CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
77
1.
GOTOWOŚĆ DO DZIAŁANIA l CZYNNIKI, KTÓRE JĄ KSZTAŁTUJĄ
A
ktywność ludzi w organizacji, polegająca głównie na angażowaniu się w wykonywaną pracę i obowiązki służbowe, zależy od wielu mechanizmów i okoliczności, które kształtują warunki psychospołeczne i fizyczne ich działania, pobudzają wolę i wyobraźnię oraz determinują sprawność psychofizyczną. Aktywność ta wykazuje zawsze dwie cechy charakterystyczne: jest ukierunkowana i zorganizowana. Ma więc określoną strukturę, logiczny ciąg czynności oraz kierunek i natężenie działania, które ma doprowadzić do osiągnięcia zamierzonego celu. Przebieg tej aktywności zależy od trzech istotnych czynników1:
struktury wewnętrznej organizmu jednostki;
aktywnych procesów regulacji zachodzących w organi
zmie i psychice człowieka;
czynników zewnętrznych, czyli różnorodnych informacji
(bodźców), które napływają do świadomości ze świata
zewnętrznego.
Podstawowym czynnikiem w działaniu jest sam człowiek jako system biopsychiczny i społeczny, a jego zachowanie regulowane jest przez świadome cele i intencje oraz przez określone warunki ramowe, które to zachowanie ograniczają. To, jak człowiek angażuje się w swoją pracę i na ile może się poddać wpływom kierownictwa, zależy od jego gotowości do świadczenia tej pracy.
1 E. Rusek, Psychologiczne mechanizmy regulujące działanie człowieka, [w:] Socjologia i psychologia pracy, praca zbiorowa pod red, J. Bugla, Warszawa 1987,s.29.
GOTOWOŚĆ DO PRACY
stanowi część codziennej wydolności psychofizycznej, którą człowiek może i chce przeznaczyć na wykonanie swojej pracy. Składa się ona z dwóch współzależnych czynników: zdolności do pracy i chęci do pracy (woli pracy).
ZDOLNOŚĆ (ZDATNOŚĆ) DO PRACY
to wszelkie cechy psychofizyczne określające to, co człowiek umie i co może robić, czyli decydujące o jego powodzeniu w pracy. Jest ona zatem szczególnym stanem ustroju człowieka, zapewniającym mu możliwość wykonywania wszystkich lub pewnych tylko czynności zawodowych w pełnym lub częściowym wymiarze godzin. Zdolność ta może być więc pełna lub ograniczona. Zdolność pełna to zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy w dowolnym zawodzie i warunkach (naturalnie w ramach posiadanych kwalifikacji) czy też określonych czynności roboczych w pewnym zawodzie (zawodach) i określonych warunkach uznanych za normalne; zaś zdolność ograniczona (niepełna) __ to zdolność do wykonywania pracy w niepełnym wymiarze czasu, w warunkach korzystniejszych niż normalne bądź też w innym zawodzie. Uważa się, iż zdolność do pracy jest właściwością wszystkich ludzi w wieku produkcyjnym, nie wykazujących widocznych objawów chorobowych, zaś ograniczona cechuje osoby chore lub kalekie. Ograniczoną zdolność do pracy ustala się na podstawie orzeczeń komisji lekarskich, określających jednocześnie stopień inwalidztwa. Ustalenia takie są powszechnie przyjęte w świecie i mają ważne znaczenie praktyczne, zwłaszcza prawne i medyczne. Dla celów organizacji pracy, a zwłaszcza dla rozwiązywania jej problemów przez ergonomię czy inne dziedziny wiedzy o pracy ludzkiej, a także dla polityki zatrudnienia są one jednak już mało przydatne1. O zdolności do pracy decydują takie czynniki jak: * umiejętności zdobyte przez naukę i doświadczenie (przygotowanie teoretyczne i praktyczne do pracy), łatwość uczenia się, przyswajania nowości, umiejętność organizowania sobie pracy, oszczędzania wysiłku, narzędzi, materiałów itp.;
1 Por. J. Pańczyk, Przydatność zawodowa osób lekko upośledzonych umysłowo w świetle taryfikatorów zawodowych i wymagań na stanowiskach pracy. Warszawa 1992.
78
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
# uzdolnienia zawodowe, temperament, zrównoważenie
emocjonalne, zainteresowania, dążenie do osiągnięć zawodo
wych i robienia kariery, umiejętność konsekwentnego, uporczy
wego działania i rzetelnej oceny;
kreatywność, wyobraźnia i wrażliwość, etyka zawodowa,
dokładność, solidność i staranność w wykonywaniu pracy, aspi
racje innowacyjne, odwaga i umiejętność podejmowania decyzji,
gotowość do podejmowania zadań trudniejszych, wymagających
wysiłku i aktywności, poczucie odpowiedzialności i zmysł go
spodarczy;
sprawność psychofizyczna i wydolność czynnościowa
(zdolność koncentracji, sprawność motoryczna i możliwości
energetyczne organizmu, zdolność wysiłkowa), fizyczna i mo
ralna wytrwałość w pracy, wiara we własne siły (zaufanie do
siebie samego) i zdolność ich mobilizowania;
zdolność biologiczna przystosowania się do utrudnio
nych warunków środowiska i niekorzystnego rozkładu czasu
oraz zdolność regeneracyjna organizmu (możliwości w zakresie
detoksykacji ustrojowej i regeneracji sił wydatkowanych w cza
sie pracy, szybki czas odnowy biologicznej);
umiejętność współżycia z ludźmi (łatwość kontaktowa
nia się i nawiązywania przyjaznych stosunków z innymi), goto
wość do współpracy, skłonność do przyjmowania akceptowa
nych przez grupę norm (podzielanych wartości), życzliwość, kul
tura osobista i tolerancja w stosunkach międzyludzkich.
Zdolność do pracy zależy więc głównie od psychofizycznych właściwości (predyspozycji) człowieka, takich jak cechy budowy morfologicznej ustroju, energetyki wysiłków, zdolności wysiłkowej, termoregulacji, koordynacji nerwowo-mięśniowej, procesów pobudzania i hamowania itp., a wiec tych wszystkich właściwości, które stanowią o jego „możliwościach" czy „niezawodności" działania (zdolności do spełniania wymagań)1. Podstawą zdolności do określonej pracy są oczywiście posiadane przez człowieka kwalifikacje i umiejętności, czyli jego kompetencje zawo-
1 Por. S. Koztowski, Znaczenie aktywności ruchowej w rozwoju fizycznym człowieka, [w:] Czynniki rozwoju człowieka, praca zbiorowa pod red. N. Wolań-skiego, Warszawa 1987, s. 247-248; J. Olszewski, Podstawy ergonomii i fizjologii pracy, Poznań 1993, s. 127-128.
dowe. Zdolność ta zależy także od organizacji pracy. Toteż powinna ona zapewnić taki wydatek i rozkład wysiłku w czasie, aby wymagana od człowieka ilość dziennej pracy była zgodna z jego wydolnością (dyspozycją do pracy), a ściślej - z jego gotowością do pracy, którą może on zwiększyć w celu uzyskania wyższej jakości i wydajności pracy.
Każdy człowiek ma subiektywną granicę wydolności zawodowej, której kształtowanie się ma charakter falisty (rysunek 10). Oznacza to, że zaangażowanie woli jest zmienne i że zmienność ta wyznacza udział posiadanych zdolności do działania w całym obszarze możliwości działania człowieka w ciągu określonego czasu (np. zmiany roboczej).
Z punktu widzenia zaangażowania woli człowieka wyodrębnia się cztery grupy czynności1:
czynności wykonywane automatycznie, odruchowo,
bez współudziału woli - są to czynności, do których człowiek
przywykł (np. chodzenie, gestykulowanie itp.) w wyniku częste
go ich powtarzania, których wykonywanie nie absorbuje jego
umysłu, nie obciąża jego woli (pole a);
czynności wykonywane przy normalnym zaangażowa
niu woli, tzn. odpowiadającemu fizjologicznej zdolności do pracy
- są to czynności, których człowiek spodziewa się w toku wy
konywania normalnych codziennych obowiązków (pole b);
czynności wykonywane przy dużym zaangażowaniu
woli, wymagające silnego jej napięcia - podjęcie tych czynności
wymaga dodatkowych bodźców (zachęt) i okoliczności, które
(dzięki przesłankom rozumowym) skłaniają do świadomych de
cyzji o podjęciu bardziej intensywnego działania (pole c);
czynności wykonywane przy nadzwyczajnym napięciu
woli, pod wpływem silnych przesłanek emocjonalnych, gwał
townego afektu, niebezpieczeństwa - zatraca się przy nich ele
ment świadomej decyzji o wysiłku, dominuje podświadoma chęć
samoobrony, ratunku; ta część czynności nazywa się rezerwą
bezpieczeństwa (pole d).
Granica subiektywnej wydolności zawodowej nie musi się wcale pokrywać z granicą wydolności obiektywnej (wzorcowej),
1 G. Lehmann, Praktyczna fizjologia pracy, Warszawa 1966, s. 107; H, Mreła, Technika organizowania pracy, Warszawa 1965, s. 51.
80
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
81
Rys. 10.
Rezerwy niezależne od woli
Krzywa fizjologicznej gotowości do pracy w ciągu dnia (wg O. Graffa)
Granica fizjologicznej gotowości do wysiłku
Czynności mimowolne, zautomatyzowane
Źródło: G. Lehmann, Praktyczna fizjologia pracy, Warszawa 1966, s. 110.
tzn. wymaganej przez zadania i warunki pracy. Granica subiektywna jest z reguły niższa od obiektywnej (człowiek zawsze zachowuje pewną rezerwę energii), ale obie te granice mogą odbiegać od poziomu wydolności rzeczywiście wymaganej w procesie produkcji (dla zapewnienia wysokiego poziomu jakości),
zwłaszcza gdy zachodzące zmiany w kształtowaniu wydolności zawodowej mają charakter patologiczny (np. złe tempo pracy, uciążliwe warunki środowiska itp.). W konsekwencji człowiek może mieć znacznie ograniczone możliwości wykonywania pracy na odpowiednim poziomie przez dłuższy czas, a jej wykonywanie może prowadzić do przeciążenia psychofizjologicznego, przedwczesnego zmęczenia, nadmiernego wyeksploatowania sił organizmu (jeżeli jeszcze rezerwy sprawności istnieją), a nawet do zupełnego wyczerpania zdolności do kontynuowania pracy1.
Zdolność do pracy ulega okresowym i trwałym zmianom. Występują one u każdego normalnego (zdrowego) człowieka, lecz indywidualnie i w różnym nasileniu.
Zmiany okresowe (cykliczne)
występują w okresie każdej doby, a ich przyczyną są wahania rytmu fizjologicznego organizmu. Zgodnie z tym rytmem, dyspozycja do pracy {zdolność do działania) jest najkorzystniejsza w godzinach przedpołudniowych (9.00 - 13.00), nieco gorsza po południu (16.00 - 20.00) i zupełnie niekorzystna w nocy (1.00 - 4.00), zwłaszcza dla ludzi zaliczanych do tzw. typu porannego (ergotropowego). W dzień procesy życiowe przebiegają na odpowiednio wysokim poziomie, wyższym niż w nocy, rytm biologiczny wprowadza bowiem organizm w fazę wyładowania (ergotropową), ukierunkowaną na wysoką aktywność życiową. W nocy organizm znajduje się w fazie ładowania (trofotropowej), w której zmniejsza się aktywność wielu funkcji somatycznych (osłabienie czynności układu krążenia, reakcji aparatu mięśniowego, odruchowych reakcji warunkowych i przebiegu procesu przemiany). Wskutek tego zmniejsza się znacznie jego zdolność do wykonywania pracy - w niektórych momentach spada nawet do dwudziestu procent normalnych jego możliwości2. Spadek wydolności biologicznej organizmu obrazuje rysunek 11.
Zob. J. Penc, S. Szumpich, Ergonomia przemysłowa a wydajność pracy, Warszawa 1979, s. 72-73.
Zob. T Rotter, Humanizacja pracy nocnej w przemyśle, „Humanizacja Pracy" 1978, nr 3, s. 12.
82
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
83
Rys. 11. Krzywa gotowości do wysiłku w ciągu doby
p,**! Zakres snu J ?; fizjologicznego i
ny w procesie sprawności różnych osób w ciągu doby prezentuje rysunek 12.
Rys. 12.
Sprawność pracy w ciągu doby: a - przeciętnego człowieka; b - „skowronka"; c - „sowy"
10 12
12 14 16 18 20 22 24 2 4 Czas środkowoeuropejski
Źródło: G. Lehmann, Praktyczna fizjologia pracy, Warszawa 1966, s. 110.
Praca w nocy nie może być więc tak samo wydajna, jak w dzień, a jeśli nawet pracownik osiąga wysoką wydajność, to czyni to znacznie wyższym kosztem energetycznym - średnio o piętnaście - dwadzieścia procent1. Sprawność działania w porze nocnej jest oczywiście różna u różnych ludzi - jest ona z pewnością niższa, ale zróżnicowana. Jej poziom w różnych godzinach określa znany już w starożytności podział typów ludzkich na „skowronki" (typy ergotropowe), czyli tych, którzy są najsprawniejsi w godzinach rannych, i na „sowy" (typy trofotropo-we) - najlepiej pracujących wieczorem. Nauka potwierdza tę prawidłowość: spadek liczby popełnianych błędów w dwóch okresach doby: w godzinach 10.00 - 12.00 i 20.00 - 22,00 dość wyraźnie koreluje ze szczytami sprawności „skowronków" i „sów". „Sowy" na pracę nocną reagują spłaszczeniem amplitudy dobowego rytmu funkcji fizjologicznych i przypuszczalnie dzięki temu lepiej znoszą jej uciążliwość i osiągają korzystniejsze rezultaty2. Zmia-
1 B. Zaleska, Biorytmy i medycyna, „Problemy" 1977, nr 7, s. 30.
2 Zob. J.P. Stossel, Rytmy a środowisko, „Problemy" 1981, nr 5, s. 46.
g I
6 8 10 12 14 16 18 20 22 24 2 4 Godziny pracy
Źródło: Czy elastyczny czas pracy? „Organizacja i Kierownictwo" 1986, nr 4, s. 66.
Zmiany trwałe
wiążą się z postępującym procesem biologicznego starzenia się pracowników i oczywiście z chorobami oraz kalectwem. Choroby i kalectwo ograniczają zasadniczo aktywność zawodową ludzi, a nawet powodują zupełne ich wyłączenie z życia zawodowego, zaś proces starzenia się zmniejsza tylko zakres ich możliwości psychofizycznych, co wcale nie musi być równoznaczne z pomniejszeniem ich przydatności dla firmy, gdyż ma ona możliwość stosowania różnych metod i środków, które tę przydatność skutecznie podnoszą1.
W świetle różnych badań maksimum zdolności do pracy osiąga się w drugiej połowie trzeciej dekady i w czwartej dekadzie życia, po czym w miarę przybywania lat zdolność ta (fizyczna)
1 Por. P. Krasucki, Praca ludzi starszych, Warszawa 1979, s. 26; J. Penc, Wiek podeszły a przydatność do pracy, „Ochrona Pracy" 1983, nr 7, s. 11-12.
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
85
powoli się obniża (wiek 45 - 50 lat), a następnie maleje w sposób odczuwalny. Następujący wraz z wiekiem spadek zdolności do pracy obrazuje rysunek 13.
Rys. 13.
Zależność potencjalnej sprawności od wieku A - przedział wieku, w którym osiąga się maksimum sprawności; B - przedział wieku, w którym zaczyna się „praktyczny" spadek sprawności
20 25 30 35 40 45 50 55 60 65 Wiek
Źródło: Z. Michałkiewicz, Przydatność zawodowa robotników w starszym wieku, Warszawa 1962, s. 52.
