Rozwój klastrów przez przyciąganie inwestycji zagranicznych, promocję i ekspansję międzynarodową
raport podsumowujący III spotkanie panelu dyskusyjnego
Trzecie spotkanie panelu dyskusyjnego odbyło się 23 września 2011 r. w Katowicach. Przedmiotem panelu były możliwości wzmacniania konkurencyjności i rozwoju regionalnych specjalizacji (klastrów) poprzez ekspansję na rynkach międzynarodowych. Spotkanie otworzyła Joanna Podgórska, p.o. Dyrektora Departamentu Rozwoju Innowacyjności i Przedsiębiorczości PARP.
Pierwsza część panelu dotyczyła tematu ekspansji i promocji na rynkach międzynarodowych przedsiębiorstw działających w klastrach. W trakcie tej części spotkania dyskutowano m.in. o najważniejszych barierach, jakie stoją na drodze zagranicznej ekspansji polskich przedsiębiorstw, a także o roli, jaką mogą pełnić klastry w zakresie ich przezwyciężania. Przedmiotem dyskusji stały się również problemy związane z konkurencyjnością i rozpoznawalnością polskich produktów zagranicą. W tej części spotkania, w roli panelistów wystąpili: Witold Radwański, Prezes Zarządu Krokus Private Equity Sp. z o.o.; Andrzej Eliasz, Naczelnik Wydziału Promocji Gospodarki, Ministerstwo Gospodarki; Leszek Szmidtke, dziennikarz Radia Gdańsk i Pomorskiego Przeglądu Gospodarczego; Jacek Gleba, Prezes Zarządu IMC Poland Sp. z o.o., Klaster Polskie Jachty; Jacek Drożdżal, Prezes Zarządu Zachodniopomorskiego Klastra Chemicznego „Zielona Chemia”.
W drugiej części panelu, poruszona została problematyka wzmacniania konkurencyjności i kształtowania się silnych regionalnych specjalizacji m.in. poprzez włączanie inwestorów zagranicznych w klastry rozumiane jako regionalne skupiska gospodarcze. Tematyka tej części spotkania dotyczyła również roli specjalnych stref ekonomicznych w rozwijaniu klastrów. W roli panelistów wystąpili: Marta Götz, pracownik naukowy Instytutu Zachodniego; Adam Żołnowski, Dyrektor PricewaterhouseCoopers; Piotr Wojaczek, Prezes Katowickej Specjalnej Strefy Ekonomicznej S.A.; Jacek Bielawski, Koordynator Projektów, Krakowski Park Technologiczny Sp. z o.o.; Anna Nowak, Menedżer Planowania Strategicznego, DEMO Effective Launching Sadowski Sp. z o.o.
Panel dyskusyjny był prowadzony przez Stanisława Szultkę, eksperta w przedsięwzięciu PARP.
Ekspansja i promocja przedsiębiorstw z klastra na rynkach międzynarodowych
Wprowadzenie do tematyki międzynarodowej ekspansji polskich przedsiębiorstw przedstawił Witold Radwański z Krokus Private Equity Sp. z o.o., wskazując w swoim wystąpieniu na trzy kluczowe czynniki sukcesu na rynku zagranicznym: produkt; strategie komercjalizacji i sprzedaży produktu oraz kompetencje do realizowania tej strategii.
Praktyka pokazuje, że posiadanie dobrego produktu często nie wystarczy do tego, aby osiągnąć międzynarodowy sukces. Jak wskazywali paneliści, „produkt jest ważny, ale nie najważniejszy”. Aby potwierdzić swoją tezę, Witold Radwański odwołał się do przykładu firmy informatycznej, która kilka lat temu była w posiadaniu innowacyjnego oprogramowania, mającego szansę wejść na rynek amerykański. Z powodu podjęcia złych decyzji menedżerskich i w konsekwencji przyjęcia niewłaściwej strategii wejścia na rynek zagraniczny, firma poniosła porażkę i zmuszona była się wycofać.
Liczne przykłady historii sukcesu polskich produktów na rynku zagranicznym wskazują, że polscy przedsiębiorcy potrafią stworzyć produkt, który odnosi sukcesy również na arenie międzynarodowej. Leszek Szmidtke odwołał się m.in. do przykładu polskiego producenta gier komputerowych, który bazując na dobrym pomyśle oraz długoletnim doświadczeniu, był w stanie stworzyć produkt, który spotkał się z międzynarodowym uznaniem. Tezę tę poparł również Jacek Gleba, koordynator klastra Polskie Jachty, wysoko oceniając międzynarodową konkurencyjność produkowanych w Polsce jachtów (w wymiarze jakościowym).
