Różne koncepcje przedmiotu filozofii
Jako pierwszy terminu filozofia użył Pitagoras (VI w. p. n. e). Ściśle wiąże się to ze szkoła, którą założył w południowej Italii- miała ona charakter bractwa. Odnosząc się do etymologii słowa filozofia-( phileo - kochać, σοφία sophia - mądrość)- umiłowanie mądrości. W tradycji Greckiej owo założenie było bardzo pielęgnowane i podkreślane. Usiłuje ona sformułować odpowiedź na pytania: czym jest poznanie, jaka jest jego geneza, jakie są jego warunki, czym jest podmiot, przedmiot i akt poznania, czy istnieją granice poznania. Istnieją 3- y klasyczne wartości, jakie niesie za sobą filozofia: prawda, piękno i dobro. Funkcjonowały one na gruncie greckiej kultury. Filozofię można określić mianem nauki o tym, co jest najważniejsze i najcenniejsze dla ludzkości. Jednak przedmiot filozofii ulegał ciągłym zmianom, w zalewności od tego jak zmieniał się zakres badanych i znanych przedmiotów filozofii. Można wyodrębnić okresy, gdzie tylko przyroda była przedmiotem filozofii, jednak istanieja i takie, gdzie filozofowie zastanawiali się nad normami moralnymi, bogiem czy też duszą, bo tylko ich zbadanie zdawało się być istotne dla ludzkości.Ponadto przedmiot filozofii zmieniał się także ze względu na pogląd na naturę poznania. Był okres gdzie zajmowano się wyłącznie psychologią, bo w niej upatrywano podstawę wszelkiego poznania. Podobnie zmieniano jej temat w zależności od tego,gdzie przeprowadzano granice wiedzy:pierwotnie za przedmiot filozofii uważano rzeczywisty świat, później jednak ograniczano się do zjawisk lub wręcz do myśli ludzkich na świecie. Koncepcja filozofii zależy od przyjmowanego stanowiska filozoficznego.
Można wyróżnić cztery koncepcje filozofii:
klasyczną, w której filozofia jest wiedzą o odrębnym przedmiocie (byt) i metodzie, o charakterze racjonalnym,
pozytywistyczną, gdzie filozofia jest syntezą wyników nauk empirycznych,
lingwistyczną, rozumiejąca filozofię jako analizę języka i jego podstawowych pojęć oraz badanie podstaw wiedzy,
irracjonalistyczną, w której filozofia to dział kultury łączący w sobie elementy wiedzy naukowej, sztuki i religii, refleksja filozoficzna polega na wyrażaniu przeżyć przez podmiot.
Możemy wyróżnić kilka pojęć filozofii:
Filozofia potocznego myślenia- pewna racjonalizacja życia- ma to wyraz w maxymach i aforyzmach
Filozofia nauk szczegółowych- filozofia medycyny, prawa. Filozofia określa przedmiot, metodologię danego przedmiotu.
Filozofia jako odrębna dziedzina wiedzy-jako wiedza semotwórcza
Według Platona” Filozofem jest ten, który się wszystkiemu dziwi”
Według Aureliusza: ”Rzeczą filozofa jest niczemu się nie dziwić”
2. Działy filozofii, ich rozwój, problematyka
Istnieje podział filozofii, którego dokonali greccy uczeni z akademii platońskiej: ogólna nauka o bycie, ogólna nauka o poznaniu, ogólna nauka o wartościach. Pierwsza z tych nauk bywa nazywana- metafizyką i ontologia- druga- epistemologia i gnozeologią, trzeciej niektórzy nadają nazwę aksjologii.
Grecy dzielili filozofie na:
Fizykę( nauka o bycie)
Logikę (nauka o poznaniu)
Etykę (naukę o wartościach)
Są to 3-y wielkie komplety nauk, z których każdy ma swoje części:
Metafizyka-obok części ogólnej obejmowała nauki o przyrodzie, duszy i Bogu, czyli kosmogonię, psychologie i teologię
Nauka o poznaniu rozbiła się na teorię poznania( analizuje przebieg poznania) i krytykę poznania, (która ocenia jego wyniki)
Etyka- traktującą o wartościach moralnych
Estetyka- badająca wartości estetyczne
Do tych działów bywały też przyłączane. Jako im pokrewne, lub tez włączane do nich inne dyscypliny: z teoria poznania często łączona logikę formalną i metodologię; z etyką- filozofię prawa, państwa, społeczeństwa i religii; z estetyką- filozofię sztuki.
DZIAŁY FILOZOFII
1. Ontologia (metafizyka) - jest to teoria bytu, szeroko rozumianej rzeczywistości. Ontologia próbuje rozstrzygnąć, czy istnieje jeden byt, czy więcej jego rodzajów. Docieka jego natury oraz tego, jakie istotne wartości mu przysługują. Rozważa byt w aspektach czasowym i przestrzennym. Stawia problem wolności, próbując wyjaśnić, na czym polega i jaki ma zakres. Podejmuje zagadnienie rozwoju rzeczywistości oraz prawidłowości, które nim rządzą.
Poczynając od Arystotelesa, rozumie się ją jako "filozofie pierwszą", ponieważ pyta ona o pierwsze zasady i pochodzenie bytu jako bytu.
Jej tematami są:
sam byt (ontologia), boski byt (filozoficzna teologia), dusza (psychologia) i powiązane w całość wszystkiego, co istnieje (kosmologia).
2. Epistemologia (gnoseologia, teoria poznania). W ramach tej dyscypliny filozoficznej mieszają się problemy dotychące poznania bytu. Rozpatruje ona tę szczególną postać aktywności ludzkiej, która zmierza do wykrycia wiedzy o rzeczywistości. Dlatego też analizuje pochodzenie poznania (aspekt genetyczny) jak też drogi, którymi powinno podążać (aspekt metodologiczny). Rozważa kwestie możliwości poznawczych czlowieka, a więc sprawę tego rodzaju, czy świat jest w pełni dla niego poznawalny, czy też nie. Kieruję wreszcie swą uwagę na rezultaty naszych czynności poznawczych, mając na względzie to, czy osiągnięte wyniki odznaczają się prawdziwością.
3.Antropologia filozoficzna -wypracowuje ogólną, filozoficzną koncepcje czlowieka. Przede wszystkim koncentruje się na jego istotnych właściwościach, czyli na tzw. naturze ludzkiej, oraz stara się określic miejsce, jakie zajmuje on w świecie przyrodniczym, jak także w świecie społeczno-kulturowym. Ponadto porusza zagadnienia sensu i celu życia ludzkiego, szczęścia, cierpienia, śmierci, stosunku jednostki do zbiorowości.
4. Etyka, czyli nauka o moralności - interesuje się ona postępowaniem ludzkim, jego charakterystyką z punktu widzenia dobra i zła. Jej celem jest wskazanie metodyczne sprawdzonych postaw dla sprawiedliwego, rozumnego i sensownego działania oraz (wspólnego) życia. Zasady i postawy etyki powinny być powszechnie ważne i racjonalnie przekonywujące, bez powołania sie na zewnętrzne autorytety, dlatego wobec panującej moralności zajmuje ona krytyczne stanowisko.
5. Estetyka - zajmuje sie ogólnym określeniem piękna i formami, w jakich piękno sie przejawia tak w sztuce, jak i w naturze, oraz jego oddziaływaniem na odbiorcę. W zależności od orientacji, określenia te często funkcjonale i opisowe albo normatywne i ustanawiające. Obok samej teorii sztuki wyjaśnia sie w niej problem sądów estetychnych i form estetycznego odczuwania oraz przeżycia. W najnowszej estetyce znajduja sie także elementy z zakresu teorii informacji i analizy języka.
6. Filozofia społeczna - dziedzina ta rozpatruje ogólne zagadnienia związane z życiem społecznym człowieka. W jej obrębie pojawiaja sie takie problemy jak: problem prawidłowosci kierujących funkcjonowaniem i rozwojem społeczenstwa, kwestia świadomosci społecznej i jej stosunku do materialnych warunków egzystencji ludzkiej, zagadnienie państwa, problem dziejów, ich kierunku, sensu oraz czynników decydujących o takim czy innym przebiegu wydarzeń historycznych
od autorki( pierwsza część na podstawia Tatarkiewicza; druga część- na podstawie Internetu)
Buźka,
Natalia
4. Geneza i początki filozofii w starożytnej Grecji
Rozkwit filozofii w Grecji nie był dziełem przypadku. Grecy obcowali z kulturą innych krajów; ustrój państwowy Grecji(duża ilość małych państw) sprzyjał wytwarzaniu się różnorodnych postaci kultury.
Najpełniejszy rozwój filozofii starożytnej przypada w okresie klasycznym IV w. p. n. e.
Okresy filozofii starożytnej:
okres powstania filozofii, w którym miała prawie kosmologicznu charakter
okres oświecenia starożytnego, w którym przeważała filozofia o charakterze hu,unistycznym- Vw.
Okres systemów starożytnych- IVw. p. n. e - uchodzi za szczytowy okres filozofii starożytnej
Okres szkół starożytnych- zajmowano się zagadnieniami etycznymi -III-I w. p. n. e.
Okres synkretyczny- o charakterze religijnym- I w. p. n. e- Vw.n.e
Osrodki filozofii:
Filozofia powstała na przełomie VII i VI w, p. n. e, w koloniach jońskich na wybrzeżach Azji Mniejszej. W drugiek połowie VI w. ośrodek filozofii przeniósł się ze wschodnich kolonii do zachodnich do tzw. Wielkiej Grecji i Sycylii, gdzie panowały plemiona doryckie. Już starożytni historycy rozróżniali dwa szeregi rozwojowe filozofii: joński i italski.
Stanowiska filozoficzne:
najstarsi jońscy filozofowie przyrody z Talesem na czele, ich poglądy punktem wyjścia dla grup następnych, których drogi rozeszły się na przeciwne krańce
Heraklit stanął na jednym krańcu
Eleaci na drugim
Następna grupa dążyła do pogodzenia obu krańców
Pitagorejczycy, z italskiego prądu
Pierwszy okres filozofii starożytnej skończył się w zupełnie wyraźnym momencie, w chwili gdy rozpoczął się złoty wiek kultury greckiej. Był to przełom również i dla filozofii: ośrodek przeniósł się wówczas do Aten.
5. Jońska filozofia przyrody
Jońska filozofia przyrody (szkoła milezyjska, szkoła jońska) - reprezentuje archaiczny, grecki materializm żywiołowy zapoczątkowany przez Talesa z Miletu około VI-IV wieku p.n.e.. Podjęła pierwsze niemitologiczne, racjonalne próby wyjaśnienia natury (physis), będące punktem wyjścia dla rozwoju filozofii i nauki europejskiej.
Geneza [
Powstanie milezyjskiego ośrodka filozofii przyrody nie zostało wystarczająco historycznie wyjasnione. Według H. Dielsa miała to być szkoła zorganizowana w Milecie, który na przełomie VII i VI wieku p.n.e był przodującym państwem-miastem w Joni. Zarówno pod względem społeczno-ekonomicznym jak i kulturalnym. Tu rówież dokonał się zwrot umysłowy od mitu do wiedzy i umiejętności teoretyczno-praktycznych, skąd wiodła droga do nauki i filozofii. Aktywność społeczna i wzmożenie działalności politycznej, jakie pociągał za sobą rozwój ekonomiczny, rodziły potrzebę teoretycznego oparcia w rozumie. Ta potrzeba wynikała również z uświadomienia sobie niewystarczalności dotychczasowych wyobrażeń o świecie i życiu w obliczu konfliktów społecznych i ekonomicznych. Stan ten zrodził nurt umysłowy, który był pierwszym helleńskim ośrodkiem filozoficznym, niezależnym od wiedzy dostarczanej przez kolegia kapłańskie. Do ośrodka tego zalicza się Talesa, Anaksymandra i Anaksymanesa.
Poglądy
W ontologii reprezentowali monizm materialistyczny
Świat ma jednorodną, materialną strukturę, jest zbiorem konkretnych ciał. Początkiem i zasadą świata, a zarazem właściwą naturą rzeczy jest przenikająca wszystko, wieczna pramateria (prasubstancja, prapierwiastek, pierwotny żywioł), która ulegając nieustannej przemianie - ożywia i różnicuje byt. Na tej zasadzie z jedności (pierwotnego żywiołu) powstaje różnorodność.
Tales - pramaterią jest woda; wysnuł ten wniosek na podstawie potocznych obserwacji, według których woda jest ośrodkiem życia, z wody wywodzi się życie, a dzięki temu, że zmienia stany skupienia - występuje w każdej formie
Hylozoizm (hilozoizm) - atrybutem materii jest ruch, wszystko co jest - jest w ruchu, rozwija się, co jest objawem życia
Panpsychizm - cała przyroda ma charakter dynamiczny i kreatywny, żyje, jest jednym wielkim organizmem.
Koncepcja czasu cyklicznego - wszystko się powtarza
Trzeba jednak brać pod uwagę, że informacje na temat poglądów jońskich filozofów przyrody pochodzą z niezbyt wiarygodnych źródeł, jakimi są fragmenty Metafizyki i Fizyki Arystotelesa, oraz Historii filozofii jego ucznia Teofrasta. E. Havelock wskazuje, że celem obu autorów nie było rzetelne przedstawienie historyczne, lecz uzasadnienie przyjmowanego modelu systematyzacji poglądów filozoficznych, czego dowodzą nieścisłości w referowaniu stanowisk filozofów znanych z niezależnych źródeł (m. in. Heraklita, Anaksagorasa i Parmenidesa) oraz anachronizmy pojęciowe (czego przykładem, zdaniem autora, jest samo określenie "szkoła").[1]
6. Koncepcja bytu u eleatów.
Eleaci, szkoła filozoficzna zapoczątkowana przez Ksenofanesa z Kolofonu, a uformowana przez Parmenidesa, istniejąca w VI-V w. p.n.e. Należeli do niej: Zenon z Elei, Melissos Empedokles.
Poglądy eleatów można streścić następująco: istnieje tylko wieczny, niezmienny i nieruchomy byt, nie ma niebytu, ruch zaś jest przechodzeniem od bytu do niebytu. Szkoła eleatów była reakcją na przyrodnicze koncepcje jońskiej szkoły filozofii przyrody i stanowiła w pewnym sensie podbudowę idealizmu Platona (wprowadziła rozróżnienie między światem rzeczy samych w sobie a światem fenomenów).
Podwaliny dla powstania szkoły elejskiej dał Ksenofanes, filozof żyjący w VI w. p.n.e. Głosił pogląd o istnieniu jednego boga - takiego samego dla wszystkich, lecz różnie opisywanego ("Gdyby byki i konie, i lwy posiadały ręce i mogły nimi malować i dzieła tworzyć, (...) [dawałyby bogu] kształty, jakie dany gatunek posiada."). Idea jedności, do której nawiązał, została później poszerzona przez Parmenidesa, uznawanego za właściwego twórcę szkoły elejskiej.
