Władza ustawodawcza
i Indie, do trzeciej - Wielką Brytanię i Botswanę, zaś do ostatniej - Austrię, Irlandię i cztery republiki karaibskie (Barbados, Wyspy Bahama, Jamajkę i Trynidad i Tobago).
Rozróżnienie między bikameralizmem słabym i silnym nabiera szczególnego znaczenia w sytuacjach, w których konfiguracja sił politycznych jest w obu izbach odmienna, tzn. gdy w izbie wyższej przewagę ma opozycja. Nie musi to jednak wcale oznaczać tego, że może ona zablokować działania podejmowane przez większość w izbie niższej. Przykładem może być sytuacja w RFN. Tradycyjnie zdominowana przez chadecję Rada Związkowa (Bundesrat) nie była w stanie zablokować inicjatyw Bundestagu w latach 1969-1982 - wówczas gdy ukształtowała się w nim koalicja popierająca rząd socjaldemokratów. Można powiedzieć, że - w perspektywie politologicznej - decydujące znaczenie ma zawsze konfiguracja sił politycznych w izbie niższej.
Przesądza o tym kilka czynników. Po pierwsze, liczba i siła partii w niej reprezentowanych określają to, jaki typ systemu partyjnego występuje w danym kraju (rozkład sił politycznych w izbie wyższej, który może być zupełnie inny, nie ma dla tego faktu żadnego znaczenia). Stosowany często w badaniach porównawczych indeks efektywnej liczby partii mierzonej na poziomie parlamentarnym bierze pod uwagę rozkład mandatów wyłącznie w izbie niższej. Po drugie, w ramach reżimu parlamentarnego i semiprezydencjalnego, większość ukształtowana w izbie niższej przesądza o powołaniu lub upadku rządu (izba wyższa nie bierze udziału w procesie powołania gabinetu, nie ma też możliwości wyrażenia mu braku swego zaufania). Po trzecie, tam, gdzie dopuszczalne jest przedterminowe rozwiązanie parlamentu, a kadencja izby wyższej nie jest stała, decyzja taka odnosi się - o czym była już mowa - tylko do izby niższej. Po czwarte, w systemach demokratycznych izby niższe zawsze pochodzą z wyborów powszechnych, podczas gdy tylko w niektórych państwach zasada ta odnosi się również do izb wyższych. Po piąte wreszcie, w państwach federalnych tylko izba niższa reprezentuje cały naród; izby wyższe zapewniają realizację interesów stanów, landów czy kantonów. Dlatego też, choć trudno byłoby się zgodzić ze stwierdzeniem, że stanowią one stanowią tylko relikt przeszłości, to jednak -z nielicznymi wyjątkami, wśród których należy wymienić przede wszystkim USA -ich wpływ polityczny nie dorównuje temu, jaki na władzę wykonawczą wywierają izby niższe.
Problematyka izb niższych ma istotne znaczenie z punktu widzenia teorii reprezentacji. W literaturze i w publicystyce politycznej ścierają się od lat poglądy zwolenników i przeciwników dwuizbowości. Dla tych pierwszych, odwołujących się przede wszystkim do siły tradycji, zapewnia ona rozwagę i mądrość w podejmowaniu
257