wymaga 3 osoby liczby pojedynczej rodzaju męskiego od formy (frazy) czasownikowej stanowiącej centrum zdania składowego podrzędnego, sama zaś wymagana jest, jako forma zaimka pytajnego, przez formę leksemu DOWIEDZIEĆ SIĘ. Forma spójnika OEAZ wymaga od łączonych przez siebie dwóch jednostek składniowych, aby należały do tej. samej (intuicyjnie) klasy dystrybucyjnej, a więc, w szczególności, aby ich charakterystyki gramatyczne były przynajmniej częściowo zbieżne. Forma partykuło-przysłówka CZYŻBY wymaga od formy (frazy) czasownikowej będącej centrum otwieranego przez czyżby zdania wartości czasu przeszłego trybu oznajmującego (tzw. imiesłowu przeszłego — zob. rozdział III punkt 6.2), a także bezpośredniego następstwa morfemu osoby i liczby; zjawisko to nazwiemy dalej aglutynacyjnością obligatoryjną. Wreszcie forma leksemu ZACZĄĆ, mającego rząd bezokolicznikowy, dopuszcza wyłącznie bezokolicznik czasownika niedokonanego.
Wszystkie opisane wyżej oddziaływania gramatyczne możemy również zaznaczyć strzałkami. Dorzucając w nawiasach strzałki odpowiadające rządowi biernikowemu między członami kupować i namioty oraz sprzęt, otrzymamy obraz następujący:
Jak wspomnieliśmy, powiązań składniowych tego typu gramatyka tradycyjna nie dostrzega, z wyjątkiem rządu przyimkowego i rządu przyimków. Tymczasem podobieństwa oddziaływań gramatycznych zaznaczonych strzałkami w /4/ do tych zaobserwowanych w wypowiedzeniu jl / są oczywiste.
Charakterystyczną cechą tradycyjnego (szkolnego) opisu składniowego jest atomizm, a więc uważanie za właściwą jednostkę opisu w zasadzie pojedynczej formy wyrazowej. Składnia tradycyjna nie tylko etykietki tzw. części zdania usiłuje przypisywać poszczególnym formom wyrazowym (co np. z semantycznego punktu widzenia jest nonsensem), ale i związki składniowe konstatuje między nimi właśnie. Tymczasem my sugerujemy (por. rozdział III) inne rozwiązanie problemu jednostki opisu składniowego. Przypisujemy różnego rodzaju konstrukcjom składniowym strukturę hierarchiczną, w każdej konstrukcji wyróżniając jej składniki bezpośrednie, które same często bywają konstrukcjami składniowymi; dlatego hierarchia składniowa jest z natury rzeczy wielopoziomowa. W niniejszym opisie za jednostkę uważamy frazę, a więc — intuicyjnie — konstrukcję, która, z pewnymi wyjątkami, jest redukowalna do swojego centrum, czyli reprezentanta (w szczególności można powiedzieć, że dana fraza reprezentuje samą siebie). Eeprezentant konstrukcji to jej równoważnik dystrybucyjny. Dlatego szkolne dopatrywanie się związków składniowych między formami wyrazowymi, choć prowadzi do drastycznych uproszczeń, ma w gruncie rzeczy dobrą podstawę dystrybucyjną, a co więcej — jest dogodne z leksyko-graficznego punktu widzenia, pozwala bowiem przypisywać takie czy inne wymagania pod adresem innych jednostek składniowych jednostkom elementar-
»
101