WYZWOLENIE PRZEZ ZMYSŁY
Lama Zopa Rinpoche maluje mantrę OM MANI PEME HUM na cysternie z gazem
"Kiedykolwiek jakakolwiek istota zobaczy siedem sylab współczucia - mantrę mani (OM MANI PEME HUM ŚRI), gdziekolwiek się urodzi, osiągnie wspaniałe właściwości i będzie żyć nierozdzielnie z Awalokiteśwarą (Budda Współczucia - przyp) . Za ma tog bkod pa powiada, że z widzenia mani płyną następujące korzyści: Ktokolwiek zobaczy mani - mężczyźni, kobiety, chłopcy i dziewczęta, a nawet zwierzyna łowna, ptaki, psy, bydło, konie, osły itd. - wszyscy oni odrodzą się w końcu jako bodhisattwowie. Nie zaznają oni cierpienia narodzin, starości, choroby i śmierci, spotkania z tym, co nieprzyjemne i rozłączenia z tym, co miłe /…/ O szczęśliwi wybrańcy, którzy się tu zgromadziliście! Umieszczajcie zatem mani na rozstajach, we wnętrzu i na zewnątrz waszych domów. Umieszczajcie siedem sylab na lustrach i pokazujcie je wszem i wobec, ktokolwiek zobaczy ów napis, tego życzenia się spełnią /…/ Wyzwala samo usłyszenie mantry. Jak mówi Don yod zhag pa'i mdo; Te istoty, które usłyszą serce (serce od skrótu imienia Awalikity, osiągną cnoty równe wielu setkom tysięcy Buddów. Ktokolwiek zawiódł świętą istotę, popełnił pięć czarnych uczynków, wszystkie jego grzechy zostaną oczyszczone w czasie jednego życia. Nawet zwierzęta /…/ gdy usłyszą dźwięk mani, to choć nie będą mogły go powtórzyć, wpłynie on na nie tak samo jak na ciebie czy innych /…/ Oto właściwości, uzyskiwane z przechowywania mani w umyśle /…/ Mtshan rab yongs su bstan pa'i mdo powiada: „Jeśli ktoś przechowuje mani w umyśle, pięć czarnych uczynków, pięć przekroczeń, wszystkie jego złe czyny będą oczyszczone, nigdy nie odrodzi się w piekle ani jako preta ani jako zwierzę. Będzie wolny od cierpień na ciele, w mowie i na umyśle. Nie zagrożą mu dzikie zwierzęta, srin po (demony cmentarne), ludzie, istoty nieludzkie i choroby. Zrozumie sens dharmakai i stanie twarzą w twarz z nirmanakają Pana Wielkiego Współczucia. Oto właściwości uzyskiwane przez dotknięcie mani: Khor ba dong sprugs rgyud powiada: Należy starać się dotknąć siedmiosylabowego serca swym ciałem, którymkolwiek jego członkiem. Jeśli ktoś wypije wodę, w której zanurzono mani /.../ z całą pewnością odrodzi się w czystej krainie. To samo odnosi się do ziemi, wiatru i ognia /…/ Dlatego każdy ktokolwiek zwróci się do mani po błogosławieństwo, czy mani będzie naturalne, rzeźbione czy narysowane, czy dotknie go, czy wypije wodę, w której umyto posąg (Awalokiteśwary) zawsze wyniknie z tego wielki pożytek przy małym wysiłku, a rezultatem będzie odrodzenie w czystej krainie /…/ Oto jakie pożytki wynikają z przepisania mani Za ma tog powiada: Gdy ktoś przepisze lub każe przepisać mani, zda się, że otwiera wówczas 84 tysiące bram Dharmy. Bezpośredni rezultat przepisania jednej sylaby siedmiosylabowej mantry znacznie przewyższa bezpośredni skutek uczynienia wielu złotych wizerunków Buddów /…/ Są to rzeczy wzniosłe i wykraczające poza zdolność ludzkiego pojmowania. Taki ktoś stanie się w przyszłości podobny do króla, który włada samsarą, mającego władze nad czterema kontynentami, bohaterskiego syna, odważnego, o ciele bez skazy, który tryumfuje nad wrogami/…/ Toteż jeśli przepiszesz siedem sylab, najlepiej na złocie, a jeśli nie to na miedzi lub cynie, a w ostateczności na białej lub czerwonej ziemi, osiągniesz sam takie wspaniałe właściwości /…/ Oto jakie pożytki wynikają z noszenia mani. Za ma tog powiada: ktokolwiek przyczepi sobie do ciała wielką sześciosylabową mantrę /.../ ten uzyska ciało wadżry, porównywalne do stupy z relikwiami dziesięciu milionów Tathagatów. To ciało, które nosi sześcioliterową mantrę, nie okryje się nigdy płaszczem pragnienia, strachu, niewiedzy, dumy czy zazdrości. Jeśli praczka, która pierze nad brodem, będzie miała na sobie tę mantrę, każda istota, która zetknie się z jej wodą, zostanie oczyszczona z grzechów i ocalona przed złym odrodzeniem /…/. A zatem w porównaniu z tymi, którzy medytują tylko dla własnego pożytku i niewiele troszczą się o innych, zwykłe zapisanie mani przynosi niezmierzone pożytki, podobne do stania się Buddą /…/ Oto jakie pożytki przynosi medytacja nad mani Thugs je chen po'i snyan rgyud powiada: Mani jest sercem klejnotu spełniającego życzenia. Jest niewyczerpywalnym skarbem przestrzeni Dharmy. Jeśli ktoś stale nad nim medytuje i powtarza je, w przyszłym życiu zostanie Buddą, jeśli nie, to co najmniej oczyści zaciemnienia, przeszkadzające w osiągnięciu stanu Buddy, a przynajmniej, oczyszczony ze splamień, odrodzi się w kwiecie lotosu u stop Buddy Amitabhy. Podobnie nieskończone pożytki płyną z objaśniania sensu mani innym istotom. Można policzyć pyłki kurzu - zapewniA nasz teks - krople w oceanie, nasiona, które rosną na czterech kontynentach, można zważyć górę Meru, ale nie można policzyć dobrodziejstw płynących z jednorazowego powtórzenia tej mantry. Toteż rozgłaszajcie naukę o mani w dziesięciu kierunkach samary!”
Fragment książki „Wyzwolenie przez zmysły. Tybetańskie koncepcje soteriologiczne” Joanna Tokarska - Bakir, Wrocław 1997, Monografie Fundacji Nauki Polskiej, ISBN 83-85220-70-4, Wrocławska Drukarnia Naukowa.
JAK POMAGAĆ ZMARŁYM ISTOTOM
Rada Lamy Zopa
Wiele niezmierzonych pożytków przynosi recytacja mantr i dharani (długich mantr) a następnie dmuchanie nimi na mięso lub innego rodzaju pożywienie, które się zjada, a nawet na zwłoki lub stare kości, włosy, skóry, ponieważ oczyszcza to karmiczne przeszkody zmarłych istot i prowadzi do ich odrodzenia w wyższych światach lub Czystych Karinach Buddów.
Jeśli spożywasz mięso jakiejś istoty, masz okazję stworzyć dla niej karmiczną przyczynę, która doprowadzi w końcu do wyzwolenia z samsary. Recytując, dmuchając kości lub mięso i dedykując zasługę tej istocie, aby nigdy nie odrodziła się w niższych światach, aby ciągle aż do osiągnięcia oświecenia odradzała się w wyższych światach, możemy pomóc niezliczonym istotom opuścić na zawsze samsarę i skrócić ich cierpienia w niższych światach.
Nawet jeśli zwierze lub człowiek zmarli setki czy tysiące lat temu i ich świadomość znajduje się w niższych światach, recytowanie mantry i dmuchanie na pozostałości może przenieść jej świadomość do wyższych światów lub do Czystej Krainy Buddy.
Korzyści płynące z recytowania i utrzymywania Mantry Wielkiego Współczucia
Ci z ludzi i bogów, którzy recytują i utrzymują Mantrę Wielkiego Współczucia w momencie śmierci zostają odprowadzeni przez Buddów dziesięciu kierunków do tych Czystych Krain, do których sobie życzą.
Ale jeśli wcześniej nie ślubują dążyć do osiągnięcia prawdziwego oświecenia, wejdą na 3 złe ścieżki, nie będą mogły odrodzić się w czystej krainie, ani nie osiągną nieograniczonych samadhi, ani umiejętności wysławiania się. Nie osiągną również owoców swych poszukiwań w tym życiu, ani nie odniosą właściwego pożytku z Dharani Wielkiego Współczującego Serca.
Natomiast i z ludzi i bogów którzy we właściwy sposób recytują i utrzymują Mantrę Wielkiego Współczucia uzyskają 15 rodzajów dobrego odrodzenia się i nie będą doświadczać 15 rodzajów złej śmierci.
15 rodzajów złej śmierci:
śmierć z głodu i w samotności
z powodu wymierzenia kary
w więzieniu, przez chłostę, pobicie albo innego rodzaju uszkodzenie ciała
śmierć z ręki wrogo nastawionego człowieka
śmierć na wojnie
rozszarpanie przez tygrysy, wilki albo inne dzikie bestie
śmierć z powodu ukąszeń skorpionów lub węży
śmierć przez utoniecie lub podczas pożaru
śmierć przez otrucie
śmierć jako rezultat bolesnej choroby
śmierć w szaleństwie lub obłędzie
śmierć podczas trzęsienia ziemi albo walenia się drzew
śmierć podczas snu spowodowana koszmarami wysyłanymi przez złych ludzi
śmierć spowodowana przez czary albo złe duchy
śmierć spowodowana przez choroby, które paraliżują ciało
śmierć samobójcza
Ci, którzy recytują i utrzymują Mantrę Wielkiego Współczucia nie będą doświadczali cierpienia z powodu jakiejkolwiek z 15 rodzajów złej śmierci, za to doświadczą wszystkich poszczególnych 15 rodzajów dobrego odrodzenia:
odrodzą się w kraju z dobrym władcą
w kraju tym będzie zawsze panowała pomyślność
odrodzą się we właściwym czasie
będą zawsze spotykać przyjaznych ludzi
wszystkie członki ich ciał będą kompletne
ich serca będą czyste i wypełnione Dharmą
nie będą łamać norm społecznych
ich rodzina będzie harmonijna i uprzejma
zawsze będą mieć powodzenie, posiadłości i majątek
będą zawsze obdarzani szacunkiem i pomocą ze strony innych
ich majątek nie zostanie w żaden sposób zagrabiony
osiągną wszystko, do czego dążą
smoki, bogowie i przyjazne duchowe istoty będą ich zawsze chronić
w miejscu ich odrodzenia będą widzieli Buddę i słuchali Dharmy
przebudzą się i zrozumieją Wielkie znaczenie Właściwej Dharmy, którą słyszeli
Ci którzy recytują i utrzymują Mantrę Wielkiego Współczucia zostaną obdarzeni tymi 15 rodzajami dobrego odrodzenia.
Wszyscy bogowie i ludzie powinni stale powtarzać i utrzymywać te słowa z rozwagą.
Z LAMA YESHE WISDOM ARCHIVE. Przetłumaczyła Ewelina Budzińska. Rzeszów 2002. Dla pożytku wszystkich istot.
Dziesięć korzyści płynących z drukowania sutr i robienia wizerunków buddów
Ludzie, którzy drukują Sutry i robią wizerunki Buddów osiągają następujące korzyści: pozbywają się całej złej karmy powstałej z powodu lżejszych przewinień popełnionych w przeszłości i zmniejszają odpłatę za poważne przewinienia. Dobre duchy będą nieustannie otaczać i ochraniać ich tak, że nigdy nie doświadczą nieszczęść epidemii, powodzi, ognia, złodziei, zbrojnego konfliktu czy uwięzienia. Unikną cierpień z winy mściwych wrogów, których stworzyli sobie w przeszłości. Co więcej, zasługa powstała z drukowania sutr pozwoli wrogom dostąpić dobrodziejstwa Dharmy, rozwiązując w ten sposób więzy nienawiści. Jaksze i inne złe duchy nie będą im zagrażać, nie zrobią im krzywdy, jadowite węże ani pożerające ludzi bestie. Doświadczą spokoju umysłu, za dnia nie spotka ich żadne niebezpieczeństwo, w nocy nie będą mieli złych snów, będą mieć rumianą i delikatną cerę. Będą pełni energii i witalności. Szybko powodzić im się będzie we wszystkich interesach i osiągną najwyższy sukces. Na skutek szczerego czczenia Dharmy, zupełnie naturalnie będą mieć pod dostatkiem odzieży i obfitość pożywienia, nawet jeśli nie będą sobie życzyć ani pragnąć tych rzeczy, w ich rodzinach panować będzie spokój, błogosławieństwa i dobrobyt stale będą wzrastać. Inni ludzie a nawet bogowie natychmiast znajdować będą upodobanie we wszystkim co ludzie owi będą mówić czy robić. Gdziekolwiek pójdą, będą witani przez szczęśliwe tłumy przyjaciół, którzy będą ich poważać i szanować. Głupi ludzie zmądrzeją, chorzy powrócą do zdrowia, zmartwieni poczują się szczęśliwsi, kobiety staną się mężczyznami w przyszłych żywotach, jeśli będą tego sobie życzyć. Na zawsze porzucą Złe Przeznaczenia i zawsze będą się odradzać w pomyślnych miejscach będąc przystojnej i wyprostowanej postawy i niezwykle szlachetnego charakteru. Cieszyć się będą najwyższym szczęściem im obfitymi bogactwami. Będą mogli zasadzić korzenie dobroci w imieniu wszystkich żyjących istot. Traktować będą umysły żyjących istot jako wielkie pole błogosławieństw i pomogą im w nich zebrać obfite plony. W jakimkolwiek kraju by się nie narodzili zawsze będą widzieć Buddę i słyszeć Dharmę. Ostatecznie osiągną pełne władanie trzema rodzajami mądrości zostaną poświadczeni jako posiadający sześć psychicznych penetracji i szybko osiągną stan Buddy. Ponieważ drukowanie sutr i robienie wizerunków Buddy przynosi tak niewyobrażalne zasługi i cnotę, zawsze, gdy ludzie świętują urodziny, składają gratulacje, gdy pragną by spełniły się ich życzenia lub jeśli pragną uniknąć nieszczęść lub żałować lub naprawić winy albo awansować - przy takiej okazji - należy z radością składać ofiary na drukowanie sutr i robienie wizerunków a następnie z wigorem dążyć ku spełnieniu własnych życzeń.
Budda Padmasambhawa
Pad sdongs brTsegs pa:
Ja, który jestem znany jako Powstały z Siebie Lotos, który wyemanował z ośrodka serca Buddy Amitabhy. Jestem Arja Awalokiteśwarą, będącym promieniem światła Mowy. Jetsem bratem wszystkich dakiń i królem bohaterów [Vira]. Jestem duchową aktywnością wszystkich buddów trzech czasów. Jestem tym, który posiadając wielką moc współczucia, pojawia się jako nirmanakaja niezrównanego Samantabhadry Mahawadżradhary. Jestem falą duchowej aktywności, która wszystkich kieruje na ścieżkę, wypełniając nadzieją umysły wszystkich czujących istot.
Padmasambhawa czyli Guru Rinpocze: Drogocenny Guru - jak nazywają go tybetańczycy, to mahaguru, który w VIII wieku wprowadził buddyzm do Tybetu. Zaproszony przez krola Trisong Detsena, za radą wielkiego indyjskiego khenpo Śantarakszity, Padmasambhawa miał pozostać w Tybecie blisko 55 lat. Podróżował przez cały kraj nauczając i praktykując, poskramiając siły, które przeszkadzały dharmie Buddy, napełniając swym błogosławieństwem krajobraz Tybetu i Himalajów. Dzięki temu nauka Buddy zaczęła przenikać samą tkankę życia tybetańczyków i właśnie współczuciu Padmasambhawy, jego błogosławieństwu i jego wszechogarniającej wizji buddyzm tybetański zawdzięcza swój szczególny dynamizm i magię, swą żywotność i powodzenie. Nauka Buddy ogarnia ze wszystkich stron życie codzienne i kulturę tybetańczyków, niemal tak samo jak powietrze, którym oddychają. w tym tkwi moc buddyzmu tybetańskiego i racja, dla której Tybet stał się sławny jako taki właśnie, duchowy, kraj. Padmasambhawa założył pierwszy klasztorny uniwersytet w Samye, gdzie wielu indyjskich panditów, jak Vimalamitra zebrało się razem z tłumaczami tybetańskimi, ażeby tłumaczyć dharmę Buddy, a pierwszych siedmiu tybetańczyków zostało wyświęconych na mnichów. W Czimphu objawił mandalę nauk mantrajany dwudziestu pięciu uczniom, wśród których byli król Trisong Detsen, Jeszie Tsogyal i Wajroczana.
Dla milionów praktykujących Padmasambhawa poprzez stulecia nie przestał być źródłem realizacji i inspiracji, która tchnie życie w serce ich praktyki. Życie Padmasambhawy jest nadzwyczajne, lecz nie jest on w żadnej mierze ograniczony do historycznej osobowości; faktycznie odrzuca on historię i chronologię. Liczne proroctwa wraz z tym, które wypowiedział sam Budda, gdy odchodził do parinirwany głosiły, że Padmasambhawa urodzi się osiem czy dwanaście lat po nim, ażeby rozprzestrzenić naukę mantrajany. Jednak Padmasambhawa żył mimo wszystko
w Tybecie w VIII wieku naszej ery. Padmasambhawa jest ludzkim ucieleśnieniem dzogpaczenpo, natchnieniem i duchem dzogczen, zasadą kosmiczną i ucieleśnieniem wszystkich mistrzów. W tradycji tybetańskiej jest on oświeconą zasadą, której potężną energię przywołuje się jako źródło ochrony wśród pomieszania i niepokoju tej epoki. Praktyka i mantra Padmasambhawy są wysoko cenione jako szczególnie skuteczne w dzisiejszym świecie w tworzeniu pokoju i harmonii. jak mówi Dilgo Khyentse Rinpocze, największy żyjący mistrz dzogczen:
'choć wielu było niepojętych i niezrównanych mistrzów ze szlachetnej krainy Indii i z Tybetu, krainy śniegów, to jednak wśród nich wszystkich tym, który ma największe współczucie i błogosławieństwo dla istot w tym trudnym wieku jest Padmasambhawa, ucieleśnienie współczucia i mądrości wszystkich Buddów. Jedną z jego właściwości jest moc udzielania swego błogosławieństwa w natychmiastowy sposób wszystkim tym, którzy się do niego modlą i o cokolwiek by się nie modlili, ponieważ posiada moc natychmiastowego spełniania naszego życzenia'. 'W tej mrocznej epoce - mówi dalej Khyentse Rinpocze - gdzie istoty są pogrążone w ciągłym cierpieniu z powodu trzech trucizn: ignorancji, agresji i przywiązania, gdzie pięć negatywnych emocji jest bardziej wzburzonych niż kiedykolwiek przedtem i gdzie straszne cierpienie wypływa z choroby, ubóstwa, głodu, pragnienia i groźby wojny, błogosławieństwa Guru Rinpocze są nawet jeszcze szybsze w działaniu. On sam zapewnił, że jeśli w takiej epoce kiedykolwiek jakaś osoba zwróci się do niego z modlitwą, to on natychmiast odpowie swoim błogosławieństwem. A nie były to jakieś słodkie słowa pokrzepienia, lecz prawdziwe, nie mogące nas zwieść słowa Guru Rinpocze'.
Według Tradycji Skarbów [gter lung] Ratna Lingpy:
Gdy przychodzi dzisiąty dzień [ księżycowego ] miesiąca, ci którzy pamiętaja o Mnie, tak jakby na pamiątkę tego nosili w kieszeni kamyk, oni i ja będziemy naprawdę nierozdzieleni. Dla moich synów, moich uczniów, króla
i ministrów Tybetu, dziesiątego dnia każdego [ księżycowego ] miesiąca, ja sam będę się pojawiał; obiecuję to.
Ja, Padmasambhawa, nigdy nie oszukuję innych.
Według Lama Sangdu [ bLa ma gSang 'dus ]:
Dziesiątego dnia miesiąca małpy w roku małpy oraz we wszystkie dziesiąte dni innych [księżycowych ] miesięcy, moje manifestacje będą szczególnie emanować w Dżambudwipie; Będę udzielał zarówno zwyczajnych jak
i najwyższych siddhi. Jeśli chodzi o tych, ktorzy przez całe życie będą praktykować sadhanę Guru, to jeśli wytrwają w tym, wówczas w chwili odejścia z obecnego życia, zostaną wchłonięci w ośrodek mojego serca.
Zgodnie z Zhal-dam Ser-treng [Zhal gdams gser phreng]:
Ja, Urgyan, szczególnie dzisiątego dnia, ktory jest wielkim świętem, będę przybywał do śnieżnej krainy Tybetu. Jadąc na promieniach słońca i księżyca, tęczy, mgłach lub deszczu, i będę usuwał wszystkie przeszkody powstrzymujące oddanych mi uczniów. Każdemu z nich udzielę czterech inicjacji, których pragną. To jest moja obietnica, a Padma nigdy nie oszukuje nikogo. Jeśli ktoś jest mi oddany, niech zawsze wykonuje dzisiątego dnia pudżę. Dzięki praktyce sadhany zgodnie z moimi wyjaśnieniami, urzeczywistni dobrobyt królestwa.