Parmenides (VI/V w. p.n.e.) dowodził, że istnieje wyłącznie byt - "Trzeba z konieczności powiedzieć i myśleć, że tylko to, co jest, istnieje. Bo byt jest, a niebytu nie ma". Dalej wnioskował, iż byt jest ciągły (gdyby nie był - każda nieciągłość byłaby niebytem), nieruchomy i niezmienny. W swym rozumowaniu Parmenides użył po raz pierwszy metodę dedukcyjną.
Uczeń Parmenidesa, Zenon z Elei (ok. 490-430 p.n.e.), jest uznawany za jego najwybitniejszego następcę. Często korzystał z dialektyki - sztuki prowadzenia rozmów poprzez używanie wyłącznie pojęć i prawd własnych oraz wykazywanie sprzeczności w cudzych poglądach. Stosował tę metodę do bronienia poglądów eleatów w sposób negatywny - wykazywał, że gdyby było inaczej, niż mówi, dochodziłoby do sprzeczności. Przeprowadził cztery dowody, w których wykazał nieistnienie ruchu (tzw.: "dychotomia", "achilles", "strzała" oraz "stadion").
Wśród następców Zenona znajdowali się uczniowie sofistów (najbardziej znany to Gorgiasz) i Sokratesa (wśród nich szkoła megarejska).
Założona została przez Euklidesa z Megary, kładła nacisk na erystykę - sposób prowadzenia sporów i dowodów na podstawie wykazywania sprzeczności w nich. Do ciekawych przykładów zastosowania erystyki należy wywód Eubulidesa, tzw. "rogacz": Nie zgubiłeś rogów, a to, czego nie zgubiłeś posiadasz. Innymi znanymi przedstawicielami szkoły megarejskiej byli Diodor Kronos oraz Stiplon.
Strzała: Lecąca w powietrzu strzała w chwili teraźniejszej znajduje się w spoczynku, nie pokonuje żadnego dystansu. Podobnie ma się to w przypadku każdej innej chwili. Ponieważ zaś czas składa się z chwil, ruch jest niemożliwy.
Dychotomia: Odcinek drogi do pokonania można podzielić na połowę. Gdy ciało przebędzie tę część, pozostałą drogę można ponownie podzielić na pół. Można czynić tak w nieskończoność, nieskończonej ilości odcinków nie można zaś pokonać w skończonym czasie - ruch zatem nie może istnieć.
Najwybitniejszymi przedstawicielami eleatów byli:
7. Sokratejska filozofia egzystencji
Wiele miejsca w swojej filozofii poświęcał Sokrates ludzkiej egzystencji, która postrzegał jako kategorię niebiologiczną. Człowiek zabiega o dobra duchowe, cielesne ( zdrowie, ale na tym się nie koncentrował), zewnętrzne (majątek, potęga). Najważniejsze były jednak dobra moralne- jeśli człowiek zabiega o takie dobra poznaje samego siebie, kształtuje się.
Celem ludzkiego życia jest osiągnięcie cnoty, moralnej perfekcji. Sokrates mówi o jednej cnocie- wszystkie inne walory z niej wypływają i są od niej zależne. Chodzi tu o autentyczne działanie, by nie być zmiennym, by zachowywać swoją tożsamość. Sokrates cenił męstwo, umiarkowanie, sprawiedliwość, pobożność (posiadanie wiedzy o tym, co boskie stosunek do świata- element sakralny). Należy panować nad sobą, nad swoimi namiętnościami. Sokrates podkreślał niezawiłość od konwencji społecznych- kiedy człowiek sam o sobie decyduje, nie może podporządkowywać się konwencjom. Człowiek posiada tzw. Wewnętrzną wolność.
Cnota jest osiągalna dla każdego człowieka, ponieważ każdy posiada rozum, do którego może się odwołać. Zależy to od wiedzy etycznej (rozstrzygnięcie co jest dobre a co złe). Nie ma tu żadnego relatywizmu. Cnoty można się nauczyć, tak więc wiedza jest gwarantem naszego postępowania. Nikt nie czyni zła świadomie. Zło wynika jedynie z niewiedzy.
Cnoty Sokratesa- patrz: etyka Sokratesa pyt. 9
8. Oddziaływanie Sokratesa i sofistów na myśl grecką.
UCZNIOWIE. Opozycja przeciw Sokratesowi wyładowała się w procesie i straceniu; była to opozycja laików. Natomiast filozofowie stanowczo wypowiedzieli się za Sokratesem. Wpływ jego był olbrzymi. Dwaj wielcy filozofowie klasycznej filozofii greckiej byli jego uczniami: Platon - bezpośrednim, Arystoteles - pośrednim. Przejęli się jego wiarą w poznanie bezwzględne, a na podłożu jego teorii pojęć etycznych stworzyli wielkie systemy filozoficzne. Platonizm i arystotelizm były owocami akcji Sokratesa.
Ale to była tylko część uczniów jego. Inni, dziejowo mniej ważni, ale liczniejsi, wyzyskali w inny zupełnie sposób jego doktrynę. Byli to wspólni uczniowie Sokratesa i sofistów, którzy od Sokratesa przejęli tylko pewne składniki jego nauki, bądź jego moralizm, bądź jego teorię pojęć, nie zrywając wszakże z relatywizmem sofistów.
UCZNIOWIE SOFISTÓW I SOKRATESA
Choć sofiści, z Protagorasem na czele, i Sokrates stali na przeciwległym stanowisku filozoficznym, to jednak znaleźli się ludzie, którzy łączyli ich poglądy. Tak czynili przede wszystkim Antystenes i Arystyp. Pierwszy z nich założył szkołę cyników, drugi - szkołę cyrenaików. Pod wpływem zaś Sokratesa położyli nacisk na etykę, w której rozwinęli dwie najbardziej skrajne teorie: cynicy - teorię moralizmu, a cyrenaicy - hedonizmu.
- CYNICY. ANTYSTENES z Aten był założycielem szkoły, której nazwa pochodzi od gimnazjum Cynosarges, gdzie wykładał. Od Sokratesa wziął przeświadczenie, że najważniejszą rzeczą w życiu jest cnota. W porównaniu z tym, co najważniejsze, wszystko inne jest obojętne, między innymi obojętna jest wiedza. Antystenes wyprowadzał ten pogląd z nauki Sokratesa, ale był to pogląd Sokratesowi obcy. Właśnie on dzielił cyników od Sokratesa.
Antystenes zaprzeczał wraz z sofistami, jakoby pojęcia były samoistnym źródłem poznania, i ograniczał poznanie do postrzeżeń. Twierdzili, że istnieją jedynie konkretne rzeczy, a jeśli mówimy o czymś więcej, to o słowach, nie o rzeczywistości. Istnieje tylko konkretny człowiek, a nie ma "człowieczeństwa"
Cynicy występowali przeciw wszelkim nierównościom, byli za równouprawnieniem kobiet i niewolników. Nie uznawali granic państwowych, uważali się za obywateli świata, "kosmopolitów".
SZKOLĄ CYNICKA. Uczniem Antystenesa był Diogenes z Synopy (zm. 323?), uczniem zaś najwybitniejszym Diogenesa był Krates z Teb, który wraz z żoną Hiparchią i innymi członkami rodziny należał do szkoły cynickiej. Był on pierwszym z cyników, który posiadał majątek i stanowisko, ale je dobrowolnie porzucił, bo go przekonała teoria cynicka. Nazywany był on szalonym Sokratesem. Diogenes żył w Koryncie- mieście pełnym bogactwa i uciech. Proponował zupełnie inny model życia w tym miejscu, dlatego też stał się bohaterem. Mieszkał w beczce, która służyła mu jako ochrona przed warunkami atmosferycznymi. Często chodził z latarką i szukał człowieka. Pewnego dnia spotkał się z nim Aleksander Macedoński. Zapytał się go jakie ma życzenie. Diogenes odpowiedział mu, że ma jedno- by władca nie zasłaniał mu światła. Na to Aleksander odpowiedział: gdybym nie był Aleksandrem byłbym Diogenesem. Obaj umarli tego samego dnia.
Rozpowszechnienie idei cynickich było w starożytności ogromne. Wiele z nich przeszło do stoików.
W starożytności nazwa cyników miała charakter ujemny-nadawali ją przeciwnicy tej nauki. Etymologię słowa można rozumieć dwojako: „Kynik” mógł pochodzić od miejsca gdzie się spotykali zwolennicy. Druga ewentualność iż pochodzi od greckiej nazwy „psa” i ta teoria się przyjęła. Szkoła ta działała długo, pomimo oporu z jakim się spierała. Byli oni oskarżani o kanibalizm. Ich postawa była kwestionowana ponieważ odrzucali dobra cywilizacji , hołdowali surowym obyczajom. Uważali, że można być obojętnym wobec wszelkich dóbr bo cnota jest najważniejsza i jest samowystarczalna. Wtedy człowiek może być szczęśliwym. Człowiek nie powinien się podporządkowywać instytucjom. Powinien być wolny. Filozofia ta była rezultatem refleksji nad praktyką społeczną. Cynicy proponują inny model życia.
- CYRENAICY. ARYSTYP z CYRENY był założycielem szkoły, która od jego ojczyzny wzięła nazwę cyrenajskiej. Datami życia zbliżony był do Platona.
Sprawy praktyczne są ważniejsze od teoretycznych. Lekceważenie wiedzy i niewiara w nią cechowały cyrenaików tak samo jak cyników. Wiedzę pojmowali całkowicie w duchu Protagorasa, jako dostarczaną wyłącznie przez zmysły i zupełnie względną. Znane nam są tylko nasze stany, te zaś są bądź przyjemne, bądź przykre, i to są jedyne ich własności, które dają podstawę, aby między nimi wybierać. I faktycznie zabiegamy zawsze i tylko o przyjemność, a unikamy przykrości. Więc przyjemność jest jedynym dobrem, a przykrość jedynym złem. To stanowisko przyjęto nazywać hedonizmem. W pięciu tezach można ująć skrajny hedonizm Arystypa: 1. Przyjemność jest jedynym dobrem. Przykrość jest jedynym złem. 2. Przyjemność, będąca jedynym dobrem, jest stanem przelotnym, chwilowym, trwającym tylko, póki działa bodziec. Taka "częściowa przyjemność" jest celem życia, szczęście zaś jest tylko zespołem częściowych przyjemności. 3. Przyjemność jest natury cielesnej. 4. Przyjemność jest stanem pozytywnym. To w przeciwieństwie do niektórych późniejszych hedonistów, jak Epikur, którzy ją mieli za stan negatywny, twierdząc, że polega na braku cierpienia 5. Przyjemności różnią się tylko intensywnością, natomiast nie różnią się między sobą jakością, czyli nie ma przyjemności, które same z siebie byłyby wyższe lub niższe od innych.
- SZKOŁA MEGAREJSKA- szkoła filozoficzna założona na przełomie V i IV w. p.n.e. przez Euklidesa z Megary, ucznia Sokratesa, zwana szkołą erystyczną, czyli kunsztownego prowadzenia sporów metodą dialektyczną. Wiele uwagi poświęcali analizie formalnej pojęć i wyszukiwaniu sprzeczności w logicznych sylogizmach. Swoje twierdzenia, podobnie jak eleaci, uzasadniali za pomocą dialektyki. Szkołę megarejską określano też mianem "erystycznej" (co można przetłumaczyć jako "kłótliwej"), gdyż jej adepci ćwiczyli się w prowadzeniu sporów i polemice z adwersarzami, bez względu na to, po czyjej stronie była racja. W tym celu rozwinęli umiejętność posługiwania się paradoksami i tropienia antynomii. Jak pisze Diogenes Laertios: "Ażeby dowieść fałszywość jakiegoś dowodu, atakowali jego konkluzję, a nie przesłanki". Ich rozumowanie na pozór było poprawne, w istocie oparte jednak na wieloznaczności wyrażeń, na nieprecyzyjności we wnioskowaniu lub błędach logicznych, czyli sofizmatach.
Najbardziej znane są dialektyczne paradoksy Eubulidesa:
Kłamca: jeśli kłamca mówi, że kłamie, to znaczy, że równocześnie kłamie i mówi prawdę
Łysina: człowiek może stracić jeden, dwa, kilka włosów, ale nie staje się od tego jeszcze łysy. Kiedy wobec tego pojawia się na jego głowie łysina?
Rogacz: jeśli rogów nie zgubiłeś, a przecież czegoś nie zgubiłeś, to posiadasz, to znaczy, że rogi posiadasz.
9. Etyka Sokratesa
Sokrates (469 - 399) urodził się w Atenach i w Atenach spędził całe swe życie. Podobnie jak sofiści i większość ludzi jego epoki, zajmował się tylko człowiekiem. W człowieku zaś interesowało go jedynie to, co uważał za najważniejsze, a zarazem mogące być przedmiotem reformy i ulepszenia: Zajmował się jedynie sprawami etycznymi. I pracował na dwóch tylko polach: na polu etyki oraz logiki, którą uważał za niezbędną dla etyki. POGLĄDY ETYCZNE Sokratesa dadzą się sformułować w trzech głównych tezach:
1. CNOTA JEST DOBREM BEZWZGLĘDNYM. "Cnota" była starodawnym pojęciem Greków, ale rozumiana była ogólnikowo, jako tężyzna życiowa, dzielność, sprawność w spełnianiu zawodowych czynności. Jeszcze sofiści tak rozumieli cnotę i stwierdzali, że jest to zaleta całkowicie względna, różna dla mężczyzny i dla kobiety, młodzieńca i dojrzałego męża. Sokrates zaoponował przeciw temu relatywizmowi sofistów, wskazał na zalety, które są jedne dla całego rodu ludzkiego: sprawiedliwość, odwaga czy panowanie nad sobą są zaletami zawsze i wszędzie. Nazywając te zalety "cnotą", dał temu wyrazowi bardziej specjalne, a właściwie zupełnie nowe znaczenie. Sokrates kładł szczególny nacisk na powszechność praw moralnych. Wytworzył nowe pojęcie cnoty przez to, że spośród zalet człowieka wyodrębnił specjalnie zalety moralne. Wszystko inne, co ludzie zwykli uważać za dobro - zdrowie, bogactwo, sława - niejednokrotnie w skutkach okazuje się złe. Człowiek powinien zabiegać o dobro najwyższe, nie licząc się nawet z niebezpieczeństwami i śmiercią. Dla dóbr moralnych powinien poświęcić dobra niższe i pozorne.
