45S B. Spinoza, Traktaty
jakąś jego własność. A lubo, jak powiedziałem, jest to mało ważne względem figur i innych jestestw rozumowych, to znaczy jednak wiele wzglę. dem jestestw fizycznych i rzeczywistych, właśnie dlatego, że własności rzeczy nie dają się zrozumieć, dopóki nie zna się ich treści. Pomijając te ostatnie, przekręcamy z konieczności zogniwienie rozumowe, które winno odpowiadać zogniwieniu Natury i zbaczamy coraz dalej od na-j 96. szego celu. A zatem, aby uwolnić się od tego zła, należy przy określaniu baczyć na to, co następuje.
Jeżeli mamy do czynienia z rzeczą stworzoną, to wymaga się, co następuje:
I. Określenie winno, jak rzekliśmy, zawrzeć w sobie przyczynę najbliższą. Koło np., według tego prawidła, byłoby tak do określenia: jest to figura, opisana przez jakąkolwiek linię, której jeden koniec jest przytwierdzony, a drugi ruchomy. Określenie to zawiera w sobie jasno przyczynę najbliższą.
II. Pojęcie, czyli określenie rzeczy, musi być takie, aby wszystkie własności rzeczy, dopóki rozważa się ją samą, nie zaś w związku z innymi, mogły być z niego wywnioskowane. Można to widzieć z powyższego określenia koła, albowiem jasno z niego wynika, że wszystkie linie, przeprowadzone od środka do obwodu, są pomiędzy sobą równe. Że w tym mamy niezbędny warunek określenia, jest na tyle samo przez się oczywiste dla każdego uważnego, że nie wydaje się wartym trudu zatrzymywać się nad dowodzeniem tego i również wykazywać, że ze względu na niniejszy drugi warunek każde określenie powinno być twierdzące. Mówię tu o twierdzeniu rozumowym, nic dbając o słowne, które niekiedy z powodu braku wyrazów może się wyrażać przecząco, jakkolwiek jest rozumiane twierdząco.
{97. Wobec rzeczy niestworzonych warunki określenia są następujące:
I. Musi ono wyłączać wszelką przyczynę, tzn., że przedmiot nie może wymagać dla swego objaśnienia niczego poza własnym bytem.
U. Wobec danego określenia rzeczy nic powinno już być miejsca na pytanie, czy ona jest.
ID. Nie powinno ono zawierać pod względem sensu rzeczowników, które dałyby się zamienić na przymiotniki, tzn. nie powinno ono wyrażać się przez jakieś pojęcia oderwane.
IV. Wreszcie wymaga się (choć już nie należy tak bardzo baczyć na to), ażeby z określenia rzeczy dały się wyprowadzić wszystkie jej własności.
Dla tego, kto dokładnie uważa, to wszystko jest oczywiste.
! M. Powiedziałem już, że najlepszy wniosek daje się wysnuć z jakiejś ireki szczegółowej twierdzącej, albowiem im szczegółowsza jest idea,
tynl jest wyraźniejsza, a zatem jaśniejsza. Dlatego powinniśmy jak najusilniej poszukiwać wiedzy o rzeczach szczegółowych.
Co się tyczy porządku, i ażeby wszystkie myśli nasze podlegały i n uporządkowaniu i zjednoczeniu, to wymaga się, abyśmy zbadali, skoro tylko będzie to mogło nastąpić i rozum tego zapotrzebuje, czy me ma jakiegoś Jestestwa, a zarazem jakie jest to Jestestwo, które stanowi przyczynę wszechrzeczy, tak że jego treść przedmiotowa jest zarazem przyczyną wszystkich naszych idei. Wówczas umysł nasz, jak rzekliśmy, w Jtopniu jak najwyższym odwzoruje Naturę, albowiem posiadać będzie przedmiotowo jej treść, porządek i jedność.
Można stąd widzieć, że konieczne jest przede wszystkim to, abyśmy wszystkie nasze idee zawsze wyprowadzali z rzeczy fizycznych, czyli z jestestw rzeczywistych, postępując jak tylko się da, według szeregu przyczyn od jednego jestestwa rzeczywistego do drugiego i to uk. aby nie zboczyć do czegoś oderwanego i ogólnego, czyli aby nie wnioskować nic ani z czegoś oderwanego i ogólnego o czymś rzeczywistym, ani też z czegoś rzeczywistego o tamtym; jedno bowiem, jak drugie, przeszkadza postępowi rozumu.
Trzeba wszakże zauważyć, że przez szereg przyczyn i jestestw i
rzeczywistych nie rozumiem tutaj szeregu rzeczy zmiennych poszczególnych, lecz jedynie szereg rzeczy stałych i wiecznych. Albowiem prześledzenie szeregu rzeczy poszczególnych i zmiennych byłoby niemożliwe wobec słabości ludzkiej jak z powodu ich wielości, przechodzącej wszelką liczbę, tak i z powodu nieskończenie wielu okoliczności, zachodzących przy jednej i tej samej rzeczy, z których każda może być przyczyną istnienia albo nieistnienia tejże rzeczy. Istnienie ich zresztą nie ma żadnego związku z ich treścią, czyli (jak )uż powiedzie-
nej potrzeby zrozumienia ich szeregu, skoro treści rzeczy poszczególnych zmiennych nie dają się wyprowadzić z szeregu, czyli porządku ich istnienia, a tutaj nie mamy nic więcej, prócz nacechowań zewnętrznych, ustosunkowali, a co najwyżej okoliczności, c* wszystko jest bardzo dalekie od wewnętrznej treści rzeczy. Ta ostatnia właśnie jedynie jest do wyprowadzenia z rzeczy stałych i wiecznych i jednocześnie z wpisanych w te rzeczy, jakoby w swe kodeksy prawdziwe, praw, według których wszystko poszczególne się dzieje i porządkuje. Zaprawdę, poszczególne rzeczy zmienne tak dalece od tamtych są zależne wewnętrznie i esencjonalnie (że tak pow iem), ze bez nich nie mogą ani być, ani dać się pojąć. Dlatego te rzeczy stale i wieczne, aczkolwiek są poszczególne, jednakże gwoli swej wszech-obecności oraz mocy najrozleglejszej będą dla nas stanowić jakby