Wśród czynników konkurencyjności polskich produktów - jak wskazywali paneliści - coraz mniejsze znaczenie odgrywa cena. O tym, że polskie firmy nie mają szans konkurować w tym zakresie z zagranicznymi konkurentami, mówił m.in. Jacek Gleba, powołując się na swoje wieloletnie doświadczenie w branży produkcji jachtów. Na problem ten zwrócił uwagę również Leszek Szmidtke, przy okazji omawiania specyfiki działalności eksportowej ukierunkowanej na rynek chiński. Tezę o tym, że polskie firmy nie są w stanie konkurować cenowo, uzasadniał tym, że na rynkach zagranicznych działają wyspecjalizowani producenci, którzy zajmując się produkcją na skalę masową, mogą obniżyć koszty produkcji do poziomu nieosiągalnego dla polskich przedsiębiorstw.
Najważniejszą rzeczą, dzięki której polskie firmy mogą zaistnieć na zagranicznych rynkach jest przede wszystkim innowacyjność. Na jej kluczowe znaczenie zwracał uwagę m.in. Leszek Szmidtke, podkreślając, że to właśnie nowe technologie stanowią „towar”, którym można zainteresować chiński rynek. Jednak na drodze do stworzenia innowacyjnego produktu w Polsce stoi wiele barier (w czasie panelu dyskusyjnego wymieniano m.in. brak kapitału, brak własnego zaplecza B+R, ograniczone kontakty biznesu z nauką). Mimo tego historie polskich firm wskazują, że odniesienie sukcesu jest możliwe. Polskie firmy są w stanie konkurować jakością wytwarzanych produktów. Paneliści zwracali uwagę, że często sposób postrzegania polskich producentów przez zagranicznych partnerów biznesowych zmienia się po „pierwszym kontakcie”. Partnerzy zagraniczni zauważają, iż jakoś produktów pochodzących z polski jest wyższa niż wynika z istniejącego wizerunku Polski (niestety wciąż nie najlepszego zagranicą) i nie odstaje od produktów przedsiębiorstw z krajów wysokorozwiniętych.
Kluczowym elementem warunkującym sukces zagranicznej ekspansji przedsiębiorstw jest posiadanie dobrze przemyślanej strategii wejścia na rynek. Jest to szczególnie istotne w kontekście międzynarodowej działalności klastrów. Opracowanie szczegółowej strategii jest trudne, bo wymaga osiągnięcia rozwiązania, które pogodziłoby indywidualne interesy wszystkich kooperantów. Joanna Podgórska z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości wskazała, iż większość polskich inicjatyw klastrowych nie posiada obecnie jasno określonej strategii rozwoju. Brak konkretnych celów oraz sposobów ich osiągnięcia jest jednym z istotnych problemów stojących na drodze internacjonalizacji.
Należy podkreślić, że przyjęta w danym momencie strategia ekspansji na rynki zagraniczne nie jest niezmienna. W trakcie jej wdrażania konieczne jest stałe dostosowywanie przyjętych kierunków i celów działania zgodnie ze zmieniającymi się warunkami otoczenia. Problemem dla polskich klastrów w tym obszarze jest to, że jego członkom brakuje ku temu odpowiednich kompetencji. Paneliści wskazywali, że w celu wejścia na zagraniczne rynki, konieczne jest przygotowanie odpowiedniego zespołu „z nawet 2-3 letnim wyprzedzeniem”, który będzie na tyle kompetentny, iż umożliwi realizację przyjętej strategii ekspansji oraz odpowiednią elastyczność podejmowanych działań w przypadku pojawienia się nowych wyzwań. Ponadto do osiągnięcia międzynarodowego sukcesu nie wystarczą wyłącznie kompetencje skoncentrowane wokół posiadanego produktu i sposobów na jego doskonalenie, ale niezbędne są również kompetencje miękkie (kulturowe, zarządzania relacjami w międzynarodowym zespole), niezbędne do odpowiedniego zarządzania procesem jego komercjalizacji na rynkach zagranicznych.
