Grochowiaknte

Grochowiaknte



VI


• NIE BYŁO LATA

Dante

Płomyk powagi który mam na czole —

Jak podmuch kuli Lub refleks letejski —

Warstewkę soli którą mam na wargach

Cienką

Że nigdy

Nie do scalowania —

I nawet chłodne Puste fiordy skroni Przyniosłem z nieba

Ten który spada — ten spada na skrzydłach Ten co ucieka — wiatr przynosi w szatach Ten co zostaje — siedzi na prawicy Ten który wraca —?

Jest powrót z nieba dźwiganiem powagi Wejściem do domu Ucztowaniem stypy

Jedzeniem ciasta na drożdżach i wapnic Mówieniem:

Wszystkich

Nas

Czeka to samo

221


Wyszukiwarka