Sokrates był pierwszym, który wyróżnił dobra moralne, właściwy przedmiot etyki (za to nazwano go "twórcą etyki") a także był pierwszym przedstawicielem stanowiska wynoszącego dobra moralne ponad wszystkie inne.
2. CNOTA WIĄŻE SIĘ Z POŻYTKIEM i SZCZĘŚCIEM. Sokrates uważał, że pożytek zależny jest od dobra. Tylko to, co dobre, jest naprawdę pożyteczne. Ludzie dlatego często błądzą i działają wbrew własnemu pożytkowi, że nie wiedzą, co jest dobre. Sokrates był tedy przeciwieństwem utylitarysty; ale stojąc na stanowisku nierozdzielności dobra i pożytku często wyrażał się tak samo jak utylitaryści: twierdził, że czyn jest niezawodnie dobry, gdy wypływa na niego pożytek, a zalecając sprawiedliwość czy lojalność, wysiłek w pracy czy kompetencję w zawodzie, powoływał się na płynącą korzyść.
A podobnie rozumiał również stosunek dobra do szczęścia: szczęście związane jest z cnotą, bo z cnoty wynika. Szczęśliwy jest ten, kto posiada największe dobra, a największym dobrem jest cnota.
3. CNOTA JEST WIEDZĄ. Wszelkie zło pochodzi z nieświadomości: nikt umyślnie i z świadomością zła nie czyni. Wiedza jest warunkiem dostatecznym cnoty, a mówiąc językiem jaskrawym, jakiego Sokrates używał: jest tym samym, co cnota: wiedzieć, co jest sprawiedliwe, i być sprawiedliwy to to samo.
Sokrates uważał, że jeśli wiedza nie wystarcza do cnoty, to musi być powierzchowna i niezupełna. Wiedza potrzebna do cnoty jest oczywiście innego rodzaju niż ta, którą zbierali filozofowie greccy: to nie wiedza o żywiołach, gwiazdach, o kosmosie, lecz o sprawiedliwości i odwadze.
Stanowisko takie nazywa się intelektualizmem etycznym. Jako konsekwencje intelektualizmu powstały dalsze tezy Sokratejskiej etyki. Najpierw, że cnoty można się uczyć; bo cnota jest wiedzą, a wiedzy można się uczyć, czyli dobro nie jest wrodzone, można je nabyć.
Następną konsekwencją było, że cnota jest jedna. Sprawiedliwość była zdefiniowana jako wiedza o tym, co się komu należy, pobożność - jako wiedza o bogach, od-waga - jako wiedza o tym, czego należy się bać; ostatecznie wszystkie cnoty są wiedzą, więc są w istocie swej jednym i tym samym. Tą tezą o jedności cnoty Sokrates wyrażał swój sprzeciw wobec pluralizmu etycznego sofistów.
Sokrates często powoływał się na głos wewnętrzny demona (daimonion), który powstrzymywał go od złego czynu. Ten głos wewnętrzny był uzupełnieniem etyki przez czynnik religijny, powołaniem się na pomoc, jakiej bóstwo udziela ludziom.
PODSUMOWANIE: Ludzie dążą do szczęścia i do pożytku. Prawdziwe szczęście i prawdziwy pożytek daje tylko dobro. Prawdziwym dobrem jest cnota. Cnota jest jedna, bo każda cnota jest wiedzą. Zdobywając wiedzę osiągamy dobro, a z nim pożytek i szczęście. Wyłania się stąd proste wskazanie życiowe: należy szukać wiedzy, a kto może, powinien i innych wiedzy uczyć.
10. Idealizm obiektywny Platona.
Na gruncie tego poglądu uważa się istnienie bytu pozazmysłowego. Jest on poznawany na podstawie pojęć i jest bardziej realny od zmysłowego. Pogląd Sokratesa, że w pojęciach jest zawarta wiedza pewna i bezwzględna, był założeniem filozofii Platona. Platon był realistą i było dla niego pewnikiem, że jeśli pojęcia zawierają wiedzę, to muszą mieć jakiś przedmiot rzeczywisty. Na podstawie zanalizowanych przesłanek, doszedł on do wniosku, że nie rzeczy są przedmiotami pojęć. Heraklit trafnie określił naturę rzeczy: są w wiecznym ruchu i nawet nie może być inaczej, bo gdy ruch ustaje, wszystko zamiera i ginie. Stałe własności przysługują pojęciom, ale nie przysługują rzeczom. Pojęcia muszą mieć swój przedmiot, przedmiotem tym zaś nie mogą być rzeczy, lecz musi nim być jakiś byt inny, którego cechą jest niezmienność. Takie rozumowanie skłoniło Platona do przyjęcia, że istnieje byt, który bezpośrednio nie jest dany. Ten odkryty przez się byt nazywał "ideą" (Idea).
Idei jest wiele, stanowią odrębny świat. Stosunki zachodzące między nimi są takie jak te, co zachodzą między pojęciami. Jak pojęcia stanowią hierarchię nadrzędnych i podrzędnych, tak też ustrój świata idei jest hierarchiczny, od niższych do coraz ogólniejszych i wyższych, aż do najwyższej idei: idei dobra. Idee Platona były posokratesowską odpowiedzią na te same zagadnienia, na które przedtem odpowiadała liczba pitagorejczyków, żywioły Empedoklesa czy atomy Demokryta. I tu, i tam chodziło o wyjaśnienie natury bytu. Niektóre z tamtych odpowiedzi, jak pitagorejska lub Demokrytejska, zbliżały się już bardzo do Platońskiej: bytu bowiem prawdziwego nie pojmowały na podobieństwo rzeczy. Jednakże różnica była zasadnicza: tamte dawniejsze doktryny pojmowały byt prawdziwy jako należący do świata materialnego, idee zaś Platońskie znalazły się poza nim.
To jak klasyfikujemy pojęcia związane jest z naszą aktywnością społeczną. Aktywność intelektualna była oddzielona od pracy fizycznej, którą zajmowali się niewolnicy. Idee to byty stałe, niezłożone, doskonałe: idea- z gr. Eidos czyli kształt, forma. Ma ona odrębny byt poza naszym umysłem i rzeczami. Jest dla rzeczy modelem. Każda kategoria rzeczy ma w świecie swojego reprezentanta, no. Jedna idea kota a nieskończenie wiele kotów. Idea jest źródłem powstawania podobnych egzemplarzy.
Idee zresztą nie tylko rozwiązały nowe zagadnienia, ale także usuwały trudności dawnej filozofii: Heraklita i eleatów. Bezprzedmiotowym stawał się spór, czy byt jest zmienny, czy niezmienny, jest bowiem częściowo zmienny, a częściowo niezmienny; rzeczy są zmienne, a idee niezmienne. Rozwiązanie trudności, dane przez Platona, było dualistyczne; przyjmował, że istnieje niejeden rodzaj, ale dwa rodzaje bytu: byt poznawany przez zmysły i byt poznawany przez pojęcia, zniszczalny i wieczny, zmienny i niezmienny, realny i idealny, rzeczy i idee.
Platońskie idee istnieją trojako:
- rzeczy
- mogą istnieć osobno (czyli poza rzeczami)
- w naszych umysłach- w postaci pojęć
Czynniki, które wchodzą w skład idei:
- czynniki pozafilozoficzne
- filozoficzne- refleksja nad poznaniem
-nauka
PODUSUMOWANIE: idealizm- byt pozazmysłowy poznawany na podstawie pojęć
Obiektywny- odnosi się do idei- niezależnie od podmiotu poznającego i niezależnie od rzeczy.
12. Platońska epistemologia
Epistemologia Platona mówiła, że wiedza dotyczy obiektów idealnych, niezmiennych kategorii ogólnych, a nie ulotnych form. Usiłowała ona rozwikłać paradoks zmienności i stałości (stałe są obiekty idealne, niezmienne kategorie ogólne, a obserwowane formy są jedynie niedoskonałym cieniami, migoczącymi w świetle, dlatego ulotnymi). Dusza należy do świata idei, zdolna jest więc pojmować prawdę.
Platon rozróżnił doksę, czyli mniemanie Prawdziwa wiedza odnosi się do idei, które są specyficznymi przedmiotami dla naszej myśli. Jest to byt prawdziwy, który istnieje w sposób nieuwarunkowany. Jest to kontakt zmysłowy, który nie może prowadzić do poznawania idei. Złudne lub niepewne przekonanie czy też poznanie, przeciwstawiane jest pewnej i niepodważalnej wiedzy (episteme). W filozofii Platona doksę wiąże się z postrzeganiem zmysłowym, w przeciwieństwie do episteme, która dotyczy świata idei i jest poznawana rozumowo.
Platon uważa, że mamy wrodzoną wiedzę o ideach, jest ona w naszym umyśle, nie jest jednak jego produktem. Umysł ma szczególne własności poznawcze. Rozum nie prowadzi sam do idei- on je tylko odtwarza. Poznanie jest więc jedynie przypomnieniem czyli anamnesis.
Platon przyjął, że możemy mieć wiedzę o ideach zakodowaną za sprawą duszy. Wczesna filozofia grecka nie uznawała poznania za funkcję psychiczną, lecz za funkcję ciała. W postrzeganiu widziała sprawę fizjologiczną, myśleniu zaś przypisywała tę samą naturę, jaką ma postrzeganie. Platon zmienił ten pogląd. Bo nie całą naszą wiedzę zawdzięczamy narządom cielesnym. Nie mając narządów zmysłowych dusza poznaje tu sama. Poznanie jest tu jej funkcją, a nie ciała. Ciało i jego zmysły są dla duszy narzędziem poznania. Poznaje sama bezpośrednio, bądź pośrednio, posługując się tymi narzędziami. Jednakże nie poznanie rzeczy, lecz idei przemawiało, według Platona, najdobitniej za tym, że poznanie jest funkcją duszy; bo idee znamy, choć ciało wcale z nimi nie ma i nie może mieć styczności. Platońskie pojmowanie duszy, które do jej funkcji biologicznej dodało funkcję poznawczą, było tedy związane z nauką o ideach.
Dla Platona dusza była przede wszystkim czynnikiem życia, ale przyznając jej funkcję poznawczą zrobił zasadniczy krok ku nowożytnemu pojęciu duszy.
Dusza to rodzaj bytu , który pomiędzy wcieleniami istniej w świecie idei. Dusze, które znajdują się pośród idei, mogą je kontemplować. Idee są rodzajem sacrum. Kiedy dusze są odcieleśnione mogą poznać idee. Dusze są jednak różne i w niejednakowym stopniu mogą poznać idee.
Ogół ludzi można przyrównać do więźniów jaskini, którzy będą brali za rzeczywistość to co pozorne, niedoskonałe. Nawet gdyby mieli okazje wyjścia z tej sytuacji, nie potrafiliby zrozumieć, że świat jest inny. Alegoria jaskini- najsłynniejszy element filozofii Platona. Platon wyobraża sobie idee w postaci trójkąta. Na różnym poziomie byłyby różne wartości. Wierzchołek trójkąta to idea dobra.
W obrębie episteme można także wyróżnić (prócz doksy) wiedzę intuicyjną (noesis) prowadzącą do poznania Dobra i dyskursywną (dianoia).
W świecie idei wszystko jest wieczne i niezmienne. Prawdziwie możemy poznać świat tylko przez poznanie „wzorców” wszystkiego, co nas otacza, albowiem tylko one są doskonałe. A wzorce mieszkają we wspomnianym świecie idei. Tam właśnie należy szukać prawdy, a zatem możemy ją poznać tylko jeśli uda nam się odkryć drogę do tego świata.
13. Platońska utopia społeczna.
Platon miał ambicje polityczne, jednak próby te były nieudolne, ponieważ nie udało mu się wnieść zmian w Atenach. Platon widział nadzieję w innych ustrojach, nie w demokracji. Poddał on krytyce system oparte na różnych zasadach, lecz nie na rozumie. Państwo to twór naturalny. Ludzie są jednak niesamodzielni i muszą ze sobą współdziałać. Istniał więc obowiązek pracy w grupie. Bycie w państwie można realizować dwojako, np. w Sparcie- z jednej strony Platon popierał panujący tam ustrój, z drugiej zaś negował. W Sparcie panowała timokracja- opierająca się na ideach Sokratesa władza ludzi kierujących się honorem i odwagą. Mamy tu też jednak czynnik zła- wojny, rządza łupów.
Oligarchia- ustrój skąpstwa. Rządzą tu bogaci, częstym zjawiskiem są walki między bogatymi a biednymi. Istnieje tzw. Polaryzacja zbiorowości. Ostatecznie dochodzi do obalenia władzy siła. Monarchia -rządy są sprawowane przez władcę, więc rządzi jednostka lub ród górujący cnotą nad innymi. Platon był wyczulony na wagę systemu demokratycznego. Wg niego, brakuje tu społecznej dyscypliny a władza sprawowana jest przez ludzi niekompetentnych. Ludzie bogaci konspirują przeciw rządowi, lud szuka protektora. Władza oddawana jest dyktatorowi. Ostatecznie może prowadzić do anarchii. Nie uważał jednak demokracji za najgorszy ustrój. Tyrania jest tym najgorszym ustrojem. Rządzi tu strach, dochodzi do zezwierzęcenia. Nawet tyran jest niewolnikiem niewolników. Arystokracja -rządy najmądrzejszych. Plutokracja- rządy rządnych majątku. Platon tworzy więc wzorzec idealnego państwa. W przyszłości będzie on punktem odniesienia dla wielu innych utopii. Dopiero w X wieku zaczynają powstawać antyutopie. W idealnym państwie spotykamy wszystkie cechy, które będą obecne w późniejszym czasie. Państwo to jeden organizm, jest stabilne i zintegrowane (oparte na tym, że ludzie pełnią tu różne funkcje, nie ma tu równości. Można to porównać do kast indyjskich). Struktura społeczna mogła zostać opisana na podstawie trójkąta. Najszerszą podstawę ( w wiec najniższą )stanową rolnicy, rzemieślnicy. Możliwe jest tu zakładanie rodziny i posiadanie dóbr materialnych. W dalszej kolejności są wojownicy, zawodowa armia, strażnicy- czyli ci, którzy chronią państwo. Nie mają rodzin ani nic osobistego. Zawierają tzw. Luźne związki a dzieci są odbierane matkom zaraz po urodzeniu. Proces wychowania był upaństwowiony. Kobiety też były ćwiczone do celów wojskowych. Na tym przykładzie widać jak daleko sięgała reglamentacja życia społecznego. Integracja w życie intymne.