W niektórych zawodach, wymagających szczególnie wysokiej sprawności fizycznej, spadek sprawności zaznacza się nieco wcześniej1. Proces spadku zdolności do pracy jest obiektywnie zdeterminowany przez zachodzące wraz z wiekiem zmiany biologiczne i psychiczne oraz przez zmiany stanu zdrowia i samo-
poczucia, co znajduje wyraz w znacznie zwiększającej się zachorowalności1. W miarę upływu lat pogarszają się także różne wskaźniki charakteryzujące wydolność fizyczną człowieka. U ludzi starszych zmniejsza się ilość energii uzyskiwanej z beztlenowych procesów metabolicznych. Ludzie ci „są w stanie zaciągać tylko mniejszy dług tlenowy niż ludzie młodsi. Dobrze znane jest pogarszanie się z wiekiem koordynacji nerwowo-mięśniowej oraz pogarszanie „motywacji" wysiłkowej. Ludzie starsi przerywają wysiłek fizyczny przy znacznie mniejszych zaburzeniach homeostazy niż ludzie młodsi"2.
W miarę starzenia się spada też zdolność do rozwijania sił maksymalnych. Jeżeli przyjąć, że całkowite możliwości człowieka wynoszą sto procent, to w wieku około pięćdziesięciu lat spadają one do około siedemdziesięciu procent, a w wieku siedemdziesięciu lat - do około pięćdziesięciu pięciu procent. W warunkach przemysłowych spadek ten nie zawsze prowadzi do obniżenia efektywności pracy, gdyż przy pracach zmechanizowanych o przydatności do ich wykonywania decyduje nie tyle zdolność do dużego wysiłku (w zmechanizowanych procesach produkcyjnych przeciętny wysiłek człowieka kształtuje się na poziomie pięćdziesięciu - siedemdziesięciu procent w stosunku do maksymalnego), ile zdolność do odtwarzania zużywających się rezerw energetycznych, co u człowieka starszego wymaga dłuższego odpoczynku3.
Wraz z wiekiem następuje również upośledzenie funkcji trzech głównych zmysłów (receptorów), mających zasadnicze znaczenie dla właściwego wykonywania czynności w każdej pracy zawodowej: wzroku, słuchu i dotyku, oraz zdolności rozróżniania bodźców, a także przedłużenia na nie czasu reakcji, co jest szczególnie ważne przy pracach wymagających refleksu i szybkiego działania4.
Starzejący się ludzie nie nadążają za przemianami w dziedzinie techniki i organizacji pracy, niechętnie zrywają z nabytymi
1 Niektóre badania wykazują, że spadek wydolności fizycznej u wielu ludzi następuje już od około dwudziestego piątego roku życia (G. Lehmann, Praktyczna fizjologia pracy, Warszawa 1966, s. 102-103). Spadek ten wiąże się z patologią sposobu życia, ogólną nieruchliwością i abiologicznym stylem „siedzącego" trybu życia ludzi młodych, których podstawową cechą jest przecież aktywność ruchowa, zdrowotna i psychiczna.
Zob. S. Klonowicz, Wiek a zdolności do pracy, „Problem/ 1978, nr 1, s. 27-28.
S. Kozłowski, Znaczenie aktywności ruchowej w rozwoju fizycznym człowieka,
dz. cyt, s. 261.
Zob. S. Klonowicz, Zdolność do pracy a wiek człowieka, Warszawa 1973,
s. 208-215.
Por. J. Rosner, Podstawy ergonomii, Warszawa 1982, s. 146-148.
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
87
przyzwyczajeniami, niechętnie też uczą się nowego. Jak zauważa G. Hóhler, Judzie dochodzący do wieku dojrzałego nie odznaczają się już taką innowacyjnością, mają tendencję przyswajania sobie pewnego zestawu reguł i sądzą, że dadzą sobie w ten sposób radę"1. Na zachowanie się ludzi starszych wobec przemian wpływa też znane w psychologii zjawisko zwane „transferem uczenia się", które polega na tym, że uprzednio opanowane umiejętności (sprawności) wywierają duży wpływ na opanowanie działań nowych i uczenia się nowych zachowań2. Wszystko to utrudnia ludziom starzejącym się adaptację biologiczną i społeczną do zmieniających się warunków pracy i środowiska oraz rosnących zadań produkcyjnych, wymagających szybkiego i precyzyjnego działania, zwłaszcza gdy organizacji pracy nie towarzyszy odpowiedni postęp ergonomiczny.
CHĘĆ DO PRACY
charakteryzują wszelkie postawy, skłonności, zainteresowania, cechy charakteru i temperamentu, które określają, co i na ile człowiek chce robić, a więc z jakim zaangażowaniem woli i natężeniem wysiłku. Chęć, czyli wolę działania, kształtują takie czynniki, jak:
uzyskiwane zadowolenie z pracy (ocena wartości wy
niku i nagrody), możliwości rozwoju i awansu, poczucie sensu
i wartości pracy oraz prestiżu zawodu, perspektywa zawodowa
i życiowa;
reakcja na bodźce materialne i pozamaterialne oraz spo
dziewane spełnienie oczekiwań, ocena prawdopodobieństwa po
wodzenia (sukcesu), odczuwanie potrzeby uznania dla jakościo
wo dobrej i wydajnej pracy, podatność na nowe doświadczenia,
silna potrzeba osiągnięć;
odczuwana uciążliwość pracy, rozkładu pracy i czasu
jej wydatkowania, warunków jej środowiska, warunków socjal-
no-bytowych i stosunków międzyludzkich w miejscu pracy;
pozycja zajmowana w zespole i postawy jego członków,
a zwłaszcza kierownictwa (styl kierowania), zakres odpowie-
1 Cyt. wg S. Lachiewicz, Sprawność zarządzania a wiek kierownika, „Organiza
cja i Zarządzanie" 1993, z. 24, s. 39.
2 Por. W. Buchowska, Z. Włodarski, Psychologia uczenia się. Warszawa 1977,
s. 218.
dzialności i władzy, autorytet, więzy nieformalne, spójność i zgodność własnych celów z celami przedsiębiorstwa;
* skłonność do intensyfikowania wysiłku wynikająca
z cech charakteru i postawionego celu (poczucie obowiązku, przywiązanie do pracy, wysoka moralność i etyka zawodowa, chęć wykonywania pracy lepiej od innych, dążenie do osiągnięć j do robienia kariery) oraz z kreatywności samej pracy (możliwość zaspokojenia zainteresowań, aspiracji itp.);
# skłonność do zwiększania wysiłku i aktywności wyni
kająca z tzw. optymizmu społecznego (utrwalenie się etosu pra
cy, wzrost pozycji firmy, wzrost osiągnięć kraju, polepszenie wa
runków życia, korzystna ocena polityki społeczno-gospodarczej
itp.) oraz z motywacji ideowych i akceptacji istniejącego porząd
ku i ładu społecznego.
Chęć do pracy kształtuje się więc pod napływem wielu różnorodnych czynników, które oddziałują na człowieka we wszystkich sferach jego życia, wytwarzając w nim pewien korzystny (bądź niekorzystny) stan intelektualny i emocjonalny oraz motywując jego postawy i zachowania. W dużym stopniu zależy ona także od bodźców stosowanych przez przedsiębiorstwo.
Pojęciem „bodziec" - jeśli je rozumieć szeroko - można objąć właściwie cały otaczający człowieka świat. Zarówno wytwory przyrody czy społeczeństwa, jak i różne procesy i zjawiska, ludzie i ich wzajemne kontakty - wszystko odgrywa jakąś rolę w zachowaniu się człowieka, wywołując określone podniety, stany napięcia i kształtując kierunkowe postawy, nastawienia oraz specyficzne zachowania wobec zadań, które ma on rozwiązać, a także wobec sposobu ich realizacji. Zachowanie to wyraża pewien stan gotowości do działania, postawę zaangażowania i zainteresowania realizacją konkretnego zadania, a więc realną i potencjalną aktywność, mimo świadomości istniejących przeszkód i trudności.
Chęć do pracy spełnia więc ważną rolę w każdym procesie kształtowania gotowości do działania (pracy). Jest ona powiązana ze zdolnością (zdatnością) do działania w sposób substy-tutywny i komplementarny. Poziom gotowości jest zatem w każdym przypadku kombinacją zdolności i woli działania. Oznacza
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
to, że braki w poziomie zdolności mogą być w pewnym sensie wyrównywane wzrostem woli - i odwrotnie. Można nawet wyróżnić dwa sposoby podwyższania gotowości: psychologiczny i psychofizjologiczny. Pierwszy z nich polega na aktywizowaniu woli poprzez stosowanie określonego systemu bodźców, zaś drugi - na aktywizacji woli i poprawie zdolności do działania dzięki podnoszeniu jej poziomu i doskonaleniu warunków jej po-żyłkowania, czyli dzięki zwiększaniu jej potencjału i stopnia jego użytecznego wykorzystania.
Możliwości rekompensowania ubytków zdolności zwiększoną wolą działania są jednak w praktyce bardzo ograniczone, gdyż wyższą motywacją (płacową) nie da się substytuować braku zdrowia, kondycji fizycznej czy niszczącego wpływu warunków środowiska.
W przypadku zmęczenia oraz samoobrony organizmu przed wyczerpaniem i uszkodzeniem przyrosty motywacji nie wywołują pożądanego wzrostu wydajności, gdyż człowiek staje się coraz mniej wrażliwy na wszelkiego rodzaju stymulacje (habituacja) i nie jest w stanie zareagować na ich przyrost wzrostem wydajności swego działania. Wynika stąd wniosek, że
aby pracownicy mogli osiągać wysoką wydajność i -w sposób trwały - korzystne rezultaty swego działania, nie wystarczy wzmacniać siłę motywacji (np. podnosić płace), lecz trzeba tworzyć warunki dla równoległego (paralelnego) podnoszenia ich codziennej gotowości do pracy poprzez aktywizowanie woli pracy i doskonalenie warunków produktywnego pożytkowa-nia zdolności do jej świadczenia.
1.1.
Bariery kształtowania zdolności do pracy
Z
dolność do pracy kształtuje się głównie poza pracą zawodową, chociaż sama praca wpływa także na jej doskonalenie (nabywanie wprawy, biegłości, zdobywanie nowych kwalifikacji i umiejętności w czasie pracy). Czynniki decydujące
0 jej jakości są naturalnie bardzo złożone oraz współzależne
1 występują w różnych wymiarach ludzkiego życia: osobistym,
rodzinnym i społecznym. Najważniejsze dla ukształtowania wy
maganego poziomu zdolności do pracy są te z nich, które de
cydują o przygotowaniu zawodowym pracownika, jego wiedzy
i kwalifikacjach teoretycznych i które później - wzbogacone
0 doświadczenie zawodowe - stanowią o jego przydatności fa
chowej. Kwalifikacje szybko się starzeją, następuje stała ich de
precjacja, co wymaga permanentnego ich odnawiania, dosko
nalenia i wzbogacania1.
Samo przygotowanie zawodowe, choćby najlepsze, nie wystarcza rzecz jasna do zachowania przez dłuższy czas pełnowartościowej zdolności do pracy. Niezbędnym warunkiem zachowania tej zdolności jest posiadanie dobrego zdrowia i dobrej kondycji psychofizycznej, umożliwiającej sprawne wykonywanie pracy. O tym zaś decydują warunki bytowe pracownika: jakość
1 sposób odżywiania się, nakłady czasu i wysiłku na prowadze
nie gospodarstwa domowego, zaspokajanie różnych potrzeb by
towych (w tym w zakresie ochrony zdrowia) oraz możliwości
korzystania z różnych form wypoczynku.
Jakość i sposób odżywiania decyduje nie tylko o stanie zdrowia człowieka, ale i o energetyce jego ciała i przemianie materii, czyli zarówno o jego możliwości intensywnego działania w pracy, jak i o aktywności życiowej poza pracą. Każdy człowiek dysponuje mechanizmami regulacyjnymi, które utrzymują równowagę między procesami przyjmowania a wydatkowania energii i które przywracają ją w przypadku zakłóceń. Jeśli więc nastąpi spadek ilości i jakości dostarczanego organizmowi pokarmu, to (zależnie od rezerw energetycznych zdeponowanych w organizmie) obniży się również wielkość wydatkowanej energii, przy
Zob. J. Penc, Postąp techniczny a kwalifikacje w przemyśle, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny" 1981, z. 1, s. 227-240.
90
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
91
czym regulacja ta odbywa się drogą odpowiedniego działania nie tylko na wydolność fizyczną, ale i na gotowość do pracy. Niedobór energii doprowadzonej do organizmu powoduje zmniejszenie jej wydatkowania zarówno w pracy, jak i poza pracą (w czasie odpoczynku), a to z powodu obniżenia się spoczynkowej przemiany materii i zmniejszonej ruchliwości. Niedobór ten odczuwany jest szczególnie silnie przy pracach wymagających dużego wydatku energetycznego - na przykład przy ciężkiej pracy wymagającej 4.200 kcal (ok. 24.400 kJ) na dzień ograniczenie pokarmu do 3.400 kcal (ok. 14.280 kJ) powoduje spadek wydajności do siedemdziesięciu procent, a jego dalsze ograniczenie - do 3.000 kcal (ok. 12.600 kJ) - aż do pięćdziesięciu pięciu procent jej poziomu osiąganego w normalnych warunkach odżywiania1. Zdolność do pracy (wydajność pracy) obniża się także przy pracach lżejszych w miarę, jak maleją dostawy energii, przy czym jej spadek nie jest proporcjonalny do ich zmniejszenia, lecz postępuje znacznie szybciej, gdyż energia potrzebna do wypoczynku i różnych „prac po pracy" może być ograniczona tylko nieznacznie.
Fizjologowie obliczyli w sposób przybliżony (na podstawie analizy wymiany gazowej w płucach) wydatki energetyczne związane z konkretnymi czynnościami i rodzajami prac i na ich podstawie określili dobowe wydatki energetyczne dla różnych zawodów2. Wydatki te powinny stanowić podstawę do ustalania i przestrzegania normatywów żywienia, gdyż - jak się okazuje - niedożywianie pracowników zupełnie się nie opłaca3, albowiem rażąco zmniejsza sprawność organizmu ludzkiego, utrudnia proces detoksykacji ustrojowej (samoodtruwania organizmu) i odnowy sił psychofizycznych, co w konsekwencji może prowadzić do znacznego spadku wydajności pracy osoby niewłaściwie od-
1 G. Lehmann, Praktyczna fizjologia pracy, dz. cyt, s. 123. Używaną dzisiaj jed
nostką energii jest dżul (J) oraz jego wielokrotności. Jedna kaloria wynosi ok.
4,2 dżula.
2 l tak na przykład: norma dobowa dla metalowców wynosi 13,816 - 18.840 kJ;
dla tynkarzy - 16.328 kJ; dfa cieśli - 18.840 kJ; dla murarzy - 20.934 kJ; dla
traktorzystów - 12.560 kJ; dla robotników rolnych - 17.165 - 25.120 kJ, dla
studentów 11.723 - 12.560 kJ; dla uczniów w wieku 12-14 lat - 10.048 kJ
(Z. Jethon, P. Krasucki, A. Rogoztński, Normy fizjologiczno-higieniczne w me
dycynie przemysłowej, Warszawa 1982, s. 86).
3 Normy takie zostały opracowane przez Instytut Żywności i Żywienia dla osiem
nastu grup. Zob. tamże, s. 36.
żywianej i uczynić nieskutecznymi wszelkie starania motywacyjne zmierzające do jej wzrostu.
Zaspokajanie potrzeb bytowych, zwłaszcza tych związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego i obsługą rodziny, także utrudnia zachowanie wymaganej zdolności do pracy, gdyż wiąże się z dużym nakładem czasu i wysiłku na dokonywanie zakupów, przygotowanie posiłków, pranie, sprzątanie itp. Prowadzenie gospodarstwa domowego dla większości polskich rodzin jest wyjątkowo uciążliwe, gdyż wysokie ceny sprzętu zmechanizowanego, produktów i półproduktów konsumpcyjnych, a także różnego rodzaju usług materialnych (i niematerialnych) powodują, że czasochłonność i ciężkość prac domowych nie maleje, lecz wzrasta. Skromne dochody większości polskich rodzin (nawet wieloraka deprywacja ich potrzeb, zwłaszcza w zakresie wyżywienia, mieszkania i ochrony zdrowia) uniemożliwiają im korzystanie z usług publicznych (bardzo drogich i nie zawsze dobrej jakości), co wymusza tzw. samoobsługę i konieczność ich świadczenia we własnym zakresie. Samoobsługa ta niewiele ma oczywiście wspólnego z modną w krajach zachodnich koncepcją „zrób to sam" (do it yourself), gdyż nie wynika z „hobby" czy potrzeby „zagospodarowania" wolnego czasu, lecz z twardej konieczności oszczędzania bądź po prostu z braku środków (według badań OBOP, trzydzieści jeden procent Polaków żyje „pod kreską" - nie starcza im nawet na bieżące wydatki).
