274
Dzieło sztuki j jego wartość
Wartości artystyczne i wartości estetyczne
21 a
szczególna kwalifikacja, nie należąca do kategorii narzędzia „przyjemności” i 4) co istnieje wówczas i tylko wówczas, jeżeli podstawę swego istnienia ma we właściwościach samego dzieła i wreszcie 5) co obecnością swą w dziele sprawia, iż ono należy do istności całkiem swoistego rodzaju, przeciwstawiającego się wszelkim innym tworom kulturowym. Inaczej mówiąc: zupełny brak tego czegoś, co tu wartością artystyczną chcę nazwać, sprawia, że dany przedmiot przestaje być w ogóle dziełem sztuki; a jeżeli pojawia się w odmianie swej negatywnej: czyli jeżeli nie jest zaletą, tylko wadą, wówczas dane dzieło jest dziełem „poronionym” w mniejszym lub więks2ym stopniu, ale zarazem wówczas i tylko wówczas jeszcze do dzieł może się zaliczać, o ile w nim nie same jedy- j nie negatywne wartości się pojawiają,
Należałoby teraz wskazać "na niektóre przynajmniej tego rodzaju wartości. Ale wpierw jeszcze pewna uwaga, na razie jedynie jako zapowiedź przyszłej precyzacji; trzeba rozróżnić pnędźy-^ąkościamT) (determinacjami) „wartościowymi” w jakimś sensie, np. w sensie artystycznym lub estetycznym, lub moralnym itp.,r^k,warlos3ą^ która występuje w danym przedmiocie jako konieczne~nrastrępSt'wo znajdowania się w tymże przedmiocie pewnego doboru jakości wartościowych w określonym sensie. Inaczej: wartość konstytuuje się na podłożu pewnego doboru jakości wartościowych i jest m. in. zależna od tego doboru zarówno w stopniu swej wartościowości, jak i w jej typie. Same wartości różnią się też między sobą, czyli mają swe własne, determinacje^czj?określające je jakości. Jedne z nich rozstrzygają o ogólnym ich typie''(że są np. wartościami estetycznymi lub wartościami moralnymi, łub ekonomicznymi, lub poży-tecznościowymi), inne — o ich odmianie w obrębie jednego typu; np. w obrębie wartości estetycznych takie odmiany, jak „piękność” lub „ładność”, lub „szpetność” itp. A z tymi odmianami w ramach jednego typu wiąże się to, co nazwałem przed chwilą „stopniem” czy „wysokością” pewnej wartości. Jak widać, znajdujemy się tu w obliczu wielu różnych rozróżnień, których przeanalizowanie i szczegółowe opracowanie mogłoby dopiero posunąć naprzód tę tak w gruncie rzeczy zaniedbaną dziedzinę, jaką jest ogólna teoria wartości. Podane później przykłady pozwolą zorientować się słuchaczom, co mam na myśli, mówiąc np. o jakościach wartościowych w przeciwstawieniu do samych wartości i ich bliższych determinacji (jakości wartości).
