wit-lu.mwiYro rhi<iiw l >i*kiiini)|>iairiiniiiili)li>Kll!irne||>i»'f^'ilMA«ićyittcailiitl|||
li,r .li rmtywbtołt' jrtwi Mę mkn «inim i nitfltwi *lir)fluwwi» \s < budyw, *wyi rąj,,^ iii*v\vvjd«żenili"(I .iii l.m.tó, I9R9: J9-20) Mn liii twierdzi, M „Swiu
l_r.\ doświadczenia jeM jrdtną przyuyną i jedynym mimikiem w»/*lku li sytuacji n\vh"iMartr*oli, I9R9: R) Jonoiliari lUlWOI'||HKIIi,IV«Iii „jnlyn*-rraliMrtiinuśfoijaJ co możemy KUiWiTwow ile, patrząc na ludzi; wszystko iinir oznacza /tar/iucnic analitycznych i sprniwilza się do rciltkaiji ftlilitycznego n(y/*,l«niar’ (lurncr, 201)2 im Mówiąc mctn!r>ryvznie, tycie codzienne to pierwotne h \ *llo.i zarazem zwen iadlowa^ kiego innego, CO,istnieje w s|Milec2ciisnvie - szlemów, orgnniziu ji, struktur, kultury |(j uh iv się produkcja i reprodukcja tych społecznych colofk i i tutaj oddziaływanie zrntj. n>xh struktur i kultury jest realizowane. I Jawno temu piwil o tym I lenn I L*febvre: Jtyll. stawowy laki to to. ze wszystko w y wodzi się z życiu codziennego, które z kola stanom prrcjnw wszystkiego" (cyt za Hennett, Watson, 2002: JI7).
lY/yjrzyjmy się anatomu życia codziennego, Trzcciu socjologia wypracowuje powoli aparaturę poję* iową, która pozwala precyzyjniej opisać tę Imrdzo istotną dziedzinę, Jak już wsk-izyu.disim. rleimntannnu składnikami życia codziennego są zdarzenia spo-łecznt Każde zdarzenie sj»4n zne można analityr znic rozłożyć na element)', wymiary r zv aspi kty INcrws/r t m< li ti< u i z cs t nic y zdarzenia, pewna liczha ludzi, któ* r/y nawiązują ze soli.) kontakt \j|i zys< a*j lny pi 'średni, .twarzą w twarz", czego warunkiem |cst współahot no-- przestrzenna 11 zasuwa (np. dyskusja dwóch kolegów, kola-i ja ze znajomymi). Ale mtrnk. ;i mogą też odhywac się poprzez rożne środki komunikacyjne („malin"), kiedy /a»«r*zrmu ulega wspólohccność (np. rozmowa telefoniczna), a nawet równocz.csnnM irawwi (np w .miana listów). Łb też są zdarzenia społeczne w przyjętym tu rozumieniu I 'ruga istotna okoliczność to liczebność uczestników Jur (icorg Siinnicl zwracał uwagę Jak zmienia się charakter interakcji w zależności od liczby osób, które w niej biorą udział (Simmel, 1971). Czym innym jest rozmowa, a czym innym debata okrągłego stołu, czym innym jest pojedynek, a czym innym bójka kibiców piłkarskich. Trzeci czynnik to obecność „świadków" w otoczeniu zdarzenia. Wyraźnie odmienny jest przebieg zdarzenia społecznego w sytuacji prywatnej czy intymnej, gdy obecni są tylko bezpośredni uczestnicy, od tego, co dzieje się w sytuacji publicznej, gdy zdarzenie otaczają inni. Największy wpływ mają aktywni „kibice* koncentrujący uwagę na zdarzeniu, ale pewne znaczenie ma też sama wspólobecność innych, nawet gdy nie zważają na to, co robią bezpośredni uczestnicy. Dyskusja męża i żony przebiega inaczej, gdy słuchają teściowie. Ale także w obecności anonimowych innych w kawiarni czy restauracji na ogół ściszamy głos i jakoś „liczymy się” z ich obecnością. Bogatych analiz wpływu sytuacji publicznej na przebieg zdarzeń społecznych dostarcza izw. .psychologia tłumu" (Le Bon, 1994) i późniejsza socjologia zachowań