Wysiłek wkładany w prowadzenie gospodarstw domowych zwiększa obciążenie fizjologiczne, psychiczne i nerwowe, a także ogranicza wolny czas, co w konsekwencji utrudnia reprodukcję sił, rozwój intelektualny, rozbudzanie zainteresowań, dokształcanie, uczestniczenie w kulturze, życiu rodzinnym itp. W szczególnie trudnej sytuacji życiowej są pracujące kobiety, usiłujące godzić podwójne obowiązki - pracę zarobkową z prowadzeniem domu. Im właśnie załatwianie spraw bytowych rodziny oraz zajęcia domowe najczęściej bez reszty wypełniają czas po pracy („praca po pracy"), a czas „wolny" sprowadzają do skrajnego minimum odnowy sił (chroniczny brak snu). Uciążliwe prace domowe obciążają je wielostronnie i osłabiają fizycznie, a codzienne kłopoty materialne stają się źródłem poważnych napięć emocjonalnych i nerwowych, co ujemnie wpływa
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
nie tylko na ich kondycję fizyczną, ale i na zachowanie zdrowia psychicznego oraz na ogólny proces odnowy i sprawność intelektualną. Praca w domu, wobec słabego wyposażenia większości polskich gospodarstw w elementarny sprzęt techniczny, obciąża kobiety fizycznie i psychicznie nie mniej niż wiele śred-nio-ciężkich prac w przemyśle. Różnorodne zajęcia domowe (pranie, sprzątanie itp.) w połączeniu z pracą zawodową, a często także z uciążliwymi dojazdami powodują łączne obciążenie energetyczne równe wydatkowi 1.600 - 2.000 kcal (6.720 -8.400 kJ), co sięga granicy wydatku maksymalnie dopuszczalnego, naturalnie przy założeniu, że koszt energetyczny całej tej pracy wynosi osiemdziesiąt procent kosztu pracy mężczyzny. W wielu przypadkach obciążenie to nawet przekracza ten wydatek i jest równe obciążeniu, którego wymaga ciężka praca w przemyśle1.
Wypoczynek warunkuje z kolei odprężenie po intensywnym dniu, łatwiejszą odnowę sił biologicznych i detoksykację ustrojową organizmu (samoodtruwanie), a także przywrócenie równowagi psychicznej i emocjonalnej. Niezmiernie ważny jest zatem codzienny czy weekendowy odpoczynek, umożliwiający eliminację zmęczenia wywołanego długotrwałą i intensywną pracą fizyczną czy też napięciem psychicznym bądź stresami emocjonalnymi związanymi z różnymi formami aktywności. Wypoczynek taki jest podstawowym środkiem psychohigienicznym, dzięki któremu następuje rozładowanie i usuwanie zmęczenia po codziennej pracy i podtrzymanie zdolności do jej świadczenia. Jednakże każdemu pracującemu zawodowo człowiekowi potrzebny jest także wypoczynek dłuższy, związany ze zmianą miejsca zamieszkania i środowiska, a także stylu życia. Wypoczynek taki zapewniają wczasy i turystyka, które regenerują siły fizyczne i psychiczne człowieka, wyrównując ubytki tych sił powodowane między innymi napięciami związanymi z pracą2.
Dzisiaj szczególnie mocno akcentuje się wielostronne znaczenie turystyki - zarówno w procesie rozładowywania zmęcze-
nią fizycznego czy napięć psychicznych i usuwania różnych zaburzeń, jak i w procesie kształtowania zdrowej fizycznie i psychicznie jednostki, dzięki zaspokajaniu różnych potrzeb psychicznych (niekoniecznie uprzednio zablokowanych i odreagowanych frustracyjnie). Turystyka, która zapewnia wypoczynek ruchowy (aktywny) niezbędny dla zachowania potencjału zdrowia i sprawności psychofizycznej, uszczuplanych negatywami pracy, organizacji życia i degradacją środowiska, staje się w cywilizowanym świecie powszechnie odczuwaną potrzebą (boom turystyczny), a jednocześnie bardzo ważną - a być może nawet jedną z najważniejszych dziedzin gospodarki dwudziestego stulecia. Służy ona kształtowaniu i rozwijaniu osobowości człowieka, wzbogacaniu jego wartości moralnych, uczuciowych i intelektualnych, naturalnie pod warunkiem, że nie towarzyszą jej zachowania dewiacyjne1. Dobrze zorganizowany wypoczynek ma dzisiaj dużą wartość ekonomiczną i jest traktowany jako czynnik wzrostu gospodarczego. Doskonalenie jego form i treści - to inwestycje w samego człowieka, w jego zdrowie i siły psychofizyczne, a strumień tych inwestycji przekształca się w procesie produkcji w zasób kapitału ludzkiego (human capital), co dyskontuje się wymiernymi efektami w postaci niższych kosztów osobowych (spadek absencji i fluktuacji) oraz wzrostu wydajności i jakości pracy2.
Sprawy wypoczynku wczasowego (i innych jego form) zostały u nas w ostatnich latach wyjątkowo zaniedbane. Wypoczynek został skomercjalizowany i poddany regułom maksymalizacji zysku, co sprawiło, że z „demokratycznej potrzeby" wszystkich stał się „arystokratycznym przywilejem" ludzi zamożnych. W konsekwencji ogromna większość pracowników o skromnych dochodach, nie mówiąc już o emerytach i bezrobotnych, została praktycznie pozbawiona możliwości korzystania z turystyki pobytowej i aktywnej rekreacji. W aspekcie społecznym oznacza to poważne osłabienie produktywności kapitału ludzkiego, ale dla elit władzy nie ma to większego znaczenia, skoro godzą się na niebywałe marnotrawstwo tego kapitału, jakim jest masowe
1 Zob. M,l. Winogradow, Procesy fizjologiczne w pracy człowieka. Warszawa
1967, s. 162-163;
2 Por. A. Roykiewicz, Psychohigieniczne funkcje wolnego czasu, [w:] Zdrowie
psychiczne, praca zbiorowa pod red. K. Dąbrowskiego, Warszawa 1985,
s. 248.
1 Por. J. Penc, Społeczne i ekonomiczne wartości rekreacji, „Kultura Fizyczna" 1988, nr3-4, s. 15-18. S.R. Domański, Kapitał ludzki i wzrost gospodarczy. Warszawa 1993, s. 19-
24.
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
bezrobocie, mimo iż nie stać nas na koszty ekonomiczne, deformacje społeczne i ludzkie dramaty, jakie ono powoduje.
Problem wypoczynku ludzi po pracy będzie musiał odzyskać właściwe znaczenie. Z powodu braku polityki pracy i zatrudnienia w gospodarowaniu zasobami ludzkimi jesteśmy opóźnieni już na starcie - i za to opóźnienie wciąż płacimy. Koniecznie musimy więc odkryć wszystkie szansę, jakie niesie nowoczesny rozwój oparty na gospodarce rynkowej, w którym zasoby ludzkie stają się najważniejsze1, zaś w kształtowaniu tych zasobów musimy docenić wypoczynek jako źródło sił witalnych człowieka, tak ważnych w nowoczesnej gospodarce.
Zarysowane tu z dużym uproszczeniem bariery utrudniające kształtowanie zdolności do pracy pokazują, jak wiele czynników w życiu ludzi poza pracą utrudnia ten proces. Sytuacje blokujące racjonalne odtwarzanie sił i zdolności do pracy generowane są głównie przez przeszkody zewnętrzne. Naturalnie, spory wpływ na to ma także patologia życia i codziennych zachowań ludzi {np. pijaństwo, siedzący tryb życia itp.), będąca wynikiem braku wykształconych nawyków, ale też braku innych wyborów - braku możliwości.
Relatywnie niska jakość życia, deprywacja wielu potrzeb, w tym także w zakresie ochrony zdrowia, powoduje, iż obniża się poziom zdrowotny społeczeństwa, a co za tym idzie - jego wydolność psychofizyczna i gotowość do pracy oraz wszelkiego działania.
Stan zdrowotny społeczeństwa jest obecnie bardzo zły. Charakteryzujące go wskaźniki plasują nas na ostatnich miejscach w Europie. Trapią nas różne choroby cywilizacyjne, zakaźne i zawodowe, wynikające z nieprawidłowego odżywiania i niedożywienia, braku właściwej opieki medycznej i środków ochrony zdrowia, braku niezbędnej rekreacji i wypoczynku, a także z powodu utrzymującej się - a w niektórych regionach
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
nawet postępującej - degradacji środowiska, która niszczy zdrowie mieszkańców wielu ośrodków przemysłowych i rodzi niebezpieczeństwo zmian genetycznych. Niepokojący jest zwłaszcza stan zdrowia i możliwości fizycznych naszej młodzieży, u której obserwuje się dramatyczny spadek aktywności ruchowej i zdolności do pracy. Formułuje się nawet pogląd, że młodzi ludzie są słabsi od starszych i nie dorównują im pod względem wydajności pracy1. Jedną z najważniejszych tego przyczyn jest zły stan kultury fizycznej, dla której nie ma środków ani w szkole, ani poza szkołą i która rozwijana jest głównie w aspekcie widowiskowym i sportu wyczynowego, a nie w celu wychowania zdrowej, dorodnej młodzieży.
Niski jest stan zdrowotny większości populacji w wieku produkcyjnym i daje się zaobserwować przyspieszenie jej starzenia się. Ludzie są mało aktywni, niewiele robią dla utrzymania sprawności psychofizycznej, szybciej tracą siły i witalność, są mało wydolni i bardziej chorzy. Badania przeprowadzone w latach osiemdziesiątych nad stanem zdrowia załóg pracowniczych wykazały, że jest on dramatyczny i że brak jego poprawy grozi biologicznym i kulturowym upośledzeniem znacznej części naszego narodu2. W tym okresie, jak wiadomo, poziom życia ludzi pracy i świadczenia socjalne oraz medyczne były niewspółmiernie wyższe (tanie i powszechnie dostępne wczasy, wyżywienie w stołówkach zakładowych, bezpłatna opieka medyczna, wczasy lecznicze, sanatoria, zorganizowane kontakty z kulturą itp.). Dzisiaj zdrowie pracowników nie jest już przedmiotem troski czy „dylematem moralnym" kierownictwa przedsiębiorstwa, często walczącego o przetrwanie, ani też samych pracowników niepewnych jutra i zachowania pracy. Człowiek przestał być „najwyższą wartością" - zastąpił go wszechwładny pieniądz - a samo zapewnienie mu pracy i minimum egzystencji stało się (w świetle „zasad" gospodarki rynkowej) wystarczającą formą rekompensaty za ponoszone straty fizyczne i moralne.
Transformacja gospodarki, zasadzająca się na „twórczej destrukcji", w której więcej jest destrukcji niż twórczości, spowodowała silne rozwarstwienie materialne naszego społeczeństwa.
1 Por. M. Crozier, Przedsiębiorstwo na podsłuchu. Jak uczyć się zarządzania postindustrialnego, Warszawa 1993, s. 34.
Por. J. Penc, Społeczne i ekonomiczne wartości rekreacji, dz. cyt., s. 17. Por. Zagrożenia społeczne i warunki oraz środki ich przezwyciężania, „Polska 2000", 1986, nr 2.
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
Wykształciły się elitarne grupy wywodzące się z kręgu władzy bądź tzw. biznesu, których udział w życiu gospodarczym i społecznym odbywa się kosztem szerokich rzesz społecznych i zwiększającego się „marginesu" ubóstwa. Ich udział w dochodach nie wynika najczęściej z wkładu pracy, nieprzeciętnych uzdolnień czy posiadanego talentu, lecz z przywilejów politycznych bądź arbitralnych decyzji władzy. Przy relatywnie niskim dochodzie narodowym do podziału oznacza to - z jednej strony
dobrostan i ostentacyjną konsumpcję wąskich elit, z drugiej
biologiczny, społeczny i kulturalny regres dużej części społe
czeństwa, której codzienne życie wypełnione jest różnymi tro
skami, depresjami i lękami egzystencjalnymi. Wszystko to wielu
ludziom utrudnia zachowanie zdrowia fizycznego i psychiczne
go, a tym samym zdolności do działań efektywnych i produ
ktywnych, jakich wymaga nowoczesna gospodarka.
1.2. Bariery pożytkowania zdolności do pracy
Z
achowanie pełnej zdolności do pracy wymaga utrzymania przez dłuższy czas dobrej kondycji psychofizycznej, aby móc sprostać obciążeniu pracą i warunkami jej środowiska. Zachowanie to charakteryzuje homeostaza, czyli właściwość utrzymania przez człowieka równowagi podstawowych procesów fizjologicznych, mimo przeszkód ze strony czynników zewnętrznych. Regulacja i sterowanie przemianami, prowadzące do utrzymania stałości określonych parametrów wewnętrznych (np. temperatury ciała, ciśnienia krwi itp.), dokonuje się samoczynnie na zasadzie sprzężenia zwrotnego uruchamianego przez czynniki zewnętrzne. Praca narusza ten stan zmuszając człowieka do wysiłku i ciągłego jego przywracania, zależnie od stopnia i natężenia zaangażowania różnych organów wewnętrznych, czego wymaga wydatkowanie tego wysiłku. Zaangażowanie to zależy od tego, z jakim wysiłkiem (fizycznym i umysłowym) wiąże się dana praca i w jakich warunkach jest wykonywana, a więc od obciążenia ludzkiego organizmu, a właściwie obciążenia dodatkowego ponad stan spoczynkowy. Wyróżnia się dwa rodzaje obciążenia: fizyczne i psychiczne.
Obciążenie fizyczne polega na pokonywaniu - poprzez czynności układu mięśniowego - działających oporów bądź sił przyciągania ziemskiego. Może ono być dynamiczne - związane z ruchem i kolejnym, przemiennym angażowaniem określonych partii mięśni i układu kostnego, albo statyczne - związane z wysiłkiem jednorodnym, angażującym w sposób stały, jednostronny te same partie układu mięśniowego i kostnego. Korzystniejsze dla wydatkowania wysiłku jest obciążenie dynamiczne, przy którym skurcze mięśni przeplatają się ze stanami ich rozluźnienia, natomiast obciążenie statyczne, choćby nawet niewielkie, zwiększa odczuwanie uciążliwości pracy, gdyż wysiłek statyczny związany jest z długotrwałym napięciem mięśni przy niezmiennej pozycji ciała lub jego punktu ciężkości, co jest niezgodne z naturą człowieka.
Obciążenie psychiczne polega na napięciu oraz koncentracji uwagi i angażuje umysł oraz system nerwowy człowieka. Obciążenie to może wynikać z samej pracy i charakteru warunków jej świadczenia (odpowiedzialność, terminowość, zakłócenia zewnętrzne itp.), a także ze stosunku człowieka do innych ludzi, mogącego wywoływać niekorzystne stany emocjonalne (uprzedzenie, zdenerwowanie, niechęć, brak zainteresowania, brak wiary we własne siły itp.).
Granice obciążenia organizmu ludzkiego pracą wyznaczone są bezpośrednio przez jego wydolność (sprawność) psychofizyczną i czas działania. Z określoną intensywnością (natężeniem wysiłku) człowiek może sprawnie działać tylko w ciągu określonego czasu1.
Przekroczenie granic optymalnej intensywności lub dopuszczalnego czasu działania w danych warunkach zakłóca równowagę organizmu, powodując jego zmęczenie, które utrudnia bądź nawet uniemożliwia kontynuowanie pracy. Spełnia ono rolę czynnika obronnego przed uszkodzeniem organizmu, sygnalizującego osiągnięcie indywidualnej granicy czasu lub obciąże-
1 Zob. J. Penc, W poszukiwaniu normalnej intensywności pracy, „Bezpieczeństwo Pracy" 1986, nr 4, s. 3-7.
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
nią, której przekroczenie może doprowadzić do wyczerpania się zdolności do pracy, a nawet do kresu wytrzymałości.
