l‘<it ba/fó, i*.': / /ijjiZĄ, /siatkę
Ziemię,
5: jcjrwi j ch//wa.
f r<«4zi o-»v>łC4f as barwnymi V><i<iŁy I z§0$y.
Ffrdwwfcey h%dź, Parne, p*z« tych, c/. p»efca/.zają dis
I zmazą dśdboti i .Trapienie.
kt-.rzy wytr%sj% v> gok.śsyia-&&J& P3Ę? Caebae, NisywyźEsy. będą et; icaczcni.
sąćz, p3si>"; przez ssssę Tgwwą, śmierć ceicffią. Y~śjvź żaden żywy njić rae może;
Bi&ds r.-rru co konają w grzechach śmiertelnych; BjogoMawrsesn^ jctarzy znajdą się w Twej najświętszej woli; Bowiem snńezc wtóra zła im rń<» uczynŁ Chwalcie i błogosławcie Pana, i czyńcie Mu dzięki,
I służcie mu z wielką pokorą.
Czy Stachura znal ten utwór? Na pewno. Czy jest to jego dialog ze świętym Franciszkiem? Przecież ren co i>ez gniewu idzie poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie w piersi pod koszulą całe jego mienie, to nikt inny tylko święty z Asyżu. To przecież On poszedł głosić miłość — to co w piersi pod koszulą, w sercu — ubrany w jeden habit —koszulę. A może to przeczucie, że właśnie w miłości kryje się uniwersalna odpowiedź na pytanie, na które nie ma odpowiedzi. jfaA iść?
Lłterotura
U. .% i u tilt u i u! Poezja i proza. Pod rod. H. Ocrczy, Z. Pede<Sfftł0ł K. IłutkownkluKo. Wumzawn 1987. Tzw. < dyi jii jedlinowi!.
Kwiatki świętego Pranciuha u Aiyiu. Tłumaczył L> Staff.
Wiwc luw 1994.
„Poezja” 1981, nr 8
W K opał i ń * k I: Słownik mitów i tradycji kultury, [b.m.w.]
199*
tA'J.rvin Ktfiet
Wędrówką żyde jest człowieka, to jeden z Bajbezćzie} znanych i zarazem najwymowrdejszych utworów Edwarda Stadmry. Utworów jednak specyficznych, zaliczonych przez twórcę do „poezji konkretnej”, a więc takiej, która „jest poezją niepisaną, czyli poza napisanym wierszem”. Tę kategorię spełniać miały 63 wedle autora Całej jaskrawości -=• „piosenki”, które pisze sięnię dla sławy, lecz po to, „żeby było na życie: na chleb i wino”.
Piosenki są „czynną” formą poetycką w tym saSsię^. że wyzwalają wiersz z salonów estetyzińU =Spn|||^krżysztpf Rut-kowski. — Łączą się również x bardzo.Krara^Tadycia poezji nielicznej, poezji urzeczywistnianej idę tylko za pomocą słowa, lecz także tańca, ruchu, muzyki, wszystkich czterech żywiołów. Pisanie piosenek, układanie do nich melodii i wykonywania ich przy akompaniamencie gitary to nieodłączna część drugiego etapu praktyki poetyckiej Stachury.
„Pierwszy etap” zamykał się przeświadczeniem, że wszelka praca twórcza (praca w słowie i nad słowem) jest celowa, ponieważ dotyka granic poznania; „etap drugi” był wyzwoleniem poety spod supremacji słowa; w „etapie trzecim” słowo przestało mieć jakiekolwiek znaczenie poznawcze. Przyznanie wartości bytowi konkretnemu (pojedynczemu życiu), obecne w całej twórczości poetyckiej i prozatorskiej Stachury, napotykało więc rozmaite konsekwencje wyboru artystycznego — od wiary w sens zapisa-47i