łi (KĄi
Pir/A hą
14
fiłr 11
■'Uittm riMwrf tnftww 11 hr,i,.s.i„
riM i*/
; |n/c’|iMiiwM/ ml teoSSSli1
ftfł ttln* i*,. < , . 1' nowe wutluAłi 1.1,1
^ «/*♦*»«! h Jv,iśjb przedwojennej nąjtrudnfajśtc i ną/fcmfd*foj
iii* /* |Mił)f|r'(iiy pnw^MwwIy w^rt/ / n*ynultu'jt) żydowskich 1 ,i,0 'v’ / asymjJacjtj i ^mfęrzflj^og do
•M *,f ilrfiiri fejr / pnlsl^iSpołecznic? biorąc,
* łOil/.łlii p| tj /.ii|i|>}fif> wyjśrji* / krtUiy< 0 UWOlnlónfc aię fili m, jrtUI mi iii znaiawmkd W wit* In wypmlknrh zmierzano - Juk io i^ywrtlo w epokach pnpł/rilhirli do /,uttuvlu wtt/tlkich fhulów
k»s>hnvrj pt /ragtnftt i, 5*5fili^fi#1 wyznania i nozwisko minia 10 na ‘ fhi W duże) Jednak liczbie wypadkrtw li id szukano zutnrdfl Slp @8W ptXC3Ktolel, ttlr* zmieniana wy^tiMf)lit c/.y nazwiska, ule dff/o-MM do ża)c<‘ta luki li pozycji w społeczeństwie polskim, która by była wolna ml kasłnwoM. Inaczej chciano, by Polak pochodzenia r yddWśklCgO pr/rMal liyr (lmIV»*.Vi1 *>'**I „parchem" lub „żyd U li?Hi14 k
V\ pewnych okirnai'li było In oaltjiijsne. Ikk było w toku I80>3. W nko *a< h późniejszych było to OsiłljattUld coraz rzadziej. Nie? W1}lii\Viti hvlv fcrmluwiska polskie zwłaszcza wśród liberalnej i 1 lutykfiihf') inteligencji^-- przyjmujące żydowskich novt
bez zaslł /r?i u 1 z odrzuceniem dawnej definicji. Nid tworzyły one jednak wzm u dla całej polskiej śp(ilci'żiiu^’i naioiJowpj, \V okoałc międzywojennym w Polttwc ppitlęfjowalo się <lt|żcttic do
ItrtkloWSoiu \VBj*Vplkł»’b /vdóvv jako ludzi Imały i to boz względu na obidkłWMtd wlaadłwoact tych /.yildw, ałopieft idh ołoŻMatttif'nin «U' 9 p«»Uko*dii| i i-olę, |rtki| w źYtfiu polaktm odwfmrtli. W Świetle
iMtouiU1 Vidł ov* ti Aakriiazowłe, I Umlelanumowic ozy 'Iliwimowjr pvh nadal „patA bantP* lub nv ttajlepazyttt razie —
|M#<
to głębokie i tragiczne piętno na psychice zasymi-jj na ich postawach i stosunku do świata. Cytowa-^ ptjprzcdnio niby to żartobliwy wierszyk Hemara
bslumaly wyraz, Można by napisać duże studium
Ljlofficznc na temat neuroz, które rozwijały się na tym tle, I jtfnych wwJffl i zaburzeń duch owych.
Innym aspektem była niewiara w możliwość zatracenia śla-Mw kasty, nieufność do szerszego otoczenia, nadwrażliwość, pukanie antysemityzmu nawet tarn, gdzie go nie było. Są to znów objawy doskonale znane z doświadczeń cywilizacji amerykań-tldcjlubzc Stosunków w krajach kolonialnych. Polska nie tworzyła lii flic nowego. Zjawiska tc — wybitnie patologiczne — są nie-stety czymś arcyludzkirri, występującym w różnych epokach I cywilizacjach. Na olbrzymi plus Ameryki należy zapisać, że flflórmslność tych zjawisk jest tu rozumiana i słusznie oceniana iźcsff podejmowane stałe zabiegi w celu ich usunięcia.
0C
W latach poprzedzających drugą wojnę rosła w Polsce liczba maymilowanych Żydów, z głębokim pesymizmem oceniających możliwość pełnego utożsamienia się swego z polskością. Ściślej rzecz biorąc byl to pesymizm co do tego, by szersze otoczenie przyjęło ich jako wolnych od cienia kasty. Pesymizm taki rozwijał lię wśród ludzi od pokoleń uważających się za Polaków, wśród byłych legionistów, wśród jednostek, które cale swe życie poświęciły sprawie Polski. Następstwem tego byl upadek asymilacji jako programu politycznego i szukanie zbliżenia się do mas żydowskich. Okolicznością ułatwiającą było to, że w masach tych w tym okresie zaczęły rozwijać się nowe dążenia. Sens tych dążeń polegał nu wyzwalaniu się całej zbiorowości od systemu kastowego przy jednoczesnym zachowaniu i rozwinięciu odrębności naro-dowo-kulturałnoj. W tym wypadku nic chodziło o ucieczkę jednostek czy większych grup od kasty, chodziło o usunięcie kasty juko takiej, o przetworzenie jej w społeczność narodową. Najpełniejszy wyraz znalazło to w syjonizmie.
189