Władzę w państwie Platona mieliby sprawować filozofowie- byli oni najlepiej przygotowani. Posiadają wiedzę o ideach, czyli mądrość. Są sprawiedliwi. Filozofem nie można stać się jednak automatycznie. Dochodzi się do tego stopniowo: Wychowanie ogólne-> 17-20 lat- wychowanie fizyczne-> 20-30- studia ogólne-> 30 -35-studiowanie idei-> 35-50- funkcje publiczne-> 50 i więcej- władza najwyższa. W państwie Platona panował kult religijny- były sankcje dla bezbożników. Istniał tu zakaz wyjazdu zagranicę, zakaz donoszenia o przestępstwach. W ten sposób miano zapobiegać wszelakiemu złu. Była cenzura treści i formy. Stalowa moralność- bezkonfliktowość życia. Platon projektował państwo w najdrobniejszych szczegółach: 5040 gospodarstw domowych miało wchodzić w strukturę państwa. Nie było tu jednak miejsca dla ludzi sztuki- byli oni eliminowani. Twórcy sztuki byli traktowani jak naśladowcy. Jeśli więc malarz malował drzewa, tworzył kopię czegoś. Poeci natomiast uważani byli za rywalów filozofów. Jedyną grupą jaką pozostawił Platon w swoim państwie byli muzycy, ale tych, którzy uprawiali muzykę wojskową, bo ona budziła chęć do walki. Platon był wrogiem państwa otwartego. Był totalitarystą.
PODSUMOWANIE: Państwo platońskie - zamknięte, antyliberalne, jednostka podporządkowana państwu - państwo jako ludzkie ciało; 3 stany 1-filozofowie(głowa), 2-armia(pierś), 3-rzemieslnicy(podbrzusze); stany otwarte, brak rodziny, jak u Spartan
14. Hylemorfizm Arystotelesa [nie wiem za bardzo co tu napisać, to wzięłam z Wiki]
Hilemorfizm (gr.: hyle = materia, morphe = kształt), hylemorfizm - stanowisko w teorii bytu i filozofii przyrody, według którego każdy byt jest ukonstytuowany przez materię i formę. Za pomocą tego założenia można wyjaśnić m. in. fakt zmian substancjalnych - przechodzenia jednej substancji w inne substancje, tzn. ginięcia jednej substancji przy jednoczesnym powstawaniu innych.
Hylemorfizm sformułowany został przez Arystotelesa, a następnie przyjęty przez tomizm. Dla Arystotelesa ani materia, ani idea nie były substancjami, natomiast i jedna i druga były składnikami substancji. Materia natomiast nie istnieje samodzielnie, tak samo jak nie istnieją idee - wszystko to są abstrakcje. Naprawdę istnieją tylko konkretne zespoły materii i formy. Niektórzy filozofowie rozszerzają złożenie hylemorficzne na każdy byt. W innym niż u Arystotelesa sensie złożenie bytu z materii i formy przyjmuje np. Roman Ingarden. Z co najmniej dziewięciu znaczeń pojęć: materia - forma, tylko jedno zdaniem Ingardena odpowiada koncepcji Arystotelesa.
15. Arystotelesowska koncepcja filozofii.
- Podział nauk
Arystoteles dokonał trychotomicznego podziału nauk:
teoretyczne - których celem jest formułowanie wiedzy dla niej samej (metafizyka, fizyka i matematyka)
praktyczne - których celem jest formułowanie wiedzy dla osiągnięcia doskonałości moralnej (etyka, polityka)
pojetyczne (wytwórcze) - których celem jest formułowanie wiedzy, za pomocą której można wytwarzać określone przedmioty.
W opinii Arystotelesa, nauki teoretyczne są najbardziej wartościowe, a tym samym najwyżej usytuowane w hierarchii, ze względu na fakt, że opisują wiedzę dla samej wiedzy. Wśród nauk teoretycznych, największą wartość reprezentuje metafizyka, która dąży do zaspokojenia tylko i wyłącznie ludzkiej potrzeby czystego poznania.
-zaprzecza myśli Platona o świecie idei
-odkrył/stworzył logikę, obserwując, że ludzki umysł jest czysty i nie zapisany w chwili narodzin, wiedzę, wspomnienia, uczucia zdobywa się w życiu
-wprowadził pojęcia i kategorie, a także definicje, sądy, wnioskowanie oraz dowodzenie [logika]
-za najdoskonalsza uważał metafizykę, którą on sam określał, jako „filozofia pierwsza”
-stworzył inny dualizm na bazie platońskiego: formy i materii
-hierarchia bytów:
przyczyna materialna (causa materialis) - rzecz powstaje z materii;
przyczyna formalna (causa formalis) - powstaje przez ukształtowanie materii przez formy;
przyczyna sprawcza (causa efficiens) - powstanie rzeczy musi być określone przez czynnik działający uprzednio;
przyczyna celowa (causa finalis) - powstanie rzeczy musi służyć pewnemu celowi
-dusza ludzka stała się najdoskonalszą formą
-dusza i ciało tworzą nierozerwalną całość
-dusza jest trzyczęściowa: 1. dusza wegetatywna 2. dusza zmysłowa 3. rozum [bierny bądź też czynny-nieśmiertelny]
-etyka
-dobro jako wartość indywidualna a nie absolutna
- cnoty dianoetyczne - intelektualne [rozsądek i mądrość]
-cnoty etyczne - moralne [złoty środek]
-teoria państwa- wynika z etyki
-prawo natury pomaga w osiągnięciu cnoty
-retoryka jako nauka produktywna
16. Człowiek w filozofii Arystotelesa.
-człowiek to zwierze polityczne
-człowiek jest stworzony do życia w społeczeństwie
-człowiekiem był tylko mężczyzna, było to związane z tym, że tylko człowiek mógł zajmować się polityką. Skoro kobieta Ne była człowiekiem, nie mogła zajmować się polityką
-człowiek nie może istnieć bez społeczeństwa a społeczeństwo bez człowieka. Człowiek ma określoną rolę w społeczeństwie
-wg Arystotelesa człowiek mógłby żyć poza społeczeństwem w 2 przypadkach: jako bóg lub potwór
-niewolnik to mówiące narzędzie
17. Etyka Arystotelesa.
-cele wyższe i niższe
-cele niższe są sposobem osiągnięcia celi wyższych
-człowiek sam wyznacza cele, które chce osiągnąć
-najwyższym celem jest „cel ostateczny”[doskonały
-człowiek powinien wybrać właściwe cele, ponieważ tylko to zbliży go do szczęścia, ale wybór celu jest trudny i wymaga dużej wiedzy
-wg niego istnieje dobro ostateczne, czyli najwyższe z najwyższych dobro [Arystoteles nazywał to EUDAJMONIA]
-wyróżnia dobra zewnętrzne, duchowe [najwyższe] i cielesne
-człowiek dąży do doskonałości i szczęścia, ale wg Arystotelesa szczęście nie jest zabawą
-definicję szczęścia Arystoteles opisuje w swoim dziele „ Etyka nikomachejska”
-aby żyć szczęśliwie, należy żyć moralnie
-żeby postępować etycznie, trzeba mieć odpowiednią wiedzę, do odróżnienia wartości etycznych od nieetycznych
-człowiek powinien znać we wszystkim umiar, nie popadać w skrajności
-człowiek musi zachować „usposobienie zachowujące środek”
--człowiek musi więc szukać „złotego środka”
-postępowanie nieetyczne zostaje odrzucane a w uważanym za etyczne szuka się złotego środka
-każda czynność wykonywana przez człowieka musi być czyniona w sposób maksymalnie najlepszy
-czyny muszą być realizowane w sposób rozumny i etyczny
-elementem etyki Arystotelesa jest przyjaźń
-są różne rodzaje przyjaźni, ale nie wszystkie są etyczne
-również miłość ma znaczenie w etycznym życiu człowieka
-człowiek dobry [żyjący etycznie] musi znaleźć „złoty środek” we wszystkich etycznych zachowaniach, które go dotyczą
18. Różnice między filozofią przyrody Demokryta i Epikura.
Demokryt był założycielem atomizmu. Epikur - Epikureizmu, ale wiele poglądów przejął od Demokryta i poszerzył je.
RÓŻNICE:
-od atomistów Epikur przejął materialistyczną i mechanistyczną fizykę[ tezę o nieciągłości materii (istnieją tylko atomy i próżnia), nie odwoływał się do celów i wyjaśniał zjawiska przyczynami (materialnymi, mechanicznymi)]
-Epikur do filozofii pożyczonej od Demokryta dołożył hedonistyczną etykę i sensualistyczną logikę od cyrenaików
Metafizyka od atomistów Demokryta
Zdaniem Epikura problem lęku przed śmiercią i gniewem bogów rozwiewało przyjęcie atomistycznego poglądu na świat. Pogląd ten przyjął od Demokryta, znacznie go jednak rozwinął. Epikur zgadzał się z podstawowymi tezami Demokryta, że wszystko co istnieje, stworzone jest z niezniszczalnych atomów, których rozmaite konfiguracje i układy tworzą cały widzialny świat. Aby poznać ten świat, trzeba więc poznać prawa rządzące atomami oraz ich rodzaje, gdyż poznanie ich umożliwi pełną kontrolę nad otoczeniem człowieka. Wynikało z tego, że nawet jeśli bogowie istnieją, to nie mają wpływu na rzeczywisty świat atomów, w którym my żyjemy, lecz co najwyżej "bujają gdzieś w obłokach", nie interesując się zupełnie losem ludzi. Do pierwotnego atomizmu Demokryta Epikur dodał wiele nowych koncepcji i teorii, po to, aby odeprzeć rozmaite zarzuty innych filozofów. Mają one dzisiaj już niewielkie znaczenie, a przy obecnym stanie wiedzy wydają się naiwne i śmieszne, ale trzeba pamiętać, że przy ówczesnym stanie wiedzy te koncepcje wyglądały całkiem rozsądnie i były przejawem racjonalnego myślenia. Przykładem takiej modyfikacji było przyjęcie, że istnieje specjalny rodzaj atomów, które są odpowiedzialne za istnienie duszy i wszelkie zjawiska intelektualno-psychiczne. Wg Epikura atomy te nie różniły się jednak jakościowo od innych oprócz tego, że były wyjątkowo lekkie i ruchliwe. Ciało człowieka było wg Epikura przeniknięte tymi atomami we wszystkich miejscach, choć główna ich koncentracja występowała w głowie, sercu i zmysłach. Przy takich założeniach śmierć stawała się po prostu rozpadem atomów ciała i ich uwolnieniem do otoczenia, gdzie mogły się one zmieszać z innymi atomami i w pewnym momencie ponownie stworzyć nowe życie. Dotyczyło to też atomów duszy. Te ostatnie, jako najlżejsze i najbardziej ruchliwe, rozpierzchały się wg Epikura najszybciej i dlatego człowiek nie musiał obawiać się śmierci. Jeśli bowiem jeszcze żył, to nie mógł czuć samego aktu umierania, zaś po śmierci już nie istniał i co za tym idzie, nic nie czuł. Tak więc nikt nie ma szansy odczuć swojej śmierci jako cierpienia. Tym rozważaniem Epikur starał się zażegnać lęk przed śmiercią.
-[nie wiem co by tu jeszcze dołożyć, część jest na pdst Wiki]
19. Filozofia życia Epikura i Lukrecjusza.
-epikureizm a poemat De rerum natura
-Lukrecjusz w swoim dziele „wykłada” epikureizm
-jego przesłaniem jest wyzwolenie człowieka od przesądów i strachu przed śmiercią
-stara się to osiągnąć przechodząc stopniowo od etycznych aspektów nauki Epikura do jego fizyki i psychologii
- Zarówno punkt wyjścia jak i cel filozofii był w epikureizmie ten sam, co w innych systemach hellenizmu: punktem wyjścia było założenie, że szczęście jest największym dobrem, celem zaś - wyjaśnienie, na czym szczęście polega i jak je można osiągnąć. A wyjaśnienie, jakie dał Epikur, było ze wszystkich najprostsze. Mianowicie: szczęście polega na doznawaniu przyjemności, a nieszczęście na doznawaniu cierpień. Wyjaśnienie to nie było tautologią: szczęście (eudajmonię) Grecy rozumieli jako życie możliwie najlepsze, w którym osiągnięta została dostępna człowiekowi doskonałość. Otóż Epikur pojął doskonałość hedonistycznie, podczas gdy inne szkoły widziały doskonałość życia w czymś zupełnie innym niż doznawanie przyjemności.[Tatarkiewicz]
- Podstawową myślą Epikura było, że do szczęścia wystarcza brak cierpienia.
-Lukrecjusz był wybitnym przedstawicielem rzymskiego epikureizmu
20. Koncepcja bytu u stoików.
Świat jest hierarchiczny, to ojczyzna żywych istot , rozumny ład i harmonia. On jest doskonały, wszystko jest cielesne, PNEUMA jako źródło ruchu życia. Ona wszystko przenika
W przedmiotach następuje natężenie TONOSU (napięcia), wszystkie rzeczy uczestniczą w łańcuchu przyczynowo - skutkowym
W świecie mieszka LOGOS - rozum świata, prawa przyrody to prawa rozumu
Zasada determinizmu - wszystkim rządzi los, przeznaczenie
Rozum przenika każdą część świata
Każdy może być mędrcem - wzór osobowy stoików
Mądrość jest identyczna z wolnością
Pojmowanie cnoty w sposób wyrafinowany intelektualnie ( skłonność do zła jako „import” z zewnątrz)
Cnota jako wartość absolutna i niepodzielna
Zasada fatalizmu - stoicki spokój nakazywał znosić wszelkie przeciwności losu
Stoicy nie byli egoistami - zaangażowanie społeczne
Aprobata własności prywatnej i społecznej nierówności
Państwo jako obiekt zainteresowania - współpraca z władzą
Brak dyskwalifikacji żadnej z form ustrojowych
Synchronizacja prawa naturalnego z państwowym
20. Koncepcja bytu u stoików.
Świat - rozumny ład i harmonia
Zasada determinizmu - wszystkim rządzi los, przeznaczenie
Rozum przenika każdą część świata
Każdy może być mędrcem
Mądrość jest identyczna z wolnością
Pojmowanie cnoty w sposób wyrafinowany intelektualnie ( skłonność do zła jako „import” z zewnątrz)
Cnota jako wartość absolutna i niepodzielna
Zasada fatalizmu - stoicki spokój nakazywał znosić wszelkie przeciwności losu
Stoicy nie byli egoistami - zaangażowanie społeczne
Aprobata własności prywatnej i społecznej nierówności
Państwo jako obiekt zainteresowania - współpraca z władzą
Brak dyskwalifikacji żadnej z form ustrojowych
Synchronizacja prawa naturalnego z państwowym
21. Stoicyzm jako program etyczny
Systemy etyczne można budować na różne sposoby
Etyka kodeksowa - etyka moralna
Mędrzec - wzór osobowy, istota samowystarczalna, zachowująca stoicki spokój, zachowująca dystans, panująca nad sobą, wolna istota akceptująca przeznaczenie, mająca świadomość, że nie można zapanować nad tym, co nas spotyka, bunt jest niewskazany „ opornych los wlecze”
Należy zachować pokorę
Wszyscy dzielimy wspólny los, trzymając się zasad będziemy solidarni
Anty wzór - szaleniec, buntownik, niewolnik rzeczy wewnętrznych, ulega smutkowi, afektom, tego należy się wyzbyć, aby osiągnąć APATEJĘ
22. Krytycyzm sceptyków i jego konsekwencje
TWÓRCY SCEPTYZYZMU: PIRRON, TYMON Z FLIUNTU, ARKEZYLAOS, KARNEADES
Nie wiemy, jakie są własności rzeczy. Wobec tego musimy się powstrzymywać od sądów o nich. To powstrzymanie da spokój i szczęście. Krytyka ludzkiej wiedzy, wykazanie, że w żadnym dziale i w żadnej postaci nie jest ona możliwa. Sceptycy odrzucali wszystkie sądy naukowe, wszystkie bowiem są niepewne. Tylko sądów o zjawiskach nie myśleli kwestionować. Ale nauka, a także i potoczne nasze sądy dotyczą nie zjawisk, lecz ich realnego podłoża, tego, co jest tych zjawisk przyczyną. Znając tylko własny stan, nie sposób zeń wnosić nic o podobieństwie jego z rzeczą, tak jak znając tylko portret, nie sposób wiedzieć, czy jest podobny. Przyczyny zjawisk, w przeciwieństwie do samych zjawisk, są nam nieznane, a przeto sądy o nich są zawsze niepewne.