Padmasambhawa przybył do tego świata dla spełnienia trzech głównych celów. Ogólnie rzecz biorąc przybył, aby pomóc istotom sześciu sfer. Następnie, jego historyczną misją było przyniesienie światła dharmy i nauk dzogczen do krainy Tybetu. Dzięki jego dobroci i własnoręcznym wysiłkom nauka pozostała na dobre w Tybecie przez ponad tysiąc lat. Obecnie nauki Padmasambhawy przybyły na zachód, gdzie dotąd były nieznane i jest to rzeczywiście znak jego błogosławieństwa, oznaka jego współczucia i mocy. Po trzecie, każdy Budda niesie ze sobą szczególne przesłanie i ma specyficzną misję do spełnienia, a szczególną misją Padmasambhawy jest przybycie do ciemnego wieku, do 'mętów czasu', do kalijugi. Podczas gdy Budda zasadniczo znany jest z tego, że nauczał nauk sutrajanay, mimo iż w tajemnicy nauczał tantr, Padmasambhawa przybył na ten świat, ażeby nauczać tantry i dzogczen. Tak więc podczas gdy Budda Siakjamuni przedstawia zasadę Buddy, najważniejszy element ścieżki sutrajany, Padmasambhawa uosabia zasadę guru, serce buddyzmu wadżrajany i dlatego znany jest jako 'Sangye Nyipa', 'Drugi Budda'. Jak wyjaśnia Nyoshul Khenpo Rinpocze: 'zgodnie z ogólnym podejściem do dharmy Buddy, historia historycznego Buddy Siakjamuniego rozpoczyna się od jego oświecenia w Indii w Wadżrasanie, obecnie Bodhgaja. Budda trzykrotnie obrócił kołem dharmy i w końcu wszedł w parinirwanę. Potem przybył Padmasambhawa, aby powtórzyć jego nauki, a szczególnie po to, aby obrócić koło nauk tajemnej mantry wadżrajany. O ile Budda przekazał podstawowe nauki i założył fundamenty, Padmasambhawa był tym, który wprowadził nauki wadżrajany'. Padmasambhawa , lub w sanskrycie Padmakara, a po tybetańsku Pema Dziungne, znaczy 'Urodzony w Lotosie'. Lotos symbolizuje Padmę albo lotos rodziny, do której należą wszystkie ludzkie istoty. Chociaż lotos rośnie w błotnistym bagnie, jednak zawsze wytwarza nieskalany, czysty kwiat. w ten sposób, choć posiadamy negatywne emocje, takie jak pragnienie, to nasza wrodzona, czysta energia mądrości może zostać doprowadzona do rozkwitu. Dlatego pomieszania nie musi się odrzucać; można je przekształcić w mądrość. Tę moc przekształcenia przedstawia zasada lotosu. W ten sposób Padmasambhawa jest ucieleśnieniem wizji tantry i przekształcenia; jest on przeobrażającym błogosławieństwem wszystkich Buddów. Dlatego jest szczególnie potężny w obecnym czasie i w tym wieku, kiedy negatywne emocje są silniejsze, a pomieszanie większe niż kiedykolwiek przedtem. Mówi się, że im większe pomieszanie i trudności, tym jest on potężniejszy. Kiedy tybetańczycy potrzebują błogosławieństwa i opieki, ich naturalnym odruchem jest wzywanie Padmasambhawy. 'Z kolei, według nadzwyczajnej ścieżki dzogpaczenpo - mówi dalej Nyoshul Khenpo Rinpocze - Budda jest obecną, prawdziwą naturą naszego własnego umysłu, naszą wrodzoną rigpą, albo czystą świadomością. Gdzie Budda stał się oświecony ? We wszechogarniającej przestrzeni Dharmadhatu. Z tego punktu widzenia takie zdarzenia jak np. jego manifestacja jako historycznego Buddy w Wadżrasanie są widziane po prostu jako zewnętrzny pokaz. 'Pierwotny Budda' mieszka nie gdzie indziej jak w naturze naszej rigpy, Sferze Akanisztha. Z przestrzeni Dharmadhatu manifestuje się dla dobra bodhistattwów jako Buddowie sambhogakaji pięciu rodzin: Wajroczana, Akszobhja, Ratnasambhawa, Amitabha i Amoghasiddhi. Dla naszego świata manifestuje się w formie nirmanakaji jako historyczny Budda Siakjamuni. W rzeczywistości jednak nie był kim innym, niż emanacją pierwotnego Buddy Samantabhadry, który jest w naszym własnym sercu, w naszej własnej rigpie. Później zamanifestował się jako Padmasambhawa, 84 mahasiddhów i jako wielcy mistrzowie Indii, tacy jak: Nagardżuna, Asanga, Arjadewa, Wasubandhu, Dignaga, Dharmakirti, Sakjaprabha i Gunaprabha, znani jako 'sześć osób i dwóch wspaniałych'. Innymi słowy, przejawia się na różne sposoby, dla każdej istoty w jej właściwy sposób, pojawiając się jako ptak pomiędzy ptakami, jako zwierzę pomiędzy zwierzętami i.t.d. podczas gdy pierwotny Budda Samantabhadra jest naszą rigpą na absolutnym poziomie. Natura lub jakość mądrości rigpy jest promieniująca i wyposażona w świetlistość, podobnie jak słońce jest wyposażone w niezmienne i nie gasnące promieniowanie. Ta jakość nieprzerwanej świetlistości pierwotnej natury jest tym 'Nieograniczonym Światłem' lub 'Niezmiennym Światłem', które nazywamy Buddą Amitabhą, po tybetańsku Opame lub Nangwataye. Budda Amitabha, który jest tym samym, co Samantabhadra, wysyła ze swojego serca potężny promień światła w formie sylaby Hrih, która opada na północno-zachodnią krainę Oddijana i na jezioro Dhanakośa. W ten sposób, jak esencja ojca i matki dają narodziny dziecku i tworzą nasienie naszego ciała złożonego z elementów, narodziny Padmasambhawy następują z nasiennej sylaby Hrih. w tym momencie wszyscy Buddowie Dziesięciu Kierunków wraz z setkami i tysiącami dakiń, z różnych sfer niebiańskich przywołują dla dobra istot błogosławieństwo i inkarnacje wszystkich Buddów. Ta ich inwokacja znana jest jako 'Siedem wierszy wadżry' lub 'Modlitwa w siedmiu linijkach'. Jest to 'Spontaniczna pieśń spokoju Dharmadhatu'. Jest to najważniejsza modlitwa, ponieważ jest inwokacją, poprzez którą Guru Rinpocze przybywa do naszego świata.
hung
ur gien jul gi nub dziang tsam
pe ma ge sar dong po la
ja tsen czio gi ngy drub nie
pe ma dziung ne szie su dra
khor du khan dro mang py kor
kie ki dzie su dak drub ki
dzin gi lab czir szieg su sol
gu ru pe ma sid dhi hung
hung
w północno-zachodnim krańcu krainy urgien
w sercu kwiatu lotosu, jesteś ty
obdarzony wspaniałymi, najwyższymi mocami
znany jako zrodzony z lotosu
otoczony przez orszak wielu dakiń
praktykując i podążając za tobą, proszę, przybądź tu
by udzielić mi błogosławieństwa
padmasambhawo udziel mi urzeczywistnienia
Gdy Guru Rinpocze urodził się w kwiecie lotosu na wodach jeziora, dakinie zawołały go z głębi swoich serc i ich wołanie spontanicznie stało się mantrą Wadżra Guru. Tak więc ta mantra jest mantrą jego serca, jego rdzeniem życia, jego esencją serca, a recytowanie jej to przywołanie samej istoty Guru Rinpocze:
om ah hung bendza guru pema siddhi hung
Gdy nadszedł czas, aby opuścić Tybet, Padmasambhawa odjechał do krainy Ngayab Ling, ku górze o barwie miedzi, zwanej Zangdokpalri. 'Tam - pisze Dudjom Rinpocze - zamanifestował Niepojęty Pałac Lotosowego Światła i rezyduje w nim jako król, przy pomocy jednej ze swych manifestacji, w każdym z ośmiu kontynentów rakszasów, udzielając nauk takich jak - 'Osiem wielkich metod osiągania kagye' i chroniąc ludzi tego świata Dżambudwipy od lęków ich życia. Nawet i dziś panuje jako regent wadżradary, 'Vidjadhara mający spontaniczne spełnienie najwyższej ścieżki'; i w ten sposób pozostanie, nigdy nie ruszając się, aż do końca świata. Istnieje wiele form Padmasambhawy. Pierwsza zwana jest Totreng De Nga [pięć rodzin Padmasambhawy]: Wadżra Totreng, Ratna Totreng, Padma Totreng, Karma Totreng i Budda Totreng. Następnie jest osiem manifestacji Padmasambhawy: Tsokye Dordże, Padmasambhawa, Loden Czokse, Pema Gyalpo, Nyima Ozer, Śakja Senge, Senge Dradok i Dordże Drolo. Jest sześciu Guru Rinpocze, którzy zamanifestowali się, aby pomóc sferom piekielnym, sferze głodnych duchów, sferze zwierzęcej, sferze ludzkiej, sferze półbogów i sferze bogów. Tych sześciu Guru Rinpocze pracuje przeciwko sześciu negatywnym emocjom. jest też dwanaście manifestacji Guru Rinpocze [Nam Trul Chu Nyi] przeciw różnym przeszkodom i lękom, które powstają w naszym życiu. Budda osobiście powiedział: 'przybyłem w sposób podobny do snu, lecz w rzeczywistości w ogóle nie nauczałem, to wszystko powstało z potrzeb istot'. Tak jak to, co pojawia się przed zwierciadłem, odbija się w nim, tak i nauki pojawiają się zgodnie z potrzebą istot. W ten sposób osiem manifestacji Padmasambhawy nie są różnymi Padmasambhawami, lecz odzwierciedlają jego zdolność pojawiania się zgodnie z potrzebami i prośbami. Dlatego zwane są po tybetańsku 'Guru Tsen Gye' ['Osiem Imion Guru'].
'Jeśli żarliwie modlisz się do Guru Rinpocze - mówi Nyoshul Khenpo Rinpocze - nie ma wątpliwości,
że istotnie pojawi się tobie, ponieważ żaden inny Budda nie manifestował się w wizjach praktykującym tak często jak Guru Rinpocze. niektórzy z wielkich tertonów np.Ratna Lingpa mieli aż 25 wizji Guru Rinpocze. Inni główni tertonowie mieli 20-cia, inni 10, niektórzy sześć, a cały tysiąc mniejszych tertonów miał przynajmniej trzy wizje, co razem daje wiele tysięcy. Szczegóły tych wizji są bardzo dokładnie odnotowane: np.data, miejsce i sposób, kiedy miały miejsce oraz nauki i przepowiednie dane przez Padmasambhawę. Nauki te zostały następnie bardzo wyraźnie spisane. Później praktykowali je inni mistrzowie, z których wielu osiągnęło tęczowe ciało przez swoją autentyczną moc. To wszystko pokazuje jak potężny i jak szybki
w działaniu jest Guru Rinpocze. Jeśli praktykujesz go, szybciej osiągniesz spełnienie na ścieżce. Żaden inny Budda czy mistrz nie pojawił się tak wiele razy jak Guru Rinpocze. wydaje się, że jest on najaktywniejszy z nich wszystkich'.
Najpotężniejszym sposobem przywołania inspiracji Padmasambhawy jest praktyka guru jogi: 'stopienie się
z umysłem guru'. Oto dlaczego w toku historii wielcy mistrzowie dzogczen, jak na przykład Jigmed Lingpa, Dziamjang Khyentse Wangpo i Patrul Rinpocze określili guru jogę jako ich najskrytszą praktykę. Patrul Rinpocze mógł nawet recytować słowa guru jogi bezwiednie, podczas gdy sam spał. 'Na ostatecznym poziomie - mówi Dilgo Khyentse Rinpocze - poprzez Padmasambhawę możemy urzeczywistnić naturę umysłu, znaczenie dzogczen lub mahamudry. Nie można ich urzeczywistnić bez praktyki guru jogi. Guru joga jest kluczem'. Praktyka guru jogi jest bardzo subtelną, a jednak potężną metodą odniesienia do prawdy w ludzki, osobisty sposób i otwarcia serca, aby odsłonić mądrość rigpy. Guru jest medium, zaś przywoływanie go to środki. ponieważ kiedy myślicie o waszym mistrzu, wywołuje to samą esencję, sam smak i poczucie oświecenia, poglądu i dzogczen. Oddanie rozbraja wszelkie wasze negatywne emocje. W guru jodze otwieracie wasze serce i umysł na prawdę, którą ucieleśnia guru. Chociaż prawda czy Budda jest w nas, to jeśli nie jesteśmy w stanie sami tego urzeczywistnić, powinniśmy ją wezwać. Wejście w stan absolutu bez jakiejś inspiracji jest skrajnie trudne, prawie żę niemożliwe i jeśli nie macie zaufania do mądrości guru w was, wtedy potrzebujecie znaleźć sposób zainspirowania tego poprzez guru jogę, która przywołuje tę obecność, ażeby ogrzać wasze serce i błogosławić wasz umysł. Jak wskazuje Nyoshul Khenpo Rinpocze: '...jeśli spoglądasz na swój umysł, kiedy powstaje w nim bardzo silne oddanie i twoja medytacja się nim inspiruje, to co się wydarza? Odkrywasz, że twoja medytacja ma dużo więcej uczucia, przejrzystości, błogosławieństwa i realizacji. podczas gdy samo siedzenie z niemym medytowaniem na pustkę i myśleniem:
'ja medytuję' będzie zupełnie płaskie'. 'W szczególności żywotne jest włożenie całej swojej energii w guru jogę, trzymając się jej jako życia i serca praktyki - pisze Dudjom Rinpocze - jeśli tego nie zrobisz, wtedy twoja medytacja będzie bardzo tępa i nawet jeśli zrobisz małe postępy, nie będzie końca przeszkodom, ani też w umyśle nie narodzi się żadna możliwość prawdziwej szczerej realizacji. Dlatego dzięki żarliwemu modleniu się z niekłamanym oddaniem, zostanie ci wkrótce przekazane bezpośrednie błogosławieństwo i umysł mądrości lamy, wskutek czego zostaniesz wyposażony w jedyne w swoim rodzaju urzeczywistnienie, poza słowami, zrodzone głęboko w twym umyśle. Są cztery stopnie spełnienia praktyki guru jogi: - inwokacja, - stopienie swego umysłu z guru za pomocą mantry, następnie - otrzymanie błogosławieństwa lub obdarzenie mocą, i na koniec - zjednoczenie swego umysłu z Padmasambhawą lub z guru i spoczywanie w naturze swojej rigpy, absolutnym lamie.
Inwokacja rozpoczyna się wraz z pobudzeniem poglądu prawdziwego oddania. gdy siedzisz cicho, z głębi swego serca przywołujesz Padmasambhawę, ucieleśnienie wszystkich Buddów i wszystkich mistrzów, w przestrzeni przed sobą. powinno się go wizualizować jako istotę promieniującą jak tęcza, a nie płasko jak na obrazku, ani jako solidną statuę ze złota, lub też coś pustego. Wizualizując myśl, że dzierży on błogosławieństwa i jakość mądrości, współczucia i mocy wszystkich Buddów. Albowiem jak powiedział to sam Padmasambhawa: 'ci, którzy realizują mnie, realizują wszystkich Buddów; ci, którzy mnie widzą, widzą wszystkich Buddów'. Gdy przywołujesz go, wołasz o jego pomoc i inspirację dla oczyszczenia całej swojej karmy i negatywnych emocji i dla sprowadzenia urzeczywistnienia twojej prawdziwej natury. Z takim rodzajem gorącej prośby przywołujesz go bardzo mocno i jednoczysz z nim swój umysł. Jeśli masz trudność w odniesieniu do formy Padmasambhawy, możesz po prostu brać pod uwagę tę doskonałą obecność, obecność wszystkich Buddów i mistrzów i przywoływać prawdę w postaci światła. Inwokacja jest jakby wprowadzeniem Padmasambhawy do swojej obecności, do swojego serca. Gdy przywołujesz, twój umysł jest zajęty Padmasambhawą czy odczuciem Padmasambhawy, przeobrażając całe otoczenie serca i umysłu. Dilgo Khyentse mówi: 'jest tak jakby Padmasambhawa sam był faktycznie obecny. rozpoznając to, wizualizuj go i wzywaj z głębi swego serca, mówiąc: 'Guru Rinpocze, weź mnie pod swoją opiekę !' nie ma wątpliwości, że wtedy jego błogosławieństwo spłynie do twego serca'. Kiedy podejmujemy praktykę wizualizacji taką jak ta, wkraczamy w wymiar obszaru sakralnego. przypomina nam to, że Buddowie są tam, ponieważ Budda sam powiedział: 'jeśli ktoś myśli omnie, zjawiam się przed nim'. Niczego nie tworzycie, natomiast zamiast tego dostrajacie się do prawdziwej natury czystego środowiska, do sfery Buddy. Nie musicie 'widzieć' sfer Buddy, wystarczy jeśli po prostu pozwolicie swemu sercu wkroczyć w nie. Wszystkie sfery są w swej istocie czystymi sferami Buddów, lecz obecnie ze względu na naszą karmiczną wizję nie jesteśmy w stanie widzieć ich jako czystych. To jest czyste postrzeganie [dak nang], święte spojrzenie.
Kiedy przywołujecie Padmasambhawę, możecie to czynić przez śpiewanie 'Modlitwy w siedmiu linijkach', powszechnie używanej w tradycji Ningma i Dzogczen. 'Możecie włożyć cały swój umysł z oddaniem tylko dla tej modlitwy', powiedział Guru Rinpocze. Rzekł on również: 'kiedy uczeń woła mnie z tęsknym oddaniem
i z melodyjną pieśnią Modlitwy w siedmiu linijkach, przybędę wprost z Zangdokpalri, jak matka,
która nie może się oprzeć wołaniu swego dziecka".
Esencją praktyki guru jogi jest zjednoczenie swego umysłu z Guru Rinpocze i mówienie mantry 'om ah hung bendza guru pema siddhi hung', tak wiele razy, jak jest to możliwe.Odmawiając mantrę, utrzymujesz swój umysł w jedności z guru lub po prostu pozostawiasz go, aby cicho spoczywał w naturze twojego guru. Jest to zwane dojrzewaniem błogosławieństwa. Poprzez błogosławieństwo twój zwykły umysł zostaje urzeczywistniony jako umysł mądrości Guru Rinpocze. Twoje uczucia i postrzeganie zostają przekształcone, jak gdyby nagle uniosły się ciężkie chmury
i wszystko stało się czyste.Mantra Wadżra Guru jest samą serdeczną esencją Padmasambhawy. Jest to także mantra wszystkich mistrzów, Buddów, jidamów, dakiń i strażników. Kiedy ją śpiewasz, przywołujesz samo ucieleśnienie Padmasambhawy. Kiedy dojdzie do końca praktyki mantry, doprowadzając błogosławieństwa do dojrzałości i zjednoczenia z umysłem mądrości guru, kulminacją tego będzie otrzymanie przekazu mocy, co stanowi trzeci etap praktyki guru jogi. Tutaj wyjaśnia się to zgodnie z praktyką guru jogi jaką otrzymałem od mojego lamy - Tsultrima Gjamtso Rinpocze [z Bhutanu].
Z krystalicznie białej sylaby Om na czole Padmasambhawy wypływają promienie białego światła, które wnikają do twojego czoła i wypełniają całe ciało. Oczyszcza to całą negatywną karmę zgromadzoną przez negatywne czyny ciała i oczyszcza kanały [tyb. tsa]. W ten sposób otrzymujesz błogosławieństwo ciała Guru Rinpocze. Jest to Inicjacja Wazy [Bum Wang], która wyposaża w moc do praktyki wizualizacji [kyerim] i zasiewa ziarno osiągnięcia stanu 'W Pełni Dojrzałego Vidjadhary' i realizacji nirmanakaji. Z rubinowej sylaby Ah w gardle Padmasambhawy wypływają promienie czerwonego światła, które wchodzą do twego gardła i wypełniają całe twoje ciało. Oczyszcza to cała negatywną karmę nagromadzoną poprzez działania mowy i oczyszcza wewnętrzny wiatr [tyb.lung]. W ten sposób otrzymujesz błogosławieństwo mowy Guru Rinpocze. Jest to 'Inicjacja Tajemna' [Sang Wang], która wyposaża w moc dla praktyki recytacji mantry i zasiewa ziarno osiągnięcia stanu 'Vidjadhary Wiecznego Życia' i realizacji sambhogakaji. Po trzecie, z niebieskiej sylaby Hung w kolorze lapis lazuli w sercu Padmasambhawy wypływają promienie niebieskiego światła, wchodząc do twego serca i wypełniając całe twoje ciało. Oczyszcza to całą negatywną karmę nagromadzoną poprzez negatywne działania umysłu i oczyszcza twórczą esencję lub energię [tyb.thigle]. w ten sposób otrzymujesz błogosławieństwo umysłu Guru Rinpocze. Jest to 'Inicjacja Wiedzy - Mądrości' [Sherab - Jeszie Kyi Wang], która wyposaża w moc dla praktyki jogi błogości i pustki - tummo i zasiewa ziarno osiągnięcia stanu 'Vidjadhary Mahamudry' i realizację dharmakaji. Na końcu przekazu mocy Padmasambhawa rozpuszcza się w światło i jednoczy z tobą - wnikając do twojego serca. Światło rozpuszcza się w tobie, wypełniając całe twoje ciało. Twoje ciało, mowa i umysł zostają przekształcone w ciało, mowę i umysł Guru Rinpocze. W tym momencie rozpoznajesz, że natura twojego umysłu jest absolutnym lamą, nieoddzielonym od ciebie. W tym stanie niepodzielności przebywasz w spokoju, uświadamiając sobie, że jest to natura dzogpaczenpo [mahamudry]. Dlatego też o guru jodze mówi się, że jest tak potężna, ponieważ jeśli otworzysz swe serce i stopisz swój umysł z umysłem mądrości guru, urzeczywistnisz swój umysł w jego umyśle mądrości. Wtedy nie ma już dłużej nauczyciela na zewnątrz ciebie; uświadamiasz sobie, że obecnie znajduje się on w naturze twojego umysłu. Twój umysł, który teraz zjednoczył się z prawdą, nie jest dłużej twoim zwykłym umysłem; stał się jednym z umysłem mądrości Guru Rinpocze i wszystkich Buddów.
Mantra
Esencjonalnie znaczenie mantry Wadżra Guru jest następujące:
Guru Padmasambhawo udziel mi urzeczywistnienia niezniszczalnego ciała, mowy i umysłu.
[ Przywołuję ciebie, Wadżra Guru Padmasambhawo, proszę, abyś przez swoje błogosławieństwo udzielił mi zarówno zwykłych, jak i najwyższych siddhi ].
