EMBLEMA 37
> * SM- * * *
•«i * s<" 111} } 4 i « !!i II ? * «
ł- r ł >! ^ł*»*»'sss:
i n * ? 1 ** l*i * n ' 1 j 1 f j j* ♦ *»** *■ |f jf M g t T ».( Ifi
I i* « t Jf | <| r tu •£ *. i •.
f « 5 .*.4 f*issr„^i;
?f »£!•«'! 4 i 11*1 j
iijtunin:'
‘ * 4 * v-. •?» §0 *.
'• •'• * * * •> "i: $■£«*«
•‘Młi
i' 1 *.
• j * ? •> M- i:
* »
! **v
• o- i
* ** * i
* * * |)> .
, »Mi I 'w;;.; liati ii j * * * *1 * *•« s
* < a » r
s «*• & > •
**4* * „ v..*.
*» M-* » 4 * , :
(tNłl-tj, ::j' 'nłłifHi
«• 1 > 4
!; s..4
ifł if ?łi)i 1, J.4
«* * 1 s s i i i a»
• I- » I <• H«kv, .4
* * f « I- * 1 4. < , ». * »»1 if; i t s Si>
^ 8 J ł A* 1 ( I «i
'?*»*»« • J(»,
Mor. 37; Cap. 37; Am. Ant. II, 15; Am. Ef. Var. 29. w. 4 M: mięszkała; R: mieszkała, w. 11 M: śliczne candory; R: śnieżne candory. w. 13 M: mięszkają; R: mieszkają, w. 17 R: zdroje, poprawione na: znoje.
!|t|nl»iciiica stoi z penzlem i z farbami, chcąc malować Oblubieńca swego.
Przcnaznaczyl nas, abyśmy się stali podobnymi Obrazowi syna Jego. Rom. 8, 29.
O najpiękniejszy z narodu ludzkiego,
Któryś obrazem był niewidzialnego,
W którym zupełna wszechmocność i chwała I tu, na ziemi cieleśnie mięszkała:.
5 O jak wielki blask Twej jasności bije,
Przed którym słaba zrzenica się kryje W czulą powiekę, a jakoż malować?
Jako ja Ciebie mam konterfetować?
Otwórz mi serca Twojego skarbnicę,
10 Przenieś Twój obraz na wierną tablicę Serca mojego, a śliczne kandory I szkarłat wstydu, te święte kolory Niech tam mięszkają, żebym tak Twój chował Obraz w mym sercu, bym Cię naśladował,
15 Któryś nie tylko podobieństwa grzechu Nigdy nie uznał, ale i o śmiechu Twym nie czytamy; łzy i krwawe znoje Czoło i święte lały oczy Twoje;
Łaknienie, nudność, żal, insze przykrości 20 Cierpiałeś dla mej wiecznej szczęśliwości.
79