Wykazanie wobec każdego danego twierdzenia, że nie więcej ma pewności od twierdzenia z nim sprzecznego. Stąd hasłem ich było: "nie więcej". Wynikiem ich krytyki była "równosilność sądów": Żaden sąd nie jest logicznie silniejszy, czyli pewniejszy od innych. Metoda ich rozumowania polegała na tym, że chcąc potępić jakieś twierdzenie przeciwstawiali mu inne, sprzeczne z nim, a "równie mocne". Poza tą ogólną metodą późniejsi sceptycy wypracowali do zbijania twierdzeń pewne specjalne stałe argumenty, które nazywali "tropami", czyli sposobami.
Argumenty te sprowadzili niekiedy do dwóch: wszelkie twierdzenie, jeśli ma być pewne, to jest nim bądź bezpośrednio, bądź pośrednio, ale I) bezpośredniej pewności nie-podobna zyskać ani A) przez postrzeżenia, ani B) przez pojęcia, a II) pośredniej ani A) przez dedukcję, ani B) przez indukcję, ani C) przez zastosowanie kryteriów.
Tropy te dają się sprowadzić do jednego: względności spostrzeżeń. Nerw rozumowania jest wszędzie ten sam: spostrzeżeniom nie można zaufać, skoro postrzeżenia tej samej rzeczy są między sobą różne i nie ma racji, dla której miałoby się ufać jednemu postrzeżeniu raczej niż innemu; postrzeżenia zaś są różne dlatego, że są względne i zależne od warunków zarówno podmiotowych, jak i przedmiotowych.
Przedmiotem, który mamy poznawać przez pojęcie, jest gatunek. Gatunek zaś albo obejmuje wszystkie podpadające podeń jednostki, albo ich nie obejmuje. Ostatnie przypuszczenie jest niemożliwe do przyjęcia, bo gdyby nie obejmował, nie byłby gatunkiem. Ale i pierwsze jest niemożliwe, obejmując bowiem wszystkie jednostki, musiałby posiadać własności ich wszystkich. Zatem gatunek jest czymś sprzecznym i przeto nieistniejącym. Więc żaden przedmiot nie odpowiada pojęciom i nic przez pojęcia nie poznajemy.
Nie możemy wiedzy zdobyć ani bezpośrednio, ani pośrednio, ani przez zmysły, ani przez pojęcia, ani przez dedukcję, ani przez indukcję. Skazani jesteśmy tylko na mnogość istniejących twierdzeń, sprzeczających się między sobą, a niezdolni wybrać z nich te, które są prawdziwe. Żadne bowiem twierdzenia nie są same przez się pewne; nie ma wewnętrznych cech, które by wyróżniały prawdziwe przekonanie od fałszywego. A także nie ma zewnętrznych kryteriów, które byłyby miarą ich prawdziwości.
Nie zadowalając się ogólnym obaleniem możności poznania sceptycy starali się ponadto obalić szczegółowe teorie i twierdzenia, zarówno teologiczne jak przyrodnicze, matematyczne i etyczne.
Ostatecznie dobro, a także i zło, jest tak samo niepoznawalne jak Bóg, przyroda czy figury matematyczne, każdy ma o nim inne mniemanie, a jedynie słuszną wobec niego postawą jest powstrzymać się od sądu. Dotyczy to zresztą, podobnie jak w wiedzy teoretycznej, rzeczy, a nie zjawisk: jest wątpliwe, czy dana rzecz jest dobra, ale niewątpliwe, czy ją za dobrą uważam.
23. Neoplatonizm Plotyna jako filozofia panteistyczna
Celem Plotyna było wykazanie jedności bytu. Według niego postacie bytu, jakkolwiek różne, są etapami jednego i tego samego rozwoju; świat realny jest wprawdzie zasadniczo różny od idealnego, a świat ziemski od boskiego, ale jeden pochodzi od drugiego. (Wywodząc byt niższy, ziemski z wyższego, boskiego tworzył nową, emanacyjną postać panteizmu.) Takie rozwiązanie wymagało przemiany samego pojęcia bytu: istotę jego stanowi stawanie się. To dynamiczne pojęcie bytu umożliwiło stworzenie monistycznego systemu: nie ma wielu bytów, lecz jest jeden byt, rozwijający się i przybierający różnorodne postacie.
Naturalną własnością bytu była bowiem, według Plotyna, ekspansja. Dzięki niej wyłaniają się z bytu coraz nowe jego postaci. Plotyn uczył, że byt trwa, produkując byty nowe. Albowiem byt ma naturę światła, którego istotę stanowi promieniowanie; to, że wyłania z siebie nowe postacie, należy do jego natury i jest odeń nieodłączne. Wyłonione postacie są jakby promieniami bytu lub jego emanacją. Teoria emanacji była podstawową myślą systemu Plotyna; świat był dlań kolejnym emanowaniem coraz nowych bytów.
Plotyn zakładał, że postacie bytu są więcej lub mniej doskonałe. Im byt jest doskonalszy, tym ma większą moc twórczą; a twór jest zawsze mniej doskonały od twórcy. Każda postać bytu pochodzi tedy od innej, która jest odeń doskonalsza. Porządek powstawania bytu jest więc porządkiem zmniejszającej się doskonałości, stanowi szereg o obniżającym się poziomie. Szereg ten zaczyna się od bytu najdoskonalszego i trwa, dopóki zmniejszająca się stopniowo doskonałość i moc twórcza nie wyczerpie się.
Świat idealny był w jego oczach doskonalszy od realnego. Ale i w ideach nie widział doskonałości zupełnej i wnosił stąd, że istnieje byt od idei doskonalszy. Byt pierwotny, jako najdoskonalszy, musi być wolny od jakiejkolwiek mnogości i jakichkolwiek przeciwieństw; jest przeto czystą jednią. Nie jest duchem ani myślą, ani wolą, bo duch, myśl i wola posiadają swe przeciwieństwa. Podczas gdy wszelki znany nam byt jest w ten czy inny sposób zależny, on jest niezależny i bezwzględny, jest absolutem. Plotyn wielbił go jako będący ponad wszelką doskonałością szczyt piękna, dobra, prawdy i jedności; był dlań tym, co religie nazywają Bogiem. Był źródłem wszystkiego, co istnieje. I to była jedyna pozytywna własność absolutu. Poza tym był dla Plotyna czymś na wskroś negatywnym, leżącym poza sferą tego, co można objąć myślą, poznać i nazwać. Wbrew Platonowi miał absolut za niepoznawalny, za znajdujący się nie tylko "poza bytem", ale i "poza rozumem". Źródło wszelkiego racjonalnie poznawalnego bytu jest samo irracjonalne.
Z absolutu emanują inne postacie bytu, ale coraz mniej doskonałe, coraz mniej posiadające jedności, coraz bardziej zależne- hipostazy. Wyróżniał ich trzy: duch, dusza i materia. Pierwszą po absolucie hipostazą był świat ducha, czyli świat idealny. Z nim zaczynała się w filozofii Plotyna dziedzina dostępna dla zrozumienia i poznania. W filozofii Platona świat ten był najwyższy, u Plotyna dopiero drugi. Drugą hipostazą był dla Plotyna świat psychiczny, pojmowany przezeń jako jedyna dusza świata, w której zawarte są dusze jednostkowe. Świat dusz jest emanacją świata idei, jak ten był emanacją absolutu. Ostatnią wreszcie hipostazą jest materia. Prosta i ciągła jej budowa wskazuje, że i ona zachowała pewną jedność, ale w niej jedność, a z nią doskonałość i siła twórcza są na wyczerpaniu. Dlatego materia stanowi kres procesu emanacyjnego. Proces emanacji jest procesem koniecznym: nie jest dziełem woli ani przypadku, lecz wypływa nieuchronnie z natury bytu. Jest cały jednym procesem, który tylko abstrakcja pojęciowa dzieli na części.
Uważał, że świat składa się nie tylko z materii (bo ta sama przez się jest zupełnie nieokreślona), ale też i z jej ukształtowania. Jednak realna jest w nim tylko materia. Ukształtowanie jej zaś jest jedynie zjawiskiem idealnego bytu odzwierciedlającego się w materii.
Duszę ludzką Plotyn dzielił na dwa składniki: wszystkie funkcje związane z ciałem, funkcje roślinne i zwierzęce, a także wszystkie niedoskonałości i grzechy składał na część niższą duszy, aby za to wyższa była całkowicie wolna od więzów cielesnych i wszelkiej niedoskonałości. Tak pojętą duszę mógł zaliczyć do wyższych regionów bytu. Drogę wzwyż dusza może przebyć różnymi szlakami: przez wysiłek poznawczy, estetyczny lub moralny.
Teoria poznania Plotyna była teorią zbliżenia się do Boga przez poznanie. Poznanie takie nie mogło być dziełem ani zmysłów, ani rozumu. Plotyn odwoływał się do intuicji. A intuicja była ekstazą, "zachwyceniem", bo tylko na takiej drodze możliwe jest połączenie z absolutem; nie była to czynność wyłącznie poznawcza, lecz raczej akt moralny, i jako taka wymagała nie studiów, lecz ćwiczenia ducha i oczyszczenia.
24. Początki myśli chrześcijańskiej a filozofia św. Augustyna
Teoria bytu filozofii Augustyna wychodziła z podobnych przesłanek co Platona, jednak z uwzględnieniem Boga rozumianego na sposób osobowy i wyciągnięciem dalej idących konsekwencji z faktu przyjęcia wieczności i nieskończoności świata idei.
Podobnie jak Platon, Augustyn zakładał świat idei, który istnieje niezależnie i oddzielnie od świata materialnego, będąc wiecznym, nieskończonym i doskonałym. Teorię hierarchii idei Augustyn uzupełnił ukazując Boga, opisanego przez objawienie judeo-chrześcijańskie, jako podstawową i jedyną istniejącą z własnej mocy Ideę. Wszystkie pozostałe idee, które tworzy Bóg z sobie wiadomych powodów, odbijają w sobie Jego podobieństwo. Idee te, nazywał je stworzeniami duchowymi (creatura spiritalis), lub aniołami, Augustyn rozumiał wciąż po platońsku - tzn. były dla niego realnie istniejącymi podmiotami, z którymi można się bezpośrednio stykać.
Zgodnie z teologią chrześcijańską, Bóg jest jednak też bezpośrednim twórcą świata materialnego. Zmusiło to Augustyna do odrzucenia neoplatońskiej teorii emanacji, zakładającej powstanie świata materialnego na skutek niedoskonałego procesu "odbijania się" doskonałych idei w materii. Ze względu na to, że to Bóg stworzył świat materialny, był on uczyniony jako z natury dobry i doskonały - choć w hierarchii stworzeń stoi niżej od świata duchowego. Zarówno człowiek, jak i świat materialny uległ zepsuciu dopiero po grzechu pierworodnym, zachowując jednak ontyczną dobroć swej natury. Augustyn podkreślał to zwalczając idee głoszone przez Manichejczyków o złu materii.
Teoria emanacji została więc zastąpiona teorią dwustopniowego stworzenia świata. Augustyn analizując dwa opisy stworzenia w pierwszych rozdziałach Księgi Rodzaju, przyjął, że w pierwszej fazie stworzenia Bóg z niczego (ex nihilo) uczynił chaos - niebo i ziemię niemające żadnej formy (Rdz 1,1; Mdr 11,17[18]; Syr 18,1: "creavit omnia simul" /Wulgata/), ale zawierające idee przyczynowe lub zarodkowe (rationes cusales, seminales). W drugiej fazie stworzenia, opisanej symbolicznie w Rdz 2,24-3,24 poprzez np. obrazową czynność lepienia z mułu, Bóg nadał bytom widzialną postać. Dokonał tego w stworzonym wcześniej czasie, w doczesnej rzeczywistości, zgodnie ze swoją wolą stwórczą, wyrażaną na bieżąco, ale też zgodnie z racjami przyczynowymi bytów, złożonymi w materii w pierwotnym akcie stworzenia. Stąd z jednej strony prawdą jest, że nic nie mogłoby istnieć ani chwili bez woli Boga i zapadłoby się w nicość - "bez woli Boga nawet jeden listek nie spada z drzewa" - z drugiej jednak strony, byty mają swoją naturę, która jest im nadana przez Boga na początku i rozwijają się zgodnie z tą naturą.
Dusza w tym systemie jest też rozumiana na sposób platoński, z dokonaniem niezbędnych jednak poprawek wynikających z teologii chrześcijańskiej. Dusza jest zatem boską ideą, stworzoną na wzór samego Boga, nosi w sobie imago Dei, obraz Boga - Boga-Trójcy, który to obraz przyjmuje w niej postać triady: «memoria-intellegentia-voluntas sui» (pamięć-poznanie-wola [miłująca] siebie). Nie jest ona ograniczona w czasie - to znaczy jest nieśmiertelna. Choć zjednoczona z ciałem, które po grzechu pierworodnym zaciemnia władze poznawcze duszy, ma ona, podobnie jak to przyjmował Platon, możliwość bezpośredniego kontaktu ze światem idei. Przede wszystkim Idei niestworzonej: Boga - jest capax Dei, jest zdolna - jeśli zostanie pociągnięta do tego przez Boga - do uczestniczenia w Boskiej naturze i do poznania jej.
