///. Zasady rozróżniania faktów normalnych i patologicznych
powiemy, że zdrowie polegające na szczęśliwym pijaniu się sił żywotnych można rozpoznać po dosko-:o^ 0 przystosowaniu organizmu do jego środowiska, 1 ywając, w przeciwieństwie do tego, chorobą wszystko, ia ^Iwiek to przystosowanie narusza? Stwierdźmy jednak :0^zód - wrócimy do tej sprawy później - iż nie jest ia^jmniej dowiedzione, że każdemu stanowi organizmu ^^^wiada jakiś stan zewnętrzny. Co więcej, gdyby nawet odjlyterium pozwalało rzeczywiście na wyróżnienie stanu t0 ^v/ia, to do jego rozpoznania potrzebne byłoby jeszcze Z(J%Ś inne kryterium, musiehbyśmy bowiem wiedzieć iałC^źdym razie, na jakiej zasadzie orzekać, że jakiś sposób w Stacji jest doskonalszy od innego. a ć^y za rozróżnienia zdrowia i choroby przyj
na^,
idt
my sposób, w jaki wpływają one na nasze szanse prze-m^? Zdrowie byłoby takim stanem organizmu, przy który^ te szanse osiągają maksimum, chorobą natomiast, prze-ry^ie, byłoby wszystko, czego skutkiem jest ich zmniej-c^e. Trudno zaiste wątpić, że na ogół rezultatem choro-sZ j^st osłabienie organizmu. Ale nie tylko ona wytwarza by skutek. Funkcje rozrodcze u niektórych gatunków niż-^c\[ nieuchronnie pociągają za sobą śmierć, a nawet u ga-s^W>w wyższych związane są z pewnym ryzykiem. Są jed-WITfiormalne. Starość i dzieciństwo mają te same skutki,
starzec i dziecko są bardziej podatni na działanie przy-Sa;rt destrukcji. Czy są to tedy choroby i zdrowym jest
c^t0 dorosły? Oto osobliwie ograniczona domena zdrowia typologii! Jeśli zresztą starość jest już sama przez się cho-1 * ^ jak odróżnić starca zdrowego od chorowitego? Z tego r0 eg° punktu widzenia należałoby zaliczyć miesiączko-
wanie do zjawisk chorobowych, gdyż powoduje ono wzrost podatności kobiety na chorobę. Jak można nazywać chorobowym stan, którego brak lub przedwczesny zanik są niewątpliwie zjawiskami patologicznymi? Rozpatruje się tę kwestię tak, jak gdyby w zdrowym organizmie każdy szczegół odgrywał jakąś pożyteczną rolę; jak gdyby każdy stan wewnętrzny odpowiadał ściśle jakiemuś warunkowi zewnętrznemu i tym samym przyczyniał się ze swej strony do zapewnienia życiowej równowagi i zmniejszenia szans śmierci. Mamy, wprost przeciwnie, prawo przypuszczać, iż pewne urządzenia anatomiczne lub funkcjonalne nie służą bezpośrednio do niczego, lecz są po prostu dlatego, że są, że nie mogłoby ich nie być ze względu na ogólne warunki życia. Nie można wszakże uznawać ich za chorobliwe, ponieważ chorobą jest przede wszystkim coś, czego można uniknąć, co nie wynika z prawidłowego ustroju istoty żywej. Otóż zdarzyć się może, iż miast umacniać organizm, osłabiają one jego siłę oporu i tym samym zwiększają ryzyko śmierci.
Nie jest poza tym pewne, czy choroba ma zawsze ten skutek, w zależności od którego chce się ją zdefiniować. Czyż nie istnieje mnóstwo dolegliwości zbyt lekkich, aby można im było przypisać wyczuwalny wpływ na życiowe podstawy organizmu? Nawet wśród najcięższych chorób są takie, które nie pociągają żadnych przykrych skutków, jeżeli za pomocą posiadanych środków potrafimy je zwalczyć. Przestrzegając odpowiedniej higieny, człowiek chorujący na żołądek może dożyć późnej starości tak samo jak człowiek zdrowy. Jest on niewątpliwie zmuszony do dbania o siebie, ale czyż wszyscy nie jesteśmy do tego zmuszeni