Pełne znaczenie tych słów, tak jak zostało ono przedstawione przez Dudjoma Rinpocze i Dilgo Khyentse Rinpocze jest następujące: zewnętrznie są one ciałem wadżry, mową wadżry i umysłem wadżry Buddów. Om - reprezentuje błogosławieństwo ciała Buddów. Ah - błogosławieństwo mowy Buddów.Hung - błogosławieństwo umysłu mądrości wszystkich Buddów. Om - jest esencją formy, Ah - esencją dźwięku, zaś Hung - esencją umysłu.
Om oczyszcza wszystkie negatywne działania popełnione przez twoje ciało.
Ah oczyszcza wszystkie negatywne działania popełnione przez twoją mowę.
Hung oczyszcza wszystkie negatywne działania popełnione przez twój umysł. Jesteś wyposażony w moc przez błogosławieństwo i przekształcenie ciała, mowy i umysłu wszystkich Buddów.
Wewnętrznie,
Om - oczyszcza 'tsa', kanały czyli nadi.
Ah - oczyszcza 'lung', pranę, wewnętrzny wiatr albo przepływ energii.
Hung - oczyszcza 'thigle', bindu, energię - twórczą esencję.
Om - oczyszcza wszystkie postrzeżenia.
Ah - oczyszcza wszystkie dźwięki.
Hung - oczyszcza umysł, myśli i emocje.
Tajemnie, Om Ah Hung - reprezentuje trzy kaje:
Om - reprezentuje aspekt dharmakaji rodziny lotosowej, Buddę Amitabhę;
Ah - reprezentuje aspekt sambhogakaji, Awalokiteśwarę,
a Hung - reprezentuje aspekt nirmanakaji, Padmasambhawę.
Wskazuje to, że wszystkie trzy kaje są ucieleśnione w osobie Guru Rinpocze. jeszcze bardziej tajemnie,
Om - jest współczuciem lub energią [tuk dzie],
Ah - naturą [rang shyin],
zaś Hung - jest esencją [ngowo].
Bendza - Wadżra [albo po tybetańsku też: Dordże] odnosi się do diamentu, najtwardszego i najcenniejszego
ze wszystkich kamieni. Diament może przeciąć wszystkie inne substancje, jednak sam nie może być przecięty przez żadną z nich. Dokładnie w ten sam sposób niezmienna, nie-dualna mądrość Buddów nie może zostać dotknięta przez ignorancję; ta mądrość może odciąć wszelkie złudzenia i zaciemnienia; a właściwości i aktywności ciała, mowy i umysłu Buddów pomagają istotom bez żadnej szkody ze strony negatywnych sił.
Guru - znaczy 'ciężki'; jest to ktoś napełniony wszystkimi cudownymi właściwościami wiedzy i mądrości, posiadający wielką obecność i w pełni ucieleśniający tę mądrość. Tak jak złoto jest najbardziej substancjalnym
i najcenniejszym spośród metali, tak też i guru jest najbardziej substancjalną postacią z powodu swych niepojętych
i nieskazitelnych właściwości; jest on również najcenniejszą ze wszystkich istot. Tutaj guru koresponduje
z sambhogakają i Awalokiteśwarą, Panem Współczucia.
Padma [ tyb. Pema] wskazuje na rodzinę lotosu albo aspekt mowy Buddów. Jako, że Padmasambhawa jest bezpośrednią emanacją lub nirmanakają pierwotnego Buddy Amitabhy, który należy do rodziny lotosu, znany jest jako 'Padma', jak w 'Padmasambhawie' lub 'Pema Dziungne'. Wadżra oznacza także niezniszczalną energię oświecenia, prawdę, o urzeczywistnienie której w naszym poglądzie się modlimy. Guru - reprezentuje świetlistość lub doskonałość natury umysłu, o zaktualizowanie której w naszej medytacji modlimy się. Padma - przedstawia 'współczucie' lub 'działanie' i modlimy się, abyśmy mogli wypełnić współczucie działania. tak więc: wadżra - jest poglądem, guru - jest medytacją, a padma - jest współczuciem w działaniu. Wadżra - jest dharmakają, guru - jest sambhogakają, a padma - jest nirmanakają. Wadżra - jest esencją, guru - jest naturą, a padma - energią. Krótko mówiąc modlimy się, abyśmy mogli urzeczywistnić ufność poglądu wadżry, udoskonalić wielką zręczność medytacji guru i wypełnić współczujące działanie padmy.
Siddhi - znaczy 'rzeczywiste spełnienie', osiągnięcie, błogosławieństwo i realizację. Są dwa rodzaje siddhi: zwykłe
i najwyższe. Poprzez otrzymanie błogosławieństwa zwykłych siddhi wszystkie przeszkody naszego życia, takie jak np. choroby, zostają usunięte, wszystkie nasze dobre dążenia zostają spełnione, otrzymujemy płynące z nich pożytki, takie jak bogactwo i powodzenie, a wszystkie okoliczności w życiu zaczynają sprzyjać realizacji oświecenia. Błogosławieństwo najwyższych siddhi prowadzi do samego oświecenia, stanu całkowitego urzeczywistnienia Guru Urodzonego w Lotosie, dla dobra zarówno nas samych, jak i innych.
Przez pamiętanie o ciele, mowie, umyśle, właściwościach i aktywności Urodzonego w Lotosie Guru, jak i modlenie się do niego, osiągnie się zarówno zwykłe, jak i najwyższe siddhi. Siddhi można podzielić na zewnętrzne spełnienie czterech karm, wewnętrzne spełnienie ośmiu siddhi i tajemne spełnienie najwyższego siddhi. Można również zewnętrznie spełnić fazę rozwojową [kyerim], wewnętrznie spełnić 'tsa lung' - praktykę kanałów i wiatrów, oraz tajemnie spełnić urzeczywistnienie natury umysłu. Siddhi Hung mówi się po to, aby ściągnąć wszystkie siddhi jak magnes, który przyciąga opiłki żelaza. Hung - jest umysłem mądrości i katalizatorem dla mantry.
Niech tak będzie !
OM AH HUM BENZA GURU PEMA SIDDHI HUM
Wadżra Guru Mantra
Wadżra Guru Mantra jest mantrą związaną z Guru Rinpocze znanym także jako Padmasambhawa. Poniższy tekst jest tłumaczeniem termy wyjaśniającej znaczenie tej mantry. Oryginalny tekst został ukryty w czasach Padmasambhawy w Tybecie i odkryty ponownie w XIV wieku przez Karma Lingpę, który następnie przepisał go na złotym papierze. Tekst jest znany jako "Komentarz sylaba po sylabie wyjaśniający korzyści i zalety Wadżra Guru Mantry". Rozpoczyna się inwokacją do Guru Rinpocze, a następnie przechodzi w dialog pomiędzy Jeszie Tsogial, duchową partnerką Padmasambhawy i samym Padmasambhawą.
Tak oto Jeszie Tsogial rzekła: "Ja, kobieta, Jeszie Tsogial, ofiarowawszy Tobie wewnętrzne i zewnętrzne mandale, rozległe jak niebo, mam następującą prośbę. O wielki nauczycielu Pema Dziungne, byłeś wyjątkowo życzliwy dla nas, ludzi Tybetu, pozostawiając nam swe dziedzictwo, które przynosi pożytek nam teraz i przyszłych żywotach. Twoja dobroć jest tak wielka, że niczego podobnego nie doświadczaliśmy do tej pory i nie doznamy także w przyszłości. W szczególności udzieliłeś mi esencji nauk dotyczących praktyki, toteż teraz, chociaż jestem mało ważną istotą, nie mam wątpliwości, że osiągnę oświecenie. W przyszłości czujące istoty będą posiadać bardzo ograniczone zdolności skupiania uwagi i wiele rzeczy będzie zapychać ich umysły i zajmować je. Ich charaktery będą ordynarne i trudne do poskromienia. Rozwiną wiele błędnych poglądów na temat świętej Dharmy, w szczególności przyjdzie czas, kiedy ludzie będą doznawać rozproszenia słysząc nauki sekretnej mantry wysokich poziomów tantry.
W tym czasie czujące istoty będą cierpieć dotkliwie z powodu chorób, głodu i wojny. Z powodu rozprzestrzeniania się tych nieszczęść, szczególnie Chiny, Tybet i Mongolia będą dotknięte tego rodzaju zamętem, jaki powstaje przy zniszczeniu mrowiska i przyjdzie czas, kiedy ludzie w Tybecie będą cierpieć ogromnie. Chociaż mówiłeś obszernie o wielu zręcznych środkach pozwalających uratować, co tylko możliwe, w tej sytuacji, czujące istoty w przyszłości nie będą mieć czasu na praktykę. Nawet jeśli będą posiadać niewielkie skłonności do praktykowania, będą doświadczać wielu poważnych przeszkód. Czujące istoty będą doświadczać ogromnego zamętu. Nie będą w stanie się skupić, współpracować ze sobą, ani dojść do jakiejkolwiek zgody i w związku z tym ich postępowanie stanie się bardzo nieczyste. Tego rodzaju złe czasy będą trudne do uniknięcia. W związku z tym, jaką korzyść i pożytek odniosą istoty, które w przyszłości będą polegać jedynie na Wadżra Guru Mantrze w swojej praktyce? Pytam o to, dla pożytku tych istot, które w przyszłości nie będą w stanie dostrzec tego same i dlatego trzeba im to wyjaśnić."
Wówczas wielki mistrz Pema Dziungne odrzekł: "O pełna wiary kobieto. To, co powiedziałaś jest w samej rzeczy prawdą. W przyszłości takie [właśnie] czasy nadejdą dla czujących istot i zarówno w doczesnym jak i długoterminowym aspekcie korzyści z Wadżra Guru Mantry mogą być wyraźnie odczute. Ponieważ moje duchowe instrukcje i metody praktyki, które oferuję są niezmierzalne, [przeto] ukryłem wielką liczbę cennych nauk w wodzie, skałach, na niebie itp. W tych złych czasach, nawet istotom ze sprzyjającą karmą trudno będzie spotkać te nauki. Trudno będzie pozyskać wszystkie konieczne okoliczności, aby te nauki mogły być ujawnione. To jest znak, że zbiorowa zasługa istot zanika. Jednakże, w tych [właśnie] czasach jeśli ta esencja mantr, Mantra Wadżra Guru będzie powtarzana tak wiele razy jak to jest możliwe, sto razy, tysiąc razy, dziesięć tysięcy razy, sto tysięcy razy, milion, dziesięć milionów, sto milionów razy, itd., jeśli będzie powtarzana w świętych miejscach, niedaleko wielkich rzek, w miejscach gdzie bogowie i demony przebywają w wielkiej obfitości, jeśli będzie recytowana w tych miejscach przez praktykujących tantryczne nauki i utrzymujących w czystości śluby samaja, przez wyświęconych mnichów, którzy utrzymują czyste ślubowania, przez mężczyzn i kobiety, którzy posiadają wiarę w nauki, jeśli będą oni wzbudzać bodhicittę na wielką skalę i recytować tę mantrę, wówczas pożytki, korzyści i energia takiej praktyki będą naprawdę nie pojęte. Ona odsunie wszystkie negatywne siły chorób, głodu, groźby złych zbiorów i wszelkich złych znaków co do przyszłości, we wszystkich krainach świata, tak, że deszcz spadnie we właściwym czasie na ziarno i będzie zawsze pod dostatkiem wody dla upraw i podtrzymania życia ludzi i zwierząt, a wszystkie krainy i miejsca doznają rozwoju i pomyślnych warunków. W tym życiu i w przyszłych żywotach, oraz w stanie pośrednim pomiędzy śmiercią i narodzinami, istoty praktykujące w ten sposób, będą spotykać mnie nieustannie. Najlepsi z nich spotkają mnie rzeczywiście w ich czuwającej świadomości. Ci o średnich osiągnięciach spotkają mnie w medytacyjnych wizjach, a ci o najmniejszych [zdolnościach] będą spotykać mnie nieustannie w swoich snach. Stopniowo doskonaląc różne ścieżki i poziomy swojej praktyki osiągną oni poziom męskich i żeńskich dzierżycieli esencji świadomości w mojej Czystej Krainie na kontynencie Ngayab. Nie ma co do tego wątpliwości. Jeśli ta mantra będzie powtarzana 100 razy w ciągu dnia, tylko 100 razy bez przerywania, ten który to uczyni będzie atrakcyjny dla innych i bez wysiłku będzie miał zapewnione pożywienie, dobytek i wszystko co niezbędne dla życia. Jeśli ktoś będzie recytował 1000 lub 10 000 razy dziennie, będzie w stanie wpływać na innych swoją błyskotliwością, stanie się bardzo charyzmatyczny, będzie miał moc pozytywnego oddziaływania na innych i osiągnie nie znająca przeszkód siłę błogosławieństw i duchowej mocy. Jeśli ktoś będzie powtarzał 100 000 lub milion razy regularni e, będzie w stanie skutecznie i w niezmierzony sposób przynosić pożytek istotom dokładnie w taki sposób, w jaki zapragnie. Jeśli ktoś będzie wyrecytuje 3 lub 7 milionów razy nie będzie nigdy oddzielony od Buddów trzech czasów i stanie się jednym ze mną. Wszyscy bogowie i demony istnienia będą go słuchać i wysławiać. W najbardziej znakomitych przypadkach istoty [recytujące mantrę] osiągną tęczowe ciało, ostateczny poziom [możliwy do] osiągnięcia podczas życia. Na średnim poziomie, w momencie śmierci aspekty matki i dziecka promiennej świetlistości spotkają się. W końcu, na najniższym poziomie istoty ujrzą mą twarz w stanie bardo a wszystkie zjawiska stanu pośredniego wyzwolą się w ich własnej podstawie, tak że istoty te odrodzą się na kontynencie Ngajab, gdzie będą mogły przynieść niezmierzone dobra innym istotom." W ten sposób Guru odpowiedział Yeszie Tsogial.
|
|
|
Dakini Jeszie Tsogial (skt. Ocean Mądrości) - partnerka tantryczna Guru Padmasambhawy
Ona zaś odpowiadając rzekła: "O wielki mistrzu. To wyjątkowo łaskawe z twojej strony, że opisałeś te rozległe i nie dające się zmierzyć korzyści i zalety duchowej energii tej mantry. Jednakże, dla dobra czujących istot w przyszłości, szczegółowe wyjaśnienie Wadżra Guru Mantry miałoby ogromny pożytek, toteż, proszę Cię, wyjaśnij w krótki sposób różne sylaby mantry."
Na to wielki mistrz rzekł: " O córko szlachetnej rodziny, Wadżra Guru Mantra jest nie tylko esencja moich mantr, jest ona esencja i żywą energią wszystkich bóstw czterech klas tantry, wszystkich dziewięciu ścieżek [yana] i wszystkich 84 000 nauk Dharmy. Esencja wszystkich Buddów trzech czasów, wszystkich guru, bóstw [jidamów], daków i dakiń, opiekunów Dharmy etc, esencja ich wszystkich zawiera się i jest kompletna wewnątrz tej mantry. Można zapytać, w jaki sposób ona działa, dlaczego wszystko to w pełni zawiera się w tej mantrze? Słuchaj uważnie i zatrzymaj to w swym umyśle. Czytaj to nieustannie dla dobra czujących istot, nauczaj tego i demonstruj istotom w przyszłości".
om ah hung benza guru pema siddhi hung
OM AH HUNG to subtelne esencje oświeconego ciała, mowy i umysłu
BENZA to subtelna esencja niezniszczalnej rodziny
GURU to subtelną esencja rodziny klejnotu
PEMA to subtelną esencja rodziny lotosu
SIDDHI to subtelną esencja rodziny aktywności
HUNG to subtelną esencja rodziny przestrzeni
om ah hung benza guru pema siddhi hung
OM jest wspaniałością i bogactwem sambhogakaji, przejawionego ciała wspaniałości
AH jest totalną, niezmienną doskonałością dharmakaji, przejawionego ciała absolutnej rzeczywistości
HUNG jest doskonała obecnością Guru Padmasambhawy, nirmanakaji, przejawionego ciała emanacji
BENZA jest doskonałością wszystkich gniewnych bóstw mandali
GURU oznacza rdzennych Guru przekazu, dzierżycieli esencji świadomości
PEMA oznacza zgromadzenie daków i dakiń
SIDDHI jest witalną energią wszystkich bóstw bogactwa i strażników nauk
HUNG jest witalną energią dharmapalów, opiekuńczych bóstw
om ah hung benza guru pema siddhi hung
OM AH HUNG to witalne siły trzech klas tantry
BENZA jest witalną siłą klasztornej dyscypliny i nauk zawartych w sutrach
GURU jest witalną siłą nauki abhidharmy i krija jogi, pierwszego poziomu tantry
PEMA jest witalną siłą czarja tantry drugiej klasy tantry i joga tantry
SIDDHI jest witalną siłą nauk maha i anu jogi
HUNG jest witalną siłą ati jogi, Naturalnej Wielkiej Doskonałości
om ah hung benza guru pema siddhi hung
OM AH HUNG oczyszcza zaciemnienia powstające z trzech umysłowych trucizn, pożądania-przywiązania, awersji, i niewiedzy
BENZA oczyszcza zaciemnienia które powstają z gniewu
GURU oczyszcza zaciemnienia które powstają z dumy
PEMA oczyszcza zaciemnienia które powstają z pragnienia i przywiązania
SIDDHI oczyszcza zaciemnienia które powstają z zazdrości
HUNG oczyszcza zaciemnienia powstające ze wszystkich emocjonalnych splamień
om ah hung benza guru pema siddhi hung
Poprzez OM AH HUNG urzeczywistnia się trzy ciała Buddy
Poprzez BENZA urzeczywistnia się świadomość podobną zwierciadłu.
Poprzez GURU urzeczywistnia się pierwotną świadomość równości
Poprzez PEMA urzeczywistnia się pierwotną świadomość rozróżniania
Poprzez SIDDHI urzeczywistnia się wszystko-spełniającą pierwotną świadomość
Poprzez HUNG urzeczywistnia się pierwotną świadomość podstawowej przestrzeni
om ah hung benza guru pema siddhi hung
Poprzez OM AH HUNG bogowie, demony i ludzie zostają ujarzmieni
Poprzez BENZA uzyskuje się władzę nad negatywnymi siłami niektórych bogów i demonów
Poprzez GURU uzyskuje się kontrolę negatywnymi siłami Pana Śmierci i demonów pożerających ciała
Poprzez PEMA uzyskuje się kontrolę nad negatywnymi wpływami wody i elementu wiatru
Poprzez SIDDHI uzyskuje się kontrolę nad negatywnymi wpływami pozaludzkich sił i duchów, które szkodzą i w negatywny sposób kontrolują czyjeś życie
Poprzez HUNG uzyskuje się kontrolę nad negatywnymi wpływami konfiguracji planet i duchów ziemi.
om ah hung benza guru pema siddhi hung
OM AH HUNG urzeczywistnia sześć duchowych cnót
BENZA urzeczywistnia uspokajającą aktywność
GURU urzeczywistnia wzbogacającą aktywność
PEMA urzeczywistnia magnetyzującą aktywność
SIDDHI urzeczywistnia oświeconą aktywność w ogólności
HUNG urzeczywistnia gniewną oświeconą aktywność
om ah hung benza guru pema siddhi hung
OM AH HUNG oddala wszelkie przekleństwa i klątwy
BENZA oddala negatywne konsekwencje złamania więzów samaja z bóstwami pierwotnej świadomości
GURU oddala negatywne wpływy ośmiu klas bogów i demonów zjawiskowego świata
PEMA oddala negatywne wpływy światowych bóstw i demonów
SIDDHI oddala negatywne wpływy nagów i duchów ziemi
HUNG oddala negatywne wpływy bogów, demonów, ludzi i samsarycznych bóstw
om ah hung benza guru pema siddhi hung
OM AH HUNG pokonuje armię pięciu mentalnych trucizn
BENZA pokonuje gniew
PEMA pokonuje pożądanie-przywiązanie
SIDDHI pokonuje zazdrość
HUNG pokonuje armie bogów, demonów i ludzi
om ah hung benza guru pema siddhi hung
OM AH HUNG rozwija duchowe osiągnięcia i moce
BENZA rozwija moc łagodnych i gniewnych bóstw
GURU rozwija moc władców świadomości i guru linii
PEMA rozwija moc daków i dakiń, oraz opiekunów Dharmy
SIDDHI rozwija światowe oraz najwyższe moce
HUNG rozwija moc dokonywania wszystkiego, czego się zapragnie
om ah hung benza guru pema siddhi hung
OM AH HUNG przenosi świadomość do czystej sfery doświadczenia
BENZA przenosi świadomość do wschodniej czystej sfery Przejawionej Radości
GURU przenosi świadomość do południowej czystej sfery Wspaniałości i Bogactwa
PEMA przenosi świadomość do zachodniej czystej sfery Wielkiej Szczęśliwości
SIDDHI przenosi świadomość do północnej sfery Niezrównanej Aktywności
HUNG przenosi świadomość do centralnej czystej sfery Nieporuszoności
Jeśli w fizycznym ciele ktoś mógłby zademonstrować choćby jedną recytację OM AH HUNG BENZA GURU PEMA SIDDHI HUNG, cała ziemia nie pomieściłaby zasługi. Wszystkie czujące istoty, które widzą, słyszą lub przypominają sobie tę mantrę staną się z pewnością męskimi i żeńskimi władcami świadomości. Jeśli się zdarzy, że te słowa prawdy Wadżra Guru Mantry nie spełnią czującym istotom, tego czego pragną one dokonać, tak jak obiecałem, to znaczy, że ja, Pema, naprawdę oszukuję czujące istoty. Lecz ja nie oszukuję was, toteż powinniście praktykować wedle moich instrukcji. Nawet jeśli nie jesteście w stanie recytować mantry z jakiegoś powodu, powinniście umieścić ją na fladze zwycięstwa, a kiedy wiatr poruszy nią i powieje na czujące istoty, bez wątpienia wyzwoli je. Możecie także wyryć ją w glinie lub w skale. To również będzie chronić miejsce, gdzie te sylaby zostaną umieszczone i chronić całą okolicę od złych wpływów. Możecie także zapisać tę mantrę złotymi literami na błękitnym papierze i nosić ja jako amulet. Jeżeli po śmierci ten amulet zostanie spalony z waszym ciałem, pojawi się tęcza, a wasza świadomość przeniesie się do Sfery Najwyższej Szczęśliwości. Pożytki z pisania, czytania, czy recytowania tej mantry nie dają się w żaden sposób wymierzyć i wymykają się wszelkim rodzajom miary, Ustanowiwszy to dla pożytku istot w przyszłości teraz ukrywam ten skarb. Oby spotkał się w przyszłości z moim szczęśliwym dzieckiem o dobrej karmie. Samaja. Pieczęć. Pieczęć. Pieczęć.