Zmęczenie może być różne (ostre, umiarkowane, przeciętne, znużenie) i może występować z różnym nasileniem w zależności od stopnia obciążenia pracą i warunkami jej środowiska oraz pory jej wykonywania, jako że w różnych okresach doby procesy fizjologiczne przebiegają z różną prędkością1. Zewnętrznym przejawem zmęczenia może być:
spadek sprawności działania mięśni i utrudniona koordy
nacja ruchów,
spadek sprawności działania zmysłów i opóźnione reago
wanie na bodźce,
spadek sprawności działania umysłu, trudność koncen
tracji uwagi, skłonność do popełniania pomyłek,
* a także nadmierna drażliwość, agresywność lub apatia.
Człowiek zmęczony nie może pracować wydajnie i z ochotą,
a jeśli zmęczenie jest silne, przestaje wręcz reagować na stymulacje (habituacja). Zmęczenie takie sprawia, że nawet duża presja woli (tzw. agresywne bodźce) nie jest w stanie podnieść gotowości do pracy2. Dążąc przeto do lepszego wykorzystania tej gotowości należy przeciwdziałać powstawaniu zmęczenia, ograniczać tempo jego narastania, a następnie stwarzać warunki jego likwidacji. Przede wszystkim nie należy dopuszczać do zmęczenia chronicznego (przemęczenia), gdyż może ono doprowadzić do poważnego upośledzenia zdolności do pracy. Zmęczenie jest naturalnie właściwe każdej pracy i nie da się go całkowicie wyeliminować z jej procesu. Jednakże w praktyce, oprócz fizjologicznie normalnego, występuje także zmęczenie zbędne - przyspieszone i nadmierne, którego można uniknąć właściwie organizując pracę i warunki jej wydatkowania.
Zgodnie z zasadami działania ekonomicznego, proces pracy, urządzenia wytwórcze i środowisko pracy po-
1 Zob. J. Olszewski, Podstawy ergonomii i fizjologii pracy, Poznań 1993, s. 32-
41; J. Penc, S. Szumpich, Ergonomia przemysłowa a wydajność pracy, War
szawa 1979,5.70-74.
2 Por. K. Galubińska, Środowisko pracy a sprawność psychofizyczna, Warsza
wa 1976,3. 195.
winny odpowiadać fizycznym i psychospołecznym możliwościom oraz potrzebom człowieka, aby koszt psychofizyczny jego pracy był relatywnie niski (zasada oszczędności), a cały wysiłek skierowany na osiąganie celów organizacji (zasada wydajności).
Człowiek wprawdzie może żyć i pracować w różnych warunkach środowiskowych i stosować różne metody pracy, ale tylko w warunkach sprzyjających może pracować efektywnie, zachowując dobre zdrowie i wymaganą zdolność do pracy. Najkorzystniejsze są dla niego takie warunki, które umożliwiają oszczędny a jednocześnie twórczy sposób wykonywania podstawowych zadań, stwarzają tzw. komfort pracy i korzystny klimat psychospołeczny oraz ułatwiają godzenie pracy zawodowej z obowiązkami życia pozazawodowego.
Sposób wykonywania pracy wywiera największy wpływ i niemal determinuje zachowanie człowieka w sytuacji pracy, stanowiącej zintegrowany układ treści pracy i warunków jej wykonywania, mający bezpośredni wpływ na jej wykonawcę. Praca zawodowa jest dla wielu ludzi najważniejszą treścią życia, kształtuje ich osobowość, styl życia, zainteresowania, aspiracje i aktywność kulturalną, a nawet ich poglądy na świat i samych siebie. Jej wpływ na człowieka, jego zachowanie i przeżycia jest o wiele większy niż jego wpływ na jej wykonywanie.
Praca źle zorganizowana, uboga w treści intelektualne, uciążliwa, pozbawiona sensu i poczucia podmiotowości niszczy zdrowie i intelekt człowieka, zabija jego kreatywność i przedsiębiorczość, skłania do zachowań patologicznych w samym środowisku jej wykonywania i w czasie od niej wolnym, do poszukiwania przeżyć zamazujących jej negatywne odczucia i wrażenia*.
Zob. J. Penc, Praca i jej środowisko materialne a kształtowanie osobowości człowieka, „Kultura i Społeczeństwo" 1979, nr 4, s. 298.
100
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
101
Praca taka powoduje samowyobcowanie, które polega na tym, że jednostka nie jest w stanie znaleźć działań samonagra-dzających (samorealizujących), mogących ją angażować. Samowyobcowanie implikuje negatywną samoocenę (autodeprecja-cję), poczucie oderwania się od siebie, działania bez celu, znu-, dzenia wszystkimi i wszystkim, apatię, której istotą nie jest aktywne wyznaczanie celów do osiągnięcia, lecz bierne poddawanie się temu wszystkiemu, co niesie życie1. Wszystko to uniemożliwia uczuciowe i intelektualne zaangażowanie się w wykonanie pracy, pasjonowanie się jej wynikami oraz zadowolenie z osiągnięć. Na ten negatywny aspekt uproszczonej pracy {pracy w „okruchach"), degradującej jej wykonawcę do roli automatu, wskazywał twórca cybernetyki Norbert Wiener: „Jeśli istota ludzka - pisał - jest skazana na wyłączne wykonywanie tych samych funkcji, to nie będzie nawet dobrą mrówką, nie mówiąc o tym, że nie będzie dobrym człowiekiem. Ci, którzy pragnęliby zorganizować nas na zasadzie stałych funkcji indywidualnych oraz stałych ograniczeń nakładanych na jednostki, skazaliby ludzkość na poruszanie się w tempie powolniejszym niż to, co nazywa się półparą naprzód"2.
Praca sprzyjająca niezależnemu myśleniu i inicjatywie, bogata w treści i złożona, wymagająca elastyczności intelektualnej i niezależnego myślenia przyczynia się do rozszerzenia ludzkiej wiedzy i wyobraźni, pobudza ciekawość i zainteresowania, sprawia, że ludzie aktywizują swe zdolności w miejscu pracy oraz wybierają aktywne, angażujące intelekt i inwencję formy spędzania wolnego czasu.
„Praca - piszą M.L Kohn i C. Schooler - oddziałuje na percepcję wartości i myślenie przede wszystkim dlatego, że stawia człowieka wobec pewnych wymagań, którym musi starać się sprostać. Wymagania te są z kolei zdeterminowane przez miej-
sce konkretnie wykonywanej pracy w szerszych strukturach gospodarki i społeczeństwa. Struktura społeczna wywiera wpływ na osobowość głównie poprzez kształtowanie codziennej rzeczywistości, której ludzie muszą stawić czoła"1.
Obecnie w większości krajów świata praca zajmuje najwyższą pozycję wśród wartości społecznych. Podkreśla się też jej wielkie znaczenie moralne, polegające na tym, że człowiek pracujący służy społeczeństwu i pomnaża jego dobrobyt, a zarazem doskonali siebie w toku działań częstokroć wymagających wielkiego wysiłku, wytrwałości, przemyślności, odwagi i innych wysoko wartościowanych w etyce cech. W wielu rozważaniach naukowych, zwłaszcza myślicieli katolickich, pracę traktuje się wręcz w kategoriach godności i rozwoju osobowości człowieka. Uważa się nawet, że jego wiara wyraża się w pracy, skoro jest ona współtworzeniem rzeczywistości, do czego człowiek został dopuszczony. „Praca - podkreśla Jan Paweł II - jest dobrem godziwym, czyli odpowiadającym godności człowieka, wyrażającym tę godność i ją pomnażającym"2. Oznacza, że ekonomię i produkcję trzeba „zbawiać", a przy tym dążyć także do rozwoju człowieka poprzez taką organizację pracy, „aby mógł się on w niej wypowiedzieć", by był odpowiedzialny za swe czyny, kierował się moralnością osoby rozumnej i wolnej i by dzięki pracy podnosił kulturę swego bytu3.
W społeczeństwach, które osiągnęły wysoki poziom rozwoju, praca jest centralną wartością ludzkiego życia, środkiem realizacji subiektywnych celów życiowych, nadającym życiu poczucie sensu i zapewniającym bezpieczeństwo socjalne, prestiż społeczny oraz satysfakcję z własnej sprawności. Wysoka wartość pracy nie wynika z ogólnej filozofii, lecz z rzeczywistych funkcji kreatywnych, jakie spełnia w życiu każdego cywilizowanego człowieka i społeczeństwa. W społeczeństwie takim praca musi być wydajna, aby mogła zapewnić ludziom prawo do godnego, dostatniego życia; musi być też zhumanizowana, aby jej wykonywanie odpowiadało naturze człowieka i jego potrzebom psychofizycznym, by wyzwalało w nim motywację do działania i da-
1 M.L. Kohn, C. Schooler, Praca a osobowość. Studium współzależności, War
szawa 1986, s. 133.
2 N. Wiener, Cybernetyka a społeczeństwo. Warszawa 1960, s. 55.
1 M.L. Kohn, C. Schooler, Praca a osobowość, dz. cyt., s. 121.
2 Jan Paweł II, Encyklika Laborem exercems, s. 9.
3 Ks. kard. S. Wyszyński, Duch pracy ludzkiej, Włocławek 1957, s. 160 i nn.;
tenże, Prymat człowieka władzie społecznym, Londyn 1976, s. 220.
102
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
103
wało poczucie zadowolenia z dobrze wykonanych czynności oraz posiadanych umiejętności i uzdolnień1.
W naszym kraju wciąż dominuje dogmat o determinującej roli techniki, która narzuca rzekomo „obiektywne" normy podporządkowania się sytuacji pracy i konieczność akceptacji jej szkodliwości i uciążliwości. W większości firm uwagę koncentruje się przede wszystkim na doborze ludzi zdolnych do pokonywania istniejących składników trudności pracy (hałas, zanieczyszczenia toksyczne, praca monotonna, niezmechanizowana itp.), niewiele się natomiast robi, aby przystosowywać pracę do człowieka, mimo iż dość powszechna wśród menedżerów jest świadomość, że istnieją naturalne ograniczenia psychiczne i somatyczne (fizyczne) ustroju ludzkiego, których nie udaje się przekroczyć ani przez wykształcenie, ani przez praktykę, ani też przez uruchamianie „agresywnych" bodźców materialnych zwiększających wysiłek woli. Nie należy oczywiście rezygnować z doboru i dostosowania ludzi do pracy, jednak więcej wysiłku i inwencji trzeba skierować na działania przystosowujące pracę do człowieka, czyli tworzyć takie warunki, metody i organizację pracy, które czynią pracę ludzką najbardziej wydajną, zapewniają bezpieczeństwo i wygodę pracującemu, chronią jego zdrowie i zdolności do pracy, a zarazem przyczyniają się do jego ogólnego rozwoju2.
Istniejąca u nas sytuacja pracy - oceniana pod kątem treści (zawartości, konsystencji) pracy, tj. ogółu różnorodnych czynności wykonywanych na stanowiskach pracy oraz pod kątem swobody decyzji i kontroli -jest wyjątkowo niekorzystna. W wielu firmach, nawet pomimo prywatyzacji, utrzymują się wciąż prymitywne formy organizacji pracy, odznaczające się dużą uciążliwością, intensywnością i monotonią, prostotą czynności, których wykonywanie nie wymaga wysokich kwalifikacji ani intelektualnego zaangażowania. Organizacja pracy pozostaje nadal ta sama, a firmy nie dążą do jej wzbogacania o wartości intelektualne i funkcje autonomiczne sprzyjające osiąganiu satysfa-
1 „Praca, a nie ceny l niesprawiedliwy podział dochodów - pisze J.K. Galbraith
- jest główną społeczną troską naszych czasów. W nowoczesnej gospodarce
przemysłowej najważniejsza jest produkcja, ale nie ze względu na wytwarzane
dobra, lecz na zatrudnienie i dochód, które są z nią związane" (J.K. Galbraith,
Ekonomia w perspektywie, Warszawa 1992, s. 305).
2 J. Rosner, Rozwój i stan ergonomii jako nauki, „Ergonomia" 1978, nr 1, s. 19.
kcji i pozytywnemu motywowaniu. Ich kierownictwa albo nie rozumieją znaczenia intelektualizacji i wzbogacania pracy dla kreowania wysokiej jej wydajności i jakości, albo też - korzystając ze swego uprzywilejowania na rynku pracy - akceptują „intelektualne zubożenie" swoich systemów pracy i zmuszają do tego swoich pracowników, marnując ich kwalifikacje, motywacje (osiągnięć) i zdrowie, a siebie narażając na przeciętność i trwanie.
Komfort pracy zapewniają takie warunki materialne środowiska pracy, w których człowiek nie odczuwa uciążliwości wykonywanej pracy (przygnębienia, niezadowolenia, przykrości czy cierpienia), a doznaje pozytywnych emocji (zadowolenia lub radości), które wywołują u niego przyjemny nastrój, a tym samym wpływają korzystnie na sprawność jego działania i motywację. Na komfort ten składa się wiele czynników kształtujących zdrowe i estetyczne środowisko pracy, dobre oświetlenie, właściwie dobrane barwy, właściwa akustyka, harmonia rozwiązań przestrzennych itp. Praca wykonywana w warunkach komfortowych jest bardziej ekonomiczna i wydajna, gdyż na jej koszt biologiczny składa się prawie wyłącznie wysiłek efektywny, konieczny do jej wykonania, a organizm nie ponosi niepotrzebnych strat energetycznych związanych z koniecznością przystosowania się do utrudnionych warunków.
W praktyce komfort pracy pojawia się nader rzadko. Środowisko pracy najczęściej uformowane jest niekorzystnie, w wyniku czego staje się dla człowieka uciążliwe, niebezpieczne, a nawet szkodliwe. Różne czynniki tego środowiska, takie jak podwyższona lub obniżona temperatura, nadmierna wilgotność, wzmożony hałas, wibracje, zanieczyszczenie powietrza, promieniowanie, oddziałując na organizm ludzki mogą wywoływać zakłócenia w przebiegu procesów psychofizjologicznych i wpływać dezorganizujące na czynności zawodowe. Ich działania może powodować m.in.1:
* zmniejszoną sprawność receptorów (zmysłów), co może prowadzić do niewłaściwych spostrzeżeń, do utrudnień w prowadzeniu obserwacji (np. osłabienie ostrości wzroku, ograniczenie pola widzenia, zaburzenia słuchu);
1 K. Galubińska, Środowisko pracy a sprawność psychofizyczna, ćz. cyt, s. 39-40.
104
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
105
zmniejszoną sprawność umysłową (np. trudność koja
rzenia, rozumowania, ograniczenie szybkości i jasności myśle
nia, utrudnienie właściwej oceny sytuacji i podejmowania decy
zji, zaburzenia pamięci, trudności koncentracji uwagi);
obniżenie sprawności psychomotorycznej (np. zwol
nienie szybkości reakcji na bodźce proste i złożone, brak ko
ordynacji wzrokowo-ruch ów ej, osłabienie tempa ruchów, obni
żenie ich precyzji);
zmiany w stanie emocjonalnym charakteryzujące się
wzrostem pobudliwości, napięciem, rozdrażnieniem, stanami
niepokoju, lęku lub przygnębienia;
zmiany w strukturze motywacji zawodowej (np. nie
chęć do działania lub wysiłku, negatywne ustosunkowanie się
do swoich zajęć, a nawet swego zawodu).
Środowisko pracy w każdej firmie stanowi bardzo złożony układ warunków i czynników. Trudne warunki pracy są powodowane niedostatecznym poziomem nowoczesności maszyn i urządzeń, ich nieergonomiczną obsługą i zawodnością, przestarzałymi technologiami, niedostosowanymi do rodzaju pracy pomieszczeniami czy wreszcie zanieczyszczeniami wewnętrznymi i zewnętrznymi1. Poszczególne elementy tego układu „współdziałają" ze sobą na zasadzie nakładania się, a nawet potęgowania, co powoduje, że w każdej firmie uciążliwość tych samych czynników może być różnie odczuwana. Dlatego też -analizując uciążliwość czy szkodliwość środowiska pracy - zawsze trzeba uwzględniać czynniki uznawane w danym przedsiębiorstwie za krytyczne. W świetle badań przemysłowych najczęściej uważa się za takie: niekorzystny mikroklimat, zanieczyszczenie powietrza, złą jakość oświetlenia i nadmierny hałas.
