych grupach warsztatowych (5 dni).
Drugi etap to 30 godzin własnej praktyki uczestników, pracy z grupą (monitorowanej).
Trzeci etap to 15 godzin superwizji i egzamin (2 dni) po ukończeniu praktyki.

PROGRAM SZKOLENIA

1. Behawioralne techniki modyfikacji zachowań w oparciu o model warunkowania sprawczego.

2. Trening Zastępowania Agresji jako program wielostronnej interwencji skierowanej na zmianę zachowań.

3. Zaplanowane kroki Treningu Zastępowania Agresji:
· Modelowanie (wzór prawidłowego wykonania danej umiejętności do naśladowania).
· Odgrywanie ról,
· Informacje zwrotne,
· Transfer, czyli przeniesienie ćwiczonych umiejętności do praktyki życia codziennego

W skład treningu wchodzą trzy komponenty:
· Trening umiejętności prospołecznych
· Trening kontroli złości
· Trening wnioskowania moralnego i wartości

4. Trening nabywania i dostosowania umiejętności prospołecznych (uczenie tego co należy robić) w oparciu o listę 50-ciu umiejętności ważnych w życiu społecznym, podzielonych na 6 grup:
· Wstępne umiejętności społeczne np. umiejętność słuchania, prowadzenie rozmowy.
· Zaawansowane umiejętności społeczne np. proszenie o pomoc, przekonywanie innych.
· Umiejętności kontrolowania emocji np. wyrażanie swoich uczuć, radzenie sobie z czyjąś złością.
· Alternatywne umiejętności wobec agresji np. negocjowanie, reagowanie na zaczepki.
· Umiejętności radzenia sobie ze stresem np. radzenie sobie z pominięciem (odrzuceniem), przygotowanie do trudnej rozmowy.
· Umiejętności planowania np. ustalanie przyczyn problemu podejmowanie decyzji.

Wśród listy 50 umiejętności społecznych dwadzieścia, dotyczących odmawiania, (specjalnie oznaczonych), zostało uznane jako podstawowe i najważniejsze.

5. Trening kontroli złości (emocji): uczenie, czego nie należy robić.  Wykrywanie i nazywanie sygnałów złości i naszej reakcji na „nie”.  Identyfikowanie zewnętrznych i wewnętrznych wyzwalaczy złości.  Poszukiwanie konstruktywnych i wyławianie destruktywnych reduktorów złości oraz analiza skutków, jakie one wywołują. Stosowanie monitów.

6. Trening wnioskowania moralnego (rozwoju moralnego) i odkrywanie wartości w oparciu o teorię rozwoju moralnego L. Kohlberga. Celem treningu jest wywołanie dysonansu poznawczego i refleksji w odniesieniu do własnego świata wartości w duchu daleko idącej tolerancji. Nadawanie pozytywnego znaczenia emocjom i uczuciom, postawom i przekonaniom, co stanowi podstawę edukacji moralnej.

Trening wnioskowania moralnego poprzedzony jest ćwiczeniami mającymi na celu odkrycie wartości poprzez wywołanie dysonansu poznawczego i dyskusję o problemach moralnych. Przedmiotem dyskusji są dylematy moralne, a uczestnicy poszukują rozwiązań i argumentów uzasadniających ich wybór. Uczenie podejmowania decyzji moralnych poprzez próbę odpowiedzi na pytanie, jaka wartość stoi u podstawy każdego ludzkiego działania.


Teks cytowany za pozwoleniem www.cmppp.edu.pl

  1. ZMODYFIKOWANA MATODA DOBREGO STARTU

Metoda "Dobrego startu" autorstwa Marty Bogdanowicz jest modyfikacją metody "Bon départ", która została opracowana we Francji w latach 40-tych w celu przygotowania dzieci do nauki czytania i pisania.
W  Polsce zaczęła być stosowana od połowy lat 70-tych w przedszkolach, szkołach specjalnych i ośrodkach rehabilitacji dla dzieci z różnorodnymi zaburzeniami rozwoju psychoruchowego. W porównaniu z oryginałem wprowadzono nowe formy i układy ćwiczeń, a także nowe zestawy wzorów z polskimi piosenkmi ludowymi i dziecięcymi. Obecnie używana jest również profilaktycznie w odniesieniu do dzieci o prawidłowym rozwoju psychomotorycznym w celu jego aktywizacji.

Metoda  ma wielostronne działanie i dlatego nosi nazwę psychomotorycznej. Jej twórcy przekonani o nierozerwalności psychiki i motoryki skupili się na usprawnianiu i harmonizowaniu działania motoryki i psychiki za pomocą korekcji i kompensacji zaburzonych funkcji. Usprawniane są więc funkcje słuchowe, wzrokowe, dotykowo-kinestetyczno-ruchowe, co w konsekwencji prowadzi do ich integracji. Rozwija ona percepcję i szybkość reakcji, wzmaga koncentrację i podzielność uwagi, rozwija wyobraźnię i pamięć, kształci  zdolność rozumienia i operowania symbolami, rozwija myślenie matematyczne, percepcję mięśniowo-stawowo-ścięgnową (kinestezję), czucie pozycji i ruchów ciała bez kontroli wzroku, kształtuje świadomość ciężaru ciała, położenia i wzajemnego ruchu części ciała względem siebie, rozwija sprawność manualną i  koordynację pracy obu rąk i nóg. Działa terapeutycznie na sferę emocjonalną i ułatwia nawiązanie kontaktów społecznych dzieciom z różnymi dysfunkcjami.