GURU JOGA PADMASAMBHAWY
Guru Joga jest najważniejszą praktyką zarówno w Tantrze jak i Dzogczen. Słowo Guru oznacza tutaj nie tylko zewnętrznego nauczyciela, ale także oświeconą naturę ucznia. Słowo Joga oznacza połączenie. Guru Joga oznacza więc połączenie z umysłem Guru i rozpoznanie, że umysł Guru i czyjś własny umysł są identyczne. Guru Joga jest bardzo ważną praktyką, ponieważ wydaje się, że natrafiamy na trudności, kiedy usiłujemy zaufać swojej własnej oświeconej naturze. Jest łatwiej zaufać oświeconej naturze nauczyciela, ponieważ on właśnie inspiruje nas do praktyki. W tym sensie oświecony umysł Guru jest odbiciem naszego własnego oświeconego umysłu.
W Dzogczen Guru Joga praktykowana jest w formie litery "A". "A" jest wizualizowane jako zjednoczenie umysłów wszystkich nauczycieli. Guru Jogę można praktykować w dowolnym momencie. Może ona polegać na jedynie wymawianiu sylaby "A", jeśli ma się poczucie, że to "A" łączy w sobie umysł wszystkich nauczycieli i jest obecnością pierwotnej świadomości. Można to robić wiele razy w ciągu dnia. Guru Joga nie jest zwykłą recytacją, ale doświadczeniem jedności z oświeconym umysłem. Możesz praktykować Guru Jogę siedząc w autobusie. Możesz wizualizować trzy światła i trzy sylaby OM AH HUNG. Jest wiele sposobów praktykowania Guru Jogi, ale ważne jest, aby to robić, nieważne w jak bardzo skróconej formie.
Ngak'chang Rinpoche
Wizualizuj Guru Rinpocze w przestrzeni ponad tobą w odległości wyciągniętej ręki, na kwiecie lotosu. Płatki lotosu są w 5 kolorach, czerwonym, żółtym, niebieskim, zielonym i białym. Wokół głowy Guru Rinpocze jaśnieje pięciokolorowa tęcza promieniująca we wszystkich kierunkach. Po prawej stronie widać słońce, po lewej księżyc. Ciało Guru Rinpocze utworzone ze światła wyraża wszystkich Buddów, oświeconych nauczycieli i mistrzów linii. Guru Rinpocze siedzi na zewnątrz ciebie na wysokości twego czoła i patrzy na ciebie ze współczuciem i kochającą dobrocią. Z radością poczuj pięciokolorowe światło promieniujące z jego ciała we wszystkich kierunkach.
Siedmiolinijkowa Modlitwa do Padmasambhawy:
HUNG
ORGYEN JUL GI NUB CZIANG TSAM
PEMA GESAR DONGPO LA
JA TSEN CZIOG GI NGO DRUB NJE
PEMA DZIUNG NE SZIE SU DRAG
KHOR DU KHA DRO MANG PO KOR
CZJE DZI DZIE SU DAG DRUB CZI
CZIN DZI LOB CZIR SZIEG SU SOL
GURU PEMA SIDDHI HUNG
Hung
W północno-zachodniej części krainy Uddiyana Pojawiłeś się na rozkwitającym kwiecie lotosu
Obdarzony cudownymi, najwyższymi mocami
Znany jako urodzony w lotosie
Otoczony orszakiem wielu dakiń
Przywołując cię w mojej praktyce [medytacji]
Proszę, przyjdź i udziel swego błogosławieństwa
Kiedy recytujesz mantrę wizualizuj nasienne sylaby: białe, świetliste OM na jego czole, świetliste czerwone AH na jego gardle, świetliste niebieskie HUNG w jego sercu.
om ah hung benza guru pema siddhi hung
(powtarzaj mantrę nieustannie, nie przerywając jej zwykłą mową)
Kiedy kończysz recytować mantrę wizualizuj, że jasne białe światło wystrzela niczym spadająca gwiazda z sylaby OM w jego czole i wstępuje do twego czoła. Otrzymujesz błogosławieństwo ciała Guru Rinpocze, które usuwa wszystkie zaciemnienia twego ciała i jego psychicznych kanałów.
Następnie jasne czerwone światło promieniuje z sylaby AH w gardle Guru Rinpocze i wnika do twego gardła. Otrzymujesz błogosławieństwo Jego głosu, które usuwa wszelkie zaciemnienia twojej mowy i psychicznych wiatrów.
Jasne niebieskie światło promieniuje z sylaby HUNG w sercu Guru Rinpocze niczym delikatny dym z kadzidła i przenika do twego serca. Otrzymujesz błogosławieństwo Jego umysłu, które usuwa wszelkie zaciemnienia myśli i esencji elementów w ciele.
W końcu wyobraź sobie, że wszystkie trzy światła promieniują równocześnie, z czoła, gardła i serca Guru Rinpocze do twego czoła, gardła i serca oczyszczając wszystkie zaciemnienia i wypełniając cię błogosławieństwem ciała, mowy i umysłu Padmasambhawy.
Teraz ciało Guru Rinpocze rozpuszcza się w tęczowym świetle, które z kolei kurczy się do świetlistego punktu. Ten punkt światła wstępuje przez szczyt głowy do twego ciała i spływa w dół do serca. Tam łączy się z twoją własną esencją świadomości. Wyobraź sobie, że twoje ciało jest wypełnione światłem, a ty pozostajesz w absolutnym stanie Guru Rinpocze.
Na koniec podziel się dobrem nagromadzonym dzięki tej medytacji z wszystkimi czującymi istotami:
Oby wszystkie istoty posiadły szczęście i przyczynę szczęścia
Oby były oddzielone od cierpienia i przyczyny cierpienia
Oby nie były oddzielone od wielkiego szczęścia, w którym nie ma cierpienia
Oby wszystkie istoty mogły żyć w pokoju bez przywiązania i nienawiści wobec innych
Wyznanie błędów Bodhisattwy
POKŁONY PRZED 35 BUDDAMI
Bodhisattwa's confession of moral downfalls
Z “Making life Meaningfull” Ven. Lamy Zopy Rinpocze
|
|
|
Lama Zopa Rinpocze:
„Niezależnie od tego, jaki rodzaj ślubowań złamaliście (rdzenne ślubowania tantryczne, ślubowania praktimokszy, ślubowanie bodhisattwy, czy ślubowania samaja), niezależnie od tego, jaką negatywną karmę nagromadziliście, wszystko może zostać oczyszczone. Poprzez swoją nieporównywalną z niczym dobroć Guru Śakjamuni Budda nauczał różnych metod oczyszczania, takich jak wykonywanie pokłonów przed 35 Buddami, którzy wszyscy są manifestacjami Buddy Śakjamuniego i recytacja ich imion. Recytacja każdego ze świętych imion tych Buddów oczyszcza dziesiątki tysięcy eonów negatywnej karmy. Jeżeli z jakichś powodów nie możesz wykonywać pokłonów, w dalszym ciągu dobroczynne jest recytowanie świętych imion Buddów codziennie. Niezależnie od tego, jak ciężką negatywną karmę nagromadziłeś, Budda ukazał metodę, dzięki której możesz ją oczyścić.
1. Rozpocznij wizualizując 35 Buddów przed sobą.
2. Pomyśl o całej negatywnej karmie, którą nagromadziłeś w tym i w poprzednich żywotach. 3. Obudź w umyśle cztery zaradcze moce.
Spraw, aby pojawiła się w twoim umyśle niezachwiana wiara, że promienie nektaru, emitowane przez święte obiekty w polu zasługi oraz twoja recytacja świętych imion Buddów całkowicie oczyszczą wszelkie twoje zaciemnienia, negatywną karmę i błędy. Jest bardzo ważne, aby bardzo silnie odczuć, że zostałeś całkowicie oczyszczony, i że w twoim mentalnym kontinuum nie zostało nic negatywnego. Imiona 35 Buddów są niezwykle potężne; recytowanie każdego z nich oczyszcza negatywną karmę z dziesiątków tysięcy eonów. Pamiętaj o tym za każdym razem, kiedy wykonujesz pokłon. Ważne jest, aby wykształcić w sobie silną wiarę, że tak właśnie jest. Lama Dzie Tsong Khapa wykonywał tę praktykę. Siła twojej wiary decyduje o tym, jak wiele negatywnej karmy oczyścisz. Twój umysł tworzy negatywną karmę, i twój umysł również ją oczyszcza.
Aby zwiększyć zasługę płynącą z każdego pokłonu, najpierw wykonaj trzy pokłony, jednocześnie przy każdym recytując:
OM NAMO MANDZIUŚRIJE
NAMO SUŚRIJE
NAMO UTTAMA ŚRIJE SVAHA (3x)
Ja, (powiedz swoje imię), poprzez wszystkie czasy,
Przyjmuję schronienie w Guru,
Przyjmuję schronienie w Buddzie,
Przyjmuję schronienie w Dharmie,
Przyjmuję schronienie w Sandze.
Dag [.. powiedz swoje imię ..] szie gyi.ła
du.tag.tu la.ma la kiab.su.czi'o
sang.gje la kiab.su.czi'o
czie la kiab.su.czi'o
gen.dun la kiab.su.czi'o
1.Ton pa cziom.den.de de.szin.sheg dra.cziom jang.dag.pa dzog.pa sang.gje pal.gyal.ła shakya tub.la cziag.tsal.lo
Przed Nauczycielem, Bhagawanem, Tathagatą, w pełni doskonałym Buddą,
Pełnym Chwały Zwycięzcą Buddą Śiakjamunim, Kłaniam się.
2.de.szin.szieg pa dor.dzie.nying.po.rab.tu.dziom.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Wielkim Niszczycielem Wadżra Esencją, Kłaniam się.
3.de.szin.szieg pa rin.czien.o.tro.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Jaśniejącym Klejnotem, Kłaniam się.
4.de.szin.szieg pa lu.łang.gyi.gyal.po.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Panującym Królem Nagów, Kłaniam się.
5.de.szin.szieg pa pa.ło.de.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Przywódcą Bohaterów, Kłaniam się.
6.de.szin.szieg pa pal.gje.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Uszczęśliwionym Bohaterem, Kłaniam się.
7.de.szin.szieg pa rin.czien.me.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Klejnotowym Ogniem, Kłaniam się.
8.de.szin.szieg pa rin.czien.da o.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Klejnotowym Światłem Księżyca, Kłaniam się.
9.de.szin.szieg pa tong.ła.don.yo.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Czystą Wizją Obdarzającą Osiągnięciami, Kłaniam się.
10.de.szin.szieg pa rin.czien.da.ła.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Klejnotowym Księżycem, Kłaniam się.
11.de.szin.szieg pa dri.ma.me.pa.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Niesplamionym, Kłaniam się.
12.de.szin.szieg pa pal.dzin.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Obdarzającym Męstwem, Kłaniam się.
13.de.szin.szieg pa tsang.pa.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Czystym, Kłaniam się.
14.de.szin.szieg pa tsang.pa.dzin.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Obdarzającym Czystością, Kłaniam się.
15.de.szin.szieg pa cziu.lha.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Bóstwem Niebiańskich Wód, Kłaniam się.
16.de.szin.szieg pa cziu.lha.lha.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Bóstwem Bóstw Niebiańskich Wód, Kłaniam się.
17.de.szin.szieg pa pal.zang.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Pełną Chwały Cnotą, Kłaniam się.
18.de.szin.szieg pa tsan.dan.pal.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Pełnym Chwały Drzewem Sandałowym, Kłaniam się.
19.de.szin.szieg pa zi.dzi.ta.ya.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Nieskończonym Splendorem, Kłaniam się.
20.de.szin.szieg pa o.pal.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Pełnym Chwały Światłem, Kłaniam się.
21.de.szin.szieg pa nya.ngen.me.pa.pal.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Chwałą Bez Smutku, Kłaniam się.
22.de.szin.szieg pa se.me.kyi.bu.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Synem Nie Posiadającego Pragnień, Kłaniam się.
23.de.szin.szieg pa me.tog.pal.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Pełnym Chwały Kwiatem, Kłaniam się.
24.de.szin.szieg pa tsang.pa.o.zer nam.par rol.pa ngon.pa kyen.pa.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Rozumiejącym Rzeczywistość, Cieszącym się Promieniującym Światłem Czystości, Kłaniam się.
25.de.szin.szieg pa pa.ma.o.zer.nam.pa rol.pa ngon.par kyen.pa.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Rozumiejącym Rzeczywistość, Cieszącym się Promieniami Lotosowego Światła Kłaniam się.
26.de.szin.szieg pa nor.pal la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Pełnym Chwały Klejnotem, Kłaniam się.
27.de.szin.szieg pa dran.pa.pal.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Pełną Chwały Uważnością, Kłaniam się.
28.de.szin.szieg pa tsan.pal.szin.tu.jong.dag.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Pełnym Chwały, Którego Imię Jest Powszechnie Znane
, Kłaniam się.
29.de.szin.szieg pa łang.po.tog.gi.gjal.tsan.gyi.gjal.po.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Królem, Dzierżącym Sztandar Zwycięstwa Najwyższej Mocy Zmysłów, Kłaniam się.
30.de.szin.szieg pa szin.tu nam.par non.pa.pal la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Pełen Chwały, Który Całkowicie Zwycięża Wszystko, Kłaniam się.
31.de.szin.szieg pa jul.la.szin.tu.nam.par gjal.ła.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Całkowicie Zwycięskim w Bitwach, Kłaniam się.
32.de.szin.szieg pa nam.pa.non.pa.szieg.pa.pal.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Pełnym Chwały Transcendujacym Poprzez Zwycięstwo, Kłaniam się.
33.de.szin.szieg pa kun.na.nang.ła.ko.pa.pal.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Pełnymi Chwały Który Rozprzestrzenia Się i Oświetla Wszystko, Kłaniam się.
34.de.szin.szieg pa rin.czien pa.ma nam.par non.pa.pal la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Wszystko-zwyciężającym Klejnotowym Lotosem, Kłaniam się.
35.de.szin.szieg pa dra.cziom jang.dag.pa.dzog.pa sang.gje rin.po.czie dang.pa.ma la rab.tu.sziug ri.łang.gi.gjal.po.la cziag.tsal.lo
Przed Tathagatą Niszczycielem Wrogów, Całkowicie Doskonałą W Pełni Przebudzoną Istotą, Królem Władcy Gór - Meru Siedzącym Pewnie na Klejnocie i Lotosie, Kłaniam się. ( 3x )
Ven. Lama Zopa Rinpocze: „Recytuję ostatnie, 35 imię trzykrotnie. Dlaczego? Nie dlatego, że tak postępują inni, ale ponieważ imię 35-ego Buddy oczyszcza złamane samaja oraz negatywną karmę powstałą w wyniku niewłaściwego odnoszenia się do guru, która to negatywna karma jest najcięższa ze wszystkich. Właśnie dlatego uważam, należy recytować imię ostatniego Buddy trzy razy.
Poprzez dodanie do recytacji imion Siedmiu Buddów Medycyny wszystkie twoje modlitwy o szczególne realizacje płynące z twojej praktyki Dharmy, o dobre rzeczy, które chciałbyś, aby ci się przydarzyły, o pożytek dla innych istot, zostaną spełnione. Twoje własne modlitwy odniosą pozytywny skutek, jak również odczujesz na sobie pozytywne skutki modlitw Siedmiu Buddów Medycyny. Tak więc jest bardzo ważne, aby recytować imiona siedmiu Buddów Medycyny po recytacji poprzednich 35 imion Buddów. Imiona siedmiu Buddów Medycyny są wyjątkowo potężne, nie tylko jeśli chodzi o uzdrawianie, ale także o ogólne osiąganie sukcesów. Jest tak dlatego, że kiedy tych siedmiu buddów było jeszcze bodhisattwami, modlili się i dedykowali swoją zasługę dla dobra wszystkich istot, aby mogły one pokonywać swoje trudności i osiągać wszelkie sukcesy. Tak więc modlenie się do Buddów Medycyny i recytowanie ich imion jest niezwykle cenną praktyką, efektywną zarówno jeżeli chodzi o uzdrawianie, jak i osiąganie sukcesu. Ci, którzy recytują imiona siedmiu Buddów Medycyny, oraz mantrę Buddy Medycyny w swoim codziennym życiu, nie odrodzą się nigdy w niższych światach, i bez względu na to, co się dzieje, nie będą czuli lęku przed śmiercią. Każdy człowiek, czy zwierzę, które po prostu usłyszy w chwili śmierci imię lub mantrę Buddy Medycyny, również nie odrodzi się w niższych światach. Praktyka ta jest niezmiernie ważna, Kuchen Yeshe Gyaltsen i inni lamowie linii recytowali imiona siedmiu Buddów Medycyny zaraz po recytacji imion 35 Buddów. Czyni to tą praktykę oczyszczającą praktyką jeszcze bardziej potężną.
Mantra Buddy Medycyny (Sangdzie Menlha):
OM BEKANDZE BEKANDZE MAHA BEKANDZE RANDZA SAMUNGATE SOHA
Przed Bhagawanem, Tathagatą, Arhatem, w pełni doskonałym Buddą,
Supari Kirti Tanama Sri Radża, kłaniam się.
2. Przed Bhagawanem, Tathagatą, Arhatem, w pełni doskonałym Buddą,
Svara Gosa Radża, kłaniam się.
3. Przed Bhagawanem, Tathagatą, Arhatem, w pełni doskonałym Buddą,
Suvarna Bhadra Vimala, kłaniam się.
4. Przed Bhagawanem, Tathagatą, Arhatem, w pełni doskonałym Buddą,
Asokotta Ma Sri Radża, kłaniam się.
5. Przed Bhagawanem, Tathagatą, Arhatem, w pełni doskonałym Buddą,
Dharma Kirti Sagara, kłaniam się.
Przed Bhagawanem, Tathagatą, Arhatem, w pełni doskonałym Buddą,
Abhidżja Radża, Kłaniam się.
7. Przed Bhagawanem, Tathagatą, Arhatem, w pełni doskonałym Buddą,
Bhaisadżja Guru Radża, kłaniam się.
OM BEKANDZE BEKANDZE MAHA BEKANDZE RANDZA SAMUNGATE SOHA
WYZNANIE
Wy, Trzydziestu Pięciu Buddów i inni, jak wielu Tathagatów, Arhatów i w pełni oświeconych Buddów istnieje, pozostaje i rezyduje we wszystkich systemach światów dziesięciu kierunków, wszyscy Buddowie-Bhagawanowie, proszę, poświęćcie mi swoją uwagę. W tym życiu, oraz w innych stanach odrodzenia, w których krążyłem w samsarze od niemającego początku cyklu wcieleń, jakiekolwiek negatywne czyny popełniłem, sprawiłem, że popełniali je inni, z których popełnienia się cieszyłem; jakiekolwiek rzeczy ofiarowane stupom, należące do Sangi, należące do Sangi dziesięciu kierunków przywłaszczyłem sobie, sprawiłem, że przywłaszczali je sobie inni, lub też cieszyłem się z ich przywłaszczenia; jakikolwiek z pięciu czynów skutkujących natychmiastową odpłatą popełniłem, sprawiłem, że został popełniony, czy cieszyłem się z jego popełnienia; w jakąkolwiek ścieżkę dziesięciu nie-cnotliwych czynów się zaangażowałem, sprawiłem, że angażowali się w nią inni, lub cieszyłem się z tego; cokolwiek popełniłem, będąc pod wpływem zaciemnień tych karm, sprawia, że ja i inne czujące istoty odradzamy się w piekłach, jako zwierzęta, jako prety, w krajach, gdzie nie ma Dharmy, jako barbarzyńcy, jako długo żyjący bogowie; z niedoskonałymi cechami, utrzymując błędne poglądy, lub nie radując się z następców Buddy.
W obecności Buddów-Bhagawanów, którzy są Transcendentalną Mądrością, którzy są oczyma, którzy są świadkami, którzy mają słuszność, którzy widzą wszystko wszechwiedzącą świadomością. Przyznaję się i wyznaję wszystkie negatywności razem, jak i każdą z osobna. Każdą z nich teraz wyznaję. Nie taję ich i nie ukrywam, ale je ujawniam, i od teraz na zawsze będę powstrzymywać się przed popełnianiem ich ponownie.
Wszyscy Buddowie-Bhagawanowie, proszę, poświęćcie mi swoją uwagę: W tym życiu, oraz w innych stanach odrodzenia, w których krążyłem w samsarze od nie mającego początku cyklu wcieleń, jakiekolwiek korzenie cnoty stworzyłem poprzez praktykowanie szczodrości, nawet dając jedynie odrobinę jedzenia istocie odrodzonej w świecie zwierząt; jakiekolwiek korzenie cnoty stworzyłem poprzez moralne postępowanie; jakiekolwiek korzenie cnoty stworzyłem stosując czyste zasady postępowania; jakiekolwiek korzenie cnoty stworzyłem doprowadzając czujące istoty do dojrzałości; jakiekolwiek korzenie cnoty stworzyłem rozwijając bodhicittę; i jakiekolwiek korzenie cnoty stworzyłem poprzez moją nieprzewyższalną transcendentalną mądrość: wszystkie te zgromadzone, zebrane razem, całkowicie dedykuję nieprzewyższalnemu, wyższemu niż wysokie, przewyższającemu przewyższające. Dedykuję je całkowicie najwyższemu, doskonałemu Oświeceniu. Tak jak całkowicie dedykowali zasługę Buddowie-Bhagawanowie przeszłości, tak jak całkowicie będą dedykować zasługę Buddowie-Bhagawanowie przyszłości, i tak, jak całkowicie dedukują ją Buddowie-Bhagawanowie teraźniejszości, tak i ja całkowicie ją dedykuję.