Mikroklimat
stanowi zespół czynników określających środowisko cieplne w obszarze określonego pomieszczenia. Składają się nań takie czynniki, jak: temperatura, ruch i wilgotność powietrza oraz promieniowanie cieplne. Zachowanie właściwych parametrów jest niezbędne dla prawidłowego przebiegu procesów fizjologicznych
1 Zob. J. Penc, Ochrona człowieka w procesie pracy. Aspekty psychofizjologicz-ne, Łódź 1979.
i psychologicznych. Warunkiem bowiem normalnego funkcjonowania ustroju człowieka, jego dobrego samopoczucia i sprawności psychofizycznej jest tzw. komfort cieplny. Stwarza on pracującemu korzystne warunki w zakresie wymiany ciepła z otoczeniem i umożliwia długotrwałe wykonywanie pracy. Brak takiego komfortu podnosi biologiczny koszt pracy, powoduje przyspieszenie procesu zmęczenia, a nawet różne zmiany chorobowe.
Podwyższona temperatura otoczenia może prowadzić do naruszenia systemu termoregulacji organizmu i jego przegrzania, naruszenia systemu sercowo-naczyniowego, oddychania oraz bilansu wody i soli w organizmie. To zaś może prowadzić do wczesnego wystąpienia objawów zmęczenia i różnych chorób dróg oddechowych, chorób serca itp. Podwyższona temperatura powoduje także gwałtowne osłabienie uwagi i zwolnienie reakcji na bodźce zewnętrzne, a tym samym upośledza zdolność do wykonywania pracy. Wpływ podwyższonej temperatury na sprawność psychofizyczną człowieka obrazuje tabela 3.
Temperatura obniżona ochładza ciało człowieka i osłabia reakcje uodpornienia organizmu. Przechłodzenie może spowodować choroby górnych dróg oddechowych, zapalenie płuc, choroby reumatyczne i inne.
Szwajcarski fizjolog E. Grandjean uważa, że komfortowa temperatura pomieszczenia przy pięćdziesięcioprocentowej wilgotności względnej i w warunkach bezruchu powietrza powinna wynosić:
dla pracy umysłowej wykonywanej w pozycji siedzącej:
21 - 23 'C,
dla lekkiej pracy fizycznej wykonywanej w pozycji siedzą
cej: 19 °C, a w pozycji stojącej: 18 °C,
dla ciężkiej pracy fizycznej wykonywanej w pozycji stoją
cej: 17 °C,
dla bardzo ciężkiej pracy fizycznej: 15 - 16 "C .
Zanieczyszczenia powietrza
gazami, dymami, cząstkami pyłu, kurzu, sadzy, a niekiedy
też drobnoustrojami mogą bardzo utrudniać normalny przebieg
E. Grandjean, Fizjologia pracy. Zarys ergonomii, Warszawa 1971, s. 215.
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
107
Tabela 3.
Wpływ temperatury powietrza na samopoczucie i poziom funkcjonowania człowieka przy 50% wilgotności względnej
TEMPERATURA |
SAMOPOCZUCIE |
POZIOM FUNKCJONOWANIA |
|
18'C 20*C 25'C • |
Strefa , komfortu |
Dobre |
Pełna sprawność psychofizyczna. |
|
Strefa niepełnego komfortu ' |
Niezadowolenie Drażlrwość Obniżenie chęci do pracy |
Dostateczna sprawność psychofizyczna. Początek zaburzeń w pracy umysłowej (błędy). |
• 30'C • 1 |
Strefa pracy nieefektywnej 1 |
Wzrost drażliwości Wybuchowość Stany napięcia Wyraźne obniżenie motywacji działania Otępienie |
Niepełna sprawność psychofizyczna (zwolnienie pracy umysłowej, trudności koncentracji). Wzrost liczby błędów w pracy. Możliwość wypadków. Zaburzenia psychofizjologiczne. |
|
Strefa zaburzeń |
Osłabienie Znużenie Apatia Zmęczenie |
Wyraźnie zaburzenia psychofizjologiczne (zaburzenia percepcji, myślenia, psychotroniki). Upośledzenie wykonania czynności wymagających zręczności i precyzji. Obniżenie wydajności pracy ciężkiej. |
|
> Strefa zagrożenia |
Wyczerpanie Porażenie cieplne |
Zaburzenia fizjologiczne (zaburzenia układu krążenia, układu nerwowego, zaburzenia gospodarki wodno-mineralnej). |
|
|
|
Źródło: K. Galubińska, Środowisko pracy a sprawność psychofizyczna, Warszawa 1976, s. 43.
procesów fizjologicznych, a nawet wywoływać u pracowników poważne schorzenia. Każdy człowiek posiada określoną odporność na działanie różnych czynników zatruwających organizm oraz zdolność do ich zwalczania, w organizmie zachodzą bowiem samoczynne reakcje odtruwające i neutralizujące toksyczne działanie trucizn, zwane procesem detoksykacji ustrojowej. Wchłonięte trucizny organizm wydala w sposób naturalny w postaci nie zmienionej bądź częściowo zmienionej. Jeśli jednak ilość trucizny, którą wchłonie organizm, przekroczy jego możliwości samoobrony, dochodzi do zaburzenia procesów życiowych, zwanego zatruciem zawodowym. Zatrucia takie występują
najczęściej wskutek przenikania różnych związków chemicznych do ustroju ludzkiego, zazwyczaj przez drogi oddechowe, a czasami też przez skórę i przewód pokarmowy. Ich przebieg i objawy mogą być bardzo różne. W praktyce tzw. zatrucia ostre występują rzadko; najczęściej zdarzają się zatrucia przewlekłe, powstające wskutek systematycznego wchłaniania małych ilości substancji toksycznych (gazu, pary, mgły itp.) przez dłuższy okres czasu.
Szkodliwość substancji toksycznych uzależniona jest od ich dawki i czasu wystawienia na ich działanie, a także od stopnia obciążenia pracą. Szczególnie szkodliwa dla człowieka jest praca w środowisku skażonym, gdyż w jej trakcie wzmaga się wymiana powietrza w płucach i przyspiesza obieg krwi, co zwiększa przedostawanie się trucizn do organizmu. Ilość wdychanego powietrza waha się - w zależności od ciężkości pracy -od 6 do 6,5 l/min, a więc jest około dziesięć razy większa od ilości powietrza wdychanego w czasie spoczynku {norma ta wynosi około 0,5 l/min).
Wrażliwość na różne zanieczyszczenia zależy od stanu zdrowotnego człowieka, wieku, płci, a także od tzw. wrażliwości osobniczej. Ludzie zdrowi, dobrze odżywiani, będący w dobrej kondycji fizycznej mają znacznie większą odporność na działanie czynników toksycznych aniżeli ludzie wyczerpani chorobą czy źle odżywiani. Ludzie słabi reagują znacznie szybciej na różne trucizny i są bardziej podatni na działanie nawet małych ich dawek. Większa wrażliwość na czynniki toksyczne, a zarazem mniejsza odporność na ich działanie cechuje pracowników młodocianych i kobiety, szczególnie zaś w okresie ciąży i karmienia. Zatrucie kobiet substancjami trującymi w tym okresie jest szczególnie niebezpieczne dla ich dzieci. Pracownicy w starszych grupach wieku wykazują zróżnicowaną odporność na działanie toksyczne niektórych trucizn, zależnie od stanu zdrowia i procesu adaptacji.
Niektórzy ludzie odznaczają się o wiele bardziej zwiększoną wrażliwością indywidualną (alergicy) i już nawet przy niewielkich stężeniach substancji toksycznych zaczynają odczuwać dużą ich uciążliwość. Są też i takie osoby, które posiadają większą zdolność adaptacyjną, przejawiającą się w braku występowania typowych reakcji organizmu na kontakt z substancjami trującymi,
I OS
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
mimo nawet dłuższego oddziaływania tych substancji na ich organizmy.
Ludzie młodzi o najwyższej wydolności fizycznej dostosowują się nawet do najtrudniejszych warunków pracy1. Jednakże przystosowanie to nie zawsze wynika z naturalnych predyspozycji, lecz często jest wymuszane względami materialnymi (wyższe zarobki) lub ambicjonalnymi. Taka wymuszona adaptacja na dłuższą metę może być bardzo szkodliwa. Praca w środowisku skażonym, wykonywana intensywnie (motyw zarobku) może prowadzić po pewnym czasie do wyniszczenia organizmu i w konsekwencji do patologicznego spadku jego wydolności i sprawności, a także zdolności do zwalczania szkodliwego wpływu różnych trucizn przemysłowych. To zaś może w następstwie prowadzić do degradacji wartości zawodowej pracownika i utraty zdrowia, ze wszystkimi tego negatywnymi skutkami dla przedsiębiorstwa i samego pracownika. Dlatego też zakłady pracy powinny ściśle przestrzegać norm zanieczyszczeń powietrza, gdyż „wynagradzanie" za szkodliwość, tam gdzie istnieje możliwość jej ograniczenia lub usunięcia, jest niemoralne i nieekonomiczne. Normy takie zostały opracowane przez specjalistów i zatwierdzone przez prawo jako dopuszczalne wartości stężeń substancji chemicznych i pyłów w powietrzu2.
Jakość oświetlenia
stanowi najważniejszy element środowiska pracy, gdyż warunkuje sprawność narządu wzroku i prawidłowe widzenie, które w sposób zasadniczy wpływa na przebieg pracy, jej jakość i tempo. Złe oświetlenie lub nieodpowiednia odległość źródła światła od obrabianego przedmiotu mogą powodować nadmierne obciążenie narządu wzroku, co może być przyczyną zmęczenia oczu i zmęczenia nerwowego, powodującego bóle głowy,
1 Dostosowanie to może być jednak poważnie utrudnione z powodu ogranicze
nia u nich aktywności ruchowej. Zmniejszona aktywność ruchowa wywołuje
choroby metaboliczne, takie jak cukrzyca, otyłość, miażdżyca i jej powikłania
(choroba niedokrwienna, zawały mięśnia sercowego itp.), a także choroby
układu nerwowego, nerwice i choroby psychosomatyczne (H. Szwarc, Wpływ
ruchu i reakcji fizycznej na somatyczne i psychiczne zdrowie człowieka, [w:]
Zdrowie psychiczne, dz. cyt., s. 236-240).
2 Zob. Z. Jethon, P. Krasucki, A. Rogoziriski, Normy fizjologiczno-higieniczne
w medycynie przemysłowej, dz. cyt., s. 148 i nn.
109
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
bóle oczu, zmniejszenie szybkości spostrzegania, uczucie niechęci do pracy, spadek wydajności, wzrost liczby braków, a także nasilenie się wypadkowości. Światło oddziałuje wielostronnie na funkcje neurofizjologiczne człowieka: wpływa na jego funkcje wegetatywne, wywołując reakcje charakterystyczne dla podrażnienia układu sympatycznego (współczulnego), jak np. rozszerzenie źrenic, przyspieszenie tętna itp., a także układu para-sympatycznego (przywspółczulnego), powodując rozszerzanie naczyń krwionośnych, hamowanie pracy serca, zwężenie źrenic, pobudzenie wydzielania gruczołów trawiennych itp. Oddziaływanie światła może być więc aktywizujące bądź hamujące. Oznacza to, że stosując właściwe oświetlenie można człowieka pobudzać do pracy, ułatwić mu wykonanie zadania wzrokowego i utrzymać w czujności (przy pracy polegającej na czuwaniu oraz aktywnym wypoczynku). O tych właściwościach światła należy pamiętać przy projektowaniu oświetlenia w zakładzie (hali fabrycznej) i na stanowisku pracy. Powinno ono stwarzać pracownikowi tzw. komfort świetlny, tzn. wywoływać korzystny stan psychofizyczny organizmu, zapobiegać ogólnemu zmęczeniu i zniechęceniu do pracy.
Z fizjologicznego punktu widzenia najkorzystniejsze jest światło naturalne, gdyż wzrok nasz jest do niego bardzo dobrze przystosowany, mimo nawet niekiedy dużych wahań w jego natężeniu (np. w czasie zachmurzenia). Światło to ma wiele zalet, dzięki którym góruje nad światłem sztucznym. Jego skład widmowy umożliwia dokładne rozróżnianie barw, a korzystne rozproszenie światła przez atmosferę pozwala na dobre widzenie plastyczne przedmiotów. Światło to stwarza najlepsze warunki widzenia dla każdej pracy, a tym samym zapewnia największe bezpieczeństwo i dokładność jej wykonywania. Poza tym ma ono dodatkową zaletę, gdyż wywiera dodatni wpływ na ogólne procesy życiowe i rozwojowe organizmu. Badania wykazują, że niektórzy ludzie odcięci przez dłuższy czas od światła naturalnego doznają stanów podniecenia1. Stworzenie komfortu świetlnego, przy braku światła naturalnego, wymaga odpowiedniego zastosowania sztucznych źródeł światła. Stosowanie tych źródeł światła zostało uregulowane konkretnymi przepisami. Określają
1 M. Krauze, Ergonomia. Praktyczna wiedza o pracującym człowieku i jego środowisku, Katowice 1992, s. 189.
110
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
111
one najmniejsze dopuszczalne natężenie oświetlenia w pomieszczeniach fabrycznych czy biurowych, rodzaj oświetlenia, źródła światła, a także warunki, w których należy stosować oświetlenie złożone. Minimalne wartości oświetlenia w zakładach pracy zawiera tabela 4.
Przestrzeganie norm oświetleniowych w zasadzie wystarcza, aby zapewnić pracownikowi dobre warunki. Problemem natomiast staje się jakość instalacji, usytuowanie punktów i rodzaju źródeł światła oraz dbałość o racjonalną eksploatację i konserwację urządzeń oświetleniowych. Wadliwa instalacja może powodować migotanie światła bądź też brzęczenie jarzeniówek. Migotanie światła powoduje zmęczenie oczu i bóle głowy, zaś brzęczenie świetlówek ujemnie wpływa na koncentrację pracowników. Monotonia wywoływana przez ciągłość nazbyt intensywnego światła - w przeciwieństwie do zmienności promieniowania słonecznego - uszkadza zmysł wzroku, a także zmniejsza odporność na stresy. Światto jarzeniowe na skutek efektów odblasku powoduje nadmierne zmęczenie oczu, co sprawia, że choć w początkowym okresie pod jego wpływem następuje wzrost wydajności, później nadchodzi jej stopniowy i trwały regres. Zdaniem lekarzy niemieckich, optymalne oświetlenie stanowisk pracy powinno się opierać na kombinowanym zestawieniu jarzeniówek i tradycyjnych żarówek1. Niewłaściwa konserwacja urządzeń świetlnych powoduje dość szybkie pogarszanie się warunków oświetlenia, a tym samym warunków widzenia. Źródła światła ulegają zabrudzeniu i stopniowo się zużywają, wskutek czego ich światło słabnie. Zabrudzeniu ulegają także ściany i różne powierzchnie, co powoduje ogólne zmniejszenie natężenia oświetlenia i pogorszenie warunków świetlnych wykonywania pracy.
Dobór barw
Jakość oświetlenia w pomieszczeniu zależy także od zastosowanych barw. Dzięki odpowiedniemu doborowi kolorów ścian i przedmiotów można uzyskać korzystne efekty świetlne, a także i psychologiczne.
Odpowiednie barwy znacznie polepszają wykorzystanie źródeł światła. Jest to związane z różnymi współczynnikami od-
Tabela 4.
