Mądrość czarodziejów rynku 757
przepłynie rzeką, w miejscu o którym wiedział, że jest najłatwiejsze w całej drodze.
„Wiedziałeś, że nie ma tam mielizny?"
„Tak, sir, wiedziałem".
„A zatem nie powinieneś dać się nastraszyć. Zapamiętaj to.
I jeszcze jedno: kiedy popadniesz w tarapaty, nie tchórz. To i tak
w niczym nie pomoże".
15. Straty to nieodłączna część gry. Wielcy traderzy w pełni zdają sobie sprawę, że przegrywanie jest nieodłącznym elementem gry na giełdzie. Postawa taka możliwa jest dzięki pewności siebie. Ponieważ wybitni traderzy są pewni, że w długiej perspektywie osiągną zysk, pojedyncze straty nie wydają się im straszne, a po prostu nieuchronne - i tak właśnie jest. Jak mówi Linda Raschke, trader o szczególnie wysokim współczynniku transakcji udanych do nieudanych, „Nigdy nie martwiła mnie strata, ponieważ wiedziałam, że ją odrobię".
Nie ma pewniejszej recepty na ponoszenie strat jak lęk przed nimi. Jeśli nie potrafisz znieść niepowodzeń, to albo będziesz musiał pogodzić się z realizacją dużych strat, albo będziesz tracił świetne okazje inwestycyjne. W jednym i drugim przypadku traci się wszelkie szanse na sukces.
16. Brak pewności siebie i przerwy. Dokonuj transakcji tylko wówczas, gdy czujesz się pewnie i masz ^optymistyczny nastrój. Często słyszałem traderów mówiących, „Nic mi się nie udaje", lub „Założę się, że znowu sprzedam w dołku". Jeśli stwierdzisz, że myślisz o sobie w ten sposób, to pewny znak, że czas zrobić sobie przerwę. A wracaj na rynek powoli. Wyobraź sobie, że to zimny ocean. Sprawdź wodę, zanim zanurkujesz.
17. Potrzeba szukania rady. Potrzeba szukania rady zdradza brak pewności. Jak powiedziała Linda Raschke, „Jeśli kiedykolwiek odczuwasz potrzebę szukania czyjejś opinii o twojej pozycji, jest to zwykle pewny znak, że powinieneś ją zamknąć."
18. Cnota cierpliwości. Czekanie na odpowiednią okazję zwiększa szansę na sukces. Nie musisz zawsze być na rynku. Edwin Lefevre ujął to następująco: „Są zwykli głupcy, którzy popełniają błędy bez przerwy i wszędzie i głupcy z Wall Street, którzy uważają, że muszą bez przerwy dokonywać transakcji".
Jedną z najbarwniejszych ilustracji cierpliwości na rynku przedstawił w Market Wizards Jim Rogers: „Po prostu czekam, aż pieniądze będą leżeć na ziemi, a mnie pozostaje jedynie podejść i je podnieść". Inaczej mówiąc, jeśli Rogers nie jest tak pewny transakcji, że wydaje się ona po prostu podniesieniem pieniędzy z ziemi, nie robi nic.