H Bradley , PŁEĆ Konsumpcja7

H Bradley , PŁEĆ Konsumpcja7



Badania wielokrotnie wykazywały, że większość kobiet w Ameryce i Wielkiej Brytanii jest niezadowolona ze swoich ciał i ze swego wyglądu zewnętrznego. Połowa lub nawet trzy czwarte kobiet decydowało się na diety, ponieważ nie były one zadowolone ze swojej wagi (Frost 2001; Pilcher 1999). Frost opisuje to jako „nienawiść do ciała”, zestaw negatywnych emocji, które rozwijają się w okresie dojrzewania. Roberts (2004) omawia wyniki badań przeprowadzonych wśród 3 tysięcy kobiet w 10 krajach przez firmę kosmetyczną Dove, która prowadziła kampanię reklamową promującą ideę, że piękno może przybierać różne formy. Badania wykazały, że połowa kobiet czuła „obrzydzenie” do własnego ciała. Emily Martin (1987) postawiła mocną diagnozę, że konsumpcjonistyczne uprzedmiotowienie kobiecych ciał sprawia, że kobiety czują się z nich wyobcowane; również one postrzegają je jak przedmioty, zewnętrzne wobec ich „własnego ja”, a co więcej, brzydkie, nieposłuszne, a zatem wymagające zdyscyplinowania i nadania im określonego kształtu. Efektem tych negatywnych odczuć jest zastraszający wzrost przypadków zaburzeń łaknienia, anoreksji i bulimii wśród młodych dziewcząt i kobiet (a także niektórych młodych mężczyzn) (Bordo 1993). Roberts (2004) zwraca uwagę na fakt, że zamartwianie się swymi ciałami może sprawić, że kobiety jako grupa będą czuły się wyobcowane i bezradne z powodu negatywnej samooceny. Pokrywa się to z opinią Naomi Wolf, która w The Beauty Myth (1990) stwierdza, że silna rywalizacja między kobietami osłabia chęć zbiorowego działania na rzecz umocnienia równości płci. Obwinianie się, niemożność oparcia się pokusie jedzenia oraz słabość w przestrzeganiu nałożonego na siebie reżimu odciąga uwagę od konfiguracji społecznych, które działają na niekorzyść kobiet i odbierają im wiarę w siebie.

Wszystko to znajduje swoje odbicie w obsesji na punkcie od-' chudzania i w gamie produktów kosmetycznych oraz usług mających zmienić ciała i udoskonalić wygląd zewnętrzny. Kobiece ciała stanowią cel dla wielu przedsiębiorstw handlowych, bezustannie reklamujących szampony, farby do włosów, kosmetyki, „bo jesteś tego warta!”. Wszystko to wpływa na kobiece obawy co do ich wyglądu zewnętrznego i na samoocenę, szczególnie u młodych kobiet. Grupy docelowe reklam coraz bardziej się poszerzają;

63% 7-9-letnich dziewczynek używa pomadki do ust (Bowcott

2004) , istnieje również cała masa produktów stworzonych dla starszych kobiet, zmartwionych pojawiającymi się zmarszczkami.

Być może najbardziej niepokojącym fenomenem jest rozwój chirurgii plastycznej. To, co było rzadką praktyką, podejmowaną głównie przez aktorki, dla których uroda stanowiła ważne źródło utrzymania, lub przez ludzi ze znacznymi deformacjami czy obrażeniami ciała, obecnie stało się produktem masowym, z wieloma stronami ogłoszeń w kobiecych magazynach i z coraz szerszą ofertą zabiegów. Chirurgia plastyczna kusi wizją doskonałości. Magazyn „Grazia” przeprowadził wywiady z próbą tysiąca kobiet w całej Wielkiej Brytanii i okazało się, że 11% z nich poddało się operacjom plastycznym (operacje nosa, usuwanie zmarszczek, zastrzyki z botoksu, powiększanie piersi), a 54% zamierzało to zrobić w przyszłości („Guardian”, 12 lipca 2005). W Stanach Zjednoczonych liczba zabiegów powiększania piersi wykonywanych w ciągu roku wzrosła z 32,607 w 1992 roku do 264,041 w 2004 roku; zanotowano więc wzrost o ponad 700% (Levy

2005) . Kobiety myślą nawet o operacji narządów płciowych, by stworzyć idealną waginę i wzmocnić swe możliwości i potrzeby seksualne. Niezadowolenie kobiet z powodu ich ciał jest bezustannie zarówno wywoływane, jak i wykorzystywane dla generowania zysku.

Susie Orbach zauważa, że ów rodzaj nienawiści do ciała przenosi się obecnie ze społeczeństw zachodnich do krajów rozwijających się. Podaje kilka przykładów: trzy lata po tym, jak na Fiji pojawiły się telewizory, wśród młodych dziewcząt wybuchła epidemia bulimii, dotykając 12% nastolatek; w Iranie 35 tysięcy kobiet zmieniło kształt swego nosa (Orbach 2005). Chirurgia plastyczna przeżywa rozkwit również w Japonii. Indyjski „Times” zamieścił artykuł o tym, jak kobiety radzą sobie z kryzysem wieku średniego, „syndromem pustego gniazda”, odchodzeniem mężów i utratą płodności w kraju nastawionym na posiadanie dzieci, rzucając się w wir „żigolaków, imprez botokso-wych kociaków, szału zakupów”. Gazeta opisuje rozkwit nastawionych na zatrzymanie procesu starzenia się klinik, wzrost liczby trenerów fitness dla starszych kobiet i wzrost uczestnictwa tych ostatnich w sesjach gimnastycznych. Przywołana jest

187


Wyszukiwarka