Najmniejsze dopuszczalne natężenie oświetlenia w wybranych pomieszczeniach przemysłowych
Rodzaj pomieszczenia, urządzenia lub czynności |
Najmniejsze dopuszczalne natężenie oświetlenia w luksach |
||
|
Polska |
USA |
|
|
żarówki |
lampy ftuorescen |
|
Budownictwo: |
|
|
|
• warsztaty zbrojarskie |
50 |
100 |
200 |
Przemysł elektrotechniczny: |
|
|
|
• impregnacja uzwojeń maszyn elektronicznych |
|
|
|
i transformatorów |
50 |
100 |
500 |
• wyrób kabli i przewodów, uzwajanle maszyn elek- |
|
|
|
trycznych, nawijanie cewek drutem o średnicy |
|
|
|
ponad 0,2 mm |
100 |
200 |
1000 |
• nawijanie cewek cienkim drutem w emalii (o śred. |
|
|
|
poniżej 0,2 mm); wyrób lamp elektrycznych i elek- |
|
|
|
tronowych na automatach |
200 |
300 |
1000-2000 |
• bardzo dokładne czynności (nawijanie, łączenie) |
|
|
|
przy wyrobie aparatów pomiarowych oraz radio- |
|
|
|
i teletechnicznych; wyrób skrętek t elektrod do |
|
|
|
lamp oraz montaż ręczny zestawów do lamp elek- |
|
|
|
trycznych i elektronowych |
500-1 000 |
700-1000 |
2000-5000 |
Przemysł poligraficzny: |
|
|
|
• matrycowanie, odlewanie |
100 |
200 |
1500 |
• prasy, galwanoplastyka |
200 |
200 |
700 |
• składanie ma'szynowe, chemigrafia, kontrola odbi- |
|
|
|
tek |
200 |
300 |
1500-2000 |
• rysowanie litograficzne, grawerowanie |
500 |
700 |
1500 |
Wytwórnia obuwia: |
|
|
|
• rozwój skóry, montaż spodów |
100 |
200 |
500 |
• montaż wierzchów (maszyn do szycia), wykoń- |
|
|
|
czenie i kontrola materiałów; |
|
|
|
- jasnych |
100 |
200 |
1000-1500 |
- ciemnych |
300 |
300 |
1500-3000 |
Przemysł włókienniczy: |
|
|
|
• otwieranie bei, łamanie |
20 |
— |
300 |
• sortowanie |
100 |
200 |
300 |
• zgrzebianie materiałów: |
|
|
- |
- jasnych |
50 |
100 |
|
- ciemnych |
150 |
300 |
|
• czesanie materiałów: |
|
|
300 |
- jasnych |
50 |
100 |
|
- ciemnych |
150 |
300 |
|
• przędzenie wstępne |
50 |
100 |
_ |
• przędzenie końcowe materiałów: |
|
|
500-1000 |
- jasnych |
100 |
200 |
|
- ciemnych |
300 |
500 |
|
• tkanie bawefny |
100 |
200 |
700 |
• tkanie wełny |
200 |
300 |
700-2000 |
• przeciąganie, przeglądanie, brakowanie: |
|
|
|
- przy ręcznym przesuwaniu tkaniny |
200 |
300 |
700 |
- przy mechanicznym przesuwaniu tkaniny |
500 |
700 |
3000 |
Spór o jarzeniówki, „Organizacja i Kierownictwo" 1981, nr 5-6, s. 101-103.
Źródło: J. Jethon, P. Krasucki, A. Rogoziński, Normy fizjologiczno-higieniczne w medycynie przemysłowej, Warszawa 1982, s. 139-143.
112
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
113
bicia promieni widzialnych przez płaszczyzny o różnych kolorach. Płaszczyzny o barwach ciemnych charakteryzują się niskim współczynnikiem odbicia i pochłaniają dużą ilość padających nań promieni. Tym samym przyczyniają się do zmniejszenia natężenia oświetlenia. Płaszczyzny o barwach jasnych odznaczają się natomiast wysokim współczynnikiem odbicia i pochłaniają stosunkowo niewielką ilość promieni widzialnych. Dzięki temu przyczyniają się do maksymalnego wykorzystania światła i zwiększenia jego natężenia w pomieszczeniach pracy. Barwy modyfikują więc warunki oświetlenia. Ich właściwe zróżnicowanie może istotnie poprawić zdolność widzenia i ułatwić przebieg procesów poznawczych w zakresie rozróżniania przedmiotów i ich szczegółów oraz odbioru różnych informacji w procesie pracy.
Barwy spełniają także ważne funkcje w tworzeniu klimatu psychologicznego w środowisku pracy. Kolor wpływa na system nerwowy człowieka. Może on pobudzać lub uspokajać, stwarzać wrażenie ciężkości lub lekkości przedmiotu, chłodu lub ciepła, wpływać na podwyższenie chęci do pracy, odczuwanie radości czy zmniejszenie frustracji. Okazuje się, że kolor i światło wpływają na system wegetatywny w sposób nie podlegający świadomej kontroli - zaobserwowaną na przykład na pewnych stanowiskach pracy (zwłaszcza przy monitorach) wzrastającą agresywność udało się zlikwidować po zmianie oświetlenia i barw.
A oto wpływ niektórych kolorów na zachowanie człowieka w miejscu pracy1:
Kolor czerwony pobudza i podnosi nastrój, rozbudza umysłowo, przyspiesza oddychanie, tętno i reakcje mięśni. Jego długotrwałe oddziaływanie może jednak powodować obniżenie wydajności pracy, gdyż wprawia w rozdrażnienie, a niekiedy nawet w depresję. Kolor ten kojarzy się z zagrożeniem i wskutek tego wywołuje nerwowość i podniecenie.
Kolor zielony działa łagodząco i uspokajająco, wzmaga cierpliwość, wpływa kojąco na wzrok, podtrzymuje aktywność, sprzyja pracy koncepcyjnej, często powoduje niewielkie, ale ustabilizowane podwyższenie wydajności pracy, stwarza też optymalne warunki dla funkcjonowania wzroku. Zieleń - jako jaskrawe
G. Zeugner, Barwa i człowiek, Warszawa 1965, s. 127.
światło lub nasycona barwa - może jednak także irytować, ale wtedy, gdy nie przestrzega się parametrów jasności, nasycenia barwy i właściwych proporcji przy urządzaniu pomieszczenia.
Kolor żółty ożywia, nastraja pogodnie, wzbudza aktywność, inwencję, wzmaga siłę woli, przeciwdziała ociężałości fizycznej, sprzyja pracy umysłowej. Kolor ten może także powodować niepewność, a przy stałym oddziaływaniu na człowieka ma wpływ destrukcyjny. Zastosowany wewnątrz kabiny samolotu sprzyja objawom choroby lokomocyjnej.
Kolor biały działa depresyjnie, wymusza porządek, ale jest
niekorzystny.
Kolor niebieski uspokaja, obniża tętno, sprzyja koncentracji umysłowej, zmniejsza napięcie nerwowe.
Kolor pomarańczowy nastraja pogodnie do działania, pobudza do wytrwałości, poprawia samopoczucie.
Kolor szary (ciemnoszary) stwarza uczucie wewnętrznego bezpieczeństwa oraz odprężenia, ale także wrażenie monotonii i melancholii; działa przygnębiająco.
Kolor fioletowy, niebieski i zielony (tzw. barwy zimne) przyczyniają się do odczucia chłodu.
Kolor czerwony, pomarańczowy i żółty (tzw. barwy ciepłe) przyczyniają się do powstawania odczucia podwyższonej temperatury.
Kolor granatowy, różowoliliowy i jasnozielonożółty stwarzają wrażenie spokoju.
Bardziej szczegółowe zestawienie oddziaływania barw na stan psychofizjologiczny człowieka zawiera tabela 5.
Jak z tego wynika, odpowiedni dobór kolorów ma duże znaczenie dla kształtowaniu środowiska pracy (i wypoczynku), zwłaszcza dla poprawy estetyki, tworzenia dobrej atmosfery pracy i ułatwienia orientacji w procesie pracy (postrzegania i przyswajania informacji). Odpowiednia kolorystyka spełnia następujące
funkcje:
* stwarza poczucie ładu i bezpieczeństwa, wytwarza dobry nastrój w takim sensie, że zwiększa chęć do pracy i komunikatywność, powoduje, że człowiek czuje się dobrze w swoim
miejscu pracy;
114
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
115
Tabela 5. Wpływ barw na organizm i psychikę człowieka
Tabela 5. Wpływ barw na organizm i psychikę człowieka - c.d.
Barwa |
Efekt |
||
|
fizjologiczny |
psychologiczny |
psychofizyczny |
Czerwona |
przyspieszenie tętna, zwiększenie ciśnienia krwi |
pobudzenie, podniecenie, skłanianie do gwałtowności, wywoływanie uczucia ciepła, dynamiki, irytacji |
wywoływanie złudzenia powiększania objętości, ciężaru |
Pomarańczowi |
nużenie wzroku |
sprzyjanie euforii, radości |
wywoływanie wrażenia ciepła, powiększanie objętości |
Żółta |
nużenie wzroku |
pobudzanie systemu nerwowego do wysiłku, działania, wesołości |
wywoływanie wrażenia ciepła, powiększanie objętości |
Zielona |
sprzyjanie rezygnacji |
wywoływanie uczucia uspokojenia, uśmierzenia |
wywoływanie wrażenia świeżości, lekkości, chłodu, oddalenia |
Niebieska |
zwalnianie tętna, zmniejszanie ciśnienia krwi |
wywoływanie uczucia uspokojenia, ulgi, sprzyjanie odpoczynkowi |
wywoływanie wrażenia orzeźwienia, złudzenia zmniejszania ciśnienia, oddalenia |
Fioletowa |
X |
działanie usypiające, wywoływanie melancholii |
wywoływanie złudzenia zmniejszania objętości |
Biała |
X |
działanie nużące, wywoływanie wrażenia czystości |
wrażenie zwiększania objętości |
Czarna |
X |
działanie przygnębiające, smutne |
wrażenie zwiększania ciężaru, zmniejszania objętości |
Asocjacje |
Symbolika |
Współczynnik odbicia światła w% |
||
uczuciowa |
obiektywna |
świecka |
religijna |
|
miłość, zbrodnia |
ogień, krew |
miłość, rewolucja |
X |
25 |
żar, ciepło |
ogień, zachód słońca, pomarańcza |
X |
X |
40 |
światło, radość |
światło, słońce |
zdrada, sprzedajność |
X |
55 |
życie |
przyroda, roślinność |
nadzieja |
prawda, odrodzenie |
35 |
przestrzeń, podróż |
niebo, morze, woda |
mądrość, nauka, rozsądek |
nieśmiertelność |
25 |
zgodność |
biskup |
skrucha |
skrucha |
25 |
higiena |
śnieg, szpital |
niewinność, czystość |
niewinność, miłosierdzie |
|
piekło, tajemnica |
noc, śmierć |
śmierć, żałoba |
śmierć, pokuta |
5 |
Źródło: E. Talejko, Od czego zależy samopoczucie pracownika i jego psychiczna sprawność, Warszawa 1977, s. 44-45.
116
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
117
poprawia możliwość spostrzegania przez wyraźniejsze
widzenie przedmiotu pracy dzięki wykorzystaniu zjawiska kon
trastu barwnego, który wyostrza kontury przedmiotów, uwypukla
ich kształty, strukturę powierzchni itp., co znacznie ułatwia pracę
wzrokową;
podnosi wydajność i zmniejsza liczbę błędów dzięki
likwidacji monotonii i zdenerwowania, wyrównaniu jednostron
nego obciążenia zmysłów (przez wytwarzanie bodźców optycz
nych), a także zmniejsza zmęczenie.
Hałas
* pojmowany jako dźwięki niepożądane, uciążliwe bądź
szkodliwe dla zdrowia i przeszkadzające (utrudniające) w pracy
czy w jakimś innym działaniu - stanowi jedno z największych
zagrożeń czyhających na współczesnego człowieka. Inwazja
przykrych dźwięków ma dzisiaj charakter totalny. Ich dokuczli-
wość staje się coraz większą zmorą, przed którą coraz trudniej
jest się schronić. Wrażliwość słuchowa na wszelkie efekty aku
styczne, w tym również na hałas jako dźwięk narzucony i przy
kry, przeszkadzający człowiekowi, nie ulega wyłączeniu w żad
nych okolicznościach, nawet w czasie snu. Adaptacja organizmu
do hałasu w zasadzie nie występuje, toteż każdy ustrój ulega
jego wpływowi.
Odczuwanie hałasu zależy od stopnia natężenia fizycznego i umysłowego wysiłku przy wykonywaniu określonego zadania, od charakteru i rozmiaru obciążenia, a także od budowy fizycznej ciała człowieka i stopnia jego stabilności psychicznej. Przy obciążeniu fizycznym podrażnienia akustyczne przeszkadzają mniej niż przy wysiłku umysłowym. Także o stopniu tego podrażnienia decyduje subiektywna percepcja hałasu, zależna najczęściej od tego, w jakim stanie psychicznym i emocjonalnym znajduje się atakowany przez hałas człowiek. Już dawno zauważono, że hałas własYiej obrabiarki przeszkadza pracownikowi o wiele mniej, niż hałas maszyny stojącej dalej.
Przystosowanie człowieka do hałasu praktycznie nie jest możliwe. Może być ono jedynie pozorne i polegać na przytępieniu słuchu (zmiany chorobowe) bądź na odwracaniu uwagi i nie-uświadamianiu sobie działania hałasu, czyli na tzw. izolacji psychicznej, która wiąże się z dodatkowym wysiłkiem psychicznym
i powoduje przyspieszenie zmęczenia. Każdy więc człowiek odczuwa uciążliwość hałasu, z tym, że1:
* bardziej odczuwalne i szkodliwe są dźwięki o wysokiej
częstotliwości (zgrzyty, piski, świsty itp.);
•*- niespodziewany i przerywany hałas jest bardziej dokuczliwy niż hałas znany i ciągły;
natężenie dokuczliwości hałasu wzrasta w porze nocnej
i w okresach przeznaczonych na odpoczynek;
negatywne nastawienie do hałasu zwiększa odczuwanie
jego uciążliwości;
hałas zakłóca najbardziej te czynności, które wymagają
większej i długotrwałej koncentracji uwagi;
czynności słabiej wyćwiczone (opanowane) łatwiej ulegają
zaburzeniu wskutek hałasu niż czynności zrutynizowane,
zautomatyzowane;
kobiety wykazują mniejszą wrażliwość na hałas niż
mężczyźni.
Hałas wywołuje wiele różnorodnych zmian w narządach człowieka, a ich konsekwencją jest na przykład: duże napięcie nerwowe, nadmierna pobudliwość, bezsenność, niestałość nastrojów, apatia, smutek, przygnębienie, stany lękowe, przyspieszenie tętna, wzrost ciśnienia krwi, wzmożone pocenie się, podwójne widzenie, osłabienie uwagi, spadek glukozy we krwi, zmiany w metabolizmie białek, zaburzenia hormonalne, spadek wydolności mięśnia sercowego, zmiany w naczyniach wieńcowych, podniesienie progu słyszalności, zmęczenie nerwowe, przyspieszone starzenie się itp.
Te różne szkodliwe następstwa hałasu zależą od poziomu natężenia dźwięków, co ilustruje rysunek 14. Dźwięki o natężeniu poniżej trzydziestu decybeli nie przeszkadzają człowiekowi i nie są odczuwane jako hałas. Gdy ich natężenie przekroczy trzydzieści decybeli, w organizmie człowieka pojawiają się negatywne reakcje psychofizjologiczne, które ulegają zaostrzeniu w miarę nasilania się hałasu, takie jak: zmniejszenie zdolności skupienia uwagi, utrudnienie wykonywania czynności związanych z obserwacją, percepcją i analizą informacji, ograniczenie
1 E. Grandjean, Fizjologia pracy, dz. cyt, s. 185; K. Galubińska, Środowisko pracy a sprawność psychofizyczna, dz. cyt., s. 57.
118
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
119
wrażliwości, ograniczenie możliwości porozumiewania się za pomocą mowy, zmęczenie wzroku i wydłużenie reakcji na niektóre bodźce, występowanie zjawisk stresowych obniżających wolę i zdolność do pracy. Przy natężeniu dźwięku wyższym niż sześćdziesiąt decybeli następuje - poza wspomnianymi reakcjami psychicznymi - zaburzenie stanu równowagi, podwyższenie ciśnienia krwi, wzmożona przemiana materii, wzrost zaburzeń czynności układu trawiennego itp. Oddziaływanie przez dłuższy czas hałasu przekraczającego dziewięćdziesiąt decybeli prowadzi -poza wymienionymi wyżej skutkami - do przejściowego lub trwałego uszkodzenia słuchu, zaś skutkiem hałasu przekraczającego sto dwadzieścia decybeli może być trwała głuchota i uszkodzenie mózgu, a nawet śmierć1.