25. Św. Augustyn jako prowidencjalista
(Wikipedia) Prowidencjalizm - (łac. providentia - opatrzność) - pogląd historiozoficzny uznający Opatrzność za siłę kierującą losami ludzi i świata. Przekonanie o istnieniu Opatrzności, która czuwa nad światem i dziejami. Podstawowe założenie wczesnośredniowiecznej historiografii; przekonanie, że zdarzenia dziejowe mieszczą się bez reszty w planie Opatrzności i poprzez nie Bóg realizuje własne zamierzenia i decyzje. Pogląd ten wywodzi się z historiozofii św. Augustyna: ludzkość, według Boskiego planu, zmierza ku celowi ostatecznemu, jakim jest powrót do stanu sprzed upadku człowieka.
PRZEWAGA BOGA NAD ŚWIATEM, a) Bóg jest "najwyższym bytem" (summa essentia), bo On jeden istnieje z własnej natury; wszystko zaś inne mogłoby nie być. On jeden jest bytem niezależnym; wszelki inny byt istnieje tylko dzięki zrządzeniu boskiemu.
Bóg jest nie tylko sam bytem, ale przyczyną wszelkiego bytu. I nie tylko przyczyną jego powstania, ale też i wszelkich jego przemian; nie tylko stworzył świat, ale nieustannie zachowuje go, jakby tworzy na nowo (creatio continua), wbrew poglądowi wcześniejszych pisarzy, że świat, odkąd raz został stworzony, rozwija się już samodzielnie. "Gdyby Bóg rzeczom stworzonym swą twórczą moc odjął, przepadłyby", powiada Augustyn. Bóg kieruje światem, i to w najdrobniejszych szczegółach: "Nie należy słuchać tych, którzy nauczają, że wyższymi świata dziedzinami rządzi Opatrzność, niższą zaś częścią wstrząsają okoliczności i ruchy przypadkowe".
b) Bóg jest najważniejszym przedmiotem poznania: poznanie przemijających zjawisk nie ma bowiem wartości wobec poznania bytu absolutnego. Zarazem Bóg jest przyczyną poznania, w myśl bowiem iluminizmu, głoszonego przez Augustyna, Bóg udziela prawdy umysłom ludzkim, bo człowiek sam prawdy by nie znalazł.
c) Bóg jest najwyższym dobrem i zarazem przyczyną wszelkiego dobra. Jak wszelki byt istnieje przez Boga, tak samo i wszelkie dobro jest dobrem tylko przez Boga. "Cóż warta jest mnogość dóbr, to dobro i tamto dobro? Wyzbądź się tego i tamtego i patrz, jeśli możesz, na dobro samo, a wtedy zobaczysz Boga, który jest dobrem nie dzięki innemu dobru, lecz jest dobrem wszelkich dóbr". Dlatego Bóg jest właściwym celem życia. Dobro - powiada Augustyn - znaczy dla mnie tyle, co należenie do Boga (Mihi adhaerere Deo bonum est).
Dążenie do Boga leży w naturze człowieka i zespolenie z Bogiem może jedynie dać mu szczęście: "Uczyniłeś nas dla Siebie i niespokojne jest serce nasze, póki nie spocznie w Tobie" - tak zaczynają się Wyznania św. Augustyna. Co więcej, dobra i szczęścia człowiek nie może zdobyć sam, lecz tylko z pomocą Bożą: są one rzeczą łaski. A na czym zło polega? Na odsunięciu się od Boga i na pysze, która mniema, że stworzenie może obyć się bez Boga. Tak cała etyka Augustyna skoncentrowana była w Bogu: wszelkie dążenie
do dobra - tak samo jak poznawanie prawdy - ma w Bogu zarówno przyczynę, jak i cel.
Wobec tej przewagi, jaką w niej posiada Bóg, filozofia Augustyna brzmi jak czysta teologia. Ale nie inaczej jest w innych systemach tej epoki. Wystarczy zaś zastąpić słowo "Bóg" przez "byt" (bezwzględny), by znaleźć analogię między filozofią Augustyna a filozofią poprzednich, mniej religijnie usposobionych okresów.
26. Teoria iluminacji św. Augustyna
Teoria poznania Augustyna również powstała na bazie klasycznego platonizmu. Augustyn kwestionował poznanie zmysłowe, lecz nie odrzucał go zupełnie, kwestionował również możliwość bezpośredniego poznania świata idei (i oczywiście Boga). Augustyn odrzucał jednak pogląd, iż można tego dokonać na drodze czysto rozumowej.
Do prawdy, podobnie jak u Platona, można dojść wyłącznie na drodze bezpośredniego kontaktu ze światem idei, co jest jednakże niemożliwe na drodze najbardziej wnikliwych studiów rzeczywistości materialnej. Augustyn nie zgadzał się z Platonem, iż drogą samych studiów filozoficznych można osiągnąć poznanie prawdy. W VII księdze Wyznań opisuje swoje rozczarowanie niedoskonałością ujęć platońskich, w porównaniu do pewności nauki wiary chrześcijańskiej. Było to, jak przypuszczenie wobec pewnego stwierdzenia, wyznania.
Według Augustyna, do odzyskania kontaktu duszy z Bogiem potrzebny jest akt samego Boga, zwany przez niego iluminacją. Studia teoretyczno-filozoficzne mogą przygotowywać człowieka do tego kontaktu, a pobożne życie emocjonalnie na niego otworzyć, jednakże to Bóg w ostatecznej instancji decyduje, czy człowiekowi udzielona zostanie łaska poznania (zrozumienia), czy też nie. Aktu iluminacji nie można sobie zapewnić dobrymi uczynkami, gdyż zawsze są one znikome w obliczu nieskończoności Boga. Akt iluminacji jest zatem zawsze łaską daną człowiekowi przez kochającego Boga - rodzajem darowizny, długu miłości, na który należy odpowiedzieć swoim życiem. Augustyn z Hippony oceniał, iż omawiany przez niego akt Bożej łaski jest niezgłębioną przez człowieka suwerenną decyzją Boga - może on nie być darowany dziecku pobożnych rodziców, a darowany dziecku prostytutki.
27. Św. Augustyna a św. Tomasza koncepcja człowieka (św. Tomasz patrz: kolejne zagadnienia) (Augustyna możecie porównać z tym: http://pl.wikipedia.org/wiki/Filozofia_Augustyna_z_Hippony )
Zasadniczą postacią życia duchowego nie był dla Augustyna rozum, lecz wola. U podstaw tego twierdzenia leżało takie rozumowanie: Właściwa natura każdej rzeczy przejawia się tam, gdzie rzecz jest czynna, a nie gdzie jest bierna: to była jedna przesłanka. Rozum zaś - wedle zgodnej opinii całej starożytności -jest bierny: to przesłanka druga. Stąd wniosek: naturę ludzką stanowi nie rozum, lecz czynna wola. Natura człowieka przejawia się nie w tym, co wie, lecz w tym, czego chce.
Stanowisko swoje stosował Augustyn nie tylko w psychologii, ale analogicznie i w teologii: nie tylko w naturze ludzkiej, ale i w naturze Boga dopatrywał się pierwszeństwa woli. Filozofia jego przeszła tedy na całej linii od intelektualizmu do woluntaryzmu. Była to jedna z najdonioślejszych przemian, jakie dzieliły nowy pogląd na świat od starożytnego.
Czynniki irracjonalne mają przewagę nie tylko w dziedzinie działania, ale i w dziedzinie samego poznania. Prawdę o Bogu, która przerasta przyrodzenie człowieka, poznać może nie rozum, lecz wiara. Wiara zaś jest rzeczą raczej woli niż rozumu, a jeszcze więcej rzeczą uczucia, czyli, jak mówił Augustyn, "serca". "Nie pojmiesz patrząc, staraj się zrozumieć wierząc. Natęż ostrze oczu twego serca i patrz, a nastaw uszy serca i słuchaj". Nikt nie kładł takiego jak Augustyn nacisku na udział wiary w poznaniu. Nie chodziło mu o zastąpienie rozumu, ale o uzupełnienie go; wiara i rozum uzupełniają się wzajem: "Zrozum, byś mógł wierzyć, wierz, byś mógł zrozumieć". "Są rzeczy, którym wierzyć nie będziemy, jeśli ich nie zrozumiemy, i są inne, których nie zrozumiemy, jeśli nie będziemy w nie wierzyć".
Jeśli prawdę zdobywa się nie samym rozumem, to tym bardziej - dobro; jeśli poznanie jest rzeczą woli i uczucia, to tym bardziej - działanie. Jeśli więc teoria poznania Augustyna miała charakter woluntarystyczny i w ogóle irracjonalistyczny, to tym bardziej jego etyka. Augustyn ostatecznie zerwał ze starożytnym intelektualizmem etycznym, panującym od Sokratesa. Nie jest tak, jak twierdzili starożytni: że wystarcza znać dobro, aby je czynić; trzeba dobro kochać. Tylko z miłości płyną dobre czyny, zwłaszcza z miłości do dobra najwyższego, do Boga. I szczęście można osiągnąć jedynie przez miłość; bo przez miłość, a nie przez wysiłek myśli, można się zbliżyć do Boga.
Właściwością poglądów etycznych Augustyna było, że złu przypisywały inne pochodzenie niż dobru. Zło pochodzi od człowieka, dobro - od Boga, czyli zło jest rzeczą przyrody, a dobro - rzeczą łaski. Dobrzy są jedynie ci, co dostąpili łaski; są więc dobrzy nie z siebie, lecz z łaski Bożej. Łaski zaś dostąpili nie zasługując na nią; łaska jest "dana darmo" i nie byłaby łaską, gdyby była udzielana za zasługi. Człowiek jest tedy odpowiedzialny za zło, ale nie za dobro. Tak przepołowiona jest etyka Augustyna; jedna jej połowa jest wyrazem najdalej idącego supranaturalizmu: bez łaski człowiek nie może dobrze czynić, a na łaskę nie może zasłużyć.
Dla Augustyna nie było godnych łaski: przyznanie wolności ludzkiej współdziałania w zbawieniu byłoby pomniejszeniem Boga. Łaski niepodobna uzasadnić, jest ona faktem ostatecznym. Ludzie dzielą się na tych, co jej dostąpili, i tych, co nie dostąpili, choć jedni i drudzy nie zasłużyli na nią; ale przez nią jedni są dobrzy, a drudzy źli. Dwojakie jest przez to przeznaczenie ludzi: złym należy się kara i będą ukarani i potępieni, dobrzy zaś będą zbawieni. Łaska jest tedy przyczyną, że ludzkość dzieli się na dwie kategorie, zbawionych i potępionych. Jedna część stworzeń idzie z Bogiem, inna przeciw niemu, jedna stanowi "państwo Boże", druga - "państwo ziemskie". Upadek człowieka postawił go po stronie przeciwboskiej. Bóg jednakże łaską swą nawrócił i uratował część ludzkości; ta część należy odtąd do państwa Bożego.
ŚREDNIOWIECZE:
Klimat ideowy epoki:
Wieki średnie (średniowiecze) zrodziły nowy typ kultury, zaprezentowały nową wizję świata, stworzyły nowe poglądy na społeczeństwo, państwo i prawo.
cechy charakterystyczne idei średniowiecza:
kontynuacja części dorobku antyku (niektóre filozofie hellenistyczne i chrześcijańskie)
wprowadzenie nowej formacji - feudalizmu, który był kontynuacją, a zarazem negacją dawnych struktur świata starożytnego (w tym sensie doktryny wieków średnich przeciwstawiały się ideologii starożytności)
upadek jedności politycznej świata antycznego (upadek Rzymu, doprowadził do unicestwienia dawnej jedności kulturalnej)
pluralizm kulturowy (połączenie kultur: hellenistyczno-łacińskiej, chrześcijańskiej, „barbarzyńskiej”)
średniowiecze „myślało” kategoriami religijnymi (nadrzędność religijnej sfery życia nad wszystkimi innymi)
w tym okresie utrwalił się ustrój Kościoła katolickiego (papież, kościół, hierarchia duchowna) i jego siła polityczna, która miała odcisnąć piętno na wielu wiekach średniowiecza i nie tylko
społeczeństwo średniowieczne było ujęte w system hierarchii, której szczeble oddzielała głęboka przepaść
państwo było pojmowane jako twór boży, struktura przejściowa („ziemskie pielgrzymowanie”), realizująca jednak boże cele
pojawiały się konflikty ideowe:
~ „spór o inwestyturę” - walka papieży z cesarzami o hegemonię nad światem
~ protesty części duchowieństwa i społeczeństwa przeciwko oficjalnym, sztywnym schematom
~ pod koniec średniowiecza pojawienie się nowych nauk, odkryć geograficznych doprowadziło do wyodrębnienia się nowych prądów umysłowych (humanizm)
29.System filozoficzny Tomasza z Akwinu
1.Wiedza i wiara :
oddzielił wiedzę od wiary
oddzielił rozum od objawienia
istnieją niektóre prawdy dostępne rozumowi a zarazem objawione np. nieśmiertelność duszy
rozum poznaje nie tylko rzeczy materialne, ale też Boga
są również prawdy niedostępne dla rozumu : Trójca Święta, grzech pierworodny, wcielenie, stworzenie świata w czasie - tylko objawienie może je ludziom udostępnić
nie istnieje sprzeczność między objawieniem a rozumem,, bo wszelka prawda -materialna i objawiona pochodzi od Boga
teologia buduje na podstawie doświadczenia, filozofia na zasadach rozumu
filozofia służy teologii w tym sensie, że przygotowuje do wiary i jej broni
2. Nauka o bycie
a)Substancje i uniwersalia:
bezpośrednio umysłowi ludzkiemu są dane tylko jednostkowe rzeczy( samoistne byty), służące za punkt wyjścia dla wszelkiego poznania
powszechniki istnieją tylko w łączności z jednostkowymi rzeczami, mogą występować pod trojaką postacią : powszechnik może być zawarty w substancji jednostkowej, wyabstrahowany przez umysł ( uniwersale post rem) lub niezależny od rzeczy (uniwersale ante rem)
b) składniki bytu
tylko jednostkowe przedmioty są substancjami, bytami samodzielnymi, są one zawsze złożone
złożone są z istoty i istnienia
Bóg - byt konieczny, musi istnieć, bo to leży w jego istocie i niezależny - istnieje z własnej natury
Stworzenie - byt przypadkowy i zależny ( istnienie nie leży w jego naturze)
Bóg - byt prosty, stworzenie - byt złożony (składa się z istoty i istnienia)
Istota substancji cielesnych składa się z formy( podstawa tego, co w jednostkach gatunkowe, źródło jedności w substancjach) i materii ( podstawa tego, co indywidualne, różne, a więc cielesność). Forma - akt - Bóg, materia - potencja.
