158 VIII FILOZOFIA V WIEKU TRZYNASTYM
Tomasz pisał zwartym, jasnym i beznamiętnym stylem, który - choć okrzyk-fty barbarzyńskim przez gusta renesansowe - może służyć za wzór dyskursu
masz zaczyna od przedstawienia najsilniejszych racji, jakie potrafi sobie wyobrazić, przeciwko jej prawdziwości - czasem będą nimi autorytatywne teksty, częściej argumenty oparte na analizie pojęć użytych w twierdzeniu, które zostaje zakwestionowane. Dalej następuje seid contr,«, racja za poglądem, który uważa za poprawny - jest nią często jedynie jakiś znany banał lub tekst kaznodziei. Następnie sformułowane zostają rzeczywiste racje za stanowiskiem Tomasza, tworząc zasadniczy zrąb artykułu. Na koniec artykuł zostaje zamknięty odpowiedziami na początkowo sformułowane zarzuty. Do struktury tej niełatwo przywyknąć, jednak gdy już się z nią zaznajomimy, szybko dostrzegamy, że zapewnia ona wspaniałą dyscyplinę intelektualną.
Pierwszą zasługą św. Tomasza z Akwinu dla filozofii było zapoznanie z tekstami Arystotelesa i przekonanie do nich jego chrześcijańskich kolegów, wbrew nieustępliwemu sprzeciwowi konserwatywnych teologów takich jak Bonawentura, nie ufających pogańskiemu filozofowi, którego koncepcje przeszły jeszcze przez sito muzułmańskich komentarzy. Komentarze samego Tomasza do przekładów jego przyjaciela, Wilhelma z Moerbeke, udostępniły studentom zachodnich uniwersytetów oryginalne koncepcje Arystotelesa, zaś w swoich pismach teologicznych pokazał on, na ile możliwe jest powiązanie filozoficznych poglądów Arystotelesa z chrześcijańskimi doktrynami teologicznymi. Chociaż jego główne tematy i metody filozoficzne są Arystotelesowskie, Tomasz nie bardziej był kontynuatorem Arystotelesa niż Arystoteles Platona Oprócz powiązania arystotelizmu z chrześcijaństwem, Tomasz rozwijał i modyfikował idee Arystotelesa w obszarze samej filozofii.
Co naturalne, filozofia fizyki Tomasza zdezaktualizowała się w związku z rozwojem nauk przyrodniczych, zaś jego ujęcie logiki stało się przestarzałe w wyniku rozwoju logiki matematycznej w wieku dziewiętnastym i dwudziestym. Jednak jego osiągnięcia w zakresie metafizyki, filozofii religii, psychologii filozoficznej i filozofii moralności zapewniły mu trwałe miejsce w gronie najwybitniejszych filozofów.
Bertrand Russell napisał:
W Tomaszu z Akwinu niewiele jest prawdziwego filozoficznego ducha. W odróżnieniu od Platońskiego Sokratesa me uara się on prześledzić, dokąd może zaprowadzić go rozumowanie Nie próbuje podejmować dociekań, których wyniku me można z góry Akwinata znał bowiem prawdę, zanim jeszcze zajął s* uprawumem filo-
kk c m
Często zwracano uwagę, że u ostatnia uwaga wyszła z ust filozofa, który (j*k 5ię przekonamy) w swojej książce Pnncipu Mdtbenuuiat na setkach stron dowo-Jii, ze jeden plus jeden daje dwa. W rzeczywistości wiele konkluzji św. Tomasza 1 Akwinu było nowatorskich w jego czasach, a kilka z nich wydawało się wysoce podejrzanych konserwatystom. Co więcej, jest on bardzo krytyczny w swych ocenach argumentów innych i nigdy me podpisuje się pod argumentacją tylko dlatego, że wspiera ona stanowisko przez niego uznawane. I tak przedstawił on refutację dowodu na istnienie Boga Anzelma i odrzucił argumenty tych, którzy sądzili, iż potrafią drogą czysto rozumową dowieść, ze świat miał początek w czasie.
Najsłynniejszą argumentacją Tomasza w dziedzinie filozofii religii jest jego pięć dróg, czyli dowodów na istnienie Boga, o których mówi na początku Sumy teologicznej. Ruch w świecie, przekonuje Tomasz, daje się wyjaśnić tylko wtedy, gdy istnieje pierwszy nieruchomy poruszyciel; szereg przyczyn sprawczych w świecie musi prowadzić ku bezwarunkowej przyczynie, byty przypadkowe i zmszczalne muszą znajdować oparcie w niezależnym i niezniszczalnym bycie koniecznym; zróżnicowane stopnie realności i dobroci w świecie muszą być przybliżeniami do samoistnego maksimum realności i dobra; regularna teleologia pozbawionych świadomości przyczyn działających we wszechświecie wymaga istnienia inteligentnego wszechświatowego Dawcy Porządku. Niektóre z tych pięciu dróg zdają się opierać na przestarzałej fizyce i żadnej z nich nie udało się jak dotąd na nowo sformułować tak, aby była wolna od błędu. Ostatnio największe zainteresowanie wśród filozofów budzi długi i zawiły dowód zawarty w Sumie filozoficzne]. Zobaczymy, czy uda się go tak przeformułować, by był przekonujący dla niewierzących.
Najcenniejszym elementem filozofii religii Tomasza są jego rozważania dotyczące tradycyjnych atrybutów Boga, takich jak wieczność, wszechmoc, wszechwiedza i dobroć. Wiele wysiłku poświęca on przedstawieniu i rozwiązaniu licznych problemów filozoficznych, jakie one rodzą. Na szerszym polu filozofii religii największym osiągnięciem Tomasza była jego koncepcja stosunku pomiędzy wiarą a rozumem oraz jego obrona niezależności filozofii od teologu. Zdaniem Tomasza wiara jest przekonaniem równie niewzruszonym jak wiedza, jednak w przeciwieństwie do wiedzy nie opiera się 000 na racjonalnej wizji. Zamiast tego oparu jest na uznaniu tego, co jawi się jako objawienie pochodzące od Boga. Konkluzje wiary nie mogą być sprzeczne z konkluzjami filozofii, ale ani me wynikają z rozumowania filozoficznego, ani też nie stanowią konieczne) podstawy argumentacji filozoficznej. Wian jest jednak rozsądnym 1 godnym pochwały lianem umytłu, bowiem rozum może dowieść słuszności przyjęcia boskiego objawienia, choćby nawet nie potrafił wykazać prawdziwości takiego objawiena.
To głównie iw Tomaszowi z Akwinu zawdzięczamy potoczne w dzisiejsze- filozofii odróżnienie teologii naturalnej od objawionej. Przypuśćmy zt filozof