IMGP6317

BIERNAT Z LUIUNA: WYBÓR PISM

A Kropo pochwalili;

Pożegnawszy jeden drugiego Szedł kożdy do domu swego.

Ksant przyszedszy paniej pytał.

Na łożu ją smutną zastał;

Łagodnie się k niej przychylił.

By z nią nieco kroiochwilił.

^1,25 Ona lice odwróciła,

Ręce mu precz odrzuciła Kzekąc: ..Dalej mi pokój daj,

Innej żony sobie patrzaj!"

Ksant ku niej łagodnie rzecze:

^1,30 „Nie gniewaj sie, miłe serce!

Nie słuszeć |o rządu twemu Przykro mówić mężowi swemu".

Ona k niemu: „Puść mię z domu.

Nie chcęć być śmiechem nikomu;

¹¹²⁵ Będziesz sie tu z psicą głaskał;

A wszakoś jej kołacz posłał".

Ksant nie wiedząc, co sie dzieje.

Jej sie zagniewaniu śmieje Rzekąc: Posłałem ci swój dział,

¹¹⁴⁰ Któryć ode mnie Ezop dał".

Ona mu; „Mnieć nic nie dano.

Psice k temu zawołano;

Często takie figle lejesz.

Ze wszystkiego się wyśmiejesz". i**5 Ksant rzekł: „Baczęć wżdy, cum czynił. Boć-em wtenczas pijan nie był;

Iścieć był Ezop oszalał,

Jeślić psicy ten kołacz dał.

^■nlt słuszeć to rządu twemu — me przystoi to twemu

—    część wypadająca z podziału

—    dopełniacz 1 p. od paten 149: Imć ftgte —■ żarty, głupstwa pleść.