Bóg - czysty akt, stworzenie, zawiera zawsze czynnik potencjalny urzeczywistniający się stopniowo
3. Nauka o świecie
a)stosunek Boga do świata
Stwórcy do stworzenia
Święty Tomasz - jego pojęcie stworzenia zawierało następujące składniki: świat został stworzony z niczego, nie z materii, stworzenie dokonane zostało wprost przez Boga, stworzenie jest aktem woli, nie konieczności, odbyło się ono wg idei Bożych i nastąpiło w czasie
Bóg kieruje światem, który rozwija się wg planu boskiego czyli opatrzności
Wszystkie części świata służą Bogu
Budowa świata nie jest faktem ostatecznym, lecz da się wytłumaczyć
Świat - dzieło Boże, czyli rozumne i celowe
W świecie istnieją różnorodne stworzenia o różnym stopniu doskonałości
Anioły - czyste inteligencje, poznające świat przez iluminację
4.Nauka o duszy
Tomasz porzuca pogląd, że tylko dusza jest człowiekiem, a ciało nie jest częścią lecz narzędziem człowieka
Tomasz twierdził, że człowiek, aby być jedną substancją musi mieć jedną formę
Hylemorfizm - psychofizyczna jedność człowieka
4.Nauka o poznaniu
Tomasz stał na stanowisku receptywności poznania, łączności poznania wyższego i niższego, umysłowego ze zmysłowym
Poznanie polega na upodobnieniu podmiotu do poznawczego przedmiotu
Poznanie to proces receptywny - zetknięcie z przedmiotem odbywa się za pomocą zmysłów
Poznanie ludzkie jest pochodzenia empi8rycznego, człowiek nie posiada idei wrodzonych
Władze poznawcze człowieka są albo zmysłowe albo umysłowe
Umysł zaczyna od poznania konkretnych jednostkowych rzeczy, ale dąży do poznania ich ogólnych, istotnych własności
Dzięki rozumowi poznanie postępuje naprzód na drodze abstrakcji
Własną duszę poznajemy tylko pośrednio, przeciwieństwo ze szkołą augustyńską ( dusza poznaje siebie przez bezpośrednią intuicję
5. Filozofia moralna
Tomasz śladem Arystotelesa ceni każde dobro i każdemu chce wyznaczyć należne mu miejsce
Aby wybór dóbr był trafny, rozum musi poprzedzać wolę i nią kierować
Tomasz głosił przeciwieństwo rozumu i stał na stanowisku intelektualizmu
Ostateczne cel życia - szczęście
Bóg - ostateczny cel i miara czynów ludzkich
30. Bóg a człowiek w filozofii świętego Tomasza.
Podkreślenie ważności relacji Bóg a człowiek (grecy :relacja człowiek - kosmos).Człowiek jako osoba jednostkowa , kompozitium duszy i ciała.
Jego idea została uznana za prawdę wiary
Koncepcja osoby - podstawa personalizmu chrześcijańskiego
Człowiek nie wyznacza celu swojego życia - to Bóg przeznacza środki do jego realizacji
Mamy wsparcie w Bogu, ale rozum odpowiada za wybory
Istnienie Boga nie jest prawdą zaszczepioną w sercu każdego człowieka
Bóg - byt samoistny, prosty, konieczny, On jest tym, czym jest - obiekt niezdefiniowalny
2 drogi charakterystyki Boga -negatywna oraz polegająca na wywyższeniu cech, które posiada świat.
31.Święty Tomasz - dowody na istnienie Boga.
Ruchu ( coś urzeczywistnionego jako źródło)
Przyczyny sprawczej ( istnienia) - szukanie przyczyny w łańcuchu przyczynowym
Z przygodności rzeczy ( Bóg jako byt konieczny, w którym wszystko jest zakotwiczone), w fizyce odpowiednikiem jest prawo zachowania materii
Dowód z różnych stopni doskonałości ( Bóg jako kryterium doskonałości)
Dowód z celowości przyrody, ładu, prawidłowości, do którego instynktowne dążą wszystkie istoty żywe
Humaniści
Interesowała ich rzeczywistość oglądana z perspektywy człowieka. Zainteresowanie człowiekiem na gruncie filologicznym,przyrodniczym i psychologicznym. Stąd trzy grupy humanistów:
Humaniści-filolodzy
Humaniści-psycholodzy
Humaniści-teolodzy
W początkach odrodzenia humaniści-filolodzy najliczniejsi byli we Włoszech, natomiast pozostałe dwie grupy we Francji.
Odkrycie starożytnych rękopisów różnych myślicieli i filozofów spowodowało,że w oczach odrodzenia pisarze klasyczni wydali się jedynymi, którzy zajmują się sprawami ludzkimi i znają się na nich.
1)Przyczynili się do odzyskania rękopisów starożytnych, które zostały udostępnione w przekładach na inne języki. Poszerzyła się znajomość dzieł i doktryn starożytnych filozofów m. In. Platonizm, neoplatonizm, arystotelizm, stoicyzm, epikureizm, sceptycyzm, a na wet jońska filozofia przyrody. Nie jest natomiast prawdą, by zmiana, jaka dokonała się w poglądach filozoficznych między średniowieczem a Odrodzeniem, była skutkiem zapoznania się z filozofią starożytną. Odnowiono z renesansu doktryny: platońskie - Bizantyńscy uczeni przywieźli do Włoch kult Platona (Gemisthos Plethon, którego wykłady dały początek Akademii Platońskiej; Marsiglio Ficino (1433-1499) kierownik Akademii Platońskiej, słynny tłumacz Platona na łacinę, ale nie tylko tłumacz i humanista. W środowisku Akademii florenckiej spędził też znaczną część swego krótkiego życia Jan Picodella Mirandola obdarzony niezwykłymi zdolnościami i wielką ruchliwością umysłu, eklektyczny pla-tończyk, wchłaniający różnorodne poglądy, typowy przedstawiciel włoskiego Odrodzenia.
Odrodzenie Platona było zarazem odrodzeniem Plotyna.
Platończycy renesansowi pojmowali Platona wedle tradycji neoplatońskiej. Wielbili Platona, ale myśleli kategoriami Plotyna. Platonizm ich był eklektyczny. Platona nie tylko łączyli z Plotynem, ale usiłowali też godzić z Arystotelesem. Łączyli go również z motywami myśli wschodniej; pełen bizantyjskiej tradycji był platonizm Bessariona; Pico studiował kabałę żydowską: Ficino, Pico i inni zachowali też istotne składniki zachodniej, scholastycznej teologii. Ten eklektyzm był typowy dla Odrodzenia; typowe było również, iż ówcześni platończycy brali z Platona szczególniej irracjonalne składniki jego nauki, że chcieli widzieć w nim teozofa i okultystę. Naczelne miejsce dawali Platońskiej teorii miłości, splatając ją wszakże z chrześcijańską nauką o miłości Boga. Z platonizmem łączyli pitagorejskie spekulacje matematyczne, które odpowiadały okultystycznym zamiłowaniom Odrodzenia.
Odrodzenie zwracało się na ogół przeciw Arystotelesowi, w którym widziało mistrza scholastyków. Niemniej i on miał gorących zwolenników. Między bizantyjskimi uczonymi, osiadłymi na Zachodzie, byli też obrońcy perypatetyckiej filozofii, przeciwnicy Platona i platonistów: na czele ich stał Teodor Gaza (około r. 1400-1480, od 1440 r. we Włoszech, profesor w Ferrarze i Rzymie) i Jerzy z Trapezuntu (1396-1484, we Włoszech mniej więcej od 1430 r.). Renesansowi zwolennicy Arystotelesa pragnęli oczyścić filozofię jego z przymieszek chrześcijańskich i zwalczali interpretację tomistyczną; ale występowali także przeciw awerroistycznej i w ogóle przeciw wszelkim interpretacjom średniowiecznym Arystotelesa.
Odnowienie stoicyzmu było rewelacją. Szczególnie filozofia przyrody stoików, ale także ich teologia, skłaniająca się do panteizmu, odpowiadały potrzebom umysłowym Odrodzenia. Wpływ stoików przeważał w XVI wieku, podczas gdy wpływ platonizmu w XV.
Pierwotnie znana była tylko przez pośrednictwo Cycerona; później sięgnięto do samych
źródeł stoickich.
sceptyzm odżył nie dzięki filologom, lecz dzięki grupie filozofów z Montaigne'em na czele. Dopiero XVII wiek zajął się opracowaniem starożytnych źródeł sceptycyzmu.
pojmowanie przyrody jako ożywionej i uduchowionej
Nawet starojońska filozofia przyrody znalazła oddźwięk wśród filozofów Renesansu, którym była bliska przez pojmowanie przyrody jako ożywionej i uduchowionej.
2) Podczas gdy filologowie zajmowali się wytworami człowieka, jego literaturą i filozofią, to psychologowie i moraliści interesowali się nim samym. Pierwszy wynik zainteresowań i obserwacji był sceptyczny. Zwłaszcza u czołowego myśliciela ówczesnej Francji, Montaigne'a.
Michel de Montaigne (1533-1592) pochodził ze znanej rodziny kupieckiej, osiadłej w Bordeaux. Odbył studia prawnicze, po czym zajmował stanowiska w polityce i admini-stracji, był radcą miejscowego parlamentu, potem burmistrzem swego miasta. Jeździł też niemało po świecie, znał świat i ludzi. Był człowiekiem ciekawym życia, ale dbałym o wygo-dę, lubiącym pracować, ale bez wysiłku. Pisał dla własnej przyjemności, po amatorsku, notując po prostu obserwacje nad życiem i ludźmi, a nie myśląc o teoriach i konstrukcjach naukowych. Wydał swe notaty w 1580 r. pt. Essais. W późniejszych wydaniach dodał jeszcze nowe ich partie (całą 3 księgę w wydaniu z 1588 r.). Inspirowane były przez życie, ale również przez książki, mianowicie autorów starożytnych, najwięcej Sekstusa Empiryka i w ogóle sceptyków greckich.
Poglądy: Właściwością poglądów Montaigne'a było: Że oparte były na obserwacji i zdrowym rozsądku, nie na spekulacji pojęciowej, tradycji filozoficznej i metodach uczonych. Że zajmował się wyłącznie sprawami doczesnymi i ludzkimi (to był jego humanizm). Że zadania filozofii rozumiał nie teoretycznie, lecz praktycznie: chciał, by była sztuką życia. Że założeniem jego było: przyjemnie żyć to jest jedyne dobro (to był jego epikureizm). Że nie należy zagłębiać się w niepewne i niewydajne spory teoretyczne (to był jego sceptycyzm). Że przyroda jest wzorem dla człowieka i jego sztuki życia (to był jego naturalizm). Że ostateczną miarą prawdy jest rozum (to był jego racjonalizm). Że różne prawdy i prawa są tylko rzeczą zwyczaju (to był jego relatywizm). I że nie należy potępiać praw ludzkich ani też wysilać się, by ulepszać własne (to była jego filozofia praktyczna, jego idea tolerancji i konserwatyzm).
Następcy: Montaigne oddziałał prędko i silnie. Sama forma literacka jego dzieła znalazła naśladowców: Bacon na wzór jego pisał również „eseje". A tak samo oddziałała i treść. Piotr Charron (1541-1603) w De la sagesse (1601)
usiłowałtym przedstawić sceptyczną filozofię jako zgodną z chrześcijaństwem. Sceptyczne poglądy rozwijał też Franciszek Sanchez (1562-1632), Portugalczyk zamieszkały w Tuluzie, którego dzieło nosiło tytuł Tractatus de multum nabili et prima universali scientia ąuod nihil scitur.
W XVII wieku sceptycznemu humanizmowi dał odmienną postać La Rochefoucauld:
on także obserwował człowieka, trzeźwo, bez złudzeń, ale już nie pogodnie, jak Montaigne, lecz z goryczą, bezlitośnie, odsłaniając jego przywary.
W XVIII wieku głów-nym przedstawicielem tego prądu był Wolter, a Chamfort w anegdotach wyrażał tę samą koncepcję człowieka, co La Rochefoucauld.
3) Humanizm chrześcijański był przeciwieństwem humanizmu Montaigne'a: był pełen wiary, jak tamten sceptycyzmu, miał tyleż optymizmu, co tamten pesymizmu, wyłonił się z religijnej koncepcji świata, jak tamten z doczesnej. Ale w religii stanowił motyw dotąd rzadki, a będący wyrazem nowych czasów. I dla Odrodzenia nie mniej jest typowy niż tamte postacie humanizmu. Głównym jego przedstawicielem był Franciszek Salezy.
Franęois de Sales (1567-1622), Sabaudczyk, Francuz z pogranicza Włoch, przeszedł studia humanistyczne, ale jednocześnie i teologiczne w Paryżu. Niezwykłe jego cnoty oceniono wcześnie: Henryk IV chciał go zatrzymać na swym dworze, biskupem genewskim został już w 1602 r. Życie poświęcił duszpasterstwu, służąc religii słowem i pismem. Głównymi jego pismami były Introduction a la vie devote i Traite de 1'amour de Dieu.
Naczelną jego ideą było: nie odrywać religii od życia. Właśnie powinna być z nim związana i liczyć się z jego potrzebami. Inna musi być pobożność szlachcica, a inna rzemieślnika: człowieka rodzinnego, a samotnika. Ten, kto ma rodzinę, nie może wyrzekać się majątku jak zakonnik; robotnik nie może spędzać życia w kościele, jak ksiądz. „Należy dostosować pobożność do sił, spraw i obowiązków każdego człowieka". Pobożność prawdziwa powinna wnikać w życie, wchodzić do pułku, sklepu, domu, ułatwiać życie, a nie utrudniać je. Ostrze koncepcji Franciszka Salezego było skierowane przeciw religii rygorystycznej, domagającej się poświęceń, pokut, ascezy; przeciw pomijaniu życia doczesnego dla wywyższenia wiecznego. Przeciwnie, chciał ukazać całe boskie piękno i dobro życia doczesnego. Bóg chce uczynić wszystkie rzeczy dobrymi i pięknymi". Życie doczesne nie powinno być cierpieniem, lecz radością. I mimo wszystkie różnice dzielące tego religijnego myśliciela od Montaigne'a, to przywiązanie do życia było im wspólne. I wspólne było zamiłowanie do antyku, które cechowało też Franciszka; i pod tym także względem był typowym człowiekiem Odrodzenia.
