Dwóch przyjaciół wraca późnym wieczorem z pokera. Jeden skarży się drugiemu...
Wiesz, nigdy nie mogę oszukać żony.
silnik samochodu i wpycham go cichutku do garażu, zdejmuję buty, się na piętro, się w łazience, zawsze się budzi i robi mi jazdy, że tak późno wracam...
• Stary, masz złą technikę! Ja wjeżdżam na pełnym gazie do garażu, trzaskam drzwiami, tupię nogami, wpadam do pokoju, klepię ją w tyłek i mówię: "Co powiesz na numerek?"... Zawsze udaje, że śpi...