'Ustalmy jednak na razie; wartość artystyczna — jeżeli mamy
ją w ogóle uznać za coś istniejącego — jest czymś, co w samym dziele występuje i w nim samym ma swe ugruntowanie bytowe. TWartość estetyczna jest czymś, co pojawia się dopiero w przed-| miocie estetycznym in concreto, i to jako szczególny moment na-■ oczny, determinujący całość tego przedmiotu. U swego podłoża ma pewien dobór jakości estetycznie wartościowych, które ze swej strony opierają się na pewnym doborze własności umożliwiających ich pojawienie się w przedmiocie. Jedno i drugie przy założeniu, że istnieje gotowe dzieło sztuki resp, gotowy przedmiot estetyczny. Nie jest przy tym dia nas tutaj rzeczą ważną, w jaki sposób doszło do ukonstytuowania się jednego i drugiego. Niewątpliwy jest dla nas fakt, że przy ukonstytuowaniu się pewnego przedmiotu estety-tycznego niezbędny jest udział współtwórczej działalności perecp-tora, udział, który odbija się na konkretnej postaci tego przedmiotu, j Wskutek tego dwa przeclmidty• estetycżneTp^wstałe^nFpoćlłożu jod-inego i tego samego dzieła sztuki, różnią się między sobą w sposób Jnieraz zasadniczy także co do wartości estetycznej'\w nim występu-1 jąeej./Lecz fakt ten nie może służyć za a rgu m e h fc~n a~rz e c z-i z wryj; u -biektywności” lub „relatywności” tejże wartości. Ten genetyczny aspekt przedmiotu estetycznego nie może być wprawdzie ani zanegowany, ani zlekceważony, ale nie on rozstrzyga o charakterze bytowym samych wartości estetycznych. Bliżej tego tu naturalnie nie mogę uzasadniać. • ' /■•> , ■ /
Bez względu na taką lub inną genezę i udział perccptora w powstaniu przedmiotu estetycznego, przedmiot ten jest w chwili swego ukonstytuowania czymś, z czym perceptor naocznie obcuje, tak lub inaczej go poznaje i nań reaguje, a w tym wszystkim jest on czymś w stosunku do perccptora i jego przeżyć równie transcen-. dentnym (drugą całość stanowiącym), jak jest ńim~amó”~ćizićło sztuki, a także jakikolwiek przedmiot bytowo autonomiczny w stosunku do przeżyć świadomości, w szczególności przedmiot realny. Ta transcendencja dotyczy nie tylko samego dzieła sztuki lub przedmiotu estetycznego w jego kwalifikacjach z punktu widzenia wartości neutralnych — obojętnych — lec2 i jakości wartościowych i samych na ich podłożu konstytuujących się wartości.
Po tych przygotowaniach powróćmy do dzieła sztuki. Wystarczy, gdy na jakimś przykładzie, np. dzieła literackiego lub malarskiego, zdamy sobie sprawę, że w dziele sztuki występują m. in. dwojakiego rodzaju momenty, a w szczególności własności: momenty aksjologicznie obojętne i momenty aksjologicznie walentne,
27g Dzieło sztuki i jego wartość
by tym ostatnim terminem objąć zarówno jakości wartościowe, jak wartości i ich bliższe determinacje.
Do pierwszych należą przede wszystkim te determinacje, które rozstrzygają o tym, z jakiego rodzaju dziełem sztuki mamy do czynienia, czy np. z dziełem literackim, malarskim czy muzycznym itp. Tak np. dzieło literackie jest wielowarstwowe i odznacza się następstwem części po sobie, ma więc quasi-czasową strukturę, co umożliwia- mu przedstawienie działań w czasie świata przedstawionego w dziele. Dzieło malarskie nie jest w tym sensie quasi-cza--sowę, czyli nie posiada części-faz następujących po sobie i wskutek tego, o ile jest obrazem przedstawiającym jakieś przedmioty, może przedstawić jedynie jedno zdarzenie w chwili jego dokonywania się; odznacza się za to rozciągłością przestrzenną dwu- lub nawet w pew- y , nych przypadkach trójwymiarową, czego pozbawione jest dzieło literackie. Podstawowym składnikiem dzieła literackiego jest dwu- ' ■' ' warstwa języka: warstwra brzmień słownych i zjawisk brzmię-niowo-językowych tudzież warstwa znaczeń słów i zdaniowych A ■' jednostek sensu. Dzięki nim pojawiają się w dziele dalsze jego składniki: przedmioty przedstawione i wyglądy, poprzez które te przedmioty się ujawniają. Natomiast obraz pozbawiony jest dwu-warstwy języka, a środkiem przedstawienia jest zrekonstruowany środkami malarskimi wygląd przedmiotu lub przedmiotów uobra-zowanych, od których pojawienia się w obrazie zależne są ewentualnie dalsze składniki dzieła, takie jak np. sytuacja przedmiotowa, temat literacki itp. Wszystko to, co należy do obrębu świata przedstawionego w obrazie, odpada w obrazie abstrakcyjnym. Inny zespół momentów pozaaksjologicznych dzieła sztuki występuje - , w dziele muzycznym lub np. w dziele architektury. Obok tych o gatunku dzieła sztuki rozstrzygających właściwości aksjologicznie neutralnych .występują w każdym dziele tego lub owego gatunku jeszcze dalsze determinacje również aksjologicznie neutralne, które wszystkie razem składają się na ukonstytuowanie. pewnego indywiduum artystycznego w jego jednorazowej odrębności. A więc np, w pewnym dziele literackim występują w ustalonej kolejności całkiem określone zdania, posiadające nie tylko ustalony sens o określonej strukturze syntaktycznej, ale nadto zbudowane ze słów o takich właśnie, a nie innych brzmieniach właściwych dla pewnego języka etnicznego i tak wybranych ze słownictwa tego języka, iż wyrabia się indywidualna postać języka charakterystyczna dla ■danego autora, a co więcej, dla danego dzieła sztuki literackiej.