Takie ujęcie religii (zapoczątkowane jeszcze w wiekach średnich przez Franciszka z Asyżu) pozostało jako jeden z wątków chrześcijaństwa, jednakże nie wydało już drugiego Franciszka Salezego. W szczególności w XVII wieku, w dobie przeciwreformacji, zeszło na drugi plan wobec hasła walki z wrogami religii i haseł dobrowolnej ofiary, poniżenia, ucieczki od świata doczesnego.
BRUNO I RENESANSOWA FILOZOFIA PRZYRODY
Poglądy:
Z nauki Kopernika Bruno wyciągnął wniosek o nieskończoności świata, choć sam Kopernik stał jeszcze na stanowisku, że świat jest skończony i ma Słońce jako ośrodek. Bruno uświadomił sobie, że gwiazdy stałe są tej samej natury co Słońce i że granica świata jest koncepcją zupełnie niezrozumiałą. Ludzkość, co prawda, zna tylko skończoną część wszechświata; ale kto przypuszcza, iż tyle jest tylko ciał niebieskich, ile my widzimy, podobny jest do tego, kto mniema, że żyją tylko te ptaki, które on widzi przez okno. To przekonanie o nieskończoności było decydującym czynnikiem w poglądzie Bruna na świat: ono dawało temu poglądowi podniosły ton. Ono też kazało mu oderwać się od panującej jeszcze za jego czasów filozofii Arystotelesa, która świat uważała za skończony.
Świat, jako nieskończony, nie może być ujęty przez zwykłe pojęcia ludzkie, są one bowiem formowane na modłę rzeczy skończonych. Wobec nieskończoności niknie różnica
między tym, co większe i co mniejsze; wobec niej punkt nie jest różny od ciała ani środek od powierzchni; można w każdym miejscu widzieć środek świata, a ściśle mówiąc, środka świata nie ma nigdzie. Upadła przeto stara koncepcja środka świata, a z nią przeciwstawienie różnych sfer we wszechświecie, przeciwstawienie ziemi i nieba; świat jest jednorodny we wszystkich swych częściach. Mile nie są bliższe nieskończoności niż stopy, a stulecia nie są jej bliższe niż minuty. „Będąc człowiekiem nie jesteś bliższy nieskończoności, niż gdybyś był mrówką: ale też nie jesteś dalszy, niż gdybyś był ciałem niebieskim". Człowieka cechuje pycha wobec jednych istot, a pokora wobec innych; w perspektywie nieskończoności traci podstawę zarówno pycha, jak pokora. Nowy sposób myślenia Bruna zrównał człowieka z tym, co we wszechświecie największe, i z tym, co najmniejsze.
Świat cały jest tedy jednorodny. Materia jest jednego tylko rodzaju; materia ziemska nie różni się od niebiańskiej. Części tej jednorodnej materii są spojone w jedną całość. Bruno wyobrażał sobie, że to siła przyciągająca części utrzymuje świat w jedności; ale siłę przyciągającą pojmował jako duchową, na podobieństwo sympatii.
Wszechświat jest jeden, niemniej składa się z mnogości samoistnych jednostek. Jednostki te Bruno nazywał monadami (od greckiego - jednostka). Jak punkt, minimum matematyczne, jest składnikiem przestrzeni, a atom, minimum fizykalne, składnikiem ciał, tak monada jest minimum metafizycznym. Kształty monad są niepowtarzalne, bo Bóg, który je kształtował, jest niewyczerpany w swej twórczości. Każda monada jest częścią i obrazem jedynego świata, a zarazem każda jest inna.
Każda cząstka świata obdarzona jest życiem. „Nie ma rzeczy tak błahej, kruchej, nędznej i niedoskonałej, która... nie posiadałaby duszy". „Wraz z Pitagorasem i wszystkimi, którzy nie od parady mają oczy. wnioskujemy, że niezmierzony duch wypełnia i ogarnia wszystko". „Skoro zaś duch, dusza, życie znajduje się we wszystkim i z pewnym stopniowaniem wypełnia całą materię, to musi stanowić prawdziwą rzeczywistość i prawdziwą formę wszystkiego". Taka hilozoistyczna i panpsychistyczna koncepcja świata, głoszona przez Bruna, była przeciwieństwem mechanistycznej filozofii. Życie we wszechświecie rozwija się wedle własnych praw życia, nie wedle praw mechanicznych; świat nie jest maszyną, lecz zespołem sił żywych. Podczas gdy następne stulecie skłonne było pojmować życie na wzór mechanizmu, to Bruno i pokrewni mu myśliciele Odrodzenia, odwrotnie, nawet działanie mechaniczne martwych przedmiotów usiłowali pojąć na podobieństwo życia.
Wszystko zaś, co żywe, jest wolne; więc w przyrodzie panuje wolność. Z tego prze-konania Bruno wyciągnął praktyczne konsekwencje: nikt nie ma prawa do narzucania innym jakichkolwiek ograniczeń, czy to materialnych, czy duchowych, w szczególności niedopuszczalny jest wszelki przymus religijny. Wolność stanowiła obok nieskończoności zasadniczy rys poglądu Bruna na świat.
Harmonijność była dla Bruna jeszcze jedną istotną cechą świata, l był to pogląd typowy dla jego epoki: piękno świata upoiło ludzi Odrodzenia, nie tylko artystów, ale nawet ścisłych badaczy przyrody. Odżył duch, który w Grecji wyraził się w teoriach pitagorejczyków i Platona.
Harmonijność świata Bruno tłumaczył w ten sam sposób, co jego uduchowienie i jego wolność. Jest harmonijny, bo jest doskonały, a jest doskonały, bo jest obrazem Boga. Harmonijne dzieło Boże można pojąć najlepiej przez analogię do dzieł artystów. Wpraw-dzie poszczególne jednostki, z których świat się składa, są niedoskonałe, ale w całości świat jest doskonały i doskonałość jego jest pociechą dla niedoskonałej jednostki, tak samo jak wieczność świata musi jej wynagrodzić osobistą śmiertelność.
ISTOTA FILOZOFII BRUNA. Bruno pojął przyrodę:
1) infinistycznie - jako nieskończoną,
2) monistycznie - jako jednorodną i w jeden system związaną,
3) dynami-stycznie - jako zespół sił żywych,
4) teozoficznie - jako obraz i objawienie Boga,
5) optymistycznie - jako twór doskonały, harmonijny i piękny.
Pogląd na świat Bruna przeciwstawiał się zarówno supranaturalizmowi, jak i materializmowi. Nie był on oryginalnym pomysłem Bruna, był jednym z paru zasadniczych, stale powracających poglądów na świat. Był tego samego typu, co pogląd stoicki. Wszakże Bruno wzbogacił go wieloma szczegółami (zwłaszcza pojmując świat jako nieskończony) i dał mu wyraz świetny, przez wiele pokoleń nieprześcigniony.
Filozofia ta, pełna fantazji i polotu, na pół tylko była nauką, a na pół poezją. Jednakże miała pewne znaczenie naukowe: mianowicie, dzięki pojęciu jedynego bytu rugowała skutecznie tradycyjną perypatetycką koncepcję świata z jej pluralizmem i jej hierarchią sfer wyższych i niższych, rzeczy doskonałych i niedoskonałych; przez to zaś torowała drogę temu jednolitemu pojęciu przyrody, które cechuje nowożytne przyrodoznawstwo.
System Bruna oddziałał na paru wielkich filozofów następnych stuleci: panteistyczne jego czynniki znalazły oddźwięk zwłaszcza u Spinozy, indywidualistyczne zaś u Leibniza
Filozofia przyrody
Była to na ogół metafizyka przyrody. Ta filozofia powstała we Włoszech. Jej rozkwit przypada na XVI w. a jej najwybitniejszym przedstawicielem był Bruno.
Czerpała wiedzę z doktryn starożytnych; posługiwała się wszystkimi, z wyjątkiem sceptycyzmu, i epikureizmu. Posługiwała się więc idealizmem Platońskim, finalizmem Arystotelesowskim, stoickim panteizmem, dynamizmem jońskim, neoplatońską metafizyką; stosowała te doktryny bądź we względnej czystości, bądź łącząc je w różny sposób.
Zwalczała ortodoksyjną scholastykę, natomiast czerpała obficie ze spekulacji mistycznych i panteistycznych. Tradycja średniowieczna ze swym religijnym zabarwieniem została żywa w renesansowej filozofii przyrody, która rościła sobie pretensje do poznawania nie tylko przyrody, ale poprzez przyrodę i Boga.
Dla filozofii ważne były zdobycze na polu astronomii, przede wszystkim te, które osiągnął Kopernik. Wyliczenia astronomiczne doprowadziły go do paradoksalnego obrazu świata, zupełnie innego niż ten, jaki wytwarza naturalna postawa umysłu. Do tego obrazu świata trzeba było dostosować pojęcia filozoficzne; to było zadanie, jakie postawili sobie renesansowi filozofowie przyrody, zwłaszcza Bruno. Toteż data ukazania się dzieła Kopernika jest ważna nie tylko dla astronomii, ale i dla filozofii.
Renesansowa filozofia przyrody miała dwie główne odmiany:
czysto teoretyczna i zabiegała tylko o poznanie przyrody,
stawiała sobie również cele praktyczne i zabiegała o zapanowanie nad przyrodą.
Pierwsza była metafizyczną, druga magiczną teorią przyrody. Pierwsza rozwijała się we Włoszech, druga raczej na Północy.
1) ) Przedstawicielem magicznej, okultystycznej odmiany był Paracelsus (Teophrastus Bombastus z Hohenheim, latynizujący swe nazwisko na Paracelsus, 1493-1541), lekarz z zawodu, cudotwórca z aspiracji. Pierwszą jego tezą był witalistyczny pogląd, że w każdej istocie tkwi odrębna zasada życia (nazywał ją „archeusem"); w archeusie leży klucz przyrody, i kto go pozna, ten posiądzie sposób oddziaływania na przyrodę i przekształcania jej dowolnie; w szczególności wszelkie skuteczne działanie lekarskie polega na wzmacnianiu archeusa. Drugą tezą Paracelsusa była wzajemna zależność wszech-rzeczy. Zależność ta czyni, że działając na jedną rzecz, możemy osiągnąć zmiany w innych. Teza ta prowadziła do przyjęcia jednorodności rzeczy, co było sprawą o wyraźnym znaczeniu filozoficznym. Zamierzenia Paracelsusa były magiczne, ale metoda na ogół empiryczna: jak rzeczy działają i jak na nie działać należy, tego niepodobna wydedukować, to trzeba doświadczeniem sprawdzić. Z tego powodu magiczna filozofia Paracelsusa przyczyniła się cośkolwiek do wzmocnienia empirycznego prądu w nauce.
2) Odmiana teoretyczna, włoska, wahała się między dwiema koncepcjami:
a) materialistyczna,
Charakter materialistyczny filozofia przyrody miała przede wszystkim u Bernardina Telesio z Cosenzy pod Neapolem (1507-1588), jednego z wpływowych filozofów włoskie-go Odrodzenia. Przez niego włoska filozofia przyrody odeszła od platońskich i perypatetyckich wzorów i zbliżyła się do stoików. Na wzór ich „pneumy" pojmował ducha jako materię elastyczną i pobudliwą, rozprowadzoną po systemie nerwowym; postrzeżenie miał za przeniesienie ruchu ze zwykłej materii na duchową, która tym wyróżnia się, że ma zdolność zachowywania raz otrzymanych ruchów i wywoływania ich przy sposobności na nowo. Ta materialistyczna koncepcja jednak niezupełnie odpowiadała duchowi Odrodzenia. Nawet sam Telesio nie utrzymał jej w czystości.
b) panpsychistyczna. (poglądy Bruna)
4. Renesansowa utopia:
a) Humanizm ogromną wiarę pokładał w jednostce ludzkiej (indywidualizm miał uszlachetniać naturę ludzką i stać się „receptą” na wszelkie problemy ustrojowe). Utopizm renesansowy polegał na dążeniu do umoralnienia ludzi (Erazm z Rotterdamu - twórca traktatu „O władcy chrześcijańskim”)
b) Thomas More: (zwany Morusem), największy humanista (utopista) angielski, mieszczanin, prawnik z wykształcenia, początkowo współpracował z Henrykiem VIII, popadł jednak w niełaskę (zginął na stosie), autor „Utopi”.
· poglądy Morusa:
- krytykował społeczne stosunki angielskie (monarcha to tyran, uciskający lud podatkami, psujący monetę, będący rozrzutnym i nie dbający o bezpieczeństwo poddanych)
- był za zniesieniem własności prywatnej - źródła wszelkiego zła
- Morus poddawał krytyce rozwój przemysłu i handlu (podstawą dobrobytu powinna być „produkcja rolna i rzemieślnicza, oparta na wysokim morale społeczeństwa”)
- wzorzec ustroju „wszelkiej szczęśliwości” Morus przedstawił w Utopii:
~ brak na niej własności prywatnej
~ ziemia, domy, warsztaty (dobra produkcyjne) są własnością państwową
~ brak na niej niesprawiedliwości
~ rzetelna praca obywateli podstawą wzrostu produkcji (sześciogodzinny dzień pracy)
~ mieszkańcy Utopii hołdują nauce, przestrzegają rygorystycznie zasad równości
~ występuje uniformizm („jednakowość”)
~ brak pieniędzy - wszystkie potrzeby zapewnia państwo
~ chciwość jest tępiona przez państwo
~ na Utopii występują niewolnicy, którzy rekrutują się z przestępców oraz jeńców wojennych (popierano ciężkie roboty)
~ ustrój polityczny jest ściśle zhierarchizowany, choć demokratyczny (podstawową komórką społeczną jest rodzina; 30 rodzin wybiera corocznie swoich urzędników - filarchów, którzy spośród siebie wybierają swych szefów - protofilarchów; na Utopii istnieje zgromadzenie filarchów, na którym wybiera się księcia. Książę ma władzę dożywotnią, ale w razie „złych” skłonności może zostać odsunięty, jego kompetencje są typowe, jak dla innych władców „ograniczonych” przez prawo)
~ na wyspie występuje tolerancja religijna (duchowni są wybierani przez obywateli)
- Morus „powracał” do idealizmu platońskiego
- jego słynnymi następcami byli:
~ Thomasso Campanella („Państwo Słońca”)
~ Françis Bacon („Nowa Atlantyda”)
35. Utopizm renesansowy.
Humanizm ogromną wiarę pokładał w jednostce ludzkiej (indywidualizm miał uszlachetniać naturę ludzką i stać się „receptą” na wszelkie problemy ustrojowe). Utopizm renesansowy polegał na dążeniu do umoralnienia ludzi (Erazm z Rotterdamu - twórca traktatu „O władcy chrześcijańskim”)
Utopiści renesansowi na ogł