Wyznaję teraz wszystkie złamane przeze mnie ślubowania razem, jak i każde z osobna. Każde pojedyncze złamane ślubowanie teraz wyznaję. Cieszę się wszelką nagromadzoną zasługą. Błagam teraz wszystkich Buddów, aby pomogli mi spełnić moją prośbę: obym w pełni i bez zwłoki zrealizował najwyższą, najwznioślejszą, Transcendentalną Mądrość.
W Zdobywcach, Najlepszych z ludzi (tych, którzy żyją w czasach obecnych, tych, którzy żyli w przeszłości, i tych, którzy podobnie nadejdą w przyszłości), we wszystkich tych, których właściwości są tak szerokie jak nieskończony ocean, ze złożonymi dłońmi przyjmuję schronienie.
KONKLUZJA
Zamiast po prostu zakończyć praktykę z chwilą zakończenie recytacji i pokłonów, pozostań chwilę w ciszy, rozwijając silną wiarę, że promienie nektaru wysyłane przez święte obiekty w polu zasługi oraz twoja recytacja świętych imion Buddów całkowicie oczyściły wszystkie twoje zaciemnienia, negatywną karmę i błędy. Jest bardzo ważne, abyś z całym przekonaniem poczuł, że zostałeś całkowicie oczyszczony i że w twoim mentalnym kontinuum nie pozostało już nic negatywnego. Poprzez taką koncentrację praktyka staje się jeszcze bardziej potężna.
Podczas wykonywania pokłonów pamiętaj, że imiona 35 buddów są bardzo potężne; recytacja jednego z nich oczyszcza tysiące eonów negatywnej karmy. Szczególnie zapamiętaj o tym, kiedy kończysz sesję. W komentarzu do praktyki Wadżrasattwy Pabongka Deczen Nyingpo wspomina, że kiedy na końcu Guru Wadżrasattwa oświadcza, że twoja negatywna karma została oczyszczona, ważne jest, aby uwierzyć, że tak właśnie się stało. To samo odnosi się do praktyki 35 Buddów. Lama Dzie Tsong Khapa wykonywał tę praktykę. Siła twojej wiary decyduje o tym, jak wiele negatywnej karmy oczyściłeś. Twój umysł tworzy negatywną karmę i twój umysł ją także oczyszcza.
Mantry pomnażające zasługę:
(Na podstawie nauk Lamy Zopy dodał Kynzang Drime)
Cziom dende deszin sziegpa dracziom pajang dakpa dzogpa Sangdzie Nampar Nangdze oeki dzialpo la czak tsallo x3
Om pentsa driwa awa boghine soha x3
Om duru duru dzaje mukhe soha x7
DEDYKACJA
Najpierw medytuj na pustkę:
W pustce nie ma ja, twórcy negatywnej karmy; nie ma działania stwarzania negatywnej karmy; nie ma stworzonej negatywnej karmy (negatywna karma jest pusta, i taki jest właśnie główny powód, dlaczego można ją oczyścić.
Z tą świadomością, dedykuj zasługę:
Dzięki zasłudze nagromadzonej podczas robienia pokłonów, ofiarowania, wyznania, rozradowania, prośby do Guru o długie życie i obracanie kołem Dharmy, obym osiągnął oświecenie i doprowadził do tego stanu wszystkie istoty.
(w praktyce została dodana już wcześniej dedykacja zasługi, ale na samym końcu powinieneś dodać tą dodatkową dedykację wykonaną ze zrozumieniem pustki.
Tłum. Ula Chłopicka w Lublinie. Korekta: Kynzang Drime w Rzeszowie. Sarva Mangalam.
Komentarz do „Sutry Trzech Nagromadzeń”
(Na podstawie Explanation of the practice of the „Sutra of the three heaps” Geshe Ngawang Dhargey, Thubten Zopa Rinpoche)
Fundamentem duchowej realizacji jest utrzymywanie w czystości etycznej dyscypliny, powstrzymywanie się od jakichkolwiek niezdrowych aktywności i zachowywanie 3 typów ślubowań:
-indywidualnego wyzwolenia (osób świeckich i mnichów)
-ślubowań bodhisattwy
-ślubowań tantrycznych
Naczelną zasadą wyznania jest literalne znaczenie tybetańskiego słowa shag-pa które znaczy obnażać, deklarować.
Np. gdy z premedytacją zabijamy jakąś istotę, nawet małego owada jest to złamanie fundamentalnej buddyjskiej zasady nie zabijania.
Utrzymywanie tego w sekrecie zamiast wyznania błędu powoduje, że trudniej będzie zniwelować możliwe karmiczne efekty tego czynu. Otwarcie i szczerość w każdej sytuacji jest esencją Buddyjskiej ścieżki.
Charakterystyczną cechą wody jest to, że zawsze płynie ona w dół, a ognia, że płonie do góry. Podobnie czujące istoty są opanowane przez emocjonalne i psychologiczne splamienia jak chciwość, agresja i ignorancja które w naturalny sposób prowadza je do konfliktów i powodują wzmożenie ich nieszczęścia.
Zasadniczym źródłem cierpienia jest niewłaściwe nastawienie czyjegoś umysłu. Jeśli przeszkadzajace emocje zostaną zredukowane powstanie pokój umysłu i harmonia .
Woda nigdy nie popłynie do góry, a ogień nie strzela w dół, lecz powstawanie umysłowych splamień może być powstrzymane poprzez wyznanie i wielokrotne zastosowanie 4 mocy powstrzymujacych przeszłe, teraźniejsze i przyszłe szkodliwe czyny
1. zaufanie i poleganie na wolnym od błędów schronieniu
2. zastosowanie antidotum na uczynione zło
3. szczera skrucha
4. silna intencja powstrzymywania się w przyszłości od tego typu działań /.../
Zrozumienie wagi aktu wyznania zależy od głębi zrozumienia prawa karmy. Jednym z najsilniejszych antidotów przeciwko negatywnym skłonnościom jest wyznanie, a z różnych rodzajów wyznań najpotężniejszym jest Sutra Trzech Nagromadzeń.
Śantidewa napisał w Bodhisattvaczarjawatara, że praktykując wyznanie przed 35 Buddami 3 razy w dzień i 3 razy w nocy w całości oczyści się przeszłe negatywności.
Pierwszym z 3 nagromadzeń (skandha) jest nagromadzenie wyznania, drugim dedykacji i trzecim - radowania się. Słowo nagromadzenie wskazuje na to, że ta praktyka jest syntezą różnych metod wyznania, dedykacji i radowania się.
35 Buddów wymienionych w sutrze posiada specjalne właściwości niszczenia zaciemnień i przeszkód w umysłach czujących istot.
Dzie Tsongkhapa - założyciel Gelugpy, jego nauczyciel z Ningmapy Lhodrak Drubczen oraz Marpa praktykowali tę sutrę jako praktykę przygotowawczą. Tsongkapa wykonał 100 000 pokłonów przed każdym z 35 Buddów./.../
Pierwszą z 4 oczyszczających mocy jest przyjęcie schronienia w Duchowym Mistrzu i Trzech Klejnotach. Drugą mocą jest zastosowanie specjalnych przynoszących zasługę aktywności pokonujących zło i emocjonalne splamienia.
Istnieje 6 rodzajów takich aktywności:
1. powtarzanie mantr lub imion Buddów
2. medytacja Wadżrasattwy
3. recytacja tekstów dotyczących pustki np. Sutry Prajnaparmity
4. medytacja na pustkę (najsilniejsze oczyszczenie)
5. czynienie ofiar
6. wykonywanie wizerunków, posągów, tanek, stup
Trzecią mocą jest skrucha - najważniejsza z 4 mocy.
Czwartą jest postanowienie i przyrzeczenie powstrzymywania się w przyszłości od ngatywnych czynów (jest to bardziej intencja niż formalne ślubowanie).
Prosząc 35 Buddów o uwagę wyznajemy wszystkie kategorie niezdrowych czynów, które były uczynione lub są czynione. Poprzez głęboką kontemplację znaczenia tekstu powstaje głębokie uczucie skruchy. Dodatkową siłą do tych 4 mocy jest moc dedykacji. To drugie z 3 nagromadzeń i jej znaczenie jest trudne do wyobrażenia dla zwykłych istot
Są 3 typy wykonywania dedykacji zależnie od obiektu:
1. dedykujemy aby osiągnąć Pełne Oświecenie
2. w intencji zachowania Dharmy
3. w intencji opieki Mistrzów w przyszłych żywotach /.../
W tej sutrze mamy do czynienia z pierwszym rodzajem dedykacji.
Zasadą wyznania w tej sutrze jest recytacja imion 35 Buddów. Każdy z nich posiada specjalne moce eliminujące różne przeszkody powstałe z niewłaściwych czynów popełnianych w ciągu wielu eonów. Aby przybliżyć ten temat konieczna jest krótkie wprowadzenie w buddyjską koncepcję czasu.
Największą jednostką czasu w buddyjskiej kosmologii jest Wielki Eon zawierający 80 mniejszych inter-eonów.
Te 80 inter-eonów sklasyfikowane jest w 4 Wielkie Przemiany Wszechświata, z których każdy dzieli się na 20 mniejszych inter-eonów.
Cztery Wielkie Przemiany:
1. Pierwszych 20 inter-eonów to czas wyłaniania się wszechświata z okresu niebytu
2. W czasie trwania następnych 20 powstaje w nim życie - czujące istoty
3. Kolejnych 20 inter-eonów to eony destrukcji
4. Ostatnie 20 to „puste eony”, kiedy nie istnieje nic.
W czasie 20. inter-eonów każdej drugiej Wielkiej Przemiany długość ludzkiego życia wydłuża się i opada. Na początku 2. Wielkiej Przemiany długość ludzkiego życia wynosi 80 tys. lat W czasie upływu każdego 200-letniego okresu zmniejsza się o 1 rok, aż dochodzi do długości życia równej10-ciu latom.
Pierwszy (z dwudziestu) inter-eon jest więc erą wielkiej redukcji długości życia, potem rośnie z 10 do 80 lat (1 rok na 100 lat), i znowu opada do 10 lat.
Krzywa długości życia powtarza się 19 razy. Ostatni z 20 mniejszych eonów to era wielkiego wzrostu długości życia od 10 do 80 000 lat (w ten sam sposób jak w 1 inter-eonie).
Każda z Wielkich Przemian przebiega tak samo.
Kiedy długość życia skraca się do 30 lat nadchodzi czas ogólnej walki i wszystkie istoty umierają z głodu. Kiedy długość życia skraca się do 10 lat wszystkie narzędzia, jakie są w użyciu stają się bronią i ludzie ogarnięci nienawiścią zabijają się nawzajem.
Inne detale dotyczące buddyjskie kosmologii znaleźć można w tekstach Abhidharmy, i komentarzach np. Treasury of Higher Truths Vasubandhu lub Compendium of Higher Truths Asangi.
Zrozumienie niezwykle długiego czasu trwania eonu czyni nas niezwykle wdzięcznym, za to, że konsekwencje złych akcji popełnionych w tak długim czasie mogą być usunięte.
Recytacja epitetów pierwszego z 35 Buddów - W Pełni Oświeconej Istoty naszej ery czasu eliminuje się skutki złych czynów popełnionych w 10 000 wielkich eonach.
Epitety wyjaśnia się jak następuje:
Nauczyciel - ponieważ naucza świętej Dharmy, Jego słowa zawierają ostateczne znaczenie.
Transcendentalny Niszczyciel - ponieważ niszczy emocjonalne zaciemnienia i 2 rodzaje zaciemnień: - wyzwolenia
- wszechwiedzy Posiada wszelkie wspaniałości wglądu i współczucia, jest transcendentny i postrzega ostateczna rzeczywistość.
Tathagata (Tym, Który Tak Przeszedł) - bo przeszedł poprzez nędzę samsary i osiągnął Pełne Oświecenie oraz oczyścił wszystkie psychiczne zaciemnienia, zrozumiał Takość.
Niszczyciel wrogów - gdyż zniszczył przeszkadzające emocje (wewnętrznych wrogów)
Arhat (skt. wart ofiar)
Całkowicie Doskonały w Pełni Przebudzona Istota - bo Buddowie obudzili się ze snu niewiedzy i jak lotos rozwinęli intelekt ku wszystkiemu, pozwala skompletować nagromadzenia cudownych właściwości i utrzymuje doskonałą esencję wszystkich zjawisk
Zwycięski - gdyż przeszedł ponad boskimi światami, osiągnął ostateczne dobro - wyzwolenie z samsary
Zdobywca - bo zwyciężył mentalne zaciemnienia
Ujarzmiciel - ponieważ ujarzmia wszystkie typy rzeczywistości, całkowicie się kontroluje oraz jest potomkiem starożytnego klanu - Siakjów.
Pozostali 34 Buddowie eliminują negatywności popełnione w poszczególnych okresach czasu lub specjalne ich rodzaje. I tak:
Złożenie hołdu przed Tathagatą Wadzrapramardhi oczyszcza negatywną karmę z 10 000 wielkich eonów, przed Tathagatą Ratnarcis - z 20 000 wielkich eonów, (podobnie oczyszczają:)
Nageśwararadża - z 1000 wielkich eonów, Wirasena- z 1000 eonów, Wiranandi - z 2000 eonów, Ratnagni - z 2000 eonów, Ratnaczandraprabha - z 8000 eonów, Amogadharśri -z 1 eonu, Ratnaczandra - popełnienie 5 ohydnych czynów, Wimala - 5 mniejszych ohydnych czynów, Shuradatta - splamienia gniewu, Brahma - splamienia przywiązania z 10 000 eonów, Brahamdatta - z 10 000 eonów, Waruna - z 1000 eonów, Warunadewa - z 5000 eonów, Czandanaśri - z 7000 eonów, Anantaudżas - z 7000 eonów, Prabhasaśri -z nieskończonego czasu, Asokaśri - splamienia ignorancji, Narayana - nawyki ignorancji, Kusumaśri - splamienia cielesne, Brahamdżjotivikriditibhidżnia - zaciemnienia mowy, Pdmadżiotivikriditibhidżnia - umysłu, Dhanaśri - kradzież, Smritiśri - zniesławianie, Suprakirtitanamaghepaśri - zazdrość, Indraketudhwadżaradża - arogancję, Suvikranta - obmowę, Yuddhadżaja - wszystkie, Vikrantagni - nakłanianie do negatywności, Samantavabhasavyuhaśri - cieszenie się z popełniania negatywności, Ratnapadmavikrami - wszystkie formy porzucania duchowego rozwoju, Ratnapadmasupratisthitasailendradża - znieważanie mistrza duchowego.
W wielu tybetańskich wydaniach tej sutry imiona Buddów poprzedza tytuł Tathagata (tyb.De zhi sheg-pa). Tytuł ten został dodany przez Dzie Tsong Khapę po tym, jak doświadczył wizji 35 Buddów bez głów. Po okazaniu respektu przez dodanie epitetu Tathagata głowy się pojawiły.
Korzyści z powtarzania imion 35 Buddów lub choćby z zapamiętania ich były przekazane przez Budde Siakjamuniego. Te korzyści nie pochodzą po prostu z powtarzania ich imion, ale ze zobowiązań pomagania czującym istotom na takie właśnie sposoby, które te Oświecone Istoty uczyniły w poprzednich żywotach.
Pamiętanie ich zdolności jest przyczyną oczyszczenia splamień. Kiedy dodamy do tych 3 pozostałe moce negatywności zostaną z pewnością oczyszczone.
Istnieją 2 sposoby wizualizacji
I.
W przestrzeni przed nami, nieco powyżej nas samych znajduje się Budda Siakjamuni siedzący w pozycji wadżry na perłowobiałym tronie ozdobionym podtrzymującymi go słoniami (perła symbolizuje oczyszczenie, słoń wielką siłę tego oczyszczenia), czyniący mudrę bhumisparśa (dotykania ziemi), w szatach mnicha i z miseczką żebraczą wypełnioną nektarem mądrości.
Z serca Buddy wypływają 34 promienie światła: 10 płynie w górę, 10 w dół, 7 na prawo, 7 na lewo. Na końcu każdego z nich znajduje się perłowy tron ozdobiony słoniami. Promieniujący nektar lśni i oczyszcza nasze ciało, mowę i umysł.
Wizualizując powyższe recytuj mantrę pomnażającą zasługę: Om Namo Mańdziuśrije...
Następnie recytuj sutrę i rób pokłony lub - jeśli jest to dla ciebie zbyt trudne -przeczytaj sutrę 1 raz, a następnie wykonuj pokłony recytując imiona Buddów, potem wyrecytuj jeszcze raz całą sutrę.
Dobrze jest praktykować tak wcześnie rano i przed snem.
Ta metoda jest cenniejsza niż cały świat wypełniony złotem i klejnotami.
II.
Przed tobą znajduje się Budda Siakjamuni na perłowym tronie przykrytym skórą słonia. Powyżej Niego znajduje się 3 Buddów złotego koloru, podobnie poniżej. W czterech kardynalnych kierunkach znajduje się po 7 Buddów. U góry znajdują się Buddowie czerwonego koloru, po prawej żółtego, po lewej zielonego a na dole białego.
Robiąc pokłony złóż ręce tak jakbyś trzymał miedzy nimi klejnot, dotknij nimi korony głowy, czoła, gardła i serca. Potem rozciągnij się na ziemi rozdzielając dłonie, ale trzymając razem palce. Nie odpoczywaj będąc na ziemi, lecz od razu powstawaj do następnego pokłonu z intencją osiągnięcia ostatecznego stanu bardzo szybko. Możesz też robić pół-pokłony nie rozciągając się na ziemi lecz dotykając czołem podłogi.
Pierwszym wymienionym negatywnym uczynkiem jest skradzenie ofiar z miejsca ofiar (stupa). Zabranie choćby szarfy znad posągu czy stupy owocuje bardzo negatywna odpłatą karmiczną.
Drugim wymienionym negatywnym uczynkiem jest zabranie własności Pochłoniętych Cnotą czyli Sangi (mnisiej społeczności). Jest to szczególnie negatywne, gdyż jest o wiele trudniej wyeliminować tak powstałą negatywną karmę. Nawet po zastosowaniu 4 mocy konsekwencje mogą pojawić się jako ból głowy lub zębów. Jest tak dla tego, że trudniej jest wyznać ten czyn przed wszystkimi członkami Sangi i zwrócić każdemu należną mu część zabranej własności.
5 nieskończenie ohydnych czynów to: zabicie ojca, matki, świętego wyzwolonego z cyklicznej egzystencji, spowodowanie schizmy w Sandze lub świadome przelanie krwi Buddy./.../ Szczególnie należy uważać, aby nie spowodować rozłamu w Sandze, ponieważ w wielu pismach jest napisane że Dharma może być zniszczone nie przez zewnętrznych wrogów lecz przez wewnętrzne konflikty. Jeśli utrzymujesz sekciarskie poglądy znaczy to że twoje oko inteligencji jest małe jak igielne ucho.
5 mniejszych ohydnych czynów wymienionych przez Vasubandhu to:
1. zmuszenie mniszki by złamała śluby czystości
2. zabicie boddhisattwy
3. zabicie arji który nadal uczy się i nie osiągnął jeszcze stanu nie uczenia się więcej
4. ukradzenie własności Sangi
5. zniszczenie obiektu kultu
10 negatywności :
negatywności ciała (zabicie, kradzież, nadużycie seksualne)
negatywności mowy (kłamstwo, obmowa, szorstka mowa, bezsensowna paplanina)
negatywności umysłu (zła wola, pożądanie, złe poglądy
Epitety dotyczące Pięciu Kaji Buddy:
Doskonałe Ciało Pierwotnej Świadomości (jeszieku, Dżnianadharmakaja)
Temu Nad Które Nie Ma Wyższych (ngołonid, Swabhawikakaja)
Które Jest Wyższe Od Najwyższych (longku, Sambhogakaja)
Przewyższające Najwyższe (tulku, Nirmanakaja)s
Praktyka powinna być wykonywana aż pojawią się pewne oznaki postępu: np. częste sny o wymiotowaniu trucizny, o jedzeniu jogurtu, mleka, o wschodzie słońca lub księżyca, lataniu po niebie, paleniu się, widzeniu jak coś płonie, zwyciężaniu byków lub czarnych postaci, spotykaniu mnichów lub mniszek, siedzeniu na tronie Buddy, jeżdżeniu na koniu lub słoniu, słuchaniu nauk. Jeśli takie sny pojawią się 5 lub więcej razy jest to oznaka oczyszczenia. Inne oznaki to: wyostrzona inteligencja, pogłębienie się medytacji.
Dlatego niezależnie od tego czy jesteś mnichem czy osobą świecką ta praktyka przyniesie ci wiele pożytku i poprowadzi do osiągnięcia W Pełni Przebudzonego Stanu.
Jest to przekład roboczy, daleki od doskonałości.
Przetłumaczył i streścił Kynzang Drime. Rzeszów 2002 r. Dla pożytku wszystkich istot.
Podziękowania dla Lamy Rinczena za materiały.
Fragment sutry Bodhisattwy Ksitigarbhy
" Jeżeli żyjące istoty na sześciu Ścieżkach, obecne i przyszłe, znajdą się na
progu śmierci i usłyszą imię Bodhisattwy Ksitigarbhy, to sam fakt, że ten
dźwięk jeden raz przejdzie prze ich uszy, na zawsze odsunie ich od cierpień
Trzech Złych Ścieżek. O ileż będzie to pewniejsze, jeżeli rodzice i krewni
przeznaczą dom zmarłego, jego mienie, klejnot i odzienie, by zlecić
wyrzeźbienie lub namalowanie wizerunku Bodhisattwy Ksitigarbhy.