Oprócz kompetencji menedżerskich, konieczne jest posiadanie takich, które pozwolą firmom poruszać się w szeroko rozumianej przestrzeni: kulturowej, językowej, mentalnej itp. Andrzej Eliasz, powołując się na wyniki badania zrealizowanego przez Ministerstwo Gospodarki, przypomniał, że jedną z największych przeszkód w nawiązywaniu zagranicznych kontaktów jest bariera językowa. Polscy biznesmeni mają również trudności w odnalezieniu się „na obcym terytorium” ze względu na znaczące różnice kulturowe dzielące Polskę i inne kraje, w szczególności pozaeuropejskie. Sposobem na przezwyciężenie tego problemu jest zaangażowanie lokalnych partnerów, którzy byliby lepiej osadzeni w danym otoczeniu. Na takie rozwiązanie wskazał Leszek Szmidtke, odnosząc się do historii firmy sprzedającej systemy gaśnicze na terenach Afryki Południowej, Australii i Ameryki Południowej. Wchodząc na te rynki, firma zaangażowała wiele miejscowych przedsiębiorstw, które znając „kulturowy kod”, pomogły w odniesieniu sukcesu sprzedażowego. Innym rozwiązaniem tego problemu może być również wykorzystanie przedstawicielstw konsularnych działających w różnych krajach, które mogłyby służyć informacją i cennymi wskazówkami dla firm pragnących wejść na rynek danego kraju.
Bardzo istotną kwestią związaną z internacjonalizacją jest również odpowiedni marketing, który według panelistów jest słabym ogniwem polskich przedsiębiorstw. Jak wskazał Jacek Gleba, brak odpowiedniej promocji i sposobów dystrybucji polskich produktów, uniemożliwia przedsiębiorcom zaistnienie na arenie międzynarodowej.
Paneliści podkreślali, że rozpoznawalność polskiej oferty eksportowej zagranicą jest słaba, dlatego polskie firmy powinny nastawić się na podejmowanie intensywnych działań promocyjnych. Z badań wynika, że obcokrajowcy (i to głównie ci, którzy sąsiadują z Polską) kojarzą takie polskie produkty jak: alkohole, produkty spożywcze, chemiczne, jubilerskie. Z kolei polscy przedsiębiorcy wśród flagowych produktów Polski wskazują na: jachty, zaawansowane technologie, sztukę i wzornictwo, odzież, żywność ekologiczną, produkty jubilerskie. Takie postrzeganie naszego kraju obrazuje wyzwania, jakie muszą pokonać polscy przedsiębiorcy, którzy chcą wypromować swoje produkty na rynkach zagranicznych, a także skalę nakładów, jakie trzeba ponieść, aby zaistnieć w świadomości zagranicznych odbiorców.
Uczestnictwo w klastrze stwarza dobre warunki do rozpoczęcia promocji zagranicznej. W szczególności stanowi wielką szansę dla małych i średnich firm, które najczęściej nie dysponują wystarczającym kapitałem na rozpoczęcie tego typu działań i właściwie nie wiedzą, jak je realizować. Na tę szansę dla polskich MSP wskazywał m.in. Jacek Drożdżal z inicjatywy klastrowej Zielona Chemia, podkreślając, że działania marketingowe realizowane przez klaster, pomogły nawiązać międzynarodowe kontakty tym firmom, które - ze względu na ograniczony kapitał czy kompetencje - nie mogłyby osiągnąć tego w pojedynkę. Paneliści podkreślali dużą wartość marketingową wspólnych wyjazdów na zagraniczne targi i misje, posiadanie wspólnej marki (i logotypu), a także innych efektywnych narzędzi komunikacji z zagranicznymi partnerami, np. strony internetowej. W dyskusji zaznaczono jednak, że przedsiębiorcy czasami obawiają się angażować we wspólne działania promocyjne z konkurentami, co wynika z dominacji wśród przedsiębiorców postaw nastawionych na konkurowanie.
Paneliści zwracali także uwagę na niską skłonność polskich biznesmenów do podejmowania ryzyka. Jeżeli już zdecydują się na zaangażowanie kapitału w jakieś przedsięwzięcie, to oczekują bardzo szybkich efektów. Jacek Gleba podkreślał w swoim wystąpieniu, że wśród polskich firm istnieje przekonanie, że cykle inwestycji są znacznie krótsze niż wskazuje na to rzeczywistość. Szacując czas inwestycji polscy biznesmeni biorą pod uwagę przede wszystkim czas opracowania nowego produktu, zaniedbując m.in. etap planowania inwestycji (m.in. badanie rynku docelowego, strategia komercjalizacji produktu), a także etap po powstaniu produktu (m.in. marketing, kanały dystrybucji). Takie „wąskie” podejście do inwestowania może sprawić, że wejście na nowe rynki zakończy się porażką, bo produkt rozminie się z oczekiwaniami odbiorców lub nie będzie dostatecznie rozpoznawalny, by zdobyć udział w rynku.
