Ks. Wacław Buryła
najbardziej zawsze boję się rozstań peronów pustych zimnych i szarych pociągów które ciągle są w drodze w których zamknięta odjeżdża miłość
najbardziej zawsze boję się godzin które są ciężkie i opuchnięte bo w nich nie twoje kroki na schodach bo w nich milczące krzesło przy stole najbardziej zawsze boję się ciszy która zostanie kiedy ty odejdziesz w której zostanę z moim niepokojem próbując chwycić chociaż imię twoje
po*2n imijepubl&apl