Teorie literatury XX wieku
Psychoanaliza a badanie procesu twórczego
Analiza
symboliki
literackiej
Relacja między archetypem a dziełem
ladania literac-iii! |ako dzialal-lośó inicjacyjna
narzędziem do badania procesu twórczego63, z pominięciem formalnych osobliwości tekstów i obrazów kultury.
Zarówno sfera archetypów, jak i symboli pozostaje poza racjonalną ekspli-kacją, a więc nie dopuszcza do siebie narzędzi egzegetycznych wypracowanych przez hermeneutykę. „Symbol nie ogarnia i nie wyjaśnia niczego, lecz wskazuje poza siebie na jakiś jeszcze transcendentny, niepojęty, niejasno przeczuwany sens, którego nie można by w wystarczającym stopniu wyrazić za pomocą żadnego słowa naszej aktualnej mowy”64. Z tego powodu analiza symboliki literackiej (będącej ekspresją archetypowych pokładów nieświadomości) zmierza bezpośrednio, niejako ponad tekstem, do warstwy obrazów pierwotnych, pozostających poza zasięgiem komentarza. Archetypy same w sobie są nie-przedstawialne, więc możliwa jest tylko ich zbliżona wizualizacja, tak jak nieostra może być ich interpretacja. To dzieło literackie jest wartościowe, które odsyła nas do potężnego archetypu, który z kolei - jako uniwersalne a priori -obecny jest także w innych dziełach. Jak pisała Maud Bodkin, autorka pierwszej pracy stosującej Jungowską teorię archetypów do badań nad poezją,
Wszelka poezja, uchwytując to, co jednostkowe, za pomocą sensualnych środków języka, przekazuje nam pewien zasób doświadczeń życia uczuciowego, lecz ponadindywidualnego65.
Między archetypem a dziełem zachodzi relacja dwukierunkowa, dokładnie taka sama jak w Platońskiej teorii idei, łączącej idee i przedmioty jednostkowe: archetyp uczestniczy w dziele (Platońska methexis), dzieło zaś reprezentuje czy naśladuje (Platońska mimesis) archetyp. Badacz archetypów przypomina zaś platońskiego wtajemniczonego filozofa, który po kolejnych szczeblach poznania wdrapuje się - jak to Platon przedstawia w Liście VII- na poziom samej idei, która oczywiście pozostaje nieprzedstawialna. Badania literackie stają się w ten sposób działalnością inicjacyjną66.
„Proces twórczy - pisze Jolandc Jacobi - polega na ożywieniu odwiecznych symbolów ludzkości drzemiących w nieświadomości, na ich rozwinięciu i przekształceniu w gotowe dzieło sztuki"- J. Jacobi, Psychologia C.G. Junga, tłum. S Ławicki, Warszawa 1968, s. 42.
64 C.G. Jung, Rebis, czyli kamień Ji/ozofów, tłum.J. Prokopiuk, Warszawa 1989,$. 241.
** M. llodkin, Studium o „Sędziwym Marynarzu” i archetypie odradzania sif, tłum. M. Sprusió ski, [wj Sztuka interpretacji, red. H. Markiewicz, Wrocław 1971, s. 368. u Zwięzłe omówienie Archetypu/ Theory and Criticism wraz z bibliografią znajduje »lę w The Johns Hopkins Guide to l.iterary Theory and Criticism, red. M. Grodcn, M. Krc lawirth, Baltimore l.omlnn 1994, s. p> 40.
■ symbol (gr. symbolon) - w teorii Jun- I ga, który idzie tu za tradycją heglowską, „zmysłowo postrzegany wyraz przeżycia wewnętrznego”*. Symbol jest nieracjonalny i odsyła do swego mistycznego źródła, określonego przez Junga gnostyckim terminem pleroma (= pełnia). Symbol jest „odbiciem pleromy”. Od symbolu Freudowskiego różni się tym, że nie odsyła do ] wypartej treści, lecz do nieświadomości zbiorowej.