Paneliści wielokrotnie podkreślali, że główną słabością polskich przedsiębiorstw na rynkach zagranicznych nie jest produkt (jego jakość, funkcjonalność itp.) ale przygotowanie odpowiedniej strategii komercjalizacji (kanały dystrybucji, marketing, marka, elastyczna strategia cenowa), a także kompetencje do jej wdrożenia (rozpoznanie rynku, kompetentni pracownicy lub partnerzy biznesowi, znajomość uwarunkowań kulturowych itp). W dyskusji wskazywano, że w zdobyciu niezbędnych kompetencji mógłby pomagać przedsiębiorstwom koordynator (samodzielnie rozwijając kompetencje w tym obszarze lub współpracując z odpowiednim partnerem zewnętrznym). Koordynator klastra może również wzmacniać kompetencje przedsiębiorstw w ww. zakresie poprzez organizacje szkoleń lub doradztwa dostosowanych do specyfiki przedsiębiorstw klastra a także potencjalnego rynku ekspansji. Zdaniem Witolda Radwańskiego rolą, na której powinny się skupić klastry jest wzmacnianie kompetencji menedżerskich, dzięki którym polscy przedsiębiorcy będą potrafili dobrać odpowiednią strategię wejścia na nowe rynki. Z kolei Jacek Gleba stawia przed klastrem zadanie walki z wiecznie pesymistycznymi postawami polskich biznesmenów oraz z ich krótkookresowymi oczekiwaniami, często zupełnie odbiegającymi od rzeczywistości gospodarczej. Podczas spotkania zwracano również uwagę na wpływ klastra na budowanie wizerunku branży, m.in. przez uczestnictwo w międzynarodowych targach, misjach handlowych czy przygotowanie i dystrybuowanie wspólnych materiałów promocyjnych.
Podczas dyskusji wskazywano również na duże możliwości oddziaływania klastra w sferze dopasowywania produktu do potrzeb rynków docelowych. W tym kontekście szczególnie cenne byłoby dobre rozpoznanie potrzeb i wymagań rynku docelowego, na który zamierzają wejść ze swymi produktami przedsiębiorstwa z klastra.
Uczestnicy panelu wskazywali, że wspieraniu międzynarodowej ekspansji przedsiębiorstw, mogą służyć również pośrednie działania, które może podejmować koordynator klastra polegające np. na nawiązywaniu kontaktów z przedstawicielami organizacji klastrowych działających w innych krajach. Jak podkreślał Andrzej Rybka z Doliny Lotniczej tego typu działania można podejmować uczestnicząc w różnego rodzaju projektach Interregu.
Przedsiębiorstwa krajowe mogą korzystać z wielu programów wsparcia, ukierunkowanych na rozwój ich zagranicznej ekspansji. Oprócz działania 5.1 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka dedykowanego klastrom, wciąż istnieją inne możliwości pozyskania finansowej pomocy.
W trakcie seminarium wskazywano na kilka programów i instrumentów wsparcia ukierunkowanych na stymulowanie procesów internacjonalizacji polskich firm. Źródeł kapitału na sfinansowanie ekspansji na rynki zagraniczne, klastry mogą poszukiwać m.in. w ramach inicjatyw wsparcia uruchomionych i koordynowanych przez Ministerstwo Gospodarki.
Andrzej Eliasz z Ministerstwa Gospodarki wskazał na kilka bezpośrednich instrumentów wspierania ekspansji krajowych firm, m.in. na branżowe programy promocji, z których grupa przedsiębiorstw (co najmniej cztery podmioty gospodarcze) może starać się o dofinansowanie takich działań promocyjnych, jak: pokazy, degustacje, wystawy, prezentacje, demonstracje, spotkania branżowe, konferencje prasowe, szkolenia, seminaria i warsztaty. Oprócz działań typowo marketingowych, dofinansowanie w ramach branżowych programów promocji może również pokryć inne wydatki związane z wchodzeniem na nowy rynek, np. przeprowadzenie badania rynku zagranicznego. Maksymalna kwota dofinansowania określona dla jednego projektu wynosi 100 tys. zł. Wnioski rozpatrywane są w trybie ciągłym. Do innych bezpośrednich instrumentów wspierania internacjonalizacji polskich firm, organizowanych przez Ministerstwo Gospodarki, należą również takie inicjatywy jak: certyfikaty eksportowe, przedsięwzięcia wydawnicze promujące eksport czy program „paszport do eksportu”.
