Władza ustawodawcza
parlament jest władny regulować ustawą (problemy w konstytucji nie wymienione należą do tzw. materii ustawodawczej rządu). Prawo do wydawania dekretów z mocą ustawy (będące skądinąd przedmiotem marzeń niektórych prezydentów w krajach postkomunistycznych) posiada także francuski prezydent. Co więcej, głowa państwa może odwołać się bezpośrednio - z pominięciem parlamentu - do woli narodu, zarządzając referendum. Czynił tak generał de Gaulle, choć praktyki tej nie kontynuowali jego następcy. Rozwiązania takie osłabiają bez wątpienia pozycję parlamentu zarówno w stosunku do rządu, jak i do prezydenta. Jednakże analiza praktyki wskazuje na to, że różnice między brytyjską Izbą Gmin i francuskim Zgromadzeniem Narodowym nie są aż tak wielkie, jak wynikałoby to z różnic modeli normatywnych; zdaniem niektórych autorów - o czym będzie jeszcze mowa - parlament brytyjski w stopniu wyższym niż jego francuski odpowiednik jest bardziej areną dyskusji niż decyzji.
Kolejnym elementem funkcji decyzyjnej jest podfunkcja „wyjścia”, oznaczająca rozwiązywanie impasów, jakie pojawiają się w systemie politycznym (np. w wyniku zmiany premiera bądź gabinetu). Efektem działania parlamentu jest też artykulacja interesów grupowych (ujawnianie potrzeb, opinii i roszczeń poszczególnych środowisk), rozwiązywanie konfliktów międzygrupowych oraz nadzór i patronat nad administracją pod kątem efektywności w załatwianiu spraw wyborców. W ten sposób parlament w systemie demokratycznym jest czymś więcej niż tylko „publicznym notariuszem”, formalnie poświadczającym decyzje podjęte przez władzę wykonawczą. Te funkcje w minimalnym stopniu spełniane są przez parlamenty w krajach autorytarnych.
Typologia R. Packenhama ukazuje parlament jako coś więcej niż tylko narzędzie kształtowania prawa. Zdaniem tego autora, jak zresztą wielu innych, funkcja decyzyjna jest najsłabiej zaznaczonym efektem działania parlamentu, w przeciwieństwie do legitymizacji, rekrutacji i socjalizacji. Aczkolwiek o pozycji parlamentu w systemie politycznym przesądza przede wszystkim efektywność w wypełnianiu funkcji legitymizacji oraz rekrutacji i socjalizacji (zwłaszcza zaś legitymizowanie działań politycznych rządu), to jednak większość badaczy parlamentów akcentuje znaczenie funkcji decyzyjnej. Jest ono mniejsze w modelu westminsterskim, w którym zdyscyplinowana większość parlamentarna podporządkowuje się w zasadzie inicjatywom i dyrektywom „swojego” rządu. Podobną ocenę można odnieść do parlamentów działających w ramach reżimu semiprezydenckiego: w podejmowaniu decyzji muszą się one liczyć z interwencją prezydenta (bądź podlegają dominacji rządu, jak zdarza się to w V Republice w okresie cohabitation). Z kolei w modelu konsensualnym wpływ
243