Jeżeli chora osoba jeszcze nie umarła i widzi lub słyszy, że w jej
imieniu krewni przeznaczyli jej dom, klejnoty i tak dalej na zapłatę za
wyrzeźbienie lub namalowanie wizerunku Bodhisattwy Ksitigarbhy, to dzięki tej
zasłudze może zostać szybko uzdrowiona, a jej życie zostanie przedłużone,
nawet jeśli jej karmiczna odpłata jest taka, że powinna przejść ciężką chorobę.
Jeżeli odpłata tej osoby, z powodu wszelkiego rodzaju przewinień, przeszkód i
karmicznych zaciemnień, jest taka, ze po śmierci powinna spaść na Złe
Ścieżki, to dzięki uzyskaniu tej zasługi odrodzi się miedzy ludzi i bogami, i uzyska tam
niezwykle cudowny błogostan. Wszelkie przeszkody spowodowane przewinieniami
zostaną wykorzenione.
Ponadto Kontemplujący Dźwięki Świata, w przyszłości mężczyzna lub
kobieta mogą stracić ojca, matkę, braci lub siostry, kiedy będą jeszcze
niemowlętami lub dziećmi poniżej lat dziesięciu. Kiedy ta osoba już dorośnie,
może rozmyślać o rodzicach i krewnych, ale nie będzie wiedziała na jakiej
ścieżce, w jakim świecie czy niebie się narodzili. Jeżeli będzie ona w stanie
wyrzeźbić lub namalować wizerunek Bodhisattwy Ksitigarbhy, usłyszeć Jego imię
lub przypatrywać się Mu i czcić Go; i jeżeli będzie mogła czynić to od
jednego do siedmiu dni, bezustannie słuchając Jego imienia, widzieć Jego wizerunek,
przyglądając się Mu, oddając cześć i składając ofiary, bez cofania się z
początkowego postanowienia, to krewni tej osoby zostaną uwolnieni na wiele
eonów. Nawet gdyby ich karma była taka, że mieliby upaść na Złe Ścieżki, to
szybko odrodzą się w niebach, gdzie uzyskają doskonale cudowny błogostan.
Będzie to rezultatem otrzymania przynoszących zasługę cnót zgromadzonych
przez tego syna, córkę, brata lub siostrę, którzy wyrzeźbili lub namalowali
wizerunek Bodhisattwy Ksitigarbhy, a następnie składali przed nim pokłony i oddawali mu
cześć.
Jeżeli krewni tej osoby dzięki mocy własnej zasługi już odrodzili się w
niebach i doświadczają doskonale cudownego błogostanu, to po otrzymaniu tej
dodatkowej zasługi przyczyny ich mądrości wzrosną i uzyskają nieograniczony błogostan.
Jeżeli ta osoba będzie w stanie przypatrywać się wizerunkowi Bodhisattwy
Ksitigarbhy i czcić Go całym sercem przez trzy tygodnie recytując Jego imię
pełne dziesięć tysięcy razy, to Bodhisattwa może objawić swe bezgraniczne
ciało i powiedzieć tej osobie nazwę świata, w jakim jego krewni się odrodzili.
Bodhisattwa może zamanifestować wielką duchową moc i osobiście poprowadzić tę
osobę do tych światów we śnie, aby sam mogła ujrzeć krewnych.
Ponadto jeżeli ktoś jest w stanie recytować imię tego Bodhisattwy tysiąc razy
dziennie przez tysiąc dni, to Bodhisattwa poleci zjawom i duchom, by
przebywały tam, gdzie jest ta osoba, otaczały i ochraniały przez całe życie. W tym
świecie będzie miała pod dostatkiem ubrań i jedzenia i nie zazna żadnego cierpienia z
powodu choroby lub temu podobnych rzeczy. W domu nie zdarzą się żadne
wypadki, a tym bardziej nie dotkną tej osoby. W końcu, Bodhisattwa potrze jej ciemię i
udzieli przepowiedni oświecenia.
Ponadto, Kontemplujący Dźwięki Świata, jeżeli szlachetny mężczyzna lub
szlachetna kobieta w przyszłości zapragnie praktykować wielkie współczucie,
by ratować żyjące istoty i zapragnie pielęgnować niezrównane Bodhi, aby porzucić
Potrójny Świat i jeśli osoba ta ujrzy wizerunek Bodhisattwy Ksitigarbhy,
usłyszy Jego imię i szczerze mu zaufa, użyje kadzideł, kwiatów, ubrań,
klejnotów, jedzenia i napojów by złoży ofiarę lub bezie przypatrywać się Mu i
czcić Go, to jej pragnienia spełnią się szybko, przeszkody na zawsze zostaną
odsunięte.
Ponadto, Kontemplujący Dźwięki Świata, jeżeli szlachetni mężczyźni lub
szlachetne kobiety w przyszłości zapragną spełnienia setek tysięcy
dziesiątków tysięcy milionów życzeń i powodzenia w tak samo licznych przedsięwzięciach,
zarówno teraźniejszych jak i przyszłych, to powinni po prostu powrócić do
wizerunku Bodhisattwy Ksitigarbhy i zaufać Mu, z czcią Mu się przypatrywać,
składać przed Nim ofiary i wychwalać Go. Ich życzenia i dążenia z pewnością
zostaną spełnione. Ponadto, mogą prosić Bodhisattwę Ksitigarbhę,
Współczującego, by na wieki ich ochraniał. We śnie Bodhisattwa potrze ich
ciemię i udzieli przepowiedni oświecenia./.../
polecam lekturę Sutry Bodhisattwy Ksitigarbhy
mahajana.net/teksty/sutra_jizo/
OM MANI PEME HUNG
NAMO BODHISATTWA KSITIGARBHA
Krótka historia klasztoru KHORDONG
Pierwotnie tekst ten został napisany przez Czime Rigzin Rinpocze, który osobiście przywiózł go do swego klasztoru Khordong w regionie Kham (Tybet) w 1990 r. Marie-Neige Lefevbre przywiozła go z Tybetu w 1997 roku. Czime Rigzin Rinpocze podyktował zwięzłe tłumaczenie Nadii Maati i Nathali Koralnik podczas odosobnienia lampek na miejscu obecnego klasztoru we wsi Dhanasara, Siliguri w Indiach w styczniu 1998 roku.
Mój klasztor nazywa się Khordong Gompa. To znaczy „pojedynczy mały dom w górskim zakątku”. Ogólnie rzecz biorąc ludzie nie wiedzą kto zbudował ten klasztor, ale zgodnie z naszym zrozumieniem jego założycielem był Nubczien Sandzie Jeszie (jeden z 25 uczniów Padmasambhawy), który praktykował Jamantakę. Nubczien Sandzie Jeszie zbudował na ziemi koło modlitewne z mantrami Yamantaki. W zimie, z powodu mrozu można usłyszeć jego odgłos „grr,grr,grr...”
Jak położony jest ten klasztor? Generalnie możemy powiedzieć, że cały Tybet jest polem nauczania Avalokiteśwary. Ale faktycznie to Padmasambhawa (Tsokje Dordże) przybył do tego miejsca i pobłogosławił je. Jego błogosławieństwo jest bardzo potężne.
W krainie „Darma Zalmo Gang” znajduje się dolina zwana Nyikog, gdzie płynie rzeka Njetshe. Jest tam wiele ogromnych lasów, kwiatów, leczniczych ziół, wodospadów wiele rodzajów ptaków, tygrysy i górskie zwierzęta np. jelenie itp. W wyższych partiach żyją zwierzęta dające mleko - jaki, owce, kozły etc. i dlatego jest tam wiele masła, sera i mleko. W niższych wielu ludzi pracuje na roli dlatego zbiory są obfite.
Dlatego też jest to ważne miejsce. W związku z religijnym aspektem każda wioska ma klasztor. tak jak i samotne miejsce odosobnień. Takich miejsc reprezentujących tradycje Sakja, Gelug, Kagiu i Ningmę jest wiele. Klasztor Khordong jest miejscem świętym (Ba Yer Ga Wa Long). Jest tam jaskinia Padmasambhawy gdzie zbiera się wiele dakiń, znajdują się samopowstałe mantry. Jeśli praktykujecie w takim miejscu, choroby i przeszkody tego życia będą zlikwidowane, osiągniecie siłę długiego życia, możecie stać się bogatymi, możecie też osiągnąć oświecenie.
W pobliżu, w VIII w. Nubczien Sandzie Jeszie zbudował wspomniane koło modlitewne i dlatego miejsce to zostało nazwane Khor Lo Dong. Padmasambhawa osobiście rozpoznał 8 pomyślnych znaków samopowstałych na górach tworzących dolinę.
W okolicy żyje wielu wysoko zrealizowanych mędrców i dla tego wielu ludzi odwiedza to miejsce. Pierwszym spośród owych mędrców, który jako pierwszy osiedlił się tutaj w XII wieku był tantryk Ringa Changwa Amgon, współczesny I Dalaj Lamie, Rigzin Logden Dorje (jedna z 25 osób z linii Rigdzin Godema). Rigdzin Changwa Amgon praktykował Wadżrakilaje przez całe życie. Przebił skałę swoją phurba i osiągnął wiele symboli.
Całkowicie poświęcił życie Dharmie i czującym istotom. Zmarł w wieku 110 lat. W owym czasie był tylko 1 dom w tym zakątku - Khor Lo Dong. Drugim lamą była kobieta, która robiła praktykę dakini, a następnie zmarła w wieku 39 lat. Jej ciało spalono a na czaszce odkryto sylaby BAM HA RI NI SA. (nasienne sylaby 5 rodzin dakiń). Był to znak, że mądrość dakini zamanifestowała się w ludzkim ciele. W późniejszym czasie przybyło tam wielu lamów, którzy praktykowali i dawali wiele różnych nauk, zbudowali tez 7 domów ( po 16 m2) Można tam było praktykować, gotować i spać.
Trzeci lama, który przybył do klasztoru był to zaawansowany jogin Senge Dorje. Przebywał w klasztorze Bari, gdzie wielki lama Siakja Gjaltsen stał się jego guru. Był dobrym nauczycielem i mędrcem. Posiadał tez moc przenikania bezpośrednio przez skały i góry (nie musiał więc wiele chodzić). Zbudował dużą gompę w tym miejscu, która nazwano potem Dechen Sang Ga Khorlo Dong. Siakja Gjaltsen dożył do 107 lat, razem z nim wielu ludzi przybyło do Klasztoru - męscy dakowie i żenskie dakinie, wszyscy wielcy mędrcy.
Czwarty lama, który tam mieszkał był Dzie Łang Rinczen Puntsok Całe życie praktykował. Kiedy spadła lawina kamieni wyciągnął palec i kamienie zatrzymały się na małej skale zamiast spaść na pola. Zmarł mając 73 lata.
Piąty Lama nazywał się Lha Wang. Pewnego razu okazał on swoją moc urabiając w rękach żelazną końską podkowę jakby była miękka. Zmarł w wieku 72 lat. Szóstym Lamą był Sandzie Tendzin. W czasie rytuału w intencji zmarłej osoby pali się kartkę z jej podobizną. Podczas takiej pudży Sandzie Tendzin spalił wizerunek ogniem swej mądrości (nie używając żadnego narzędzia do wzniecania ognia). Siódmy Lama - K...Lhawang okazywał bardzo jasną inteligencje od wczesnego dzieciństwa. Podczas pudży długiego życia dla wioskowego urzędnika, Uchenora i jego rodziny Lama cudownie wydłużył flagę długiego życia. Zbudował 3 posagi bóstw długiego życia Krija Tantry (Amitabha, Biała tara, Vidżaja Devi) Rozwinął klasztor. Umarł w wieku 84 lat. Czime Rigzin Rinpocze osobiście widział te posągi nieszczęśliwie zniszczone w tamtych czasach. Ósmym lamą był Sonam Sierab. W momencie jego narodzin widziano światła a jego ciało było pokryte małymi piórami jak u ptaka. Był wielkim mędrcem Mahajany, zmarł w wieku 74 lat.
Dziewiątym lamą był wielki święty, inkarnacja Sandzie Dordże Pema Kunsang Jeszie, Który w klasztorze Dordże Drag otrzymał imię Sierab Mebar ponieważ był w stanie zapamiętać grubą ksiażkę na raz.
Sierab Mebar praktykował wyłącznie termy Rigdzina Godema (Bjang ter) i stał się mnichem VII Dalaj Lamy Kalzang Gjatso. Udał się do Tsang (do filii klasztoru Dordże Drag), gdzie otrzymał wszystkie przekazy linii Bjangter od głowy linii Pema Szenjen, bardzo wielkiego siddhy. Na stałe osiadł i praktykował w rejonie Derge Dzogczen. Ponieważ powstały pewne przeszkody rozpętała się burza z piorunami. Lama odsunął je zebrawszy pioruny w kawałek materiału. Wszystko wokół niego spłonęło: las, góry były osmalone, ale jemu nic się nie stało. Był w stanie nauczać całych Północnych Skarbów z pamięci. Ukazał wiele cudów, a jego życie było zadedykowane służeniu czującym istotom.
Udał się do wioski Do (obok klasztoru Dodrupczena) i wioskowy urzędnik dał mu obok klasztor. Ten klasztor należał do systemu Sakjapy, ale stał się klasztorem Bjangter.
Sierab Mebar zapoczątkował w klasztorze Khordong Tse Czo (Praktykę obchodzenia 10 dnia Padmasambhawy), tańce lamów, muzykę i malarstwo.
Zmarł w wieku 90 lat. Jego zastępcą był Kalzang Gjatso, mnich z wioski Gjarong.
10-tym Guru był wielki odkrywca term Pema Nudan Dordże Drophang Lingpa. Odkrył wiele skarbów, praktykował Bjangter. Dzięki sile jego wielkiego współczucia i mocy błogosławieństwa ludzie z różnych wiosek, nawet zwierzęta i insekty osiągnęli oświecenie poprzez prosty fakt widzenia go. Zmarł w wieku 73 lat.
Jedenastym lamą był wielki święty Sangdzin Gonpo Wangyal (Sangdzin - wielki mędrzec). Zgodnie z tym co mówią ludzie, jego ojcem był Abo Dorten, ale w rzeczywistości jego ojcem jest Mahakala. Gonpo Dong Ri jest górą Mahakali - był dzieckiem Mahakali.
Wielu lamów mówi, że był bardzo wielki, ponieważ napisał wiele rzeczy, ale w rzeczywistości on nie pisał. Pośród jego guru byli Nuden Dordże, Urgjen Puntsok z klasztoru Bani i Kunzang Niendrag (inkarnacja Sieraba Mebara) z klasztoru Czugczong.
Był bardzo wielki, dał wiele inicjacji i zmarł w wieku 73 lat.
Dwunastym lamą był syn Nudena Dordże Pema Donsal - inkarnacja Czusang Namkha Jongja, lamy z Dordze Drag. Był bardzo wielkim mnichem, zmarł w wieku 93 lat.
Trzynastym lamą była inkarnacja Nudena Dordze - Dordze Gjaltsen zwany Kalden Lingpą Studiował, praktykował, dawał nauki. Zmarł w wieku 37 lat Wielu lamów mówi że był wielkim tertonem, ale w rzeczywistości nie wyjął wielu term tylko jeden tekst Sengedongmy i dwa małe tomy.
Czternastym Lamą był Tulku Tsorlo, inkarnacja Vasumbindo jednego z uczniów Buddy. Był zarządcą w Czugczog. Jego młodszy brat Gjurme Dordze zarządzał w klasztorze Khordong. Ich ojciec nazywał się Gonpo Łangjal a matka Sziłam Tso. Tulu Tsorlo był wielkim uczonym i mędrcem. Przebywał na stałe w klasztorze Khordong, gdzie robił praktykę Jamantaki. Rozpoznał inkarnację Nudena Dordże - Czime Rigdzin, który przebywał w klasztorze Khordong do wieku 19 lat. Zmarł w wieku 73 lat.
Piętnastym Lamą był młodszy brat Tulu Tsorlo - Gjurme Dordże. Pewnego razu dostał lanie od wielkiego świętego, który nazywany był Wadżradhara, Gjalła Thubthub i w wyniku tego zrozumiał całe Dharmadhatu. Ruszył ze wschodniego do centralnego Tybetu do Tashiding w Sikkimie, skąd wrócił po ukończeniu wszystkich działań i zmarł w wieku 79 lat.
Zgodnie ze swoją karmą i przyczynami Czime Rigdzin Lama ruszył do Nepalu i Indii za radą Tulku Tsorlo. Odwiedził Ladakh, Bhutan, Sikkim, Sri Lankę, Japonie, Koreę, Chiny, Anglię, Francję, Szwajcarię, Niemcy, Holandię, Polskę, Austrię, Australię, USA, Islandię, Szwecję, Danię, Szkocję etc.
W Tybecie odwiedził takie miejsca jak: Tsang, Wee, Tsang Ang, Dergye, Dza Ko, Nyi Ko, Serta, Do Kog, Amdo, Dzeka, Gyarong, Trango, Lyiko, Namchan, Sokpo Kompo, Pema Ko, Yarlong Serto, Serma, Nemzog, Gorchen, Jagtal, Guenta, Tseurma, Chechen, Raktom, Nyi Zog, Mewa, etc Odwiedził święte miejsca Zang Zang Lha Bra, Samye, Samye Chimpu, Tak Yerwa, Tashiding, w Sikkimie, Gye Chen, Manka Sengye Yarzo, Sergye Gompo Yoro, Torchang Tugche Tsempo, Tso Nae, Dong Sag, Pagoj, Pani, Palhar Gang, Gyengang, Zahor Puni, Tsari Khani (Kailash) Tso Pema, Sarnath, i Swayambhu, Namo Buddha, Grote Asury Parping, Mara Zhikra w Nepalu.
Minęło 500 lat od początku klasztoru i przez ten czas pozostawało tam wielu świętych których imiona nie były wymienione powyżej (takich jak Tendzin Dordże, którego kciuk był do połowy starty od obracania paciorków mali. Miał on moc leczenia ludzi tylko dzięki temu że go ujrzeli).
Antoni Ogiński - rozpoznany przez J.Św. Khordong Terczien Czime Rigzina jako wcielenie Lamy Czioki Gjaltsena z linii Khordong. Młody tulku został w 2005 r. oficjalnie intronizowany w Gompie Khordong w Kham, poczym wrócił do Polski.
Praktyki wykonywane w klasztorze:
Bjangter ngondro
Ching trung gTer - tser drag
Obie mają tańce lamów. Aby w pełni wykonać tę praktykę 500 mnichów musi praktykować przez 16 dni.
W Nowy Rok praktyka Bjangter Drowa Kundrol
Pierwszym miesiącu praktyka Amitabhy i inicjacja 1000 Buddów (7 dni)
Konczog Sum Drub - terma Nudana Dorje z tsokiem ( 5 dni, 20 mnichów)
W czwartym miesiacu ok. 500 mnichów praktykuje Bjangter Rigdzin Dung Drub, Lama Sangła Dipa (7 dni)
Z Bjangter Thug drub i Rab Ne (3 dni).
Zawsze jest mnich praktykujący Bjar ne przez 3 miesiące.
W 9 miesiącu 200-300 mnichów praktykuje Bjangter Phurbę i strażników przez 5 dni.
Zawsze są tam wielcy nauczyciele, którzy dają nauki i ok. 10 osób pozostających na odosobnieniach studiowania i medytacji.
Tekst ten jest tłumaczeniem z angielskiego - http://www.khordong.de/French/rand_f.html
Przetłumaczył Budzik Kynzang Drime, Rzeszów, 24.12.2004
DZOGCZEN
Tekst pochodzi z publikacji wydanej przez „bibliotekę buddyjską verbum”, Katowice 1990. Przekład: Urszula Urbanowicz, Henryk Smagacz
SPIS TREŚCI
PORADY DO MEDYTACJI
Ponieważ wszystko powstaje z umysłu, co stanowi podstawową przyczynę całego doświadczenia, czy to „dobrego” czy „złego”, najbardziej niezbędną ze wszystkich rzeczy jest pracowanie ze swoim własnym umysłem, tak aby nie pozwolić mu na błądzenie i aby nie zagubić się w jego wędrówkach. Odetnij jego niepotrzebne powikłane konstrukcje i wytwory, które wprowadzają pomieszanie. Stłum problem w zarodku, że tak powiem.
Pozwól sobie na rozluźnienie i poczuj pewną przestronność, pozwalając umysłowi aby osadził się naturalnie. Ciało powinno być nieruchome, zachowaj milczenie a oddech niech będzie taki jaki jest, płynący swobodnie. Jest w tym uczucie puszczenia, odsłonięcia, pozostawienia.
Jak czujesz się w tym rozluźnieniu? Powinieneś być jak ktoś po dniu naprawdę ciężkiej pracy, wyczerpany i spokojnie zadowolony, a twój umysł znajduje satysfakcję w odpoczynku. Coś osadza się na poziomie jelit i gdy czujesz jak to spoczywa w twoich jelitach, zaczynasz doświadczać lekkości. Jest tak jakbyś się rozpuszczał.
Umysł jest tak nieobliczalny - nic nie ogranicza fantastycznych i subtelnych wytworów, które powstają w nim, jego nastrojów; on może poprowadzić cię poza wszelkie granice. Lecz nawet pośród natłoku myśli, jeśli będziesz po prostu świadomy umysłu, utrzymując ciało nieruchomo i w ciszy, pozwalając umysłowi być takim jaki jest, wtedy naturalnie i stopniowo uspokoi się sam z siebie i jego pobudzenie ustanie.
Nawet gdy twój umysł szumi i chytrze tobą manewruje, jest skrajnie szalony i rozdyskutowany, jeśli utrzymując świadomość pozwolisz temu dziać się, on sam się uspokoi i stopniowo wejdzie w rozbrzmiewającą ciszę - czysty, pusty i spokojny.