Ministerstwo Gospodarki angażuje się również w realizację pośrednich form wspierania krajowych firm na rynku zagranicznym. W tym kontekście warto wspomnieć o Wydziałach Promocji Handlu i Inwestycji (WPHI), czyli placówkach zagranicznych Ministra Gospodarki działających w ramach Ambasad i Konsulatów RP. Ich zadaniem jest szeroko rozumiana działalność informacyjna świadczona na rzecz: promocji kraju na rynkach międzynarodowych (poprzez m.in. aktualizację danych makroekonomicznych, promocję w mediach) oraz wspierania rozwoju współpracy przedsiębiorstw (poprzez m.in. match-making, badanie warunków wejścia na rynek). Obecnie działa 46 WPHI w 42 krajach na całym świecie. Andrzej Eliasz wskazywał jednak na istotne problemy w funkcjonowaniu tego typu pomocy, związane przede wszystkim z nierzetelnością przekazywanych informacji. Ministerstwo Gospodarki pośrednio wspiera polskie firmy w zakresie ich internacjonalizacji przez takie inicjatywy jak: Portal Promocji Eksportu, Centra Obsługi Inwestorów i Eksporterów, Punkt Kontaktowy ds. Produktów.
Oprócz inicjatyw Ministerstwa Gospodarki firmy z klastra mogą korzystać z innych krajowych źródeł wsparcia. Dla przykładu, podobny zakres wsparcia oferuje program Promocji Gospodarczej Polski Wschodniej (PGPW) realizowany przez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Wsparciem objęte są takie działania, jak: kampania promocyjna w mediach zagranicznych, wyjazdowe misje gospodarczo-handlowe, przyjazdowe misje gospodarcze, uczestnictwo w wystawach i targach. Na wsparcie mogą liczyć przedsiębiorcy działający w czternastu branżach z Polski Wschodniej. Lista branż nie jest zamknięta, co daje możliwości do ubiegania się o jej poszerzenie. Udało się to m.in. Podlaskiemu Klastrowi Bielizny.
Jak podkreślali dyskutanci polskie klastry mają bardzo szerokie możliwości finansowania. Nie zawsze pochodzą one z jednak z programów wsparcia przeznaczonych stricte dla klastrów (np. działanie 5.1 na wspieranie rozwoju powiązań kooperacyjnych o znaczeniu ponadregionalnym w ramach POIG). Lista inicjatyw, z której klastry mogą otrzymać finansowanie, jest długa. Doświadczenia animatorów polskich klastrów wskazują, iż kluczową kwestią jest ciągłe szukanie nowych możliwości, zarówno krajowych, jak i międzynarodowych.
Obok źródeł krajowych, do dyspozycji polskich firm pozostają również programy międzynarodowe (np. Interreg czy Programy Ramowe UE).
Podczas panelu pojawiły się również głosy, iż programy wsparcia nie są właściwie ukierunkowane i że zostały dobrane niewłaściwe kierunki finansowania, które koncentrują się przede wszystkim na wspieraniu powstawania innowacyjnych produktów. W opinii panelistów wsparcie ze strony władz powinno się koncentrować również na wspieraniu całokształtu działań, które związane są z wprowadzeniem produktu na rynek (tutaj wymieniono m.in. rozwój sieci handlowej, badania sektorowe, marketing). O oczekiwaniach firm względem pomocy publicznej mówił Andrzej Eliasz. Według badania Ministerstwa Gospodarki należą do nich również: pomoc w identyfikacji partnerów handlowych, dofinansowanie udziału w targach, pomoc w załatwianiu formalności związanych z eksportem oraz dofinansowanie do otwierania oddziałów zagranicą.
Rozwój regionalnych specjalizacji poprzez przyciąganie inwestycji zagranicznych
W teorii, którą przedstawiła na spotkaniu Marta Goetz z Instytutu Zachodniego w Poznaniu, klastry mogą stanowić istotny czynnik przyciągający do regionu inwestycje zagraniczne ze względu na pewne unikalne atrybuty:
Lokowanie inwestycji w klastrach może być źródłem finansowych korzyści aglomeracji, osiąganych dzięki m.in. wspólnemu rynkowi pracy (labour pool) czy powiązaniom o charakterze wstecz-wprzód (backward-forward linkages).
