znalezionych na tym terenie. Pozwoliłem sobie jednak na kilka drobnych kłamstewek...
jn-g: Kłamstewek?
es: Powiedzmy raczej: niewielkich przeróbek, które z jednej strony ingerują nieco w pierwotny kształt domu, ale z drugiej - umożliwiają wprowadzenie lepszych rozwiązań. Wychodzącą na ganek, małą komórkę otworzyłem na przestrzeń pierwszego pckoju, tworząc przytulny kąc* do pracy i rozmów/. W wiejskich domach okna są małe. a gdy dodać do tego ganek, pokoje stają się dość ciemne. Moja żona nie chciała, żeby wszystko w naszym domu było ludowe, datego tylną ścianę ganku o grubości 70 cm przeszkSłem, tworząc w ten sposób bardzo jasny pokój dzienny. Tam powstał też nasz salon
0 charakterze mieszczańskim.
jn-g: Tuż za oknem tego salonu znajduje się oczko wodne, to znakomity pomysł, es: Deszczówki mamy pod dostatkiem, więc gromadzimy ją na dużej powierzchni dachu
1 odprowadzamy do tego oczka wodnego. Kiedy sprowadziliśmy się do Szentbekkala nie było tu żab - zostały wcześniej wytrute środkami cchrcny roślin. Postanowiliśmy więc przywieźć kilka znad Dunaju. Teraz mamyjuź nie tylko żaby, ale też tatarak, czarną kalużnicę i salamandrę. Wyremontowaliśmy również obsuwające się ogrodzenie wokół domu. które w naszej okolicy nazywamy kamienną basztą. W mur ten wbudowaiśmy małą, otynkowaną na biało kapliczkę z okienkiem, przez które my możemy wyglądać na ulicę, a zaciekawiony nieznajomy - zerknąć na nasz ganek.
jn-g: Odbudowując dom w Szentbekkala wiedziałeś, ze należy do Ciebie i to na pewno było ułatwieniem. Ale co zrobić, kiedy pojawia się właściciel, który ma własną wizję? es: Dobrym przykładem może tu byt dom w Fule. malutkiej wsi należącej do aglomeracji Górnego 8alatonu (BalatonFehńdek). Stosunkowa bliskość jeziora względem Budapesztu sprawiła, że miejsce to stało się drugim domem dla tamtejszej inteligencji. Mimo ze budynek został poddany licznym przebudowom, jego wnętrze zachowało wiele ze swego prerwotnego piękna. Według zamysłu właścicieli.
Dom już po przebudowie.
Na pierwszym planie fragment zacisznego ogrodu z oczkiem wodnym.
dom należało unowocześnić i znacznie powiększyć. Prosili o ganek biegnący wokół całego domu. otwarty pawilon-jadalnię, przybudówkę w postaci oszklonej werandy, garaż, warsztat majsterkowicza, miejsce na ruszt ogrodowy, chcieli też zaadaptować poddasze. Pracę rozpocząłem z obawą, że przez te nadmierne rozbudowy zniszczę ten dom, i tak już niezbyt ładny, ale za to proporcjonalny i wciąż doskonale pasujący do tradycyjnego krajobrazu wsi. Ale zgodziłem się. Wewnątrz odnalazłem szczególnie piękny, wielofunkcyjny prec kuchenny oraz - w pierwszym pokoju - drewniany strop. Takie elementy często mnie urzekają., a wtedy namawiam właściciel, aby je zachowali. Kiedy z góry je odrzucają, tłumaczę, opowiadam o ich zastosowaniu oraz o tym, ze stare rzeczy mają nie tylko muzealną wartość, że często są bardziej funkcjonalne niż nowe.
Ale moim zadaniem jest przede wszystkim czuwanie nad pracami zewnętrznymi; wnętrze domu w o wiele większej mierze zależy od właściciela. Przyznaję, że najlepsze rozwiązania osiągam wówczas, kiedy ustalam je z paniami domu.
Wrócę jednak jeszcze do przebudowy z zewnątrz Dom nie mia! nigdy ganku, a ten jest przecież tradycyjnym elementem architektury ludowej okolic Balatonu. Największym niebezpieczeństwem związanym z późniejszym dobudowywaniem ganku jest to, ze w nieoczekiwany sposób poszerza on ścianę frontową domu. Czasem też powoduje, że szczyt demu staje się asymetryczny, a więc obcy krajobrazowi kulturowemu. Kiedy chce się z kolei przywrócić symetrię, nienaturalnie patwyższa się kalenicę. Ganek domu z Fule jest wąski, ma raczej funkcję przechodnią, rozszerza się tyłco przy wejściu, gdzie w ten sposób powstaje miejsce na stół i kika krzeseł.
jn-g: ...właśnie, ten charakterystyczny ganek jest czymś, co na pewno pozostaje w pamięci każdego obcokrajowca, bo w takiej formie poza węgierskim kręgiem kulturowym, o ile wiem, nigdzie nie występuje.
es: Dlatego też zawsze staram się projektować ganki. Na Węgrzech mówimy na nie tómac. Dzisiaj już. na szczęście, prawie każdy je stawia, tyle że ludzie - nie zawsze znając tradycje i odpowiednie proporcje - często sięgają po ebee wzorce. Na przykład w regionie Dunantulu, w zachodnich Węgrzech, hki sąszerckie, występują zwykle sklepienia koszykowe, a kolumny są przysadziste i często wybrzuszone,