- _
* C.G. Jung, O istocie psychicznosci. Listy 1906-/961, wybór, tłum., oprać. R. Reszke, Warszawa 1996, s. 3 2.
I )o innych ważnych odstępców od klasycznej teorii Freuda można zaliczyć także Melanie Klein (1882-1960), która poświęciła się przede wszystkim badaniom ■ leprcsyjno-maniakalnej pozycji w rozwoju psychicznym dziecka. Prawdziwy jednak przełom w psychoanalizie dokonał się za sprawą francuskiego psychiatry I u (|iics’a Lacana (1901-1981), którego hasło „Z powrotem do Freuda”oznaczali 1 jednocześnie radykalne przeformułowanie idei Freudowskich.
Jednym z najważniejszych dokonań Lacana była twórcza interpretacja Freu-1 li iwskiego zdania „Wo Es war soli Ich werden", które w tradycyjnej wykładni dale się tłumaczyć jako „Gdzie było To, musi nastąpić Ja”. Zdanie to odsyła do drugiej topiki Freudowskiej, wedle której trójdzielna struktura aparatu psychicznego rozwarstwia ludzką psychikę na trzy sfery: To - Ja - Nad-Ja. W tradycyjnej wykładni, którą za Freudem wybrało wielu interpretatorów (najbardziej znana stała się bodaj wykładnia Paula Ricoeura67), samoświadomość podmiotu zyskuje się jako efekt przekroczenia
Inne odstt od teorii F
Lacana
reinterprt
Freuda
■ 1'OŻąDANiE (fr. desir, niem. Begierde, •mg. desire) — w koncepcji Lacana, podążającego śladami Hegla, pożądanie jest taws/c „pożądaniem Innego”, le desir de f/lulre, co oznacza dwie rzeczy: podmiot •żuku uznania Innego (pożądam tego, by luny mnie pożądał), ale dąży też do po-tlinl.iuia Innego (pożądam Innego).
0)i,i u niczeń związanych z supremacją elementów popędowych. Tam gdzie pano-.1K żądze, wywłaszczające świadomy siebie podmiot z należnej mu dominacji, bwinno się na powrót ustanowić panowanie samoprzejrzystej strukturyja, któ-1 u giijąc swoją własną popędowość, osiągnęłoby poziom niezakłóconego sa-Opoznania. Oczywiste jest, że tego typu rozumowanie podszyte jest heglowską ipeją ducha, który z wygnania w obcą sobie zewnętrzność (tu: popędowość, (mii i kie Es, polskie To, francuskie ęd) powraca do siebie bogatszy o to, co zo-)u poza nim.
Mcmi radykalnie odwraca tę relację. Jeśli w Heglowskim schemacie odzyski-ltn świadomości wiadomo doskonale, co tkwi w polu świadomości, to w mo-I I „u anowskim prawdziwy podmiot jest całkowicie sobie niedostępny, „nie u gdy u siebie panem”. Podmiot mówi, ale nie wie, co mówi, bo wplątany jest l|<! symbolicznych mediacji niepozwalających mu na scalenie własnego wi-111 Im (1 1 u za wywraca na nicc niemal wszystkie definicje autobiografii opar-J|H świadomym zamiarze portretowania siebie). Porządek symboliczny (czyli ■phi, mowa) interweniuje w porządek wyobrażony (autoportret, jaki tworzy-w nadziei, że jest to nasze „prawdziwc”Ja) i w ten sposób uniemożliwia fttiio/iiinii iiie. Tc dwa porządki - wyobrażony i symboliczny - zderzają się •ob | w procesie konstytucji Podmiotu. Wyobrażenia, jakie dziecko buduje Siibn w stadium z wierci a d 1 a, tworzą idealny obraz siebie (moi), podli lv wraz. z nauką języka wkracza porządek symboliczny, który pozbawia
Samoprzi sta strukl
Podmiot
wywtasze
Porządeli wyobrażę i symboli
ii. I1 Uli linii, /)<• VinterpiHation lutni 1/// Freud, Pini* ngis