Kształtowanie zdrowego środowiska pracy staje się więc wielkim problemem dla każdego przedsiębiorstwa - nie tylko w aspekcie tzw. humanizacji pracy, ale także w aspekcie rachunku ekonomicznego. Warunkiem racjonalnego działania człowieka jest takie ukształtowanie pracy i jej środowiska materialnego, aby byty respektowane prawa rządzące jego strukturą psychofizyczną, aby więc mogła ona działać harmonijnie i bez przeciążeń.
Nierespektowanie tych wymagań zmusza człowieka do wzmożonego wysiłku i pokonywania dodatkowego, zbędnego obciążenia, które powoduje nadmierne zmęczenie, a nawet trwałe zmiany w organizmie prowadzące do jego wyniszczenia i upośledzenia zdolności do pracy. Tak więc dyskomfort środowiska pracy, powodowany niedostatecznym poziomem bezpieczeństwa i higieny pracy jest wyjątkowo „nieekonomiczny", gdyż pociąga za sobą dodatkowy wysiłek związany z ochroną zdrowia i życia pracownika.
Rysunek 14. Wpływ hałasu na człowieka
E. Jędrych, Cz. Szmidt, Z. Waszak, Kształtowanie fizycznego środowiska pracy, [w]: Nauka o pracy, praca zbiorowa pod red. J. Nowakowskiego, Warszawa 1981, S. 206-207.
Źródło: K. Galubińska, Środowisko pracy a sprawność psychofizyczna, Warszawa 1976, s. 50.
120
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
121
Klimat psychospołeczny pracy
jest wynikiem działania całego splotu czynników związanych zarówno z samą pracą, jak i z warunkami życia po pracy, przy czym wiele z tych czynników jest zależnych od pracownika, a wiele od niego niezależnych. Zasadniczą rolę w kształtowaniu klimatu pracy odgrywają jednak czynniki związane z pracą, takie jak na przykład: rodzaj pracy, techniczno-organizacyjne warunki procesu produkcyjnego, rozwiązania przestrzenne, możliwości spełnienia oczekiwań pracowników, uzyskiwana satysfakcja z pracy, zadowolenie z kontaktów międzyludzkich itp. Dobry klimat pracy (wzajemna życzliwość, bezinteresowna pomoc, tolerancja dla inności, spontaniczna współpraca itp.) wpływa korzystnie na postawę pracownika wobec jego zadań i kierownictwa firmy, wzmacnia jego motywację, osłabia konflikty, sprzyja wyzwalaniu inicjatywy, rozwojowi kreatywności i traktowaniu pracy nie jako obowiązku, lecz potrzeby. Zły klimat pracy (uczucia zawiści, wzajemna nieżyczliwość, postawy wrogości, nietolerancja itp.) tłumi motywację, paraliżuje inicjatywę i twórcze myślenie, a nawet sięga w sferę życia osobistego pracowników, pogłębiając ich niechęć do pracy i miejsca swego zatrudnienia, wzmagając frustrację i chęć odejścia z pracy. W takim klimacie pracownicy nie identyfikują się ze swoją pracą, a pełnione przez nich role zawodowe nie stymulują postaw zaangażowania i współpracy, która staje się coraz bardziej „konwencjonalnie pozytywna", co oznacza, że nie wynika ze wspólnej troski o dobro firmy, lecz tylko z konieczności - obowiązku służbowego. W złym klimacie brak jest więc takich szczególnych nastawień pracowników, jak osobiste zaangażowanie, obowiązkowość, elastyczność i szybkość reagowania, innowacyjność, oszczędność obchodzenia się z materiałami czy staranna obsługa maszyn, szczególna cibałość o wysoką jakość produkcji, o klienta itp. Wolno sądzić, że klimat tego rodzaju panuje w większości naszych firm, a zwłaszcza instytucji, w których kierownicy „na siłę" dążą do utrzymania spokoju i swej władzy, a pracownicy niewiele ze swej energii emocjonalnej i intelektualnej przeznaczają na własną pracę.
Klimat pracy tworzą oczywiście wszyscy członkowie zespołu (zakładu, firmy itd.), ale najważniejszą rolę w jego kreowaniu i utrwalaniu spełnia zawsze kierownik (kierownictwo), dysponu-
jacy władzą i różnymi środkami w postaci nagród i kar oraz szerokimi możliwościami własnego oddziaływania wynikającego z funkcji kierowania. Oddziaływanie to polega na pobudzaniu do działań efektywnych, zgodnych z oczekiwaniami kierującego i koordynowaniu tych działań w celu osiągnięcia efektu zespolonego (synergetycznego).
Efektywny kierownik wykonuje swoją pracę tak, aby działania powierzonego mu zespołu opierały się na możliwie pełnym wykorzystaniu jego możliwości fizycznych i intelektualnych, wyznaczonych przez trzy czynniki: warunki techniczne i środowiskowe, organizację pracy i posiadane kwalifikacje.
Kierownik taki stara się kierować twórczo, tzn. włączać pracowników do poszukiwania konstruktywnego rozwiązania problemu i stwarzać w zespole pozytywne stosunki emocjonalne. Stara się, aby człowiek stał w centrum zainteresowania i żeby współpraca przebiegała bez zakłóceń, ale też stale dąży do zmian, gdyż warunkują one sukces rynkowy firmy - jednak wprowadzając zmiany myśli o ludziach, których one dotyczą. „Kierowanie twórcze - pisze Z. Pietrasiński - wyraża się najczęściej w popieraniu wdrożeń innowacji naśladowczych, wymyślonych wprawdzie gdzie indziej, lecz przydatnych w danym miejscu i czasie. Twórczym nazwiemy kierownika wówczas, gdy pobudza innych do innowacji i stwarza klimat dla wysuwania i dyskutowania pomysłów albo pobudza współpracowników do współdziałania w poszukiwaniu optymalnych decyzji. Pod warunkiem oczywiście, że owe zachęty i inspiracje przynajmniej niekiedy doprowadzają do autentycznych ulepszeń"1. Formy twórczego oddziaływania kierownika na podwładnych prezentuje szerzej
tabela 6.
Każdy kierownik ma do wyboru różne sposoby (style) kierowania, rozumiane jako całokształt sposobów oddziaływania przełożonego na podwładnych w celu skłonienia ich do wypeł-
1 Z, Pietrasiński, Psychologia kierownictwa, [w:] Psychologia pracy, praca zbiorowa pod red. X. Gliszczyńskiej, Warszawa 1979, s. 98.
122
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
123
Tabela 6. Formy twórczego oddziaływania kierownika
Rola |
Niektóre czynności związane z rolą |
Autor |
• Opracowuje oryginalny projekt innowacji, sposoby wdrażania etc. |
Współautor |
• Opracowuje cześć projektu • Adaptuje projekt obcy |
Inspirator |
• Zachęca do poszukiwań • Wskazuje temat lub kierunek • Wskazuje rozwiązania nie skonkretyzowane (pomysł ogólny} |
Dysponent zasobów (w tym mecenas) |
- Popiera i finansuje poszukiwania, w tym także pozaplanowe • Rozdziela środki z trafnym rozeznaniem potrzeb postępu |
Akceptator |
* Ocenia propozycje • Podejmuje decyzje o wdrażaniu itp. |
Organizator |
• Znajduje i zatrudnia ludzi zdalnych do tworzenia postępu • Zapewnia dopływ idei z zewnątrz • Kieruje zespołowym poszukiwaniem rozwiązań • Organizuje wdrażanie • Uzyskuje potrzebne środki • Stwarza odpowiedni kompleks bodźców |
Instruktor i wychowawca |
• Ułatwia rozwój podwładnych przez odpowiedni przydział zadań • Zwiększa kompetencję innowacyjną podwładnych • Rozwiązuje sytuacje konfliktowe |
Źródło: Z. Pietrasiński, Psychologia kierownictwa, [w:] Psychologia pracy, praca zbiorowa pod red. X. Gliszczyńskiej, Warszawa 1979, s. 99.
niania przypisanych im ról organizacyjnych1. Może kierować w sposób autokratyczny, pozbawiając swoich podwładnych całkowicie wpływu na podział zadań i sposoby ich realizacji, i może samodzielnie bez konsultacji z nimi podejmować decyzje. Stosując ten styl ogranicza pole swobody podwładnych, nie angażuje ich we współzarządzanie i rozwiązywanie problemów, nie traktuje ich też jako partnerów, którzy pracują na jego sukces (sukces firmy), lecz wymaga od nich całkowitego podporządkowania się jego woli. Może też kierować w sposób integratywny (konsultatywny), świadomie rezygnując z przysługującego mu prawa do jednoosobowego podejmowania decyzji i ustalając
1 Zob. J. Penc, Koncepcje kierowania w praktyce, „Humanizacja Prac/ 1994, nr 1-2, s. 9-15.
z podwładnymi podział zadań i sposób ich wykonania. Stosując ten styl kierownik deleguje swoje uprawnienia na niższe szczeble zarządzania lub bezpośrednio na podwładnych i przenosi na nich współodpowiedzialność za wyniki wspólnie ustalonych zadań. Różnice między tymi stylami i ich wpływ na zachowanie się podwładnych przedstawia rysunek 15.
Styl integratywny powszechnie uważany jest dzisiaj za korzystniejszy dla stworzenia dobrego klimatu pracy, gdyż prawdziwa siła szefa nie przejawia się już we władzy, lecz w jego zdolnościach do rozwijania inicjatywy i odpowiedzialności za podwładnych. Przyszłość firm leży bowiem w decentralizacji, uelastycznianiu struktur, w poszerzaniu niezależności i odpowiedzialności, a nie w autokracjf1.
Menedżer, który wybiera ten styl kierowania, całkowicie rezygnuje z premiowania takich zachowań, jak posłuszeństwo wobec władzy, uległość i prostacko rozumiany konformizm, na rzecz premiowania za wiedzę, pomysłowość i inwencję, preferowania osobistej odpowiedzialności, zainteresowania rezultatami własnych działań itp. W tym stylu kierownik przestaje być administratorem, znanym dobrze z praktyki zarządzania nakazowego, analizującym ograniczenia i racjonalizującym swoje działania w kontekście ich bieżącej konfiguracji, a staje się bardziej przywódcą, starającym się siłą swego autorytetu i oddziaływania przekonać innych o słuszności celów i potrzebie zaangażowania się w ich konsekwentne urzeczywistnianie. „Przywództwo kierownicze - zauważa L.R. Bittel - wyrasta z połączenia wrodzonego talentu z wyuczoną umiejętnością, pomocnych w uzasadnionym korzystaniu z władzy nad innymi w dążeniu do celów organizacji"2.
Ross A. Weber wymienia cztery wymiary tego przywództwa3:
1 Por. J. Penc, Strategie zarządzania, cz. l, Warszawa 1994, s. 43-58.
2 L.J. Bittel, Krótki kurs zarządzania, Warszawa-Londyn 1994, s. 171.
3 R.A. Webber, Zasady zarządzania organizacjami, Warszawa 1990, s. 179-
180.
124
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
125
Rys. 15. Styl kierowania a zachowania ludzi w organizacji
omunikacji |
Zachowanie współdziałające. Komunikacja dwustronna. Kierownik uczciwie informuje podwładnych o wszystkim, co ma związek z ich zadaniami i sprawami osobistymi. |
współpracy |
Rozszerzone kontakty z dużą dozą wzajemnego zaufania i zbieżności celów. Kierownik zawsze służy podwładnym pomocą jako fachowiec i doradca i konsultuje z nimi wykonanie zadań. |
e decyzji |
Decyzje podejmowane przy udziale grupy i za zgodą większości. Kierownik zachęca do podejmowania decyzji, przyjmuje poglądy podwładnych, wskazuje cele, jakie wspólnie powinni osiągnąć. |
o> |
I |
<D |
1 |
c (0 |
t |
w OJ 8- N |
Zachowanie zadaniowe. Komunikacja wyłącznie jednostronna, nastawiona na wykonanie zadań. Kierownik wyznacza kto, co, kiedy, gdzie i jak ma robić. |
Kształtowa |
Słaba współpraca nacechowana obawą i nieufnością (współpraca „konwencjonalnie" pozytywna). Kierownik nie cieszy się zbytnią lojalnością podwładnych i często musi działać samotnie, choć skutecznie. |
1 E O) | Q. |
Decyzje podejmowane bez dyskusji. Kierownik sam podejmuje decyzje, nie oczekuje bowiem żadnych twórczych pomysłów, gdyż charakter pracy podwładnych nie wymaga twórczości. |
W
STYL INTEGRATYWNY rzywództwa |
Całkowite zaufanie. Podwładni mają jasno określone cele i znają też priorytety przedsiębiorstwa. |
"o 5 o |
Motywacja pozytywna. Dominującą rolę spełniają środki zachęty (pobudzanie), wzbudzanie osobistego zainteresowania pracą, która prowadzi do realizacji celów pracowników i celów instytucji. |
wiedzialności |
Poszerzanie odpowiedzialności. Kierownik przekazuje podwładnym odpowiedzialność, zezwala na samodzielność i stosowanie własnych sposobów realizacji zadań, które kontroluje po wykonaniu. |
o. o >- c |
t |
.0) |
I |
cl •D O |
f |
|
|
|
|
|
|
"Z- 5 |
c -^ |
|
.«: *••! |
|
TO |
N * |
|
TJ |
nj TO c 5 |
|
-rT ™ B" ro 'F |
> * B 2 < 0. |
•5 g * >.« •8 fc <D -Q-C 5 o " <o.« . |
J3 O Q. |
^•D.^ C o . nj w p — Q. nł |
nosze |
11*3 r? |
|
|
|
<1> •p; ?p 1- &* G) |
|
m G* c -^ ^ O ^ 'p, |
^ |
<d -=--5 - — -d TO |
|
c Ł? c j]J g o |
0. |
'Ec"°CoCrło |
£ |
•S '^ N 0 S S 3 = 0 C JT3 |
|
n w^ 'n" n n |
|
llflllll |
< |
N m [J JC W |
|
£• c -S S & |
|
2 *- °- >. 3 S -S |
_l |
(0 M « m ^ |
|
s S 8,-jg Q .-g |
|
o"i2 c S.» |
W |
|
|
|
|
|
Źródło: Opracowanie własne.
wspieranie, które oznacza postępowanie przywódcy
sprzyjające powstawaniu u podwładnych poczucia własnej war
tości;
ułatwienie współdziałania, co polega na tworzeniu kli
matu zachęcającego podwładnych do utrzymywania między so
bą bliskich, wzajemnie zadowalających związków;
położenie nacisku na cele, co oznacza wzbudzanie en
tuzjazmu do osiągania znakomitych wyników;
ułatwianie pracy, co polega na wyjaśnianiu i sterowaniu
pracą, tj. pozyskiwaniu zasobów, planowaniu, programowaniu,
określaniu zadań i koordynowaniu, a więc uwalnianiu podwład
nych od organizacyjnych, materialnych i technicznych kłopotów
związanych z realizacją zadań.
Ten czterowy miaro wy sposób podejścia do przywództwa można zilustrować graficznie. Obrazuje to rysunek 16.
Przywództwo w kierowaniu ma wiele pozytywnych stron. Przywódcy delegując uprawnienia pomagają podwładnym nabrać pewności siebie, zachęcają ich do zgłaszania lepszych sposobów realizacji celów i zadań, rozbudzają w nich poczucie własnej wartości i zachęcają do podnoszenia poziomu swych potrzeb na wyższe szczeble, a także do rozwijania własnej autentycznej kultury, która jest przecież kulturą ludzkiego współżycia1. Aby właściwie kierować przez przewodzenie, kierownicy muszą zadbać o dobrą komunikację z podwładnymi (rzetelne ich informowanie i porozumiewanie się z nimi), co wiąże się z koniecznością obdarzenia ich większym zaufaniem, a także
0 zacieśnianie więzi w środowisku pracy.
