bowiem Jezus dzieli z nami chwalę, która należy się Jemu według odwiecznych praw!
Istnieje jednak inna rana, często boleśniejsza niż wstyd. Jest nią odrzucenie. Jest zwykle rezultatem zerwania więzi. Na samym początku może wynikać z odrzucenia dzieci przez rodziców. Odrzucenie może mieć czynny charakter, wyrażony w ostry, nieprzyjemny sposób albo może być po prostu wynikiem braku miłości i akceptacji. Jeśli ciężarna kobieta pielęgnuje pewne negatywne uczucia wobec dziecka noszonego w łonie, dziecko prawdopodobnie urodzi się z poczuciem odrzucenia, które może mu towarzyszyć w życiu dorosłym i aż do grobu.
Rozbicie małżeństwa jest następną częstą przyczyną poczucia odrzucenia. Mówią o tym słowa Pana w Iz. 54,6:
Gdyż Pan uzna cię znów za małżonkę, niegdyś porzuconą i strapioną w duchu. Bo czyż można wzgardzić małżonką poślubioną w młodości? - mówi twój Bóg.
Boże uzdrowienie rany odrzucenia przedstawione zostało w Mat. 27,46.50 w słowach opisujących punkt kulminacyjny agonii Jezusa:
A około dziewiątej godziny zawołał Jezus donośnym głosem:
Eli, Eli, lama sabachtani! Co znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? Ale Jezus znowu zawołał donośnym głosem i oddał ducha.
Po raz pierwszy w historii wszechświata Syn Boży zawołał do swojego Ojca i nie otrzymał odpowiedzi. Jezus utożsamił się z ludzkim grze* chem do tego stopnia, że Boża świętość musiała odrzucić własnego Syna. W ten sposób Jezus doświadczył odrzucenia w jego najboleśniejszej formie: odrzucenie przez ojca. Prawie natychmiast po tym Jezus um^» nie z powodu ran, ale z powodu złamanego serca. Wypełnił w ten spo-
sób proroczy obraz Mesjasza przedstawiony w Psalmie 69,21: „Hańba skruszyła serce moje”.
Mateusz kontynuuje swój opis słowami:,, I oto zasłona świątyni rozdarła się na dwoje, od góry do dołu”. Było to symboliczne przedstawienie faktu, że dla grzesznych ludzi otworzyła się droga dostępu do obecności świętego Boga. Odrzucenie Jezusa otworzyło nam drogę do stania się dziećmi Bożymi. Paweł podsumowuje ten fakt w Ef. 1,5-6: „Przeznaczył nas dla siebie do synostwa przez Jezusa Chrystusa (...) ku uwielbieniu chwalebnej łaski swojej, którą nas obdarzył [KJ V „przyjął”] w Umiłowanym”. Odrzucenie Jezusa spowodowało nasze przyjęcie do Bożej rodziny.
Boże lekarstwo na wstyd i odrzucenie nie było nigdy bardziej potrzebne niż dzisiaj. Według mojej oceny przynajmniej jedna czwarta dorosłych w dzisiejszej Ameryce cierpi z powodu wstydu i odrzucenia. Zawsze sprawia mi to ogromną radość, gdy mogę wskazać takim ludziom uzdrowienie, które wypływa z krzyża Jezusa.
Dwa aspekty wymiany dokonanej na krzyżu, które zostały przeanalizowane powyżej, mogą zostać podsumowane następująco:
Jezus poniósł nasz wstyd, byśmy mogli dzielić z nim Jego chwałę.
Jezus zniósł nasze odrzucenie, abyśmy mogli doświadczyć Jego akceptacji przez to, że stajemy się dziećmi Bożymi.
Przeanalizowane wyżej aspekt)* Bożej wymiany obejmują najbardziej podstawowe i najbardziej palące potrzeby ludzkości, ale na pewno nie przedstawiają wszystkich. Właściwie nie ma takiej potrzeby wynikającej z buntu człowieka, której nie obejmowałaby ta sama zasada wymiany: Zło padło na Jezusa, aby dobro mogło został nam darowane. Kiedy nauczymy się stosować tę zasadę w naszym życiu, Bóg zaspokoi każdą naszą potrzebę.
Teraz musimy poznać ją, abyśmy uzyskali zaspokojenie szczególnej Potrzeby w naszym życiu: uwolnienia odprzekleństwa. Paweł opisuje odpowiedni aspekt wymiany w Gal. 3,13-14:
163