Wartości artystyczne i wartości estetyczne
Na dobranym przykładzie (np. F-Iamleta SbakeSpeare’a) łatwo byłoby wyliczyć jeszcze wiele właściwości danego dzieła, np. z dziedziny świata przedstawionego w nim, które znów wszystkie razem byłyby aksjologicznie neutralne i które wraz z ogólnymi gatunkowymi > determinacjami dzieła stanowią to, co będę nazywał aksjologicznie
neutralnym szkieletem dzieła sztuki, szkieletem, bez którego by ono w ogóle nie istniało i nie byłoby akurat tym jedynym dziełem sztuki. Jasne jest jednak, że ten szkielet nie stanowi jeszcze całości ą» dzieła sztuki ani żadnej jego konkretyzacji. Mimo swej aksjolo
gicznej neutralności należące do tego szkieletu dzieła momenty j - (składowe, własności, ich dobory itd.) nie są jednak bez znaczenia
dla całego zasięgu momentów aksjologicznie walentnych. Przeciwnie — o ile tylko właśnie szkielet ten jest odpowiednio uposa-żony — pociągają one za sobą pojawienie się zupełnie nowych momentów, równie ściśle do dzieła należących, lecz tym się różnią-cych od dotychczas wymienianych, iż są aksjologicznie walentne, że przede wszystkim są-jakościami artystycznie wartościowymi,
| występującymi w takich lub innych doborach w danym dziele
i konstytuującymi takie lub inne jego wartości artystyczne. Są one zasadniczo dwojakiego rodzaju: są przejawami doskonałości (lub ■> niedoskonałości) samego — jeżeli tuk można powiedzieć — „ręko
dzieła artystycznego”, techniki artystycznej, po wtóre zaś są piwnym doborem sprawności, jakie dzieło sztuki posiada dzięki swym j takim, a nie innym własnościom czy składnikom. Dajmy najpierw
pewne przykłady: W pewnym dziele występują zdania proste w swej budowie, albo też przeciwnie tzw. zdania „złożone”, :.zn. i, uczłonowane ze zwrotów o podobnej do zdań strukturze. Uczlono-
wanie to jest albo tego rodzaju, iż mówimy o parataktycznej budowie zdania, albo też przeciwnie są charakterystyczne dla jego hipo-; taktycznej budowy syntaktycznej. To są właściwości budowy zdań,
które same w sobie są aksjologicznie neutralne. Gdy badamy je
* np. bądź to w gramatyce danego języka, bądź też analizujemy pod tym względem język danego określonego utworu, to nikomu z nas nawet nie przychodzi na myśl doszukiwać się w tych wymienionych cechach strukturalnych sensu zdań czegoś, co by było jakoś samo w sobie wartościowe. Podobnie, gdy np. w języku pewnego
• dzieła stwierdzamy ogromną przewagę występowania rzeczowników w przeciwieństwie do innego dzieła, w którym przewaga jest
! po stronie czasowników określonych i różnego rodzaju słówek
funkcyjnych. I tak samo, gdy np. okazuje się, że w pewnym dziele