Klastry stanowią bardzo bogate źródło wiedzy i stwarzają doskonałe środowisko do jej dalszego rozwoju.
Klastry oferują lepsze warunki prowadzenia działalności gospodarczej, dzięki czemu pomagają potencjalnym inwestorom pokonać tzw. „problem obcości” (alien status), czyli pewnego „dyskryminowania” inwestora zagranicznego wobec lokalnych przedsiębiorstw, wiążący się często z wyższymi kosztami transakcyjnymi czy asymetrią informacji.
Badania empiryczne, do których odwołała się Marta Goetz , wskazują, iż największą wartość dla potencjalnych inwestorów mają dwa pierwsze czynniki. Jednocześnie podkreśliła, iż atrakcyjność klastra dla inwestorów zagranicznych jest względna i w dużym stopniu uwarunkowania jego charakterem. Potwierdzeniem tego mogą być przytoczone wyniki badania opinii inwestorów zagranicznych na temat najważniejszych korzyści jakie mogą uzyskać inwestorzy, lokując się w odpowiednim klastrze tj. duńskim klastrze NorCOM oraz aglomeracji warszawskiej. W przypadku klastra duńskiego inwestorzy jako główną korzyść widzieli przede wszystkim „środowisko wiedzy”, do którego mogli się włączyć poprzez lokalizację na terenie klastra. Z kolei w przypadku aglomeracji warszawskiej najważniejsze dla inwestorów okazało się być istnienie siły roboczej.
Kolejni paneliści wskazywali, że często to właśnie inwestor zagraniczny jest atrakcyjny dla klastra i staje się podstawą do jego funkcjonowania i rozwoju. Jako pierwszy kwestię tę podniósł Adam Żołnowski z PricewaterhouseCooopers, odnosząc się do historii inwestycji dużego producenta elektroniki, którego pojawienie się w regionie stało się zalążkiem do powstania rozbudowanej sieci poddostawców. Z kolei Piotr Wojaczek z Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej potwierdził tę tezę swoimi doświadczeniami ze śląskim klastrem motoryzacyjnym, przyznając, że region nie rozważał rozwijania klastra motoryzacyjnego, dopóki nie pojawił się duży zagraniczny producent samochodów, a za nim inni przedstawiciele tej branży. Dzięki niemu udało im się zbudować masę krytyczną niezbędną do odpowiedniej widoczności klastra na zewnątrz oraz możliwości rozwijania powiązań kooperacyjnych wewnątrz klastra. Podobna sytuacja ukształtowała się w przypadku śląskiego klastra AGD. Jacek Bielawski przedstawiciel Krakowskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej potwierdził, że to właśnie duży zagraniczni inwestorzy tworzą masę krytyczną, dzięki której Kraków może się angażować w projekty klastrowe.
Pojawienie się dużego zagranicznego inwestora w regionie pociąga za sobą wiele korzystnych zmian w lokalnym środowisku, dzięki którym potencjał danej branży zaczyna się szybciej rozwijać i może być zdecydowanie bardziej widoczny w skali kraju i świata. Zmiany te zachodzą na wielu płaszczyznach. Przede wszystkim, należy do nich rozwój firm powiązanych z branżą, które powstają i/lub rozwijają się, aby zaspokoić potrzeby produkcyjne dużego gracza. Firmy funkcjonujące wokół tego inwestora tworzą rozbudowany ekosystem pozwalający już nie tylko przyciągnąć, ale również zatrzymać inwestora. Funkcjonowanie tego systemu jest wręcz niezbędne i determinuje to, czy inwestor pozostanie w tym miejscu, czy przeniesie swoją działalność gdzieś indziej. Oprócz wpływu na sferę stricte gospodarczą regionu, obecność inwestora zagranicznego oddziałuje również na środowisko nauki (np. poprzez dopasowywanie kierunków studiów do specyficznych potrzeb regionu, czy zlecanie podmiotom B+R projektów badawczych) oraz administracji publicznej (np. plany nowych inwestycji infrastrukturalnych). Dodatkowo - co bardzo istotne - rozpoznawalność marki inwestora wpływa w dużym stopniu na budowanie wizerunku klastra i całego regionu.
