94
Najwcześniejsze wypowiedzi małego dziecka wyrażają znane mu znaczenia w najprostszy sposób, bez uwzględniania reguł gramatycznych. Pełnią one następujące mi-krofunkcje pragmatyczne: 1) instrumentalną („chcę — nie chcę”), gdy dziecko domaga się zaspokojenia podstawowych potrzeb łub otrzymania czegoś więcej, niż dostało, albo odmawia jedzenia, jakie mu nie smakuje, itp.; 2) regulacyjną („zrób to”), gdy intencją dziecka jest kierowanie zachowaniem inych osób, na przykład: żąda ono czyjegoś towarzystwa („choć ze mną”), wykonania jakiejś czynności („rysuj”, „zaśpiewaj”, „pokaż”); 3) interakcyjną („ja — ty”), gdy dziecko chce, żeby się nim zajmowano lub pragnie nawiązać kontakt z osobą obecną lub nieobecną, szuka kogoś, itp.
Mikrofunkcje matetyczne rozwijają się nieco później, gdy dziecko dysponuje już większym zasobem słów i rozumie nowe ich znaczenia oraz posługuje się prostymi strukturami gramatycznymi. Są to funkcje: 4) heurystyczna („co to jest?” „powiedz mi, dlaczego?”), będąca wynikiem eksploracji otoczenia, którą pełnią wypowiedzi zmierzające do poznania czegoś oraz poszerzenia doświadczenia i wiedzy o świecie; 5) osobista („to ja”), związana z wyodrębnieniem siebie z otoczenia i podkreślaniem, że to JA jestem tutaj i JA coś robię; 6) i m a g i n a-cyj n a („wyobraźmy sobie, że...”), którą dziecko realizuje przede wszystkim w zabawie udawanej, tworząc swój własny świat „na niby”, czy też w bawieniu się słowami (np. dziecięce rymowanki, wyliczanki, piosenki).
Gdy dziecko uczy się języka poprzez obcowanie z dorosłymi, jego wypowiedzi spełniają najpierw pojedyncze funkcje w danym kontekście sytuacyjnym, a potem te funkcje zespalają się i generalizują. Na podłożu mikrofunkcji matetycznych pojawia się więc funkcja informacyjna, którą można lapidarnie określić jako zamiar: „mam ci coś do powiedzenia”. Chęć używania języka do przekazywania informacji jest bodźcem do wzbogacania słownictwa i ukształtowania takich struktur gramatycznych, które stanowią podstawę do rozwoju dialogu i stopniowego opanowania makro-funkcji języka.
Trudno orzec, czy koncepcja Hallidaya jest kompletna i uniwersalna, gdyż wyłoniła się ona z analizy wczesnych stadiów rozwoju mowy jednego dziecka, syna autora, Nigla. Materiał „dzienników mowy” analizowany przez nas z podobnego punktu widzenia, jak również pod kątem identyfikowania w wypowiedziach dzieci w 4. i 5. roku życia makrofunkcji języka, nie rozstrzygnął do końca tych wątpliwości ze względu między innymi na znaczne różnice indywidualne między dziećmi w tempie przyswajania i w sposobie używania języka. Wydaje się jednak, że opisana teoria pragmatyczno-funkcjonalna może być przydatna w procesie wychowania małego dziecka w rodzinie i w instytucjach, ponieważ wskazuje kierunki, w jakich dorośli mogą stymulować rozwój mowy dziecka zgodnie z jego rozwojowymi potrzebami i możliwościami.
Z opanowaniem funkcji języka wiąże się rozwój różnych form dyskursu. Kompetencja komunikacyjna dziecka, której wzrost ułatwia mu używanie języka jako narzędzia zdobywania wiedzy o świecie, przejawia się bowiem w umiejętności nawiązywania i podtrzymywania rozmowy z innymi ludźmi, jak też wytwarzania dłuższych wypowiedzi typu monologowego: opisów sytuacji, relacjonowania zdarzeń, opowiadania. Wszystkie te rodzaje dyskursu kształtują się wydatnie w okresie średniego dzieciństwa, jeśli tylko w procesie wychowania zadba się należycie o stwarzanie