Oklejanie boczkow wewnetrznych Audi 80
Materiał na boczkach, które dostałem do kompletu, był tak zniszczony że głowa mała. Podobno auto było z Włoch i dam mu to zrobili, ale co ma do znaczenia skoro widać było że gąbka pod materiałem już przegniła. Zapewne trzymał ją w śniegu lub pod rynną, ale to nie ważne. Zabrałem się do pracy. Jeden cały wieczór zajęło mi oczyszczanie boczków z gąbki. 99% kleju i samej gąbki zeszła. Reszta jest mało ważna
Boczki po oczyszczeniu. Przy okazji wyczyściłem też wewnętrzną część oraz zakurzone wygłuszenia.
U tapicera dostałem skórkę sklejoną już z gąbką. Jest to najlepsze wyjście ponieważ sama skórka była za cienka i widać było odstępy pomiędzy nią a samym boczkiem. Koszt 1x1,4 metra to 20 zł.
Podobno najlepiej klei sie to butaprenem. Trzeba tylko uważać żeby się go za dużo nie nawdychać
Ja wziąłem inny klej o działaniu podobnym do butaprenu. Nie śmierdzi aż tak. Inne kleje mające w sobie rozpuszczalniki mogą uszkodzić gąbkę. Gdyby ktoś chciał jakieś info o nim to jest na: www.loxeal.pl
Ocaliłem stare materiały, które przydają się do obrysowania krawędzi nowych boczków.
Materiał trzeba wsadzić pod plastik. Niestety idzie to topornie jeżeli jest on przyczepiony do boczku i łatwo można uszkodzić materiał. Ładniej wyjdzie jeżeli oderwiemy ten plastik, jednak jest on zgrzany z boczkiem, przez co oderwanie go wiąże się z połamaniem wiązań. Później dobry klej do plastiku i śladu nie widać
Najpierw przykleiłem górę. Klej wiąże już po paru sekundach, a na dobre po parunastu minutach.
Później posmarowałem całą resztę bez rowków.
Materiał w rowkach dobrze klei się śrubokrętem
Dzięki gąbkom w materiale rowki są idealnie wypełnione.
Efekt końcowy.
Boczki właściwie gotowe. Schną teraz tylko aby dobrze trzymały się podczas rajdów po Krakowie
Międzyczasie wziąłem się za środkowy tunel
Nałożony klej.
I gotowe. Roboty jest na 5 minut
Wkładka w tunel
I gotowe
W dotyku dużo lepszy efekt niż na zdjęciu
Dodatkowo zająłem się półką nad nogami kierowcy
Jutro rano zabiorę się za schowek.
Oprócz schowka wszystko zrobione. Boczki są wymyte pod prysznicem z obu stron, materiały nowe, wygłuszenia ponaprawiane, wszystkie diody w przełącznikach szyb wymienione na diody 3 mm i podłączone opornikiem 510ohm. Wszystko oczyszczone z kurzu i brudu. Prawie nowe, tylko to prawie robi różnicę jakichś 12 lat
W końcu czas przyszedł też na schowek pasażera
Udało się zrobić boczki i podstawa schowka. Górna część jest na tyle pofałdowana że nie za dobrze to się prezentowało i zostawiłem stary materiał. Całe szczęście praktycznie wogóle go nie widać
Jako ze miałem wygłuszenia ze starych boczków, postanowiłem je dołożyć do nowych. Z podwójnym wygłuszeniem powinno być lepiej
Na koniec efekty pracy
Na żywo wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach
W dotyku sympatyczniejsze niż stara tapicerka