To jest świetlisty, czysty aspekt umysłu, twoja podstawowa natura; więc pozostaw to tak i po prostu trwaj w tym spokojnym stanie. Dopóki świadomość nie zostanie rozwinięta i wzmocniona, nasza podstawowa natura jest jak dziecko na polu walki powstających myśli; spokój nie trwa długo; wciąż powstają myśli lub zmiany, jak fale na oceanie. Gdy to się dzieje, bądź po prostu świadomy tego, rozpoznaj to. Nie utrzymuj uczucia, że tej myśli nie powinno być - niech ona wprawia cię w zakłopotanie lub niech sprawia, że będziesz czuł się niepewnie w swojej medytacji; ale jakakolwiek zmiana wydarza się, spokojnie trwaj i pozostaw ją w swoim własnym powstawaniu. W obliczu tego rozpoznania, pozwól temu być a to rozpuści się, wyzwoli się bez wysiłku.
Jeśli, na przykład, próbujesz zatrzymać lub wymanipulować tą zmianę, z tego powodu powstanie więcej myśli - wywoła to większe zakłócenie i samo stanie się podmiotem złudzenia: zanim się zorientujesz, jesteś rozproszony. Wystarczy zwykłe rozpoznanie zmiany. Bądź po prostu świadomy powstających myśli, nie podążaj za nimi ani nie przeciwdziałaj im.
Pozostawaj spokojny w ten sposób. Niepokój i pobudzenie są uspokajane tym sposobem i głębokie uczucie wytchnienia (grace) pojawia się gdy umysł łagodnie spoczywa w swojej naturze.
Gdy wciąż medytujesz w ten sposób i przyswajasz sobie, wzmacniasz tą praktykę, możesz doświadczyć pewnej fizycznej lub mentalnej ekstazy, klarowności lub jasności pomiędzy wieloma doświadczeniami, które powstają i jest to oznaka, że medytacja była praktykowana właściwie. I znowu, nie chwytaj się tego doświadczenia ani nie trzymaj się go, lecz pozwól mu być a ono cię zainspiruje i pomoże ci.
Możesz także doświadczyć mętnego, półświadomego dryfującego stanu, tak jakbyś miał kaptur na głowie - pewnego rodzaju sennego otępienia. Jest to coś takiego jak bezruch, mianowicie stagnacja, zamazana obojętna ślepota. Jak wydostajesz się z tego stanu? Pobudź się, wyprostuj plecy, wypchnij nieświeże powietrze z płuc i skieruj swoją świadomość w czystą przestrzeń po to by sprowadzić świeżość. Jeśli pozostaniesz w tym ospałym stanie nie będziesz się rozwijać, tak więc gdy pojawia się to zahamowanie, usuwaj je raz za razem. Ważne jest rozwijanie czujności, pozostawanie wrażliwie przytomnym.
Tak więc, jasna świadomość medytacyjna jest rozpoznawaniem zarówno bezruchu jak i zmiany a niezmącona czystość spokojnego trwania jest naszą podstawową inteligencją. Praktykuj to, gdyż jedynie poprzez rzeczywiste robienie tego, doświadczysz urzeczywistnienia lub zaczniesz zmieniać się.
Pogląd w działaniu
W czasie medytacji nasz umysł, harmonijnie osadzony w swój własny naturalny sposób, jest jak spokojna woda, niezmącona falami ani wiatrem, a gdy w tym spokoju pojawia się jakaś myśl lub zmiana, ona formuje się, jak fala na oceanie, i z powrotem znika w nim. Pozostawiona naturalnie, rozpuszcza się naturalnie. Jakikolwiek niepokój wybuchnie w umyśle, jeśli pozwolisz mu być on wyczerpie się na swój własny sposób, wyzwoli się sam; i tak dochodzisz poprzez medytację do spostrzeżenia, że cokolwiek pojawia się nie jest czymś innym niż samoukazywaniem się lub projekcją umysłu.
Gdy utrzymujemy perspektywę tego poglądu w aktywnościach i zdarzeniach codziennego życia, wówczas chwyt dualistycznego postrzegania świata jako stałej, trwałej i namacalnej rzeczywistości (co jest główną przyczyną naszych problemów) zaczyna rozluźniać się i rozpuszczać. Umysł jest jak wiatr. Przychodzi i odchodzi, poprzez wzrastającą pewność w tym poglądzie zaczynamy doceniać humor sytuacji. Rzeczy zaczynają wydawać się nieco nierealne; przywiązanie i znaczenie, które przypisujemy zdarzeniom zaczyna wydawać się zabawne, lub przynajmniej podchodzimy do nich z lekkim sercem.
W ten sposób rozwijamy zdolność do rozpuszczania percepcji poprzez utrzymywanie płynącej świadomości medytacji w codziennym życiu, widząc wszystko jako samoukazującą się grę umysłu. A bezpośrednio po siedzącej medytacji ciągłość tej świadomości wspomagamy, robiąc to co musimy zrobić, spokojnie i cicho, z prostotą i bez niepokoju.
Tak więc w pewnym sensie wszystko jest jak sen, iluzoryczne, ale mimo to, zabawne, idziemy dalej, robiąc różne rzeczy. Jeśli np. spacerujesz, idź bez niepotrzebnej powagi lub samoświadomości lecz z lekkim sercem zmierzaj ku otwartej przestrzeni takości, prawdy. Gdy siedzisz, bądź twierdzą prawdy, tego co jest. Gdy jesz, wprowadzaj negatywności i złudzenia w brzuch pustki, rozpuszczając je w przestrzeń; gdy oddajesz mocz, wyobrażaj sobie, że wszystkie twoje zaciemnienia i zablokowania są oczyszczane i usuwane.
Przekazałem wam esencję praktyki w paru słowach, ale musicie zrozumieć, że dopóki widzimy świat w dualistyczny sposób, dopóki nie będziemy rzeczywiście wolni od przywiązania i negatywności i nie rozpuścimy całego naszego zewnętrznego postrzegania w czystość pustej natury umysłu, wciąż tkwimy we względnym świecie „dobra” i „zła”, „pozytywnych” i „negatywnych” działań, i musimy szanować te prawa i być uważni i odpowiedzialni za nasze czyny.
Po medytacji
Po formalnej siedzącej medytacji, utrzymujcie we wszystkich codziennych aktywnościach tę jasną przestrzenną świadomość, a ona stopniowo wzmocni się i wzrośnie wewnętrzna pewność.
Wstań spokojnie z medytacji: nie zrywaj się natychmiast ani nie biegaj tu i tam, ale cokolwiek robisz, utrzymuj lekkie odczucie godności i równowagi, i rób to co masz do zrobienia ze spokojem i z rozluźnieniem ciała i umysłu. Utrzymuj świadomość lekko skoncentrowaną i nie pozwól rozproszyć się swojej uwadze. Niech ta wspaniała nić uważności i świadomości cały czas po prostu płynie.
Czy idziesz, siedzisz, jesz czy kładziesz się spać, utrzymuj uczucie spokoju i przytomności umysłu. W stosunku do innych ludzi bądź uczciwy, łagodny i bezpośredni; ogólnie, bądź miły na swój sposób i nie dawaj ponosić się rozmowom i plotkowaniu.
W istocie, cokolwiek robisz, rób to w zgodzie z Dharmą, która jest drogą uspokojenia umysłu i opanowania negatywności.
MEDYTACJA I SPOKÓJ
My ludzie składamy się z ciała, mowy i umysłu, ale to nasz umysł jest tym co nazywamy „Królem, który Spełnia Wszystko” - „Kundże Gjalpo”, który panuje nad ciałem i mową i kieruje nimi. Twórcą szczęścia jest umysł i twórcą cierpienia jest także umysł.
Jak powstaje szczęście? Gdy będziemy obserwowali swój umysł i uważnie pozostawimy go w stanie spokoju, wówczas pojawi się szczęście.
Jak powstaje cierpienie? Ponieważ pragnienia umysłu są nienasycone, gdy on pożąda przedmiotów pragnienia, powoduje to powstanie wszelkiego rodzaju zakłócających emocji, takich jak gniew i agresja, które z kolei wzbudzają chmarę negatywnych myśli. Wpędza nas to we wszelkiego rodzaju nie kończącą się aktywność, która w całości wplątana jest w negatywne działania, w ten sposób stwarzając negatywną karmę. Skutkiem tego, umysł i ciało schwytane są w niemożliwe do umknięcia więzienie nie uśmierzonego cierpienia. Aż do chwili śmierci, nie ma końca tego cierpienia i wyczerpującego, uciążliwego trudu umysłu. Gdyby śmierć była całkowitym końcem tego, to byłoby cudowne; jednak, faktycznie, umiera tylko nasze ciało a nie umysł. I to czym umysł zajmuje się w tym życiu - wszystkimi tymi negatywnymi i niepomyślnymi działaniami - jest tym za czym będziemy musieli podążać w następnym życiu, doświadczając konsekwencji, które odpowiadają temu dokładnie.
Zatem, w tym życiu i w następnym będziemy odkrywali, że działania pozytywne i negatywne, szczęście i cierpienie, wszystkie zależą od umysłu. To co musimy zrobić to zawrócić umysł i zebrać go w sobie. Ponieważ, jeśli spojrzymy na nasz umyśl, zobaczymy że jest tak zwariowany i tak powikłany jak szaleniec; rzeczy o których nie sądzimy, że moglibyśmy kiedykolwiek pomyśleć, pomyślimy dziewięć razy! Wtedy zrozumiemy, że umysł jest odpowiedzialny także za to szaleństwo i że musimy go zawrócić i sprowadzić z powrotem do siebie; gdyż to na czym musimy się skupić to aktywność, która uspokaja i stabilizuje umysł.
Bez wprowadzenia do umysłu pewnego rodzaju ciszy, swobody i rozluźnienia, i bez stosowania sposobów sprowadzających spokój i szczęście - lub przynajmniej myślenia o zrobieniu tego - moglibyśmy posiadać bogactwo tak ogromne jak Góra Sumeru, potężne jak ocean, a jednak wciąż nie bylibyśmy zadowoleni. Gdyż jeśli będziemy mieli coś, to będzie istniało cierpienie posiadania a jeśli nie będziemy mieli czegoś, to będzie istniało cierpienie nie posiadania. Jeśli zaczniemy coś, będzie istniało cierpienie niemożności skończenia tego. Chociaż cierpienie może ukazać się nam jako szczęście, samą jego istotą jest zawsze cierpienie. Tak więc zdecyduj się i bądź pewien, że główną przyczyną tego wszystkiego jest umysł.
Moglibyśmy zapytać: zatem, jaki jest ten umysł? Gdybyśmy mieli zbadać go dokładnie, odkrylibyśmy, że nie ma on żadnej formy, na którą można by patrzeć, żadnego dźwięku do usłyszenia - on jest jak wiatr. Niespodziewanie myśl powstaje i tak samo niespodziewanie znika. Oprócz tego nie ma niczego innego.
Z tego pustego umysłu powstaje pusta myśl, jednak zamiast zostawić ją tak jak ona jest, próbujemy uchwycić tę myśl, poprzez wzbudzenie następnej. Pierwsza myśl daje pracę drugiej myśli tak aby uchwycić myśl... itd. bez końca. Gdy w ten sposób jedna myśl zatrudnia drugą myśl, stwarza to iluzję i rozproszenie i sprawia, że w naszej głowie wiruje. Tak więc powinniśmy zrozumieć to: w jaki sposób stwarzamy nieskończony łańcuch myśli i bezustannej aktywności, i że wszystko to jest całkowicie bezcelowe. Jeśli ścigamy myśl, to nigdy nie będziemy mogli jej uchwycić. Więc zamiast tego, niech sam umysł wgląda w umysł. Gdy umysł rzeczywiście obserwuje umysł, zauważymy, że świadomość która patrzy i obserwowany umysł nie mogą być oddzielone ani odróżnione.
Przyczyną całej iluzji i zwiedzenia są powstające myśli, „namtok”, tak więc nie pozwalajmy umysłowi wędrować za przypadkowymi myślami. Zamiast tego, gdy powstaje myśl, spójrzmy prosto na nią i zobaczmy jaka ona jest i jak wygląda. Ponieważ gdybyśmy mieli pójść za nią, nie wystarczyłoby sto lat żeby ją schwytać.
Więc nie ścigając myśli, pozostańmy po prostu w tym naturalnym, uspokojonym stanie medytacji. Gdy pozostawiamy umysł sobie samemu, niezakłócony w swojej własnej przestrzeni, wówczas jeśli powstaje myśl, jest wspaniale; gdy nie powstaje, to także wspaniale. Obojętni i niewzruszeni powstającymi myślami, możemy doświadczyć stanu, w którym nie ma żadnych wspomnień ani myśli, ale jest czysta, głęboka, rozbrzmiewająca pustka. Nazywa się to „spokojem” medytacji, lub „nepa”. Jeśli w ten sposób pozwolimy swojej uważność uwolnić umysł i pozwolimy mu ustalić się na swój własny sposób, wtedy nawet w ciele będziemy doświadczali wibrującej lekkości a w umyśle głęboki spokój i czystą, promieniującą szczęśliwość. Dlaczego? Jest tak ponieważ umysł potrafi odnaleźć swój własny naturalny stan i spocząć w swojej własnej naturze. Gdy potrafimy w ten sposób pozostawać, naturalnie rozluźnieni w naturze umysłu, ten stan medytacji nazywa się „Szi ne” lub czasami „Ting nge dzin”.
To właśnie wtedy, gdy potrafimy rozluźnić swój umysł tak iż pozostaje cichy i trzeźwy, osiągamy prawdziwy spokój i szczęście. Gdy w ten sposób odkrywamy wewnętrzny spokój w umyśle, wówczas nie ma po prostu żadnej przyczyny by wzbudzać agresję wobec zewnętrznych zjawisk lub innych ludzi, ani nie ma najmniejszego powodu dla uczuć zawiści i rywalizacji. Zamiast tego będziemy potrafili naturalnie i automatycznie wprowadzać spokój i szczęście w otaczający nas świat. Jeśli nie potrafimy kultywować tego spokoju i dobrego samopoczucia wewnątrz siebie, wówczas umysł wplącze się we wszelkiego rodzaju myśli i niezwykle trudno będzie osiągnąć spokój i szczęście w świecie.
Gdy raz zrozumieliśmy, ze spokój i szczęście zależą całkowicie od umysłu, z tą pewnością i przekonaniem każdy z nas powinien próbować doskonalić spokój umysłu wewnątrz siebie, co przyniesie szczęście i spokój zarówno w tym jak i w przyszłym życiu. Mamy to w swoich rękach. Jeśli będziemy potrafili rozwijać to sami, nie będziemy musieli szukać spokoju lub szczęścia gdzie indziej, ani też nikt nie będzie mógł ukraść ani żądać tego od nas. Proszę pamiętajcie o tym i praktykujcie to. Gdy siedzimy, pozostawiamy ciało w jego naturalnym stanie, nie zmienione; mowę nie zmienioną, naturalnie dostosowaną do oddechu; i umysł nie zmieniony, w swoim własnym miejscu spoczynku.
Umysł Mądrości Buddów jest tym co nazywamy „Mądrością Pustki”; zatem ta pustka jest tym, z czego jako jej własne samopromieniowanie, powstaje Pięć Mądrości i wszystkie wspaniałe cechy. Naturą naszego umysłu jest także pustka; z punktu widzenia pustki jest to dokładnie to samo. Ale my, gdy promieniowanie pustki emanuje, nie rozpoznajemy go jako Pięciu Mądrości tak jak jest to w przypadku Buddów, i dlatego zostajemy opanowani iluzją, która manifestuje się jako powstające myśli, zwodząc nas i wciągając głębiej w iluzję. Dlatego jeśli potrafimy rozpoznać naszą własną naturę, prawdziwy stan rzeczy, wówczas nie będziemy musieli szukać Buddy z dala od siebie - w rzeczywistości możemy znaleźć to w sobie samych. Ponieważ tak jest, pamiętajcie o tym.
Londyn 1979
POGLĄD DZOGCZEN NA NGÓNDRO
Jakąkolwiek praktykę robimy, względna prawda i absolutna prawda współistnieją, zręczne środki i mądrość współistnieją, doświadczenie i pustka współistnieją. Ponieważ tak się sprawy mają, mamy praktykę Ngóndro jako zręczne środki a u jej końca, w Guru jodze, osiągamy poziom mądrości gdy Lama rozpuszcza się i staje się jednym z nami i pozostajemy w absolutnej naturze rzeczy, w stanie medytacji. Skoro więc Lama jest tym kto rzeczywiście ukazuje drogę i jest centrum całej duchowej ścieżki, na początku wszystkich praktyk składamy hołd Lamie.
Rozpocząwszy od złożenia hołdu Lamie, najpierw myślimy o trudności uzyskania tej cennej, wolnej i miłej dla oka ludzkiej formy, ponieważ ta forma jest podstawą duchowej ścieżki wyzwolenia. Następnie myślimy o nietrwałości i śmierci; wszystko co istnieje podlega zmianie i śmierci. Następnie, chociaż umieramy nie jesteśmy wolni, gdyż wciąż krążymy w samsarze od narodzin do odrodzenia i właśnie dlatego naturą samsary jest cierpienie; kontemplujemy to. Następnie myślimy o tym, że cokolwiek robimy, czy będą to dobre czy złe działania, wzór karmy jest nieunikniony. Zwie się to „lo-dag nam-zhi”: czterema myślami, które odwracają umysł. Ich celem jest odwrócenie umysłu od samsary i zwrócenie ku praktyce. Z tego powodu ważne jest aby na początku zastanowić się nad nimi i zrozumieć ich prawdę.
Robienie tego to jak wygładzanie zaoranego pola aby wyrównać je i przygotować do sadzenia. Teraz sadzenie samych nasion: przyjmowanie Schronienia, wzbudzanie Bodhiczitty, ofiarowanie Mandali, które jest gromadzeniem zasługi i mądrości oraz oczyszczenie przez praktykę Wadżrasattwy. One są jak nasiona zasadzone w ziemi, która jest już przygotowana przez te cztery myśli.
Bez odnoszenia się do względnego w ten sposób, nie jest możliwe urzeczywistnienie absolutnego. Bez użycia względnego ciała jako podstawy nie możemy urzeczywistnić prawdziwej natury umysłu. Tak samo, bez tej względnej praktyki, tych zręcznych środków, nie możemy uchwycić bezpośrednio natury siunjaty. Względne i absolutne współistnieją, idą ręka w rękę. Zrozumienie tego jest bardzo ważne.
Przyjmowanie Schronienia jako przykład: mówiąc zewnętrznie, istnieją „kon-czog sum”. Trzy Klejnoty, Budda, Dharma i Sangha. Cenny Budda jest źródłem Dharmy, przewodnikiem; to co Budda ukazał to Cenna Dharma, ścieżka, a ci których umysły zwrócone są ku Dharmie są Cenną Sangha.
Ponieważ żyjemy w samsarze, z powodu iluzji i cierpienia, przyjmujemy Schronienie aby uwolnić się od cierpienia. Ponieważ nie widzimy naszej prawdziwej natury i z powodu iluzji, gdy różne elementy schodzą się, stwarzane jest to iluzoryczne ciało. I to iluzoryczne ciało pozostaje bardzo realne dopóki nie ujrzymy prawdziwej natury rzeczy. Zatem dopóki nie jesteśmy całkowicie wolni od iluzji to ciało istnieje i cierpienie istnieje i Trzy Klejnoty istnieją, w których możemy przyjmować Schronienie.
Tak więc mówiąc zewnętrznie, powinniśmy z oddaniem przyjmować Schronienie w Buddzie, Dharmie i Sandze. Ale wewnętrznie Budda, Dharma i Sangha są symbolami, głębokim i zręcznym sposobem do wyprowadzenia nas z samsary. Z punktu widzenia absolutnej prawdy nawet Budda, Dharma i Sangha są wewnątrz nas. Na absolutnym poziomie, nasz umysł, który jest pusty, który jest promieniująco samoświetlisty i który jest rig-pa, świadomością, sam ten umysł jest Cennym Buddą. Zewnętrznie Dharma manifestuje się jako dźwięk i znaczenie, słyszycie ją i praktykujecie ale z wewnętrznego punktu widzenia, ona jest pusta. W istocie jest ona nieustanną, nie napotykającą przeszkód, samoświetlistą manifestacją rig-pa, pierwotnego umysłu. Zewnętrznie Sangha to ci, których umysły zwracają się ku Dharmie, lecz wewnętrznie Sangha jest wszystko przenikającym, wszystko ogarniającym aspektem umysłu.
One są wszystkie całkowicie doskonałe w nas, ale ponieważ nie rozpoznajemy tego, musimy przyjmować Schronienie w zewnętrznym Buddzie, Dharmie i Sandze. Kiedy rzeczywiście robimy Ngóndro właściwie, wizualizujemy drzewo Schronienia z żarliwym oddaniem w umyśle, ciałem robimy pokłony z pokorą a mową recytujemy formułę Schronienia. Następnie gdy w końcu praktyki siadamy i rozpuszczamy wizualizację w siebie, rozumiemy że te wszystkie trzy rzeczy, podmiot, obiekt i aktywność, są naszym własnym wytworem. Pozostawajcie po prostu w naturze rig-pa; poza rig-pa nie ma niczego do znalezienia. Budda powiedział w Dode Kalpa Zangpo, "Zamanifestowałem się niczym sen istotom, które są jak sen i udzieliłem podobnej do snu Dharmy, ale w rzeczywistości nigdy nie nauczałem i nigdy naprawdę nie przyszedłem”. Z punktu widzenia tego co jest, Budda nigdy nie przybył i Dharma nigdy nie przybyła. Wszystko to jest samą percepcją, istniejącą tylko w widocznej warstwie rzeczy.
Co do praktyki Schronienia, względnym aspektem jest obiekt Schronienia, któremu ofiarowujemy oddanie i pokłony itd., a absolutny aspekt jest bez wysiłku, gdy rozpuszczamy wizualizację i pozostajemy w naturalnym, bezwysiłkowym stanie umysłu.
Wzbudzenie Bodhiczitty lub oświeconej myśli oznacza, że jeśli działamy tylko dla siebie samych to nie podążamy wszystkowiedzącą ścieżką Buddy, ścieżka oświecenia jest zablokowana. Zatem to przez wzgląd na wszystkie istoty, które były naszymi ojcami i matkami, po to by je uwolnić, wzbudzamy tę oświeconą myśl, która jest myślą Buddy.
