i**- trafnie zauważył profesor Zygmunt Bauman, stkich krajach, także w Polsce, większość młodych łudzi wyrasta dziś yje v%ri> - . jc w /.yciu nie idzie o to, by ulepszyć dom, w kt6i
W PrzCk°j), żcby dorobić się w tym domu, z wszv**v;— ' żyjemy' .
młodzi Wydaje się że nie, bo jak
« Którym wszyscy -j ••• z wszystkimi jego przywarami nie do nia, względnie wygodnego dla siebie apartamentu. Więc zakasywanie napraWU niekoniecznie musi zapowiadać wzięcie się za bary z naszymi współ-r^ • hoć przeżywanymi w pojedynkę, bolączkami”1*. nyn'4' c ° \ : co uczyć na to, że polscy polityc Z zdrożenie
t -j -vui /. miski jo i • 'o-* v‘c,I,ogra-
wad/4 .nowi)" strategią rozwojową, zniechęcająca ,", ?',odych ’ wprn-dńw ludzi młodych za granicę, a z drugiej strony /achw-?' *'0"y’ do wyia/" osiedlania się w Polsce. Wobec grożącego Polsce za kilkudek d ^n’‘sran,Aw do boczej, otwarcie się na imigrantów może być koniecznością NinZf'' ^ lego dokonać bez radykalnego zmniejszenia opodatkowania pracu ś",L"™™ kpszych warunków dla działalności gospodarczej. Wielu ekonomistówZZ‘ ga. ze w ciągu na,bl,zszyci, dwóch dekad powinniśmy przyjąć do Polsk, 2-3 mTn imigrantów, i to bez obaw, ze odbiorą nam pracę. Imigranci uzupełnią jedynie polski rynek. Należy zaznaczyć, że wiele lat temu brytyjscy nacjonaliści ostrze-gali, że gdy na Wyspach będ/.e więcej niż 5% imigrantów, to może dojść do zamieszek, do przelewu krwi na tle etnicznym i z powodu powiększającej się konkurencji o miejsca pracy. Jednak ta katastroficzna wizja nie sprawdziła się pomimo tego, że imigrantów w Wielkiej Brytanii jest więcej niż 5% ogółu mieszkańców tego krajuw. Gdyby w Polsce udało się zmniejszyć odsetek siły roboczej na wsi - z 15% do 5% - łak jak w Europie Zachodniej, to przy jednoczesnym przedłużeniu wieku aktywności zawrodowej można by uzyskać od jednego do dwóch milionów brakujących pracowników. W takiej sytuacji zmalałoby zagrożenie wynikające z zapaści demograficznej, które może doprowadzić do znacznego osłabienia tempa wzrostu gospodarczego i powiększania się długu publicznego.
W miarę postępującej globalizacji i regionalizacji gospodarki światowej Ufł1acniają się ponadnarodowe centra władzy ekonomicznej, które decydują 0 wielkości i kierunkach międzynarodowych przepływów kapitału i tym sa-
lawa Gomółki, cyt. według D. Wtok, Impml pilmrotntmy, .Newsweek por K. Dolniak, Polska coraz starsza. .Forbes' 2011. nr 3. s. 26 -
, *'***• Prdo Zygmunta Baumana. _Forbe>" 2010, nr 8, v 34; por /. Bauman, Zy*c WyKrjkrtw *W0, s 42 -13
fyłlca* -> ]nStanisława Gomółki " ^ —*- *—•■■*"*n» aotrzrłmu. -Newsweek
J *0.2010, s. 34; - - - .. . .'
119