zdarzyć, że się zgubi rękawice. Strata może się przerodzić w nieszczęście, gdy potrzebne są do pracy obie ręce naraz, a nie mamy na nie co włożyć. Istnieje bardzo prosty sposób, żeby we wszystkich okolicznościach unikną tege niebezpieczeństwa. Każdą rękawiczkę przymocowuje się mocnym sznurkiem do rękawa. Jeszcze lepiej przymocować obie rękawiczki do jednego sznura. Przeciąga się go przez mocną pętelkę wszytą pod kołnierzem kurtki. Gdy rękawice są niepotrzebne, po prostu przerzuca się je przez ra mię. Mimo tych środków ostrożności, wędrując przez mroźne okolice za wsze trzeba mieć w plecaku drugą parę rękawic.
Tropikalne słońce i pustynne upały zmuszają do noszenia lekkiego, lec/ kompletnego stroju. W krótkich spodenkach i rozpiętej koszuli z krótkim rękawami bardzo przyjemnie jest spacerować w słońcu nad brzegiem mu rza, nie nadają się one jednak na safari wśród stepów, buszu i dżungli. Po trzebna jest osłona przed wysokimi, ostrymi trawami i nie należy do przyje mności, gdy zagradzające drogę gałęzie i cierniste krzewy kaleczą gołą sko rę. Niezliczone roje much szukają miejsca, w które mogłyby zapuścić swom pompę ssącą, pijawki i inne robactwo usiłuje się usadowić na gołych no gach. Nosi się więc długie spodnie, przy czym warto uszczelniać nogawki Albo wciąga się na nie skarpetki, albo się je zawiązuje. Najpraktyczniejs/i spodnie do wędrówek po buszu są zaopatrzone w sprzączki lub wszyte tasiemki. Lekka koszula z porowatego materiału jest luźna, przewiewna i kon czy się o dwie, trzy szerokości dłoni powyżej spodni. Rękawy sięgają do przegubów rąk i można je ciasno zapiąć. Nie trzeba dodawać, że każda ko szula przeznaczona do przebywania w buszu ma cztery kieszenie, oczy u i cie z patkami zapinanymi na guziki. Wszystkim ludziom o wrażliwym żołądku, nerkach lub wątrobie zaleca się, żeby mimo upałów nosili wełniana opaskę brzuszną, bo zawsze może się znienacka ochłodzić. Nawet w tropi kach bywa bardzo zimno.
Na temat najlepszego tropikalnego nakrycia głowry istnieją skrajnie rozbieżne poglądy. Obciągnięty materiałem tropikalny korkowy hełm jest k k ki, dość chłodny i znakomicie chroni przed słońcem, gdy jednak id/n
0 myśliwych, ma tę wielką wadę, że przy potrąceniu lada gałązki wydaje ilu nośny odgłos. Ma się więc na głowie coś w rodzaju werbla. Poza tym hełnr tropikalne wyszły z mody i człowiek wygląda w nich jak były kolonialist.i
Pogląd, że koniecznie trzeba nosić nakrycie głowy, by nie dostać poi .1 żenią słonecznego, jest przestarzały'. Europejczycy, którzy od wiciu l.n przebywają w ciepłych krajach, przeważnie nie noszą kapeluszy, a mimo i< są zdrowi, co jednak nie znaczy, że obcy przybysz też może do tego szybko przywyknąć. Usilnie radzimy nosić, jak niegdyś, kapelusz, zwłaszcza na pu styni i na odkrytych przestrzeniach stepów. Kapelusz winien być lekki
1 mieć bardzo szerokie rondo. Powinien on chronić przed silnie operującym
słońcem nie tylko czoło i oczy, lecz także kark. Na safari w stepie i buszu najlepsze są takie kapelusze, których rondo można z każdej strony podnosić i pozostawiać w dowolnej pozycji. Bowiem podczas wędrówki przez wysokie zarośla i krzewy, odstające rondo mogłoby przeszkadzać.
Biały kolor nadaje się tylko do chodzenia po mieście, promenadzie i hotelowym westybulu. W buszu i na stepie, a zwłaszcza w mrocznej dżungli lśniąca biel bardzo prędko zamienia się w zbiorowisko brudnych plam. Nosi się kolor khaki albo piaskowy, a myśliwymi doradza się nawet strój maskujący w różnobarwne plamy. Biel prawie nie występuje na dalekim południu I każda jasno błyszcząca plama z miejsca rzuca się w oczy, jako coś obcego. Wszelka dzika zwierzyna natychmiast zrywa się do ucieczki.
Wśród dzikiej przyrody także i kobieta powinna być podobnie ubrana. ; Spódniczki całkiem się nie nadają do pierwotnej głuszy, bo zaczepiałyby 0 krzaki i wręcz utrudniałyby swobodę ruchów. Kto spotka grupę traperów, powinien się z bliska dobrze przyjrzeć, czy nie ma wśród nich kobiety. Kobielu, która poświęciła się traperstwu, musi z wielu rzeczy zrezygnować. Jej ^ IIrój ina być jedynie praktyczny, w żadnym wypadku modny. Im bardziej nmoralnie zachowuje się kobieta w takim stroju, tym lepiej wygląda. Taje-I limu a elegancji polega między innymi na tym, że trzeba się ubierać stosowni* do okoliczności.