Zajęcia w tej metodzie przebiegają zawsze według stałego schematu :

1. zajęcia wprowadzające
Celem ich jest  budowanie poczucia tożsamości dziecka poprzez poznawanie części ciała,  imienia, nawiązywanie kontaktu z innymi osobami. Stosowane są ćwiczenia korekcyjne postawy ciała, ćwiczenia w orientacji schematu ciała i przestrzeni, usprawniana jest motoryka rąk. Na koniec dzieci słuchają piosenki, przy której będą wykonywać dalszą część ćwiczeń. Nauczyciel omawia z dziećmi treść piosenki, co służy nauce poprawnego formułowania pytań i odpowiedzi, a także ćwiczy słuch fonetyczny. Dzieci otrzymują materiały, które są ilustracją piosenki.

 
2. zajęcia właściwe
Są zasadniczą częścią metody i zostały podzielone na :

Ćwiczenia ruchowe - mogą być prowadzone w formie zabawy ruchowej i nawiązywać do treści piosenki. Na początku wykonywane są ruchy całego ciała (motoryka duża), a następnie przechodzi się do ruchów bardziej precyzyjnych całej dłoni i palców (motoryka mała). Najpierw  ćwiczy się jedną rękę, potem obie, zaczyna się od ruchów jednoczesnych a potem naprzemiennych. Aby uniknąć znużenia, wprowadza się również ćwiczenia relaksacyjne.
Ćwiczenia ruchowo-słuchowe  -  do ćwiczeń ruchowych dołączony jest element muzyczny, tzn. piosenka. Ich celem jest rehabilitacja zaburzonych funkcji psychomotorycznych. Kształcą  one orientację czasowo-przestrzenną, precyzję i koordynację ruchów rąk, rozwijają percepcję słuchową , poczucie rytmu.
Ćwiczenia ruchowo-słuchowo-wzrokowe   -   są zasadniczą częścią metody.  Podstawę stanowią wzory graficzne, do których dobierane są piosenki tak , aby ich rytm był zgodny z układem elementów wzoru. Dzieci odtwarzają ruchem wzór graficzny w rytmie śpiewanej piosenki. Wzory mogą być z różnych materiałów, nauczyciel omawia je i demonstruje ćwiczenia, dzieci utrwalają wzór i jego powiązanie z piosenką wodząc po nim palcem. Następnie odtwarzają wzór ręką w powietrzu, nogą na podłodze, palcem na tacce z piaskiem lub na powierzchni stołu, kredą na tabliczkach, pędzlem w bloku rysunkowym, ołówkiem lub mazakiem w liniaturze zeszytu.  Do wykonywania tych ćwiczeń wykorzystuje się także takie materiały jak woda, sól, mąka i masa solna.

3. zajęcia końcowe
Są to ćwiczenia wokalno-rytmiczne o charakterze relaksującym. Dzieci ilustrują ruchami treść śpiewanej piosenki.

W ostatnich latach Marta Bogdanowicz podjęła próby adaptacji Metody Dobrego Startu do pracy z dziećmi autystycznymi i upośledzonymi umysłowo.
W przypadku Zmodyfikowanej  Metody Dobrego Startu zajęcia dla dzieci autystycznych odbywają się raz w tygodniu i trwają około pół godziny. Dzieci nie są w stanie zrealizować wszystkich elementów metody w trakcie jednych zajęć, w związku z tym poszczególne etapy metody są uproszczone, rozbite i realizowane w czasie kilku zajęć.  Zajęcia powinny być prowadzone jeden na jeden, prace plastyczne wykonywane są przy wsparciu terapeuty, a piosenki i wzory powinny być proste i łatwe do zapamiętania.

Marta Bogdanowicz opracowała Skalę Obserwacji Zachowania, przy pomocy której przeprowadzono badania efektywności Metody Dobrego Startu w odniesieniu do dzieci autystycznych.  Po roku zajęć zaobserwowano :

1. wzrost sprawności motorycznej

2. polepszenie funkcji poznawczych

3. polepszenie orientacji w schemacie własnego ciała

4. polepszenie koncentracji uwagi i pamięci

5. wzrost poziomu odtwarzania wzorów graficznych i  rytmu

6. pozytywne zmiany w zakresie mowy i śpiewu

7. wzrost umiejętności społecznych

Zajęcia powinny przebiegać w atmosferze zabawy, humoru i akceptacji dziecka. Pracując w grupie dzieci uczą się współdziałania, wykonywania poleceń, właściwego stosunku do nauczyciela i kolegów, pokonywania trudności i nabierają wiary w swoje możliwości. O celowości prowadzenia tego typu terapii świadczy chęć dzieci autystycznych do uczestniczenia w ćwiczeniach i zadowolenie na widok terapeuty prowadzącego zajęcia.



Wyszukiwarka