DSC09674

DSC09674



Michał Głowiński

Każdemu i tych kręgów odpowiada swoisty zakres przedmiotów. Do działu pierwszego wchodzę takie sprawy między innymi, Jak czasopiśmiennictwo literackie jako wyraz określonych dążności artystycznych i — przede wszystkim — będąca tutaj bezpośrednim przedmiotem zainteresowania grupa literacka. Wchodzące w obręb działu drugiego fakty świadomości literackiej nie stanowią bynajmniej zjawiska jednorodnego. Trzeba tu wprowadzić wyraziste rozróżnienie pomiędzy świadomością twórców wartości artystycznych a świadomością odbiorców, są one bowiem często sobie przeciwstawne, a w pewnych sytuacjach konflikt pomiędzy nimi stanowi jedno z najbardziej zasadniczych zjawisk życia literackiego. Nie chodzi tu tylko o to, że świadomość twórców często wyprzedza świadomość publiczności Zjawisko centralne stanowi tutaj ten fakt, że kształtowane przez obydwie strony wzorce literatury są najczęściej całkowicie różne. Wzorzec formowany przez pisarzy — w wielu wypadkach zjednoczonych w grupie — wnosi elementy nowe (w sposób istotny bądź pozorny), to jest racją jego istnienia — żeby w ogóle został dostrzeżony, musi się czymś przynajmniej różnić od tego, co utrwalone i niejako skodyfikowane; wyrażająca się w nim świadomość literacka ma charakter aktywny — i to w sensie dwojakim, bo jej zadaniem jest wyznaczenie kierunku działania tych, którzy ją kształtują, jak też odpowiednie oddziałanie na odbiorców, niejako przygotowanie ich do recepcji tych utworów, które wynikają z realizacji nowych czy nowo uświadomionych założeń.

Świadomość literacka odbiorcy ma charakter całkowicie różny przede wszystkim z tej racji, że nigdy nie jest wyznacznikiem działania twórczego i że — w przeważającej części przypadków — polega na konserwowaniu tych przyzwyczajeń i założeń, które, uformowane wcześniej, należą do epoki poprzedniej, znajdując się w mniej lub bardziej otwartym konflikcie z nowymi propozycjami literackimi artystów. Oczywiście, o świadomości odbiorców trudno mówić jako o czymś jednolitym, różnice w jej obrębie sprowadzają się bowiem nie tylko do rodzaju żądań wysuwanych wobec literatury, ale wypływają także z ich poziomu, zależnego od różnego poziomu kulturalnego poszczególnych grup społecznych. Toteż by nie wchodzić w obręb spraw, które mogą być rozwiązane wyłącznie w trybie badań empirycznych, i to dokonywanych przede wszystkim przez socjologa, a nie krytyka czy historyka literatury, stwierdźmy najogólniej, że sprawy świadomości literackiej sprowadzają się tu do swego rodzaju

Grupa literacka a model poezji

rozpoznawalności f aktów literackich i ich klasyfikowania. Świadomość owa wyraża się bowiem nie w formułach teoretycznych, ale w tym, że dany utwór zostaje rozpoznany jako reprezentant pewnej większej, wydzielonej pod określonym kątem grupy dzieł. Można więc powiedzieć, że świadomość rozpoznawania sprowadza się do istnienia pewnych wzorców literackich. Kiedy ktoś nawet mało wyrobiony czyta powieść, wie, że właśnie czyta powieść, nawet wtedy, gdy określenie gatunkowe nie jest zamieszczone w podtytule książki, istnieje bowiem jakiś utrwalony społecznie model powieści, pozwalający do niego sprowadzić poszczególne utwory, istnieje nawet dla kogoś, kto nie potrafiłby racjonalnie sformułować, czym się różni powieść od innych form wypowiedzi literackiej. Owo rozpoznawanie nie ogranicza się tylko do zjawisk gatunku, może się ujawnić także na przykład w włączaniu określonego tekstu do odpowiedniej poetyki historycznej; istnieje przecież w świadomości literackiej (w każdym razie tych, którzy się otarli o szkołę średnią) jakiś model poezji renesansowej czy romantycznej.

Analiza funkcjonowania dzieł w określonych grupach społecznych zajmuje się swoistym „zderzeniem” świadomości literackiej odbiorców, w której wyraża się określony smak artystyczny, z konkretnymi utworami czy grupami utworów, zderzeniem, podczas którego oba elementy ulegają pewnemu przekształceniu, dzieło w konkretyzacjach czytelniczych uzyskuje (czy tylko uzyskać może) nowe odcienie znaczeniowe, świadomość literacka zaś — zaatakowana przez nie--— ma warunki, by się przekształcić. Sprawa ta ze względu na główny temat pracy stanowi tutaj zjawisko uboczne.

II. DWA RODZAJE GRUP LITERACKICH

Jak już się rzekło, problematyka grupy literackiej wchodzi wobręb tego działu socjologii życia literackiego, który się zajmuje sprawami istniejących w jego obrębie instytucji. Powstaje problem, jakiego typu instytucją, jakiego typu zjawiskiem jest grupa literacka. Stefan Kawyn w znanej pracy* przez grupę rozumie wszelkie stowarzyszenie, w którego skład wchodzą literaci. Dopiero tak szeroko pojęty grupę dzieli Kawyn na różne rodzaje, dzieli zresztą w sposób budzący dość istotne zastrzeżenia, bo każda z grup wyodrębniona została przy

• S. Kawyn: Zagadnienie grupy literackiej, Lublin IMS.

■h

83


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
img295 Wielkości p,, p2 , .... p, noszą nazwę korelacji kanonicznych. Każdemu z tych pierwiastków od
DSC09672 MICHAŁ GŁOWIŃSKI GRUPA LITERACKA A MODEL POEZJI PRZYKŁAD SKAMANDRA I UWAGI WSTĘPNE Problemy
DSC09672 MICHAŁ GŁOWIŃSKI GRUPA LITERACKA A MODEL POEZJI PRZYKŁAD SKAMANDRA I UWAGI WSTĘPNE Problemy
DSC09682 Michał Głowiński Dym papierosów ciężko po kątach się siania, zaczepiając o sprzęty rozsunię
pic 11 06 071854 182 MICHAŁ GŁOWIŃSKI własną świadomość innemu podmiotowi w związku z innymi przedm
ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZAWODOWA Zakres przedmiotowy odpowiedzialności zawodowej -
Specjalność: Biznes odpowiedzialny społecznie Zakres przedmiotowyMenedżer CSR Strategia CSR
poszukiwanej normy prawnej. Ustaleń tych dokonuje sąd jedynie w zakresie koniecznym do rozstrzygnięc
Zakres przedmiotowy odpowiedzialności konstytucyjnej Zakres przedmiotowy odpowiedzialności
CCF090306001 418 K. Marks, F. t Każdemu z tych szczebli rozwoju burżuazji towarzyszyły odpowiednie
IMGY18 Michał GłowińskiLeśmian — sen Założenia mojego szkicu są nader skromne. Chciałbym prześledzić
IMGY20 MICHAŁ GŁOWIŃSKI 82 charakterystyczna osobliwość, sen jako stan przestaje być właściwością is
IMGY22 MICHAŁ. GŁOWIŃSKI 84 W utworach późniejszych przysłówek niemal całkowicie zanika, wszystko to
IMGY24 MICHAŁ GŁOWIŃSKI 86 Stradhy śndą się itiwefj dłoni — bo i drga i pata. (261) Sen bywa na równ

więcej podobnych podstron