668 Wybór szeregów cenowych do testowania
Trzeba zdawać sobie sprawę, że połączone szeregi cenowe z rynków terminowych mogą dokładnie odzwierciedlać albo poziomy cenowe, jak wykresy kolejnych kontraktów, albo ruchy cenowe, jak wykresy kontynuacyjne, ale nie jedno i drugie - mniej więcej tak jak moneta, która może upaść albo do góry reszką, albo orłem, ale nigdy jednym i drugim. Procedura dostosowawcza wykorzystywana do konstruowania szeregu kontynuacyjnego oznacza, że minione ceny w tym szeregu nie będą odpowiadały rzeczywistym cenom notowanym w przeszłości. Najważniejsze jest jednak to, że szereg kontynuacyjny to jedyny połączony szereg danych terminowych, który dokładnie oddaje ruchy cen, a tym samym - zmiany wartości kapitału na rachunku inwestycyjnym. To także zatem jedyny szereg danych, który można wykorzystać w komputerowych symulacjach działania systemów transakcyjnych.
I to jest absolutnie najważniejsze! Matematyka nie jest domeną opinii. Tu jest jedna właściwa odpowiedź i wiele błędnych. Fakty są takie, że jeśli szereg kontynuacyjny jest zdefiniowany tak, iż rolowanie następuje w tych samych dniach co w rzeczywistości, wyniki symulowane na podstawie tego szeregu będą dokładnie odpowiadać wynikom rzeczywistych transakcji (zakładając oczywiście precyzyjne szacunki dotyczące prowizji i poślizgów cenowych). Inaczej mówiąc, szereg kontynuacyjny będzie dokładnie odpowiadał fluktuacjom stale utrzymywanej (to znaczy cały czas rolowanej) długiej pozycji. Inne rodzaje połączonych szeregów danych nie oddają rzeczywistych ruchów cenowych.
Dla zobrazowania tej tezy porównamy konsekwenqe stosowania różnych szeregów cenowych na rynku złota w sytuacji przywołanej nieco wcześniej (złoto trzyma się w okolicach 400 dolarów, a premia względem dalszego kontraktu wynosi jeden procent). Trader kupujący roczny kontrakt forward zapłaci zatem w przybliżeniu 424,60 dolara (1,016 * 400 $ = 424,60 $). Cena gotówkowa oscyluje w horyzontalnej formacji wokół poziomu 400 dolarów. Jak już widzieliśmy, 60-dniowa cena „constant forward" tworzy horyzontalną formację wokół poziomu 404 dolarów (1,01 * 400 $). Szereg kolejnych kontraktów pokazałby szeroką formację horyzontalną z pomniejszymi ruchami spadkowymi (odzwierciedlającymi stopniowe zanikanie premii, kiedy najbliższy kontrakt zbliża się do wygaśnięcia), przedzielonymi wzrostowymi lukami w momentach rolowania pomiędzy kontraktami.
Tak oto ceny gotówkowe, „constant forward" i kolejne kontrakty wskazałyby, że długa pozycja nie przyniosła w ciągu roku ani straty, ani zysku. W rzeczywistości jednak nabywca płaci 424,60 dolara za kontrakt, który wygasa na poziomie 400 dolarów. A zatem tak naprawdę na rynku panował trend spadkowy. Wykres kontynuacyjny jako jedyny pokazuje ten spadek - i realną stratę - którego doświadczyłby trader.