n-to AL-cg#£t>-e^LAA£ r?HbJ tfoLrm. r^g^j £aao<
M\>
Ał±A3L gl^^fto Ag #KI±> g«*Kg# zmitz g&ftw& Diu, fc t x. if m m r a t % z mn
;i|^«36^3K»L‘CStc**iŁ'b yyA A^&^cDlIlłf&o^-C
§'CV'tAo MPiS<(DA
itt V'AZ><7)'Cf±^V'‘CL X M'o
fcflsK
rAFi5<7>i^fF75sS.A/'CV'&V'AJ t V'V>^'X-łl(f, t>(±
**SK_tKtt rg^AJ £A"*toTw&W/$'ś> UiłA
*t£-fo ttkmfrb, MAK ftłŁLTw t Ltzo ALTAłA g»K, jg*Ł, HHIi-*fcv»$-«M jgL“CV'iLfco
RfcfcML łW®iL-a>f: Tg^J fftL-CV'Srtf»tT?ł±*tf'ofcm*L i 9 5i'o LioŁAffi) MA ,
abf $acoA£^?
j?c&fA *«>A*ięuRtt*£Łfc*oTLiofcj:
Używamy na co dzień pojęcia „woda naturalna”, ale gdzie przebiega granica, do której można uznać daną wodę za „naturalną”?
Gdybyśmy przyjęli, że jest to „woda, na którą człowiek jeszcze nie oddziaływał”, to prawdopodobnie na Ziemi nie istnieje już coś takiego jak „woda naturalna”.
Woda istniała na świecie na długo przed pojawieniem się człowieka, nieustannie powtarzając swój naturalny cykl obiegu w przyrodzie.
Czyż nie jest tak, że jedynie pożyczamy na chwilę tę krążącą, „naturalną” wodę?
Dzięki temu, że pozwoliliśmy sobie użyć trochę wody, nasze życie stało się wygodniejsze, nastąpił także rozwój cywilizacji. Ale jednocześnie zaczęliśmy zużywać za dużo wody oraz konsekwentnie ją zanieczyszczać. Za pomocą chloru oczyszczamy wodę, którą sami zanieczyściliśmy, mówiąc o jej „oczyszczaniu”. Czyż nie stworzyliśmy w ten sposób „nienaturalnej wody”?
Woda jest pierwotnie czymś naturalnym i ma moc samooczyszczania się.
Na przykład, woda deszczowa wsiąka w ziemię i zanim trafi do wód gruntowych, ulega przefiltrowaniu. Woda z rzek i jezior oczyszcza się w procesie parowania. Ryby i małże żyjące pomiędzy rzeką a morzem zjadają to, co przyniesie im z góry prąd rzeki. Z tego powodu woda z ujścia rzeki tworzy piękniejsze kryształy niż woda ze środkowego jej biegu. To również przykład na naturalne oczyszczanie się wody.
33