2.2. CO TO JEST ZNACZENIE?
17
funkcjonuje w języku polskim jako pojedynczy leksem (i w związku z tym jest automatycznie przywoływana bez odwoływania się, za każdym razem, do leżącego u jej podstaw procesu derywacyjnego) i ponieważ pojęcie „czegoś małego” odnosi się bezpośrednio do pojęcia „domu”. Innymi słowy, ciąg fonologiczny domek symbolizuje pojęcie „małego domu”. Właśnie ze względu na tę semantyczną integrację me da się mowie o podziale na dwa autonomiczne składniki: pojęcie „domek” to coś więcej niż zwykła suma pojęć „coś małego” i „dom” — jest to nowe pojęcie, które pozwala określić na przykład rząd wielkości (por. „mały dom” i „mały pies”), liczbę i wzajemny układ elementów składowych (np. mieszkań, okien etc.) itp. Jednym słowem, to nowe pojęcie przywołuje również takie elementy znaczenia, których brak obu pojęciom cząstkowym.
W odróżnieniu od obu jednostek składowych, domek jest jednostką złożoną, czyli konstrukcją. Analogicznie utworzyć można takie jednostki jak piesek, trzonek, snopek itp. Wszystkie one są szczegółowymi realizacjami odpowiedniej jednostki schematycznej, która funkcjonuje w języku. Ze względu na jej schematyczny charakter nie nie da się jej przypisać określonej formy fono-logicznej, natomiast można ją przedstawić jako schemat konstrukcyjny RZECZOWNIK RODŹ. MĘSK + MORFEM -ek. Na jeszcze wyższym poziomie schematyzacji byłaby to jednostka o kształcie RZECZOWNIK + PRZYROSTEK DEMI-NUTYWNY. Taka złożona schematyczna jednostka ujmuje określoną prawidłowość gramatyczną, a więc w gruncie rzeczy jest tym, co określa się mianem „reguły”. Jest to w dalszym ciągu jednostka symboliczna, choć nie symbolizuje już określonych szczegółowych treści.
Symbolizacja—podstawowy proces j ęzykowy —- uwidacznia się na wszystkich poziomach języka. Pojedyncze łeksemy mają charakter symboliczny w tym samym stopniu, co usankcjonowane konwencją językową struktury
morfologiczne i syntaktyczne. Leksykon, morfologia i składnia, tradycyjnie uznawane za odrębne komponenty języka, tworząpo prostu continuum jednostek językowych 0 różnym stopniu złożoności i schematycznośei.
Znaczenia wyrażeń języka naturalnego ani nie da się ustalić w kategoriach prawdy i fałszu, ani też ująć w ramach żadnego formalnego opisu. Znaczenie ula bowiem z natury charakter subiektywny, ponieważ stanowi odbicie sposobu patrzenia człowieka na otaczający go świat. Struktury gramatyczne nie są bowiem niczym innym, jak usankcjonowanymi przez konwencję (i wobec tego zobiektywizowanymi) sposobami wyrażania kanonicznych obrazów: są to językowe obrazy świata widzianego oczyma „konwencjonalnego” obserwatora. Weźmy kolejny prosty przykład. W języku angielskim przyjęto konwencję, w myśl której ogromną liczbę igieł pochodzących z drzew iglastych widzi się właśnie w ten sposób: jako mnogość identycznych przedmiotów. Wobec tego na ich określenie używa się struktury symbolicznej pine-needles (dosł. „igły sosnowe”), w której złożeniu morfemów leksykalnych symbolizujących kształt tych przedmiotów (needles) i ich pochodzenie (pine) towarzyszy gramatyczny morfem liczby mnogiej (-s). W języku polskim natomiast temu samemu pojęciu odpowiada ’ konwencjonalny sposób widzenia owego zbioru przedmiotów jako homogenicznej masy złożonej z elementów, które „konwencjonalny obserwator” uznał za zbyt drobne lub zbyt mało znaczące, aby zasługiwały na
ich indywidualności. Konwencjonalnym sposobem wyrażania tego pojęcia jest zatem w języku polskim rzeczownik zbiorowy igliwie. Dodanie