H Bradley , PŁEĆ Konsumpcja5

H Bradley , PŁEĆ Konsumpcja5



opakowana w pudełka lub przezroczyste plastikowe osłony, tak, by można je było obejrzeć, ale nie wypróbować. Zauważono, że butiki uważnie dobierają lustra, wybierając takie, które podkreślają smukłość sylwetki i jej nie poszerzają.

Upłciowianie sklepowego personelu ma długą historię (Bra-dley 1989) i stanowi odbicie tego, jak właściciele sklepu widzą płeć i potrzeby swoich klientów. Sprzedawca w sklepie elektronicznym musi posiadać wiedzę techniczną i musi umieć udzielić informacji na temat wymagań technicznych i obsługi sprzętu. Młode kobiety w butiku mają roztaczać czar i służyć radą w kwestiach koloru, kształtu i dopasowania stroju, jeżeli przy kobiecie nie ma jej przyjaciółki lub członka rodziny. Takie sklepy są nieprzyjazne dla mężczyzn, którzy krążą nerwowo obok przebieralni, marząc o ucieczce do pobliskiego sklepu z płytami. Podobnie kobiety mogą czuć się nie na miejscu w nowoczesnym sklepie dla majsterkowiczów, gdzie doświadczeni w przemyśle budowlanym sprzedawcy omawiają narzędzia i techniki ze swymi klientami, nim ci wybiorą jakieś artykuły z rozstawionych za ladą półek.

Konsumpcja nie ogranicza się do kupowania, zajmijmy się zatem czasem wolnym, który jest również poddany rygorom płci. Począwszy od XIX wieku zamężne kobiety z dziećmi mają do dyspozycji mniejszą ilość wolnego czasu niż mężczyźni, chyba że należą do zamożniejszej klasy - wtedy mogą być „paniami czasu wolnego”. Jest tak, ponieważ rola gospodyni domowej, w przeciwieństwie do płatnego zatrudnienia, nie ma jasno określonego limitu; gdy mężczyźni wychodzą z pracy, ich czas „należy do nich” - mogą oglądać telewizję, iść do pubu, oglądać relacje sportowe lub poświęcić się swojemu hobby. Zona natomiast musi zająć się przygotowaniem wieczornego posiłku, położyć dzieci do łóżek, przygotować niezbędne rzeczy na następny dzień. Wzrost płatnego zatrudnienia kobiet nie oznacza, że uzyskały one podobne do mężczyzn prawo do posiadania wolnego czasu, a to ze względu na ich podwójne obowiązki lub, jak określiła to Hochschild (1989), pracę na „drugą zmianę”.

Oczywiście domowe ograniczenia dotyczące czasu wolnego nie dotykają w takim samym stopniu każdej kobiety, ale istnieje inny rodzaj ograniczeń, który dotyczy niemal ich wszystkich: są to ograniczenia w użytkowaniu przestrzeni publicznej. Wolny czas mężczyzn zazwyczaj oznacza wyjście z domu. Młodzi mężczyźni są zauważalni na ulicach, gdzie często zajmują dużo przestrzeni. Dla kobiet ulica, szczególnie w nocy, jest niebezpieczna i w wielu społeczeństwach jest dlań przestrzenią zabronioną. Znamienne jest to, że jednym z określeń prostytutki jest „ulicznica”, lub że mówimy o prostytucji jako „pójściu na ulicę”. Przez wieki mężczyźni dokładali wysiłków, by utrzymać kobiety poza przestrzenią publiczną. W rygorystycznych społeczeństwach islamskich kobiety nie mogą wkraczać do sfery publicznej bez towarzystwa męskiego członka rodziny. Na Zachodzie obecność kobiet w przestrzeni publicznej jest również ograniczona z powodu lęku przed możliwym napastowaniem lub napadem. Podróżowanie w pojedynkę naraża kobiety na obelgi. Ciągle jeszcze samotne chodzenie kobiet do pubów nie jest postrzegane jako norma, chociaż grupa kobiet mogłaby czuć się w takiej sytuacji bardziej swobodnie. Pojawiające się w gazetach historie o gwałtach i morderstwach działają na kobiety zastraszająco. Dlatego też feministki drugiej fali ogłosiły kontrowersyjną tezę, że „wszyscy mężczyźni są gwałcicielami”. Nie oznaczało to, że są gwałcicielami w sensie dosłownym, ale że każdy mężczyzna, który jest kimś obcym dla kobiety, może być potencjalnym napastnikiem.

Dlatego też kobiety dobrowolnie nakładają na siebie ograniczenia względem tego, gdzie i kiedy wychodzą, rzadko natomiast robią to mężczyźni. Owe ograniczenia pogłębia również fakt, że do bardzo niedawna kobiety w mniejszym stopniu korzystały z samochodów. W roku 1975 niewiele ponad 40% kobiet w wieku 30-49 lat miało prawo jazdy w porównaniu do 80% mężczyzn w tej samej grupie wiekowej. Od tamtej pory różnica ta zmniejszyła się, ale w każdej grupie wieku mężczyźni górują nad kobietami pod względem posiadania prawa jazdy (Social Trends 36, 2005).

Rosemary Deem, w klasycznym studium na temat czasu wolnego kobiet, opartym na badaniach przeprowadzonych w Milton Keynes, podsumowała ograniczenia, jakim on podlega, w następujący sposób:

„Dla kobiet »bezpieczne« spędzenie czasu wolnego poza domem

w samotności lub z przyjaciółkami czy z rodziną zazwyczaj

183


Wyszukiwarka