Dobra komunikacja polega na rzetelnej wymianie informacji między pracownikami; wiąże ona ze sobą jednostki organizacyjne, buduje i wzmacnia ich wzajemną współzależność2. Istotą
1 celem komunikowania jest wzajemne zrozumienie nadawcy
i odbiorcy, czyli dwustronna wymiana informacji. Wymiana ta
została ukazana na rysunku 17, który przedstawia proces komu
nikowania się jako zamknięty obwód. Menedżer (1) decyduje
o tym, jakie informacje czy działania mają być przekazane, (2)
1 Por. U. Gros, Organizacyjne aspekty zachowań ludzi w procesach pracy, Ka
towice 1994, s. 109-112.
2 Tamże, s. 69.
dplHI
Źródło: R. A Weber, Zasady zarządzania organizacjami, Warszawa 1990, s. 180. |
Vspieranie > prowadzi bezpośrednio do > zadowolenia _ — — zadowolenia |
•^ z posady "^ z kierownika ^ z firmy |
126 MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU |
|
|
Jłatwianie wzajemnego — *• prowadzi be oddziaływania 3ołożenie _-•->' prowadzi be lacisku " _ la cele " "" * prowadzi po |
„ - ** pracowników "*""•* |
z kolegów £r -* * z dochodów -o 5 |
|
|
|
1 — • — |
Os dobre stosunki międzyludzkie n" ^ $ y » _. 3 CT> - 0) wielkość obrotów ^ •i . » oszczędność kosztów £ -+ z firmy 2. -> Sł |
|
|
|
V s. zadowolenia |
|
|
|
pracowników ^
Ułatwianie •*• prowadzi bezpośrednio do •* efektywności |
z kolegów -*. z dochodów •*• stosunki międzyludzkie |
|
|
|
|
|
|
|
n- i R |
© |
© |
CO |
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU 127 |
L. R. Bittel, Krótki kurs zarządzania, Warszawa-Londyn 1994, s. 161 |
Menedżer podejmuje decyzje, jakie działa- |
Tworzy w swoich |
Następuje transmisja przekazu w mowie, |
|
|
nia lub informacje są potrzebne |
myślach przekaz |
piśmie lub poprzez pokaz |
|
|
i . © |
^"•^ Szumy, które mogą / "j|j>. rozpraszać, wypaczać ^s,^ *^T proces: nieuwaga, ~^^ <£^ sprzeczne polecenia Itp. \ © |
G} " vZy » ^^ |
|
|
Sprzężenie zwrotne, dwustronna wymiana w celu uzyskania wyjaśnień i osiągnięcia porozumienia |
|
0 •< 3 ? Do pracowników, § ^ którzy tu |
|
|
i i © i ' |
|
5' |
|
|
Podejmują prawidłowe działania, ale tył- |
Interpretują jego ( |
Otrzymują przekaz |
|
|
w pełni zrozumieli, co jest wymagane |
znaczenie |
tanie lub obserwację |
|
12S
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
129
formułuje je w postaci przekazu oraz (3) przekazuje poprzez odpowiednie kanały - mową, na piśmie lub poprzez gesty. {4} Przekaz dociera do odbiorcy dzięki (5) słuchaniu, czytaniu lub obserwacji. Odbiorca przekazu musi (6) zinterpretować przekaz i jego znaczenie oraz (7) przedsięwziąć działania zamierzone przez menedżera, a także - jeżeli jest to konieczne - (8) dążyć do uzyskania wyjaśnień lub weryfikacji przekazu poprzez sprzężenie zwrotne1. Sprzężenie zwrotne oznacza dla nadawcy potwierdzenie, że odbiorca otrzymał wiadomość i że jest ona dla niego zrozumiała.
Proces komunikowania często zakłócany jest przez różnorodne przeszkody, zwane szumem. Szumy mogą być jawne -związane ze środowiskiem technicznym - lub ukryte (psychologiczne), wynikające z braku skupienia uwagi przez odbiorcę. Dlatego też dla właściwego zrozumienia przekazu (także zwrotnego) niezwykle ważna jest sztuka słuchania, również przy komunikacji interpersonalnej (twarzą w twarz). Chodzi o tzw. słuchanie aktywne, „podczas którego odbiorcy nie wchłaniają pasywnie słów, które są do nich kierowane, ale aktywnie próbują rozdzielać fakty i towarzyszące im odkrycia oraz starają się pomóc mówiącemu rozwiązać problemy"2.
Dobra komunikacja jest podstawą kształtowania zdrowych stosunków międzyludzkich i właściwej atmosfery pracy.
Pracownicy potrzebują różnych informacji, zwłaszcza dotyczących bezpieczeństwa pracy3. Chcą wiedzieć o zmianach personalnych, zmianach stawek uposażeniowych, zmianach stanowisk pracy (warunki pracy, przeniesienia, zmiana produkcji, delegacje zagraniczne itp.), zmianach czasu pracy i świadczeń socjalnych, o podziale zysku przedsiębiorstwa, ogólnym rozwoju
1 L.R. Bittel, Krótki kurs zarządzania, dz. cyt, s. 161-162.
2 U. Gros, Organizacyjne aspekty zachowań ludzi o procesach pracy, dz. cyt.,
s. 77. Por. także Z. Nęcki, Negocjacje w biznesie, Kraków 1994, s. 99-107.
3 Por. U. Gros, Zwiększanie efektywności porozumiewania się, „Humanizacja
Pracy" 1993, nr 5-6, s. 66-74.
firmy, działaniach konkurencji, przewidywaniach co do przyszłych zmian technologicznych i strukturalnych oraz ich skutków. Chcą więc posiadać informacje „orientujące" ich w wielu sprawach, często wykraczających poza ramy wydziału i dotyczących całego przedsiębiorstwa. Brak rzeczowej i rzetelnej informacji sprzyja powstawaniu szkodliwych plotek, dezinformacji („propaganda szeptana"), budzi nieufność do kierownictwa i współpracowników, nasila poczucie zagrożenia, wzmaga rywalizację (niezdrową), zachowania egoistyczne, dążenie do nieformalnego zdobywania informacji, aby „więcej wiedzieć", czuć się ważniejszym i informować innych. Wszystko to tworzy zły klimat w przedsiębiorstwie i nie sprzyja osiąganiu dobrych wyników w pracy i dbałości o interes firmy.
Rzetelne informowanie pracowników, naturalnie -w niezbędnym im zakresie oraz w stylu i formach dla nich zrozumiałych, sprzyja wzajemnemu zaufaniu i właściwej wymianie informacji.
Dzięki właściwemu przepływowi informacji uzyskuje się wiele korzyści, polegających głównie na tym, że:
pracownicy mają poczucie pewności i unikają plotek;
stają się samodzielni i cieszą się ponoszeniem odpowie
dzialności;
mają zaufanie do przełożonego, są wobec niego szczerzy
i nie boją się wyrażania swoich poglądów oraz odczuć
w różnych sprawach;
informują przełożonego rzeczowo, właściwie i wyczerpu
jąco, chętniej też wnoszą swoje uwagi i propozycje;
chętnie przekazują informacje podległym sobie pracow
nikom i lekceważą (dezawuują) nieformalne „źródła" in
formacji.
W konsekwencji tego zwiększa się wiedza o pracownikach a maleje niewiedza menedżera o sobie, poszerza się otwartość na problemy innych, rośnie wzajemne zaufanie i chęć współpracy. Pracownicy wyrażają bez obawy swoje opinie, poglądy
130
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
131
i odczucia, prezentują własne przemyślenia i postawy, co prowadzi do zdrowego porozumiewania się ludzi i dobrego klimatu w pracy, któremu nieodłącznie towarzyszy zaangażowanie i wysoka jakość działania.
Rozwijanie i utrwalanie więzi z kierownictwem i między pracownikami jest dzisiaj poważną siłą kierowania. Współczesny przełożony powinien aktywizować pracowników, pobudzać ich kreatywność, pomysłowość i zaangażowanie, a stanie się to możliwe pod warunkiem, że nie będzie działał jako „ja", lecz jako „my", że stworzy zespół ludzi grupujących się wokół niego i że działania tego zespołu w umiejętny sposób będzie koordynował, korygował i wspomagał - tak, aby prowadziły do osiągnięcia wspólnego celu.
Aby zespół stanowił zwarty kolektyw, menedżer musi dążyć do wytworzenia między pracownikami więzi emocjonalnych, poczucia wspólnoty celów i interesów, a nawet uczyć ich wspólnie przeżywać sukcesy zawodowe i ewentualne porażki. Powinien także zadbać o wysoki prestiż grupy, gdyż grupy o wysokim prestiżu odznaczają się większą zwartością, trwalszą więzią społeczną o bardziej osobowym niż rzeczowym charakterze, a ich podstawę działania stanowią wykształcone i utrwalone normy współżycia i współdziałania oraz przestrzegania przyjętych przez grupę celów i wartości wzmacniających posiadany prestiż. Grupy mające duży prestiż oddziałują korzystnie zarówno na zachowanie swoich członków, jak i pozostałych pracowników, przyciągając ich swoją atrakcyjnością. „Ludzie - zauważa R. Webber - często wolą identyfikować się z grupami o wysokim prestiżu i są bardziej skłonni odczuwać względem nich lojalność niż wobec grup o niskim prestiżu. Czynniki, od których zależy prestiż grupy, są bardzo podobne do tych, od których zależy prestiż jednostki w obrębie organizacji nieformalnej. Obejmują szczególne umiejętności, monopol kontroli nad określonymi funkcjami, odpowiedzialność i samodzielność, możliwo-
ści awansu poza danym terenem, cenione miejsce pracy i jej warunki oraz wpływ na sprawy organizacji"1.
Grupa związana z realizacją celów i zadań (grupa celowa) wyznacza sposób zachowania się i działania pracownika, w którego osobowości zaczynają dominować wzory, normy i wartości podzielane przez jej członków. Znajduje to szczególny wyraz w takich formach zachowania, jak konformizm i facylitacja2.
Konformizm. Ze zjawiskiem konformizmu mamy do czynienia wtedy, gdy jednostka ulega naciskowi grupy i postępuje zgodnie z przyjętymi przez nią normami oraz podporządkowuje swój sposób myślenia i zachowania sposobowi myślenia i zachowania się grupy, niezależnie od tego, czy takie postępowanie jest pozytywne czy negatywne ze względu na przyjęte kryteria i jej własne odczucia oraz przekonania3. Ocena konformizmu jest oczywiście relatywna, gdyż nacisk grupy może wywierać zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki dla zachowania i osobowości jednostki. Zależy to od przyjętych i realizowanych przez grupę celów i wartości oraz od sposobów ich realizacji, a więc od tego, czy owe naciski wynikają z chęci świadczenia sobie wzajemnej pomocy i zwiększenia skuteczności działania, aby wspólnie wykonać postawione zadania, czy też osiągnąć partykularne interesy, sprzeczne z interesem firmy. W przypadku dążenia do optymalnego wykonania swoich zadań zespolenie grupy, wzajemna pomoc i solidarność uczuciowa oraz identyfikowanie się z nią poszczególnych osób, a w tym także zachowania konformistyczne są bezsprzecznie zjawiskami pozytywnymi. Co więcej: tak pojmowany konformizm dobrze służy realizacji potrzeb jednostki i ułatwia przystosowanie jej do pełnienia określonej roli i pozycji w społeczeństwie.
Facylitacja ma miejsce wówczas, gdy uczestnik grupy pragnie rywalizować i współzawodniczyć w osiąganiu jej celów i wartości, przy czym obecność innych jako widzów lub równocześnie działających prowadzi do nasilonego występowania re-
1 R.A. Webber, Zasady zarządzania organizacjami, dz. cyt., s. 119-120.
2 L.H. Haber, Management Zarys zarządzania małą firmą, Kraków 1993, s. 187.
3 Jednostka może grupie ulegać w celu uniknięcia kary lub uzyskania korzyści.
Może się z nią identyfikować, tzn. upodabniać do członków grupy, jeśli grupa
jest dla niej atrakcyjna; może też internalizować jej wartości i przekonania, jeśli
są one zgodne z jej wartościami i przekonaniami i jeśli grupa jest wiarygodna
(Zob. E. Aronson, Człowiek ~ istota społeczna. Warszawa 1978, s. 57-64).
132
MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
CZŁOWIEK W DZIAŁANIU
133
akcji dominujących (zwiększa poziom pobudzenia u jednostki)1. Mechanizm tej rywalizacji indywidualizuje grupę (celową), pozwala jej członkom na własne zachowanie, które umożliwia samorealizację i jest przez grupę akceptowane. W każdej grupie (firmie) podłożem dla zaistnienia zjawiska facylitacji może być2:
uczestnictwo wielu osób w rozwiązywaniu podobnego
problemu czy wykonywaniu identycznego zadania;
wspólna działalność pracowników, mogąca się przyczynić
do zwiększonej dokładności w rozwiązywaniu problemu
czy wykonywaniu zadania;
duża liczba osób wykonujących takie samo lub podobne
zadanie, co pobudza niektórych pracowników do rywali
zacji w zakresie ilości i jakości wykonywanego, zleconego
przez menedżera zadania.
Występowanie facylitacji, jako samoistnego, wywołanego zachowaniem grupowym angażowania się pracowników w sprawy grupy (firmy) może być bardzo korzystne dla sprawności i skuteczności jej działania. Jednakże facylitacja, podobnie.jak konformizm, może być też niekorzystna dla firmy, jeśli grupa (celowa) chce realizować własne interesy i nakłania na pracownika do zachowań powodujących blokowanie celów przedsiębiorstwa (obniżenie sprawności i wydajności pracy, niewłączanie się w obniżkę kosztów, walkę konkurencyjną itp.).
Aby konformizm i facylitacja dobrze służyły zachowaniu się grupy i jej członków, kierownictwo powinno włączać pracowników (grupy) do procesu decyzyjnego. Im więcej decyzji będzie podejmowanych z udziałem pracowników, tym lepsze będą efekty współpracy. Powstaną w ten sposób otwarte, szczere i pełne wzajemnego zaufania stosunki między kierownictwem a pracownikami, zasadzające się na wspólnocie interesów (celów). Zainteresowanie pracowników samodzielnym wytyczaniem treści, zadań i celów uzgodnionych z kierownictwem będzie ich mobilizować do wykorzystania posiadanej wiedzy fachowej, rozwoju inicjatywy, kreatywności, a nawet podejmowania ryzyka, co pozwoli firmie lepiej spożytkować posiadane przez nich zdolności i chęci do działania oraz dostosować zadania do możliwości.
1 Por. W.E. Scott, LL Cummings, Zachowanie człowieka w organizacji, cz. l,
Warszawa 1983, s. 140.
2 L.H. Haber, Management, dz. cyt, s. 188.
Pytania i zagadnienia do dyskusji
1. Co to jest gotowość do działania i jakie czynniki decydują
0 jej potencjale i strukturze?
Jak kształtuje się krzywa gotowości do wysiłku w ciągu
doby i jaki jest podział czynności zależnych od stopnia
zaangażowania woli?
Jakie są główne bariery kształtowania się gotowości do
pracy i jakie szczególne trudności powodują redukcję jej
poziomu w naszej rzeczywistości?
Jakie są główne bariery pożytkowania zdolności do pracy
1 które z nich występują najczęściej w naszych przedsię
biorstwach?
Co to jest praca samosterowna i jakie są jej główne cechy
oraz efekty jej organizowania?
Co to jest sytuacja pracy i jakie są jej podstawowe kom
ponenty w przedsiębiorstwie przemysłowym?
Z jakich elementów składa się materialne środowisko pra
cy i jak ono wpływa na przebieg procesów psychofizy
cznych i dezorganizację czynności zawodowych pracow
nika?
Jakie są główne objawy zaburzeń psychofizjologicznych
powodowane dyskomfortem miejsca pracy i jak wpływają
one na produkcyjne zachowanie się pracownika?
Co to jest klimat psychospołeczny pracy i jaki jest jego
wpływ na zachowanie się pracowników w firmie i efektyw
ność ich działania?
Jakie są style kierowania ludźmi i który z nich jest obe
cnie najkorzystniejszy - dlaczego?
Jakie są formy twórczego oddziaływania menedżera na
ludzi i w jaki sposób powinien on postępować, aby pełnić
rolę przywódcy?
Jaką rolę spełnia dobra informacja i komunikacja w pro
cesie kierowania i jakie korzyści osiąga menedżer
z usprawnienia komunikacji między pracownikami?