Istoty są tak nieskończone jak niebo i wszystkie były naszymi ojcami i matkami; one cierpią w samsarze, tak więc mysi o uwolnieniu ich z tego cierpienia jest naprawdę oświeconą myślą. Słowami Ślubowania Bodhisattwy: „Od teraz aż do czasu gdy samsara będzie pusta będę pracował dla pożytku wszystkich istot, które były moimi ojcami i matkami”. Tak więc ze względnego punktu widzenia są czujące istoty, które trzeba wyzwolić i jest współczucie, które trzeba wzbudzić i jest „ja”, wzbudzające współczucie. Sam Budda objaśnił sposób wzbudzania i ukazywania współczucia. To jest względna praktyka Bodhiczitty. Tak więc w tej względnej praktyce Bodhiczitty wizualizujemy wszystkie istoty i wzbudzamy oświeconą myśl, próbujemy uwolnić je od cierpienia dopóki nie zostanie osiągnięte oświecenie i recytujmy Wzbudzenie Bodhiczitty tak wiele razy jak tego wymaga nasza praktyka. Jesteśmy także pouczani, że musimy wymienić nasze własne szczęście na cierpienie innych. Gdy wydychamy oddajemy czującym istotom całe nasze szczęście, radość, zasługę a nawet ich przyczyny; a gdy wdychamy bierzemy cały ich ból i cierpienie, tak iż są wolne od niego. Ta praktyka jest także bardzo ważna. Bez rozwinięcia Bodhiczitty i bez uwolnienia się od przywiązania do tego życia, nie możemy osiągnąć oświecenia. To z powodu naszej niezdolności do okazania współczucia innym i dlatego, że jesteśmy przywiązani do siebie i do tego życia, nie jesteśmy wolni. Wszystkie te rzeczy są względnym aspektem praktyki Bodhiczitty.
Odnośnie absolutnego aspektu Bodhiczitty, Budda powiedział do swojego ucznia Rabdżor: „Wszystkie dharmy są jak iluzja i sen”. Powodem dla którego Budda powiedział tak jest to, że cokolwiek manifestuje się, podlega zmianie i rozpadowi, nic nie jest wrodzenie trwałe czy stałe. Widzimy świat jako trwały, wiążemy go liną uwikłania, a wiedzie nas pragnienie i w ten sposób zostajemy wciągnięci w aktywności, które nigdy nie mogą się skończyć; dlatego właśnie samsara jest nieskończona. Moglibyśmy sądzić, że chociaż samsara jest jak sen to być może oświecenie jest trwałe i stałe, ale Budda powiedział, że nawet nirwana jest jak sen i iluzja. Nic co można nazwać nie jest nirwaną, nic co jest namacalne nie jest nirwaną.
Budda powiedział wprost, „Forma jest pustką”. Np. księżyc odbija się w wodzie, ale w wodzie nie ma księżyca i nigdy nie było. Nie ma żadnej formy, on jest pusty. Następnie powiedział, „Pustka jest formą”. Pustka pojawiła się w formie formy. Poza formą nie możemy znaleźć pustki. Nie możemy ich oddzielić, nie możemy uchwycić ich jako oddzielnych istności. Księżyc odbija się w wodzie, ale woda nie jest księżycem a księżyc nie jest wodą; a jednak nie możemy oddzielić wody i księżyca. Gdy przekroczyliśmy samsarę, jest to paramitą lub przekroczoną samsarą, wtedy nie ma żadnej nirwany; w sferze nirwany nie ma żadnej samsary.
Możemy powiedzieć, „Ale to jest, widzisz to!”. Ale kiedy naprawdę przebadamy to, nie ma tego. Tak więc gdybyśmy mieli zapytać jak to faktycznie stało się, w rzeczywistości wszystko pochodzi z wzajemnie zależnego powstawania. Co to jest to wzajemne zależne powstawanie? Księżyc i woda nie istnieją oddzielnie, ale księżyc pojawia się w wodzie po prostu dlatego, że rzeczy zeszły się w ten sposób. Czysta woda jest pierwotną przyczyną a księżyc jest drugorzędną lub wspierającą przyczyną; gdy schodzą się te dwie przyczyny manifestuje się wzajemnie zależne powstawanie: jest to równoczesne pojawienie się pierwotnej przyczyny i wspierającej przyczyny. Mówiąc wprost, pierwotną przyczyną lub podstawą samsary jest chwytające „ja” wszystkie te iluzoryczne manifestacje stają się wspierającą przyczyną, a spotykając się razem wywołują manifestację trzech sfer samsary. Wszystko istnieje jedynie w tym wzajemnie zależnym wzorze. Musimy być tego zupełnie pewni. Nagardżuna powiedział, „Poza wzajemnie zależnym powstawaniem nie istnieje żadna oddzielna dharma”. Jeśli posuniemy się dalej i zbadamy naturę wzajemnie zależnego powstawania, odkryjemy, że nie jest ona niczym innym niż pustką; dlatego poza pustką nie ma żadnej dharmy. Ostatecznym poglądem Mahajany jest pustka; ten punkt widzenia nie istnieje w niższych naukach.
Jeśli rzeczywiście badamy to, zaczynamy widzieć wszystko jako grę pustki; wszystkie dharmy są opróżnione i ostatecznie docieramy do ich natury, która jest pustką. Ale wtedy moglibyśmy powiedzieć, że w takim razie nie powinniśmy niczego potrzebować. Ale to czy potrzebujemy czegoś czy nie zależy od nas, od naszego umysłu. Nie wystarcza samo jałowe mówienie o pustce, musimy zrealizować to a potem widzimy. Jeśli nasz umysł jest rzeczywiście pusty wówczas nie ma nadziei, lęku, radości, bólu, negatywności; nie musimy koniecznie jeść lub nosić ubrań, nasz umysł jest wolny od tego. Jest to jak machanie ręką w powietrzu, nie napotykające żadnych przeszkód. Celem medytacji jest pozostawanie w tym naturalnym stanie pustki, wówczas w tym stanie wszystkie zewnętrzne zjawiska są bezpośrednio postrzegane jako pustka. Właśnie dlatego praktykujemy medytację, aby oczyścić wszystko do jego pustej natury, aby zdobyć tą twierdzę pustki. Najpierw musimy zrozumieć, że absolutnym, naturalnym stanem rzeczy jest pustka, a potem jak ona manifestuje się we względny sposób.
Z tej pustej natury powstają wszystkie względne manifestacje, w których istnieje samsara. Musimy jasno zrozumieć jak to rzeczywiście jest i jak to się pojawia. Bardzo ważne jest posiadanie tego poglądu, gdyż bez niego medytacja staje się przytępiona. Po prostu tylko siedzieć i mówić „to wszystko jest puste” jest jak postawienie małej filiżanki dnem do góry: ta mała pusta przestrzeń w filiżance pozostaje bardzo wąską ograniczoną pustką.
Niezbędne jest poznanie istoty tej sprawy, taką jaką ona jest. W absolutnym sensie nie ma żadnych czujących istot, które cierpią, żadnej samsary, żadnego bólu, wszystko to jest puste jak czyste niebo; ale z powodu wzajemnie zależnego powstawania i iluzji powstaje względna sfera rzeczy i są czujące istoty, które cierpią w samsarze.
W pochwale Wielkiej Matki, siunjaty, powiedziane jest: „Chociaż myślimy o wyrażeniu Przekraczającej Mądrości, nie możemy oddać jej w słowach”. Ona jest całkowicie niewyrażalna, nie do pomyślenia, niewyobrażalna. Ona nigdy się nie urodziła; nigdy nie umarła. Jeśli zapytamy jaka ona jest, ona jest jak niebo. Nigdy nie odnajdziemy końca nieba; nigdy nie znajdziemy środka nieba. Tak więc ta podobna niebu natura jest symbolem pustki: jest przestronna, bezgraniczna, wolna, o nieskończonej głębi i nieskończonym obszarze.
Zatem moglibyśmy powiedzieć: „Tak więc nasza własna rig-pa, natura naszego umysłu jest jak niebo, wolna od wszystkich ograniczeń”. Ale ona nie jest po prostu pusta. Jeśli wglądacie w nią jest coś do zobaczenia - a „zobaczyć” jest jedynie słowem, którego musimy użyć aby porozumieć się. Możemy widzieć to, możemy medytować na to, możemy spocząć w tym. Gdy widzimy prawdziwą naturę pustki taką jaką ona naprawdę jest, to jest to Matką wszystkich Buddów. Wszystko to co powiedziałem było szczegółowym opisem absolutnej Bodhiczitty.
Następnie mamy oczyszczenie poprzez Wadżrasattwę. W absolutnym sensie nie ma niczego do oczyszczenia, nikogo do oczyszczenia ani żadnego oczyszczenia. Ale ponieważ nie potrafilibyśmy poprzestać na tym, powstają skalania i zaciemnienia. W iluzorycznej percepcji chwytającego ego, podlegamy niekończącemu się cierpieniu, dlatego istnieje potrzeba oczyszczenia i z tego powodu mamy tą praktykę jako względny zręczny środek. Dla oczyszczenia, Wadżrasattwa powstaje z naszego prawdziwego stanu rig-pa i przepływ nektaru całkowicie oczyszcza nasze skalania.
Utrzymujemy wizualizację i mówimy Stusylabową Mantrę, która jest środkiem oczyszczenia. W naturalnym stanie rzeczy, w stanie tego co jest, wszystko od samego początku jest czyste jak niebo. To jest absolutne oczyszczenie Wadżrasattwy.
Teraz przechodzimy do ofiarowania Mandali, które służy nagromadzeniu zasługi. Dlaczego musimy nagromadzić zasługę jako przyczynę mądrości? To z powodu chwytliwości powstały te wszystkie iluzoryczne zjawiska. Ponieważ możemy oczyścić się, istnieje także sposób gromadzenia zasługi. Gdy ofiarowujemy „moje ciało, moją własność i moje zaszczyty” jest to względne, symboliczne ofiarowanie Mandali. Z absolutnego punktu widzenia te rzeczy nigdy nie istniały, jak czyste, puste niebo. Tak więc gdy pozostajemy w stanie pierwotnej świadomości, jest to absolutnym Ofiarowaniem Mandali i absolutnym nagromadzeniem zasługi.
Nawet w Guru jodze, z powodu wzajemnie zależnego powstawania umysł podlega ułudzie i stąd Lama ukazuje się jako ten kto budzi czystość umysłu, jest obiektem wobec którego czujemy się czysto. Ponieważ umysł jest splamiony i ponieważ czujemy czystość percepcji w odniesieniu do Lamy, tak więc Lama istnieje i my, którzy ofiarowujemy oddanie, istniejemy we względnej sferze. Zatem zewnętrznie wizualizujemy Lamę, mówimy modlitwy i wtedy otrzymujemy jego przekaz mocy i błogosławieństwo. To są wszystko zewnętrzne względne praktyki Guru jogi.
Dotychczas modliliśmy się do symbolicznego, widocznego Lamy. Następnie mówimy: „Lama rozpuszcza się w światło i jednoczy z moją istotą Patrz! Ta jedność rig-pa i siunjaty jest prawdziwą twarzą Lamy”. Jeśli zapytamy gdzie jest absolutny Lama, on jest tu w absolutnej naturze umysłu. W absolutnym stanie rig-pa Lama jest całkowicie spełniony. Samo utrzymywanie świadomości tego jak jest, jest absolutną praktyką Guru jogi.
Właśnie w taki sposób zewnętrzne Ngóndro odnosi się do wewnętrznego Ngóndro.
AH
Londyn, 19 Maj 1979
ESENCJA DZOGCZEN
Pogląd, Medytacja i Działanie
Nauka Dzogczen ma trzy aspekty: Pogląd, Medytację i Działanie.
„Pogląd” jest zrozumieniem nagiej Świadomości, w której wszystko jest zawarte: zmysłowa percepcja i zjawiskowe istnienie, Samsara i Nirwana. Ta świadomość, lub Rigpa, ma dwa aspekty: Siunjata lub pustka jako absolut („Wyższe znaczenie”, don dam) i zjawiska lub percepcja jako względne („wyposażenie” - kundzob).
Aspekt pustki jako absolut jest czysty i doskonały od bezpoczątkowego czasu (kadak), wolny od wszelkich splamień powstających z powodu intelektualnych i emocjonalnych zablokowań i zaciemnień. W tym stanie pustki, który jest poza wszystkimi mentalnymi określeniami i werbalnymi twierdzeniami, nie ma ani oświecenia (Nirwana) ani pomieszania (Samsara), ani szczęścia ani cierpienia, ani dobra ani zła, w jego wewnętrznej naturze.
Ten stan ostatecznej świadomości, którego pierwotna natura jest pusta, nigdy nie był uszlachetniony przez Buddów ani zdegenerowany przez istoty w ich pomieszaniu, ponieważ jest niestworzony a jednak całkowicie spełniony.
Zatem, skoro aspekt pustki jako Absolutna Prawda, wolny od wszelkich konceptualnych określeń, staje się „totalnym unicestwieniem”, czy nie wpada w skrajność nihilizmu?
Nie. Mimo, że umysł w swej istocie jest pusty, bez jakichkolwiek konceptualnych określeń, jego wewnętrzną naturą jest „świetlistość”, poznawcze zmysłowe percepcje w ich całej różnorodności. Ostateczna Świadomość jest podstawą wszystkich możliwości - jej świetlistość, w pełni obdarzona w swej istocie takimi transcendentalnymi atrybutami jak „Pięć Ciał Buddy”, „Pięć Mądrości” i nieskończone współczucie, reprezentuje względny aspekt.
Tak więc, te dwa aspekty, pustki i zjawisk (percepcja), są niepodzielną jednością jak dysk słońca i jego promienie. W tej świetlistości nie istnieje nawet atom rzeczywistości, który byłby samowytwarzającą się istnością z realnymi cechami i dlatego nie wpada w skrajność absolutnego realizmu czy eternalizmu.
Tak więc aspekt pustki nie stanowi sprzeczności w stosunku do zmysłowych percepcji, które z kolei nie przesłaniają aspektu pustki. W istocie, pustka i zjawiska dopełniają się wzajemnie. Pusta natura rigpa i jej świetlistość, będąc niedualne, w działaniu manifestują się jako współczucie. Pusta natura rigpa określana jest jako Dharmakaja; jej Świetlistość jako Sambhogakaja; a jedność tych dwóch jako Nirmanakaja. Rozpoznanie takiego stanu rigpa, świadomości, jaki uprzednio został wprowadzony przez Guru w czasie wyższej inicjacji, jest „Poglądem”.
„Medytacja” polega na byciu świadomym wobec tego stanu rigpa - wolnym od wszystkich mentalnych wytworów, pozostając całkowicie zrelaksowanym, bez rozpraszania się chwytaniem, ponieważ powiedziane jest, że „medytacja nie jest dążeniem do tego stanu, lecz naturalnym zasymilowaniem z nim”.
„Działanie” to prawdziwa uważność wobec własnych myśli, dobrych lub złych, wewnętrzne wglądanie w prawdziwą naturę wszystkich myśli jakie mogą powstać, ani nie podążając za przeszłymi ani nie zapraszając przyszłych, ani nie pozwalając na lgnięcie do doświadczeń radości ani nie ulegając smutnym sytuacjom. Czyniąc tak, próbujemy osiągnąć i utrzymać stan „wielkiej równowagi”, w którym całe dobro i zło, spokój i niedola, pozbawione są prawdziwej tożsamości.
Ostateczna Świadomość jest nam wrodzona od bezpoczątkowego czasu, jednakże nie byliśmy jej świadomi. Opanowani siłą niewiedzy i ułudy, stworzyliśmy dualizm podmiotu i przedmiotu, tak iż byliśmy niezdolni do postrzegania Pięciu Mądrości, lecz jedynie pięciu „mentalnych trucizn” i to stworzyło Samsarę i Nirwanę, spokój i cierpienie. Tak więc jesteśmy bezustannie porywani powietrznym wirem Samsary.
Rozpoznanie Ostatecznej Świadomości i bycie w pełni przebudzonym do niej jest Nirwaną a przeciwieństwem tego jest Samsara.
Końcowa ścieżka jest naprawdę tak prosta, jednakże wielu nie potrafi pojąć jej bezpośrednio. Właśnie z tego powodu Pan Budda udzielił swej nauki, używając wszystkich rodzajów różnych metod, odpowiednio do indywidualnych temperamentów i zdolności. Objawił ją tym, którzy byli duchowo dojrzali. Innym udzielił bardziej konwencjonalnych nauk jako sposobów urzeczywistnienia Absolutnej Prawdy, takich jak o prawie karmy i sposobie gromadzenia duchowej zasługi (praktyki służące uszlachetnieniu umysłu i oczyszczeniu splamień).
Najważniejszą rzeczą, o której należy pamiętać jest to, że dopóki nie osiągniemy w pełni obudzonego oświeconego stanu, powinniśmy zawsze przywiązywać wagę do względnego aspektu zjawisk i być świadomi niedualności przejawień i ich pustej natury. Chociaż przejawiania się zjawisk w całej ich różnorodności nie można całkowicie wyeliminować, gdyż one muszą być postrzegane, mimo to powinniśmy zawsze pilnie próbować uświadamiać sobie, że wszystkie postrzeżenia, których doświadczamy są zwykłymi myślami przemieniającymi się w pustkę rigpa i nie pozwalać aby powstało przywiązanie.
Powinniśmy próbować przebywać w stanie niedualności. Chociaż postrzegamy różne formy, one w swej istocie są puste; a jednak w pustce postrzegamy formy. Chociaż słyszymy różne dźwięki, one są puste; a jednak w pustce chwytamy dźwięki. Również różne myśli powstają; one są puste, a jednak w pustce doświadczamy myśli.
Calcutta, 17 styczeń 1971
Duddziom Rinpocze Dżigdral Jeshe Dordze
Jego Świątobliwość Duddziom Rinpocze Dżigdral Jeshe Dordze, był wybitnym współczesnym joginem i Mistrzem Medytacji. Zmarł w styczniu 1987 r. w wieku 82 lat, we Francji.
Był zwierzchnikiem szkoły Njingma tybetańskiego Buddyzmu, tradycji, którą w ósmym wieku wprowadził do Tybetu Padmasambhawa.
Duddziom Rinpocze urodził się 10 kwietnia 1904 r. w południowo-wschodniej Tybetańskiej prowincji Pemako, w jednej z czterech ukrytych krain Padmasambhawy. Rozpoznany został jako inkarnacja Duddzioma Lingpy (1835-1904), znanego odkrywcy wielu ukrytych nauk (term). Duddziom Lingpa pragnął odwiedzić połudn. Tybet, aby odkryć święty kraj Pemako, a kiedy Mu się to nie udało, przepowiedział, że jego następca się tam urodzi.
Duddziom Rinpocze był osiemnastą inkarnacja tej Linii, w której pojawiło się paru największych buddyjskich Mistrzów Indii i Tybetu. I tak np. w okresie Buddy Pranidhanaradża urodzony został jako jogin Nuden Dordze Czang, który ślubował, że pojawi się jako 1000 i ostatni Budda tego wieku, jako „Mopa O Taje”. W Indiach zamanifestował się jako Siariputra, główny uczeń Buddy Siakjamuniego, w Tybecie m.in. jako Khjen Czung Lotsała, jeden z 25 uczniów Padmasambhawy i jako Dudal Rolpa Tsal, wielki jogin i nauczyciel Dżigme Lingpy. W przyszłości ma się odrodzić jako Rogden Dordze Nonpo, król Szambali.
Duddziom Rinpocze studiował u najwybitniejszych lamów tego czasu. Stał się sławny w całym Tybecie z powodu wspaniałych duchowych osiągnięć i wielkiej uczoności. Szczególnie sławny był jako wielki Ter ton, którego termy są obecnie w całym tybetańskim buddyzmie szeroko nauczane i praktykowane.
Przez czołowych lamów Tybetu uznany został jako Mistrz Mistrzów, żywe wcielenie Padmasambhawy, jak również posiadając najwyższą moc i błogosławieństwo w przekazywaniu Natury Umysłu. Duddziom Rinpocze był nauczycielem wielu wybitnych, obecnie aktywnych lamów. Niemniej sławny był jako autor wielu pism, dotyczących także polityki, historii, medycyny, astrologii i filozofii. Najbardziej poczytnymi pozycjami są „Podstawy pouczeń Buddy” i „Historia Szkoły Njingma”, które napisał już na wygnaniu w Indiach.
Po opuszczeniu Tybetu osiadł w Kalimpong, w Indiach, później w Kathmandu, w Nepalu. Stworzył tam parę wspólnot dla praktykujących (w Indiach i Nepalu).
W Bhutanie, Sikkimie, Nepalu i Ladakh miał Duddziom Rinpocze tysiące uczniów. Gdy przed paru laty chciał dać pouczenia kilku lamom, przybyło 25-30 tyś. uczniów z całych Indii i Himalajów.
W ostatnich latach poświęcił wiele czasu zachodowi. Założył wielkie centra jak Dordze Njingpo i Orgjen Samje Choling we Francji i Jeshe Njingpo, Orgjen Cho Dzong i inne w USA. W tym okresie dawał niestrudzenie pouczenia i paru zachodnich i uczniów rozpoczęło pod Jego przewodnictwem długie odosobnienia.
W końcu osiadł ze swoją rodziną we Francji, w Dordogne, gdzie w sierpniu 1984 r. dał swoje ostatnie, wielkie oficjalne pouczenie.
Jego syn, Shenpen Rinpocze, który współpracował z nim bardzo ściśle jako jego osobisty asystent, kontynuuje Linię pouczeń Duddzioma Lingpy.
Jakkolwiek Duddziom Rinpocze był w pełni urzeczywistnionym Mistrzem, wstawał na godziny przed wschodem słońca, aby praktykować. Rano modlił się za wszystkich, którzy przyjęli w Nim Schronienie, a wieczorem za tych, którzy zmarli. Nieustannie modlił się, aby wszyscy, którzy Go widzieli, słyszeli, weszli z nim w kontakt lub tylko o nim pomyśleli, zostali uwolnieni, wypełniając dalsze związane z Nim proroctwo, że Duddziom Lingpa wyzwoli w ten sposób biliony istot.