W czasie dyskusji pojawiły się opinie, iż obecność dużego inwestora w regionie jest nie tyle szansą, co zagrożeniem dla polskich klastrów, a nawet dla całej polskiej gospodarki. Często zdarza się, iż duża zagraniczna firma, rozważając uruchomienie nowej inwestycji w danej lokalizacji, dopasowuje lokalne środowisko pod swoje potrzeby. Sytuacja ta prowadzi do wytworzenia w regionie specyficznego środowiska kooperacyjnego, które nie jest jednak klasterem. Tworzą je przede wszystkim podwykonawcy skupieni wokół jednego dużego inwestora, który dyktuje warunki ich funkcjonowania i determinuje to, w jakim kierunku i tempie się rozwijają. Tego typu struktury to bardziej wybiórcze powiązania kooperacyjne niż klaster. Funkcjonują one na bazie jednego dużego podmiotu i podporządkowanych mu mniejszych firm. W tego typu strukturach biznesowych brakuje więc pewnego rodzaju klastrowego współdziałania, zaufania, atmosfery kooperacji, które są - z definicji klastra - jednym z kluczowych elementów jego funkcjonowania.
Wymienione zagrożenia, jakie niesie ze sobą obecność inwestora zagranicznego w klastrze, nasunęły wnioski o nieodpowiednio ukierunkowanych mechanizmach wsparcia publicznego dla klastrów. W dyskusji wskazywano na potrzebę stworzenia takich mechanizmów wsparcia, które wymuszałyby współpracę dużych inwestorów zagranicznych z szerszym środowiskiem gospodarczym, a nie jedynie wybranymi i często uzależnionymi od siebie kooperantami.
Ważną rolę w stymulowaniu rozwoju klastrów na bazie potencjału inwestorów zagranicznych mogą odgrywać regionalne specjalne strefy ekonomiczne (SEE), które mogą stać się swoistym łącznikiem pomiędzy biznesem a różnymi środowiskami (m.in. nauki i administracji publicznej). SEE dostarczają firmom możliwości prowadzenia działalności na preferencyjnych warunkach, głównie ze względu na obowiązujące zwolnienia podatkowe. Spore znaczenie mają również istniejące w danej lokalizacji zasoby, które w dużym stopniu determinują to, jacy inwestorzy zdecydują się ulokować w danej strefie swoje przedsięwzięcia. Przykładem potwierdzającym tę tezę może być krakowska SEE, w której, ze względu na brak terenów inwestycyjnych, lokuje się stosunkowo niewielka liczba firm produkcyjnych, jednakże ze względu m.in. na obecność silnych uczelni wyższych, przyciągają one inwestycje wymagające wykwalifikowanych pracowników.
Podczas spotkania pojawiło się również stwierdzenie, że specjalne strefy ekonomiczne coraz częściej podejmują działania w celu tworzenia środowiska kooperacyjnego łączącego inwestorów zagranicznych z lokalnym środowiskiem gospodarczym. Preferencyjne warunki prowadzenia działalności, a także kreowanie pewnej atmosfery współpracy pomiędzy środowiskiem biznesu, nauki i administracji publicznej stanowią bardzo korzystne środowisko dla rozwoju branżowych specjalizacji regionu.
W trakcie dyskusji poruszono również znaczenie budowania odpowiedniego i rozpoznawalnego wizerunku klastra. Dyskutowano także o tym, jak można go wzmocnić poprzez połączenie wysiłków animatorów klastra i władz samorządowych. Przykładem tego typu działań kooperacyjnych jest kampania wizerunkowa regionu Podkarpacia, w którym wykorzystano duży potencjał klastra Dolina Lotnicza, by zredefiniować wizerunek regionu z typowo turystycznego na gospodarczy. O sukcesie tego przedsięwzięcia opowiadała Anna Nowak z DEMO Effective Launching Sadowski Sp. z o.o.
