A-M EM A
Bfdy ciebie czekać, Szczęsny.
Ośchodwi m ŚMmkimm
BCOfflNY
Jak sen dziwnie odświeża I hartuje mydli. Zdaje mi się, de gotów jestem zacząć drogę czynnego tycia. — Myślałem o śmierci jak o ostatnim schronieniu. Nie! Zacznę *• jeszcze walczyć i wypadkami i z ludźmi — wytrzymam spojrzenie ojca i pokonam go apokojnością czoła.
Weh9dM MŁUOA.
SŁUGA
Panie! dziwne biegają wieści. — tydzi mówią we wsi, ie rewolucja w Wilnie.
SZCZĘSNY
Rewolucja?... dzisiaj?... *
8ŁUOA
Powiadają, ie zaczęła się o siódmej godzinie wieczorem. Wzięto arsenał... lud cały uzbrojony...
SZCZĘSNY
Koi osiodłać konie! zbierz, co jest ludzi w zamku, niech się uzbroją natychmiast! natychmiast!
SŁUGA.
2yd arendarz, rozsądny człowiek, radził, aby uilunil- m nować zamek; to płyty idące do Wilna zaniosą wieść o tym, że się nasz pan zdeklarował...
OBaapSNY
Nie trzeba!... Nasz pan w Wilnie... Nie lubię tych świateł, co spoza szyb rzucają jakieś blade światła na pokoje. Osiodłać konie!
SŁUGA
Mówią jeszcze 2ydzi. ie kilka dni temu była rewolucja w Warszawie.
tzcaopnrr
Osiodłać konie!
Ouga odckod*
Winoiwi — Wilno — Polsku csłt — naród — ja. — Orszak ogromnych wypadków przesuwa aię przed motani “ oczyma. Jak się wed wmieszać — jak stanąć — gdzie?... Czym być?... Czym będzie mój ojciec?— O! ja nm rię rzucę do nóg i będę płakał jak dziecię prosząc za biednymi ludfc* mi, co się miotają w ogromnej sieci wypadków. Zdaje ■%, ie słyszę krzyk inwolucyjny ożywających gruzów- Boże * wielki! ja się dawno nie modliłem do Ciebie, a teras czaję serce moje, wołające i głębi wnętrzności o litość nad nami!— Nad nami? Czym ja jestem? Ja nie powstałem!— Krzyczę między czterema morami wtenczas, kiedy inni umierają w milczeniu-.. Będę spokojnie patrzał na ■» walkę ludu jak na rzeź gladiatorów... W Imię Boga idę skonać!
trwaj* I C*M riiiiiw crit HWTMASA wAWS fnm łmrt ęraafr pakmfm. *tajr mc foto • ■■!*« liwfąą ebę asaaW.
SZCZĘSKT
Ojcae... ty wracasz?— Co mamy robić?
OWA |Wik)» *»WeL
Ojcae.. ale mów!... Przecie ty będziesz t narodem?
eon
O! Ot Ol.
fr—I>wa jtki Kij > włW a* geMaw
Na Boga!-na głowic...
szoęsrr
Taki cichy i biały- Włosy mi powsCąją
OmW — wKoda IUNM.
Co to? Pan przyjechał?- Co wam rozkazał?- Czy
do waa?
SŁUGA
Pan?!
395