252 Łączenie kontraktów dla długoterminowej analizy wykresów
rynku (eliminujące luki w momentach rolowania), ukazuje ów trend wzrostowy dominujący wtedy na rynku bawełny - trend, który rozpoczął się w poprzednim roku. Podatność szeregu kolejnych kontraktów na zniekształcenia powodowane przez szerokie luki w momentach rolowania utrudnia korzystanie z tej metody w analizie koncentrującej się na ruchach cenowych.
Wykres kontynuacyjny precyzyjnie ukazuje ruchy cenowe, ale za cenę dokładności w przedstawianiu poziomów cenowych. Aby właściwie przedstawić wielkość minionych ruchów, wykres kontynuacyjny musi bardzo odbiegać od rzeczywistych historycznych poziomów cenowych. Czasami zdarza się wręcz, że są to ceny „ujemne" (diagram 12.6). Nie mają one oczywiście znaczenia jako przyszłe poziomy wsparcia.
Fakt, że oba rodzaje wykresów mają poważne słabości, przemawia za korzystaniem w analizie z obu. Często przedstawiają one zupełnie odmienne obrazy sytuacji rynkowej. Spójrzmy na przykład na wykres kolejnych kontraktów widoczny na diagramie 12.7. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że na rynku dominuje od 12 lat szeroki trend horyzontalny. Popatrzmy teraz na wcześniejszy diagram 12.6, który przedstawia wykres kontynuacyjny tego samego rynku. Na tym wykresie jest oczywiste, że na rynku dominowało wiele głównych trendów - te ruchy cenowe były zupełnie niewidoczne na wykresie kolejnych kontraktów. Bez przesady można powiedzieć, że gdyby nie podpisy pod diagramami, trudno byłoby się zorientować, że jest to ten sam rynek.
Analitycy techniczni powinni podjąć próbę posługiwania się wykresami kontynuacyjnymi jako uzupełnieniem tradycyjnych wykresów kolejnych kontraktów, aby stwierdzić, czy zwiększy to wiarygodność ich analiz. Diagramy przedstawione na kolejnych stronach pozwalają na porównanie pomiędzy wykresami kolejnych kontraktów i kontynuacyjnymi najważniejszych rynków terminowych.