Zidentyfikowane bariery internacjonalizacji przedsiębiorstw / klastrów w Polsce:
strategia: brak jasno zdefiniowanej, wspólnej strategii internacjonalizacji klastra, która łączyłaby interesy wszystkich współpracujących przedsiębiorstw;
ludzie i kompetencje: brak specjalistów o miękkich, menedżerskich kompetencjach, którzy byliby w stanie realizować strategię wejścia na nowe rynki, jednocześnie dostosowując ją do zmieniających się warunków otoczenia; brak umiejętności poruszania się w nowej przestrzeni kulturowej, językowej, mentalnej w krajach będących rynkiem docelowym dla promowanych produktów;
inwestycje: dominujące wśród polskich przedsiębiorców nastawienie na osiąganie zwrotów z inwestycji w bardzo krótkim czasie; planowanie inwestycji przeprowadzane często na bardzo ograniczoną skalę, co skutkuje brakiem odpowiedniego rozpoznania potrzeb odbiorców z rynku docelowego;
kapitał: ograniczone środki finansowe na rozwój międzynarodowej działalności (w szczególności na promocję wprowadzanego na rynek produktu);
marketing: ograniczona skala podejmowanych działań marketingowych, czego efektem jest niska rozpoznawalność polskich produktów na międzynarodowych rynkach; polskie produkty często nie są również kojarzone z wysoką jakością;
innowacyjność: brak własnego zaplecza B+R, ograniczone kontakty nauki z biznesem;
biurokracja: nadmierna ilość formalności niezbędnych do uruchomienia działalności eksportowej;
wsparcie publiczne: brak odpowiedniego pozafinansowego wsparcia publicznego, nastawionego na zwiększanie dostępu do rynków zagranicznych np. poprzez placówki konsularne; wsparcie publiczne w większym stopniu ukierunkowane jest na rozwój produktów (w tym technologii), a w mniejszym na odpowiednią promocję, organizację kanałów sprzedaży oraz badanie rynku docelowego.
Rekomendacje:
wykorzystanie przez animatorów klastrów dostępnych programów wsparcia poza tymi, które są stricte skierowane do klastrów np. programy Ministerstwa Gospodarki ukierunkowane na promocję przedsiębiorstw na rynkach międzynarodowych, czy programy międzynarodowe typu Interreg i Programy Ramowe UE;
rozwój pozafinansowych form wspierania przedsiębiorstw wchodzących na rynki zagraniczne np. wykorzystanie polskich placówek konsularnych do promocji polskich produktów (ambasad, konsulatów oraz innych dedykowanych temu celowi placówek zagranicznych); podmioty te, jako lepiej zaadaptowane w danym środowisku (znajomość języka, uwarunkowań gospodarczych, obowiązujących praw i obyczajów), mogłyby wspomagać firmy chcące otworzyć w danym kraju działalność biznesową;
ważną rolą koordynatorów klastrów, jaką powinni pełnić w kontekście ekspansji międzynarodowej jest dobre rozpoznanie potrzeb i wymagań konkretnego rynku zagranicznego; umożliwi to lepsze dostosowanie oferty przedsiębiorstw do docelowego rynku zarówno pod względem jakości i funkcjonalności produktu, jak również odpowiedniej strategii sprzedaży;
rozwój kompetencji miękkich mających na celu przezwyciężenie jednej z najistotniejszych barier internacjonalizacji polskich przedsiębiorstw, jaką jest brak odpowiednich kompetencji do poruszania się w nowej przestrzeni kulturowej, językowej, mentalnej;
dostęp do profesjonalnego doradztwa przy formułowaniu i wdrażaniu strategii internacjonalizacji; tego typu rolę mogą pełnić sami animatorzy bądź współpracując z partnerami posiadającymi odpowiednie kompetencje;
rozwój działań marketingowych krajowych przedsiębiorstw; budowanie marki regionalnych specjalizacji (również przez wsparcie administracji publicznej); ważna jest promocja nie tylko indywidualnych produktów firm ale również grupy produktów np. „polskich jachtów” aby zostały one dostrzeżone i kojarzone z wysoką jakością; biorąc pod uwagę niezbędne wysokie nakłady finansowe tego typu działalność może podejmować klaster posiłkując się dostępnym wsparciem publicznym; w przypadku mniejszych firm ważne jest również przygotowanie wspólnych materiałów promocyjnych (folderów, katalogów), co umożliwiłoby obniżkę kosztu tego typu działań dla pojedynczego przedsiębiorstwa.
narzędzia wymuszające przyjazną współpracę inwestorów zagranicznych z przedsiębiorstwami krajowymi (na etapie przyciągania nowych inwestycji zagranicznych);
zaangażowanie podmiotów zarządzających SSE rozwój środowiska kooperacyjnego łączącego inwestorów z lokalnymi przedsiębiorstwami (specjalne strefy ekonomiczne), oferując preferencyjne warunki prowadzenia działalności gospodarczej, a także kreując atmosferę zaufania i kooperacji biznesowej, stanowią bardzo korzystne środowisko dla rozwoju klastrów.
Redakcja PARP,
Opracowanie: Stanisław Szultka. Moderator paneli dyskusyjnych.
Przedsięwzięcie PARP jest współfinansowane przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach projektu systemowego PARP „Rozwój zasobów ludzkich poprzez promowanie wiedzy, transfer i upowszechnianie innowacji” z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, poddziałanie 2.1.3.
1